Zaczynamy bieganie zupełnie od podstaw cz. V

[Yoolia]

Napisane przez miss.hot

Kojarzę, że chyba kiedyś gdzie razem się udzielałyśmy bodajże w wątkach ślubnych

ha, ha tak dawno, dawno temu...


dziś 7,70 km wolnym tempem po śliskich chodnikach

[Liiii]

Ja bylam raz i znowu mam oskrzela zawalone...

[pechowianka]

Witam i ja
Przygodę z bieganiem rozpoczęłam w marcu 2015,na początku ledwo przebiegałam 1km ale z czasem bylo coraz lepiej (biegałam 3-4 razy w tyg ) po 5-8 km . W sierpniu i wrześniu miałam przerwę bo upały wakacje etc ale od pażdziernika znowu sobie truchtałam ...do stycznia . W styczniu byłam biegać (całą trasę bez przystanku) tylko 2 razy i ze 3 razy poszłam na marszobiegi po 5 km. Nie umiem oddychać w taki mróz , mam krzywą przegrodę w nosie więc oddychanie przez nos sprawia że brakuje mi oddechu mimo że biegam w tempie konwersacyjnym a znowu jak oddycham buzią - boli mnie gardło , Mam kominiarkę ale jak zatkam nią buzie też za mało powietrza mi wpada i muszę ją ściągać z ust . Liczę na to że wreszcie się ociepli bo chcę pobiegać a nie marszobiegować )

[staska_stasia]

Napisane przez pechowianka

Witam i ja
Przygodę z bieganiem rozpoczęłam w marcu 2015,na początku ledwo przebiegałam 1km ale z czasem bylo coraz lepiej (biegałam 3-4 razy w tyg ) po 5-8 km . W sierpniu i wrześniu miałam przerwę bo upały wakacje etc ale od pażdziernika znowu sobie truchtałam ...do stycznia . W styczniu byłam biegać (całą trasę bez przystanku) tylko 2 razy i ze 3 razy poszłam na marszobiegi po 5 km. Nie umiem oddychać w taki mróz , mam krzywą przegrodę w nosie więc oddychanie przez nos sprawia że brakuje mi oddechu mimo że biegam w tempie konwersacyjnym a znowu jak oddycham buzią - boli mnie gardło , Mam kominiarkę ale jak zatkam nią buzie też za mało powietrza mi wpada i muszę ją ściągać z ust . Liczę na to że wreszcie się ociepli bo chcę pobiegać a nie marszobiegować )

Witaj!
Wielu kilometrów

No cóż, w sobotę city trail, więc dzisiaj trzeba było zacząć przygotowania 7,5 km w tempie bardzo spacerowym

[pl_madzia]

Ja też zaczęłam przygotowania pod konkretny bieg. Zobaczymy co ubieram bo maraton w 3mc
Teraz jak zjechalam do Pl to pogoda biegowo nie rozpieszcza. Biegnę po śniegu i lodzie w trupa, a tu czas jakbym sobie marszobiegi robiła

[pechowianka]

Napisane przez pl_madzia

Ja też zaczęłam przygotowania pod konkretny bieg. Zobaczymy co ubieram bo maraton w 3mc
Teraz jak zjechalam do Pl to pogoda biegowo nie rozpieszcza. Biegnę po śniegu i lodzie w trupa, a tu czas jakbym sobie marszobiegi robiła

Ja to biegam spięta cała , bo się skupiam żeby nie wywinąć orła ) I też wydaje mi się że osiągam jakieś zawrotne prędkości a tu nie , nie

[Yoolia]

pechowianka witaj
mam podobny problem z oddychaniem, krzwa przegroda nosa przeszkadza mi w oddychaniu nosem, ale chyba się przyzwyczaiłam i oddycham buzią. W tamtym roku całą zimę sporo biegałam ale tak max do -7, niższych temperatur nie pamiętam. Jakos przeżyłam bez większych infekcji gardła.

staśka ja tez wczoraj trenning przed sobotnim city trail zrobiłam - 5,5 km w parku Saskim 3 okrążenia brnąc w śniegu, średnie tempo 6,43
coś czuję że hardcore będzie w sobotę

