Mamusie lutowe 2015 - cz. 3

[przeklete_pragnienia]

My też drugiego imienia nie będziemy dawać

[1141655]

Nasz synal będzie miał tylko jedno imię Drugie uważam za niepotrzebne Choć w naszej sytuacji nieporozumienia co do imienia- nasze dziecko bedzie mialo imie od mamusi i ime od tatusia
Ciagle walczę o Leosia

[madzik2221]

Napisane przez 1141655

Nasz synal będzie miał tylko jedno imię Drugie uważam za niepotrzebne Choć w naszej sytuacji nieporozumienia co do imienia- nasze dziecko bedzie mialo imie od mamusi i ime od tatusia
Ciagle walczę o Leosia

a tata jakie chce??

[1141655]

Jemu to obojetne, najchetniej uderzylby w Pawełki, Piotrusie :/ byle nie Leon bo mu sie po prostu nie podoba

Stoi rowniez za Frankiem, ale z kolei ja sie nie chce zgodzic

ale przestalam dyskutowac nt imienia Bo bedzie Leon, czy w dokumentach czy nie ja juz tak mowie do brzuszka i maz musi sie z tym pogodzic

No i tak btw to moj maz jest Michał hehe jak Twój synal

[lui_89]

u nas miał być Staś lub Franek oba imiona baaaardzo mi się podobają

[Alunia79]

Witaj Magdzik w naszym gronie.
Mel trzymam kciuki za zabieg i szybki powrót do domku. Tylko obyś miała opiekę w domu, bo też będziesz miała wskazanie do leżenia.
No to razem będziemy z rana "zabiegowane" ja się boję jeszcze czasu po zabiegu i zagrożeń.
Hoope dziękuję za piękne słowa
Kasiulek wspaniała historia a zwłaszcza zakończenie. Myślę, że każda mama, która usłyszała diagnozę zwalającą z nóg chciałaby takiego zakończenia. A u niej te diagnozy postawione były po amnio? Z jej wyników?

[madzik2221]

Napisane przez 1141655

Jemu to obojetne, najchetniej uderzylby w Pawełki, Piotrusie :/ byle nie Leon bo mu sie po prostu nie podoba

Stoi rowniez za Frankiem, ale z kolei ja sie nie chce zgodzic

ale przestalam dyskutowac nt imienia Bo bedzie Leon, czy w dokumentach czy nie ja juz tak mowie do brzuszka i maz musi sie z tym pogodzic

No i tak btw to moj maz jest Michał hehe jak Twój synal

Michaly fajne chlopaki

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:01 ----------

Napisane przez Alunia79

Witaj Magdzik w naszym gronie.
Mel trzymam kciuki za zabieg i szybki powrót do domku. Tylko obyś miała opiekę w domu, bo też będziesz miała wskazanie do leżenia.
No to razem będziemy z rana "zabiegowane" ja się boję jeszcze czasu po zabiegu i zagrożeń.
Hoope dziękuję za piękne słowa
Kasiulek wspaniała historia a zwłaszcza zakończenie. Myślę, że każda mama, która usłyszała diagnozę zwalającą z nóg chciałaby takiego zakończenia. A u niej te diagnozy postawione były po amnio? Z jej wyników?

trzymam za Ciebie kciuki,mysl pozytywnie.wiem to ciezkie w takich sytuacjach.sama przeszlam przez poronienie i kolejne ciaze to jeden wielki strach,ale wsparcie i wiara dzialaja cuda. trzymaj sie dzielnie,musi byc wszystko dobrze

Napisane przez lui_89

u nas miał być Staś lub Franek oba imiona baaaardzo mi się podobają

Stas,Franek jest ok ale Stanislaw,Franiszek etc. juz nie

[1141655]

Zgodzę sie, że Michały fajne chłopaki

Alunia ja jutro będę z Tobą myslali, chyba jak każda z nas tutaj
ile na wyniki się czeka ? tydzien ? dwa ?

Ja sie ubralam, nalozylam podklad i machnelam rzesy i chyba pojde z psem i do sklepu
mam ochote na jakies chrupki+cos slodkiego+jakis sok :P
wlasnie wtrzachnelam 3 jablka bo mam jakiegoś wsysa diabelnegooooooo

jutro wizyta z rana, ale sie doczekac nie moge
stres mnie nie zjada, a to polowkowe, oby wszystko bylo dobrze
Ale Leonek silny chlopak, pol dnia spedza na okladaniu matki
dzis z malzonem ogladalismy moj brzuch jak falował

[Kasiulka22]

Napisane przez Alunia79

Witaj Magdzik w naszym gronie.
Mel trzymam kciuki za zabieg i szybki powrót do domku. Tylko obyś miała opiekę w domu, bo też będziesz miała wskazanie do leżenia.
No to razem będziemy z rana "zabiegowane" ja się boję jeszcze czasu po zabiegu i zagrożeń.
Hoope dziękuję za piękne słowa
Kasiulek wspaniała historia a zwłaszcza zakończenie. Myślę, że każda mama, która usłyszała diagnozę zwalającą z nóg chciałaby takiego zakończenia. A u niej te diagnozy postawione były po amnio? Z jej wyników?

