Sierpniowe mamusie 2015 - część 3 :)

[roxana_lu]

Napisane przez moniska139

Tż jest jutro w pracy, w koszyku to chyba na raty będę je robić

Jak tż jest w pracy cały dzien a ja potrzebuje większe zakupy zrobic to robie listę i tż wracając z pracy o 22 bedzie do Tesco i wszystko kupuje

Napisane przez ja1003

A to przepraszam. Przechodziła obok mnie dziewczyna podobna do Ciebie (ze zdjęcia) i się zaczęłam zastanawiać czy to Ty czy nie Ty...

Dziś chyba wszedzie tyle ludzi. Wyjechać z "mojego" tesco też graniczyło z cudem więc odpuściłam i jutro będę musiała się wybrać na zakupy.

Nie, to na pewno nie ja

Napisane przez candy02

Witam się
Dziś leniwy dzień. Byliśmy w Nowej Hucie zobaczyć dekoracje bożonarodzeniowe i stragany. Mieliśmy jechac do Tyńca, ale za późno się zebraliśmy.
Mati miał dziś tylko dwie drzemki. O 20 zasnął po kapieli, ale po 40 minutach obudził się i teraz znowu go usypiam.

Mati też się poci. Stopy i dłonie. Oprócz tego ma je zimne.

U niego w pokoju jest 21.5 stopnia. Na noc ubieram mu pajacyk i przykrywam grubszym kocykiem. I zastanawiam się czy to nie za dużo.

My ubieramy Julce body z długim lub krótkim rękawem i pajac do spania. Ubieram w śpiworek i na wieczor jeszcze jak zasypia to przykrywam kocykiem (ktory na noc zabieram jak idziemy spac bo sobie go na głowę nakłada) i zawsze ma taka szyjkę w sam raz... Z tym, ze my w nocy raczej w ogole nie grzejemy (lub zostawiamy włączony kaloryfer jedynie w salonie).

[MsLullaby]

22 stopnie to dla mnie upał my mamy w dzień max 20 a w nocy 18-19

[Kitsi]

Napisane przez moniska139

Jak idziecie z maluchami na zakupy jak to organizujecie? Jak włożę fotelik do koszyka to za dużo się w nim już nie zmieści, jak będzie w wózku to do ręki też za dużo nie zmieszczę. Muszę jutro ogarnąć trochę spożywki na święta i nie wiem jak to zorganizować.

Ja zawsze wrzucam zakupy pod wozek, do tego kosza wozka. Ale to zależy jaki masz wozek, ja mam akurat sporo miejsca.

Ja na dzis zamówiłam dostawę z Tesco, dostawca chodził na 3razy sporo ciężkich rzeczy , w koncu 4zgrzewki wody, 4zgrzewki soków, 12butelek coli, a reszta to jakies pierdoły. Az mi sie szkoda chłopaka zrobiło
A moj chłop stał szczęśliwy, i patrzył ile to musiałby wnieść gdyby nie jego wspaniała żona (bo on chciał sam jechać po zakupy,ale mu to wybiłam z głowy ze względu na ilośc ludzi w sklepach)

Monia, ja zakupy na 3razy rozłożyłam, na raz tez bym nie dała rady.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------

Napisane przez MsLullaby

22 stopnie to dla mnie upał my mamy w dzień max 20 a w nocy 18-19

Ja bym marzła jakby było chłodniej
Włączony mamy tylko grzejnik w łazience, jak wychodzę na spacer to robie przeciąg w mieszkaniu i sie wietrzy

[roxana_lu]

Napisane przez Kitsi

Ja zawsze wrzucam zakupy pod wozek, do tego kosza wozka. Ale to zależy jaki masz wozek, ja mam akurat sporo miejsca.



Ja na dzis zamówiłam dostawę z Tesco, dostawca chodził na 3razy sporo ciężkich rzeczy , w koncu 4zgrzewki wody, 4zgrzewki soków, 12butelek coli, a reszta to jakies pierdoły. Az mi sie szkoda chłopaka zrobiło

A moj chłop stał szczęśliwy, i patrzył ile to musiałby wnieść gdyby nie jego wspaniała żona (bo on chciał sam jechać po zakupy,ale mu to wybiłam z głowy ze względu na ilośc ludzi w sklepach)



Monia, ja zakupy na 3razy rozłożyłam, na raz tez bym nie dała rady.

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:31 ----------





Ja bym marzła jakby było chłodniej

Włączony mamy tylko grzejnik w łazience, jak wychodzę na spacer to robie przeciąg w mieszkaniu i sie wietrzy

Buahahhahahaha
No wlasnie to jest ten plus zakupów z dostawa do domu Twój tż mógł sobie popatrzeć a mój wlasnie przez to ze zakupów online nie dokonaliśmy dymał na drugie piętro z garażu az 4 razy

[Kitsi]

Napisane przez roxana_lu

Buahahhahahaha
No wlasnie to jest ten plus zakupów z dostawa do domu Twój tż mógł sobie popatrzeć a mój wlasnie przez to ze zakupów online nie dokonaliśmy dymał na drugie piętro z garażu az 4 razy

ja sie tylko wściekłam, bo oczywiscie tym razem nie sprawdziłam zamowienia, zawsze jak sprawdzałam było ok, wiec po co za każdym razem sprawdzać,tym bardziej jak dużo rzeczy,to mi sie nie chciało, i mam. Nie dali mojej herbaty!!! Zadzwońilam i maja dowieźć...zobaczymy

[mms_22]

