~~~Czerwcóweczki 2016 - to tu :)~~~

[kat123]

Napisane przez S0phie

Witam sie nieśmiało i ja
Próbowałam założyć wątek wsparcia dla mam samotnych w ciąży, ale mimo dużej frekwencji czytających nikt sie nie ujawnił jak dotąd, wiec liczę ze przyjmiecie tutaj samotna kobietę z drugim dzieckiem w drodze.
Czytam Was juz od niedzieli, bo wtedy pokazały sie po raz pierwszy dwie kreseczki. W poniedziałek mam wizytę z usg możecie mnie dopisać na pierwsza stronę mam 27 lat i trzyletnia córeczkę

Witaj. Zapraszamy Czemu jestes samotna? Z wyboru, czy ojciec uciekł?

Napisane przez bojatoja

Ja mam osobne deski do krojenia warzyw, osobno do cebuli no i miesa
Kota nie posiadam.

Dobra rada na przyszłość... Ehhh
Zostaje mi wierzyć, że jestem zdrowa i nie zachoruję. Ale boję się jak cholera.
Rocznie rodzi się ok. 300 dzieci z tokso. Niby nie dużo... I podobno lepiej już ją mieć przed ciążą niż zarazić się w trakcie. Będę szaleć z niepokoju przez te koty u mamy

Napisane przez Madzia9999

U mnie fasolce serduszko już bije! Jest książkowo.
Dziś byłam u ginekologa założył kartę ciąży. Dostałam skierowania na badania moczu i krwi. Za tydzień kolejna wizyta.

Madzia, cudnie Szybciutko kolejna wizyta! Super!

---------- Dopisano o 20:59 ---------- Poprzedni post napisano o 20:53 ----------

Napisane przez sliweczka85

kat123 jeżeli okazałoby się że chorowałaś w przeszłości na toxo to lepiej dla Ciebie, bo oznaczałoby to, że jesteś odporna na zarażenie. Przy ujemnym teście bezpiecznie jest powtarzać badania w każdym trymestrze, przy dodatnim jest się bezpiecznym. (Przynajmniej tak wyczytałam )

Ehh... Nie wiem co ja takiego ataku paniki dostałam Co ma byc to będzie....Będę się regularnie badać jakby nie było i będzie dobrze, prawda?

Przepraszam dziewczyny, że Was tu męczę swoimi wariacjami...

[silly78]

Sophie witaj rozgosc sie u nas, jak to mowia w kupie razniej zdradzisz imie coreczki, miesiac i rok urodzenia? Na pierwszej stronie mamy liste i temu pytam o wiecej info ale jak noe chcesz, to wpisze tak jak podalas

Magda, super, zobaczc serduszko to wspaniale przezycie

Sliweczko, no bo tak to jest z ciaza w uk. Lekarza sie oglada jak cos sie dzoeje, tak to polozna i 3xusg. Ale powiem Ci, ze podejscie poloznych, personelu, opieka w szpitalu jak w pieciogwiazdkowym hotelu... Rodzilam juz tu raz i bylam, ze tak powiem, pozytywnie zszokowana "obsluga"

[misia880]

Sliweczka dokladnie tak jest z tokso. Ja nie mam odpornosci i teraz w drugim trymestrze ide na powtorne badanie

[silly78]

Kasiu. Bedzie dobrze! To na prawde z ta toxo nie taki hop siup zeby zlapac. Bedziesz uwazac, bedziesz sie badac, i to jest bardzo duzo i nic wiecej ponad to zrobic nie mozesz. Nie zamordujesz Mamie kota przeca! Ech, z ciezarnych to jednak bestie wychodza! A wiesz... Zeby soe nie zarazic z miesa, to trzeba je dokladnie piec/gotowac.... Moze by tak tego niesfornego kotka eghm.......

[kat123]

Napisane przez silly78

