Zanim zdmuchnę pierwszą świeczkę, będę chodził już troszeczkę! Mamy IX-X 2013 cz.XIV

[passion80]

Lola pisałaś o ubytku słuchu

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[misia332]

Napisane przez bajka1807

pisze o tym co widzialam w dwoch przedszkolach i o czym mowia przedszkolanki

z Kornim chodzi pół roku starszy chłopczyk też Polak, i Korn już ok, a on dalej płacze. Mimo, że od małego ma kontakt z większa ilością ludzi niż Korn.

[kaska87]

dziewczyny czy któraś podaje takie musli maluszkowi? dzisiaj mi w oko w rosku wpadły, ale nie zdążyłam przeczytać co tam jest:
http://www.rossnet.pl/Produkt/Enerbi...4561,4538,5565

ale mecz oby tak dalej!

[Natala84]

widzę, że znowu zawrzało
nie zgodzę się że żłobek nie ma żadnych plusów dziecko naprawdę dużo jest się w stanie nauczyć, zarówno samodzielności jak i wierszyków, piosenek. poza tym nasz żłobek np organizuje mikołajki (jest wtedy zabawa dla dzieci i rodziców, przychodzi Mikołaj, są prezenty) dzień babci, dzień mamy podczas którego dzieciaki dają laurki to naprawdę fajne przeżycia, zarówno dla dziecka jak i dla rodzica
poza tym dzieci pożlobkowe z reguły nie mają już żadnych problemów adaptacyjnych w przedszkolu, są bardziej samodzielne i komunikatywne niż te odchowane w domu. nie twierdzę, że to na pewno lepsze niż siedzienie 3 lata w domu z mamą/babcią/opiekunką (choć wg mnie jednak lepsze, ale na pewno to nie tak że nie ma żądnych plusów

Inwersja, a wysyłałaś CV tak w ciemno do firm, nie pod konkretne ogłoszenie? w Łodzi jest wiele fajnych firm tyle że musisz zdawać sobie sprawę, że czasami trzeba zacząć od czegoś poniżej swoich ambicji... żeby potem pójść wyżej. ja np w swojej firmie zaczynałam 8 lat temu od kserowania dokumentów i adresowania kopert - teraz nie narzekam wg mnie w niemal każdym zawodzie jak się wykażesz to masz szanse zajść wyżej a i moje dziecko bez problemu na naszym osiedlu dostało się do żłobka - państwowego i to była wtedy zgłoszona jedynie na 4h dziennie

co do mojego zaprzestania kp - już od jakiegoś czasu zauważyłam średnie zainteresowanie Hani tym tematem Karmiłam ją jedynie wieczorem po butelce już, więc bardziej ssała na wyciszenie się niż z głodu. no i pewnego wieczoru wypiłam piwo z koleżanką a tż bez problemu ją położył spać. więc już wiedziałam, że to dobry moment. trochę mi szkoda tego przytulania się, o którym pisała ja, ale chyba lepiej teraz niż za chwilę walczyć z nią

Motyl, Hania pije 3x210 ml na dobę, z butelki. wieczorem z kaszką. nie umiałabym chyba nakarmić dziecka w nocy bez wyjmowania go z łóżeczka, ale na szczęście Hania w nocy od dawna śpi, więc nigdy jej nie musiałam mleka/wody w nocy dawać

[passion80]

Kaśka dawaj znać bo nie mam Polsatu. Generalnie to nie lubię siatkówki ale nasi to nasi

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[misia332]

Napisane przez kaska87

dziewczyny czy któraś podaje takie musli maluszkowi? dzisiaj mi w oko w rosku wpadły, ale nie zdążyłam przeczytać co tam jest:
http://www.rossnet.pl/Produkt/Enerbi...4561,4538,5565

ale mecz oby tak dalej!

ja daję ze Spilbergera muesli.

Mecz nagrywam TŻ, więc nie oglądam.