Napisane przez moniska139

Jak idziecie z maluchami na zakupy jak to organizujecie? Jak włożę fotelik do koszyka to za dużo się w nim już nie zmieści, jak będzie w wózku to do ręki też za dużo nie zmieszczę. Muszę jutro ogarnąć trochę spożywki na święta i nie wiem jak to zorganizować.

u nas zależy... przeważnie na większe zakupy jeździmy do tesco, które jest w galerii,więc zabieramy spacerówkę a jak jedziemy gdzieś na szybkie zakupy, to jedno z nas bierze Małego na ręce ale to na takie bardzo szybkie zakupy no i jak idę z Małym na spacer, to przeważnie zaglądam do groszka, ale to po takie zakupy "pierwszej potrzeby" i pakuję wszystko do kosza pod wózek

Napisane przez candy02

Witam się
Dziś leniwy dzień. Byliśmy w Nowej Hucie zobaczyć dekoracje bożonarodzeniowe i stragany. Mieliśmy jechac do Tyńca, ale za późno się zebraliśmy.
Mati miał dziś tylko dwie drzemki. O 20 zasnął po kapieli, ale po 40 minutach obudził się i teraz znowu go usypiam.

Mati też się poci. Stopy i dłonie. Oprócz tego ma je zimne.

U niego w pokoju jest 21.5 stopnia. Na noc ubieram mu pajacyk i przykrywam grubszym kocykiem. I zastanawiam się czy to nie za dużo.

jak dla mnie 21stopni w nocy to za dużo .... u nas przeważnie jest 19, a jak się zdarzy, że jest więcej, to Mały śpi w piżamce z krótkim rękawem ale śpi też z nami pod kołdrą, więc zimno Mu nie jest czasami jak teściu zaszaleje przy piecu, to my z mężem śpimy na kołdrze, wtedy Iguś przykryty jest cienkim kocykiem

[majka242007]

Adamowi rece i nozki sie nie poca, tylko kark i czoło. I to dosc mocno. Mowicie ze przegrzewam? U nas jest ciepło... Ok 25 stopni. Nie ma opcji na chłód. Grzejniki mam wylaczone zupełnie. tylko w lazience wlaczony. Wietrzenie za wiele nie daje. Z reszta za bardzo nie moge gdy maly jeszcze chory ciut. Po wietrzeniu takim konkretnym jest ok 20stopni gdy tylko zamkne okna. Po godzinie juz 23. Potem 25. W nocy spada do 23.

Napisane przez mms_22

a w których miejscach się poci? Bo jak tylko główka, dłonie i stópki, to nic niepokojącego - Iguś też się poci i pediatra twierdzi, ze przy Jego wadze może tak być





a już doczytałam, że musicie Go przebierać... a spróbuj może nic Mu nie zakładać? Iguś często leży w samym pampersie wrzuciłabym Ci zdjęcia, ale tu może każdy zaglądnąć i boję się, że ktoś mnie posądzi o szerzenie pornografii
zresztą u nas to jest tak trochę na opak bo jak jest w miarę ciepło na polu, to przeważnie ma ubrane body z długim rękawem, bo w domu się nie pali w centralnym, albo pali delikatnie... jak natomiast wieje na zewnątrz, to Iguś w domu leży w samym pampku, bo teściowie palą w centralnym jak szaleni i nawet jak skręcimy u siebie grzejniki, to i tak ich ciepło z dołu ucieka do góry i jest mega gorąco

mozesz mi na fb na wiadomosci pruv wrzucic.

Napisane przez roxana_lu

Witam sie
My dzis dosc leniwie, polezelismy w łożku do 10 junior bawił sie w swoim pokoju a Julka najpierw bawiła sie w łożku z nami a potem zasnela a my z nią odpoczywaliśmy. Pozniej przyjechali do nas dziadkowie i uwaga - TEŚCIU. Teściowa zadzwoniła ze jest chora i nie przyjechała (trudno mi w to uwierzyc). Pozniej obiadek i odpoczywaliśmy w domku. Dzieciaki spia a my z tż cos na tv chyba sobie włączymy

hmmm. Bala sie konfrontacji?

Napisane przez ja1003

A to przepraszam. Przechodziła obok mnie dziewczyna podobna do Ciebie (ze zdjęcia) i się zaczęłam zastanawiać czy to Ty czy nie Ty...
Dziś chyba wszedzie tyle ludzi. Wyjechać z "mojego" tesco też graniczyło z cudem więc odpuściłam i jutro będę musiała się wybrać na zakupy.

bylam wieczorem w ch bo pampersow mi braklo. Bylam pewna ze sa. A tu d,pa. Zabrałam Maje pojechalysmy. Miejsca parkingowego szukałam z 10min. Weszlysmy na Carrefour a tam masakra.,, Ludzi jak mrówków,, ok. Kupilam jeszcze 3 gry pod choinke dzieciakom, pampersy, kilka pierdołek. Dobrze za tam jest jedna kolejka bo by byla masakra a tak to nawet sprawie szlo.

