Koncepcje co 5 min zmieniamy bo dwa lata jeszcze mamy PM2016 część 13 ;)

[candy111]

Napisane przez Stella275

No nie wiem, biorąc pod uwagę ceny paliw aktualnie

Moi rodzice dojeżdżają codziennie 70 km w jedną stronę do pracy w Warszawie i się opłaca.

Samochodem rzecz jasna

[Stella275]

A mi się wydaje że niekoniecznie, zakładam że jednak do dyspozycji miałaby auto na benzynę więc przerobienie instalacji trochę kosztuję.,

Zaczyna mnie powoli denerwowac pogląd na tym wątku że z lenistwa się komuś nie chce pracy szukac. Łatwo jest się wypowiadac nie znając specyfiki rynku pracy. Sama pochodzę z rejonu gdzie jest największe bezrobocie w powiecie, miałam jednak szczęście że udało mi się załapac na staż i ze akurat brakuje jednego etatu dla pielęgniarki w moim zakładzie. Razem ze mną licencjat kończyło 30 osób, pracuje w zawodzie 10-wiec samo to mówi za siebie I nie rozumiem że ciężko innym zrozumiec że są miejsca w tym kraju gdzie tej pracy po prostu NIE MA. Z tego co mówi Mysza nie będą przymierac głodem z TŻ, a skorą szybko planują dziecko to ja nie widzę większego sensu szukania pracy w tym momencie, bo za chwilę i tak będzie musiała iśc na zwolnienie, lepiej odchowac i dopiero wredy czegoś szukac.

[wioleta20]

U mnie jest parę firm gdzie nie patrzą na doswiadczenie ani na wykształcenie tylko ze to produkcja, koleżanką ze studiów pracuje i mówi ze 1600 spokojnie zarobi

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 5036D przy użyciu Tapatalka

[Stella275]

Napisane przez candy111

Moi rodzice dojeżdżają codziennie 70 km w jedną stronę do pracy w Warszawie i się opłaca.

Samochodem rzecz jasna

To ciekawe, bo ja mam 25km w jedną stronę i za cholerę nie jest to opłacalne, taniej mi wychodzi za bilet miesięczny

[Sorbik]

Napisane przez wioleta20

Zależy wszystko od ilości km, bo jeżeli ma ponad 100 to bez sensu dojeżdżać lepiej się przenieść a jeżeli Okolo 40 to bym dojezdzala

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 5036D przy użyciu Tapatalka

Wszystko pięknie ładnie, ale przeprowadzać się i rzucać wszystko? Ja bym szukała blisko, na pewno da się coś ogarnąć.

[Promyk03]

Napisane przez Stella275

A mi się wydaje że niekoniecznie, zakładam że jednak do dyspozycji miałaby auto na benzynę więc przerobienie instalacji trochę kosztuję.,

Zaczyna mnie powoli denerwowac pogląd na tym wątku że z lenistwa się komuś nie chce pracy szukac. Łatwo jest się wypowiadac nie znając specyfiki rynku pracy. Sama pochodzę z rejonu gdzie jest największe bezrobocie w powiecie, miałam jednak szczęście że udało mi się załapac na staż i ze akurat brakuje jednego etatu dla pielęgniarki w moim zakładzie. Razem ze mną licencjat kończyło 30 osób, pracuje w zawodzie 10-wiec samo to mówi za siebie I nie rozumiem że ciężko innym zrozumiec że są miejsca w tym kraju gdzie tej pracy po prostu NIE MA. Z tego co mówi Mysza nie będą przymierac głodem z TŻ, a skorą szybko planują dziecko to ja nie widzę większego sensu szukania pracy w tym momencie, bo za chwilę i tak będzie musiała iśc na zwolnienie, lepiej odchowac i dopiero wredy czegoś szukac.

ja wiem co to znaczy szukać i pracy której nie ma
i nie mylmy pojęć jak ktoś chce pracę to ją szuka a jak ją bardzo chce bierze co jest a jak ktoś chce starać się o dziecko to fakt że lepiej nie pracować więc Mysza powinna się zdecydować albo chce pracować albo starać się dziecko

[VinVinara]

Napisane przez Madzialena7

Ja co widzę jakąś ofertę, to wszystko pięknie, ładnie, wymagania spełniam a tu na końcu dopisek "wymagane doświadczenie" . No ale skąd mam to doświadczenie zdobyć, skoro nikt mi nie daje szansy nawet spróbować?