[ja-ika]

Napisane przez MsLullaby

A wiecie że ja też cały czas myślałam o ortodontycznym. I se myślę ale o co passion chodzi z tym stopniem niepełnosprawności a potem jeszcze inwersja z tą historią o głuchym kolesiu a ja wtf?!
Swoją drogą moj ojciec nie słyszy na jedno ucho, ma tam w środku wszystko wycięte bo jak był mały to miał angine która była źle leczona i mu zaczęła kość w uchu gnić teraz podobno jak mu coś się tam naleje do ucha to może umrzeć nawet, nie potrafi przez to pływać i do wody wchodził zawsze tylko na chwilę do pasa i już, ale ile w tym prawdy że go to może zabić to nie wiem nie sprawdzałam choć nie raz mnie korciło

Lula Ty zbóju

[misia332]

idę powiesic pranie i prasować. Może zdąże zanim TZ wróci.

[Natala84]

Kaska, a czemu Ty wszystko po Mikim sprzedajesz?

[kaska87]

Passion 1:0 w setach dla nas zajefajnie grają

Natala nie wszystko laktator bo chcę inny, nosidełko-wisiadełko bo mam tulę, ubranek trochę sprzedam (tych chłopięcych ) podgrzewacz bo leżał w sumie

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez MsLullaby

A wiecie że ja też cały czas myślałam o ortodontycznym. I se myślę ale o co passion chodzi z tym stopniem niepełnosprawności a potem jeszcze inwersja z tą historią o głuchym kolesiu a ja wtf?!
Swoją drogą moj ojciec nie słyszy na jedno ucho, ma tam w środku wszystko wycięte bo jak był mały to miał angine która była źle leczona i mu zaczęła kość w uchu gnić teraz podobno jak mu coś się tam naleje do ucha to może umrzeć nawet, nie potrafi przez to pływać i do wody wchodził zawsze tylko na chwilę do pasa i już, ale ile w tym prawdy że go to może zabić to nie wiem nie sprawdzałam choć nie raz mnie korciło

czyli ie jestem sama hhaha
co do pogrubionego

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez misia332

jakie masz nosidło Lolcia ?



OMG, mi też.


Nie no Lola padłam

womara , eco design 2

[passion80]

Kaśka dzięki

Lola nosidlo nie podpasow a lp? U nas się sprawdziło. Nie je s t to jakieś częste ale coś tam się nosimy.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez passion80

Lola pisałaś o ubytku słuchu

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

wiem wiem
ale nie zajarzylam
nie bylo mnie na kompie, latalam za Alkiem bo spiacy od poludia a zasnac nie chcial dzisiaj,

teraz spi bidulek ale nie podobalo mu sie zakrapiaie ucha na spiocha i sie rozbudzal i plakal eh
pani w aptece mowi 'prosze sie nie zrazac do zlobka, odhoruje swoje, i pozneij bedzie ok, tak z pol roku, rok..'

[pszczoua]

Lola womara za 150 na pewno sprzedaz. Ja szukalam dlugo na allegro i w koncu trafilam za 150zl a to byla okazyjna cena

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez passion80

Kaśka dzięki

Lola nosidlo nie podpasow a lp? U nas się sprawdziło. Nie je s t to jakieś częste ale coś tam się nosimy.

Wysłane z mojego GT-S7580 przy użyciu Tapatalka

podpasowalo
ale stanowczo za pozno kupilam... poza tym moj Alek wazy juz 13 kg, nosil go tz, a ze nie ma kiedy i ciagle z wozkiem lazilam bo musialam targac rzezcy to byl 2-3 razy na spacerze w nosidle

[gorgulek]