Napisane przez MsLullaby

22 stopnie to dla mnie upał my mamy w dzień max 20 a w nocy 18-19

18 dla mnie zimno

[niziolek86]

Witam się późnym wieczorem

Napisane przez mms_22

a tak nam smakują stópki od rana

Ale pyszne! Adaś też już próbuje, ale do buźki mu jeszcze daleko, nóżki to jego zabawka nr 1 ostatnio

Napisane przez moniska139

Rozmawiamy z chlopem o autach, napalil się na jedno i mówi :
Tz: póki nie kupimy audi nie będę cię kochać
Ja: bardzo dobrze, nie będziemy musieli się kochać przez ten czas chyba nie to chciał wskórać

hahah dobrze go urządziłaś

Napisane przez moniska139

A co upatrzyliście? Chcemy kupić jakieś kombi. Chłop się uparł na jakiegoś starcia do 10 000. Ja uważam ze to nie ma sensu i zamiast takie coś kupować to wolę się wozić moja astra. Szwagier teraz ma kombi do sprzedania, napaliliśmy się na nie, ale jakoś średnio chce je nam sprzedać. Trochę trzeba rzeczy po wymieniać plus nowe opony letnie trzeba będzie kupić, z 5 000 będzie to kosztować. Tylko jak się kupuje od obcego, to nikt nie powie prosto z mostu ile jest do zrobienia. A on jest mechanikiem i bratu nie chce wciskać kitu.

My jeszcze z teściowa nic nie szykujemy do świąt. Coś zaczniemy dopiero w środę robić.
Miałam dać przepis na śledzie. Ja robie je zawsze na oko, ale tak jak w tym przepisie http://www.olgasmile.com/sledzie-z-rodzynkami.html

My też auto mamy zmieniać, ale niestety na nic super nowego nas nie stać, zobaczymy ile uzbieramy i będziemy wtedy myśleć, tyle że napewno kombi teraz jeździmy astrą kombi ( tzn TZ bo dla mnie to za duże ja mam swojego pyrtka małego )

Napisane przez majka242007

Co robicie? Nikogo nie ma tu dziś.
Nogi mi zaraz w tyłek wejdą.

Adam sie od kilku dni bardziej poci, to normalne?

Mój Adaś też, jak go karmię to całą głowkę ma mokrą, nie wiem czemu

Napisane przez mms_22

u nas zależy... przeważnie na większe zakupy jeździmy do tesco, które jest w galerii,więc zabieramy spacerówkę a jak jedziemy gdzieś na szybkie zakupy, to jedno z nas bierze Małego na ręce ale to na takie bardzo szybkie zakupy no i jak idę z Małym na spacer, to przeważnie zaglądam do groszka, ale to po takie zakupy "pierwszej potrzeby" i pakuję wszystko do kosza pod wózek



jak dla mnie 21stopni w nocy to za dużo .... u nas przeważnie jest 19, a jak się zdarzy, że jest więcej, to Mały śpi w piżamce z krótkim rękawem ale śpi też z nami pod kołdrą, więc zimno Mu nie jest czasami jak teściu zaszaleje przy piecu, to my z mężem śpimy na kołdrze, wtedy Iguś przykryty jest cienkim kocykiem

My zakupy większe we dwójke ogarniamy, ja wózek z małym, TZ z zakupami.

U nas tez koło 21-22 stopni, niestety nie mamy termostatów na kaloryferach i jak piec przygrzeje to ukrop
Adaś śpi w pajacyku i śpiworku, czasem przykrywam go cieniutkim kocykiem, bo uwielbia się do niego przytulać.

[MsLullaby]

Majka ale taka temperatura jest najzdrowsza szczególnie podczas snu

[majka242007]

Opowiem wam jaka madra jestem
Zeszlam z Maja pod blok, ide do auta (juz ciemno bylo troche) podchodze pikam pilotem... nic, cisza. Maja do mnie,, mamo to nie nasze auto,, aha ok, faktycznie peugeot a my honde mamy ;-) ten sam kolor i lusterka... Kazdy sie pomylic moze ;-)
Podchodze do naszego, pikam i cisza, nie otwiera sie :-/ patrze na rejestracje, no nasze... Dzwonie do Tz... Padla bateria w pilocie. Ok wrocilam po zapasowe. Otworzylam auto, pojechalysmy. Na parkingu wlaczyl mi sie alarm, Majka w krzyk ze policja przyjedzie i pomysli ze kradniemy. Ok opanowalam sytuacje. Wracamy z zakupow pikam.i znowu ten cholerny alarm :-/ ogarnelam. Maja w aucie panika ze pewnie cos sie psuje albo co... Wyjechalam z parkingu, wjezdzam na rondo i co? Wlaczyl sie cholerny alarm i tak wył ze myslalam ze padne a Majka razem z nim :-S musialam z tymi migajacymi swiatelkami wszedzie i z dracym sie autem i dzieckiem przejechac 3 ronda i znaleźć pobocze. Zatrzymalam sie wysiadam a ten włącza alarm, wylacza, otwiera, zamyka drzwi na przemian. Majka prawie ryczy, boi sie policji. Mnie szlag trafia. Dzwonie do Tz on nie wie o co kaman. Mam wracac. To co z tego że wyje, niech sobie wyje... Poczekalam jeszcze, ponaciskalam i ok przeszlo. Dojechalysmy do domu, zaparkowalam i git. Po wejsciu tz pyta z ktorych kluczykow korzystalam... Mowie ze w glownych baterii nie ma wiec z zapasowych drzwi otwieralam a jechalam w stacyjce na głównym kluczyku... Zrobil prawie biedronke ze smiechu. Ponoc nie można bo jak sie otwiera zapasem to sie jedzie na zapasie... Hmmm.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

Napisane przez MsLullaby

Majka ale taka temperatura jest najzdrowsza szczególnie podczas snu

Wiem.