Właśnie. Jak mam zdobyć doświadczenie jak właśnie skończyłam szkołę i moim jedynym doświadczeniem są praktyki z technikum, które są na śmiesznym poziomie...

[Sorbik]

Napisane przez Stella275

To ciekawe, bo ja mam 25km w jedną stronę i za cholerę nie jest to opłacalne, taniej mi wychodzi za bilet miesięczny

To zależy ile się zarabia...
Wydaje mi się, że jak już ma się większą sumkę to patrzy się też na wygodę... I dzięki temu coś się bardziej opłaca.

---------- Dopisano o 17:17 ---------- Poprzedni post napisano o 17:17 ----------

Napisane przez VinVinara

Właśnie. Jak mam zdobyć doświadczenie jak właśnie skończyłam szkołę i moim jedynym doświadczeniem są praktyki z technikum, które są na śmiesznym poziomie...

to niestety jest przykre. Ale ja aplikowałam nawet bez doświadczenia i 2 (z 3 razy) się udało

[Alancia]

Hej ja wróciłam z praktyk, podoba mi się bardzo

Mysza, niedługo Twój ślub

Napisane przez Stella275

Z tatą jeszcze bym mogła sama posiedziec bo bardzo fajny teściu mi się szykuje, natomiast mama działa na mnie strasznie stresogennie i po prostu bym nie mogła zostac z nią sam na sam

Hahaha u mnie za to odwrotnie! :p

Napisane przez smerfetk_a

Nie mam czasu nadrabiać ale wpadłam pochwalić się że od dzisiaj jestem Pani Magister
Obżarłam się jak świnia na obiedzie z rodzicami z teraz będziemy jeść tiramisu i opijać

PS. Co tak dużo spamu??

Gratuluję Pani Magister!

[lenka990]

Napisane przez Sorbik

Współczuje. Ja na szczęście nie mam takiego problemu. Z mamą TŻ mogłabym konie kraść ;p

ja też mam z teściową bardzo dobry kontakt. Chodź mam jej za złe jedną sytuacje związaną z TŻ. Nie podobało mi się jak raz go potraktowała.

Napisane przez aardbei77

Gratuluję

W ogóle poznałam już lokalizację naszego mieszkania w Barcelonie-samo centrum, wszędzie blisko

Mieszkacie w Barcelonie? Jest tam praca? Bo od znajomej Hiszpanki wiem, ze ciężko...

Napisane przez VinVinara

Ja też szukam pracy.. ciężko jest. Albo potrzebują faceta, albo doskonały angielski, albo na drugim końcu Krakowa. Nie będę dojeżdżać dwie godziny w jedną stronę przecież. Bez sensu.

Sądziłam, że w Krakowie z pracą jest mniejszy problem.?

[Stella275]

Napisane przez Sorbik

To zależy ile się zarabia...
Wydaje mi się, że jak już ma się większą sumkę to patrzy się też na wygodę... I dzięki temu coś się bardziej opłaca.

Trafiłaś w punkt

[wioleta20]

Wszystkie z nas szukają pracy i nie chodzi tu o to ze nie wiemy jak wygląda sytuacja bo bardzo dobrze wiemy i zastanawiam się czy to się zmieni kiedyś w polsce.
Jeżeli myszą nie chce pracowac to spoko jej decyzja, mówimy ogólnie o pracy i co my byśmy zrobiły. Ale skoro chce dziecka to faktycznie niech lepiej juz posiedzi troche w domu jeszcze niz zalmuje miejsce innej osobie

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 5036D przy użyciu Tapatalka

[Sorbik]

Napisane przez lenka990

ja też mam z teściową bardzo dobry kontakt. Chodź mam jej za złe jedną sytuacje związaną z TŻ. Nie podobało mi się jak raz go potraktowała.


Sądziłam, że w Krakowie z pracą jest mniejszy problem.?

No tak, jeśli była jakaś sytuacja która Cię zniesmaczyła to w sumie rozumiem, ja takiej nie miałam więc jest na razie bdb nie chcę zapeszać.

Ja w Krk będąc studentką nie miałam problemu ze znalezieniem pracy.

[candy111]

Napisane przez Stella275

To ciekawe, bo ja mam 25km w jedną stronę i za cholerę nie jest to opłacalne, taniej mi wychodzi za bilet miesięczny

To zależy ile się zarabia

U nas nie ma możliwości zakupu biletu miesięcznego bo pociąg nie jeździ a autobusy chodzą 2 razy dziennie.

