Tatuaż - wątek zbiorczy - część IV

[kiitty]

ja jedynie biore pod uwage jego wypelnienie, ale to tylko wtedy gdybym zdecydowala sie na kolejny tatuaz
chodzi o najzwyklejsze wypelnienie czarnym tuszem. cos w stylu zalaczonego kota na zdj. pierwszym. moj kotel na zdj. 2, a na zdj. 3 szybki szkic jakby to moglo wygladac szkic bardzo prowyzoryczny i niedokladny, ale wiadomo o co chodzi podoba mi sie taki jak jest w tej chwili, ale mysle, ze wypelniony tez bylby niezly

[Melanchton]

Napisane przez kiitty

ja jedynie biore pod uwage jego wypelnienie, ale to tylko wtedy gdybym zdecydowala sie na kolejny tatuaz
chodzi o najzwyklejsze wypelnienie czarnym tuszem. cos w stylu zalaczonego kota na zdj. pierwszym. moj kotel na zdj. 2, a na zdj. 3 szybki szkic jakby to moglo wygladac szkic bardzo prowyzoryczny i niedokladny, ale wiadomo o co chodzi podoba mi sie taki jak jest w tej chwili, ale mysle, ze wypelniony tez bylby niezly

Jeżeli go wypełnisz i przestanie Ci się podobać to już go raczej nie zacoverujesz. chyba, że czymś wielkim i ciemnym, bo to będzie za duża i zbyt czarna plama.

[KarMa11]

hej niedługo będę robiła pierwszy tatuaż. Pomysł jest, tatuator w trakcie wykonywania projektów, termin zaklepany. No dzisiaj mnie olśniło. Na drugi dzień po tatuowaniu dostanę okres (na bank bo biorę tabletki). I teraz ważne pytanie do osób zorientowanych : czy mogę robić tatuaż? Czy lepiej przełożyć go na inny termin?

[kiitty]

Melanchton, to fakt. wtedy juz nie bede miala zbyt duzego pola do popisu .. dlatego tez narazie zostawie tak jak jest

KarMa11, ja nawet sie nie zastanawialam czy w dniu tatuowania bede miec okres czy nie. zreszta byloby to trudne do oszacowania, bo zapisywalam sie do studia z duzym wyprzedzeniem. nie sadze jednak, zeby mialo to jakikolwiek wplyw na tatuowanie

[paint_it_black]

Napisane przez kiitty

ja jedynie biore pod uwage jego wypelnienie, ale to tylko wtedy gdybym zdecydowala sie na kolejny tatuaz
chodzi o najzwyklejsze wypelnienie czarnym tuszem. cos w stylu zalaczonego kota na zdj. pierwszym. moj kotel na zdj. 2, a na zdj. 3 szybki szkic jakby to moglo wygladac szkic bardzo prowyzoryczny i niedokladny, ale wiadomo o co chodzi podoba mi sie taki jak jest w tej chwili, ale mysle, ze wypelniony tez bylby niezly

Moim zdaniem ładniejszy będzie bez wypełnienia. Ewentualnie watercolorem z fantazją

[201712071518]

Napisane przez KarMa11

hej niedługo będę robiła pierwszy tatuaż. Pomysł jest, tatuator w trakcie wykonywania projektów, termin zaklepany. No dzisiaj mnie olśniło. Na drugi dzień po tatuowaniu dostanę okres (na bank bo biorę tabletki). I teraz ważne pytanie do osób zorientowanych : czy mogę robić tatuaż? Czy lepiej przełożyć go na inny termin?

Okres przy tabletkach to nie jest jakas wielka drama. Jesli wtedy nie zwijasz sie z bolu i nie mdlejesz i nie tatuujesz od razu calych plecow, to ja bym sie nie przejmowala

[201612291251]

Napisane przez KarMa11

hej niedługo będę robiła pierwszy tatuaż. Pomysł jest, tatuator w trakcie wykonywania projektów, termin zaklepany. No dzisiaj mnie olśniło. Na drugi dzień po tatuowaniu dostanę okres (na bank bo biorę tabletki). I teraz ważne pytanie do osób zorientowanych : czy mogę robić tatuaż? Czy lepiej przełożyć go na inny termin?