Alunia kochana nawet nie wiem czy miała amnio, na pewno miała rezonanse magnetyczne, liczne badania usg. w ktorych te wady sie pokazywały i na tej podstawie stwierdzono zespół wad... Teraz juz nie pamietam nazwy tego zespołu, ale było cos z mała brodka, licznymi wadami rozwojowymi itp.

Ja Cię ściskam mocno i naprawde wierze ze Twoja corcia to dzielna kobietka i pokaże ze ona ma wszystko w normie i lekarze sie "czepiają":przy tul:

Magdzik witaj.

Babeczki fatalne mam dzis samopoczucie. Słabo mi było niesamowicie i cieżko mi sie oddycha. Jakbym kamień połknęła... Mam nadzieje ze jutro przejdzie. mały za to szaleje wiec ok.


Aaaaa co do imion nasze dziecie tez najpewniej bedzie miało jedno imie tak jak nasza pierwsza córka.

[201704210903]

Napisane przez Alunia79

Witaj Magdzik w naszym gronie.
Mel trzymam kciuki za zabieg i szybki powrót do domku. Tylko obyś miała opiekę w domu, bo też będziesz miała wskazanie do leżenia.
No to razem będziemy z rana "zabiegowane" ja się boję jeszcze czasu po zabiegu i zagrożeń.
Hoope dziękuję za piękne słowa
Kasiulek wspaniała historia a zwłaszcza zakończenie. Myślę, że każda mama, która usłyszała diagnozę zwalającą z nóg chciałaby takiego zakończenia. A u niej te diagnozy postawione były po amnio? Z jej wyników?

No ją też się boję skutków ubocznych bo musiałam podpisać że jestem świadoma. Przez tydzień tz będzie mieć urlop a potem będzie mi zostawiać picie i jedzenie i poproszę jego mamę żeby czasem przyszła bo mieszka 5 minut od nas. Trzymam kciuki za ciebie

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

[Ollllciaaa]

Napisane przez madzik2221

no ja jestem przekonana,ze urodze wczesniej...niestety mialam skurcze w 12 tc.pozniej ustaly i jakis czas temu znowu sie pojawily.bylam badana w Pl i mam tez skrocona lekko szyjke.w zwiazku z tym musze odpoczywac i sie nie przemeczac a z 3 letnim dzieckiem i mania sprzatania to raczej byle do 36tc dotrwac

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------

jakies pomysly na meskie imiona??
my na dzien dzisiejszy obstawiamy Olafa,tz chce drugie-Mateusz bo Jego mama chce.ja sie nie godze,nie ze wzgledu na Jej zachciewajke tylko wiem,ze posiadanie drugiego imienia jest dosc uciazliwe w przyszlosci.poza tym nie widze jakos sensu co myslicie?

Madzik, moja mama, jak dowiedziała się, że jestem w ciąży, od razu powiedziała, że mała Gabriela jest w środku . Okazało się , że będę miała synka, postanowiła, że będzie Szymon. Ostatecznie my z moim mężem mamy decydujące zdanie i będzie Kubuś. Chciałam dać synkowi imię mojego Tż, ale nie wiem jakby to wyglądało
Masz termin w Walentynki

Napisane przez 1141655

Zgodzę sie, że Michały fajne chłopaki

Alunia ja jutro będę z Tobą myslali, chyba jak każda z nas tutaj
ile na wyniki się czeka ? tydzien ? dwa ?

Ja sie ubralam, nalozylam podklad i machnelam rzesy i chyba pojde z psem i do sklepu
mam ochote na jakies chrupki+cos slodkiego+jakis sok :P
wlasnie wtrzachnelam 3 jablka bo mam jakiegoś wsysa diabelnegooooooo

jutro wizyta z rana, ale sie doczekac nie moge
stres mnie nie zjada, a to polowkowe, oby wszystko bylo dobrze
Ale Leonek silny chlopak, pol dnia spedza na okladaniu matki
dzis z malzonem ogladalismy moj brzuch jak falował

Powodzenia na połówkowym. Ja chyba dwa dni przed już będę się stresowała "wizytą połówkową".