[Sorbik]

Napisane przez Stella275

Trafiłaś w punkt

wiesz... jakbym zarabiała 1500zł to szkoda by mi było wydać 300zł na benzynę, ale jakbym zarabiała 5000zł to nawet 500zł bym mogła wydawać. Inaczej to wygląda... Powiedzmy, że wiem coś o tym... ech.

[Madzialena7]

Napisane przez VinVinara

Właśnie. Jak mam zdobyć doświadczenie jak właśnie skończyłam szkołę i moim jedynym doświadczeniem są praktyki z technikum, które są na śmiesznym poziomie...

U mnie całkowicie identycznie , moje praktyki to było sprzątanie całymi dniami w barze..

[Sorbik]

Napisane przez candy111

To zależy ile się zarabia

U nas nie ma możliwości zakupu biletu miesięcznego bo pociąg nie jeździ a autobusy chodzą 2 razy dziennie.

No właśnie... Autobus jezdzi rzadko, więc czekanie na niego jest uciążliwe-patrz post wcześniej: Wygoda.
W sumie rozumiem.

[lenka990]

Napisane przez VinVinara

Właśnie. Jak mam zdobyć doświadczenie jak właśnie skończyłam szkołę i moim jedynym doświadczeniem są praktyki z technikum, które są na śmiesznym poziomie...

Co do tego to racja.
Aktualnie szukam pracy na cały etat. Obecnie pracuję na 1/2 etatu i wiem, że więcej mi nie zaproponują. Praca jest zgodna z moim wykształceniem z licencjata. Jak chodzę teraz na rozmowy kwalifikacyjne to w mają jaki miałaś wynik na studiach. Mało ich studia interesują. Pytają właściwie o DOŚWIADCZENIE. Co robiłaś, jak, ile wiesz z tego ble, ble, ble

[Stella275]

Napisane przez Promyk03

ja wiem co to znaczy szukać i pracy której nie ma
i nie mylmy pojęć jak ktoś chce pracę to ją szuka a jak ją bardzo chce bierze co jest a jak ktoś chce starać się o dziecko to fakt że lepiej nie pracować więc Mysza powinna się zdecydować albo chce pracować albo starać się dziecko

Czyli generalnie róbmy jak zwierzę pociągowe po kilkanaście godzin dziennie za najniższą stawkę, a potem narzekajmy że nie mamy prawa do odpoczynku i ustawiajmy wszystko pod pracę. Gdybym miała takie myślenie to mogłabym pomyślec o swojej rodzinie za jakieś 10 lat, zanim przełożeni wymuszą na mnie 100tys, kursów i specjalizację tylko dlatego żeby mogli sobie to wpisac do papierów do NFZ.

[wioleta20]

Ja jak bykam niania zarabialam 700 zł w tym 340 na studia około 100 na dojazd a jednak pracowalam

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 5036D przy użyciu Tapatalka

[lenka990]

Napisane przez wioleta20

Wszystkie z nas szukają pracy i nie chodzi tu o to ze nie wiemy jak wygląda sytuacja bo bardzo dobrze wiemy i zastanawiam się czy to się zmieni kiedyś w polsce.
TOUCH 5036D przy użyciu Tapatalka

Wg mich obserwacji sie NIE zmieni. Będzie tylko gorzej.

[Sorbik]

Napisane przez wioleta20

Ja jak bykam niania zarabialam 700 zł w tym 340 na studia około 100 na dojazd a jednak pracowalam

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 5036D przy użyciu Tapatalka

Bo widziałaś w tym sens.

Człowiek musi czuć, że ma sens to co robi.

Ja z drugiej strony rozumiem Myszę, bo skoro myślą o dziecku to po co zaczynać pracę za parę złotych.
Ale nie rozumiem jak jedyny żywiciel rodziny nie idzie pracować za np. 6zł/h bo mu się nie opłaca... Wolałabym robić cokolwiek by mieć pieniądze.

---------- Dopisano o 17:29 ---------- Poprzedni post napisano o 17:28 ----------

Napisane przez lenka990

Wg mich obserwacji sie NIE zmieni. Będzie tylko gorzej.

I myślę, że nie jesteś sama w tych obserwacjach.

