to nie KIT, od dziś jestem FIT cz. IV

[Tusia forte]

bingosik oby tak najdłużej

ja dzisiaj trochę popłynęłam ze słodkościami, ale była okazja, więc jakoś specjalnie nie żałuję. Jutro pędzę na siłkę się wypocić a później może jakieś ciuchowe zakupy

No właśnie, karcia i nasza mamuśka myboy jak tam u Was?

[bingos]

Napisane przez Tusia forte

bingosik oby tak najdłużej

ja dzisiaj trochę popłynęłam ze słodkościami, ale była okazja, więc jakoś specjalnie nie żałuję. Jutro pędzę na siłkę się wypocić a później może jakieś ciuchowe zakupy

No właśnie, karcia i nasza mamuśka myboy jak tam u Was?

No oby
Czasem i ja pogrzeszę, nie ma czego żałować - wszystko jest dla ludzi

Właśnie - wiedziałam, że o kimś zapomniałam! Myboy jak tam?

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:43 ----------

Aniusia widzę Cię Pisz co u Ciebie

[chocolateeyes]

Napisane przez bingos

Właśnie Choco miałam pytać Ciebie o jadłospis w dni treningowe - dasz jakiś przykład?

O matko, trudno powiedzieć, ale jem meeeega dużo
Na śniadanie najczęściej placki owsiane, później jakiś serek wiejski, po treningu od razu banan, a później coś z mięsem, ryżem czy tam makaronem i wieczorem białko, np dzisiaj jajecznica ze szpinakiem, duuużo kalorii, ale się nie martwię, bo spalone

Tusia, powodzenia jutro na siłowni, ja się nie mogę doczekać wtorku

[Aniusia1408]

Jak już zostałam wywołana to się odezwę. Choć nie powiem kilka razy już miałam taki zamiar.

Z jedzeniem - średnio, staram się patrzeć na to co jem i ile. A z ćwiczeniami - katastrofa (ale mam zamiar się poprawić.)

A tak wgl to wróciłam na studia już na magisterkę. I tak mi się nie chce, że masakra...

I myboy gratuluję

Edyta: warto składać. Ja w tamtym roku złożyłam wniosek o stypendium ostatniego dnia i byłam przekonana, że nie mam szans. a tu za miesiąc decyzja, że przyznali
Tylko szkoda, że już się skończyło...

[myboyismine]

Napisane przez Tusia forte

No właśnie, karcia i nasza mamuśka myboy jak tam u Was?

Napisane przez bingos

Właśnie - wiedziałam, że o kimś zapomniałam! Myboy jak tam?

u mnie dobrze o różnych porach dnia pojawiają sie mdłości wiadomo, o dietę jakoś super nie dbam ale od sierpnia przytyłam 0,6kg - chyba takiej tragedii nie ma?

Napisane przez Aniusia1408

I myboy gratuluję

Edyta: warto składać. Ja w tamtym roku złożyłam wniosek o stypendium ostatniego dnia i byłam przekonana, że nie mam szans. a tu za miesiąc decyzja, że przyznali
Tylko szkoda, że już się skończyło...

dziękuję

[Tusia forte]

myboy pracujesz nadal?

Aniusia co studiujesz?

Wstałam rano, żeby zaliczyc siłownię, potem miałam jazdy (całkiem dobrze mi dzisiaj szło), a wieczorem miałam wybrać się na zakupy, bo potrzebuję nowych spodni i swetrów na zimę, ale chyba już mi się dzisiaj nie chce łazić po CH

[myboyismine]

Napisane przez Tusia forte

myboy pracujesz nadal?

Aniusia co studiujesz?

Wstałam rano, żeby zaliczyc siłownię, potem miałam jazdy (całkiem dobrze mi dzisiaj szło), a wieczorem miałam wybrać się na zakupy, bo potrzebuję nowych spodni i swetrów na zimę, ale chyba już mi się dzisiaj nie chce łazić po CH

za jazdę

leniuszku idź, będziesz sie później chwalić

ja nie pracuję, na zwolnieniu jestem..

