Listopad- Grudzień 2014- część VII :)

[silesianna]

Napisane przez Zanet84

Ja bym nie umiala bolu porodowego porownac do innego, bo to zupelnie inna kategoria, niby nazywsie to skurczami ale do skurczu np lydek nijak podobne... A mnie np po porode strase skurcze lydek lapaly co chwile, od trzymania nog w gorze na tym fotelu porodowym

skurcze łydek to nie pamiętam, ja za to miałam drgawki...

[tiera]

Nie no skurcz łydki to inny ból, nie ma co porównywać, przy porodzie aż tak boli że człowiekowi chyba zaczyna być wszystko jedno. Przy innych bólach człowiek ma świadomość tego co sie dzieje- tutaj tak mocno boli, że aż nie boli :P No nie umiem tego wyjaśnić, ale kojarzy mi się to z tym jak na filmach komuś odcinają nogę na żywca i ten ktoś traci świadomość..

[Zanet84]

I radze duzo chodzic, czy na pilce cwiczyc....ja wcale nie lezalam i dlatego chyba to szybko postapilo...tak mysle...

Najlepiej nie myslcie o tym wczesniej, to i tak musi sie stac dacie rade !

[fiorella22]

Hej, ja też jeszcze nie rodzę.

Słoneczko, Ty tak na lajcie urodziłaś... Praktycznie całą ciążę musiałaś leżeć a mówią, że jak ktoś jest aktywny w czasie ciąży to łatwiej mu sie rodzi.
Ja leżeć nie musiałam, byłam i jestem ciągle w ruchu, więc może nie będzie tak źle... no cóż połudzić się można w każdym razie potrafisz człowieka pocieszyć

Od dwóch dni puchną mi nogi (bardziej prawa). Ale nie mam przez to nieprzyjemności oprócz tego, że wyglądają jak serdelki.

U mnie ciepło (19 stopni) i słoneczko

[czekoladka21]

Moje stopy chyba eksploduja dziś,bola fest od opuchlizny

Zrobilam gore gofrow i zjadlam z jagodami w żelu,bita śmietana i sosem czekoladowym


Słoneczko twój poród nie taki straszny

[Zanet84]

Napisane przez silesianna

skurcze łydek to nie pamiętam, ja za to miałam drgawki...

No mnie tak lapaly ze nie moglam sciagnac nog z tych podporek a maz musial caly czas mi rozmasowywac, ale na szczescie jak juz polozyli mnie na normalnym lozku minely

---------- Dopisano o 15:12 ---------- Poprzedni post napisano o 15:09 ----------

Napisane przez tiera

Nie no skurcz łydki to inny ból, nie ma co porównywać, przy porodzie aż tak boli że człowiekowi chyba zaczyna być wszystko jedno. Przy innych bólach człowiek ma świadomość tego co sie dzieje- tutaj tak mocno boli, że aż nie boli :P No nie umiem tego wyjaśnić, ale kojarzy mi się to z tym jak na filmach komuś odcinają nogę na żywca i ten ktoś traci świadomość..

Ja ogolnie wszystko pamietam, ale robi sie rzeczy o ktorych myslam ze nie bede robic, a mianowicie....krzyczalam, przeklnelam i ...meza uderzylam ale tko w noge heh na szczescie sie nie gniewal...chyba

[Keithlyn]

Hejka
Ale robicie smaki.....

powodzenia ma wizytach!!

Ela trzymaj sie tam bidulko...

Chce wrzucić Lilkowy kącik ale nie wiem czy mi sie uda

[AnetkaIzabell]

silesianna przeczytałam Twój opis porodu jednym tchem...

to taki ból że człowiek odpływa...
Ty dostałaś znieczulenie ZZO, tak..? i od 4 cm rozwarcia do 9,5cm..to nie było czuć co ?

[Monian]

Napisane przez Keithlyn

Hejka
Ale robicie smaki.....

powodzenia ma wizytach!!

Ela trzymaj sie tam bidulko...

Chce wrzucić Lilkowy kącik ale nie wiem czy mi sie uda

Śliczny kącik

[aleksandrettaa]

Napisane przez Keithlyn

Hejka
Ale robicie smaki.....

powodzenia ma wizytach!!

Ela trzymaj sie tam bidulko...

