Nasza waga oszalała - ponad 100 kg pokazała -> CZĘŚĆ III

[DudiBoy]

Napisane przez pluszowa misia

cwiczyc cwiczyc jeszcze raz cwiczyc heheh niestety kremy nie czynia cudow trzeba wprowadzic cwiczenia zobaczysz naprawde szybki efekt

Zgadzam się, tylko ćwiczenia spowodują widoczne efekty i szybsze wchłanianie się nadmiaru skóry. Te wszystkie kremy to...mit i kopalnia pieniędzy dla producentów.
Oczywiście można wspomóc krążenie stosując masaż, peeling, naprzemienny prysznic, pozbyć się nadmiaru podskórnej wody poprzez saunę czy body wraping, ale ćwiczeń to NIE ZASTĄPI. Jeżeli odchudzamy się bez ćwiczeń to skóra będzie wisieć jak ochłapy i żadne kremy nic na to NIE pomogą. Niestety taka jest bolesna prawda.

[xxx3anahi3xxx]

Pluszowa_misia możesz coś polecić? Ćwiczę, rowerek stacjonarny, hula hop ale mój brzuch wyglada strasznie Może to winna tego, ze zrzuciłam dużo kilogramów :/ Myślicie, ze basen to będzie dobra opcja na ujędrnianie?

[pluszowa misia]

a chudlas rowniez cwiczac czy tylko sama dieta? napewno zrzucenie kg tez sie przyczynilo do tego ze skora jest malo jedrna no coz mysle ze cwiczenia nastawipne typowo na abs czyli brzuch beda najlepsze mozesz sobie na youtube poszukac typowo na brzuch cwoczenia wpisz abs workout i wyskocza ci rozne cwiczenia ja cwiczylam z ta pania brzuch i bylam bardzo zadowolona
https://www.youtube.com/watch?v=8ndQR7n65g0

[xxx3anahi3xxx]

Dziekujeeeeeee

[pluszowa misia]

a proszxe bardzo

[xxx3anahi3xxx]

Dziewczyny a czy hula hop z masazerem działa ujędrniająco? Strasznie nie znoszę tych wszystkich aerobow :/

[pluszowa misia]

no coz caly problem w tym ze niestety nie zawsze mamy to co chcemy i czy lubimy czy nie musimy cos zrobic ale fajnie jest znalezc taka forme cwiczen ktora sparwia nam przyjemnosc co do hula hop nie znam sie nie uzywalam uwazam jednak ze to troche malo ale napewno nie zaszkodzi

[emillka]

Witajcie dziewczyny,
Od wielu lat podejmuje walkę z moimi kilogramami różnymi metodami i z różnym efektem. Od ponad roku moja waga faktycznie oszalała i pokazuje ponad 100 kg (w okresie letnim udało mi się stracić ok 7 kg, ale teraz przywitałam utracony nadbagaż z powrotem niestety). Obecnie nadprogramowe kilogramy dają znać odbijając się powoli na zdrowiu - co dało mi podwójnie do myślenia - to już nie tylko wygląd zewnętrzny i kłopoty z mniejszą sprawnością w wykonywaniu codziennych czynności, ale i nadciśnienie, kłopoty ze stopami i kolanami itd.
Gubienie kilogramów w moim przypadku jest o tyle trudniejsze, że od 14 lat mam stwierdzoną niedoczynność tarczycy, więc i przemiana materii spowolniona przy okazji. Ale postanowiłam w tym roku zawalczyć: głównie o zdrowie, ale i o sylwetkę, po prostu o siebie (dosłownie - ponieważ niestety nie mogę liczyć na wsparcie najbliższych i z problemami borykam się sama). Dlatego postanowiłam poszukać pomocy, a przynajmniej wsparcia wśród osób, które znają tego typu problemy.
Mam 41 lat, dwójkę wspaniałych dzieciaków i mnóstwo zbędnych kilogramów: wzrost 165 cm, waga 103 kg.
Tryb życia: mieszany - na ile zdrowie pozwala próbuję się aktywizować, praca chodząco-stojąco-siedząca.
Stosowałam różne diety, najskuteczniej chudłam ćwicząc, ale w obecnej sytuacji ze stopami aerobik jest zbyt obciążający.
Dziewczyny co proponujecie na dobry start?

[Natus276]

Masakra!!! Wszystko co straciłam wróciło, dziś na wadze równa setka 😭
A słodyczy mimo przerażenia nie potrafię odstawić..
oby wiosna szybkprzyszła żeby można było się is poruszać. Katastrofa.

[jolanteczka123]

Cześć Kochani.

Troszkę odpłynęłam, ale już od pewnego czasu jest ok. Dietuję, łażę. Dobrze jest. Troszkę mi przybyło, ale już ubyło.
Agnik mam nadzieję, że ważysz mniej niż ja. Ja dzisiaj ran0 miałam dokładnie tyle co Ty w podpisie - 96,9kg. Pamiętaj, że Twoja zmniejszająca się waga bardzo mnie mobilizuje. Miej świadomość tego.
Lecimy łeb w łeb. Fajnie jest.

