MAŁY, ŚREDNI, DUŻY PENIS... budowa i rozmiar - wątek zbiorczy!

[myShaczeQ]

ja bym powiedziala nawet ze ten Facet z wizazu to albo wyjatkowo zalosna prowokacja, albo ktos wybitnie malo-madry Ewentualnie chłop, ktory chciał sie dowartościować, ale raczej ta opcja odpada w przedbiegach z poprzednimi Chociaz w sumie moze myslal ze bedziemy sikac po nogach za 25 cm czy cos ? Zreszta, ja sie dziwie, ze nie dostał bana juz po pierwszym poscie Paskudna jestem :P:

[Svinecka]

nie no ja tez tam nie ubolewam nie znam go

a skurczebyka nie kojarze

[lemoorka]

Uwielbiam ten watek, zawsze można spotkac jakiś cud natury

[anna84]

A ja mam pytanie. Co to są te mięśnie Kręgla i jak się je ćwiczy ?

[domi7ks]

ale jazda hihih smieszny ten watek

[samaraelf]

hehe Ci panowie sa przezabawni

[lemoorka]

W kręgle to się gra

[natali86]

Napisane przez anna84

A ja mam pytanie. Co to są te mięśnie Kręgla i jak się je ćwiczy ?

mięsnie Kręgla

[bess]

prosze bardzo tutaj mozna poczytac Anno
http://samozdrowie.interia.pl/seks/p...ews?inf=527078

[the-scarlet-garden]

Wypowiem sie na temat tego "penisa".

Otóż mój Tżet ma dosć sporego (18cm) i powiem Wam, że dla mnie rozmiar się liczy. Bardzo. Kochając się z Pawłem jest mi naprawdę cudownie, ale czasem chciałabym aby był jeszcze większy, lubię czuć go dogłębnie Myśle, że w moim przypadku penis mający 12-13 cm byłby totalną katastrofą! Obawiam się, ze nie czułabym go. Mój poprzedni partner miał 14cm i nie było mi szczególnie dobrze.. ;/ Te 18 mnie całkowicie satysfakcjonuje, mam nadzieję, ze juz nigdy w życiu nie będzie mi dane patrzeć, czuć, całowac penisa mniejszego niż 18cm.
amen.

[R-O-B-E-R-T]

Napisane przez the-scarlet-garden

Ja to powiem tak, moze zbyt dosadnie... Zresztą sa to słowa mojej chrzestnej

---- NIE WIELKOŚĆ PRZYRODZENIA, TYLKO TECHNIKA PIER*******------

Napisane przez the-scarlet-garden

Otóż mój Tżet ma dosć sporego (18cm) i powiem Wam, że dla mnie rozmiar się liczy. Bardzo. Kochając się z Pawłem jest mi naprawdę cudownie, ale czasem chciałabym aby był jeszcze większy, lubię czuć go dogłębnie Myśle, że w moim przypadku penis mający 12-13 cm byłby totalną katastrofą! Obawiam się, ze nie czułabym go. Mój poprzedni partner miał 14cm i nie było mi szczególnie dobrze.. ;/ Te 18 mnie całkowicie satysfakcjonuje, mam nadzieję, ze juz nigdy w życiu nie będzie mi dane patrzeć, czuć, całowac penisa mniejszego niż 18cm.
amen.

[monis276]

niechodzi oto jakiej wielkości co jest tylko że to wogóle jest
a co do penisa to...nie liczy sie wielkość lecz jakość
ja to wiem przekonałam sie

[Svinecka]

Napisane przez monis276

niechodzi oto jakiej wielkości co jest tylko że to wogóle jest
a co do penisa to...nie liczy sie wielkość lecz jakość
ja to wiem przekonałam sie

jesli jest ZA DUZY to wielkosc ma znaczenie.

jesli jest ciut maly to ma "pole do popisu" ale jesli jest za duzy to co? wtedy jakosc jest zbedna bo co z nia zrobic jak nie chce sie zmiescic hehe

[R-O-B-E-R-T]

Napisane przez Svinecka

jesli jest ZA DUZY to wielkosc ma znaczenie.

jesli jest ciut maly to ma "pole do popisu" ale jesli jest za duzy to co? wtedy jakosc jest zbedna bo co z nia zrobic jak nie chce sie zmiescic hehe

Svinecka powtórzę jeszcze raz coś co już kiedyś powtarzałem - z punktu widzenia medycyny nie ma znaczenia jakiej długości jest penis, chyba że jest poniżej 7 cm, to wtedy wymagane jest operacyjne powiększenie. Nie jest to mój wymysł tylko ugruntowane stanowisko naukowe.
Penis musi mieć co najmniej 7 cm, bo ok. 2-4 cm od wejścia pochwy znajduje się punkt G, więc przy uwzględnienieniu ruchów frykcyjnych, częściowego wyjmowania penisa z pochwy właśnie 7 cm jest potrzebne do stałego, nieprzewrwanego drażnienia punktu G.