Kasiu. Bedzie dobrze! To na prawde z ta toxo nie taki hop siup zeby zlapac. Bedziesz uwazac, bedziesz sie badac, i to jest bardzo duzo i nic wiecej ponad to zrobic nie mozesz. Nie zamordujesz Mamie kota przeca! Ech, z ciezarnych to jednak bestie wychodza! A wiesz... Zeby soe nie zarazic z miesa, to trzeba je dokladnie piec/gotowac.... Moze by tak tego niesfornego kotka eghm.......

Olu... Kotów nie da rady zamordować, pani Kićka to leciwa emerytka, a jaśnie pan Bucefał to iście dzika bestia, której nawet złapać nie idzie.
Ja mam fioła na punkcie surowego mięsa. Ale bardziej bym się bała, że przez swoją głupotę zaraziłam sałatę,którą pokroiłam na niewyparzonej po świniaku desce No, ale teraz mogę być tylko mądrzejsza. Ale chyba w ramach strajku zacznę ich na obiady zapraszać do siebie. Ehh.

[silly78]

Oooo, masz rocznice dwa dni przede mna tylko ja zawiazana od sierpnia 2012
Powiem zci jeszcze, ze dzieciom bardziej szkodzi to ze sie stresujemy, niz realne zagrozenie ciezka choroba. Jasne, ze trzeba uwazac, znac zagrozenia, ale babo... Wyluzuj. Bo co sobie pomysli o Tobie Twoje wlasne dziecko w lonie

[kat123]

Że matka beksa i panikara? Nie no tak serio, jestem osobą,która wszyscy cenią za realizm i wielość spojrzeń. Ten atak paniki (który już minął) to na pewno objaw ciąży :P Dziś mam nastroje tak zmienne, że szok.

Sierpień piękny miesiąc W tym roku utrafiliśmy najgorętszy dzień roku - było ponad 40 st... Tez miałaś takie szczęście?

Olu... dziękuję Wiesz za co

[silly78]

Moja droga, ja bralam slub w Anglii... Cud ze mi pod kiecke nie podwialo pogoda byla taka ladna, jesienna... Jak przez wiekszosc roku tutaj

[kat123]

Aha A przysięga była też po angielsku? Sławne "I do" ?

[silly78]

Nie nie, przysiega jak najbardziej po polsku, na ostatnim pietrze wiezowca z przeszklonymi oknami... Widok na cale miasto. Chcielismy po polsku, wiec slub w polskim konsulacie, a slubu udzielal konsul. Wiezowiec jest o tyle wazny w tej historii ze tesc zaslabl w windzie w drodze na dol
Ale pozycie nam sie uklada nienajgorzej, czego i Tobie zycze sierpniowa panno mloda

[kat123]

O wow, musiało być zjawiskowo
A teść pewnie z wrażenia - plus zmiana ciśnienia :P Ale nic złego się nie stało?
Dziękuję

Chyba czas spać. Dobranoc !
PS Raju! Jutro dopiero środa...

[anuszka1984]

Napisane przez monini2507

A powiedzcie mi kiedy najlepiej iśc do szkoły rodzenia

Ja poszłam jakoś w 27 tyg.

Napisane przez kat123

Naczytałam się o toksoplazmozie... Jutro chyba podjadę do tutejszej przychodni zapytać, czy mogę się zbadać pod tym kątem... Nie wiecie ile może kosztować badanie?
Albo może już iść do rodzinnego i zbadać sobie krew na wszystko? Czy czekać do piątku?
Ale mam mętlik w głowie....

Poczekaj spokojnie do piątku. Może się okaże, że przechodziłaś już toxo i będziesz miała problem z głowy

Napisane przez S0phie

Witam sie nieśmiało i ja
Próbowałam założyć wątek wsparcia dla mam samotnych w ciąży, ale mimo dużej frekwencji czytających nikt sie nie ujawnił jak dotąd, wiec liczę ze przyjmiecie tutaj samotna kobietę z drugim dzieckiem w drodze.
Czytam Was juz od niedzieli, bo wtedy pokazały sie po raz pierwszy dwie kreseczki. W poniedziałek mam wizytę z usg możecie mnie dopisać na pierwsza stronę mam 27 lat i trzyletnia córeczkę

