Jestem stara i przegrałam życie

[201604191001]

scarlett, pomusz, nie mogę znaleźć posta z twoimi porażkami.

[Naomi21]

Napisane przez Lisciolaz Straszliwy

Bardziej bym się zdziwiła, gdybym na stare lata zapałała miłością do mięsiwa .

Mięsko Śledzie to jedyna rzecz, której nie tykam. I rosół.

Napisane przez ama

Nigdy nie latałam samolotem, więc i na strefie bezcłowej nie byłam. To dopiero przegrana

Ja też nie latałam, myślałam, że jestem jedyna

Byłam raz w Rossmannie, ale chyba jeszcze się przejdę, może jakieś lakiery do paznokci zakupię

[scarlett26]

no dobra, jednego dużego chyba nie było, a więc:
- mam męża i dziecko - zupełnie nie wiem jak to się stało, bo całe życie planowałam bezdzietność i staropanieństwo, serio, serio
- nigdy nie udało mi się samodzielnie schudnąć, więcej niż kilka kg, ciąża odchudziła mnie o 25kg (9 m-cy rzygania), teraz intensywnie nadrabiam utracone kg - mimo, że mam nową, fajną garderobę, bo wszystkie ciuchy sprzed ciąży okazały się na mnie dużo za duże po
- maniakalnie kupuję książki, szybciej niż mam czas je czytać
- kupuję dużo kolorówki, a maluję się raz na pół roku może - zwłaszcza mam słabość do cieni do powiek, a jak są wytłoczone w jakiś ładny wzorek to muszą być moje
- ciągle robię jakieś plany i nie realizuję ich - ostatnio kupiłam sobie 3 książki o prokrastynacji i nie chce mi się ich czytać, może jutro....

[martuha20]

Rozbawił mnie ten wątek, i zasmucił zarazem

Ja-23 lata, studia ok, właśnie kończę. Tż- jest. więc teoretycznie, wszystko ok. Tylko jakoś i tak czuję się przegrana pracy nie mam, spędzam całe dnie w domu. nic mi się nie chce tż mnie wkurza, też całymi dniami leży wiem, że przegrywam życie

[_Juliette_]

Napisane przez scarlett26

- ciągle robię jakieś plany i nie realizuję ich - ostatnio kupiłam sobie 3 książki o prokrastynacji i nie chce mi się ich czytać, może jutro....

Jak przeczytasz, albo zarzucisz ideę ich czytania, to chętnie odkupię, przynajmniej z jedną.

[Eithne]

Uwaga uwaga, będzie wejście smoka
Mam 34 lata ( i pół), bezrobotna, mieszkam na wsi z rodzicami, TŻ i dzieci brak, za to na stanie 4 psy, na studiach 7 (!) lat obsuwy (a to i tak były zaoczne). Po rossmannach nie chodzę bo - piniędzy nie mam, zresztą po co się makijażować, przeca chłopa i życia towarzyskiego brak. Jeżdżę rozlatującym się starym merolem i od 4 lat próbuję zdać na kategorię A (porażka życiowa). Zbieram winyle, nie mam fejsa i srajfona. Looser że ho ho. Przyjmiecie taki egzemplarz?

[panna mati_]

Napisane przez Eithne

Uwaga uwaga, będzie wejście smoka
Mam 34 lata ( i pół), bezrobotna, mieszkam na wsi z rodzicami, TŻ i dzieci brak, za to na stanie 4 psy, na studiach 7 (!) lat obsuwy (a to i tak były zaoczne). Po rossmannach nie chodzę bo - piniędzy nie mam, zresztą po co się makijażować, przeca chłopa i życia towarzyskiego brak. Jeżdżę rozlatującym się starym merolem i od 4 lat próbuję zdać na kategorię A (porażka życiowa). Zbieram winyle, nie mam fejsa i srajfona. Looser że ho ho. Przyjmiecie taki egzemplarz?

Ej, bo ja mam wolnego brata jak cuś

[abiblabla]

Napisane przez karinkowa

ritter z kokosankami to dopier cos

whaaaat gdzie to kupić?

