Chociaż teraz z nas Brzuchatki, w październiku będą matki. Mamusie październikowe cz.

[Mojra87]

Chciałam Was jeszcze zapytać, czy też może zaczynacie odczuwać, że kopniaczki robią się powoli coraz mocniejsze, wręcz trochę bolesne?

Mam wrażenie, że od jakiegoś tygodnia moja Mała zrobiła się bardziej aktywna - buszuje mi przez większość czasu w brzuchu i to dość aktywnie i jak tak kopnie i się wierci przez 2 godziny, to zaczynają mnie te kopniaczki pobolewać...
Co prawda brzusio faluje wtedy niesamowicie i zawsze zaczynam się śmiać i robię pewnie Małej niezłą trzęsawkę na chwilę wtedy milknie, ale tylko na chwilę no będzie adhd po tatusiu jak nic

[123spinka]

trochę niezgrabnie będę odpisywać ale inaczej się wogóle nie ogarnę
- ta kołyska wygląda super

- nie mam pojęcia jak się liczy wychowawczy, i macierzyński i inne tego typu sprawy - jestem zielona :P

- Natalya nie mam też pomysłu na kota ale powodzenia

- u nie wyniki i krwi i moczu są zawsze na drugi dzień, ogólnie wszystkie miałam zawsze na drugi dzień poza posiewem gdzie czekałam 3 dni ... a przypomnę iż chodzę na NFZ

- gosiakk23 gratki za materac w końcu się doczekałaś
i brawa za wizytę i za syncia super wieści

- ja zanim zasnę też włącza i się mega głód ale w nocy nie wstaję żeby pojeść
za to wczoraj pożarłam uwaga cały kilogram bobu

- co wagi to u mnie pewnie jakieś 4 kg do przodu i usłyszałam że poszło najbardziej w tyłek, też uważam że takie komentarze są nie na miejscu
widziałam ostatnio koszulke na all z napisem NIE JESTEM GRUBA - JESTEM W CIĄŻY
a też nasłuchałam się "cennych rad" od kuzynki że ona to przez 7 miesięcy schudła 14 kg a potem przytyła 23 kg w ostatnim miesiącu więc żebym tak się nie cieszyła że tak mało przybrałam

- Letk_a super że wszystko ok z maluszkiem

- chyba coś przegapiłam ... o co chodzi z fb ??

- co do mebli to my kupimy albo w lipcu albo w sierpniu: firankę mamay, jeszcze trzeba kupić komodę wykładzinę mały regał na książki - i zabrać łóżeczko od rodziny i resztę bajerów typu kojec i inne takie - mamy w planach do końca sierpnia skończyć ze wszytskim
ale mój tż też się nie kwapi do niczego - bo przecież jeszcz tyleeeeee czasu
już nie wspomnę o kosmetykach i innych pierdach których robi się SPORO

- Malutka2509 piękne zakupy

- monitoru oddechu też nie mamy w planach kupować , a elektryczną nianię dostaliśmy philipsa po mojej siostrze, może się przyda w razie co jest

- butelki planujemy kupić tommee tipee, plus 1 avetn bo dostałam akurat po siostrze odciągacz do pokarmu avent więc chcę dokupić 1 pasującą butelkę w razie co, a potem i tak przelejemy do tommee
butelki mam w sumie po niej ale sa już dość starawe więc wolę świeżą
uważacie że to dobry pomysł?

- gratki za kolejne tygodnie i za wizyty

uffff, czyżby wszystko? mam nadzieję że nie zapomniałam o niczym

[CoffeeMonster]

Napisane przez Mojra87

Tak - tłukliśmy nowy odcinek Oj działo się, działo szkoda, że teraz trzeba długo czekać na kolejny...

Fajnie, że na USG z Małą wszystko w porządku

Hahahah no my też Ja sobie momentami oczywiście oglądałam zza poduszki, bom strachliwa I tylko się męża wtedy pytam co się dzieje Dla mnie aż takim zaskoczeniem fabuła nie jest, bo ksiązki przeczytałam do połowy 5 tomu......ale był tak masakrycznie nuuuudny, że mi się przestało chcieć. No i teraz niby te odcinki to jest druga połowa 4 tomu, a niektóre wątki serial wyprzedza (i nie wiem co się stanie).

Napisane przez Lunnas

Dzień dobry!
Dołączam do Ciebie razem świętujemy 26 tydzień!

Ja po kolejnym egzaminie wczoraj i wychodzi na to że zaliczyłam jeszcze tylko dwa zostały...