Witaj


Moje dziecię zasnęło chwile przed północą Podobno w dzień nie spała! Chyba za dużo wrażeń u babci miała!
Lecę i ja spać z nadzieją na lepsze zdrowie jutro, choć czarno to widzę
Dobranoc!

[monini2507]

Hej
Witam z rana, ja już spać nie mogę bo jakoś dziwnie wyspana jestem a to pewnie tylko dlatego że mam dziś na 12 do pracy. Jakbym miała na 8 to bym pewnie jęczała rano że mi się nie chce wstać
No to życzę Wam miłego dnia i pewnie zajrzę jakoś wieczorkiem co tam ciekawego napisałyście

[bojatoja]

Hej.

Napisane przez anuszka1984

Moje dziecię zasnęło chwile przed północą Podobno w dzień nie spała! Chyba za dużo wrażeń u babci miała!
Lecę i ja spać z nadzieją na lepsze zdrowie jutro, choć czarno to widzę
Dobranoc!

No to ladnie wytrzymala bez drzemki moj zasnal cos o 21.30 ale od kilku godzin na nogach, bo to ranny ptaszek.
Ja dalej kaszle, nic mi nie przechodzi, a kuruje sie juz jakis czas:/ w nocy myslalam, ze pluca wypluje i spac nie moglam. Kaszel ogolnie trudno wyleczyc. Do tego to plamienie..
Zdrowia dla Ciebie

[201711281320]

Dzień doberek! Ja dzisiaj spałam jak niemowlę ( znaczy takie co to pięknie śpi ) Jako, że dziś dzień nauczyciela, mam wolne i lenię się w domku. Przydałoby mi się wyciągnąć z szaf za małe ubrania i buty zimowe dziecięce, porobić zdjęcia i wystawić na allegro ale nie wiem czy mi się zachce W każdym razie taki mam plan na dzisiaj

Napisane przez kat123

Sierpień piękny miesiąc W tym roku utrafiliśmy najgorętszy dzień roku - było ponad 40 st... Tez miałaś takie szczęście?

Właśnie dojrzałam, że jesteś bardzo krótko po ślubie. Życzę Ci- a raczej Wam- wszystkiego co najlepsze i ogromu miłości Ale się Wam trafiła fasolka od razu! Pięknie

Ja brałam ślub w lipcu ale 2007 i też było mega gorąco, bo 35 stopni. Sala nie miała klimatyzacji, a ja byłam w 6. m-cu ciąży. Nie wspominam tego wydarzenia najlepiej I to jeszcze impra była 2-dniowa

Napisane przez silly78

Nie nie, przysiega jak najbardziej po polsku, na ostatnim pietrze wiezowca z przeszklonymi oknami... Widok na cale miasto. Chcielismy po polsku, wiec slub w polskim konsulacie, a slubu udzielal konsul. Wiezowiec jest o tyle wazny w tej historii ze tesc zaslabl w windzie w drodze na dol
Ale pozycie nam sie uklada nienajgorzej, czego i Tobie zycze sierpniowa panno mloda

Wow, ale przygody!

Napisane przez anuszka1984

Moje dziecię zasnęło chwile przed północą Podobno w dzień nie spała! Chyba za dużo wrażeń u babci miała!
Lecę i ja spać z nadzieją na lepsze zdrowie jutro, choć czarno to widzę
Dobranoc!

Napisane przez bojatoja

No to ladnie wytrzymala bez drzemki moj zasnal cos o 21.30 ale od kilku godzin na nogach, bo to ranny ptaszek.
Ja dalej kaszle, nic mi nie przechodzi, a kuruje sie juz jakis czas:/ w nocy myslalam, ze pluca wypluje i spac nie moglam. Kaszel ogolnie trudno wyleczyc. Do tego to plamienie..
Zdrowia dla Ciebie

Zdrówka dziewczyny Jak macie w domu nebulizatory to róbcie sobie inhalacje. U mnie w aptece można nawet sobie nebulizator wypożyczyć.