Wiecie co, coraz bardziej czuję mocniejsze kopniaki maleństwa. Na początku pukanie było bardzo bardzo nisko, a teraz czuję je już wyżej. Czasami na prawdę już wyczuwalne. Mam wrażenie, jakby synek się wiercił

[lui_89]

Olcia teraz już będzie tylko mocniej, ja uwielbiam patrzeć jak mi brzuchol skacze a w nocy czasami zasnąć nie mogę jak się wierci
i czasami to gdzieś koło pępka Mała mnie okłada czyli wysoko.

[Alunia79]

Madzik ja też straciłam ciążę 2 lata temu, później choroba, starania i in vitro a teraz to.. Po mału mam dość tych "górek' .
Jestem dobrej myśli, mam nadzieję i ona mnie trzyma przy życiu.
Aga to będzie robione jakąś tam metodą, za którą płacimy 650 zł żeby wyniki były w tydzień, żeby w razie czego nie było za późno.
Kasiulka właśnie dla tego zgodziłam się na amnio, bo ona potwierdza lub wyklucza poprzez badanie wód.
Mel a jakie są u Ciebie "skutki niepożądane"?

Nasza maleńka nie ma jeszcze jednego imienia a co dopiero mówić o dwóch..

[h0pe]

Napisane przez Alunia79

Witaj Magdzik w naszym gronie.
Mel trzymam kciuki za zabieg i szybki powrót do domku. Tylko obyś miała opiekę w domu, bo też będziesz miała wskazanie do leżenia.
No to razem będziemy z rana "zabiegowane" ja się boję jeszcze czasu po zabiegu i zagrożeń.
Hoope dziękuję za piękne słowa
Kasiulek wspaniała historia a zwłaszcza zakończenie. Myślę, że każda mama, która usłyszała diagnozę zwalającą z nóg chciałaby takiego zakończenia. A u niej te diagnozy postawione były po amnio? Z jej wyników?

Skarbie ja wiem co znaczy tragedia, w ktorej nie ma zadnegp wyjscia i kiedy nie mozna juz liczyc ani na cud ani na cofniecie czasu. Wiem ze to co lekarz zaproponowal to to co scielo z nog. Ale ty masz wykscie I to twoja decyzja bez wzgledu na wynik amnio. Dzisiejsza medycyna daje dwa wyjscia, usuniecie ciazy, lub zaufanie Bogu, sobie, dziecku, lekarzom. Pierwsze to zakonczenie bezpowrotne. Bez szansy na happy end. Drugie zakonczyc sie moze jednak piekniej niz sobie mozesz wyobrazic, I na to na pewno masz szanse. Na pewno. Moze okazac sie ze bedzie ciezko, ale moze wcale nie? ja wierze ze wszystko bedzie dobrze I ze tak naprawde to tylko strach co ma wielkie oczy, a wszystko skomczy soe pomyslnie. Badz dobrej mysli tez bo wiele tez wskazuje na to ze nie warto inaczej.

[Kasiulka22]

Alunia Hope pieknie napisała. Zgadzam sie z każdym słowem i jestem z tobą naprawde całym sercem.

Agusia trzymam kciuki za polowkowe i za Melbi

Jeszcze trochę i będziemy wspominać nasze zmartwienia, złe samopoczucia itp. Z dziećmi na rękach. Zapewne po nieprzespanych nocach, ale z uśmiechem

[madzik2221]

Napisane przez Ollllciaaa

Madzik, moja mama, jak dowiedziała się, że jestem w ciąży, od razu powiedziała, że mała Gabriela jest w środku . Okazało się , że będę miała synka, postanowiła, że będzie Szymon. Ostatecznie my z moim mężem mamy decydujące zdanie i będzie Kubuś. Chciałam dać synkowi imię mojego Tż, ale nie wiem jakby to wyglądało
Masz termin w Walentynki

dlatego nie rozumiem tego ingerowania babc i dziadkow a juz tym bardziej sasiadow i obcych mi ludzi w imie dla mojego dziecka. to moja sprawa,moje dziecko i moim zdaniem to rodzice decyduja.
u mnie jeszcze jest kwestia taka ze tz byl zawsze podporzadkowany mamie i dla Niego co Ona nie powie jest swiete.jakby sie Jej bal czy co i teraz to imie uswiadamia mi to po raz kolejny. ja nie ogarniam i nie zamierzam byc pod pantoflem mamy a juz napewno nie Jego



Alunia tym bardziej rozumiem Twoj lek i obawy.przytulam mocno

[iskra_boza]

Napisane przez karolcia8828

Iskra ja mam już regularne nawroty cieśni....mam nadzieje ze po ciąży wszystko zniknie.