Chce wrzucić Lilkowy kącik ale nie wiem czy mi sie uda

Sliczny kącik Też mamy taką lampkę.

[Indra83]

Potem się odniose do wszystkiego.
Dziś w szpitalu kilkanaście razy słyszałam jaki to mały mam brzuch, a jak sąsiadka spytała kiedy rodze, to powiedziałam, że już urodziłam i oddaliśmy, chyba nie załapała żartu


Ból porodowy jest nie do porównania z czymkolwiek, ale jak miałam wycięte rok temu migdalki i bolała mnie cala głowa, uszy i wszystkie zęby tak, że aż miałam szczekoscisk i mówić nie mogłam, to stwierdziłam, że wolę rodzić.

Mój mąż też był przy wyjściu łożyska i je widział. Trudno by go było wygonic, bo to trwa chwilę, a może być zaraz po porodzie i po jakimś czasie dopiero.

[czekoladka21]

Mnie urodzenie łożyska nie bolalo,to gorsze było szycie
A małż tez był obecny do końca i wszystko widział,mówi ze rzeznia

[anuszka21]

Keithlyn ślicznie dziewczynkowo

[My Sweet Little Precious]

Napisane przez Keithlyn

Hejka
Ale robicie smaki.....

powodzenia ma wizytach!!

Ela trzymaj sie tam bidulko...

Chce wrzucić Lilkowy kącik ale nie wiem czy mi sie uda

Ale śliczny

Oglądam Porody i ryczę jak głupia...

[silesianna]

Napisane przez AnetkaIzabell

silesianna przeczytałam Twój opis porodu jednym tchem...

to taki ból że człowiek odpływa...
Ty dostałaś znieczulenie ZZO, tak..? i od 4 cm rozwarcia do 9,5cm..to nie było czuć co ?

Tak, podczas zzo (wydaje mi sie ze jednak mialam wiecj niz te 4 cm jak mi je zakladali, bo troche czekalam na anestezjologa, z godzine) to nie czulam nic, tzn napinanie brzucha - tak, ale bolu nie. Ale mi sie chyba w ogole za mocno wbili bo nog tez nic czulam wcale, tylko lekkie mrowienie, nie moglam chodzic itd. Jeszcze pamietam ze przyszla polozna i mnie badala podczas znieczulenia i mialam 8cm, ona wtedy sprawdzila ze mam pelny pecherz wiec mi zalozyla cewnik zeby to "spuscic", wyjela go, ja nadal nic nie czulam. I dopiero za jakies pol h zaczelo mi wracac czucie w nogach, potem czucie bolu... i to juz byl skok na poziom extreme. Tak jak dziewczyny pisza - tego sie nie da do niczego porownac. No moooooze to odcinanie konczyn na zywca...
Tsn mniej nikt nigdy nic nie obcinal tylko wi zastanawiam czy przy takiej amputacji to np.boli druga noga wlbo rece i glowa? Bo mnie podczas porodu bolalo wszystko - zaczynajac od mozgu po czubki palcow i cebulki wlosow...

---------- Dopisano o 15:00 ---------- Poprzedni post napisano o 14:59 ----------

Napisane przez czekoladka21

Mnie urodzenie łożyska nie bolalo,to gorsze było szycie
A małż tez był obecny do końca i wszystko widział,mówi ze rzeznia

Moj twierdzi ze porod to horror klasy A ze w syciu czegos twk ekstremalnego nie widzial

[manieczka1]

Aj tak czytam o tych porodach i mi słabo u mnie w szpitalu nie mam co liczyć na znieczulenie, zaczynam chyba robić pod siebie ze strachu
Zaliczyłam godzinną drzemkę i teraz czuję się jak flak.
Keithlyn piękny kącik też mamy lampkę z ikei, ale księżyc

[Zanet84]

Napisane przez Keithlyn

Hejka
Ale robicie smaki.....

powodzenia ma wizytach!!

Ela trzymaj sie tam bidulko...