~~~~~~

Tak sobie wieczorem patrzyłam na kalendarz i wyszło mi, że fasolka moja chyba będzie dziewczynką, bo u nas przytulanki były grubo przed owulką (w 10 dc), a potem przez prawie dwa tyg. nic, więc to musiało być wtedy. I mniej więcej od 15 dc już mnie bolą piersi do teraz.. W ogóle chyba owulka była wcześniej niż zwykle. Ciekawe...

Miałam dzisiaj jechać na betę, morfo i mocz ale nie poinformowałam męża wczoraj i on po nocnej zmianie wybrał się z kolegą na ryby, także dzisiaj nic z tego

[Viktorio1982]

Napisane przez misia880

to mamy do siebie jakies 60 km ja z Pszczyny

to niedaleko jak rzut beretem uwielbiam pszczynski park - czasem tam sie wybieramy z mezem i corka

---------- Dopisano o 06:52 ---------- Poprzedni post napisano o 06:47 ----------

Apropo szkoly rodzenia Dziewczyny - NIBY NIC TAKIEGO ALE POWIEM WAM ZE CHOLERNIE POMOCNE! Ja pry pierwszej ciazy chodzilam na szkole rodzenia i bardzo mi pomoglo.... Od oddechow na porodowce i wszelkich zachowan, po powstrzymanie a przede wszystkim zauwaznenie depresji poporodowej... wszystko w czasie wylapalam... i skonczylo sie dobrze.... Cholera - wiecie czego sie boje???? Nie porodu - nie nie nie - bo jak weszlo to i wyjsc musi boje sie momentu jak zaczne rodzic - czasu i miejsca - i czy zdazymy do szpitala.... Bo pierwszy porod mialam wywolywany oxytocyna i byl poprostu expressowy - od przebicia pecherza z wodami do porodu byla chwila.... i boje sie ze jak odejda mi wody to zaczne rach ciach rodzic i nie dojedzie,my do szpitala :p no i cholernie sie boje tej cholernej depresji i nerwicy natrectw poporodowych............. maialm po pierwszym porodzie jak polozna przyszla do mnie na pierwsza wizyte domowa to rozsypalam sie jej na kawalki....... nigdy tego stanu nie zapomne i nie zycze nawet najgorszemu wrogowi

---------- Dopisano o 06:54 ---------- Poprzedni post napisano o 06:52 ----------

i w ogole to nie ma mnie na liscie czerwcowek

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

Julia 33 lata, Corka Viktoria ur 22 maj 2014, pierwsza wizyta u gina 5 pazdziernik (i wtedy byl 6tc)

[S0phie]

Dziękuję za miłe przyjęcie
Faktycznie jest mi ciężko, ojciec dzieci, jeszcze zanim dowiedział się o drugim dziecku, zamierzał ze mną zerwać i nas zostawić. Zdradził mnie i jest wielce zakochany w 21-latce
Jak dowiedział się o ciąży powiedział tylko, że wie że zachowuje się jak g**no, ale nic nie poradzi, bo nie ma siły mnie wspierać, ani mi pomóc
A co do danych na pierwszą stronę to córka jest z października 2012r. i ma na imię Kalina.
Nie chcę wprowadzać ciężkiej atmosfery na wątku, wybaczcie moje wyznania, ale odpowiadam tylko na pytania

[201711281320]

Julia, chyba nie masz się co przejmować, że nie zdążysz do szpitala. Pewnie było tak szybko ostatnio, bo miałaś oxy. Moje koleżanki po oxy też rodziły ekspresowo. A daleko masz do szpitala?