Gosiakk Ja też bym była za znieczuleniem jeśli będzie taka możliwość trzeba korzystać skoro takie ułatwienie nam proponują

Haha świetny sen OkoPani teraz to chyba wszystkie mamy takie kolorowe sny i realne

Witam nową mamusię

Mojra87 Wczoraj też oglądałam odcinek co wyszedł No i gratulacje kolejnego tygodnia

Od wczoraj mój Mały jakoś mniej kopie a bardziej wypycha się w każdym kierunku i mój brzuch ciągle z jakiejś strony robi się guzowaty.. nawet troszkę boli jak tak mocno naciska.. chyba robi mu się tam ciasno

Gratuluję egzaminu
Ja siedzę w biurze i jest mi cholernie niewygodnie.....ciśnie mnie brzuch, przy następnej wizycie (9.07) już chcę L4 , mam nadzieje, że lekarz nie będzie problemu robił

OMG doczytałam teraz o platformie porodowej Ciekawe kto by nam jedzenie dowoził!

[mortisha84]

Napisane przez OkoPani

aaa i sen miałam nie z tej ziemi
snilo mi się ze skonczylysmy wszystkie na jednej porodówce, mialysmy rodzic w tym samym czasie i zamiast na osobnych lozkach polozyli nas na jakiejś "platformie porodowej" lezalam miedzy Mojra a Lilotka

Ja miałam podobny sen dwie noce temu. Śniło mi się, że się wszystkie znalazłyśmy się w jednym szpitalu, w jakiejś świetlicy i z tej świetlicy każda szła po kolei rodzić - bez bóli i skurczów Ja zostałam ostatnia i nie wiedziałam jak mam bez tych skurczów urodzić Lekarze mieli do mnie pretensje, że nie chce rodzić, a ja poprostu nie wiedziałam jak

Napisane przez CoffeeMonster

Hej dziewuszki
Tylko 3 strony natrzaskałyście, więc jakoś dałam radę nadrobić

Otóż wizyta fajnie przebiegła, ogólnie polubiliśmy tego lekarza od USG, widzimy się regularnie z nim
Wypełnienie nerek się nie zwiększyło przed ostatnie 2 tygodnie, nadal jest w normie, tylko bardziej pod górną granicą normy, ale lekarz stwierdził, że tak najwidoczniej musi być. Poprzednio pęcherz był wypełniony mimo wypełnienia nerek, teraz był pusty, więc wszystko wskazuje na to, że przepływ jest i wszystko gra. Żołądek już się unormował do zupełnie standardowych rozmiarów i tu się już nie trzeba niczego czepiać. Mała waży 600 g i była bardzo grzeczna podczas USG Zaprosił nas za miesiąc już według planu na ostatnie USG ok 30 tygodnia.
Uczciliśmy to tostami po drodze do domu i lodami gałkowymi Bo mąż teoretycznie pracował jeszcze, więc tak na szybciocha, ale mimo to było bardzo milutko.

O widzisz! A mi przeszło, więc jest nadzieja

super, że wszystko w normie
Więc jest dla mnie nadzieja

Napisane przez Mojra87

Bry Dziewczyny!
Jakieś dziwne bóle w prawym boku mi z rana dokuczają i to drugi dzień może ty tylko jelita, albo zwykła kolka od tego ciągłego leżenia... Muszę to poobserwować i ewentualnie zgłosić mojej gin...

A z miłych rzeczy - ja się witam w 25 tygodniu!

Mam też dziś nadzieję odebrać wyniki posiewu.... Ale najpierw zadzwonię w ciągu dnia, czy już są, zanim wyślę po nie męża... Lepiej, żeby już były

Co do znieczulenia, to ja wolałabym bez - bo sama myśl o igle w moim kręgosłupie paraliżuje mnie bardziej niż myśl o samym porodzie ale jak wyjdzie w praktyce - zobaczymy... Może będę błagać, żeby przybiegli czym prędzej z tą straszną igłą

dobry sen ale w takim towarzystwie to ja mogę rodzić

za kolejny tydzień. za wyniki.
Co do wbijania igły to ja też się właśnie tego najbardziej bałam przed cc, a okazało się, że to pikuś w porównaniu z całą resztą

Lunnas za kolejny tydzień

[OkoPani]

coffee, super ze wszystko z dzidzia ok

farminka, za drugim razem chyba szybciej idzie zazwyczaj. moja mama mnie (pierwsze dziecko) rodzila jakies 18h, przy siostrze mama myslala, ze ma czas, w skurczach się wyszykowala, powolutku wyszla z domu a jak dojechala do szpitala to polozna nawet nacięcia nie zdazyla zrobić i było po krzyku

mojra, mnie na razie kopniaczki nie bola

mortisha, jeszcze lepiej, bez bolow i skurczow kto wie

ide Tzta dobudzac spioch jeden.

