Plany na Nowy Rok mamy, o włosy rzadziej dbamy, ale offtopem nadrabiamy - cz. XXXIII

[kascysko]

Napisane przez versatille

Zapomniał wół jak cielęciem był, hę?
Ja sobie nie jeżdżę kiedy mam na to ochotę tylko kiedy mi życie na to pozwala. A dokładniej: jadę szóstego, bo piątego moja przyjaciółka odprawia 21 urodziny, a to trzeba uczcić
A wrócić musiałam w czwartek przed imprezą, bo wyglądałam już tragicznie po takim czasie bez masek na twarzy i włosach, a nie będę nie pokazywać fajnym facetom we takim stanie. Chyba logiczne.

Wół wszystko oddawał w terminie, bo lubił mieć 4 miesiące wolnego w roku i potrzebował stypendium

I sorry, ale mnie życie prywatne moich studentów nie interesuje Mnie w środę mają oddać sprawozdania ostatecznie. Nie oddadzą, to z niektórymi zobaczymy się w przyszłym roku

[edytah10]

Napisane przez kascysko

Mnie tam zaskakuje popularność tego kremu w środowisku uciekającym przed parafiną jak diabeł przed wodą święconą

Skoro Cię zapychają, to po co chcesz go brać? Gdzie tu sens, gdzie logika?

Też się właśnie zdziwiłam Myślałam, że może w mniejszym stężeniu nie będą tak szkodliwe. Zawsze lepiej spytać

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

hej

Napisane przez deszczowypies

Hej . W sumie zwykłe kremy i balsamy można kłaść na włosy, ale te z wyrazem "golenie" jakoś mi się źle kojarzą . Poczekaj aż kascysko się zjawi na wątku, na pewno doradzi .

właśnie hasło golenie i włosy jakoś mi do siebie dziwnie pasuje

[versatille]

Napisane przez kascysko

Wół wszystko oddawał w terminie, bo lubił mieć 4 miesiące wolnego w roku i potrzebował stypendium

I sorry, ale mnie życie prywatne moich studentów nie interesuje Mnie w środę mają oddać sprawozdania ostatecznie. Nie oddadzą, to z niektórymi zobaczymy się w przyszłym roku

Ale Ty sobie zdajesz sprawę z tego, że potem o takich niemiłych paniach na wydziale jest opinia, że to wszystko przez brak ? I takie tam

Poza tym weź się troszkę uspokój, bo Wam w końcu Uniwerek zamkną. Nawet nie wiesz ile u nas na wydziale jest osób od Was, które przyszły, bo tam wywalili tyle osób, że trzeba było kierunek zamknąć.

[kascysko]

Napisane przez versatille

Ale Ty sobie zdajesz sprawę z tego, że potem o takich niemiłych paniach na wydziale jest opinia, że to wszystko przez brak ? I takie tam

Poza tym weź się troszkę uspokój, bo Wam w końcu Uniwerek zamkną. Nawet nie wiesz ile u nas na wydziale jest osób od Was, które przyszły, bo tam wywalili tyle osób, że trzeba było kierunek zamknąć.

A co mnie obchodzi opinia studentów, hę? I uprzejmości też mi nikt odmówić nie może

Nie ma siły, żebym przepuściła kogoś, kto nie spełnia moich bardzo niskich wymagań. Obecność na zajęciach, zdane kolokwium (2 strony A4 materiału, czcionką 12) i oddane w terminie sprawozdanie = co najmniej 3.0.

Student powinien coś sobą reprezentować.

[say-hello]

Napisane przez kascysko

A co mnie obchodzi opinia studentów, hę? I uprzejmości też mi nikt odmówić nie może

Nie ma siły, żebym przepuściła kogoś, kto nie spełnia moich bardzo niskich wymagań. Obecność na zajęciach, zdane kolokwium (2 strony A4 materiału, czcionką 12) i oddane w terminie sprawozdanie = co najmniej 3.0.