Napisane przez kaja2301

jest kokosowa, opakowanie ma błękitne, to chyba ta?

taaaa uwielbiam ją!!! niepodrodze mi do leclerca ale musze się wybrac i kupić zapas na cały weekend będę jeść i użalać się nad sobą

Napisane przez Cyska

mejbeeelaajnnna żelowy

czyli w słoiczku? nie używałam nigdy takiego. jaki pędzelek powinnam kupić? (z tych nie rujnujących portfela)

Napisane przez Eithne

Uwaga uwaga, będzie wejście smoka
Mam 34 lata ( i pół), bezrobotna, mieszkam na wsi z rodzicami, TŻ i dzieci brak, za to na stanie 4 psy, na studiach 7 (!) lat obsuwy (a to i tak były zaoczne). Po rossmannach nie chodzę bo - piniędzy nie mam, zresztą po co się makijażować, przeca chłopa i życia towarzyskiego brak. Jeżdżę rozlatującym się starym merolem i od 4 lat próbuję zdać na kategorię A (porażka życiowa). Zbieram winyle, nie mam fejsa i srajfona. Looser że ho ho. Przyjmiecie taki egzemplarz?

spoko tu się każde resztki przyjmą też chcę kategorię A! tyle że na motor mnie nie stać

[GrumpyCat]

Napisane przez ama

Nigdy nie latałam samolotem, więc i na strefie bezcłowej nie byłam. To dopiero przegrana

Weźcie nie gadajcie o tym rossmanie, bo ja tam dziś przez Was zajdę . W sumie szminkę, cień i lakier jeszcze bym chciała.

Ja też nie latałam;p
A z rossmanna też bym jeszcze parę rzeczy chciała, ratuje mnie tylko to że wszystko co zostało z pomadek jest zmacane

[201604191001]

Napisane przez panna mati_

Ej, bo ja mam wolnego brata jak cuś

Co za baba wredna, a mi to nie proponowałaś.

[mikia20]

Nic tylko patrzeć i wybierać dziewczyny z jakże elitarnego grona

[karinkowa]

Napisane przez abiblabla

whaaaat gdzie to kupić?

w tamtym roku byly w okresie okoswiatecznym w lidlu, nie wiem jak w tym roku, bo dawno nie bylam tam

[panna mati_]

Napisane przez _Judith_

Co za baba wredna, a mi to nie proponowałaś.

Bo ja zapomniałam, teraz mi się jakoś przypomniało.

[GrumpyCat]

Napisane przez scarlett26

no dobra, jednego dużego chyba nie było, a więc:
- mam męża i dziecko - zupełnie nie wiem jak to się stało, bo całe życie planowałam bezdzietność i staropanieństwo, serio, serio
- nigdy nie udało mi się samodzielnie schudnąć, więcej niż kilka kg, ciąża odchudziła mnie o 25kg (9 m-cy rzygania), teraz intensywnie nadrabiam utracone kg - mimo, że mam nową, fajną garderobę, bo wszystkie ciuchy sprzed ciąży okazały się na mnie dużo za duże po
- maniakalnie kupuję książki, szybciej niż mam czas je czytać
- kupuję dużo kolorówki, a maluję się raz na pół roku może - zwłaszcza mam słabość do cieni do powiek, a jak są wytłoczone w jakiś ładny wzorek to muszą być moje
- ciągle robię jakieś plany i nie realizuję ich - ostatnio kupiłam sobie 3 książki o prokrastynacji i nie chce mi się ich czytać, może jutro....

Z tymi książkami to mam tak samo, a może nawet gorzej bo jednocześnie czytam chyba ze 3 albo 4 i miałam 5tą zacząć ale się ogarnęłam, że najpierw tamte muszę skończyć Jak sobie pomyślę, że to trochę tak, jakbym kilka filmów zaczęła oglądać i w połowie zaczynała kolejny, to myślę że jestem dziwna.

Cierpię na kosmetykoholizm, kupuję właśnie najwięcej kolorówki a potem przychodzę do domu i się okazuje że miałam identyczny kolor lakieru albo cienia. Niecałe 2 tyg temu kupiłam całego boxa a w nim 15 cieni na dzień, bronzer, 2 rozświetlacze i 4 róże a jak promocja w rossmannie to pierwsze co poleciałam do szafy burżuja oglądać róże, na szczęście dałam sobie po łapach i nie wzięłam ani różu ani jednego cienia

Nie umiem gotować, ani piec ciast (od biedy jakąś drożdżówkę zrobię, albo murzynka bo łatwy).

Jestem wredna i zawsze mam rację.

Nie lubię dzieci, a one nie lubią mnie

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Ej ja też mam całkiem sympatycznego brata! Chętnie bym go wyswatała

[panna mati_]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43912635]Ej ja też mam całkiem sympatycznego brata! Chętnie bym go wyswatała [/QUOTE]

Nie wiem czy o bracie się mówi, że jest sympatyczny. No, ale chętnie wyswatam.