[siasiolka]

gosiakk super, że z Juleczkiem wszystko dobrze No i baaardzo zazdraszam nocy na nowym łożu.. Mnie po dzisiejszym spaniu na starym, bonelowym materacu okropnie boli kość ogonowa.. ledwo chodzę. Mam nadzieję, że TŻ do końca tego tygodnia wymieni łóżko w sypialni na nasze

mojra.. kciukasy za wyniki i za 25 tydzień

OkoPani co za sen

Coffee super, że w małą wszystko ok.. teraz czekacie już na ostatnie USG.. o rajusiu (obgryzam paznokcie ze stresu) jak ten czas zasuwa

Lunnas za kolejny tydzień i egzaminy - jesteś dzielna

Agatkia gratuluję 26tc

Ja też bym chciała rodzić ze znieczuleniem ale już tyle się naczytałam o porodach w "mojej" klinice, że nie wiem czy je dostanę

a w ogóle to znów jakaś bez sił jestem... wstawiłam pranie, skoczyłam do sklepu po pieczywo, podlałam rośliny na balkonie i teraz siedzę i czuję się jakby była 23.00.. i już kombinuję czy spać nie pójść

[CoffeeMonster]

A ja się właśnie wkurzyłam! Poszłam odebrać nowego multisporta i nie znalazłam mojej karty! W ogóle tego nie monitorują, każdy sobie chodzi i wyciąga przekłada...samowolka! Oczywiście jeden wielki burdel, znalazłam jedynie dla osoby towarzyszącej kartę, a moja nie wiem gdzie wsiąkła.

[edytte]

Napisane przez Lilotka

U nas pewnie sami dziwni będą, bo chyba każda z nas bedzie miała poród rodzinny.

Ja jakoś nic nie słysze na temat swojego wyglądu no może tylko tyle, ze mam duży brzuch jak na 22 tc Mój teściu raz mi dowalił. "Cześć grubasie"

Ja słyszę to na okrągło już mam dość. Każdy się pyta kiedy drodze a ja że tylko tak wyglądem. Zaczynam łapać doła, bo wczoraj zaczęłam 26 tc a jestem już 10 na +.

Napisane przez Lilotka

Jutro będę się zajmowała miesięcznym dzieckiem przez 3 godziny Ciekawe jak sobie poradzę

Oj to życzę powodzenia. Ja bym się bała. Ostatnio byłam u koleżanki, która urodziła i jakoś ciężko mi było jęk coś pomóc, nawet nie odważyłam się wziąć małą na ręce, choć mam już dziecko. Ale ze swoim to jakoś jest inaczej.

Napisane przez gosiakk23

Witam się wieczornie Maminki Juliusz rośnie zdrowo mierzy 20cm od główki do pupki i waży 705g niestety nie dostałam zdjęcia.. wkurzyłam się bo pokazywała obraz w 3d buźki i mysląłam że cyknęła, a jak poszłam się ubrać to daje mi tylko wydruk z pomiarów więc pytam o zdjęcie to powiedziała że dziś tylko oglądałyśmy a chciałam specjalnie dla męża bo w pracy był. Ale widziałam cała buźke Juliuszka duże usteczka pucołowate policzki malutki noseczek aż się wzruszyłam na leżance..no ANIOŁECZEK po drodze z bratem zahaczyliśmy o Mcdonalda i Cerfura- nakupowałam gruszki arbuza nektarynki

za wizytę. Szkoda, że nie masz zdjęć.

Napisane przez Agatkia

Dziewczyny, zjadłam trochę surowego bobu i dwie kromki pełnoziarnistego, razowego ciężkiego chleba

Masakrycznie boli mnie żołądek.

Myślicie, ze mogę wziać ranigast? Rumianek, mięta itd nie przynoszą ulgi. Trzeba nie mieć mózgu, żeby sobie taki zestaw na noc zafundować .

Można ja brałam na początku ciąży.

Napisane przez Agatkia

Cześć, przyszłam się przywitać!

U mnie na szczęście noc też spokojnie. Jak już wymiotowałam to bardzo mi ulżyło- poszłam od razu spać i jakoś dotrwałam do rana.

A w ogóle to witam się w 26 tygodniu!!!!!! szok

Mam dziś dużo spraw do ogarnięcia, więc pewnie nie będę się dużo udzielać. Miłego dnia, brzuchatki!!

za tydzień.

Napisane przez CoffeeMonster

Hej dziewuszki
Tylko 3 strony natrzaskałyście, więc jakoś dałam radę nadrobić

Otóż wizyta fajnie przebiegła, ogólnie polubiliśmy tego lekarza od USG, widzimy się regularnie z nim
Wypełnienie nerek się nie zwiększyło przed ostatnie 2 tygodnie, nadal jest w normie, tylko bardziej pod górną granicą normy, ale lekarz stwierdził, że tak najwidoczniej musi być. Poprzednio pęcherz był wypełniony mimo wypełnienia nerek, teraz był pusty, więc wszystko wskazuje na to, że przepływ jest i wszystko gra. Żołądek już się unormował do zupełnie standardowych rozmiarów i tu się już nie trzeba niczego czepiać. Mała waży 600 g i była bardzo grzeczna podczas USG Zaprosił nas za miesiąc już według planu na ostatnie USG ok 30 tygodnia.

za wizytę. Cieszę się że z maleństwem wszystko ok.

