Ślub bez wydawania mnóstwa pieniędzy - wspieramy się, pocieszamy i śluby omawiamy! II

[4na]

Napisane przez loloo

ja nie mam tylko alkoholu, a jakbym miała organizować jeszcze np. ciasta, napoje czy coś innego, to bym chyba nie ogarnęła

My początkowo chcieliśmy zorgnizować wesele sami na świetlicy wiejskiej bo trudno u mnie w okolicach znaleźć sale która pomieści 120 osób więc tylko świetlice wiejskie wchodziły w gre a tam miałam już zarezerwowane kucharki które dają listę (zeszyt) zakupów które trzeba samemu zrobić i zawieźć na sale, do tego osobno mięso do potraw, osobno do wiejskiego stołu.. zresztą moja siostra miała takie wesele w zeszłym roku, sami prasowaliśmy 120 pokrowców wypożyczonych przez allegro (żeby było taniej), sufity przystrajała firma tak samo ścianka za młodymi, ja z koleżanką robiłyśmy kwiaty na stoły, samochód i bukiet, ustawialiśmy stoły, nakrycia etc, trzeba było przywieźć zakupy, ciasta i w wesele tort przed 22 dodatkowo w poprawiny kucharki i obsługa szła do domu po wydaniu ostatniego posiłku a my sami sprzątaliśmy wszystko w niedziele+ cały poniedziałek żeby oddać salę Byłam przygotowana że przy moim weselu czeka nas to samo ale okazało się że w pewnym miejscu dobudowano salę taneczną i z miejsca na 80 osób zrobiło się miejsce na impreze 120-130 osobową i wcale nie wychodzi dużo drożej a nie martwie się o pokrowce, dekoracje no i moja sala mieści się przy stadninie koni więc będzie ładnie i wygodnie przy tak dużych weselach jest dobre to że tyle gości ile ma przyjść (mam bardzo dużą rodzinę) to dużo ludzi jest też do pomocy angażujemy najbliższe ciotki i kuzynki i razem działamy później one i ich córki będą miały wesela więc też pomożemy (tak samo było z organizacją komunii kuzynek- my pomagaliśmy)

[visionAM]

Napisane przez lolusl

Jak dla mnie to BARDZO tanio,bo u nas za wesele all inclusive , tzn z wódką itp. trzeba dać min. 260 zł. Za mniej nie ma opcji. Dlatego to 180 to naprawdę tanizna. My kombinujemy z wynajmem sali i własnym cateringiem,żeby wyszła taka cena ostatecznie,inaczej zero szans.

u nas za full wypas 200-230zł

[201801191006]

Napisane przez 4na

My początkowo chcieliśmy zorgnizować wesele sami na świetlicy wiejskiej bo trudno u mnie w okolicach znaleźć sale która pomieści 120 osób więc tylko świetlice wiejskie wchodziły w gre a tam miałam już zarezerwowane kucharki które dają listę (zeszyt) zakupów które trzeba samemu zrobić i zawieźć na sale, do tego osobno mięso do potraw, osobno do wiejskiego stołu.. zresztą moja siostra miała takie wesele w zeszłym roku, sami prasowaliśmy 120 pokrowców wypożyczonych przez allegro (żeby było taniej), sufity przystrajała firma tak samo ścianka za młodymi, ja z koleżanką robiłyśmy kwiaty na stoły, samochód i bukiet, ustawialiśmy stoły, nakrycia etc, trzeba było przywieźć zakupy, ciasta i w wesele tort przed 22 dodatkowo w poprawiny kucharki i obsługa szła do domu po wydaniu ostatniego posiłku a my sami sprzątaliśmy wszystko w niedziele+ cały poniedziałek żeby oddać salę Byłam przygotowana że przy moim weselu czeka nas to samo ale okazało się że w pewnym miejscu dobudowano salę taneczną i z miejsca na 80 osób zrobiło się miejsce na impreze 120-130 osobową i wcale nie wychodzi dużo drożej a nie martwie się o pokrowce, dekoracje no i moja sala mieści się przy stadninie koni więc będzie ładnie i wygodnie przy tak dużych weselach jest dobre to że tyle gości ile ma przyjść (mam bardzo dużą rodzinę) to dużo ludzi jest też do pomocy angażujemy najbliższe ciotki i kuzynki i razem działamy później one i ich córki będą miały wesela więc też pomożemy (tak samo było z organizacją komunii kuzynek- my pomagaliśmy)

ja chyba jestem jakaś aspołeczna czy coś ale nie wymagałabym od ciotek czy kuzynek pomocy. i w sumie nie chciałabym być zaangażowana w pomoc innym przy komuniach itp.
no ale jak ktoś ma takie tradycje rodzinne i to się sprawdza to ok

a nie boisz się specyficznego zapachu koni jeśli to jest przy stadninie? czy to nie aż tak blisko?