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez panna mati_

Nie wiem czy o bracie się mówi, że jest sympatyczny. No, ale chętnie wyswatam.

A jak się mówi o bracie? (jeśli nie jest przystojny?)

[karinkowa]

Napisane przez GrumpyCat

Z tymi książkami to mam tak samo, a może nawet gorzej bo jednocześnie czytam chyba ze 3 albo 4 i miałam 5tą zacząć ale się ogarnęłam, że najpierw tamte muszę skończyć Jak sobie pomyślę, że to trochę tak, jakbym kilka filmów zaczęła oglądać i w połowie zaczynała kolejny, to myślę że jestem dziwna.
(...)
Nie lubię dzieci, a one nie lubią mnie

Mam to samo z ksiazkami, czytam zwykle 2 lub 3 jednoczesnie, bo szkoda mi za szybko konczyc dobra ksiazke i zegnac sie z jej bohaterami (ostatnia czesc Piesni lodu i ognia czeka juz z 3 miesiace na dokonczenie, ale nie mam serca jej doczytac

Co do dzieci tez to samo, nie znosze, nie lubie, nie toleruje, mamusie z ozm to dla mnie wariatki, dzieci mnie tez nie lubia, nie jestem kochana ciocia i nikt mi bachorkow nie podrzuca do poopiekowania sie. Alleluja

[panna mati_]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43912691]A jak się mówi o bracie? (jeśli nie jest przystojny?)[/QUOTE]

[I am Rock]

Faceta przygarnę - z prezencją, kasą, wygadanego, żebym się odzywać nie musiała, z dużym samochodem, broń Boże łysy, bo kusiłoby mnie, żeby klepać.
Mam skłonności do kupowania kosmetyków, których nie wiem, czy użyję. W zeszłym roku przed sylwestrem kupiłam śliczny szafirowy, brokatowy cień, a na sylwestra się nie wybierałam.

[wlosomaniaczkaaa]

Jestem z siebie półdumna jak na przegrańca przystało. Poszłam z mocnym postanowieniem, że kupię tylko pastę do zębów, antyperspirant i lakier, bo się skończył. Całą drogę się tego trzymałam. Nawet do kasy zaszłam z tym zestawem pomimo wcześniejszego oblukania kosmetyków w promocji (!). Sukces w 75%, prawda? Stojąc w kolejce na wyciągnięcie ręki miałam tusz loreala... Gdyby był dalej, ech. Siedem dyszek poszło się dymać. Trudno, ktoś dostanie tańszy prezent pod choinkę i się wyrówna.

[zakonna]

ja kupiłam żółty tusz z miss sporty (dla mnie idealny), korektor pod oczy max factor (zupełnie zbędny wydatek, bo mam inne), cień do oczu wibo (jeszcze bardziej zbędny wydatek, bo cieni mam tyle, że wystarczy mi do końca życia i jeszcze zostanie dla spadkobierców) oraz płyn do demakijażu (jedyna rzecz, której potrzebowałam).
Książek nie kupuję od dawna, bo mnie nie stać, chodzę do biblioteki, ale i tak musiałam się zapisać do innej filii bo w tej bliskiej nie oddałam książek (wiem, że to mega, mega kanał) i boję się tam teraz iść.

[wlosomaniaczkaaa]

Mam za duże zaległości na forum, żeby pozwolić sobie na czytanie książek.
Dziś się dowiedziałam, że te takie dziwnaczne pałkowate, chude, łyse szczoteczki, to do słabych, cienkich, krótkich i byle jakich rzęs. Taki nius, pewnie ambitne go znają. Ja nie wiedziałam.

[Ruby Invicta]

Napisane przez Eithne

Uwaga uwaga, będzie wejście smoka
Mam 34 lata ( i pół), bezrobotna, mieszkam na wsi z rodzicami, TŻ i dzieci brak, za to na stanie 4 psy, na studiach 7 (!) lat obsuwy (a to i tak były zaoczne). Po rossmannach nie chodzę bo - piniędzy nie mam, zresztą po co się makijażować, przeca chłopa i życia towarzyskiego brak. Jeżdżę rozlatującym się starym merolem i od 4 lat próbuję zdać na kategorię A (porażka życiowa). Zbieram winyle, nie mam fejsa i srajfona. Looser że ho ho. Przyjmiecie taki egzemplarz?