Student powinien coś sobą reprezentować.

nam jedna profesorka ostatniego dnia zajęć powiedziała, że na przyszłe zajęcia (czyli pierwszy dzień po przerwie) mamy przynieść zadanie, które mamy wykonać w terenie i w grupie. kiedy wszyscy są w przerwie świątecznej w domu. według mnie to jest bardzo nie fair ... i dobra, może jej nie obchodzi nasze życie prywatne i to, że jedziemy do domów na święta i wyjeżdżamy na sylwestra, ale trochę empatii by się przydało :P
a co do tego pogrubionego to prawidłowo, z tym się zgadzam. nie lubię tylko zbyt wygórowanego mniemania o tym, że dany przedmiot jest najważniejszy na świecie i mamy poświęcać swoje wolne dni w gronie rodzinnym na latanie po mieście i robienie "map mentalnych"

[rozwydrzona]

Napisane przez kascysko

A co mnie obchodzi opinia studentów, hę? I uprzejmości też mi nikt odmówić nie może

Nie ma siły, żebym przepuściła kogoś, kto nie spełnia moich bardzo niskich wymagań. Obecność na zajęciach, zdane kolokwium (2 strony A4 materiału, czcionką 12) i oddane w terminie sprawozdanie = co najmniej 3.0.

Student powinien coś sobą reprezentować.

Stety, niestety, ale zgodzę się z powyższym. Ja, jako jeszcze studentka, też jeździłam specjalnie na 1 dzień w tę i z powrotem 30.12 robić z koleżankami prezentację. Teraz wracam 2 dni wcześniej, by przygotować się do pracy.
Wymagania są niskie, studenci buntują się przeciwko nim, a potem wszyscy mają wykształcenie wyższe wielu rzeczy w swoim fachu nie znając. Żeby nie było - nikomu personalnie tu nie pociskam ! Tylko kiedyś, żeby zdać maturę trzeba było coś wiedzieć, a teraz nawet jak się nie wie, można ustrzelić. Niestety, na moich studiach większość egzaminów była testowa. Hejtuję system !

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

ok, Say, no ale policzmy, ile dni ma ta przerwa! Ponad pół miesiąca! zrobienie zadań/pisanie eseju to dzień-dwa?

Ja tylko jeden brak zrozumienia mam do zarzucenia na studiach. Gdy pierwszy raz Wielki Czwartek (przed Wielkanocą) uczyniono pracującym dla uczelni, większej części grupy na zajęciach nie było. Prowadząca bardzo dobrze tłumaczyła zagadnienia, ba, z samego tekstu zadanego niewiele się wynosiło. I spośród innych 8? tematów omawianych w semestrze akurat ten znalazł się na kole.

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez say-hello

szkoda, że mi po każdym oleju nałożonym na skalp strasznie lecą włosy

mi nie lecą tylko po oleju z czarnuszki... ale też na krótka metę...

[say-hello]

Napisane przez rozwydrzona

[/COLOR]ok, Say, no ale policzmy, ile dni ma ta przerwa! Ponad pół miesiąca! zrobienie zadań/pisanie eseju to dzień-dwa?

moje zadanie to około 3-4 dni pracy z 4 osobami w grupie. musimy wszystko robić razem, bo nasze zadania są powiązane i ostateczna plansza jest wspólna. ja wiem, że to się da zrobić. ale tak bardzo nie chce mi się wracać i jak rozmawiałam z moją grupą, to nikt nie zamierza wcześniej przyjeżdżać.
gdyby ta profesorka zadała nam to tydzień lub dwa wcześniej, to by nie było żadnego problemu.

a poza tym w przerwie świątecznej wcale nie leżę całymi dniami na łóżku, ale właśnie skończyłam pisać esej dyplomowy, teraz robię analizy również na dyplom i piszę jeszcze jeden esej na inny przedmiot. faktyczne wolne dni od pracy miałam jedynie 25 i 26 gudnia oraz 31.12-02.01 .

tutaj problemem jest to, że aby wykonać tamto zadanie muszę być w konkretnym miejscu z konkretnymi osobami

[kascysko]