Ja zbiera się na miasto, muszę odebrać dowód rejestracyjny i może wpadnę na ciuchland coś upolować.

[nowa8686]

Jejq trzaskacie. . U mnie budyń

Brawa za kolejne tygodnie, niedługo 3 bedzie w przodzie

Coffe super, ze z małą ok.

Qrde zapomnialam co dalej

[OkoPani]

siasiol, idz spac nam można wszystko

coffee, u nas niby porządek, panie z kadr maja wszystko pod kontrola, a jak cos ginie to wymyslaja wymówki nie z tej ziemi...

Tz wstal wlasnie
my dziś z psiakiem do weta na coroczne szczepienie, może przy okazji pazury jej obetnie, bo mi się nie daje
jeżu a propos, ja ogolnie jestem bojazliwa, maluszkowi sobie nie wyobrażam paznokci obcinac a Tz jeszcze wieksza baba

[CoffeeMonster]

Napisane przez OkoPani

siasiol, idz spac nam można wszystko

coffee, u nas niby porządek, panie z kadr maja wszystko pod kontrola, a jak cos ginie to wymyslaja wymówki nie z tej ziemi...

Tz wstal wlasnie
my dziś z psiakiem do weta na coroczne szczepienie, może przy okazji pazury jej obetnie, bo mi się nie daje
jeżu a propos, ja ogolnie jestem bojazliwa, maluszkowi sobie nie wyobrażam paznokci obcinac a Tz jeszcze wieksza baba

No własnie niezbyt zadowolona jestem, bo zaczęłam regularnie na basen chodzić i teraz nie wiem czy będę mieć kartę na lipiec :/ Oczywiście one tam co siedzą nic nie wiedzą, kazały mi maila napisać go kogoś kto się tymi kartami zajmuje i generalnie mają to głęboko.
Normalnie jak wygrać los na loterii, szkoda, że ja własnie takie kwiatki wygrywam....

[kasiakg]

Napisane przez CoffeeMonster

Hej dziewuszki
Tylko 3 strony natrzaskałyście, więc jakoś dałam radę nadrobić

Otóż wizyta fajnie przebiegła, ogólnie polubiliśmy tego lekarza od USG, widzimy się regularnie z nim
Wypełnienie nerek się nie zwiększyło przed ostatnie 2 tygodnie, nadal jest w normie, tylko bardziej pod górną granicą normy, ale lekarz stwierdził, że tak najwidoczniej musi być. Poprzednio pęcherz był wypełniony mimo wypełnienia nerek, teraz był pusty, więc wszystko wskazuje na to, że przepływ jest i wszystko gra. Żołądek już się unormował do zupełnie standardowych rozmiarów i tu się już nie trzeba niczego czepiać. Mała waży 600 g i była bardzo grzeczna podczas USG Zaprosił nas za miesiąc już według planu na ostatnie USG ok 30 tygodnia.

Coffee bardzo się cieszę, że już jest w porządku Teraz to już tylko w pełni cieszyć się ciążą

Napisane przez Mojra87

Chciałam Was jeszcze zapytać, czy też może zaczynacie odczuwać, że kopniaczki robią się powoli coraz mocniejsze, wręcz trochę bolesne?

Mam wrażenie, że od jakiegoś tygodnia moja Mała zrobiła się bardziej aktywna - buszuje mi przez większość czasu w brzuchu i to dość aktywnie i jak tak kopnie i się wierci przez 2 godziny, to zaczynają mnie te kopniaczki pobolewać...
Co prawda brzusio faluje wtedy niesamowicie i zawsze zaczynam się śmiać i robię pewnie Małej niezłą trzęsawkę na chwilę wtedy milknie, ale tylko na chwilę no będzie adhd po tatusiu jak nic

Jeszcze nie bolesne ale wyraźnie coraz mocniejsze i częstsze

[slomka]

Coffee, ale chyba nie załapałam czegoś, zostawiacie swoje karty Multisport w pracy?

[CoffeeMonster]

Napisane przez slomka

Coffee, ale chyba nie załapałam czegoś, zostawiacie swoje karty Multisport w pracy?