ja mam dylemat z zawiadomieniami o ślubie.
napisać po prostu w środku, że zawiadamiamy i tyle? czy napisać imię i nazwisko kogo chcemy zawiadomić? nie wiem w ogóle jak to ogarnąć, bo np. mamy taką koleżankę - chciałabym ją zaprosić na sam ślub. i co, mam iść do niej z zawiadomieniem? czy jak?

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Napisane przez visionAM

u nas za full wypas 200-230zł

u mnie to i takie po 400zł widziałam. ale sala jak marzenie

[wildDaisy]

Napisane przez visionAM

u nas za full wypas 200-230zł

U nas tyle jest za normalne wesele Bez ciast, owoców, tortu, wiejskich stołów, alkoholu oczywiście. Jak czytałam niektóre oferty z wizażu, około 150 złotych za osobę i wszystko w cenie to normalnie zieleniałam z zazdrości

[4na]

ja chyba jestem jakaś aspołeczna czy coś ale nie wymagałabym od ciotek czy kuzynek pomocy. i w sumie nie chciałabym być zaangażowana w pomoc innym przy komuniach itp.
no ale jak ktoś ma takie tradycje rodzinne i to się sprawdza to ok

a nie boisz się specyficznego zapachu koni jeśli to jest przy stadninie? czy to nie aż tak blisko?


ja mam dylemat z zawiadomieniami o ślubie.
napisać po prostu w środku, że zawiadamiamy i tyle? czy napisać imię i nazwisko kogo chcemy zawiadomić? nie wiem w ogóle jak to ogarnąć, bo np. mamy taką koleżankę - chciałabym ją zaprosić na sam ślub. i co, mam iść do niej z zawiadomieniem? czy jak?

Stadnina nie jest zbyt blisko, to ogromny teren gdzie jest piękny ogród, Stadnina, wybiegi dla koni i sala weselna, grill, altana itd.

Ja tam lubie pomagać i się angażować , to też nie jest tak, że to wszystkie zaproszone ciotki się angażują itd, ale mamy takie 2 czy 3 które z mężami czy z dziećmi przychodzą i robimy wszystko wspólnie, a i śmiechu przy takich przygotowaniach itd.

Ja tam planuje zwyczajne zaproszenia gdzie będę pisała : zapraszam Annę Nowak i Adama Nowaka na ....
Mowa tu o jakiś innych zawiadomieniach niż zwykłe zaproszenia?

[201801191006]

Napisane przez 4na

Stadnina nie jest zbyt blisko, to ogromny teren gdzie jest piękny ogród, Stadnina, wybiegi dla koni i sala weselna, grill, altana itd.

Ja tam lubie pomagać i się angażować , to też nie jest tak, że to wszystkie zaproszone ciotki się angażują itd, ale mamy takie 2 czy 3 które z mężami czy z dziećmi przychodzą i robimy wszystko wspólnie, a i śmiechu przy takich przygotowaniach itd.

Ja tam planuje zwyczajne zaproszenia gdzie będę pisała : zapraszam Annę Nowak i Adama Nowaka na ....
Mowa tu o jakiś innych zawiadomieniach niż zwykłe zaproszenia?

chciałabym zamówić kilka zawiadomień, np. dla znajomych rodziców tżta, dla znajomych z pracy itp. no i poinformować tam o ślubie. w sensie żeby przyszli na ślub, ale na wesele już ich nie zapraszamy.
i nie wiem jak to ogarnąć. czy tylko zawiadomienie no name, czy personalizowanie zaproszenie na sam ślub?