Stary merol to nie przegrana!

A co do gotowania, które się tu czasem przewija, to wszyscy są przekonani, że ja świetnie gotuję, a to nieprawda

I kupiłam dziś kolejny lakier do paznokci

[otako]

Napisane przez Ruby Invicta

A co do gotowania, które się tu czasem przewija, to wszyscy są przekonani, że ja świetnie gotuję, a to nieprawda

To na jakiej podstawie tak sądzą?

Ja pracuję w branży gastronomicznej (tak, tak, mam pracę, nigdzie nie pisałam, że jestem bezrobotna ), teorię znam doskonale, z praktyką już trochę gorzej. Cokolwiek zrobię, ale nie powiedziałabym, że umiem gotować. To znaczy może i umiem, ale nie mam okazji się wykazać i spróbować, bo mam od tego ludzi i zawsze podstawione pod nos
Np. ugotowanie zupy wydaje mi się nie lada sztuką i ogromnym wyzwaniem. W związku z tym mam ogromną słabość do kucharzy. Jak wiem, że ktoś dobrze gotuje to ma u mnie automatycznie +10 do sympatii.

---------- Dopisano o 17:21 ---------- Poprzedni post napisano o 17:19 ----------

Żeby nie było, że jestem już totalny ułomniak, to się usprawiedliwię, że umiem cośtam upiec - jakieś nieskomplikowane ciasta, muffiny, ciasteczka.

[_Juliette_]

Napisane przez zakonna

ja kupiłam żółty tusz z miss sporty (dla mnie idealny), korektor pod oczy max factor (zupełnie zbędny wydatek, bo mam inne), cień do oczu wibo (jeszcze bardziej zbędny wydatek, bo cieni mam tyle, że wystarczy mi do końca życia i jeszcze zostanie dla spadkobierców) oraz płyn do demakijażu (jedyna rzecz, której potrzebowałam).
Książek nie kupuję od dawna, bo mnie nie stać, chodzę do biblioteki, ale i tak musiałam się zapisać do innej filii bo w tej bliskiej nie oddałam książek (wiem, że to mega, mega kanał) i boję się tam teraz iść.

Odeślij książki pocztą

[150f22149d232a15625e38a732d46b6c6e220cbb_63e043022f3b0]

Napisane przez _Juliette_

Odeślij książki pocztą

A co się wtedy dzieje z karą?

[skazana_na_bluesa]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43912691]A jak się mówi o bracie? (jeśli nie jest przystojny?)[/QUOTE]

Napisane przez otako

Żeby nie było, że jestem już totalny ułomniak, to się usprawiedliwię, że umiem cośtam upiec - jakieś nieskomplikowane ciasta, muffiny, ciasteczka.

to ja nie wiem, co Ty tu robisz :P

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43913807]A co się wtedy dzieje z karą? [/QUOTE]
czeka na osobiste pojawienie się

[GrumpyCat]

Napisane przez wlosomaniaczkaaa

Mam za duże zaległości na forum, żeby pozwolić sobie na czytanie książek.
Dziś się dowiedziałam, że te takie dziwnaczne pałkowate, chude, łyse szczoteczki, to do słabych, cienkich, krótkich i byle jakich rzęs. Taki nius, pewnie ambitne go znają. Ja nie wiedziałam.

Się nie zgadzam z tym;p Ja mam swoich dużo, gęste, chyba w trzech rzędach rosną i długie jak pierun i to chyba jedyny tusz który mi je pięknie rozdziela i podkreśla

Niech ta promocja się już skończy

Ja 2 lata temu miałam zaległości w bibliotece to wysłałam Tż żeby mi je odniósł, bo za jeden dzień zwłoki 20gr (a że książek miałam chyba 5, no to zet:P),a ja się zaraz potem przeprowadzałam i mam schizę do dziś że którejś nie oddałam ale to by chyba coś przyszło na adres domowy bo zakładając kartę kobieta spisała adres z dowodu:P No i na pewno przy oddaniu by Tż powiedziała że jeszcze coś, tak se tłumaczę. Chyba mam nerwicę natręctw

[_Juliette_]

[1=150f22149d232a15625e38a 732d46b6c6e220cbb_63e0430 22f3b0;43913807]A co się wtedy dzieje z karą? [/QUOTE]

Dopóki się nie pojawisz, to płacić nie trzeba, ale kara już nie rośnie, bo książki oddane
No i kaca moralnego nie ma, że się książki przetrzymuje