Chce wrzucić Lilkowy kącik ale nie wiem czy mi sie uda

Slicznie tez kiedys wrzuce pokoik Nadusi, ale poki co to ma 2 pokoje bo lozeczko w naszej sypialni

[manieczka1]

Odważyłam się i wrzuciłam swoją facjatę do klubu

[esti87]

keithlyn śliczny kącik,te pasy specjalnie malowaliście?
manieczkazaraz Cie tam ide podejrzec..

a u mnie czop.part 2..faktycznie w cholere tego jest..wiec jak to tak co pare godz bedzie odpadalo to ja jeszcze ani dzis ani jutro nie rodze

ogarnelam wszystko i co dziwne nie czuje sie zmęczona..teraz sie deczko poloze polukam na tv i potem zrobie spobie domowe spa..musze moje krzaki na Bozenie spalinówką przejechać,brwi odgruzowac i se henne strzele..a co tam..potem skróce pazurki i pomaluje azeby tak fajnie bylo se oooo

[pati12345678]

Uff w końcu Was nadrobiłam! Jak tak dalej pójdzie to w tym wątku nie urodzę!
Dziś chyba dzień słodkości bo ja też sobie pozwoliłam i kupiłam sobie dużego pączka! Będzie jak znalazł do popołudniowej kawusi
Ja to bym chciała rodzić za tydzień, jak się zacznie 38 tydzień, no ale mogę chcieć, a mały może będzie chciał jeszcze siedzieć w brzuszku? Choć brak rozwarcia, czop nie odszedł, to chciałabym rodzić wcześniej niż 22.11....

A mi się wczoraj śniło, że miałam 5 miesięczne dziecko i noworodka.. I o dziwo jakoś dawałam radę..Ach te sny..

[Keithlyn]

roza: Ikea rulezz

Sweet też rycze na tym jak głupia

[Beata Marcina :0]

Napisane przez sloneczko_1201

Łożysko urodziłam zaraz po tym jak zabrali mi maluszka z klatki i nie trwało to długo.
Cały czas był i patrzył jak dzidziuś wychodził i jak łożysko nawet je sobie obejrzał Szczerze to widział więcej niż ja i nie ma jakiegoś obrzydzenia. Przeciął pępowinę i jest dumnym tatusiem.

Też się bałam, że się naogląda, a ja się będę potem wstydziła. Wstydziłam się trochę w trakcie, ale za nic bym nie chciała żeby mnie zostawił. Jak musiał wychodzić za parawan na czas badań czułam się bardzo źle.

Napisane przez Zanet84

Ja bym nie umiala bolu porodowego porownac do innego, bo to zupelnie inna kategoria, niby nazywsie to skurczami ale do skurczu np lydek nijak podobne... A mnie np po porodzie straszne skurcze lydek lapaly co chwile, od trzymania nog w gorze na tym fotelu porodowym

Mnie na początku bolało jak przy okresie tylko mocno, potem to już nie wiem co to było łydki też strasznie mnie bolały jeszcze kilka dni po porodzie, ale miałam ze sobą magnez, brałam po 6-8 tab. dziennie i pomagało.

Napisane przez silesianna

skurcze łydek to nie pamiętam, ja za to miałam drgawki...

Te drgawki są okropne, tak by się chciało odpocząć a tu wszystko ci się trzęsie, mnie prawie strzęsło z łóżka

A największą traumę mam chyba po badaniu po porodzie czy się macica obkurcza. Położna zaczęła uciskać mi brzuch, a ja strasznie wrzeszczeć i się trzęść znowu. Aż wezwała lekarza ja już nie byłam w stanie znieść ani kawałka bólu więcej i nie mogłam nad sobą zapanować, a potem przez kilka dni nawet sama nie byłam w stanie dotknąć swojego brzucha, bo tak mi się to z bólem kojarzyło.

[anuszka21]

Mnie tak okropnie wszystko boli ;( nie mogę ani wstać ani się obrócić, nie mam pojęcia jak zrobić to bezboleśnie ;( skąd mam znaleźć siłę na poród jak ze wstaniem jest problem ;(

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:36 ----------

Leżę i zaraz mi wszystkie kości rozsadzi ;(

[manieczka1]

Esti hahaha nie mogę z Ciebie krzaki spalinówką
Mnie dziś piczon w środku boli

[Keithlyn]

Esti tak malowaliśmy ale mielismy o tyle łatwiej ze ściana juz była szara,wiec Tż machnał tylko białe pasy

manieczka lachon z Ciebie!!

Ja bym chciała zeby mała posiedziała jeszcze przynajmniej do srody...wtedy skoncze 37 tydz i żeby wszystko dobrze było te łożysko starsze mnie dołuje i mam rozkminy czy mała dostaje wszystko jak powinna...