Oj przepraszam, może faktycznie nie napisalam o co chodzi (budyń), już tłumaczę

Od lipca tego roku ośrodki honorujące karty multisport przestaną używać kart starego typu (kod kreskowy) tylko wszędzie będą czytniki na karty nowego typu (chip), więc firma Benefit wymienia swoim użytkownikom karty automatycznie na nowe chipowe jak ktoś miał kartę paskową (ma to na celu wyeliminowanie podpisów przy używaniu karty, co sprawi, że będzie mniejszy bałagan, np. równie dobrze można było skserować kartę i duplikat się pięknie skanował, na podpis zostawiało się miejsce lub podrabiało i kasa dla ośrodka leci).
Dlatego do naszej firmy przyszedł wielki karton z nowymi kartami dla osób, które mialy karty paskowe. Że pracowników jest ok. 3 tysięcy, a babeczkom przestało się po pierwszym dniu chcieć szukać i wydawać kart osobiście, to ten karton sobie leży i można sobie się samemu ZNALEŹĆ.
Czyli ktoś może komuś wyświadczyć "przysługę" i karte zabrać.
Ja się nie znalazłam, szukałam dwa razy, pierwszym razem pod moją literką, ale że tam już bałagan jeden wielki, bo ludzie poprzekładali wszystko, drugim razem PO KOLEI WSZYTKIE KARTY JEDNA ZA DRUGĄ (około tysiąca kopert). Kartę dla osoby towarzyszącej do mojej karty znalazłam bez problemu.

Mam nadzieję, że teraz wytłumaczyłam już wszystko dobrze

[daszna]

dziewczyny, planujecie sesje ciazowe? bo ja umowilam sie na lipca, ale patrze na moj brzuch i on tak wolno rosnie, ze malo co bedzie widac... a pozniej nie bede miala okazji... warto?

[slomka]

Napisane przez CoffeeMonster

Oj przepraszam, może faktycznie nie napisalam o co chodzi (budyń), już tłumaczę

Od lipca tego roku ośrodki honorujące karty multisport przestaną używać kart starego typu (kod kreskowy) tylko wszędzie będą czytniki na karty nowego typu (chip), więc firma Benefit wymienia swoim użytkownikom karty automatycznie na nowe chipowe jak ktoś miał kartę paskową (ma to na celu wyeliminowanie podpisów przy używaniu karty, co sprawi, że będzie mniejszy bałagan, np. równie dobrze można było skserować kartę i duplikat się pięknie skanował, na podpis zostawiało się miejsce lub podrabiało i kasa dla ośrodka leci).
Dlatego do naszej firmy przyszedł wielki karton z nowymi kartami dla osób, które mialy karty paskowe. Że pracowników jest ok. 3 tysięcy, a babeczkom przestało się po pierwszym dniu chcieć szukać i wydawać kart osobiście, to ten karton sobie leży i można sobie się samemu ZNALEŹĆ.
Ja się nie znalazłam, szukałam dwa razy, pierwszym razem pod moją literką, drugim razem PO KOLEI WSZYTKIE KARTY JEDNA ZA DRUGĄ. Dla osoby towarzyszącej do mojej karty znalazłam bez problemu.

Mam nadzieję, że teraz wytłumaczyłam już wszystko dobrze

Aaaa ooo kurna, czyli ktoś sobie 'pożyczył' Twoją kartę :| No ale to jak to był zabieg nie celowy to może ktoś się opamięta i ją odda, ale niefajnie ktoś przypadkiem lub nie sobie capnął tą kartę

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Napisane przez daszna

dziewczyny, planujecie sesje ciazowe? bo ja umowilam sie na lipca, ale patrze na moj brzuch i on tak wolno rosnie, ze malo co bedzie widac... a pozniej nie bede miala okazji... warto?

Ja planuję

[daszna]

slomka: a w ktorym tygodniu bedziesz? i jak u Ciebie z widocznoscia brzuszka?

[Natalyyya]

hej dziewczyny u mnie znowu totalny budyń i nic nie pamiętam komu co miałam odpisać… już mnie to wkurza! Na dodatek mam uczulenie po hennie którą robiłam w niedziele i mnie teraz oczy swędzą jak diabli …. już sobie w domu henny nie zrobie u nas kolejny ciepły dzień jest taki gorąc a oczywiście Tż't w pracy a tak byśmy mogli gdzieś skoczyć na plaże… mam nadzieje że na weekend będzie ładnie bo ma wtedy wolne

CoffeeMonster ciesze się że z nereczkami i żołądkiem wszystko dobrze)

Siasiolka Nie masz Ty anemii?