A właśnie! Papalinka pisała, ze nie wyobraża sobie karmić takiego dużego dziecka piersią. Ja tez tak myslalam kiedyś
Mnie strasznie rozczula jak ide z Miłoszem na wieczorne karmienie. Bierze mnie za rękę, robi papa do Małża i Zuzi i idziemy do sypialni. Jak zamykam drzwi to puszcza mnie i biegnie w stronę łóżka. Ja w tym czasie wlaczam projektor a on się kładzie i czeka na mnie. I jeszcze zawsze zanim złapie piers to mówi :mama: słodkie to strasznie.
Rano z kolei jak się budzi to staje w lozeczku i mnie wola i też zawsze wita mnie tym swoim :mama: jak juz skończy to daje mi buziaka i bije sobie brawo nawet się prosić nie muszę nigdy o tego buziaka, sam z siebie się nachyla i mnie całuje normalnie się rozplywam

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez pszczoua

Lola womara za 150 na pewno sprzedaz. Ja szukalam dlugo na allegro i w koncu trafilam za 150zl a to byla okazyjna cena

no to musze wystawic za 150
dzieki dziewczyny

[gorgulek]

No i u nas są tylko te dwa karmienia piersią. W dzień zupełnie nie prosi, nie domaga się Kiedyś był strasznie marudny w dzień, z godzinę mi chyba płakał wiec dalam mu piers a on złapał ja w żeby i trzymał tylko

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez gorgulek

A właśnie! Papalinka pisała, ze nie wyobraża sobie karmić takiego dużego dziecka piersią. Ja tez tak myslalam kiedyś
Mnie strasznie rozczula jak ide z Miłoszem na wieczorne karmienie. Bierze mnie za rękę, robi papa do Małża i Zuzi i idziemy do sypialni. Jak zamykam drzwi to puszcza mnie i biegnie w stronę łóżka. Ja w tym czasie wlaczam projektor a on się kładzie i czeka na mnie. I jeszcze zawsze zanim złapie piers to mówi :mama: słodkie to strasznie.
Rano z kolei jak się budzi to staje w lozeczku i mnie wola i też zawsze wita mnie tym swoim :mama: jak juz skończy to daje mi buziaka i bije sobie brawo nawet się prosić nie muszę nigdy o tego buziaka, sam z siebie się nachyla i mnie całuje normalnie się rozplywam

[kaska87]

słodko może mi z drugim maluszkiem uda się karmić dłużej

Miki mi cos nie chce pić samego mleczka i tylko rano je kaszkę na mm 150ml i wieczorem kaszkę na mm 180ml, codziennie daję mu na drugie śniadanko jogurcik bo mleka nie chce z butli

[inwersja]

Napisane przez Natala84

widzę, że znowu zawrzało
nie zgodzę się że żłobek nie ma żadnych plusów dziecko naprawdę dużo jest się w stanie nauczyć, zarówno samodzielności jak i wierszyków, piosenek. poza tym nasz żłobek np organizuje mikołajki (jest wtedy zabawa dla dzieci i rodziców, przychodzi Mikołaj, są prezenty) dzień babci, dzień mamy podczas którego dzieciaki dają laurki to naprawdę fajne przeżycia, zarówno dla dziecka jak i dla rodzica
poza tym dzieci pożlobkowe z reguły nie mają już żadnych problemów adaptacyjnych w przedszkolu, są bardziej samodzielne i komunikatywne niż te odchowane w domu. nie twierdzę, że to na pewno lepsze niż siedzienie 3 lata w domu z mamą/babcią/opiekunką (choć wg mnie jednak lepsze, ale na pewno to nie tak że nie ma żądnych plusów

Inwersja, a wysyłałaś CV tak w ciemno do firm, nie pod konkretne ogłoszenie? w Łodzi jest wiele fajnych firm tyle że musisz zdawać sobie sprawę, że czasami trzeba zacząć od czegoś poniżej swoich ambicji... żeby potem pójść wyżej. ja np w swojej firmie zaczynałam 8 lat temu od kserowania dokumentów i adresowania kopert - teraz nie narzekam wg mnie w niemal każdym zawodzie jak się wykażesz to masz szanse zajść wyżej a i moje dziecko bez problemu na naszym osiedlu dostało się do żłobka - państwowego i to była wtedy zgłoszona jedynie na 4h dziennie

co do mojego zaprzestania kp - już od jakiegoś czasu zauważyłam średnie zainteresowanie Hani tym tematem Karmiłam ją jedynie wieczorem po butelce już, więc bardziej ssała na wyciszenie się niż z głodu. no i pewnego wieczoru wypiłam piwo z koleżanką a tż bez problemu ją położył spać. więc już wiedziałam, że to dobry moment. trochę mi szkoda tego przytulania się, o którym pisała ja, ale chyba lepiej teraz niż za chwilę walczyć z nią