[roxana_lu]

Napisane przez majka242007

Opowiem wam jaka madra jestem
Zeszlam z Maja pod blok, ide do auta (juz ciemno bylo troche) podchodze pikam pilotem... nic, cisza. Maja do mnie,, mamo to nie nasze auto,, aha ok, faktycznie peugeot a my honde mamy ;-) ten sam kolor i lusterka... Kazdy sie pomylic moze ;-)
Podchodze do naszego, pikam i cisza, nie otwiera sie :-/ patrze na rejestracje, no nasze... Dzwonie do Tz... Padla bateria w pilocie. Ok wrocilam po zapasowe. Otworzylam auto, pojechalysmy. Na parkingu wlaczyl mi sie alarm, Majka w krzyk ze policja przyjedzie i pomysli ze kradniemy. Ok opanowalam sytuacje. Wracamy z zakupow pikam.i znowu ten cholerny alarm :-/ ogarnelam. Maja w aucie panika ze pewnie cos sie psuje albo co... Wyjechalam z parkingu, wjezdzam na rondo i co? Wlaczyl sie cholerny alarm i tak wył ze myslalam ze padne a Majka razem z nim :-S musialam z tymi migajacymi swiatelkami wszedzie i z dracym sie autem i dzieckiem przejechac 3 ronda i znaleźć pobocze. Zatrzymalam sie wysiadam a ten włącza alarm, wylacza, otwiera, zamyka drzwi na przemian. Majka prawie ryczy, boi sie policji. Mnie szlag trafia. Dzwonie do Tz on nie wie o co kaman. Mam wracac. To co z tego że wyje, niech sobie wyje... Poczekalam jeszcze, ponaciskalam i ok przeszlo. Dojechalysmy do domu, zaparkowalam i git. Po wejsciu tz pyta z ktorych kluczykow korzystalam... Mowie ze w glownych baterii nie ma wiec z zapasowych drzwi otwieralam a jechalam w stacyjce na głównym kluczyku... Zrobil prawie biedronke ze smiechu. Ponoc nie można bo jak sie otwiera zapasem to sie jedzie na zapasie... Hmmm.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------



Wiem.

Buahahaha majka mistrz
Julka zrobiła przez sen wielka kupę wiec ja przebralam bo nie miałam serca zostawiać jej cała noc w tym smrodzie i mi sie dziecko obudziło, pousmiechalo, pogadało i poszło dalej spac
U Was tez tak wieje?! Masakra jakas...

[kasperka]

Napisane przez majka242007

Adamowi rece i nozki sie nie poca, tylko kark i czoło. I to dosc mocno. Mowicie ze przegrzewam? U nas jest ciepło... Ok 25 stopni. Nie ma opcji na chłód. Grzejniki mam wylaczone zupełnie. tylko w lazience wlaczony. Wietrzenie za wiele nie daje. Z reszta za bardzo nie moge gdy maly jeszcze chory ciut. Po wietrzeniu takim konkretnym jest ok 20stopni gdy tylko zamkne okna. Po godzinie juz 23. Potem 25. W nocy spada do 23.






mozesz mi na fb na wiadomosci pruv wrzucic.







hmmm. Bala sie konfrontacji?







bylam wieczorem w ch bo pampersow mi braklo. Bylam pewna ze sa. A tu d,pa. Zabrałam Maje pojechalysmy. Miejsca parkingowego szukałam z 10min. Weszlysmy na Carrefour a tam masakra.,, Ludzi jak mrówków,, ok. Kupilam jeszcze 3 gry pod choinke dzieciakom, pampersy, kilka pierdołek. Dobrze za tam jest jedna kolejka bo by byla masakra a tak to nawet sprawie szlo.






18 dla mnie zimno

Ja nie wiem ile mam stopni w domu
Mamy ogrzewanie podłogowe więc mogę regulować, ale wydaję mi się, że aż tak gorąco nie jest
Muszę termometr kupić
Mały ma np teraz założone body i gołe nóżki a odkrywa się ciągle jak go przykryję
I tak jest cały czas.
W ciągu dnia też poci mu się właśnie główka...

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

Napisane przez roxana_lu

Buahahaha majka mistrz
Julka zrobiła przez sen wielka kupę wiec ja przebralam bo nie miałam serca zostawiać jej cała noc w tym smrodzie i mi sie dziecko obudziło, pousmiechalo, pogadało i poszło dalej spac
U Was tez tak wieje?! Masakra jakas...

U mnie wieje, że masakra

[sandeo]

Napisane przez kasperka

Ja nie wiem ile mam stopni w domu
Mamy ogrzewanie podłogowe więc mogę regulować, ale wydaję mi się, że aż tak gorąco nie jest
Muszę termometr kupić
Mały ma np teraz założone body i gołe nóżki a odkrywa się ciągle jak go przykryję
I tak jest cały czas.
W ciągu dnia też poci mu się właśnie główka...

---------- Dopisano o 22:57 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------




U mnie wieje, że masakra

Jestes zadowolona z podłogowego? W poprzednim mieszkaniu mieliśmy i miałam wrażenie ze kurz ciagle unosi sie w powietrzu.

U nas nie wieje na szczęście. Dzisiaj to w ogóle mieliśmy wiosenkę na zewnątrz. Oby jutro tez tak było bo mam w planach bardzo długi spacer i przyjeżdża tez trener dla naszego psa...

[majka242007]

Napisane przez roxana_lu

Buahahaha majka mistrz
Julka zrobiła przez sen wielka kupę wiec ja przebralam bo nie miałam serca zostawiać jej cała noc w tym smrodzie i mi sie dziecko obudziło, pousmiechalo, pogadało i poszło dalej spac
U Was tez tak wieje?! Masakra jakas...