Ja drugi poród miałam z przygodami. Był superszybki ale to chyba dlatego, że był tylko 14 m-cy po poprzednim. Prawie urodziłam w aucie. Musieli mnie z auta przenosić pod szpitalem na łóżko, bo czułam już główkę między nogami. Igor urodził się od razu jak zdjęli mi spodnie w szpitalu. Miałam na sobie nawet jeszcze płaszcz i czapkę
Teraz to śmieszne ale stres był przeogromny. Po drodze wzywaliśmy pogotowie. Ech, straszne to było ale chociaż przez ten stres bólu nie czułam wcale. No i wszystko dobrze się skończyło.

Współczuję kobietom problemów emocjonalnych po porodzie. Mi się to nie przydarzyło i mam nadzieję, że tym razem też wszystko będzie ok.

---------- Dopisano o 09:32 ---------- Poprzedni post napisano o 09:27 ----------

Napisane przez S0phie

Dziękuję za miłe przyjęcie
Faktycznie jest mi ciężko, ojciec dzieci, jeszcze zanim dowiedział się o drugim dziecku, zamierzał ze mną zerwać i nas zostawić. Zdradził mnie i jest wielce zakochany w 21-latce
Jak dowiedział się o ciąży powiedział tylko, że wie że zachowuje się jak g**no, ale nic nie poradzi, bo nie ma siły mnie wspierać, ani mi pomóc
A co do danych na pierwszą stronę to córka jest z października 2012r. i ma na imię Kalina.
Nie chcę wprowadzać ciężkiej atmosfery na wątku, wybaczcie moje wyznania, ale odpowiadam tylko na pytania

Spoko, jak masz ochotę się wyżalić to śmiało. Lepiej wyrzucać z siebie złe emocje niż je tłumić w środku. Twój facet faktycznie dał popis

[kat123]

Napisane przez sliweczka85

Dzień doberek! Ja dzisiaj spałam jak niemowlę ( znaczy takie co to pięknie śpi ) Jako, że dziś dzień nauczyciela, mam wolne i lenię się w domku. Przydałoby mi się wyciągnąć z szaf za małe ubrania i buty zimowe dziecięce, porobić zdjęcia i wystawić na allegro ale nie wiem czy mi się zachce W każdym razie taki mam plan na dzisiaj



Właśnie dojrzałam, że jesteś bardzo krótko po ślubie. Życzę Ci- a raczej Wam- wszystkiego co najlepsze i ogromu miłości Ale się Wam trafiła fasolka od razu! Pięknie