[cebulki]

dziewczyny - licze na Waszą pomoc - musze kupic biustonosz do biegania, mam okazje kupic w miare tanio firmy Adidas ale nie mam pojecia jak to jest u nich z rozmiarami ? czy ma któraś z Was biustonosz Adidas np. Infinite Supernova lub jakis inny model z oznaczeniami S,M itd

[staska_stasia]

Napisane przez cebulki

dziewczyny - licze na Waszą pomoc - musze kupic biustonosz do biegania, mam okazje kupic w miare tanio firmy Adidas ale nie mam pojecia jak to jest u nich z rozmiarami ? czy ma któraś z Was biustonosz Adidas np. Infinite Supernova lub jakis inny model z oznaczeniami S,M itd

Ja generalnie do tego typu biustonoszy podchodzę tak- na mój biust to się nie nada.
Jeśli chcesz, żeby to było coś w rodzaju topu, to spoko.
Jeśli natomiast chcesz, żeby trzymało, to ja jestem sceptyczna wobec nich. Wydaje mi się, że jak ktoś ma ładny, kształtny, ale nieduży biust to będzie spoko. Natomiast większy to one spłaszczają i rozsmarowują po ciele, ja w czymś takim wyglądam tragicznie

Dzisiaj 6,7 km. A jutro city trail Dziewczyny lubelskie, kogo jutro widzę? Chyba Yoolię, bo pisała, że 2 pierwsze odpuściła, to teraz musi wszystkie pozostałe ganiać, żeby medal był.

[pechowianka]

Melduje 10,04 km dzisiaj
Czuje się wspaniale , choć obtarły mnie skarpetki .

[staska_stasia]

Dzisiaj City Trail zaliczony.
31:03. Doopy nie urywa, ale pobiegłam swoje, nie spacerowałam, jeszcze na podbiegu pchałam jedną osobę

[Yoolia]

Napisane przez staska_stasia

Dzisiaj City Trail zaliczony.
31:03. Doopy nie urywa, ale pobiegłam swoje, nie spacerowałam, jeszcze na podbiegu pchałam jedną osobę

ja 31:06 :P

biegłyśmy ze Staśką praktycznie cały czas, tzn ja za nią , Staśka przecierała szlak
przed metą trochę razem a potem jak przyspieszyła to zostałam w tyle

nie było źle, myślałam, że będzie spokojnie ponad 32 minuty

do zobaczenia za tydzień na nocnej dyszce

[paolinka3991]

Hej dziewczyny Od 02.01 zaczelam biegac. Na poczatku ledwo przebieglam 100 metrow, obecnie biegam po 5km w 40minut. Polubilam biegac!
Staram sie biegac codziennie. Srednio biegam 4-5 dni w tygodniu. Kiedy nie biegam cwicze z Ewa Chodakowska "Skalpel".
Zdarzy sie ze po poludniu cwicze Skalpel, a wieczorem biegam.
Zaczelam biegac poniewaz chce schudnac.
Mam jednak problem z dieta...
Cwicze, ale bez cwiczen silowych.
Na co dzien aktywnosc mala lub umiarkowana, ale sa cwiczenia/bieganie
Wyszlo mi: CPM 2585kcal, PPM 1521kcal :P
Mam 165cm wzrostu, na poczatku stycznia wazylam 72.2, dzis ok.69.5 (waha sie waga...).
Z nowym rokiem postanowilam: jesc zdrowo, zero slodyczy/smieciowego jedzenia. Nie liczylam kcal,jadlam po prostu zdrowo.
Zaczelam czytac o dietach redukcyjnych i tu moje pytanie, moze ktos wie?
1600kcal jak dla mnie bedzie okej? W50%, T30%, B20%.
Co myslicie?