[4na]

A to chyba bym była za tym żeby słownie zaprosić na ślub, wydaje mi się ze to takie zobowiązujące zaproszenie na papierze, a co jak pomyślą że i na wesele ich zapraszasz i przyjdą albo nie będzie dla nich miejsca? albo jak zapytają Cie " a gdzie ta sala bo nie jest napisane? "
Ja w pracy powiem że niestety nie jestem w stanie zaprosić wszystkich na wesele ale jak tylko ktoś ma ochotę to zapraszam chociaż do kościoła wydaje mi się że to tylko dla Młodych jest ważne to co dzieje się w kościele, może się myle, ale u mnie nie zaprasza się pisemnie na samą uroczystość w kościele. A reszta znajomych im bliżej ślubu tym więcej będą o nim wiedzieć, więc jak ktoś będzie chciał to przyjdzie do kościoła bez zaproszenia ani zawiadomienia bo przecież to nie jest zabronione.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

No co Wy przecież pracuje się raczej z cywilizowanymi ludźmi, którzy odróżniają zawiadomienie o ślubie od zaproszenia na ślub i wesele, i nie trzeba jak chłop krowie na rowie tłumaczyć kto jest zaproszony, a kto nie skoro w zawiadomienia nie ma słowa o weselu to znaczy, że nie jest się na nie zaproszonym, proste i logiczne...

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Poza tym u mnie przynajmniej na wesele przychodzi tzw delegacja z pracy, na kilka godzin tylko, nie wlicza się ich w cenę wesela, bo nie są "pełnoprawnymi" uczestnikami, nie dostają wszystkich posiłków, tylko przychodzą na kilka kieliszków, zatańczyć z parą młodą i finito.

[201801191006]

tak ustnie to mi się nie widzi, bo np. tż nie będzie do każdego podchodził w pracy i mówił, żeby wpadł na ślub. więc akurat tu bym widziała zawiadomienie (nie jest to zaproszenie więc w ogóle nie biorę pod uwagę pytań o salę), ale nie wiem jak z resztą znajomych.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Teraz widzę w modzie są zaproszenia na ślub jako wydarzenie na fejsie

[201801191006]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51684305]No co Wy przecież pracuje się raczej z cywilizowanymi ludźmi, którzy odróżniają zawiadomienie o ślubie od zaproszenia na ślub i wesele, i nie trzeba jak chłop krowie na rowie tłumaczyć kto jest zaproszony, a kto nie skoro w zawiadomienia nie ma słowa o weselu to znaczy, że nie jest się na nie zaproszonym, proste i logiczne...

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Poza tym u mnie przynajmniej na wesele przychodzi tzw delegacja z pracy, na kilka godzin tylko, nie wlicza się ich w cenę wesela, bo nie są "pełnoprawnymi" uczestnikami, nie dostają wszystkich posiłków, tylko przychodzą na kilka kieliszków, zatańczyć z parą młodą i finito.[/QUOTE]

a gdzie taka delegacja siedzi? jak to jest zorganizowane?
nigdy się z czymś takim nie spotkałam, nie robi to jakiegoś zamieszania?


w zeszłym roku rodzice tżta mieli zaproszenie na ślub i wesele, ale dali znać że nie przyjdą. w dniu ślubu tylko tż z bratem pojechał do kościoła wręczyć kwiaty w imieniu rodziców, a ta para ich zaprosiła na obiad. dla mnie to by był jakiś mega chaos, przecież zazwyczaj są już winietki gotowe, a tu nagle jakieś dodatkowe osoby. tym bardziej, że ani tż ani jego brat zaproszenia nie dostali, a jak się pojawili z kwiatkiem, to nagle pm sobie o nich przypomniała

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:48 ----------

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51684382]Teraz widzę w modzie są zaproszenia na ślub jako wydarzenie na fejsie [/QUOTE]

nie no, jak kocham fejsa, tak wydarzenia o swoim ślubie nie zrobię

[orion_lady]

Napisane przez loloo

oczywiście, że tak.
przecież jak mam 2 dania ciepłe, to nie będę płacić jak za 5. albo skoro dj pracuje krócej, to nie zarobi jak za całonocną imprezę.

My też mamy wesele od 18 do 24-01 i płacimy 160zł, tylko bez alkoholu, a cena za normalne wesele to 220-260zł, z tego co pamiętam to jedno danie gorące było - 20zł i zimna płyta też chyba -10zł. Wesele mamy w restauracji w hotelu, która normalnie jest raczej droga, ale nie było problemu w odejmowaniu z ceny. Ogólnie na śląsku jest drogo, najtaniej znalazłam za 190zł, ale bez szału.

Co do fotografa u żadnego nie było problemu z mniejszym pakietem, my mamy ślub bez przygotowań i 3h wesela, natomiast 2 z 3 dj-ów powiedziało, że nie ważne ile godzin termin to termin i jak nie my, to ktoś inny będzie. Ten którego mamy weźmie 700zł.