Mi sie zdarzylo chyba dwukrotnie, ze w dzien tatuowania mialam okres. Ty dostaniesz dopiero dzien po tatuowaniu, wiec ja bym nie przekladala terminu. Terminy przewaznie sa tak odlegle, ze zawsze moze sie zdarzyc ze sie trafi akurat na te gorsze dni

Wysłane z jeżynki

[ruda3d]

Napisane przez KarMa11

hej niedługo będę robiła pierwszy tatuaż. Pomysł jest, tatuator w trakcie wykonywania projektów, termin zaklepany. No dzisiaj mnie olśniło. Na drugi dzień po tatuowaniu dostanę okres (na bank bo biorę tabletki). I teraz ważne pytanie do osób zorientowanych : czy mogę robić tatuaż? Czy lepiej przełożyć go na inny termin?

Właściwie to możesz wyjątkowo nie robić przerwy i nie mieć okresu, jeśli go bardzo źle znosisz. W takiej sytuacji łatwiej przesunąć okres niż przełożyć termin tatuowania.

[201712071518]

Napisane przez ruda3d

No ja właśnie też się nie zgadzam. Moja decyzja o tatuażu była bardzo przemyślana. I to uczucie nie oznaczało tego, że nie byłam gotowa, tylko właśnie wynikało z tego, że zrobiłam coś dla mnie nieodwracalnego. I też nie wydaje mi się, że jest to objaw nie dojrzałości czy braku pewności, może bardziej wynika to z charakteru. Jeden idzie na żywioł drugi analizuje i przetrawia.

No dokładnie.
W moim przypadku dodatkowo zaczęliśmy rękaw od łokcia i tylnej częsci ramienia - więc musiał być skończony - a jednak rękaw i to dobrych parę lat temu to jeszcze nie było takie hop-siup (pomijam już kategoryczny sprzeciw mojego otoczenia)
Z pozostałymi tatuażami już takich rozkmin nie było - nawet z tymi o których zdecydowałam nie całkiem na trzeźwo
Teraz przerabiam ten pierwszy rękaw - i też na początku była rozkmina - przecież wygląda zayebiście, a jak przez to co chcę zrobić będzie wyglądał gorzej? może lepiej nie ruszać?
Nawet tatuażysta przyznał, że miał pewne wątpliwości (że będzie to wyglądać sztucznie), ale efekt jest lepszy niż się spodziewał a to jeszcze nie koniec

[kiitty]

w piatek podjade do Artline, bo mialam sie pojawic pokazac jak sie goi tatuaz i mysle, ze zarzuce luzno temat wypelnienia kota i zrobienia kolejnego tatuazu. narazie jednak nie bede sie na nic decydowac, chce tylko poznac opinie tatuatora. moze z czasem ..

[EmCa]

Napisane przez stupid-girl

Teraz przerabiam ten pierwszy rękaw - i też na początku była rozkmina - przecież wygląda zayebiście, a jak przez to co chcę zrobić będzie wyglądał gorzej? może lepiej nie ruszać?

O! Tak miałam z tym obecnym. Takie pikne róze mam, a jak je zepsuję? Tego się bałam.


A przy pierwszym miałam odwrotnie niż Wy. Bałam się bardzo, że go nie zaakceptuję, ponieważ mam schizy dotyczące czegoś w ciele i czegoś na stałe (jak mi się dziecko urodziło to sparaliżowała mnie mysl, że to na zawsze ).
A po zrobieniu mi ulzyło, bo nic takiego nie miało miejsca.