Napisane przez say-hello

nam jedna profesorka ostatniego dnia zajęć powiedziała, że na przyszłe zajęcia (czyli pierwszy dzień po przerwie) mamy przynieść zadanie, które mamy wykonać w terenie i w grupie. kiedy wszyscy są w przerwie świątecznej w domu. według mnie to jest bardzo nie fair ... i dobra, może jej nie obchodzi nasze życie prywatne i to, że jedziemy do domów na święta i wyjeżdżamy na sylwestra, ale trochę empatii by się przydało :P
a co do tego pogrubionego to prawidłowo, z tym się zgadzam. nie lubię tylko zbyt wygórowanego mniemania o tym, że dany przedmiot jest najważniejszy na świecie i mamy poświęcać swoje wolne dni w gronie rodzinnym na latanie po mieście i robienie "map mentalnych"

Ostatni dzień zajęć w tym roku - 19 grudnia, jak mniemam. Weekend i po ptakach (u nas przerwa świąteczna liczy się od 22 grudnia).

Napisane przez rozwydrzona

Wymagania są niskie, studenci buntują się przeciwko nim, a potem wszyscy mają wykształcenie wyższe wielu rzeczy w swoim fachu nie znając. Żeby nie było - nikomu personalnie tu nie pociskam ! Tylko kiedyś, żeby zdać maturę trzeba było coś wiedzieć, a teraz nawet jak się nie wie, można ustrzelić. Niestety, na moich studiach większość egzaminów była testowa. Hejtuję system !

Zgadzam się, i hejtuję również system. Zresztą, samo porównanie zmiany wymagań na przestrzeni 5 lat jest dość przerażające, przynajmniej dla mnie. Zrobienie PORZĄDNEGO sprawozdania z mojego przedmiotu to 2 godziny sumiennej roboty, bo zakładam, że mają przykłady z wcześniejszych lat.
Nie mam więc empatii.

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez dilula

Dziewczyny, jak tam Kallos Blueberry? Testowałyście już, jak wrażenia?

użyłam na razie raz i było całkiem spoko - włosy mięciutkie, ale coś czuję ze ja będę musiała coś do niego dodawać bo będzie za lekko..


ciągle mi się wizaż psuje, nie mogę z wami normalnie pisać...

[versatille]

Napisane przez kascysko

Nie ma siły, żebym przepuściła kogoś, kto nie spełnia moich bardzo niskich wymagań. Obecność na zajęciach, zdane kolokwium (2 strony A4 materiału, czcionką 12) i oddane w terminie sprawozdanie = co najmniej 3.0.

Student powinien coś sobą reprezentować.

Ale chyba nie zadałaś prezentacji w ostatnim dniu przed feriami na pierwszy dzień po, co nie?

Jakby mi zamknęli kierunek i bym miała rok w plecy to bym nie obwiniała leniwych studentów tylko prowadzących właśnie.

Napisane przez rozwydrzona

ok, Say, no ale policzmy, ile dni ma ta przerwa! Ponad pół miesiąca! zrobienie zadań/pisanie eseju to dzień-dwa?

No ok, ale jak my mamy na wydziale obcokrajowców? Wcale nie tak łatwo przyjechać z Ukrainy wcześniej o tydzień z powodu głupiego sprawozdania

[rozwydrzona]

Napisane przez say-hello

tutaj problemem jest to, że aby wykonać tamto zadanie muszę być w konkretnym miejscu z konkretnymi osobami

ooo, właśnie dlatego większość zadań, jeśli miałam do wyboru, robiłam sama, z wielu względów w wykonywaniu zadań mało społeczna jestem xD wolę sama być odpowiedzialna za to, co zrobię

[Mahila]

Napisane przez M4rt3czk4_92

A ja zamówiłam 15 wosków YC

Ja tylko 10, uff, czuję się rozgrzeszona.

[kascysko]

Napisane przez usmiechnieteoczy

ciągle mi się wizaż psuje, nie mogę z wami normalnie pisać...

Wydaje mi się, że Wizaż ma kaca od Sylwestra.

Napisane przez versatille

Ale chyba nie zadałaś prezentacji w ostatnim dniu przed feriami na pierwszy dzień po, co nie?