Motyl, Hania pije 3x210 ml na dobę, z butelki. wieczorem z kaszką. nie umiałabym chyba nakarmić dziecka w nocy bez wyjmowania go z łóżeczka, ale na szczęście Hania w nocy od dawna śpi, więc nigdy jej nie musiałam mleka/wody w nocy dawać

nie, bo zawsze cv w pakiecie z listem
własciwie nie wiedzialam, ze tak mozna i ze nie klikają na to 'delate'
nie znam tutejszych firm
no i druga sprawa, że moje cv to zupełna abstrakcja, studia pedagogika pracy socjalnej i ogólna, a potem bank i słuchawka

gadasz bo infolinia i sprzedaż w banku na słuchawce to jest szczyt moich marzeń, ja jestem jak ten idealny pracownik korpo z filmiku, który dziś dawałam, stuk palców o klawiatury jak szum fal, telefony jak pisk mew i nic więcej mi do szczęścia nie trzeba
a tak poważnie to mogłabym ryzę papieru dziennie kserować niż wciskać kity jakie zaje** sa te kredyty i napierdzielać limity

---------- Dopisano o 21:24 ---------- Poprzedni post napisano o 21:20 ----------

Napisane przez kaska87

słodko może mi z drugim maluszkiem uda się karmić dłużej

Miki mi cos nie chce pić samego mleczka i tylko rano je kaszkę na mm 150ml i wieczorem kaszkę na mm 180ml, codziennie daję mu na drugie śniadanko jogurcik bo mleka nie chce z butli

a nie z butli? jak Ci zalezy zeby same mm pił to bym spróbowała jakos inaczej podac, z kubeczka, przez rurkę..
mi Miłosz nie zje jogurtu łyżeczką to daje rurką

[Lolaaaaaaa88]

powiem wam hita ukrytej blondynki 2

27 robimy roczek Alka, a ja pracuje od 13 do 19.30
nie zaznaczylam wczesniej ze chce miec wolne, noi caly week zapierniczam

[gorgulek]

Kaśka, myślę ze uda się teraz wiesz co z czym się je i powinno być łatwiej

Ja póki co nie odstawiam, niech sobie jeszcze pouzywa zupełnie mi to nie przeszkadza

[kaska87]

Passion 2:0

Gorgulek mam nadzieję, oby drugie jadło zamiast spać przy cycu a Ty Zu też tak długo karmiłaś?

[inwersja]

Napisane przez gorgulek

No i u nas są tylko te dwa karmienia piersią. W dzień zupełnie nie prosi, nie domaga się Kiedyś był strasznie marudny w dzień, z godzinę mi chyba płakał wiec dalam mu piers a on złapał ja w żeby i trzymał tylko

Pewnie dlatego to dla Ciebie przyjemnosc, bo na co dzien sie nie domaga.

A syn tej mojej znanej tu znajomej domagał sie co godzinę, szarpał ją za bluzkę bez względu na to co robiła. Jak bylismy, rozmawialismy, jedlismy, to przychodził i szarpał, jak nie reagowała,bo się zagadała to zaczynał wrzeszczeć i płakać. W nocy to samo, co godzina kp, mimo, że miał już 2 lata.
Nie wiem czy pisałam (wiem,ze na zlocie w Krk cos wspominalam), ale w końcu go oduczyła... Mały brzydzi się brudu i smarowała sutki sosem sojowym, więc i kolor i smak dla dziecka ble. W nocy było najgorzej. ponoć generalnie 2 tyg był koszmar, bo wrzeszczał i histerię robił. Niestety u nich nie dało się ograniczyć ilości karmień, czy zastąpić czymś innym, on nie akceptował. Był totalnie uzależniony od cyca.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez Lolaaaaaaa88

powiem wam hita ukrytej blondynki 2

27 robimy roczek Alka, a ja pracuje od 13 do 19.30
nie zaznaczylam wczesniej ze chce miec wolne, noi caly week zapierniczam

uuu, a nie da się zamienić/odkręcić?
ostatecznie możesz wziąć dzien opieki nad dzieckiem, ale czy nie będą źli za to