Ja to się nie łudzę, że mi przejdzie. Już przed ciążą podejrzewałam, że mam zcn. Czasem jak pobierałam ludziom krew, to mi wszystko z rąk samo leciało. Typowe.

W ogóle to mam dziś lekko spuchnięte dłonie, ledwo obrączkę wcisnęłam. A po zdjęciach z protestu widzę, że i buzia lekko spuchnięta.

Wklejam fotki, atmosfera była gorąca, policja się uśmiechała i podchodziła ściskać protestującym dłonie. Ubikacja tak, jak myślałam była w centrum handlowym :P Wytrzymałam całe 2 godziny bez Trochę zmęczona jestem, pod koniec to już musiałam sobie usiąść.

[maciejka1987]

Napisane przez 1141655

Nasz synal będzie miał tylko jedno imię Drugie uważam za niepotrzebne Choć w naszej sytuacji nieporozumienia co do imienia- nasze dziecko bedzie mialo imie od mamusi i ime od tatusia
Ciagle walczę o Leosia

ja mam dwa imiona... jak tata był mnie zapisać to babki go zagadały, że nie wiedzą czy była taka święta..no i sam wybrał drugie "święte" imię

Napisane przez Mlebidakin

No ją też się boję skutków ubocznych bo musiałam podpisać że jestem świadoma. Przez tydzień tz będzie mieć urlop a potem będzie mi zostawiać picie i jedzenie i poproszę jego mamę żeby czasem przyszła bo mieszka 5 minut od nas. Trzymam kciuki za ciebie

Wysyłane z mojego GT-I8160 za pomocą Tapatalk 2

będziesz musiała teraz dbać o siebie Mam nadzieję, że teściowa pomoże... Jak byłam na połówkowym, to gin mówił, że właśnie często po # i zabiegu szyjka nie trzyma.

Napisane przez h0pe

Skarbie ja wiem co znaczy tragedia, w ktorej nie ma zadnegp wyjscia i kiedy nie mozna juz liczyc ani na cud ani na cofniecie czasu. Wiem ze to co lekarz zaproponowal to to co scielo z nog. Ale ty masz wykscie I to twoja decyzja bez wzgledu na wynik amnio. Dzisiejsza medycyna daje dwa wyjscia, usuniecie ciazy, lub zaufanie Bogu, sobie, dziecku, lekarzom. Pierwsze to zakonczenie bezpowrotne. Bez szansy na happy end. Drugie zakonczyc sie moze jednak piekniej niz sobie mozesz wyobrazic, I na to na pewno masz szanse. Na pewno. Moze okazac sie ze bedzie ciezko, ale moze wcale nie? ja wierze ze wszystko bedzie dobrze I ze tak naprawde to tylko strach co ma wielkie oczy, a wszystko skomczy soe pomyslnie. Badz dobrej mysli tez bo wiele tez wskazuje na to ze nie warto inaczej.

DObrze piszesz ... nerwy nie są potrzebne, bo tylko szkodzą. Ale zdaję sobie też sprawę, że przetrawienie takich złych nowin czasem trochę trwa. Sama przepłakałam 2 dni, ale teraz po prostu dalej czekam na moją niunię kochaną

Dziewczyny, byłam w lumpku i kupiłam piękny kocyk grubszy. Taki dwustronny z jednej strony taki milusi materiał różowy, a z drugiej bawełna w biało-beżowe paski. W środku ma chyba jakieś ocieplenie bo wydaje mi się, że oprócz tych dwóch warstw jest coś jeszcze. Jest śliczny. Dałam 5 zł i jeste mega mega zadowolony, bo o takim myślałam

No i news dnia...Mamy łóżeczko tj. kupujemy używane oo takie ( z ikei ) :



Strasznie się cieszę

[emdzik]

No i pojechali. W sumie długo nie byli, no ale tej mojej kuzynki mąż to on taki czasem dziwny jest. Przynajmniej małego brzdąca widziałam
No i dostaliśmy ciuszek dla Małej takie słodkie jutro postaram się wrzucić zdjęcie.

Aguś o której masz to połówkowe ? będziemy za Was trzymać

[Alunia79]

Aga zobacz jaki piękny dla syneczka http://olx.pl/i2/dla-dzieci/ubranka-...allery&page=42

[emdzik]

Maciejka śliczne łóżeczko... też zaczynam się zastanawiać nad białym...