U nas dzis fajnie było a teraz jakis prawie halny sie zerwał.

[kasperka]

Napisane przez sandeo

Jestes zadowolona z podłogowego? W poprzednim mieszkaniu mieliśmy i miałam wrażenie ze kurz ciagle unosi sie w powietrzu.

U nas nie wieje na szczęście. Dzisiaj to w ogóle mieliśmy wiosenkę na zewnątrz. Oby jutro tez tak było bo mam w planach bardzo długi spacer i przyjeżdża tez trener dla naszego psa...

Jestem zadowolona
Nie zauważyłam u nas czegoś takiego
Uwielbiam chodzić z gołymi stopkami po domciu dlatego też uwielbiam podłogowe ogrzewanie

[Kitsi]

My sie karmimy. Jak w zegarku,codzienńie o 3 sie budzi

Czytałam ze kasperka masz, ogrzewanie podłogowe. Jedyne co Cie zmartwię to to ze jest niezbyt zdrowe prz raczkującym dziecku, bo ono cały kurz zbiera. Ale nie ma sie co martwić, przecież dziecko wiecznie nie raczkuje

[goooosienka]

Hejo my dziś pobudka na wsadzenie smoka o 1:50 i 3:40 a teraz zjadła i śpi no ale ja już nie zasnę w weekendy Wojtek wstaje do małej ale dopiero jak się rozplacze i on się dziwi że ona mu nie śpi. Ja zawsze jak juz się kręci to biegnę ze smoczkiem, wtedy jeszcze nie ogarnia co jest grane. No i co on się dziwi że ona się wybudzi i bawić chce.

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

[mms_22]

Napisane przez majka242007

Adamowi rece i nozki sie nie poca, tylko kark i czoło. I to dosc mocno. Mowicie ze przegrzewam? U nas jest ciepło... Ok 25 stopni. Nie ma opcji na chłód. Grzejniki mam wylaczone zupełnie. tylko w lazience wlaczony. Wietrzenie za wiele nie daje. Z reszta za bardzo nie moge gdy maly jeszcze chory ciut. Po wietrzeniu takim konkretnym jest ok 20stopni gdy tylko zamkne okna. Po godzinie juz 23. Potem 25. W nocy spada do 23.






mozesz mi na fb na wiadomosci pruv wrzucic.

zaraz wysle

a co do pocenia, to wydaje mi się, że jest Mu gorąco... 25 stopni, to na prawde dużo... jeszcze On tak jak Iguś ma troche ciałka... i nawet wydaje mi się, że przez to też spać nie może... bo gdzieś raz czytałam, że przegrzewane dzieci mogą mieć problemy ze spaniem, a raczej z zaśnięciem i to by się sprawdzało, bo u mnie nie raz Iguś jak spać w dzień nie chce, to zdjemuję Mu wszystko do pampka (jak temp w pokoju na to pozwoli) i śpi prawie na golasa

[candy02]

Napisane przez majka242007

Adamowi rece i nozki sie nie poca, tylko kark i czoło. I to dosc mocno. Mowicie ze przegrzewam? U nas jest ciepło... Ok 25 stopni. Nie ma opcji na chłód. Grzejniki mam wylaczone zupełnie. tylko w lazience wlaczony. Wietrzenie za wiele nie daje. Z reszta za bardzo nie moge gdy maly jeszcze chory ciut. Po wietrzeniu takim konkretnym jest ok 20stopni gdy tylko zamkne okna. Po godzinie juz 23. Potem 25. W nocy spada do 23.






mozesz mi na fb na wiadomosci pruv wrzucic.







hmmm. Bala sie konfrontacji?







bylam wieczorem w ch bo pampersow mi braklo. Bylam pewna ze sa. A tu d,pa. Zabrałam Maje pojechalysmy. Miejsca parkingowego szukałam z 10min. Weszlysmy na Carrefour a tam masakra.,, Ludzi jak mrówków,, ok. Kupilam jeszcze 3 gry pod choinke dzieciakom, pampersy, kilka pierdołek. Dobrze za tam jest jedna kolejka bo by byla masakra a tak to nawet sprawie szlo.






18 dla mnie zimno

Nie ma opcji zeby schlodzic? 25 to bardzo ciepło, a w nocy to pewnie jest mu za gorąco.

Napisane przez majka242007

Opowiem wam jaka madra jestem
Zeszlam z Maja pod blok, ide do auta (juz ciemno bylo troche) podchodze pikam pilotem... nic, cisza. Maja do mnie,, mamo to nie nasze auto,, aha ok, faktycznie peugeot a my honde mamy ;-) ten sam kolor i lusterka... Kazdy sie pomylic moze ;-)
Podchodze do naszego, pikam i cisza, nie otwiera sie :-/ patrze na rejestracje, no nasze... Dzwonie do Tz... Padla bateria w pilocie. Ok wrocilam po zapasowe. Otworzylam auto, pojechalysmy. Na parkingu wlaczyl mi sie alarm, Majka w krzyk ze policja przyjedzie i pomysli ze kradniemy. Ok opanowalam sytuacje. Wracamy z zakupow pikam.i znowu ten cholerny alarm :-/ ogarnelam. Maja w aucie panika ze pewnie cos sie psuje albo co... Wyjechalam z parkingu, wjezdzam na rondo i co? Wlaczyl sie cholerny alarm i tak wył ze myslalam ze padne a Majka razem z nim :-S musialam z tymi migajacymi swiatelkami wszedzie i z dracym sie autem i dzieckiem przejechac 3 ronda i znaleźć pobocze. Zatrzymalam sie wysiadam a ten włącza alarm, wylacza, otwiera, zamyka drzwi na przemian. Majka prawie ryczy, boi sie policji. Mnie szlag trafia. Dzwonie do Tz on nie wie o co kaman. Mam wracac. To co z tego że wyje, niech sobie wyje... Poczekalam jeszcze, ponaciskalam i ok przeszlo. Dojechalysmy do domu, zaparkowalam i git. Po wejsciu tz pyta z ktorych kluczykow korzystalam... Mowie ze w glownych baterii nie ma wiec z zapasowych drzwi otwieralam a jechalam w stacyjce na głównym kluczyku... Zrobil prawie biedronke ze smiechu. Ponoc nie można bo jak sie otwiera zapasem to sie jedzie na zapasie... Hmmm.