[Tusia forte]

No tak pomyślałam. Gdzie byś teraz stała po 12 h bez odpoczynku

Na zakupy wybiorę się w środę, bo po południu będę miała też trochę więcej czasu a i tak wieczorem wybieram się tam do kina

[bingos]

Napisane przez chocolateeyes

O matko, trudno powiedzieć, ale jem meeeega dużo
Na śniadanie najczęściej placki owsiane, później jakiś serek wiejski, po treningu od razu banan, a później coś z mięsem, ryżem czy tam makaronem i wieczorem białko, np dzisiaj jajecznica ze szpinakiem, duuużo kalorii, ale się nie martwię, bo spalone

Dzięki Cały czas mam problem z komponowaniem posiłków okołotreningowych. Jeszcze przed to pół biedy bo walnę sobie owsiankę na wodzie z suszonymi owocami (plus czasem jakiś świeży), po siłce od razu banan albo odżywka, ale właśnie nie wiem co zjeść później, bo to najczęściej moja kolacja. Dziś ryż z serkiem wiejskim i warzywami - nie wiem, czy dobrze...

Napisane przez Aniusia1408

Jak już zostałam wywołana to się odezwę. Choć nie powiem kilka razy już miałam taki zamiar.

Z jedzeniem - średnio, staram się patrzeć na to co jem i ile. A z ćwiczeniami - katastrofa (ale mam zamiar się poprawić.)

A tak wgl to wróciłam na studia już na magisterkę. I tak mi się nie chce, że masakra...

Odzywaj się częściej, bez wołania
Co do magisterki - też by mi się nie chciało, cieszę się że to już za mną

Napisane przez myboyismine

u mnie dobrze o różnych porach dnia pojawiają sie mdłości wiadomo, o dietę jakoś super nie dbam ale od sierpnia przytyłam 0,6kg - chyba takiej tragedii nie ma?

Nie ma, absolutnie

Napisane przez myboyismine

ja nie pracuję, na zwolnieniu jestem..

Przy Twojej pracy to akurat bardzo dobrze

Napisane przez Tusia forte

Na zakupy wybiorę się w środę, bo po południu będę miała też trochę więcej czasu a i tak wieczorem wybieram się tam do kina

Na co?

U mnie dziś całkiem dobry dzień, mimo dziwnej pogody za oknem. Dieta utrzymana, wszystko idzie ładnie, aż sama jestem zdziwiona. To już tydzień, ale bardzo dobrze się czuję jak zdrowo jem Muszę tego pilnować. Trening był - dziś plecy i ręce - musiałam trochę pomieszać, bo dużo ludzi dziś ćwiczyło plecy i żeby nie czekać to trochę zmodyfikowałam trening. Ale wyszło na plus, więcej ćwiczeń zrobiłam niż było w planie więc jestem zadowolona

[Aniusia1408]

Napisane przez Tusia forte

Aniusia co studiujesz?

Administrację ze specjalnością kryminalistyka

[Tusia forte]

Z kinem to dokładnie jeszcze nie wiem, ale może na zaginioną dziewczynę.

No to za dietetyczny dzień. Ja to dzisiaj sie trochę objadłam bo mnie bez przerwy ssało no i proszę, @ odwiedziła

No właśnie, ciężko zaplanować jedzenie potreningowe. Ja zazwyczaj ćwiczę z rana, więc potem zazwyczaj zjadam kanapki z żytniego z twarogiem albo wiejskim i z różnymi warzywami. Też nie bardzo mam pomysły, muszę chyba trochę poszperać w inernecie

[chocolateeyes]

Napisane przez bingos

Dzięki Cały czas mam problem z komponowaniem posiłków okołotreningowych. Jeszcze przed to pół biedy bo walnę sobie owsiankę na wodzie z suszonymi owocami (plus czasem jakiś świeży), po siłce od razu banan albo odżywka, ale właśnie nie wiem co zjeść później, bo to najczęściej moja kolacja. Dziś ryż z serkiem wiejskim i warzywami - nie wiem, czy dobrze...

U mnie dziś całkiem dobry dzień, mimo dziwnej pogody za oknem. Dieta utrzymana, wszystko idzie ładnie, aż sama jestem zdziwiona. To już tydzień, ale bardzo dobrze się czuję jak zdrowo jem Muszę tego pilnować. Trening był - dziś plecy i ręce - musiałam trochę pomieszać, bo dużo ludzi dziś ćwiczyło plecy i żeby nie czekać to trochę zmodyfikowałam trening. Ale wyszło na plus, więcej ćwiczeń zrobiłam niż było w planie więc jestem zadowolona

Po treningu możesz sobie węglowodany rzucić i nie martw się, że na noc Więc ryż z warzywami jak najbardziej ok

Całe ręce robisz za jednym zamachem?

Napisane przez Aniusia1408

Administrację ze specjalnością kryminalistyka

Wow, fajnie brzmi ale, muszę przyznać, dosyć dziwne połączenie


Jutro w końcu na siłownię muszę jechać od rana, bo oficjalnie otwieramy i pewnie dużo osób się zejdzie później
Dzisiaj tam byłam, sprzątałam z 6h, jestem wykończona.