[1=911814027737b2fb3720807 5fbc353dc82d7d123_64640b1 bca2a5;51674152]Czy ktoś wie czy kościoły udzielają ślubów w niedziele?[/QUOTE]

Myśleliśmy nad ślubem w niedziele, w mojej wsi ksiądz powiedział, że on tylko w sobotę robi, żeby nie wymyślać, natomiast w mieście bez problemu w niedziele. W piątek natomiast robi koleżanka w sąsiednim mieście i musi mieć dyspensę od biskupa.

[4na]

Ja tam ważnych dla mnie ludzi zapraszam na wesele więc nie planuje nikogo zapraszać tylko na ślub, w pracy, Ci nie zaproszeni na wesele będą wiedzieli gdzie i kiedy więc jak ktoś będzie miał ochotę przyjść to przyjdzie. Co kraj to obyczaj "przyjdź i zobacz jak wyglądam", "albo przyjdź zobacz jak mówię "tak".. kogo to obchodzi.. Część gości weselnych nie przychodzi nawet do kościoła.. Ale wszystko zależy od tego kto gdzie pracuje i jaki ma kontakt z ludźmi, i jaką ma rodzinę.
Dodawanie ikonek takich jak "" jest dopiero nie na miejscu... Od początku wątku hejt goni hejt.. strasznie denerwuje mnie tego typu cwaniactwo.

[201604250957]

Loloo ja zamawiamy dwie wersje zaproszeń- jedne z napisem zaproszenie a drugie z napisem zawiadomienie, w tych drugich nie będzie informacji o miejscu wesela i prośby o potwierdzenie obecności, będzie też informacja że zawiadamiamy a nie zapraszamy zastanawiam się też właśnie czy robić imienne czy takie bezosobowe, ale chyba po prostu zamówię takie z miejscem do wpisania danych i wpiszę ręcznie bo na pewno ktoś mi się przypomni o kim nie pamiętałam i będzie kłopot z drukowanymi
a jeśli chodzi o delegację z pracy to ja zapraszam dwie koleżanki z biura z osobami towarzyszącymi ale nie jako delegację tylko normalnie na całe wesele

[201801191006]

Napisane przez 4na

Ja tam ważnych dla mnie ludzi zapraszam na wesele więc nie planuje nikogo zapraszać tylko na ślub, w pracy, Ci nie zaproszeni na wesele będą wiedzieli gdzie i kiedy więc jak ktoś będzie miał ochotę przyjść to przyjdzie. Co kraj to obyczaj "przyjdź i zobacz jak wyglądam", "albo przyjdź zobacz jak mówię "tak".. kogo to obchodzi.. Część gości weselnych nie przychodzi nawet do kościoła.. Ale wszystko zależy od tego kto gdzie pracuje i jaki ma kontakt z ludźmi, i jaką ma rodzinę.
Dodawanie ikonek takich jak "" jest dopiero nie na miejscu... Od początku wątku hejt goni hejt, wygląda na to że szkoda czasu na fora z takimi ludźmi....

nie sądzę żeby w zawiadomieniu chodziło o to, że "przyjdź i zobacz jak wyglądam"
akurat znajomi rodziców tżta bardzo chętnie by przyszli na nasz ślub, ale nie widzę potrzeby zapraszania ich na wesele. i chcę ich jakoś o tym ślubie powiadomić, a nie na gębę.

i nie przesadzaj z tym hejtem, bo nic takiego tu nie ma miejsca w obecnej dyskusji.

Napisane przez kashmirka

Loloo ja zamawiamy dwie wersje zaproszeń- jedne z napisem zaproszenie a drugie z napisem zawiadomienie, w tych drugich nie będzie informacji o miejscu wesela i prośby o potwierdzenie obecności, będzie też informacja że zawiadamiamy a nie zapraszamy zastanawiam się też właśnie czy robić imienne czy takie bezosobowe, ale chyba po prostu zamówię takie z miejscem do wpisania danych i wpiszę ręcznie bo na pewno ktoś mi się przypomni o kim nie pamiętałam i będzie kłopot z drukowanymi
a jeśli chodzi o delegację z pracy to ja zapraszam dwie koleżanki z biura z osobami towarzyszącymi ale nie jako delegację tylko normalnie na całe wesele

noo, właśnie o coś takiego mi chodzi. chyba zamówię kilka zawiadomień z imieniem i nazwiskiem, a kilka pustych i się na bieżąco zobaczy co i jak.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Napisane przez 4na