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------



Wiem.

W życiu bym nie wpadła, że tak jest z kluczykami

Napisane przez roxana_lu

Buahahaha majka mistrz
Julka zrobiła przez sen wielka kupę wiec ja przebralam bo nie miałam serca zostawiać jej cała noc w tym smrodzie i mi sie dziecko obudziło, pousmiechalo, pogadało i poszło dalej spac
U Was tez tak wieje?! Masakra jakas...

Nic nie słyszę, ale my jeszcze lezymy w łóżku

Napisane przez goooosienka

Hejo my dziś pobudka na wsadzenie smoka o 1:50 i 3:40 a teraz zjadła i śpi no ale ja już nie zasnę w weekendy Wojtek wstaje do małej ale dopiero jak się rozplacze i on się dziwi że ona mu nie śpi. Ja zawsze jak juz się kręci to biegnę ze smoczkiem, wtedy jeszcze nie ogarnia co jest grane. No i co on się dziwi że ona się wybudzi i bawić chce.

Wysłane z mojego D2303 przy użyciu Tapatalka

Tez tak robie ze smoczkiem

Mały budził się non stop. W końcu jakoś między 2 a 3 wzięłam go do nas do łóżka i spał aż do 7.30
Miłego dnia

[roxana_lu]

Hej!
Pol nocy nie spałam... Tak strasznie wiało, ze myslalam, ze nam dach zerwie...
Chciałam isc z Julka na spacer po śniadaniu ale wieje tan strasznie, ze chyba odpuścimy...
Jem sniadanko i ide prasowac, znow mi sie zebrało przez weekend

[Mirabelka_90]

Dzien dobry.
A u nas Maly cos sie budzil miedzy 20 a 22 z piec razy. Ale wystarczylo poglaskac i spal dalej.
Tz.kupil kamerke wiec teraz na spokojnie moge isc na dol i gotowac czy sprzatac i mam podglad czy Maly spi czy jak sie bawi. Bardzo przydatne bo na dole noe slychac jak placze i latalam co chwila na gore a tak to mam podglad w telefonoe.
W ogole mi plecy siadaja. Tak mnoe krzyz boli ze az na nogi promieniuje. Jak noe minie to dzwonie po tz bo nawet Malego noe podniose.. poki co w lozku lezyny jeszcze.

[candy02]

Napisane przez roxana_lu

Hej!
Pol nocy nie spałam... Tak strasznie wiało, ze myslalam, ze nam dach zerwie...
Chciałam isc z Julka na spacer po śniadaniu ale wieje tan strasznie, ze chyba odpuścimy...
Jem sniadanko i ide prasowac, znow mi sie zebrało przez weekend

W sumie jakby u mnie tak wiało, to nawet dobrze, bo wtedy smog rozgoni i jest czym oddychać. A tak to często w domu zostajemy, bo powietrze jest tak zanieczyszczone, że nie można z dzieckiem wychodzić.

Napisane przez Mirabelka_90

Dzien dobry.
A u nas Maly cos sie budzil miedzy 20 a 22 z piec razy. Ale wystarczylo poglaskac i spal dalej.
Tz.kupil kamerke wiec teraz na spokojnie moge isc na dol i gotowac czy sprzatac i mam podglad czy Maly spi czy jak sie bawi. Bardzo przydatne bo na dole noe slychac jak placze i latalam co chwila na gore a tak to mam podglad w telefonoe.
W ogole mi plecy siadaja. Tak mnoe krzyz boli ze az na nogi promieniuje. Jak noe minie to dzwonie po tz bo nawet Malego noe podniose.. poki co w lozku lezyny jeszcze.

Co to za kamerka? Też zastanawiam się nad kupnem

[Ambiwalentna29]

Czesc ciociedalem trochę mamie popalić bo wstawalem sobie przez 5 dni o 21 i do 23 sie śmiałem...

[Ambiwalentna29]

Dziewczyny podczytywałam Was .. ale miałam bardzo cięzki tydzień.. Tymek prawie nie spał w dzień.. a usypianie na noc było dramatem, które kończyło sie porażką bo sobie wstawał o 21 i chciał się bawić do 23 lub pozniej W ciagu doby spał tylko po 10 godzin Na świeta jestem ledwo wyrobiona!

[Mirabelka_90]

Napisane przez candy02

W sumie jakby u mnie tak wiało, to nawet dobrze, bo wtedy smog rozgoni i jest czym oddychać. A tak to często w domu zostajemy, bo powietrze jest tak zanieczyszczone, że nie można z dzieckiem wychodzić.