Ja brałam ślub w lipcu ale 2007 i też było mega gorąco, bo 35 stopni. Sala nie miała klimatyzacji, a ja byłam w 6. m-cu ciąży. Nie wspominam tego wydarzenia najlepiej I to jeszcze impra była 2-dniowa



~~~~~~

Tak sobie wieczorem patrzyłam na kalendarz i wyszło mi, że fasolka moja chyba będzie dziewczynką, bo u nas przytulanki były grubo przed owulką (w 10 dc), a potem przez prawie dwa tyg. nic, więc to musiało być wtedy. I mniej więcej od 15 dc już mnie bolą piersi do teraz.. W ogóle chyba owulka była wcześniej niż zwykle. Ciekawe...

Miałam dzisiaj jechać na betę, morfo i mocz ale nie poinformowałam męża wczoraj i on po nocnej zmianie wybrał się z kolegą na ryby, także dzisiaj nic z tego

Cześć sliweczko Plan ambitny Ja powinnam wystawić e końcu suknię ślubną, ale coś nie mogę się do tego zebrać. Oby Tobie się udało z ciuszkami...

Dziękuję No trafiła... Mam nadzieję, że wszystko z nią dobrze

O raju! Upał, brak klimy i ciąża to nie jest dobre połączenie U nas niby była klima, ale też słabo dawała radę. No, ale dzień nam się udał

No ciekawe... Panie coś Ci się przesunęło Chłopak czy dziewczynka, najważniejsze by zdrowe

A jutro jedziesz?




Julia, współczuję depresji Tym razem na pewno będziesz silniejsza i w ogóle Ja nawet o tym nie myślałam.

Napisane przez S0phie

Dziękuję za miłe przyjęcie
Faktycznie jest mi ciężko, ojciec dzieci, jeszcze zanim dowiedział się o drugim dziecku, zamierzał ze mną zerwać i nas zostawić. Zdradził mnie i jest wielce zakochany w 21-latce
Jak dowiedział się o ciąży powiedział tylko, że wie że zachowuje się jak g**no, ale nic nie poradzi, bo nie ma siły mnie wspierać, ani mi pomóc
A co do danych na pierwszą stronę to córka jest z października 2012r. i ma na imię Kalina.
Nie chcę wprowadzać ciężkiej atmosfery na wątku, wybaczcie moje wyznania, ale odpowiadam tylko na pytania

Ojej, niefajnie Masz bliskich, którzy Cię wspierają? U nas dostaniesz na pewno mnóstwo oparcia

[S0phie]

Mam wsparcie, przede wszystkim (o ironio!) rodziców exa!!! U mnie sytuacja jak w telenoweli po prostu... Po chwilach załamania i zwątpienia chyba powoli wychodzę na prostą też miałam depresję poporodową, a w takich warunkach jak obecnie wiem niestety, że jestem jeszcze bardziej na nią podatna, więc zaopatrzyłam się w duże ilości czekolady
Ja nie dopuszczam w ogóle myśli, że to będzie chłopiec chcę dziewczynkę - Alicję wiem, że mało to dojrzałe podejście, ale martwię się, że na chłopca mogę podświadomie przelać negatywne emocje, które odczuwam w stosunku do ex
Doczytałam, że nie jestem sama z dającymi w kość objawami pierwszego trymestru. Ja od początku drugiego tygodnia całymi dniami czułam mdłości i nie mogłam jeść. Teraz mdłości wciąż trzymają, ale chociaż apetyt mi wrócił Piersi bolą i brzuch mnie bardzo często boli - obstawiam, że przez nerwy i stres
Jak się Dziewczyny suplementujecie? Ja biorę witaminy dla kobiet w ciąży, kwas foliowy i żelazo, bo w zeszłej ciąży miałam ciężką anemię.

[misia880]

Juz? Na poczatku ciazy od razu taka dawka witamin?
Ja do konca 1 trymestru bralam tylko kwas foliowy

[silly78]

Napisane przez Viktorio1982

i w ogole to nie ma mnie na liscie czerwcowek

---------- Dopisano o 06:56 ---------- Poprzedni post napisano o 06:54 ----------

Julia 33 lata, Corka Viktoria ur 22 maj 2014, pierwsza wizyta u gina 5 pazdziernik (i wtedy byl 6tc)

Excuse moi, wybacz ciezarnej skleroze zaraz uzupelnie liste

Sophie, Ciebie tez. Baaaardzo mi sie podoba imie Kalina, scisla czolowka moich ulubionych