[magyarparaszt]

Napisane przez kiitty

KarMa11, ja nawet sie nie zastanawialam czy w dniu tatuowania bede miec okres czy nie. zreszta byloby to trudne do oszacowania, bo zapisywalam sie do studia z duzym wyprzedzeniem. nie sadze jednak, zeby mialo to jakikolwiek wplyw na tatuowanie

U niektórych tylko skóra wrażliwsza na ból, więc może być trudniej usiedzieć

[201712071518]

Napisane przez magyarparaszt

U niektórych tylko skóra wrażliwsza na ból, więc może być trudniej usiedzieć

to fakt.
ale jak sie ma tylko krwawienie z odstawienia (czyli bez hormonalnych jazd) to nie powinno być źle

[Dagunia]

Potrzebuję Waszego "spojrzenia".
Co będzie pasowało do oka ( będzie jeszcze poprawka koloru- bardziej niebieska tęczówka) ?
Chciałabym coś dorobić - ogólnie myślałam żeby pójść w czarno-białe tatuaże i tylko akcenty kolorowe, ale chcę żeby (docelowo rękaw) wszystko pasowało w miarę do siebie a nie było zbiorowiskiem różnych różności

Jak to fajnie "ugryźć" według Was ?


Edit: Zdjęcie cyknięte na szybko

[201712071518]

Napisane przez Dagunia

Potrzebuję Waszego "spojrzenia".
Co będzie pasowało do oka ( będzie jeszcze poprawka koloru- bardziej niebieska tęczówka) ?
Chciałabym coś dorobić - ogólnie myślałam żeby pójść w czarno-białe tatuaże i tylko akcenty kolorowe, ale chcę żeby (docelowo rękaw) wszystko pasowało w miarę do siebie a nie było zbiorowiskiem różnych różności

Jak to fajnie "ugryźć" według Was ?


Edit: Zdjęcie cyknięte na szybko

ja bym zrobiła oko centrum kompozycji - dorobiłabym może jakąs ramę (może lustra?) wokół tego dodawałabym kolejne elementy
coś w takim stylu:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...06&oe=56B5C68A
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...01&oe=56F6B691

albo inaczej:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...21&oe=56F4FE2F
Oko jako centralny kolorowy fragment
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...e2&oe=56EB08EC
łagodna biomechanika
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...4d&oe=56F42F87

ewentualnie pójść w stronę totalnej abstrakcji i potem liniami i plamami dołączać kolejne elementy
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...f2&oe=56EA37B6
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...15&oe=56E436E0

Pewnie pomysłów jest milion - to co tak na szybko mi przyszło do głowy

[jasnosz]

uczuliło kogoś może Easy Tattoo ? posmarowałam na próbe zaraz oszaleję tak mnie swędzi

[Anna_nana]

Napisane przez jasnosz

uczuliło kogoś może Easy Tattoo ? posmarowałam na próbe zaraz oszaleję tak mnie swędzi

Mój facet miał uczulenie objawiające się wysypką, i swędziało bardziej niż powinno. Ja goję nim regularnie i u mnie świetnie się sprawdza.

[jasnosz]

Napisane przez Anna_nana

Mój facet miał uczulenie objawiające się wysypką, i swędziało bardziej niż powinno. Ja goję nim regularnie i u mnie świetnie się sprawdza.

to mam jak on

a co z tym zrobić? chyba tylko wapno do picia bo posmarować czymś innym niż alantan to chyba nie za bardzo mogę

[KarMa11]

Dziękuję za wszystkie odpowiedzi już się nie mogę doczekać, a to jeszcze caaaały miesiąc !

[3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8]

Napisane przez stupid-girl

A ja sie nie zgadzam.
Mialam rozkmine po pierwszym tatuazu i po pierwszej sesji rekawa.
Nie myslalam o usuwaniu ale o tym, ze zrobilam cos nieuchronnego i juz nie moge sie wycofac.
I nie uwazam takiego myslenia za cos nienormalnego.

Ok, kwestia charakteru, osobowości.
Ale dziewczyna od kota, bo o jej przypadku pisałem raczej sie pospieszyła. Trochę już czytam ten wątek i widać u niej brak pewności, może ma taki zamotany charakter. Ale z tego co pisze można wywnioskować, że się pospieszyła.