[Promyk03]

Napisane przez Stella275

Czyli generalnie róbmy jak zwierzę pociągowe po kilkanaście godzin dziennie za najniższą stawkę, a potem narzekajmy że nie mamy prawa do odpoczynku i ustawiajmy wszystko pod pracę. Gdybym miała takie myślenie to mogłabym pomyślec o swojej rodzinie za jakieś 10 lat, zanim przełożeni wymuszą na mnie 100tys, kursów i specjalizację tylko dlatego żeby mogli sobie to wpisac do papierów do NFZ.

ja ja uważam że nie można myśleć o swojej rodzinie nie mając pracy
sorki ale za coś tą rodzinę trzeba utrzymać i założyć więc jeżeli naprawdę bardzo by mi zależało tyrałabym zresztą tyrałam w markecie za najniższą stawkę żeby właśnie zarabiać na ślub i wesele oraz na swoje wydatki
i wiem co to znaczy tyrać za najniższą stawkę i się tego nie wstydzę jak będę musiała wrócę do tego bo wiem że teraz liczy się praca w tych czasach nie każdy dostanie za kupę kasy miesięcznie i nie w każdym regionie

[wioleta20]

Ja tez haruje, ale liczy się ze mamy umowę, i kasę oraz zdobywamy jakieś doświadczenie.

Wysłane z mojego ALCATEL ONE TOUCH 5036D przy użyciu Tapatalka

[lenka990]

Napisane przez Sorbik

No tak, jeśli była jakaś sytuacja która Cię zniesmaczyła to w sumie rozumiem, ja takiej nie miałam więc jest na razie bdb nie chcę zapeszać.

Nie zapomnę jej tego do końca życia chyba Ona jeszcze nie wie, że tak mnie to ubodło ale kiedyś jeszcze jej powiem, że postąpiła po świńsku wtej konkretnej sytuacji.
Tobie życzę, abyś tak nie miała. Bo jak moją teściową lubię tak ten jeden moment trochę popsuł to jak ją odbierałam.

[Lilly Greace]

Napisane przez Stella275

Czyli generalnie róbmy jak zwierzę pociągowe po kilkanaście godzin dziennie za najniższą stawkę, a potem narzekajmy że nie mamy prawa do odpoczynku i ustawiajmy wszystko pod pracę. Gdybym miała takie myślenie to mogłabym pomyślec o swojej rodzinie za jakieś 10 lat, zanim przełożeni wymuszą na mnie 100tys, kursów i specjalizację tylko dlatego żeby mogli sobie to wpisac do papierów do NFZ.

Ale czego ty się tak denerwujesz? I w ogóle nie rozumiem twojego posta. Chyba jak ktoś chce mieć rodzinę, to musi pracować? Nawet za najniższą stawkę, jak nie ma nic innego. Jak trzeba to się pracuje bardzo ciężko, co w tym widzisz złego? W takim kraju żyjesz, ja uważam, że w Polsce jest ciężko z pracą i nie widzę nic złego w emigracji chociażby. No ale wybrałam mieszkanie w Polsce i wiem co wybrałam. A ty się spinasz i piszesz jakieś dziwne rzeczy, z twojego postu wynika, że jak jest tylko praca za niską płacę to lepiej siedzieć w domu i rodzić dzieci. Karmić dzieci też trzeba, podobno.

[lenka990]

Napisane przez Sorbik

I myślę, że nie jesteś sama w tych obserwacjach.

Dlatego,mimo tego, że w kraju TŻ bez problemu ma pracę to po ślubie wyjeżdżamy.

[201711281122]

Napisane przez lenka990

Mieszkacie w Barcelonie? Jest tam praca? Bo od znajomej Hiszpanki wiem, ze ciężko...

Miałam na myśli nasze lokum podczas wczasów.

[lenka990]

Napisane przez aardbei77

Miałam na myśli nasze lokum podczas wczasów.

aaaa

[e78ea2ce4b6c03f1c01eeedcbea21d52971ed141]

widze ze temat pracy. powiem ze swojego doswiadczenia ze ciezko ale bierze sie co daja. przynajmniej ja. od miesiaca jezdze samochodem po warszawie, diesel wiec nie oszczedzam jakos przesadnie na paliwie. ale zdecydowanie oszczedzam czas na dojazdach. karta miejska kosztuje mnie prawie 150 zl/3 miesiace a paliwo ok 200-300 miesiecznie ale wole wydac na paliwo niz na karte miejska. tyle ile komunikacja miejska mi krwi napsula to szkoda gadac. a tez nie mam jakiejs mega ogromnej wyplaty :P