[Lolaaaaaaa88]

o wlasnie dostalam smsa bym spojrzala do systemu na grafik i juz mam zmenione ze 27go mam od 14 do 21.30

[ja-ika]

Napisane przez gorgulek

A właśnie! Papalinka pisała, ze nie wyobraża sobie karmić takiego dużego dziecka piersią. Ja tez tak myslalam kiedyś
Mnie strasznie rozczula jak ide z Miłoszem na wieczorne karmienie. Bierze mnie za rękę, robi papa do Małża i Zuzi i idziemy do sypialni. Jak zamykam drzwi to puszcza mnie i biegnie w stronę łóżka. Ja w tym czasie wlaczam projektor a on się kładzie i czeka na mnie. I jeszcze zawsze zanim złapie piers to mówi :mama: słodkie to strasznie.
Rano z kolei jak się budzi to staje w lozeczku i mnie wola i też zawsze wita mnie tym swoim :mama: jak juz skończy to daje mi buziaka i bije sobie brawo nawet się prosić nie muszę nigdy o tego buziaka, sam z siebie się nachyla i mnie całuje normalnie się rozplywam

cudowne uczucie

[kaska87]

Lola kurde blaszka- ale ktoś się na pewno zamieni

[Lolaaaaaaa88]

Napisane przez inwersja

Pewnie dlatego to dla Ciebie przyjemnosc, bo na co dzien sie nie domaga.

A syn tej mojej znanej tu znajomej domagał sie co godzinę, szarpał ją za bluzkę bez względu na to co robiła. Jak bylismy, rozmawialismy, jedlismy, to przychodził i szarpał, jak nie reagowała,bo się zagadała to zaczynał wrzeszczeć i płakać. W nocy to samo, co godzina kp, mimo, że miał już 2 lata.
Nie wiem czy pisałam (wiem,ze na zlocie w Krk cos wspominalam), ale w końcu go oduczyła... Mały brzydzi się brudu i smarowała sutki sosem sojowym, więc i kolor i smak dla dziecka ble. W nocy było najgorzej. ponoć generalnie 2 tyg był koszmar, bo wrzeszczał i histerię robił. Niestety u nich nie dało się ograniczyć ilości karmień, czy zastąpić czymś innym, on nie akceptował. Był totalnie uzależniony od cyca.

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------



uuu, a nie da się zamienić/odkręcić?
ostatecznie możesz wziąć dzien opieki nad dzieckiem, ale czy nie będą źli za to

juz mi zaczyna to walic

w ostatnia dniowke kierowniczka tak sie mnie czepila ze mialam ochote ubrac sie i wyjsc
widzisz grafik zmieniany co 2 dni, jak im wygodnie, zapchaj dziure ze mnie zrobili
'k. ilu klientom powiedzialas dzisiaj dzie dobry
nie stoj do wejscia tylem
ukladaj bluzki stojac bokiem do wejscia
jaki jest budzet na dzisiaj? (musze znac budzety, jakies wskazniki, codziennie ok6 nowych sum do nauczeia przed wejsciem do sklepu)'
ogole czepialstwo o wszystko..., ironiczne pytania, robieie z ciebie debila,itd
juz nie wspomne o tym ze nie zamowila dla mnie bluzki i spodi w odpowiednim rozmaiarze i musze nosic zamala bluzke dobrze ze jest sweter na to to se zakrywam
kuwa ze ja spadlam tak nisko..............

[MsLullaby]

padlam