Dieta South Beach część XVIII - walczymy o lepszą wersję siebie!

[Zanet96]

Wczoraj skończyłam pierwszą fazę. Nie wiem, ile kg spadło, bo w aktualnym miejscu zamieszkania nie mam wagi. Nie będzie to spektakularna zmiana, gdyż przy moim trybie życia nie żywię się zgodnie z założeniami diety (nie 3 posiłki główne + przekąski, tylko śniadanie, drugie śniadanie na uczelni, przy 8-10h poza domem jeszcze jedna przekąska i później obiadokolacja). Liczę na jakieś efekty wizualne i widzę już, że brzuszek mniej wystaje. Oby tak dalej, na pewno nie będzie łatwo... ale warto

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Interbeta]

Ja jestem po 19 dniu na 1 fazie, wagi nie mam, ale czuję po spodniach, że są luźniejsze w pasie szczególnie. I teraz planuję zacząć już wprowadzać te węglowodany, tylko muszę sobie rozpisać co i jak.

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[Interbeta]

Dzisiaj już zjadłam małe jabłko i kromkę razowego ciemnego chleba. Jutro planuję na śniadanie owsiankę. Ile łyżek płatków górskich najlepiej jeść na śniadanie ?

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[pysia1987]

Hello czy ktoś tu jeszcze dietkuje? Akurat jak się chce wziąć za diete, to wątek umarł, ale mam nadzieję, że się rozrusza
Właśnie robie listę zakupów i od jutra chcemy przejść z Małżem na diete bo się zapuściliśmy

Mąz jak Go poznałam 6lat temu ważył jakies 105kg ma 196cm, więc wyglądał spoko. Teraz po 6latach waży 120kg i juz jest trochę gorzej u mnie sprawa wygląda na bardziej skomplikowaną i jest w sumie jeszcze gorzej. Mam 170cm wzrostu.

W 2009 roku dobiłam do wagi 92kg i zaczęłam się odchudzać, żeby w sierpniu 2009 ważyć 82kg (czułam sie spoko z tą wagą). W lutym 2010 roku zmarł mój Tata i zaczęłam zajadać smutki w maju 2010 ważylam juz 94 kg przeszłam na Dukana i w lutym 2011 ważylam 73 kg czułam się jak mega lachon mam taka sylwetke, ze przy tej wadze na prawdę wygladam juz super nie zastosowałam 3fazy i tak juz w pazdzierniku 2011 wazylam jakies 83kg. W czerwcu 2012 zaczęły sie problemy z pracą. Najpierw jedną, potem z drugą. Depresja... I tak w czerwcu 2014 osiągnęłam wagę 115 zaczęłam sie odchudzać, ograniczałam sie bardzo z żarciem, ale gorzej mi szło z ćwiczeniami. Przed slubem w sierpniu tego roku wazylam juz 98 kg a teraz znów przytylam do 103kg musze cos ze sobą zrobić bo sie juz nie da patrzeć mój cel realny to 80kg, gdyby udalo sie dobić do 72kg byloby idealnie.
A do końca roku chciałabym zrzucic na SB ok 13kg. Mam nadzieje, ze sie uda

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[pysia1987]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Startuje z duzej wagi wyjściowej , wiec pewnie przez 2tygodnie zleci 5-6kg jak sie bede trzymac. Potem zostanie jakies 6 tygodni, wiec mam nadzieje że te min 6kg tez spadnie :P no dobra, niech bedzie -10 to i tak bede sie cieszyc

[asmenaa]

Ja zaglądam do Was na bieżąco

Napisane przez pysia1987

Startuje z duzej wagi wyjściowej , wiec pewnie przez 2tygodnie zleci 5-6kg jak sie bede trzymac. Potem zostanie jakies 6 tygodni, wiec mam nadzieje że te min 6kg tez spadnie :P no dobra, niech bedzie -10 to i tak bede sie cieszyc

Ten cel jest realny Warto małymi kroczkami dążyć do celu i planować mniejsze cele żeby potem się nie rozczarować. SB jest bardzo sympatycznym stylem życia, no i zdrowym
Książka przeczytana?
Powodzenia

[banieczka11]

hej
przyjmiecie jeszcze jedną osobę do grona??? przeczytałam dużo wpisów waszych i chciała bym dołączyć . To będzie moja druga przygoda z SB .... w tamtej brakło motywacji teraz jest i to naprawdę silna...
wiem na czym dietka się opiera i zaczęłam ją 12 listopada...

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

moje nieszczęsne wymiary... wzrost 168 cm waga 89 kg niestety.... chciała bym schudnąć ogólnie do 70 kg. w takiej wadze czułam się dobrze ale po hormonach od ginekologa przytyło mi się dużo. Czego mi nie brakuje chleba i ziemniaków bo to może nie istnieć ale makaron i słodycze i owoce to problem.....
doradźcie mi coś... potrzymajcie na duchu...
pierwsze dni na SB spoko choć ciężko tak kontrolować co się je ale daję radę. Uwielbiam warzywa na razie kombinuję sobie sałatki mięsko na parze albo grilowane nabiał dozwolony ...