Ja tam ważnych dla mnie ludzi zapraszam na wesele więc nie planuje nikogo zapraszać tylko na ślub, w pracy, Ci nie zaproszeni na wesele będą wiedzieli gdzie i kiedy więc jak ktoś będzie miał ochotę przyjść to przyjdzie. Co kraj to obyczaj "przyjdź i zobacz jak wyglądam", "albo przyjdź zobacz jak mówię "tak".. kogo to obchodzi.. Część gości weselnych nie przychodzi nawet do kościoła.. Ale wszystko zależy od tego kto gdzie pracuje i jaki ma kontakt z ludźmi, i jaką ma rodzinę.
Dodawanie ikonek takich jak "" jest dopiero nie na miejscu... Od początku wątku hejt goni hejt.. strasznie denerwuje mnie tego typu cwaniactwo.

Hejt? Chyba jesteś ciut przewrażliwiona na swoim punkcie. Napisałaś wg mnie coś śmiesznego, a pisząc posty na forum musisz liczyć się z tym, że ktoś na nie odpowie czy skomentuje.

[201604250957]

Napisane przez loloo

noo, właśnie o coś takiego mi chodzi. chyba zamówię kilka zawiadomień z imieniem i nazwiskiem, a kilka pustych i się na bieżąco zobaczy co i jak.

no właśnie ja chyba też tak zrobię a zawiadomienia chcę dla przełożonych w pracy i dla znajomych np. z liceum czy studiów z którymi widzę się rzadko ale się lubimy i też byłam zaproszona do nich na śluby

4na wrzuć na luz, chyba trochę jednak przesadzasz z tymi osądami

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Zawiadomienia do wypisania to dobry pomysł

Loloo, a co do delegacji - dostawia się im krzesła i talerze, oczywiście jest przy tym sporo zamieszania bo nigdy nie wiadomo czy ktoś przyjdzie i ile osób

[201604250957]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51684742]Zawiadomienia do wypisania to dobry pomysł

Loloo, a co do delegacji - dostawia się im krzesła i talerze, oczywiście jest przy tym sporo zamieszania bo nigdy nie wiadomo czy ktoś przyjdzie i ile osób [/QUOTE]

serio? u mnie w pracy jak się zaprasza delegację to opowiadają się tak jak goście do jakiegoś tam terminu (zwykle miesiąc przed) czy i ile osób przyjdzie i wtedy nie ma zamieszania, dla mnie by to było trochę żenujące

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Tak? A to może też tak było jak byłam na weselu, aczkolwiek nie sądzę, bo zaczęło się dostawianie krzeseł... Nie wiem, co kraj to obyczaj. Może przyszli z zaskoczenia

[201801191006]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51684742]Zawiadomienia do wypisania to dobry pomysł

Loloo, a co do delegacji - dostawia się im krzesła i talerze, oczywiście jest przy tym sporo zamieszania bo nigdy nie wiadomo czy ktoś przyjdzie i ile osób [/QUOTE]

o jaaa, w życiu bym się nie zgodziła na taką delegację. tzn w sumie jak już ktoś przyjdzie to trudno go wywalić, ale jestem w szoku że ludzie mają takie pomysły.
nigdy o czymś takim nie słyszałam. a ta delegacja nie może dać wcześniej znać kto przyjdzie? żeby nie robić takiego chaosu

---------- Dopisano o 12:18 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

właśnie sobie wyobraziłam jak spędzam miliony godzin na ustawieniu stołów i winietek, a tu mi nagle wbija jakaś delegacja i wszystko szlag trafia chyba bym wyszła z siebie i stanęła obok

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Ale to jest w trakcie wesela, późno wieczorem, jak i tak jest już wszystko wymieszane tzn powiem tak, że nie byłam na wielu weselach, taką delegację widziałam na jednym i wyglądało to właśnie tak, ale nie wiem czy tak się robi czy się po prostu nie umowili.

[201801191006]

no ale mimo wszystko późno wieczorem czy wcześnie, to i tak każdy ma swoją miejscówkę i nie widzi mi się upychanie dodatkowych krzeseł gdzieś. a nowego stołu się chyba tak łatwo nie zorganizuje za całą dekoracją i zastawą.
dobrze, że u mnie nie ma takich cudów

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Bez przesady z nowym stołem dla 2-3 osób loloo, wyluzuj czasem trochę

[201801191006]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;51684896]Bez przesady z nowym stołem dla 2-3 osób loloo, wyluzuj czasem trochę [/QUOTE]

miałam wizję 10 nowych osób

przy takich podłużnych stołach to może ok, ale przy okrągłych to chyba ciężko o jedno czy dwa dodatkowe miejsce.
no chyba, że stół jest na 12 osób, a siedzi 10. no to wtedy wiadomo, ze się zmieszczą jak trzeba.