Napisane przez ruda3d

No ja właśnie też się nie zgadzam. Moja decyzja o tatuażu była bardzo przemyślana. I to uczucie nie oznaczało tego, że nie byłam gotowa, tylko właśnie wynikało z tego, że zrobiłam coś dla mnie nieodwracalnego. I też nie wydaje mi się, że jest to objaw nie dojrzałości czy braku pewności, może bardziej wynika to z charakteru. Jeden idzie na żywioł drugi analizuje i przetrawia.

Ale gdzie ja piszę, że to objaw niedojrzałości? Nie nadinterpretuj, poza tym, ja pisałem o konkretnym przypadku, nie wiem jak było u Ciebie. Ja po każdym jestem podekscytowany, bo jak do tej pory zawsze były realizowane moje pomysły z których jestem bardzo zadowolony. Czasem się ludzie pytają, a co to czy po co mi to, ale ich zbywam Tatuaże są dla mnie, nie muszą się podobać innym. To o czym piszesz może faktycznie wynikać z charakteru

[Dagunia]

Napisane przez stupid-girl

ja bym zrobiła oko centrum kompozycji - dorobiłabym może jakąs ramę (może lustra?) wokół tego dodawałabym kolejne elementy
coś w takim stylu:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...06&oe=56B5C68A
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...01&oe=56F6B691

albo inaczej:
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...21&oe=56F4FE2F
Oko jako centralny kolorowy fragment
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...e2&oe=56EB08EC
łagodna biomechanika
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...4d&oe=56F42F87

ewentualnie pójść w stronę totalnej abstrakcji i potem liniami i plamami dołączać kolejne elementy
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...f2&oe=56EA37B6
https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...15&oe=56E436E0

Pewnie pomysłów jest milion - to co tak na szybko mi przyszło do głowy

Tak ! właśnie o to mi chodziło Dziękuję

Pójdę raczej w tym kierunku: https://scontent-waw1-1.xx.fbcdn.net...21&oe=56F4FE2F

[201712071518]

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;53511980]Ok, kwestia charakteru, osobowości.
Ale dziewczyna od kota, bo o jej przypadku pisałem raczej sie pospieszyła. Trochę już czytam ten wątek i widać u niej brak pewności, może ma taki zamotany charakter. Ale z tego co pisze można wywnioskować, że się pospieszyła.

Ale gdzie ja piszę, że to objaw niedojrzałości? Nie nadinterpretuj, poza tym, ja pisałem o konkretnym przypadku, nie wiem jak było u Ciebie. Ja po każdym jestem podekscytowany, bo jak do tej pory zawsze były realizowane moje pomysły z których jestem bardzo zadowolony. Czasem się ludzie pytają, a co to czy po co mi to, ale ich zbywam Tatuaże są dla mnie, nie muszą się podobać innym. To o czym piszesz może faktycznie wynikać z charakteru [/QUOTE]

pisałeś ogólnie

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;53494086]Dla mnie to nie jest normalne.
Ogólnie widzę tendencję taką. Tatuaż jest modny, więc coraz więcej ludzi chce mieć własny. Ale często bywa to nieprzemyślana kwestia, ludzie idą na żywioł, a potem żałują czy choćby mają wątpliwości czy dobrze zrobili.
[/QUOTE]

i do tego ogólnego pisania się odnosimy
Ja znam pierdyliard wytatuowanych osób (mniej lub bardziej) a tak naprawdę spotkałam się z dwoma przypadkami kiedy ktoś żałował - w obu były to ewidentnie spieprzone tatuaże.
A rozkminy to raczej kwestia charakteru - są ludzie , którzy szukają potwierdzenia i aprobaty wszystkich swoich decyzji (widac to nawet na tym forum, gdzie ktoś przez 5 stron pyta czy na pewno może iść/kupić konkretną sukienkę np) a są tacy, którzy mają wywalone na opinie publiczną i będą się trzymać swojego choćby się waliło i paliło. i są ci na środku - którzy nie żałują a jakieś przemyślenia swoje mają.