[staska_stasia]

Napisane przez Yoolia

ja 31:06 :P

biegłyśmy ze Staśką praktycznie cały czas, tzn ja za nią , Staśka przecierała szlak
przed metą trochę razem a potem jak przyspieszyła to zostałam w tyle

nie było źle, myślałam, że będzie spokojnie ponad 32 minuty

do zobaczenia za tydzień na nocnej dyszce

Oj tam, oj tam, raz się zdarzyło
Na dyszkę już zapisana jestem

Napisane przez paolinka3991

Hej dziewczyny Od 02.01 zaczelam biegac. Na poczatku ledwo przebieglam 100 metrow, obecnie biegam po 5km w 40minut. Polubilam biegac!
Staram sie biegac codziennie. Srednio biegam 4-5 dni w tygodniu. Kiedy nie biegam cwicze z Ewa Chodakowska "Skalpel".
Zdarzy sie ze po poludniu cwicze Skalpel, a wieczorem biegam.
Zaczelam biegac poniewaz chce schudnac.
Mam jednak problem z dieta...
Cwicze, ale bez cwiczen silowych.
Na co dzien aktywnosc mala lub umiarkowana, ale sa cwiczenia/bieganie
Wyszlo mi: CPM 2585kcal, PPM 1521kcal :P
Mam 165cm wzrostu, na poczatku stycznia wazylam 72.2, dzis ok.69.5 (waha sie waga...).
Z nowym rokiem postanowilam: jesc zdrowo, zero slodyczy/smieciowego jedzenia. Nie liczylam kcal,jadlam po prostu zdrowo.
Zaczelam czytac o dietach redukcyjnych i tu moje pytanie, moze ktos wie?
1600kcal jak dla mnie bedzie okej? W50%, T30%, B20%.
Co myslicie?

Na dietach się kompletnie nie znam, natomiast widzę, że robisz za dużo.
Biegasz niecały miesiąc i 4-5 biegowych treningów tygodniowo? Teraz może jeszcze tego nie odczuwasz, ale z czasem zmęczenie organizmu, wszelkiej maści mikrouszkodzenia mięśni itp. dadzą się we znaki i można to przypłacić kontuzją, której leczenie już takie łatwe i proste nie będzie. Zluzuj do maks. 3 biegów tygodniowo na razie.
Co do skalepela- też się nie wypowiem, bo nie ćwiczyłam. Niemniej jednak pamiętaj, że w tygodniu musisz mieć co najmniej 1 dzień odpoczynku, a jeśli od dawna nic nie robiłaś, to zrobiłabym nawet 2.
Wiem, że na początku jest fajnie. A dodatkowo, jak człowiek nie widzi efektów, to dorzuca więcej i więcej. Ale nie tędy droga Rób 2-3 dni biegania i do tego ze 2-3 dni ogólnorozwojówek.
I 1600 kalorii przy tylu treningach to na moje oko mało, ale ja się nie podejmę wyliczania tego.

[paolinka3991]

Napisane przez staska_stasia

Oj tam, oj tam, raz się zdarzyło
Na dyszkę już zapisana jestem


Na dietach się kompletnie nie znam, natomiast widzę, że robisz za dużo.
Biegasz niecały miesiąc i 4-5 biegowych treningów tygodniowo? Teraz może jeszcze tego nie odczuwasz, ale z czasem zmęczenie organizmu, wszelkiej maści mikrouszkodzenia mięśni itp. dadzą się we znaki i można to przypłacić kontuzją, której leczenie już takie łatwe i proste nie będzie. Zluzuj do maks. 3 biegów tygodniowo na razie.
Co do skalepela- też się nie wypowiem, bo nie ćwiczyłam. Niemniej jednak pamiętaj, że w tygodniu musisz mieć co najmniej 1 dzień odpoczynku, a jeśli od dawna nic nie robiłaś, to zrobiłabym nawet 2.
Wiem, że na początku jest fajnie. A dodatkowo, jak człowiek nie widzi efektów, to dorzuca więcej i więcej. Ale nie tędy droga Rób 2-3 dni biegania i do tego ze 2-3 dni ogólnorozwojówek.
I 1600 kalorii przy tylu treningach to na moje oko mało, ale ja się nie podejmę wyliczania tego.

Dzieki za odzew. Masz racje, troszke chyba mnie ponosi z tym bieganiem...
Poki co czuje sie swietnie, ale martwie sie o stawy
Ooo... Wlasnie...
Jak sporo cwiczycie... Jak dbacie o stawy?