[bogumila63]

Witam wszystkie plażowiczki .
Jestem nowa i chcę się do Was przyłączyć .Dietę sb poleciła mi moja lekarka rodzinna . Powiedziała , że stosowała ją i jest sprawdzona .Ja miałam ten problem , że ciągle byłam głodna , jadłam jak opętana i zaczęłam tyć na potęgę . Przez 2 tygodnie stosowania sb zrzuciłam 6 kg . Teraz jestem na II fazie i widzę , że znów mam ciągoty do słodkiego . W I fazie ciasto mogło stać na stole a ja nawet nie tknęłam .
Poradźcie co robić , czy wrócić znów do I fazy ? .

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[banieczka11]

-----

Hej)
wiem , że nie każdy chudnie tak samo .... na I fazie schudłam 4 kg teraz niedawno zaczęłam II i stoję w miejscu.....pomocy

[bogumila63]

Napisane przez banieczka11

-----

Hej)
wiem , że nie każdy chudnie tak samo .... na I fazie schudłam 4 kg teraz niedawno zaczęłam II i stoję w miejscu.....pomocy

Ja też na II fazie stoję w miejscu . Przeczytałam książkę Dieta South Beach turbo - Agatston Arthur i stwierdziłam , że za dużo w II fazie jem owoców i wpadłam w rutynę jedzenia ciągle tego samego .
Oto co napisał autor .
Jak tylko zacząłem fazę 2, część zrzuconych kilogramów wróciła.
Czy robię coś źle?
Większość osób przechodzi bez trudu z fazy 1 do 2 i kontynuuje utratę
masy ciała (choć przebiega to wolniej niż w fazie 1), nawet kiedy wprowadzają
z powrotem do diety dobre węglowodany. Jednak inni, jak ty,
mają kłopoty. Możliwych jest kilka przyczyn przybierania na wadze.
Zaczynasz jeść zbyt wcześnie zbyt dużo dodatkowych węglowodanów.
Wprowadzasz zbyt dużo nowych węglowodanów i nieświadomie
wywołujesz napady apetytu, które powodują, że się przejadasz.
Przejrzyj, proszę, strony 278-281, żeby się dowiedzieć, jak s topni o wo
dodawać z powrotem do swojego jadłospisu dobre węglowodany.
Wpadłeś w rutynę żywieniową. Niektóre osoby na diecie nabierają
zwyczaju jedzenia dzień w dzień tego samego, co może prowadzić do
przejadania się wynikającego ze znudzenia. Codziennie wprowadzaj
do swojego jadłospisu urozmaicenia, a prawdopodobnie ponownie zaczniesz chudnąć.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------



---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Dzięki . Przeczytałam książkę Dieta South Beach turbo - Agatston Arthur i już wiem co robiłam źle .

[banieczka11]

Chyba ja też muszę przeczytać ... jeśli chodzi o jedzenie staram sobie je urozmaicać ale są produkty które uwielbiam jeść.... spróbuje bardziej się pilnować... zobaczymy jak w przyszłym tygodniu ( wtedy stanę na wagę)...

[bogumila63]

W tej książce są również opisy ćwiczeń wraz ze zdjęciami . Warto poćwiczyć .

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Od lutego koniec ze słodyczami i wracam na fazę II Nadal jem systematycznie (co 3-4h), spożywam mało ziemniaków i białego pieczywa, nie kupuję żadnych chrupek/czipsów (co było moją zmorą). Od tego miesiąca włączyłam dużo ruchu, a będzie go jeszcze więcej. Do schudnięcia mam max 3 kg, raczej zależy mi na wyrzeźbieniu ciała, szczególnie brzucha. Nie doświadczyłam efektu jojo, dużo zmieniałam w moim żywieniu i zawsze będę kochać SB <3 Nie tylko zmienia się dieta, ale podejście do życia - zdecydowanie jestem bardziej zdyscyplinowana i więcej od siebie wymagam

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Masz moje zezwolenie Do wakacji muszę być super extra sztuką A już jest nieźle, więc powinno być dobrze

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Jestem największą wizażową hipokrytką... Nigdy nie jadłam tacos xD Więc nie wiem co tracę

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

No już, juuuż. Ograniczyłam słodycze w znacznym stopniu i prawie nie piję alko. Ale nie weszłam na II fazę jeszcze :P Żywię się nieźle, ale oczywiście mogłoby być lepiej.
Od marca opracuję pełny dietowy plan, muszę zacząć regularnie gotować sobie do pracy (nadal system 12X2 i 2 dni wolnego). No i zacznę od I stopnia II fazy Oczekiwane: zrzucenie 3-4 kg do lipca + dołożenie paru mięśni (tu już bez redukcji)

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Napisane przez 0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7 f138a13b7c455c0

Treść usunięta

Dlatego I faza SB w zeszłym roku (zaczęłam 4 maja) była banalna - akurat szukałam pracy i przygotowywałam się na jej zaczęcie 1 czerwca, więc miałam sporo czasu na gotowanie, zakupy itp. Teraz nie ma tak dobrze :P A jak nie ugotuję sobie na pierwszą 12 h zmianę, to na drugą też nie mam szans nic zrobić (nie ma już siły na to).

[0f4d7eb2e6c93082f74e89ef7f138a13b7c455c0]

Treść usunięta