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

No coś Ty, za taką wycieczkę to chyba każda pmka by zamordowała

[201604250957]

wydaje mi się, że to kwestia niedopilnowania ze strony Młodych, przecież zawsze można poprosić żeby się ktoś opowiedział moja Siostra jak szła w delegacji do koleżanki z pracy to szła ze swoim chłopakiem (miała zaproszenie z os. tow, druga koleżanka z którą szła też) byli zaproszeni na godz. 18 (po obiedzie) i normalne miejsca na nich czekały łącznie z imiennymi winietkami

[visionAM]

Pierwszy raz słyszę o jakiś delegacjach
Na moim weselu czegoś takiego nie będzie Zawiadomień też nie przewiduję.

[denneris]

Napisane przez visionAM

Pierwszy raz słyszę o jakiś delegacjach
Na moim weselu czegoś takiego nie będzie Zawiadomień też nie przewiduję.

Ja też pierwsze słysze w moich rejonach jeśli ktoś jest blisko z osobami z pracy to je po prostu zaprasza, a jak nie to nie

Najczęściej osoby z pracy przychodzą tylko do kościoła, a forma zaproszenia zależy od młodych - albo słownie albo papierowe zaproszenie z uwzględnieniem tylko sakramentu ślubu, bez informacji o zabawie weselnej. Nikt z tych osób potem nie pakuje się na sale, a raczej jest im miło, że sie o nich pomyślało

[wildDaisy]

Napisane przez 4na

Ja tam ważnych dla mnie ludzi zapraszam na wesele więc nie planuje nikogo zapraszać tylko na ślub, w pracy, Ci nie zaproszeni na wesele będą wiedzieli gdzie i kiedy więc jak ktoś będzie miał ochotę przyjść to przyjdzie. Co kraj to obyczaj "przyjdź i zobacz jak wyglądam", "albo przyjdź zobacz jak mówię "tak".. kogo to obchodzi.. Część gości weselnych nie przychodzi nawet do kościoła.. Ale wszystko zależy od tego kto gdzie pracuje i jaki ma kontakt z ludźmi, i jaką ma rodzinę.
Dodawanie ikonek takich jak "" jest dopiero nie na miejscu... Od początku wątku hejt goni hejt.. strasznie denerwuje mnie tego typu cwaniactwo.

A dawanie takich ikonek jest na miejscu, bo właśnie zbieram szczenę z podłogi?

Tak, własnie to przyjdź i zobacz jak mówię tak, jak wstępuję w związek małżeński jest najważniejsze mam nadzieję dla każdej pary młodej a nie zabawa na weselichu. A tacy goście, którzy oleją mnie w kościele i przyjdą tylko pobawić się na wesele (nie mówię o jakichś powodach nie do przeskoczenia, różne sytuacje się zdarzają egzaminy na studiach, poprawki w okresie powakacyjnym) sprawią
mi ogromną przykrość i zawód.

---------- Dopisano o 15:10 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Napisane przez kashmirka

wydaje mi się, że to kwestia niedopilnowania ze strony Młodych, przecież zawsze można poprosić żeby się ktoś opowiedział moja Siostra jak szła w delegacji do koleżanki z pracy to szła ze swoim chłopakiem (miała zaproszenie z os. tow, druga koleżanka z którą szła też) byli zaproszeni na godz. 18 (po obiedzie) i normalne miejsca na nich czekały łącznie z imiennymi winietkami

Też mi się tak wydaje, zresztą mi byłoby głupio (jako osobie z delegacji) że takie zamieszanie przeze mnie się wywołało, no i jednak jakbym przyszła na salę a nie byłoby dla mnie miejsca to byłabym bardzo zmieszana

Napisane przez visionAM

Pierwszy raz słyszę o jakiś delegacjach
Na moim weselu czegoś takiego nie będzie Zawiadomień też nie przewiduję.

Ja też z wizażu się o tym dowiedziałam

Napisane przez denneris

Ja też pierwsze słysze w moich rejonach jeśli ktoś jest blisko z osobami z pracy to je po prostu zaprasza, a jak nie to nie

U mnie tak samo

Właśnie czym różni się delegacja z pracy od zaproszenia koleżanek z pracy?