[Tusia forte]

Co tam choco dzisiaj będziesz wyciskać?
No to pewnie teraz będziecie mieli wypasioną siłownię?

Ja mam dzisiaj rest, ale jutro jak mi @ pozwoli to też z rana pocisnę trening.

[bingos]

Napisane przez Aniusia1408

Administrację ze specjalnością kryminalistyka

Ciekawie to brzmi

Napisane przez Tusia forte

Z kinem to dokładnie jeszcze nie wiem, ale może na zaginioną dziewczynę.

No to za dietetyczny dzień. Ja to dzisiaj sie trochę objadłam bo mnie bez przerwy ssało no i proszę, @ odwiedziła

No właśnie, ciężko zaplanować jedzenie potreningowe. Ja zazwyczaj ćwiczę z rana, więc potem zazwyczaj zjadam kanapki z żytniego z twarogiem albo wiejskim i z różnymi warzywami. Też nie bardzo mam pomysły, muszę chyba trochę poszperać w inernecie

Z rana jest chyba trochę łatwiej, bo właśnie kanapeczki czy obiad jakiś wcześniejszy, a wieczorem już średnio, bo nie lubię objadać się na noc, chętnie zjadłabym coś lekkiego, ale wiem, że po siłowym trzeba zjeść odpowiedni posiłek, żeby nie palić mięśni. Będę kombinować Dziś odrobinę grzeszę, ale w ciągu dnia zjadłam mało i bardzo dietetycznie, więc nie mam wyrzutów.

Napisane przez chocolateeyes

Po treningu możesz sobie węglowodany rzucić i nie martw się, że na noc Więc ryż z warzywami jak najbardziej ok

Całe ręce robisz za jednym zamachem?


Wow, fajnie brzmi ale, muszę przyznać, dosyć dziwne połączenie


Jutro w końcu na siłownię muszę jechać od rana, bo oficjalnie otwieramy i pewnie dużo osób się zejdzie później
Dzisiaj tam byłam, sprzątałam z 6h, jestem wykończona.

To spoko, postaram się wrzucać
Jeżeli chodzi o trening rąk to tym razem tylko zahaczyłam o ręce. Ale pamiętam poprzednie treningi i jeden w tygodniu robiłam całe łapki. Póki co dalej mam rozruch, ale w następnym miesiącu zmienię trening na trochę cięższy niż obecny. Może wrzucę sobie serie łączone?
A jak tam po otwarciu?

Napisane przez Tusia forte

Co tam choco dzisiaj będziesz wyciskać?
No to pewnie teraz będziecie mieli wypasioną siłownię?

Ja mam dzisiaj rest, ale jutro jak mi @ pozwoli to też z rana pocisnę trening.

U mnie też dziś przerwa,jutro nogi i

[chocolateeyes]

Napisane przez Tusia forte

Co tam choco dzisiaj będziesz wyciskać?
No to pewnie teraz będziecie mieli wypasioną siłownię?

Robiłam plecy i triceps, no i brzuch, ale to standard siłownia jest super, dużo miejsca w końcu, ale ze wszystkim się przeniesiemy gdzieś za dwa tygodnie

Napisane przez bingos

Ciekawie to brzmi

To spoko, postaram się wrzucać
Jeżeli chodzi o trening rąk to tym razem tylko zahaczyłam o ręce. Ale pamiętam poprzednie treningi i jeden w tygodniu robiłam całe łapki. Póki co dalej mam rozruch, ale w następnym miesiącu zmienię trening na trochę cięższy niż obecny. Może wrzucę sobie serie łączone?
A jak tam po otwarciu?

Co to są serie łączone?
Tak jak pisałam, trochę niedoróbek ciągle jest, ale wszyscy i tak się cieszą, że jest dużo przestrzeni

[edyta508]

co do stypendium to decyzja w następnym tygodniu, przyszedł mail, że trzeba się stawić osobiście w dziekanacie jeśli składało się jakieś podanie

na uczelni bardzo ciężko, nie mam czasu i chęci siedzieć nad tym w domu, nie wiem jak ja wszystko ogarnę jak siedzę na niektórych zajęciach to jednym uchem mi wpada, drugim wypada, czasem nawet działania na KALKULATORZE mi wychodzą inne (złe) niż innym. i przez to czuję się taka głupia i zastanawiam się jak ja się tutaj dostałam skoro głównie operuje się tam matematyką a ja nigdy super bystra z niej nie byłam dodatkowo mam jeden przedmiot na którym za samą obecność można zdobyć 12 punktów a prowadzący jej nie sprawdza. później pewnie będzie wpisywał jak mu się podoba wiem, że marudzę i przeżywam ale słaby mam dziś dzień.