Jakby mi zamknęli kierunek i bym miała rok w plecy to bym nie obwiniała leniwych studentów tylko prowadzących właśnie.
No ok, ale jak my mamy na wydziale obcokrajowców? Wcale nie tak łatwo przyjechać z Ukrainy wcześniej o tydzień z powodu głupiego sprawozdania

No wiesz, ja tak dostałam do zrobienia prezentację i ją po prostu zrobiłam przed wyjazdem.
Jak logistyczny problem Say z kilkoma osobami potrafię zrozumieć, tak tutaj niezbyt.

Wiesz, wszyscy studenci, których obleję i tak będą obwiniać mnie, a nie siebie - tak jest natura ludzka zbudowana, więc... sorry

Poza tym my mamy extranet (który i tak do tych sprawozdań nie jest potrzebny), więc w bibliotece siedzieć nie muszą, i pracę mogą wysłać na maila. Hesusie, w pracy też by tak kombinowali?

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez dilula

Dziewczyny, jak tam Kallos Blueberry? Testowałyście już, jak wrażenia?

użyłam na razie raz i było całkiem spoko - włosy mięciutkie, ale coś czuję ze ja będę musiała coś do niego dodawać bo będzie za lekko..


ciągle mi się wizaż psuje, nie mogę z wami normalnie pisać...

---------- Dopisano o 14:30 ---------- Poprzedni post napisano o 14:25 ----------

o matko, a teraz mi podwaja wypowiedzi


Ja o ile problem Say rozumiem, to Twojego Ver, sory ale nie...
wolałaś imprezy to masz problem i tyle, ta przerwa była wystarczająco długa by wszystko załatwić...

[rozwydrzona]

Napisane przez kascysko

No wiesz, ja tak dostałam do zrobienia prezentację i ją po prostu zrobiłam przed wyjazdem.
Jak logistyczny problem Say z kilkoma osobami potrafię zrozumieć, tak tutaj niezbyt.

Wiesz, wszyscy studenci, których obleję i tak będą obwiniać mnie, a nie siebie - tak jest natura ludzka zbudowana, więc... sorry

Poza tym my mamy extranet (który i tak do tych sprawozdań nie jest potrzebny), więc w bibliotece siedzieć nie muszą, i pracę mogą wysłać na maila. Hesusie, w pracy też by tak kombinowali?

jeśłi będą tak funkcjonować wiele lat, to na pracę ostatecznie też się to przeniesie...

tak mi się nasuwa - "Jeśli się chce, znajdzie się sposób, jeśli nie - znajdzie się powód" ...

[versatille]

Napisane przez usmiechnieteoczy

Ja o ile problem Say rozumiem, to Twojego Ver, sory ale nie...
wolałaś imprezy to masz problem i tyle, ta przerwa była wystarczająco długa by wszystko załatwić...

A może by tak bez obrażania, co?

Mam dwie książki z naszego wydziału, bo wysłałam koleżankę z którą mam tę prezentację. Ale w CINIBie jest 50 książek na mój temat. Jakbym zrobiła prezentację z nich, to bym dostała pewnie 5, a tak tylko 4 albo 3 będzie..
I z tego powodu jestem zła.

[deszczowypies]

Napisane przez versatille

A może by tak bez obrażania, co?

Mam dwie książki z naszego wydziału, bo wysłałam koleżankę z którą mam tę prezentację. Ale w CINIBie jest 50 książek na mój temat. Jakbym zrobiła prezentację z nich, to bym dostała pewnie 5, a tak tylko 4 albo 3 będzie..
I z tego powodu jestem zła.

Ja Ci się nie dziwię, że jesteś rozgoryczona - człowiek nastawia się na masę wolnego, a tutaj mu psują plany - ale niestety życie polega na tym, że samo się nie zrobi. Na Twoim miejscu też bym narzekała, bo urodziny przyjaciółki ważna sprawa, ale podejrzewam, że ani prowadzącej, ani przyszłego pracodawcy taki argument nie będzie interesował. Podejrzewam, że babka wzięła Was za dorosłych ludzi, co dla wyższej oceny są w stanie poświęcić się i przyjechać po 3-tygodniowej przerwie parę dni wcześniej do miasta studenckiego. Zresztą, z tego co wiem sporo prowadzących zadaje jakąś większą pracę na czas przerwy świątecznej...