Nie mam żadnego powodu żeby bronić dużych penisów, bo jak już wcześniej pisałem mam 14 cm, czyli średni rozmiar, ale takie są fakty, akceptowane przez wszystkich znanych i cenionych sexuologów na świecie.
Natomiast jeśli ktoś ma za dużego, a pochwa partnerki jest mało pojemna to powinien być szczególnie delikatny i nie wciskać całego. Wtedy nie ma żadnych przeszkód i z każdą kobietą może normalnie współżyć.

Inaczej jest z grubością, ta ma większe znaczenie dla kobiet, więc faceci mający szczupłe penisy powinni współżyć z partnerką w określonych pozycjach np. od tyłu, albo kobieta leży w pozycji klasycznej ale nogi kładzie na ramionach partnera. Może to oczywiście rodzić pewne niedogodności dla kobiety, że są dostępne tylko określone pozycje, ale jeśli się kocha drugą osobę......

P.S. mam grubego, więc w tym wypadku też nie mam żadnego powodu, żeby kogokolwiek pocieszać. Po prostu tak uważają wszyscy sexuolodzy, a jeśli jakaś kobieta mówi inaczej to (też wypowiedzi sexuologów) prawdopodobnie albo ma jakieś urazy do facetów (np. porzucona przez ojca, nie ma powodzenia u mężczyzn, została kiedyś bardzo skrzywdzona przez mężczyznę) i chce się odgryźć, albo jest dyletantką w sprawach sexu.

Pozdrawiam

[Svinecka]

R-O-B-E-R-T swietnie ale ja wiem co pisze tak? sama mam ten probem, moja pochwa jest bardzo krotka i nawet 16sto centymetrowy penis jest dla mnie ciut za dlugi i boli mnie przy koncu
i wiem ze 20sto centymetrowy nie wszedlby do konca bo by nie mial gdzie po prostu

juz 16cm do konca dociera wiec wiesz...

[Svinecka]

poza tym nie wiem czemu swoja wypowiedz odnosisz do mnie skoro to nie ma nic wspolnego z moja wypowiedzia?? ja nigdy nie mowilam ze jak jest maly to nie moze itp

ja tylko napisalam ze jak jest za duzy to jest problem - bo jest - zreszta chyba sam mi przyznales racje, piszac o delikatnosci i nie wkladaniu do konca

[R-O-B-E-R-T]

Napisane przez Svinecka

R-O-B-E-R-T swietnie ale ja wiem co pisze tak? sama mam ten probem, moja pochwa jest bardzo krotka i nawet 16sto centymetrowy penis jest dla mnie ciut za dlugi i boli mnie przy koncu
i wiem ze 20sto centymetrowy nie wszedlby do konca bo by nie mial gdzie po prostu

juz 16cm do konca dociera wiec wiesz...

Svinecka to da się wyeliminować. Nie wiem czy podejmowałaś coś w tym kierunku, ale jeśli nie, to porozmawiaj z twoim chłopakiem/mężem, że wkładanie do końca sprawia ci ból. On musi się nauczyć kontrolować nad głębokością penetracji. Na poczatku jest to trudne, ale po jakimś czasie będzie się autmatycznie kontrolował.
Jeżeli facet kocha kobietę, to nie będzie się zaspakajał jej kosztem, tylko razem z nią i będzsie mu zależało żeby jej też było dobrze .

[R-O-B-E-R-T]

Napisane przez Svinecka

poza tym nie wiem czemu swoja wypowiedz odnosisz do mnie skoro to nie ma nic wspolnego z moja wypowiedzia?? ja nigdy nie mowilam ze jak jest maly to nie moze itp

ja tylko napisalam ze jak jest za duzy to jest problem - bo jest - zreszta chyba sam mi przyznales racje, piszac o delikatnosci i nie wkladaniu do konca

Svinecka to nie było do ciebie, jaK czytam twoje posty to zauważam, że są mądre i wyważone. Jeśli chodzi ci o końcówkę, gdzie napisałem o urazach lub nieznajomości sztuki kochania przez część kobiet, to pisałem o tych kobietach, które nie potrafią sobie poradzić wspólnie z partnerem z problemem szczupłego członka.