[LolaMontez]

Kur*a dobijcie mnie mnie
Ktg wyszło bardzo dobrze ale żadnych skurczy, szyjka długa niby palec przepuszcza ale zdecydowanie jeszcze nie czas i w poniedziałek nie idę na oddział
Mam dość...


Dla rozluźnienia, skoczyliśmy na obiad do ziemi przy okazji kupiliśmy szafę pax i trafiła nam sie super obniżka bo drzwi (czarne szkło) juz nie jest w sprzedaży ale znaleźli jeszcze extra dla nas i fajnie przecenili extra dla Pani w ciazy jak to mówili


Keithlyn piekny kącik, super to wymyśliłaś

[anuszka21]

Napisane przez pati12345678

Uff w końcu Was nadrobiłam! Jak tak dalej pójdzie to w tym wątku nie urodzę!
Dziś chyba dzień słodkości bo ja też sobie pozwoliłam i kupiłam sobie dużego pączka! Będzie jak znalazł do popołudniowej kawusi
Ja to bym chciała rodzić za tydzień, jak się zacznie 38 tydzień, no ale mogę chcieć, a mały może będzie chciał jeszcze siedzieć w brzuszku? Choć brak rozwarcia, czop nie odszedł, to chciałabym rodzić wcześniej niż 22.11....

A mi się wczoraj śniło, że miałam 5 miesięczne dziecko i noworodka.. I o dziwo jakoś dawałam radę..Ach te sny..

Ja chcę kutwa juz!! Te bole mnie wykanczaja ;( przy porodzie dajesz z siebie wszystko i w końcu jest po... A ta bezsilność dobija ;( te wielkie cycory mnie przygniataja i nie mogę oddychac ;( a od niedzieli znów ze wszystkim sama

[manieczka1]

Lola idziesz juz w pn na oddzial na wywolanie? To w sumoe bedzie dopiero dzien po terminie. Nie chcesz poczekac az sie samo zacznie?

[LolaMontez]

Napisane przez manieczka1

Lola idziesz juz w pn na oddzial na wywolanie? To w sumoe bedzie dopiero dzien po terminie. Nie chcesz poczekac az sie samo zacznie?

Termin z om miałam 28.10, ten na 2.11 to z usg. A na oddział miałam ość w poniedziałek ale nie idę bo jeszcze nie czas

[esti87]

Napisane przez manieczka1

Esti hahaha nie mogę z Ciebie krzaki spalinówką
Mnie dziś piczon w środku boli

dobrze,ze mam spalinowke..jakbym sie męczyła nozycami do zywopłotu a mnie nic nie boli..wiec kaj jest tyn poród jo sie pytom???

Napisane przez Keithlyn

Esti tak malowaliśmy ale mielismy o tyle łatwiej ze ściana juz była szara,wiec Tż machnał tylko białe pasy

manieczka lachon z Ciebie!!

Ja bym chciała zeby mała posiedziała jeszcze przynajmniej do srody...wtedy skoncze 37 tydz i żeby wszystko dobrze było te łożysko starsze mnie dołuje i mam rozkminy czy mała dostaje wszystko jak powinna...

jesli mała przybiera na wadze to spoczko,łozysko jeszcze spelnia swoja funkcje..nie zamartwiaj sie..
dla tz..a niech sie chlop sieszy,ze kawal dobrej roboty odwalil

Napisane przez LolaMontez

Kur*a dobijcie mnie mnie
Ktg wyszło bardzo dobrze ale żadnych skurczy, szyjka długa niby palec przepuszcza ale zdecydowanie jeszcze nie czas i w poniedziałek nie idę na oddział
Mam dość...


Dla rozluźnienia, skoczyliśmy na obiad do ziemi przy okazji kupiliśmy szafę pax i trafiła nam sie super obniżka bo drzwi (czarne szkło) juz nie jest w sprzedaży ale znaleźli jeszcze extra dla nas i fajnie przecenili extra dla Pani w ciazy jak to mówili


Keithlyn piekny kącik, super to wymyśliłaś

lola,a już bylas umówiona na to wywołanie?przeciez ci juz 41 tc leciał?halloo?gin zmienił zdanie..?taki sam kretacz jak i moj..ja bym sie nie zdziwiła jak mi tez przesunie z tego 10..