złapałam katar i wychodzi mi ząb, jak za szeroko otwieram buzie bardzo mnie boli. ale dziś idę na parapetówkę do koleżanki niestety nie na długo bo autobusy mam dość wcześnie a tramwajem boję się wracać sama w nocy

[bingos]

A co tu tak pusto? Nie odzywałam się, bo ostatnio nie do życia byłam - jakiś wirus mnie zaatakował, więc i ćwiczenia musiałam odpuścić. Dieta na szczęście w miarę utrzymana

Napisane przez chocolateeyes

Co to są serie łączone?
Tak jak pisałam, trochę niedoróbek ciągle jest, ale wszyscy i tak się cieszą, że jest dużo przestrzeni

Serie łączone to dwa ćwiczenia na tą samą partię mięśni wykonywane po sobie bez żadnej przerwy. Ćwicząc triceps robiłam (o ile dobrze pamiętam) np. prostowanie ramion z drążkiem/sznurem 15 powtórzeń i od razu odwrotne pompki też 15 powtórzeń. I dopiero przerwa. I takich serii 3 lub 4.

Napisane przez edyta508

co do stypendium to decyzja w następnym tygodniu, przyszedł mail, że trzeba się stawić osobiście w dziekanacie jeśli składało się jakieś podanie

na uczelni bardzo ciężko, nie mam czasu i chęci siedzieć nad tym w domu, nie wiem jak ja wszystko ogarnę jak siedzę na niektórych zajęciach to jednym uchem mi wpada, drugim wypada, czasem nawet działania na KALKULATORZE mi wychodzą inne (złe) niż innym. i przez to czuję się taka głupia i zastanawiam się jak ja się tutaj dostałam skoro głównie operuje się tam matematyką a ja nigdy super bystra z niej nie byłam dodatkowo mam jeden przedmiot na którym za samą obecność można zdobyć 12 punktów a prowadzący jej nie sprawdza. później pewnie będzie wpisywał jak mu się podoba wiem, że marudzę i przeżywam ale słaby mam dziś dzień.

złapałam katar i wychodzi mi ząb, jak za szeroko otwieram buzie bardzo mnie boli. ale dziś idę na parapetówkę do koleżanki niestety nie na długo bo autobusy mam dość wcześnie a tramwajem boję się wracać sama w nocy

No to faktycznie ciężko Oby to był tylko chwilowy kryzys.
Miłej imprezki

Ja dziś postanowiłam porządnie odpocząć, a więc sobota zapowiada się pod kocem przy serialach lub książce - takie tam błogie lenistwo

[Tusia forte]

hej
edytadaj spokój, zdolna jesteś, dasz sobie świetnie radę na studiach.
bingosik wykurowałaś sie już?

A u mnie dieta jako tako. Ostatnio siłownię zaniedbałam bo w tym tygodniu byłam tylko raz.
jak będziecie się nudzić to zajrzyjcie do klubu

[Aniusia1408]

Hej

A ja przyjechałam do domu aż na 9 dni

A dietowo - poraża. Może się kiedyś ogarnę

[bingos]

Napisane przez Tusia forte

hej
edytadaj spokój, zdolna jesteś, dasz sobie świetnie radę na studiach.
bingosik wykurowałaś sie już?

A u mnie dieta jako tako. Ostatnio siłownię zaniedbałam bo w tym tygodniu byłam tylko raz.
jak będziecie się nudzić to zajrzyjcie do klubu

Tak, już jest ok. Tylko katar mi pozostał, ale czuję się bardzo dobrze.
U mnie też w zeszłym tygodniu tylko jeden trening - nie jestem zadowolona Mam nadzieję, że w przyszłym będzie lepiej

Napisane przez Aniusia1408

Hej

A ja przyjechałam do domu aż na 9 dni

A dietowo - poraża. Może się kiedyś ogarnę

Hej To próbuj się jako tako ogarniać - w końcu podobno dieta to 70% sukcesu

[Aniusia1408]

Napisane przez bingos

Hej To próbuj się jako tako ogarniać - w końcu podobno dieta to 70% sukcesu

Taki mam zamiar

[myboyismine]

ćwiczyć!