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez paolinka3991

Hej dziewczyny Od 02.01 zaczelam biegac. Na poczatku ledwo przebieglam 100 metrow, obecnie biegam po 5km w 40minut. Polubilam biegac!
Staram sie biegac codziennie. Srednio biegam 4-5 dni w tygodniu. Kiedy nie biegam cwicze z Ewa Chodakowska "Skalpel".
Zdarzy sie ze po poludniu cwicze Skalpel, a wieczorem biegam.
Zaczelam biegac poniewaz chce schudnac.
Mam jednak problem z dieta...
Cwicze, ale bez cwiczen silowych.
Na co dzien aktywnosc mala lub umiarkowana, ale sa cwiczenia/bieganie
Wyszlo mi: CPM 2585kcal, PPM 1521kcal :P
Mam 165cm wzrostu, na poczatku stycznia wazylam 72.2, dzis ok.69.5 (waha sie waga...).
Z nowym rokiem postanowilam: jesc zdrowo, zero slodyczy/smieciowego jedzenia. Nie liczylam kcal,jadlam po prostu zdrowo.
Zaczelam czytac o dietach redukcyjnych i tu moje pytanie, moze ktos wie?
1600kcal jak dla mnie bedzie okej? W50%, T30%, B20%.
Co myslicie?

ja bym ograniczyla bieganie do 3 razy w tygodniu i w pozostale dni robila cos innego. organizm przyzwyczaja sie do biegania i nie bedzie widac efektow. a tak mozesz dorzucic np jakis trening silowy. na wieczor moge doradzic ograniczenie weglowodanow. najlepiej zjesc bialko + warzywa

[paolinka3991]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;5442750 6]ja bym ograniczyla bieganie do 3 razy w tygodniu i w pozostale dni robila cos innego. organizm przyzwyczaja sie do biegania i nie bedzie widac efektow. a tak mozesz dorzucic np jakis trening silowy. na wieczor moge doradzic ograniczenie weglowodanow. najlepiej zjesc bialko + warzywa[/QUOTE]


Dzieki za rady Poki co ogranicze bieganie do 3 razy na tydzien. Nie chce katowac kolan... :P

[OYE]

Napisane przez paolinka3991

Jak sporo cwiczycie... Jak dbacie o stawy?

yoga!

u mnie dzis 10km, 57 minut. Pol maraton 20 marca

[emilia0508]

5km biegu pierwszy raz w tym roku! Byłoby więcej ale taka slizgawka że masakra

[fiorella22]

hej dziewczyny!
Jestem tu nowa i poczatkujaca ciagnie mnie do biegania i chcialabym to robic. Rozpisalam sobie biegi z Treningu Biegacza. Na poczatek zaczynam marszobiegi.

Pisze do Was bo chcialabym zapytac, czy ktoras z Was biegala z dzieckiem w wozku? Nie mam za bardzo co zrobic z dzieckiem i chcialabym wykorzystywac do tego spacery

[pechowianka]

Napisane przez fiorella22

hej dziewczyny!
Jestem tu nowa i poczatkujaca ciagnie mnie do biegania i chcialabym to robic. Rozpisalam sobie biegi z Treningu Biegacza. Na poczatek zaczynam marszobiegi.

Pisze do Was bo chcialabym zapytac, czy ktoras z Was biegala z dzieckiem w wozku? Nie mam za bardzo co zrobic z dzieckiem i chcialabym wykorzystywac do tego spacery

Witaj
Z dzieckiem nie biegam więc nie mam doświadczenia , ale pewnie jak wpiszesz w google to Ci się mnostwo stron pokaże

[andzya]

Napisane przez fiorella22

hej dziewczyny!
Jestem tu nowa i poczatkujaca ciagnie mnie do biegania i chcialabym to robic. Rozpisalam sobie biegi z Treningu Biegacza. Na poczatek zaczynam marszobiegi.

Pisze do Was bo chcialabym zapytac, czy ktoras z Was biegala z dzieckiem w wozku? Nie mam za bardzo co zrobic z dzieckiem i chcialabym wykorzystywac do tego spacery

ja biegam
Zapraszam na swoją stronkę na fejsie (link w podpisie) tam opisuje swoje treningi. Nie zawsze wychodzę z młodym, ale dzisiaj akurat idę

[staska_stasia]

A do biegania z wózkiem nie potrzeba specjalnego wózka ?