Tez soe zastanawiam jak bedzie z porodem, poprzednio wody odeszly o 4 rano, obudzilam tz i do szpitala. Tak po prostu. Teraz sie boje ze zacznie sie w dzien jak bede sama z dzieckiem, moi rodzice tez spory kawal od nas mieszkaja. No ale JAKOS to bedzie, zapewne

A w ogole to dzien dobry

---------- Dopisano o 09:17 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Aha, lykam tableteczke w ktorej skladzie jest folik, zelazo, vit D. Tez mialam problem z zelazem w poprzedniej ciazy. Jak mi soe skonczy to co mam, to pewnie witaminy dla ciezarnej, jak poprzednio

[kat123]

Napisane przez S0phie

Mam wsparcie, przede wszystkim (o ironio!) rodziców exa!!! U mnie sytuacja jak w telenoweli po prostu... Po chwilach załamania i zwątpienia chyba powoli wychodzę na prostą też miałam depresję poporodową, a w takich warunkach jak obecnie wiem niestety, że jestem jeszcze bardziej na nią podatna, więc zaopatrzyłam się w duże ilości czekolady
Ja nie dopuszczam w ogóle myśli, że to będzie chłopiec chcę dziewczynkę - Alicję wiem, że mało to dojrzałe podejście, ale martwię się, że na chłopca mogę podświadomie przelać negatywne emocje, które odczuwam w stosunku do ex
Doczytałam, że nie jestem sama z dającymi w kość objawami pierwszego trymestru. Ja od początku drugiego tygodnia całymi dniami czułam mdłości i nie mogłam jeść. Teraz mdłości wciąż trzymają, ale chociaż apetyt mi wrócił Piersi bolą i brzuch mnie bardzo często boli - obstawiam, że przez nerwy i stres
Jak się Dziewczyny suplementujecie? Ja biorę witaminy dla kobiet w ciąży, kwas foliowy i żelazo, bo w zeszłej ciąży miałam ciężką anemię.

A tam telenowela
od razu - moim zdaniem to zupełnie normalne, że martwią się o Ciebie i swojego wnuka u mnie w rodzinie tez takie sytuacje się zdarzały i było podobnie jak w Twoim wypadku

Na biorę na razie tylko kwas foliowy,ale staram się jeść dużo produktów z żelazem - orzechy, suszone owoce, brukselka. W sierpniu robiłam krew (miałam okropne olbrzymie siniaki na nogach) i wszystko wyszło dobrze (a siniaki zniknęły po przyjmowaniu Końskich dawek Rutinoscorbinu i wapnia - naczynia miałam kruche i po miesiącu się uszczelniły).

Napisane przez silly78

Aha, lykam tableteczke w ktorej skladzie jest folik, zelazo, vit D. Tez mialam problem z zelazem w poprzedniej ciazy. Jak mi soe skonczy to co mam, to pewnie witaminy dla ciezarnej, jak poprzednio

Ja mam z natury niską hemoglibinę,choć w granicach normy. Pewnie też będę musiała coś brać. Ale z witaminami czekam na lekarza. Nie wiem czy słusznie.

[201711281320]

Napisane przez kat123

No ciekawe... Panie coś Ci się przesunęło Chłopak czy dziewczynka, najważniejsze by zdrowe

A jutro jedziesz?

Mi też obojętne czy chłopak czy dziewczę tym bardziej, że mam już piękną parkę Tyle, że czytałam kiedyś, że plemniki żeńskie potrafią przetrwać w ciele kobiety nawet do 5 dni ale są wolniejsze, a męskie giną szybko ale są szybsze. Stąd te przypuszczenia odnośnie płci Zobaczymy czy się sprawdzi...

Nie wiem czy jutro pojadę, bo musiałabym przed pracą tam pojechać, a to całkiem w drugą stronę...

[S0phie]

Oj niestety, telenowela - jak kiedyś dorobimy się klubu to opowiem więcej szczegółów to za głowę się tylko będziecie wszystkie łapać

Myślę, że chyba nie można przesadzić z witaminami dlatego na drugi dzień po dwóch kreseczkach pobiegłam do apteki, bo w poprzedniej ciąży na patologii ciąży wylądowałam przez tą hemoglobinę także wolę od początku być wyczulona

[anuszka1984]

Witajcie mamuśki

Napisane przez monini2507

Hej
Witam z rana, ja już spać nie mogę bo jakoś dziwnie wyspana jestem a to pewnie tylko dlatego że mam dziś na 12 do pracy. Jakbym miała na 8 to bym pewnie jęczała rano że mi się nie chce wstać