Gosia fajnie że jesteście zadowoleni z nowego łoża)

Mojra moje nie są jeszcze bolesne ale czasem łaskocze mnie to Wyniki są

OkoPani ale się uśmiałam z Twojego snu hehe
Ja swojemu psu tez nie obcinam pazurów małpa mi się wyrywa a u weta to 4 osoby są do tego potrzebne

Gratuluje wszystkim kolejnych tygodni

Agatka ten surowy bub to chyba nie był dobry pomysł… Można go w ogóle jeść na surowo?

no i więcej grzechów nie pamiętam… Ja dzisiaj nie gotuje obiadu tż't w pracy od 10:30 do 18:30 wróci z pracy jedzie na trening na 20 więc mu tylko piersi ugotuje z kury i wsio … ja se coś zjem po swojemu poza tym w takie ciepło to się nawet nie chce jeść:/ za to suszy mnie megaaa!

Aaaa daszna pytałaś o sesje ciążową , więc mój Tż't robi mi sam fotki co miesiąc a pod koniec pewnie walnie mi jakąś sesje , za to planujemy sesje noworodkową tylko szukam dobrej oferty bo u nas to koszt 260e...

[slomka]

Napisane przez daszna

slomka: a w ktorym tygodniu bedziesz? i jak u Ciebie z widocznoscia brzuszka?

hmmm, nie wiem jak opisać swoją widoczność, no widać go ale chcę żeby podrósł, sesję chcę zrobić podczas najbliższej wizyty w PL, czyli pewnie jakoś w lipcu, nie będzie ogromniasty bo zapewne w miesiąc nie zrobię się drastycznie większa, nic na to nie wskazuje (mierzyłam wczoraj brzuch i od kilku dni mam 88 cm na wysokości pępka jeśli Ci coś to pomoże, raz jak się nażarłam jak świnia to miałam 92 ale to jakieś kilka grubych dni temu). Brzuszek widać, okrąglutki sobie jest i na pewno fajne wspomnienia można z nim uwiecznić, nic mi się nie stanie, że nie będę robiła zdjęć na miesiąc przed porodem na przykład ale każdy ma inną wizję, potrzeby, zadanie itp.

[daszna]

slomka: ja mam teraz 85, ale jestem troche wczesniej niz Ty i tez w lipcu, bo bede w PL. brzuszek widac, nie da sie go juz wciagnac. mysle, ze jak dobrze wypne, to efekt bedzie. a chcesz sesje bielizniano/naga czy w ciuchach? bo widzialam rozne...
Natalyyya: mi tez maz robi zdjecie co tydzien, ale zwykle, zazwyczaj w sobote w pizamie. ale mysle o sesji, bo akurat bede w PL, a pozniej dopiero z malenstwem... o noworodkowej mysle, ale ponoc najlepsze fotki sa, jak maluszek ma kilka tygodni, a ja bede znowu w PL, jak mala bedzie miala 2 miesiace... u nas nawet nie pytam o sesje, bo zwykle zdjecia na paszport to koszt w przeliczeniu ok. 100 zl. a nie bedzie Cie w PL, zeby zrobic sobie ladna sesje z dzieciatkiem?

[slomka]

Jeszcze nie wiem jaką chcę, nawet nie wiem czy w plenerze czy pomieszczeniu

[daszna]

ja wiem, ze jak bedzie ladnie, to w plenerze, a jak nie, to w studio. reszta to dla mnie czarna magia. nawet nie mam nic ciazowego, tylko kupuje po prostu luzniejsze rzeczy. o sorka, mam leginsy ciazowe z lidla.

[farminka]

Napisane przez OkoPani

jeżu a propos, ja ogolnie jestem bojazliwa, maluszkowi sobie nie wyobrażam paznokci obcinac a Tz jeszcze wieksza baba

Też pamiętam, że się tego bałam, ale wyczytałam, ze na początku to nawet lepiej nie obcinać, bo się robią ostrzejsze i łatwiej się może dziecko udrapać, więc jest trochę czasu żeby się oswoić z tymi małymi paluszkami Mój TŻ też się boi i to do tego stopnia, że mimo że minęły 4 lata to nadal mam wyłączność na obcinanie paznokci u małej No i nie pocieszę Cię, ale część dzieci (w tym moja) tak nie lubi obcinania, że faktycznie potrzeba kilku osób do tego- jedna trzymająca na siłę, jedna zabawiająca i odwracająca uwagę i jedna z nożyczkami

[gosiakk23]

Napisane przez OkoPani

heloł

farminka, dokładnie wlasnie tam bylam na IP tez, lekarze i pielęgniarki przesympatyczni ale te ciemne zielone kafle wszędzie... czułam się jak w studni... do tego mam znajoma pielegniarke tam (co prawda na geriatrii, ale trochę ogarnia inne dzialy tez) i sama z siebie nie poleca poloznictwa tam.
a Ty z Krk czy z okolic czy jakos zupełnie z innej beczki?
z tymi szpitalami w sumie dobrze się zdecydować wcześniej i ogarnąć wszystkie typy, ale z drugiej strony tak sobie mysle... nigdy nic nie wiadomo, dobrze, ze terminu nie trzeba "zaklepywać", anonsować się itd. nie wiem jak to w praktyce wygląda, już jak sie zaczyna porod, ale zawsze można zalozyc, ze do najlepszego szpitala udasz się w sprzyjających warunkach, a jak dzidzi będzie się spieszyć albo stwierdzisz ze 70km nie dasz rady przejechać, jedziesz gdzies bliżej...