A poza tym nie mam parcia na kompa. Sorry. Pozdrawiam wszystkich bardzo serdecznie. Trzymajcie się ciepło i w karbach też.

[pysia1987]

Napisane przez Natus276

Masakra!!! Wszystko co straciłam wróciło, dziś na wadze równa setka 😭
A słodyczy mimo przerażenia nie potrafię odstawić..
oby wiosna szybkprzyszła żeby można było się is poruszać. Katastrofa.

ojojoj to brać się za siebie!!! Ja dziś na wadze 103,4 Kg jeszcze troche i pożegnam się NA ZAWSZE z trzycyfrową wagą choćbym miałą nie jeść a tak serio....kurde, wiem, że troche przesadzam z dietą odmawiam sobie wszystkiego właściwie, wszystko jem chude, bez kropli tłuszczu, a węgli unika jak ognia... nie wiem czy to dobrze, ale najbardziej cieszy to, że weszłam w spodnie, których jeszcze nie dawno nie wciskałam na dupe

[pluszowa misia]

psyia ja nie chce cie straszyc ale mysle ze skonczy sie to tym ze tylko odstapisz o doety i bedzie mega jojo naprawde warto sie zasatnowic bo chcesz schudnac na zawsze a nie tylko na chwile u mnie bez zmian zaczelam od poniedzialku treningi po chorobie jest masakra forma spadla baardzo dieta 50% ale od poniedzialku bedzie 100%

[88agnik]

Jolanyeczka waga w podpisie aktualna

Pysia to co Ty w takim razie jesz? Same białka? A wiesz, że nadmiar białek też szkodzi?

[pysia1987]

Napisane przez 88agnik

Jolanyeczka waga w podpisie aktualna

Pysia to co Ty w takim razie jesz? Same białka? A wiesz, że nadmiar białek też szkodzi?

Węgli jem trochę rano, żeby mieć duzo sily bo bym padła przeważnie owsianka na mleku z cynamonem i bananem/jablkiem albo jajecznicza z pomidorem, szynka, cebulka itd. Jeżeli jeszcze jakieś owoce wpadaja to do 12max (jablko, mandarynka). Obiad to albo niewielka porcja miesa z warzywami (brokuly/szpinak/papryka/ogorek/pieczarki) albo jakas chuda zupka np z jajkiem lub lososiem wedzonym. Pozniej wpadaja jeszcze ze dwa serki homo lub wiejskie. W ciągu dnia pije jeszcze duzo wody i dwie kawy pół na pół z mlekiem 0,5%. Nie jem pieczywa, makaronu, ryz, kasze czasami ale w malych ilosciach. Wszystko robię bez tluszczu, chyba że się nie da to smaruje patelnie kropelka oliwy. Nie jem slodyczy. Nie piję alko, napojow gazowanych, nie slodze. Cwicz.2-3 razy w tygodniu (chcialabym 4-5 ale ciężko z czasem). Ja juz tak mam, albo woz albo przewoz. Inaczej nie potrafię dziś czestowali mnie chuda grochoweczka, ale odmowilam

[jolanteczka123]

No i wątek padł. Mam nadzieję, że nie jest to równoznaczne z obżarstwem. U mnie w kratkę. Raz na wozie, raz pod wozem. Waga krąży wokół 96,9 i 97,5. Staram się chociaż ruszać. Tygodniowo minimum 12-15 km rozłożone na kilka dni. Jutro idę na rajd - 11 km. Dobre i to. Pogoda piękna. Właśnie wróciłam z łażenia. Ok. 4 km pękło.

Pozdrawiam serdecznie. Trzymajcie się.

[pysiamn]

Hey dawno mnie nie było



Przepadłam jak można się było spodziewać ...nawet nie wiem ile na wadze jutro się zważe do tego @ w toku

Ale dziś 1 MARCA czas na zmiany



Wszystkim wytrwałym GRATULUJĘ ! Wytrwałości i sukcesów

Pozostałych Siebie TEŻ zachęcam do PRACY NAD SOBĄ

[anaka82]

Pysia ja też popłynęłam i od dzisiaj zaczęłam po raz 1235578890 :-P mam zamiar od dzisiaj ruszyć z ćwiczeniami, ale nie będzie to łatwo :-/ Wieczorem dam znać czy mi się udało.Miłego popołudnia :-*

[pysia1987]

Ja się dziś balam wejsc na wage bo ostatnio i pizza wpadla i alko i jakies slodkosci, a tu wchodzę dziś na wadze po zjedzeniu ciasteczka cinnabone a tam na wadze -13 jutro mam urodziny więc pewnie poplyne, ale od srody nie ma bata ale i tak się cieszę ze mi nic nie wzroslo, a jeszcze spadlo

[pysiamn]

U mnie masakra 127kg
Wzrost !!!