No to życzę Wam miłego dnia i pewnie zajrzę jakoś wieczorkiem co tam ciekawego napisałyście

Zazwyczaj tak się dzieje, że jak nie trzeba wcześnie wstawać to i tak się wstaje

Napisane przez bojatoja

Ja dalej kaszle, nic mi nie przechodzi, a kuruje sie juz jakis czas:/ w nocy myslalam, ze pluca wypluje i spac nie moglam. Kaszel ogolnie trudno wyleczyc. Do tego to plamienie..
Zdrowia dla Ciebie

O tak, kaszel potrafi męczyć i z miesiąc. Dla Ciebie też zdróweczka

Napisane przez S0phie

Dziękuję za miłe przyjęcie
Faktycznie jest mi ciężko, ojciec dzieci, jeszcze zanim dowiedział się o drugim dziecku, zamierzał ze mną zerwać i nas zostawić. Zdradził mnie i jest wielce zakochany w 21-latce
Jak dowiedział się o ciąży powiedział tylko, że wie że zachowuje się jak g**no, ale nic nie poradzi, bo nie ma siły mnie wspierać, ani mi pomóc
A co do danych na pierwszą stronę to córka jest z października 2012r. i ma na imię Kalina.
Nie chcę wprowadzać ciężkiej atmosfery na wątku, wybaczcie moje wyznania, ale odpowiadam tylko na pytania

O matko, co za niedojrzały facet Przykro mi, że Cie to spotkało, ale kobiety są silne, a dzieci moim zdaniem jeszcze tej siły dodają

Napisane przez sliweczka85

Ja drugi poród miałam z przygodami. Był superszybki ale to chyba dlatego, że był tylko 14 m-cy po poprzednim. Prawie urodziłam w aucie. Musieli mnie z auta przenosić pod szpitalem na łóżko, bo czułam już główkę między nogami. Igor urodził się od razu jak zdjęli mi spodnie w szpitalu. Miałam na sobie nawet jeszcze płaszcz i czapkę
Teraz to śmieszne ale stres był przeogromny. Po drodze wzywaliśmy pogotowie. Ech, straszne to było ale chociaż przez ten stres bólu nie czułam wcale. No i wszystko dobrze się skończyło.

O kurde! Czyli istnieją takie porody! Ja też bym się najadła strachu, ale najważniejsze, że wszystko skończyło się dobrze i, że naturalne znieczulenie z adrenaliny zadziałało


Ja brałam ślub w lipcu 2012 r. i też był okropny upał dochodzący do 40 st Liczyłam na to, że chociaż w kościele będzie panował chłodniejszy klimat, ale się przeliczyłam. Teraz jak oglądam płytę ze ślubu to śmiać mi się chce, bo wszyscy goście non stop się wachlowali wachlarzami, kopertami itp. Klima w sali na szczęście dawała radę!

Słuchajcie tak mnie boli gardło jakby ktoś mi tam nóż wbijał
Tak naprawdę mam przepustowość tylko przez jedną jego stronę,bo druga jest maksymalnie spuchnięta Już dawno nie byłam tak przeziębiona. Dobrze, że przynajmniej gorączki brak

[S0phie]

Anuszka zdrowia
Ja rodziłam jakoś 7h i dobrze wspominam poród, oby ten był podobny

[silly78]

Aniu, wspolczuje Kuruj sie

Sophie, o co chodzi z tym klubem? Widzialam na innych watkach, ale glupio mi bylo sie wciac i spytac grupa na fb czy jeszcze co innego?

[Anulaa27]

Witajcie. Jestem tu nowa. Może zacznę od tego że mam 27 lat. I mam już 1 synka który ma 8 lat. Teraz jestem w drugiej ciąży. Pierwszą wizytę miałam 9 października na której z USG wychodzi że w piątek miałam równy 6 tydzień. I termin porodu na 3 czerwca. Z obliczeń internetowych wychodzi mi 7 tydzień. Czyli ciąża o tydzień młodsza niż myślałam. I nie ma jeszcze akcji serca mojego maleństwa co mnie bardzo zmartwiło Następną wizytę mam 19 października i mam nadzieję że wtedy usłyszę serduszko. Według usg będę wtedy w 7 tyg. i 3 dni. Na dodatek GS mam za mały według lekarza czyli 0.98. Co o tym sądzicie ? Dziękuję i pozdrawiam czerwcowe mamy

[201711281320]

Cześć Anula Nie denerwuj się tylko, na następnej wizycie pewnie zobaczysz serduszko
Właśnie dlatego nie wybieram, się póki co do gina, żeby potem się nie martwić na zapas.