Co to za kamerka? Też zastanawiam się nad kupnem

m.aliexpress.com/item/32379780105.html?productS ubject=2015-Newest-100-Original-Xiaomi-Yi-Smart-Camera-Night-Version-Webcam-IP-Camera-WiFi-mini-HD&detailNewVersion=2&adm inSeq=202710404&productId =32379780105&productId=32 379780105&shopNumber=1500 007&tracelog=wwwdetail2mo bilesitedetail

Jest super. Sciagasz aplikacje na.tel czy tablet czy laptop i podgladasz dziecia. Laczy sie przez wifi. A i po ciemku bardzo dobrze widac. My jestesmy bardzo zadowoleni.

[mms_22]

Napisane przez Ambiwalentna29

Czesc ciociedalem trochę mamie popalić bo wstawalem sobie przez 5 dni o 21 i do 23 sie śmiałem...

witaj w moim świecie chociaż (odpukać) - ostatnio Iguś zasypia ładnie i śpi do rana z jedną przerwą na jedzenie

Napisane przez Ambiwalentna29

Dziewczyny podczytywałam Was .. ale miałam bardzo cięzki tydzień.. Tymek prawie nie spał w dzień.. a usypianie na noc było dramatem, które kończyło sie porażką bo sobie wstawał o 21 i chciał się bawić do 23 lub pozniej W ciagu doby spał tylko po 10 godzin Na świeta jestem ledwo wyrobiona!

w sensie 10 min? a ile ma tyg? może to ten słynny skok?



Ja z Igusiem jadę dzisiaj do lekarza, bo wstał i kaszle... musiał zarazić się od siostrzeńca, bo w czwartek byłam u nich,a w sobotę siostra pytała czy nie chorujemy, bo ją i Małego rozłożyło...
dałam Mu calcium i wit C (bo ma też chyba katar) i czekam aż mąż wróci z pracy i na 16.30 jedziemy do lekarza...

mierzyłam Mu też gorączke i ma 36,9... chyba nie ma się co martwić na razie, nie? Póki co zasnął na pierwszą drzemkę, ale nie wiem czy przy takiej temp podawać coś przeciwgorączkowego?

[majka242007]

Napisane przez mms_22

witaj w moim świecie chociaż (odpukać) - ostatnio Iguś zasypia ładnie i śpi do rana z jedną przerwą na jedzenie




w sensie 10 min? a ile ma tyg? może to ten słynny skok?



Ja z Igusiem jadę dzisiaj do lekarza, bo wstał i kaszle... musiał zarazić się od siostrzeńca, bo w czwartek byłam u nich,a w sobotę siostra pytała czy nie chorujemy, bo ją i Małego rozłożyło...
dałam Mu calcium i wit C (bo ma też chyba katar) i czekam aż mąż wróci z pracy i na 16.30 jedziemy do lekarza...

mierzyłam Mu też gorączke i ma 36,9... chyba nie ma się co martwić na razie, nie? Póki co zasnął na pierwszą drzemkę, ale nie wiem czy przy takiej temp podawać coś przeciwgorączkowego?

Niee, za mala temperatura. Przy 38 sie podaje.

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:18 ----------

My wstaliśmy o 8:30 a o 5 było mleczko
Miłego dnia

[Ambiwalentna29]

mms Podejrzewam,że skok bo to jego 16 tydzień był Wyglądało to tak,że w dzień spał bardzo mało ale chociaż ładnie zasypiał! Na noc kładłam go o tej samej porze czyli 19 i zaczynał się mega ryk w momencie wkładania do łożeczka! Jak wyciagałam to spokój No ale oczywiscie stwierdziłma,że nie będzie mi tu malec rządził i uparcie go usypiałam 30 min.. Usnał ale się wybudzał np 0 20.. znowu z rykiem.. no to znowu usypianie.Usna ponownie 0 20 30 ale po 30 min znowu beksa a jak się wzieło na łozko do nas to mega smiechy:mur i tak nie spał do 23 lub pozniej!: Myślałąm,że oszaleje. Przysiegam Wam ,że jeden się kład o 20.. to drugi się wybudzał.. Pozniej karmiłam o 23 Tymka i juz szłam odłożyć to na to mi wchodził starszy,że chce siku Także wstawałam po 8 razy w nocy z czego 4 razy do Borysa bo chciał siusiu i z 4 razy do Tymka- choć u niego to tak dziwnie bo spi ładnie do 5 rano a pozniej ciągle wołą o piers. Pewnie tylko sobie ciumka przez sen


Oczywscie wszystko wykonywałam sama w nocy bo mąż w pracy żyć nie umierać!! aaa i Tymek szedł o 23 spac a wstawał o 7 rano i drzemka o 11 masakra

jeszcze nie podawaj przeciwgoraczkowego dopiero po 38. Jak troche temparatura wzrasta to oznacza,że ogranizm broni się przed bakteriami lub wirusami

[majka242007]

Napisane przez Ambiwalentna29

mms Podejrzewam,że skok bo to jego 16 tydzień był Wyglądało to tak,że w dzień spał bardzo mało ale chociaż ładnie zasypiał! Na noc kładłam go o tej samej porze czyli 19 i zaczynał się mega ryk w momencie wkładania do łożeczka! Jak wyciagałam to spokój No ale oczywiscie stwierdziłma,że nie będzie mi tu malec rządził i uparcie go usypiałam 30 min.. Usnał ale się wybudzał np 0 20.. znowu z rykiem.. no to znowu usypianie.Usna ponownie 0 20 30 ale po 30 min znowu beksa a jak się wzieło na łozko do nas to mega smiechy:mur i tak nie spał do 23 lub pozniej!: Myślałąm,że oszaleje. Przysiegam Wam ,że jeden się kład o 20.. to drugi się wybudzał.. Pozniej karmiłam o 23 Tymka i juz szłam odłożyć to na to mi wchodził starszy,że chce siku Także wstawałam po 8 razy w nocy z czego 4 razy do Borysa bo chciał siusiu i z 4 razy do Tymka- choć u niego to tak dziwnie bo spi ładnie do 5 rano a pozniej ciągle wołą o piers. Pewnie tylko sobie ciumka przez sen