[lui_89]

Napisane przez maciejka1987

ja mam dwa imiona... jak tata był mnie zapisać to babki go zagadały, że nie wiedzą czy była taka święta..no i sam wybrał drugie "święte" imię

ja też nie mam drugiego. Mój tata tak świętował moje narodziny, że zapamiętał tylko pierwsze. A na drugie miałam mieć Jola więc cieszę się, że zapomniał, strasznie mi się nie podoba to imię

a łóżeczko śliczne

[Alunia79]

Albo tu, nowiutkie, śliczniusie bluzeczki i to po 6zł
http://olx.pl/i2/dla-dzieci/ubranka-...allery&page=48

[1141655]

Napisane przez maciejka1987

Dziewczyny, byłam w lumpku i kupiłam piękny kocyk grubszy. Taki dwustronny z jednej strony taki milusi materiał różowy, a z drugiej bawełna w biało-beżowe paski. W środku ma chyba jakieś ocieplenie bo wydaje mi się, że oprócz tych dwóch warstw jest coś jeszcze. Jest śliczny. Dałam 5 zł i jeste mega mega zadowolony, bo o takim myślałam

No i news dnia...Mamy łóżeczko tj. kupujemy używane oo takie ( z ikei ) :



Strasznie się cieszę

Oh ah ih Sliczne to wyrko białe najlepsze hihi
i kocyk ekstra Ci się trafił, tez chce wiecej kocykowwwwww

Napisane przez emdzik

No i dostaliśmy ciuszek dla Małej takie słodkie jutro postaram się wrzucić zdjęcie.

Aguś o której masz to połówkowe ? będziemy za Was trzymać

o 9 czekam na zdjecia ciuszkow

Alunia ja powinnam mieć bana na strony z ciuszkami masakraaaaaaaaa
tyle tego mam
same 56 i 62
moje dziecko bedzie wiecznie przebierane

Dzis maz skonczyl korpus komody malowac, od jutra szuflady na bialo, na razie wstawilismy jak sa ale poukladalam w komodzie rzeczy malenstwa
jejuuuu sie rozczulilam

takie slicznosci
pokaze wam potem zdjecia jak poukladalam tematycznie
potem ogarnelam swoja nowa komode
jutro bede cd uskuteczniac
taaaaaaaaaaak ,ja taka jestem , wieczne planowanie nawet polek w szafie
i potem sie takimi rzeczami podniecam

[emdzik]

Aga pochwal się tym co już masz w pokoiku dziecięcym

[1141655]

Zdjęcia pokoiku tzn części składowych beda jak uporamy sie z bajzlem
bo na razie jest tam oprocz najwazniejszego- wieszak z przedpokoju, klatka z papugami kartony, fronty i obudowa mebli kuchennych same smakołyki
Powoli to wszystko ogarniamy
i wtedy bedzie porzadek i zaczne zajmowac sie tym pokojem

Na razie zacieszam się tą załadowaną komodą

[maciejka1987]

dzięki za pochwały Mam nadzieję, że transakcja dojdzie do skutku :d


I opowiem Wam coś :d

Siedzę dziś rano przy laptopie prawie nago ( smarowałam biust i brzuch balsamem i czekałam aż się wchłonie) i nagle czuję jak mi coś na brzuch kapie, patrzę jakaś kropla "wody" i co robię? Patrzę na sufit czy nas czasem sąsiad nie zalewa... a to się okazało, że z cyca mi płynie. Mąż miał taką polewkę ze mnie, że szok...

[1141655]

Napisane przez maciejka1987

dzięki za pochwały Mam nadzieję, że transakcja dojdzie do skutku :d


I opowiem Wam coś :d

Siedzę dziś rano przy laptopie prawie nago ( smarowałam biust i brzuch balsamem i czekałam aż się wchłonie) i nagle czuję jak mi coś na brzuch kapie, patrzę jakaś kropla "wody" i co robię? Patrzę na sufit czy nas czasem sąsiad nie zalewa... a to się okazało, że z cyca mi płynie. Mąż miał taką polewkę ze mnie, że szok...

heheheh noooo sie zaczela powodz z kraników Ja w takim szoku byłam w sobotę Dla mnie to masakraaaaaaaaaaaa

[emdzik]

Aga dla mnie może być z bajzelem

Maciejka hehe
Ja w sumie powiem Wam szczerze, że nie miałam takich incydentów więc jeszcze nie wiem jak to jest... w ogóle jedyne co to mnie strasznie te cycki swędzą.. ibrzuch tak samo.

[1141655]

A mnie kilka dni przed wyciekiem mega bolały cycki i sutki
sutki to do teraz bola, nawet jak dotykam
zaczelam je smarowac mascia na suciszcza.... nie wyobrazam sobie malego ssaka przy tak obolalych brodawkach na chwile obecna ałaaaaaaaaaaaaaaaa