[kiitty]

dziewczyny, bardzo mi sie spodobal kot wypelniony kwiatowym wzorem (zalaczam zdjecia). mysle, ze taki wzor swietnie komponowalby sie z tatuazem, jaki mam w planach jeszcze sobie zrobic -roza w stylu geometrycznym (sam kontur), ktora umiejscowiona bylaby na przedramieniu.
pytanie tylko, czy moj kot nie jest zbyt maly jak na taki wzor nie chodzi mi dokladne o skopiowanie wzoru na zalaczonych kotach, ale o zapelnienic go np. 3 niewielkimi kwiatkami w kolorze, a pozostale miejsce wypelnic czarnym tuszem.
nie chcialabym tez, zeby kot w jakis sposob stracil na uroku, bo w tej chwili podoba mi sie taki jak jest -prosty, klasyczny, kobiecy, delikatny. tylko po prostu ciagle mysle o tej rozy, na ktora sie nie zdecydowalam i jednak chcialabym ja tez na sobie miec a mysle, ze kot wypelniony lepiej by sie z nia komponowal.
ehh, jaka ja jestem niezdecydowana ! ciagle cos bym zmieniala, kombinowala. ale jedno jest pewne -kot i roza to stale motywy pojawiajace sie w mojej glowie. no i ten znaczek damy kier bym gdzies umiescila jeszcze, jakbym zdecydowala sie na modyfikacje kota. takze te 3 wzory. teraz tylko zastanawiam sie jak to ugryzc, zeby wszystko do siebie jakos pasowalo. albo zdecyduje sie na wprowadzenie w zycie tych pomyslow i na moim ciele pojawia sie kolejne tatuaze, albo zostawie tak jak jest ..

[201712071518]

Napisane przez kiitty

dziewczyny, bardzo mi sie spodobal kot wypelniony kwiatowym wzorem (zalaczam zdjecia). mysle, ze taki wzor swietnie komponowalby sie z tatuazem, jaki mam w planach jeszcze sobie zrobic -roza w stylu geometrycznym (sam kontur), ktora umiejscowiona bylaby na przedramieniu.
pytanie tylko, czy moj kot nie jest zbyt maly jak na taki wzor nie chodzi mi dokladne o skopiowanie wzoru na zalaczonych kotach, ale o zapelnienic go np. 3 niewielkimi kwiatkami w kolorze, a pozostale miejsce wypelnic czarnym tuszem.
nie chcialabym tez, zeby kot w jakis sposob stracil na uroku, bo w tej chwili podoba mi sie taki jak jest -prosty, klasyczny, kobiecy, delikatny. tylko po prostu ciagle mysle o tej rozy, na ktora sie nie zdecydowalam i jednak chcialabym ja tez na sobie miec a mysle, ze kot wypelniony lepiej by sie z nia komponowal.
ehh, jaka ja jestem niezdecydowana ! ciagle cos bym zmieniala, kombinowala. ale jedno jest pewne -kot i roza to stale motywy pojawiajace sie w mojej glowie. no i ten znaczek damy kier bym gdzies umiescila jeszcze, jakbym zdecydowala sie na modyfikacje kota. takze te 3 wzory. teraz tylko zastanawiam sie jak to ugryzc, zeby wszystko do siebie jakos pasowalo. albo zdecyduje sie na wprowadzenie w zycie tych pomyslow i na moim ciele pojawia sie kolejne tatuaze, albo zostawie tak jak jest ..

to musiałyby być bardzo prost kwiatki - dosłownie 4 kółeczka.
a i tak wzór straci to co jest jego największą zaletą - czyli lekkość i delikatność.
z daleka będzie wyglądał jak plama a z bliska jak kolorowy kręgiel.

a musisz robić wszystkie te wzory obok siebie?
Co to za problem mieć róże np na drugim ramieniu czy gdziekolwiek indziej. Muszą być obok kota, żeby do niego pasować?