[chocolateeyes]

Ćwiczę ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Tusia forte]

ja też!

w ogóle chciałam się dzisiaj po chyba pół roku zważyć tak z ciekawości a akurat w tym czasie waga mi się popsuła więc nie dane mi było zobaczyć ile mnie jest
zważę się na siłowni ale w końcu zeszło mi coś z brzucha (z 83 na 78) i talii (z 70 na 66)

Co u Was?

[edyta508]

choco kiedy dodasz zdjęcia? bo albo coś przeoczyłam albo nie wiem

u mnie w porządku, czas szybko leci a ja jak zwykle zalatana. zaraz niby trochę wolnego a ja i tak mam zaplanowany każdy dzień. nawet nie mam kiedy posprzątać w pokoju

[myboyismine]

Napisane przez chocolateeyes

Ćwiczę ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tak trzymaj

Napisane przez Tusia forte

ja też!

w ogóle chciałam się dzisiaj po chyba pół roku zważyć tak z ciekawości a akurat w tym czasie waga mi się popsuła więc nie dane mi było zobaczyć ile mnie jest
zważę się na siłowni ale w końcu zeszło mi coś z brzucha (z 83 na 78) i talii (z 70 na 66)

Co u Was?

oo gratulacje

[paddy_1]

Cześć laski! A Wy dalej tutaj?! Myślałam, że już wszystkie macie sześciopaki i pożegnałyście się z naszym cudownym wątkiem ale widzę że trudno się rozstać.

Melduję się! Ja jak zawsze - motywacja przychodzi na jesień.
Czekam na wypłatę żeby zapisać się na półmaraton w marcu.
Zmiany nastąpiły wielkie - aktualnie mieszkam i pracuję w Krakowie, został mi ostatni rok studiów w Opolu, które robię na zasadzie IOS (indywidualna organizacja studiów)
Na wadze pewnie koło 62 - 63 kg.

Tyle u mnie, widze że u Was wieeeelkie zmiany!
Myboyismine - u Ciebie to chyba narazie mała fasolka? Gratuluję pięknie!

[edyta508]

Gdzie pracujesz?

[chocolateeyes]

Napisane przez edyta508

choco kiedy dodasz zdjęcia? bo albo coś przeoczyłam albo nie wiem

Nie mam jak zrobić, bo mi się dziecko po domu plącze i wchodzi do pokoju bez pytania za tydzień powinnam mieć możliwość ogarnięcia tego, bo już go nie będzie

Napisane przez paddy_1

Cześć laski! A Wy dalej tutaj?! Myślałam, że już wszystkie macie sześciopaki i pożegnałyście się z naszym cudownym wątkiem ale widzę że trudno się rozstać.

Melduję się! Ja jak zawsze - motywacja przychodzi na jesień.
Czekam na wypłatę żeby zapisać się na półmaraton w marcu.
Zmiany nastąpiły wielkie - aktualnie mieszkam i pracuję w Krakowie, został mi ostatni rok studiów w Opolu, które robię na zasadzie IOS (indywidualna organizacja studiów)
Na wadze pewnie koło 62 - 63 kg.

Sześciopaki mamy, ale pogadać nie zaszkodzi

To jak motywacja wróciła, to i Ty witaj z powrotem
A ja będę bywać co dwa tygodnie w Krakowie, ale nie mam jeszcze nic zmotane z noclegiem

Trafiłam dzisiaj do szpitala, bo rodziłam kamień dobrze, że nigdy nie będę mieć dzieci
I wyszedł mi tylko jeden trening w tygodniu, bo miałam ćwiczyć dzisiaj i jutro, ale na razie odpuszczam.. Od poniedziałku wracam do konkretnego wycisku

[edyta508]

Napisane przez chocolateeyes

Nie mam jak zrobić, bo mi się dziecko po domu plącze i wchodzi do pokoju bez pytania za tydzień powinnam mieć możliwość ogarnięcia tego, bo już go nie będzie


Sześciopaki mamy, ale pogadać nie zaszkodzi

To jak motywacja wróciła, to i Ty witaj z powrotem
A ja będę bywać co dwa tygodnie w Krakowie, ale nie mam jeszcze nic zmotane z noclegiem

Trafiłam dzisiaj do szpitala, bo rodziłam kamień dobrze, że nigdy nie będę mieć dzieci
I wyszedł mi tylko jeden trening w tygodniu, bo miałam ćwiczyć dzisiaj i jutro, ale na razie odpuszczam.. Od poniedziałku wracam do konkretnego wycisku

ok czekamy

oj bidulka, podobno boli? i naprawdę jesteś taka pewna tego?