Wczoraj 6,11 km. Na pierwszych 200 metrach przemoczyłam buty w tej pośniegowej brei, ale potem biegłyśmy po suchym chodniku i po ok. 1 km było mi gorąco w stopy, więc nawet nie poczułam za mocno tej wody. Gdyby jednak wypadło biegać CT w takim błocie to masakra by była. Lepszy był ten śnieg i mróz

[pechowianka]

Napisane przez staska_stasia

A do biegania z wózkiem nie potrzeba specjalnego wózka ?

Wczoraj 6,11 km. Na pierwszych 200 metrach przemoczyłam buty w tej pośniegowej brei, ale potem biegłyśmy po suchym chodniku i po ok. 1 km było mi gorąco w stopy, więc nawet nie poczułam za mocno tej wody. Gdyby jednak wypadło biegać CT w takim błocie to masakra by była. Lepszy był ten śnieg i mróz

Ja się dzisiaj wybieram, podejrzewam że też buty przemoczę

[Yoolia]

ja dziś idę na ostatni trening przed sobotnia dyszką, miałam iść w poniedziałek ale ślizgawica była

też wolę śnieg i mróz niż błotko , w tamtym roku na CT w marcu wyglądało tak:

[emilia0508]

5km biegu w błocie. To już wolałam śnieg Nigdy nie dogodzisz

[staska_stasia]

Dzisiaj jest już prawie sucho na chodnikach. Jadąc rano autobusem do pracy patrzyłam na miejsce mojej wczorajszej kaźni i nie ma śladu prawie po tych kałużach
Ja jeszcze jutro chcę przetruchtać coś przed dyszką, nie wiem, czy będę w stanie bo czwartki od 9 do 19 najpierw w pracy, a potem na uczelni są bardzo męczące Niby człowiek nic nie robi, siedzi na czterech literach, popyka w laptopa, potem przez godzinę pozanudza studentów, a jednak...

[Yoolia]

ja dziś buty usmarowałam w błocie równo
tam gdzie wczoraj parkowałam samochód było jeszcze sporo śniegu a dziś mega błocko

w sobotę city trail przy -10 a w tę, tydzień później na dyszce ma być ok +7 stopni
dziś planuje przebiec trasę dychy

[andzya]

Napisane przez staska_stasia

A do biegania z wózkiem nie potrzeba specjalnego wózka ?

a czy bez specjalnego wózka nie można pobiegać?
Biegam ze zwykłym wózkiem, z młodym w gondoli robię czasem 10 km i nie widzę przeciwskazań, mój się akurat łatwo prowadzi.
Co nie zmienia faktu, że w czerwcu planuję kupić joggera.

[fiorella22]

Napisane przez pechowianka

Witaj
Z dzieckiem nie biegam więc nie mam doświadczenia , ale pewnie jak wpiszesz w google to Ci się mnostwo stron pokaże

Tak zrobiłam 😀 faktycznie dużo osób biega. Pytam tu bo na wizażu kontakt jest "na żywo " to chyba uzależnienie

Napisane przez andzya

ja biegam
Zapraszam na swoją stronkę na fejsie (link w podpisie) tam opisuje swoje treningi. Nie zawsze wychodzę z młodym, ale dzisiaj akurat idę

zobaczę później z kompa bo na tel nie widać mój juz z gondoli wyrósł

Byłam biegać z wozKiem całkiem fajnie i przyjemnie. Spodobało mi się

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:48 ----------

Napisane przez andzya

a czy bez specjalnego wózka nie można pobiegać?
Biegam ze zwykłym wózkiem, z młodym w gondoli robię czasem 10 km i nie widzę przeciwskazań, mój się akurat łatwo prowadzi.
Co nie zmienia faktu, że w czerwcu planuję kupić joggera.

No właśnie ja też nie mam joggera. Ale mam sportowa spacerowke z dużymi, pompowanymi kołami i myślę że młodemu było całkiem wygodnie