[Svinecka]

Napisane przez R-O-B-E-R-T

Svinecka to da się wyeliminować. Nie wiem czy podejmowałaś coś w tym kierunku, ale jeśli nie, to porozmawiaj z twoim chłopakiem/mężem, że wkładanie do końca sprawia ci ból. On musi się nauczyć kontrolować nad głębokością penetracji. Na poczatku jest to trudne, ale po jakimś czasie będzie się autmatycznie kontrolował.
Jeżeli facet kocha kobietę, to nie będzie się zaspakajał jej kosztem, tylko razem z nią i będzsie mu zależało żeby jej też było dobrze .

ja wiem ze wystarczy nie wkladac do konca i moj facet tez o tym wie......nie zaspokaja sie moim kosztem....jak mnie boli to mu o tym mowie, sa dni ze jestem jakby "rozciagnieta" i wtedy mnie nie boli. a przewaznie najbardziej boli "od tylu" bo wtedy jest glebsza penetracja........nie martw sie o mnie kochamy sie tak zeby nam obojgu bylo dobrze a TZtowi pozwalam czasem mimo bolu wlozyc do konca bo go kocham i szczescie jakie mi daje to ze jemu jest dobrze jest wieksze od bolu.....the end

[czarek13]

Witam,
Przed wszystkim najpierw do panów w małymi. Z tego powodu rezygnujecie z seksu?!! Dla mnie to bardzo dziwne. Ja mam niewiele więcej a sądzę, że nie jeden chciałby mieć tak dobrze w łóżku jak ja. Nie mam problemów z wkładaniem do końca, z ostrym cwałem (tak mi się napisało) itp. Moja TŻ też nie narzeka, chociaż nie określił bym jej jako płytkiej (fizycznie rzecz jasna).
Druga sprawa: dziwi mnie że w tych wszystkich debatach o długości i głębokości nikt nie poruszył tematu zmian kobiet po porodzie, a zmiany są duże i już na zawsze, żeby nie wiem jak i co trenować.

[bess]

nikt nie poruszyl ,bo to wątek o penisie a nie o pochwie.

dziwi mnie że w tych wszystkich debatach o długości i głębokości nikt nie poruszył tematu zmian kobiet po porodzie, a zmiany są duże i już na zawsze, żeby nie wiem jak i co trenować

to tym bardziej mały penis moze miec problem

[Svinecka]

to widocznie bardzo malo wiesz czarku

ja jestem 3,5 roku po porodzie i nie mam zadnych duzych i strasznych i nie odwracalnych zmian.

piszesz jakby kobieta po urodzenia dziecka miala za przeproszeniem "wiadro"
a prawda to nie jest

u mnie sie nic nie zmienilo, moze ciut ale nie jest to odczuwalne zbytnio


jak ja uwielbiam jak ktos nie ma o czyms pojecia i wypisuje bzdury


poza tym jak napisala bess - watek jest o penisie a nie pochwie

[Pan i Władca samiczek]

Napisane przez Aeterna

Weź no, koleś, sam użyj mózgu; ale tego większego.

na innych forach wiem jak się wysyła ale tu skąd mam wiedzieć?

[Aeterna]

Napisane przez Pan i Władca samiczek

na innych forach wiem jak się wysyła ale tu skąd mam wiedzieć?

Myśl, chłopak; spróbuj pomyśleć choć kilka razy dziennie, to nie jest dużo.

Żegnam.

[bess]

ee po co wy karmicie trolla?przeciez to w ogole nie zrozumie co mowicie.

[kasiakkk]

Napisane przez bess

ee po co wy karmicie trolla?przeciez to w ogole nie zrozumie co mowicie.

e tam, jak wróci z disco i przeczyta tyle mądrych wypowiedzi z ust tak inteligentnych kobiet, wówczas na pewno zmieni swój stosunek i nabierze szacunku dla płci przeciwnej

[bess]

nie no ,ja licze ze jak wroci to bedzie juz w modnym pomaranczowym kolorze

[mex]

Napisane przez czarek13

Druga sprawa: dziwi mnie że w tych wszystkich debatach o długości i głębokości nikt nie poruszył tematu zmian kobiet po porodzie, a zmiany są duże i już na zawsze, żeby nie wiem jak i co trenować.

Rozumiem, że prowadziłeś badania przed i po metamorfozie

Mylisz się kolego. Po porodzie może być nawet ciaśniej. Po wielokroć tak jest zresztą. Także faceci z małymi tudzież innymi problemami z rozmiarem, również tutaj mogą upatrywać swojej szansy .Wszystko to indywidualne cechy osobnicze kobiety. A "trening" odpowiednich mięśni wykonywany przez kobiety po porodzie ma w wielu przypadkach bardzo duże znaczenie i boską skuteczność.

[klaustrofobia007]

mowi sie, ze rozmiar nie ma znaczenia, ale no chyba troche to jednak ma...np. ja to sie takich olbrzymow to prawde mowiac nieco boje chyba średniaki są najlepsze.

[kasiakkk]

Napisane przez bess

nie no ,ja licze ze jak wroci to bedzie juz w modnym pomaranczowym kolorze

a wszystkie wizażanki (nawet te niedowierzające i nie tylko z W-wy) będą się zabijać, żeby zagadał do nich na PW