gosiakk, ja jestem z tych wygodnych, za znieczuleniem mam nadzieje tylko, ze "da rade" bo czasami chyba okazuje się, ze na znieczulenie za pozno...
fotki tatusiow na pudlu widziałam

mamad1, w końcu nie pojechaliśmy, bo w Krk padalo przez ostatnie dni i stwierdziliśmy, ze poczekamy do następnej okazji. a chcieliśmy tylko się wybrać na wycieczke krotka, trochę pochodzić myslalam o doline Chocholowskiej (w razie dobrej formy) albo o wjezdzie na Gubalowke na luzie
ladnie terminy wizyt wybralas u mnie czysty przypadek z Dniem Ojca, innego terminu nie było (urlop chyba jakiś, swoja droga na caly krakowski luxmed jest tylko jeden gość który robi to dokładne usg ciąży, skandal), a umawiałam się już w polowie kwietnia...

Agatkia, lacze się w bolu. ja wczoraj tez zygnelam :< a myslalam ze mi przeszlo definitywnie już...

ja się obudziłam tuz przed 7, ale nie wstawałam, bo dzidzia się roztanczyla (chyba chciała mnie do pracy wygonić ) i tylko sobie lezalam glaskalam po brzuchu

aaa i sen miałam nie z tej ziemi
snilo mi się ze skonczylysmy wszystkie na jednej porodówce, mialysmy rodzic w tym samym czasie i zamiast na osobnych lozkach polozyli nas na jakiejś "platformie porodowej" lezalam miedzy Mojra a Lilotka

Ale miałaś sen.. w końcu w kupie raźniej

Napisane przez CoffeeMonster

Hej dziewuszki
Tylko 3 strony natrzaskałyście, więc jakoś dałam radę nadrobić

Otóż wizyta fajnie przebiegła, ogólnie polubiliśmy tego lekarza od USG, widzimy się regularnie z nim
Wypełnienie nerek się nie zwiększyło przed ostatnie 2 tygodnie, nadal jest w normie, tylko bardziej pod górną granicą normy, ale lekarz stwierdził, że tak najwidoczniej musi być. Poprzednio pęcherz był wypełniony mimo wypełnienia nerek, teraz był pusty, więc wszystko wskazuje na to, że przepływ jest i wszystko gra. Żołądek już się unormował do zupełnie standardowych rozmiarów i tu się już nie trzeba niczego czepiać. Mała waży 600 g i była bardzo grzeczna podczas USG Zaprosił nas za miesiąc już według planu na ostatnie USG ok 30 tygodnia.
Uczciliśmy to tostami po drodze do domu i lodami gałkowymi Bo mąż teoretycznie pracował jeszcze, więc tak na szybciocha, ale mimo to było bardzo milutk
Ja biorę znieczulenie jeśli tylko łaskawie zechcą podać. Wkurzają mnie opinie, że w niektórych szpitalach zwlekają z podaniem, a potem jest nagle "za późno"

Fajnie że z Dzidziolkiem wszystko dobrze

Napisane przez Mojra87

Chciałam Was jeszcze zapytać, czy też może zaczynacie odczuwać, że kopniaczki robią się powoli coraz mocniejsze, wręcz trochę bolesne?

Mam wrażenie, że od jakiegoś tygodnia moja Mała zrobiła się bardziej aktywna - buszuje mi przez większość czasu w brzuchu i to dość aktywnie i jak tak kopnie i się wierci przez 2 godziny, to zaczynają mnie te kopniaczki pobolewać...
Co prawda brzusio faluje wtedy niesamowicie i zawsze zaczynam się śmiać i robię pewnie Małej niezłą trzęsawkę na chwilę wtedy milknie, ale tylko na chwilę no będzie adhd po tatusiu jak nic

Tak ja odczuwam kopniaczki czasem bardzo mocno. Np dziś w nocy tak trzaskał że zasnąć nie mogłam. A co będzie za miesiąc??