Oczywscie wszystko wykonywałam sama w nocy bo mąż w pracy żyć nie umierać!! aaa i Tymek szedł o 23 spac a wstawał o 7 rano i drzemka o 11 masakra

jeszcze nie podawaj przeciwgoraczkowego dopiero po 38. Jak troche temparatura wzrasta to oznacza,że ogranizm broni się przed bakteriami lub wirusami

O jeny. Szaleństwo. Dla nas ten skok był masakryczny. W 17tyg tak właśnie bylo. Łóżeczko gryzlo w pupe i nauczyl sie w wózku tylko spac.

[ja1003]

Napisane przez MsLullaby

22 stopnie to dla mnie upał my mamy w dzień max 20 a w nocy 18-19

Kurcze... Ja bym przy takiej temperaturze zamarzła! Ostatnio mi w piecu wygasło i miałam w domu 20st to chodziłam w bluzce z długim rękawem i grubym swetrze A kiedyś 20st to była dla mnie idealna temperatura.
W ogóle jak Was czytam to mam wrazenie, że przegrzewam Michala. Ja mu na noc zakładam body z krótkim rękawem, welurowy pajac i przykrywam grubą kołderką, a jak ma zimny kark to na to jeszcze jeden koc

Czy jest to możliwe, że moje 16-tygodniowe dziecko jest w stanie za mną powtarzać? Wydawał z siebie dźwięki takie jak "hm" to zaczęłam robić tak za nim. Chichra się przy tym w głos i powtarza, a jak przestaje tak robić to się denerwuje

Mąż się wczoraj obraził na Michała bo znów nie mogł zasnąć. Kazał mi się iść wykąpać, a on miał spróbować go uśpić. Wychodzę z łazienki i słyszę jak mój dorosły mężczyzna gada do tego mniejszego "dobra, tata to sobie zapamięta. Pamietaj, że jak będziesz miał pretensje, ze nie masz sie z kim bawić to jeszcze cie tata skrzyczy bo to wszystko twoja wina. Tatus zaraz nie będzie miał nic w spodniach jak tak dalej będziesz robił!". Dziewczyny, płakałam ze śmiechu!

I się znowu poskarżę. Dzwoni wczoraj ciotka, że mamy jej podać nr karty z rossmana bo chce kupić Michałowi pampersy. Tylko zabijcie mnie, nie wiem gdzie schowałam tą kartę więc mąż mówi do niej, że właśnie wychodzimy i jak wrócimy to ją poszukam. Na co ona "dobra, nie potrzebuje od was już nic. Sami szyjcie sobie pampersy z tetry". Myślałam, że mnie na miejscu coś strzeli! Wygląda na to, ze jakby nie dobroduszna cioteczka to nasze dziecko za przeproszeniem świeciłoby gołą d.pą i nie miało co się ubrać!
Jak mam dać do zrozumienia mężowi, że nie chce żeby 1. kobieta, która nigdy nie miała dzieci, ba nawet męża nie gadała mi jak mam wychowywać, w co ubierać i jakie prezenty kupować MOJEMU dziecku, 2. nie chce żeby przychodziła do nas na święta bo jak mi znowu coś powie to najnormalniej w świecie nie wytrzymam!

---------- Dopisano o 10:06 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ----------

Napisane przez Ambiwalentna29

mms Podejrzewam,że skok bo to jego 16 tydzień był Wyglądało to tak,że w dzień spał bardzo mało ale chociaż ładnie zasypiał! Na noc kładłam go o tej samej porze czyli 19 i zaczynał się mega ryk w momencie wkładania do łożeczka! Jak wyciagałam to spokój No ale oczywiscie stwierdziłma,że nie będzie mi tu malec rządził i uparcie go usypiałam 30 min.. Usnał ale się wybudzał np 0 20.. znowu z rykiem.. no to znowu usypianie.Usna ponownie 0 20 30 ale po 30 min znowu beksa a jak się wzieło na łozko do nas to mega smiechy:mur i tak nie spał do 23 lub pozniej!: Myślałąm,że oszaleje. Przysiegam Wam ,że jeden się kład o 20.. to drugi się wybudzał.. Pozniej karmiłam o 23 Tymka i juz szłam odłożyć to na to mi wchodził starszy,że chce siku Także wstawałam po 8 razy w nocy z czego 4 razy do Borysa bo chciał siusiu i z 4 razy do Tymka- choć u niego to tak dziwnie bo spi ładnie do 5 rano a pozniej ciągle wołą o piers. Pewnie tylko sobie ciumka przez sen


Oczywscie wszystko wykonywałam sama w nocy bo mąż w pracy żyć nie umierać!! aaa i Tymek szedł o 23 spac a wstawał o 7 rano i drzemka o 11 masakra

jeszcze nie podawaj przeciwgoraczkowego dopiero po 38. Jak troche temparatura wzrasta to oznacza,że ogranizm broni się przed bakteriami lub wirusami

Ja mam teraz to samo. Wypisz, wymaluj jakbym o Michale czytała.

Roxana - zakochałam się w Twojej małej Jaki ma śliczny kucyk