[Scarrabeo]

Napisane przez kascysko

Gdybyś była moją studentką pewnie powiedziałabym Ci, że trzeba wrócić wcześniej/jechać później do domu. Ale ja nie mam litości dla studentów

Hue hue hue.

A propos litości, mam z koleżanką do zrobienia trzy projekty zaliczeniowe i już przed świętami zagroziłam, że ma przyjechać ze swojej wsi małopolskiej w poniedziałek, bo inaczej zrobię z jej życia piekło. W ogóle, każde moje grupowe projekty zaliczeniowe się tak kończą, że przeklinam, szantażuję i stoję z batem, a murzyni są grzeczni i robią wszystko na czas. Moja kobieta prowadząca ćwiczenia z zarządzania w organizacji (dla śmiechu- Katarzyna, kręcone włosy, dużo kolczyków w uszach) powiedziała mi kiedyś, że to źle, że ludzi trzeba motywować, żeby sami chcieli pracować. Gówno prawda. Gwałtem, groźbą i szantażem, najskuteczniej!

Napisane przez defuckto

cześć dziewczyny jestem nowa w tym wątku, dawno nie zaglądałam na wizaż, ale myślę, że dobrze trafiłam i mi pomożecie

Ja kiepsko doradzam, ale nicka pochwalę. Cudowny!

[deszczowypies]

wizaż dubluje posty

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez versatille

A może by tak bez obrażania, co?

Mam dwie książki z naszego wydziału, bo wysłałam koleżankę z którą mam tę prezentację. Ale w CINIBie jest 50 książek na mój temat. Jakbym zrobiła prezentację z nich, to bym dostała pewnie 5, a tak tylko 4 albo 3 będzie..
I z tego powodu jestem zła.

czym Cie obraziłam?

[201703240903]

Cześć!

Spałam dzisiaj do 13:00. Od kilku dni piszecie jak spędziłyście Sylwestra, a ja siedziałam w domu z TŻ i poszłam spać przed 22:00. 30 grudnia miałyśmy inwentaryzację do północy, a rano pojechałam na 10:00 do pracy.

Mam znowu problem z plątaniem włosów A włosowo zrobiłam sobie dzisiaj mixa. Olejek babydream dla dzieci, łyżeczka vatiki, łyżka maseczki z drożdżami Bingo Spa, łyżka Isany kakaowej. Umyłam włosy rypaczem i nałożyłam maskę emolientową, którą zrobiłam 2 lata temu nie pamiętam nawet z jakich masek i odżywek. Ciekawe jak będą wyglądały moje włosy. A na twarzy peeling kawowy i maseczka błotna z Bingo. Dawno nie miałam tak gładkiej twarzy . Za chwilę nałożę na balsam waniliowy na ciało i naolejuje pazury.

[pluskotka]

Napisane przez miranda122

Hej!
Nie działa mi coś dzisiaj cytowanie
Ale się uśmiałam czytając Was
Ja dzisiaj miałam mieć kolędę o 10, czekam od tamtej godziny i nadal nie mam.. Tata się zdenerwował i pojechał na zakupy
Niedługo moja lama przyjedzie, a wtedy, to już na pewno księdza nie wpuszczę

Wgl ogłaszam miesiąc bez malowania paznokci!
Są strasznie zniszczone, płytka odchodzi płatami, a kolor to mają okropny.. Ale cóż, mam nadzieję, że jakoś wytrzymam i trochę je zregeneruję odżywką, kremem i olejami.

U mnie Pan Pleban chodzi od 9 rano, toteż ewakuowałam się specjalnie z M. o 12 z nadzieją, że przyjdzie między 12-14, a tu wuj. Wróciliśmy po 15 i nadal czekamy

Ja z kolei upatrzyłam sobie kilka kolorków z Golden Rose z serii Rich Color i mam zamiar częściej malować

Napisane przez Scarrabeo

Hue hue hue.