Jeśli chcesz zrobić cokolwiek z tym kotem - żeby nie stracił uroku - to jedynie jakiś delikatny watercolor.
Wypełnienie/kolorowanie moim zdaniem zniszczy ten wzór.

BTW: takiego kota z różami wrzucala już jedna wizażanka i była bardzo niezadowolona z tego tatuażu - pomijając proporcje i jakość wykonania z daleka wyglądał jak kolorowa kupa.
I też kombinowała jakby go przerobić.

Odczekaj z 2 miesiące i wtedy na chłodno pomyśl.
Teraz przerobisz a za tydzień będziesz żałować.

[Cherry_Muffin]

ja się zgadzam ze stupid. Twój jest za mały na takie wypełnienie.
pokombinuj może z watercolorem, plama może być w kształcie kwiata. to jest najdelikatniejsze wyjście
ale odczekaj sobie spokojnie. albo zrób najpierw tą taką wymarzoną różę i potem zobacz co by pasowało żeby to jakoś połączyć skoro chcesz.

[kiitty]

mcie racje. najlepiej zrobie jak wstrzymam sie jeszcze z ostateczna decyzja
roze myslalam, zeby zrobic nad kotem -tuz pod zgieciem reki, po wew stronie przedramienia. w sumie to moze i nawet by pasowala do kota takiego jaki jest w tej chwili, w koncu to tez mialyby byc tylko kontury, a wiec taki jakby zarys rozy ..

a rozwazam ewentualne zmiany w kocie, bo chcialam tez odrebnie zrobic sobie ten znaczek karcianej damy kier jako osobny tatuaz i wtedy kot w ksztalcie litery Q i z serduszkiem na koncu ogona bylby troche bez sensu, bo tatuaze mialyby do siebie zblizone ksztalty i powielalyby swoje znaczenie ..

kombinuje i kombinuje nie bede jeszcze podejmowac decyzji, bo ewidentnie nie jestem jej pewna.
raczej jednak nie poprzestane na jednym tatuazu. pewnie zdecyduje sie z czasem na ta roze, a ten znaczek damy kier najwyzej sobie odpuszcze .. wtedy kota zostawilabym w spokoju i nie musialabym w nim nic zmieniac

[Anna_nana]

Napisane przez jasnosz

to mam jak on

a co z tym zrobić? chyba tylko wapno do picia bo posmarować czymś innym niż alantan to chyba nie za bardzo mogę

Mój M. również zmienił krem na alantan, nic więcej nie przyjmował, wysypka zeszła po 3-4 dniach, ale ulga była niemal od razu

[jasnosz]

Napisane przez Anna_nana

Mój M. również zmienił krem na alantan, nic więcej nie przyjmował, wysypka zeszła po 3-4 dniach, ale ulga była niemal od razu

ja się czochrałam przez kilka dni a teraz się okazało że mi ten szit popalił skórę dookoła schodzi mi skóra jak po oparzeniu słonecznym

[kliwia]

emca bo ja mam zywsze kolory mocno nasycone i jakos dlatego Twoje blade mi si rzucily w oczy. Na rozach i ich kolorach sie nie znam, a co dopiero na ćmach czarno biala chyba tez by nie pasowała za bardzo.
A roze Ci sie wydaja wypuklejsze bo wlasnie jest ciemniej wokol nich Odcinaja sie od koloru skóry bardziej
Ogolnie mi sie podoba przeciez :P


dagunia fajne to oko
stupid-girl fajne propozycje


ale mi sie gorąco zrobiło, wchodze na maila a tam pierwszy z góry mail od yadou
Już myslalam ze wygrałąm w loterii co ją urzadziła hahah
ale niesttey w innej sprawie napisała

Moja mina po odpaleniu maila... bezcenna

[Melanchton]

Hehe, mnie wylosowała! czekam na przesyłkę i muszę się do niej piątego zapisać na cover, koniecznie!