[DudiBoy]

Ja teraz nawet nie wchodzę na wagę bo się boję. Opuściłem totalnie bo mam już tego dość! Co bym nie robił to jedna waga. Czy jem czy nie jem, czy jem zdrowo czy słodycze. Ostatnio tydzień biegałem i też nic, a raczej 1,5kg przytyłem. A nie daj Boże żebym pił dużo wody bo wtedy to już się ledwo w ciuchy dopinam.

[anaka82]

Buu a ja miałam od wczoraj ćwiczyć, ale tak mnie plecy bolą, że ledwie się mogę poruszać.....chyba mnie coś zawiało....a miałam takiego powera i jak zwykle coś się musiało wydarzyć :-(
Pysia, Dudi nie możemy się poddawać...u mnie też nieciekawie, ale nie tracę nadziei, że kiedyś będzie taki dzień,że wreszcie coś ruszy...i to tak z kopyta :-D

[xxx3anahi3xxx]

U mnie za to spadek plus dziewczyny faktycznie mialyscie racje z tymi cwiczeniami na miesnie, skora wyglada o niebo lepiej D z i e k u j e. Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie do watku

[anaka82]

Dzień dobry wszystkim
Jak tam humorek w dniu dzisiejszym?? Mam nadzieje,że dalej działamy w kwestii odchudzania?? Ja zaczynam kolejny cieżki dzień bez grzechów....z ćwiczeniami musze się jeszcze wstrzymać,ale poźniej zabieram się za nie ze zdwojoną siłą
Znikam chwilowo,bo w pracy jestem i wypadałoby sie nią zająć
Miłego dnia i pilnujmy sie wzajemnie

Napisane przez xxx3anahi3xxx

U mnie za to spadek plus dziewczyny faktycznie mialyscie racje z tymi cwiczeniami na miesnie, skora wyglada o niebo lepiej D z i e k u j e. Mam nadzieje, ze mnie przyjmiecie do watku

Pieknie szczerze zazdroszczę i mam nadzieje,ze też kiedyś będe się tak chwalić Im Nas więcej tym większa Nasza motywacja

[black_dress]

Czesc Dziewczyny!
Na imie mam Karolina, mam 22 lata, mieszkam niedaleko Londynu. Na poczatku lutego moja waga pokazala 106 kg. W miesiac udalo mi sie ja zbic do 100,8 kg. Moge sie przytulic do tej grupy i dac czadu razem z Wami?

[pluszowa misia]

ja jestem waga miedzy 106 a 107 czyli nmadal to samo trenuje dalej ale dieta 50 na 50 ja juz tez jak dudi mam dosc tego ze ciagle cos robie czy nie to i tak waga stoi chyba ja wogole wywale bo pomimo tego ze ona stoi ludzie mowia ze jeszcze schudlam takze cwiczenia robia swoje ja od wczoraj staram sie juz jest tan na 100 % dobrze woda ktora sie zastala zeszla tej nocy przez co spac nie moglam heheh zobaczymy co bedzie dalej.

[black_dress]

Napisane przez pluszowa misia

ja jestem waga miedzy 106 a 107 czyli nmadal to samo trenuje dalej ale dieta 50 na 50 ja juz tez jak dudi mam dosc tego ze ciagle cos robie czy nie to i tak waga stoi chyba ja wogole wywale bo pomimo tego ze ona stoi ludzie mowia ze jeszcze schudlam takze cwiczenia robia swoje ja od wczoraj staram sie juz jest tan na 100 % dobrze woda ktora sie zastala zeszla tej nocy przez co spac nie moglam heheh zobaczymy co bedzie dalej.

Kochana, ja mam zastoj od prawie tygodnia. Zaraz wskakuje na stepper . Milo, ze moj maz mi powiedzial, ze bardzo widac, ze schudlam. Jeszcze jedna dziewczyna mnie sie zapytala czy nie zgubilam kilku kilogramow. To bylo mile

[88agnik]

U mnie waga wciąż między 96 a 98 i nie chce być mniej, już sama nie wiem jak pokonać ten pułap
Ale nie ma się co poddawać tylko trzeba brać się za siebie, musimy pamiętać, że robimy to też dla zdrowia a nie tylko dla wyglądu

[black_dress]

Cwiczmy jak najwiecej sie da. Ja juz zaliczylam pol godziny steppera

[88agnik]

U mnie właśnie z ćwiczeniami najgorzej, bo jak zaczynam ćwiczyć to waga wtedy mi wzrasta a na razie ona jest dla mnie wyznacznikiem- jakoś nie umiem przestawić się na mierzenie i patrzeć jak ubywają centymetry

[pysia1987]

Napisane przez 88agnik

U mnie właśnie z ćwiczeniami najgorzej, bo jak zaczynam ćwiczyć to waga wtedy mi wzrasta a na razie ona jest dla mnie wyznacznikiem- jakoś nie umiem przestawić się na mierzenie i patrzeć jak ubywają centymetry

mam to samo na cm mogłabym patrzyc jak waze 70 kg, a nie ponad 100