A propos litości, mam z koleżanką do zrobienia trzy projekty zaliczeniowe i już przed świętami zagroziłam, że ma przyjechać ze swojej wsi małopolskiej w poniedziałek, bo inaczej zrobię z jej życia piekło. W ogóle, każde moje grupowe projekty zaliczeniowe się tak kończą, że przeklinam, szantażuję i stoję z batem, a murzyni są grzeczni i robią wszystko na czas. Moja kobieta prowadząca ćwiczenia z zarządzania w organizacji (dla śmiechu- Katarzyna, kręcone włosy, dużo kolczyków w uszach) powiedziała mi kiedyś, że to źle, że ludzi trzeba motywować, żeby sami chcieli pracować. Gówno prawda. Gwałtem, groźbą i szantażem, najskuteczniej!



Ja kiepsko doradzam, ale nicka pochwalę. Cudowny!

Najlepszy motywator to kasa miśki, kasa

Chodząc na kurs z EFS miałam 100% obecności, kasę w całości i do tego na lajcie przyswojoną wiedzę

[versatille]

Napisane przez deszczowypies

Podejrzewam, że babka wzięła Was za dorosłych ludzi, co dla wyższej oceny są w stanie poświęcić się i przyjechać po 3-tygodniowej przerwie parę dni wcześniej do miasta studenckiego.

Racja, pewnie babka (moja kochana Umbridge) się mści, bo zaliczyłam jej prace, które jak sama się chwali, ocenia na poziomie pracy magisterskiej

Napisane przez usmiechnieteoczy

czym Cie obraziłam?

No nie wiem, może na co dzień się tak do ludzi zwracasz.. To przepraszam.

[say-hello]

ponarzekałam sobie, ale finalnie i tak muszę to zadanie grupowe zrobić. i chyba się skończy na tym, że zrobię je z jedną koleżanką, z którą byłam w stanie się dogadać co do terminu. najwyżej profesorka ponarzeka, że nie w 4 osoby, ale lepiej to niż przyjść bez niczego.

[usmiechnieteoczy]

Napisane przez versatille

Racja, pewnie babka (moja kochana Umbridge) się mści, bo zaliczyłam jej prace, które jak sama się chwali, ocenia na poziomie pracy magisterskiej

No nie wiem, może na co dzień się tak do ludzi zwracasz.. To przepraszam.

ej no Ver, zauważ, że ja widzę sytuacje tak jak ty ją przedstawiasz... a sama powiedziałaś, że nie mogłaś tego zrobić ani wcześniej bo musiałaś wrócić wczesniej by się przygotowac na imreze, ani później bo też masz impreze
zdziwiło mnie to i dlatego stwierdziłam, ze nie rozumiem twojego narzekania
jeśli Cie uraziłam przepraszam, mój post miał na celu wyrażenie tylko mojego zdziwienia

[rozwydrzona]

znalazłam tanie bilety do Paryża na koniec ferii, nie wiem jednak, kto dalby sie skusic, a z coachsurfingu nigdy nie korzystalam.... ale kusi

[f88fd72a1baff1f55628bb9023d16cbac19cdced_65c025028a53e]

Napisane przez deszczowypies

wizaż dubluje posty

Nie tylko dubluje, ale aplikacja co chwile się psuje

Napisane przez rozwydrzona

znalazłam tanie bilety do Paryża na koniec ferii, nie wiem jednak, kto dalby sie skusic, a z coachsurfingu nigdy nie korzystalam.... ale kusi

Korzystalas juz z coachsurfingu? Ja myślałam kiedyś o tym, ale sama nie wiem

[rozwydrzona]

[1=f88fd72a1baff1f55628bb9 023d16cbac19cdced_65c0250 28a53e;49576527]

Korzystalas juz z coachsurfingu? Ja myślałam kiedyś o tym, ale sama nie wiem [/QUOTE]

właśnie nie... ale moja kumpela i gościła, i była goszczona i chwali sobie