Mojra- gratki za kolejny tydzień
Natalyyya- ja też obiadu nie robie tż pojechał do pracy i wróci późno też zjem coś po swojemu

[Lilotka]

Dziewczyny już jest!! Leży to to sobie i ogląda tv

[abrakatabra]

Napisane przez farminka

Też pamiętam, że się tego bałam, ale wyczytałam, ze na początku to nawet lepiej nie obcinać, bo się robią ostrzejsze i łatwiej się może dziecko udrapać, więc jest trochę czasu żeby się oswoić z tymi małymi paluszkami Mój TŻ też się boi i to do tego stopnia, że mimo że minęły 4 lata to nadal mam wyłączność na obcinanie paznokci u małej No i nie pocieszę Cię, ale część dzieci (w tym moja) tak nie lubi obcinania, że faktycznie potrzeba kilku osób do tego- jedna trzymająca na siłę, jedna zabawiająca i odwracająca uwagę i jedna z nożyczkami

Nie pamiętam gdzie to przeczytałam, czy to była książka czy internet ale gdzieś twierdzili, że na początku paznokcie same wykruszają się i nie ma potrzeby obcinać ich

Jaka jest rozpiętość rozmiarów waszych ubranek? Zastanawiam się na jaką wielkość muszę jeszcze dokupić wdzianka (mam na 62 i 68, dokupimy małą ilość na 56 bo wygląda na to, że dziecko będzie małe) i nie wiem czy jest sens rozpędzać się dalej, czyli brać 74 i 80

[slomka]

Napisane przez abrakatabra

Nie pamiętam gdzie to przeczytałam, czy to była książka czy internet ale gdzieś twierdzili, że na początku paznokcie same wykruszają się i nie ma potrzeby obcinać ich

Jaka jest rozpiętość rozmiarów waszych ubranek? Zastanawiam się na jaką wielkość muszę jeszcze dokupić wdzianka (mam na 62 i 68, dokupimy małą ilość na 56 bo wygląda na to, że dziecko będzie małe) i nie wiem czy jest sens rozpędzać się dalej, czyli brać 74 i 80

to chyba powinnaś mieć więcej małych, właśnie 56 lub 50 (ale to to jest maleńkie te 50)

[wodaqua]

Napisane przez farminka

Ale znieczulenie podaje się zazwyczaj tak żeby przed parciem ustąpiło... Jak już będą parte to za późno na podanie ZZO. Ja miałam i życie mi uratowało Chętnie skorzystałabym i tym razem, ale raczej nie będę miała możliwości.

Jak dobrze pamiętam na moim poprzednim forum, wszytkie dziewczyny rodzące w PL, kiedy już prosiły o ZZO, to zawsze było już za późno! Mnie to wygląda na oszczędzanie kasy!

[farminka]

Napisane przez abrakatabra

Nie pamiętam gdzie to przeczytałam, czy to była książka czy internet ale gdzieś twierdzili, że na początku paznokcie same wykruszają się i nie ma potrzeby obcinać ich

Jaka jest rozpiętość rozmiarów waszych ubranek? Zastanawiam się na jaką wielkość muszę jeszcze dokupić wdzianka (mam na 62 i 68, dokupimy małą ilość na 56 bo wygląda na to, że dziecko będzie małe) i nie wiem czy jest sens rozpędzać się dalej, czyli brać 74 i 80

Dokładnie tak Ja tak praktykowałam, w dodatku nie używałam niedrapek i było ok.
Ja najwięcej na ten moment mam 62, trochę 56, ale jeszcze zamierzam dokupić i ze 2 szt. 68, bo akurat mi się spodobały Myślę, że z 74-80 możesz się jeszcze wstrzymać, na spokojnie z podrośniętą dzidzią możesz się nawet przejść po sklepach, zwłaszcza, że trudno przewidzieć w jakim tempie będzie dziecko rosło i czy w tym rozmiarze będzie potrzebowała ubranek letnich czy jesiennych i może być tak, że kupisz teraz, a potem nie założysz wcale, bo się z porą roku rozminie.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez wodaqua

Jak dobrze pamiętam na moim poprzednim forum, wszytkie dziewczyny rodzące w PL, kiedy już prosiły o ZZO, to zawsze było już za późno! Mnie to wygląda na oszczędzanie kasy!

To pewnie wszystko zależy od szpitala, bo ja muszę mojemu sprawiedliwie oddać, że położna sama mi je zaproponowała i namówiła na nie, mimo że go nie planowałam i dopilnowała, żeby nie było za późno podane i wszystkie badania przed były zrobione. A miałam darmowe znieczulenie, żeby nie było

[siasiolka]

Napisane przez Lilotka

Dziewczyny już jest!! Leży to to sobie i ogląda tv

ogląda TV? dobre
to jeszcze 5h i po opiece
bądź dzielna

Nati mam lekką anemię ale ja mam takie schorzenie co to moje czerwone krwinki nie chcą łapać za rączki żelazo i się z nim kolegować
słabości pewnie od tego no i od niskiego ciśnienia.. dziś rano 88/58 puls 49 idę po kawulca