Nasze frustracje seksualne, czyli zrzędzenie i gawędziarstwo level hard.

[stewardesa]

Napisane przez kahoko hino

napisałam też, żeby przepracował swoje problemy i kompleksy. nawet pomijając całość moich wypowiedzi do Zeva (które były nie tylko tu), uważam, że 'może warto nabrać dystansu' nie jest na tym poziomie, co 'weź się w garść'.

Ja się odnosiłam do "może warto nabrać dystansu", ta rada jest tak samo bezużyteczna.

Napisane przez kahoko hino

takie ogólne, gadane? nie o motoryzacji, inżynierii, informatyce - tak.

no właśnie chciałabym taki męski odpowiednik Wizażu

[kahoko hino]

Napisane przez stewardesa

Ja się odnosiłam do "może warto nabrać dystansu", ta rada jest tak samo bezużyteczna.

nie zgadzam się.

Napisane przez stewardesa

no właśnie chciałabym taki męski odpowiednik Wizażu

nie wydaje mi się, żeby faceci aż tak gadatliwi byli tak, wiem, stereotyp. ale podpytam partnera, może o czymś wie.

[stewardesa]

Napisane przez kahoko hino

nie zgadzam się.

Rzucisz pojedynczą radą, nawet bez wyjaśnienia i co taka sierota ma z nią zrobić? A jak dodasz "idź na terapię", to helloooł, on nie ma do siebie dystansu, więc niby jakim cudem mógłby posłuchać?

[kahoko hino]

Napisane przez stewardesa

Rzucisz pojedynczą radą, nawet bez wyjaśnienia i co taka sierota ma z nią zrobić? A jak dodasz "idź na terapię", to helloooł, on nie ma do siebie dystansu, więc niby jakim cudem mógłby posłuchać?

zacznijmy od tego, że moja dyskusja z Zevem trwa nieco dłużej, niż ten wątek.

czasem warto uderzyć w 'terapię szokową' - wywalić kawę na ławę i dać instruktaż, co dana osoba ma zrobić, krok po kroku, w trybie rozkazującym. czasem trzeba taką osobę do tego naprowadzić. różne są podejścia i metody i serio, nie widzę absolutnie nic złego w stwierdzeniu 'to może czas trochę tego dystansu nabrać', które jest otwarte i nie zapędza w kozi róg.

[thirky]

Dziewczyny, czy udało się rozwikłać problem rozmiarowo- łechtaczkowo- penisowy i złączyć te dwa wymiary w jakiś logiczny obraz?

[beznadziejny123]

Napisane przez kahoko hino

Samobieżna, samodzielna pływająco-fruwająca wagina z wielkimi farfocelkami

Napisane przez kahoko hino

przczytałam faworki

Jeśli ktoś ma bogatą wyobraźnie to mogą być i faworki

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

No dobra, mam 15cm i centymetr mniejszy obwód. Zawsze będę potrzebował nakładki? Mam nadzieję że trafię tak, że nie będę.
Bez przesady. Chciałbym mieć fajnego penisa ale jakoś żyję z takim na trójkę.

Skąd Ty się urwałeś? Przecież to dobry rozmiar. Średnia grubość to 12,5, będziesz wymiatał, sam bym chciał takiego

Napisane przez adeedra

Chyba nigdy nie zrozumiem tej niezdrowej męskiej fascynacji penisami nie przekładającej się na zdolność/chęć zrobienia laski. To jest w najwyższym stopniu nielogiczne.

Właśnie któregoś razu miałem pisać tu o tej frustracji. Chętnie bym spróbował

Napisane przez stewardesa

Ona uważa, że skoro mężczyźni mają taką obsesję na punkcie penisów, i to heteroseksualni największą, to niech przestaną przed sobą ukrywać, że marzą o ssaniu czyjejś pałki i to najlepiej dużej.

Właściwie to zgooglowałem ten temat i odkryłem, że heteroseksualnych mężczyzn którzy fantazjują lub realizują się w ssaniu czyjejść pałki są tysiące. I to najlepiej większej od posiadanej przez sibie. Tym samym odrzuca ich samo przytulanie/całowanie i inne rzeczy.

Kaguya uświadomiła mnie kiedyś, że to się nazywa heteroflexible i nie jest rzeczą rzadką

[thirky]

Napisane przez beznadziejny123

Właściwie to zgooglowałem ten temat i odkryłem, że heteroseksualnych mężczyzn którzy fantazjują lub realizują się w ssaniu czyjejść pałki są tysiące. I to najlepiej większej od posiadanej przez sibie. Tym samym odrzuca ich samo przytulanie/całowanie i inne rzeczy.

Kaguya uświadomiła mnie kiedyś, że to się nazywa heteroflexible i nie jest rzeczą rzadką

powiem to dziś mojemu TŻ może się odważy na 3 w końcu!

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

i często to nagrywają i lądują na efukcie więc poniekąd też aktorzenie.

Z pewnością bardzo często zważywszy na to, że na całej stronie jest ledwo parę filmów, z których część krąży po sieci od lat.

Napisane przez kahoko hino

nie wydaje mi się, żeby faceci aż tak gadatliwi byli tak, wiem, stereotyp. ale podpytam partnera, może o czymś wie.

Na pewno siedzą po kolana w deep webie i dyskutują o kolorach własnych skarpetek aż im się uszy trzęsą.

Napisane przez thirky

Dziewczyny, czy udało się rozwikłać problem rozmiarowo- łechtaczkowo- penisowy i złączyć te dwa wymiary w jakiś logiczny obraz?

Tak. Nie ma sposobu na zachowanie twarzy w oczach internetowych koleżanek jak się nie ma konia u boku.

[kahoko hino]

Napisane przez beznadziejny123

Samobieżna, samodzielna pływająco-fruwająca wagina z wielkimi farfocelkami

jak się stresuję, to na nią patrzę

Napisane przez beznadziejny

Jeśli ktoś ma bogatą wyobraźnie to mogą być i faworki

no i teraz jestem głodna

Napisane przez beznadziejny

Skąd Ty się urwałeś? Przecież to dobry rozmiar. Średnia grubość to 12,5, będziesz wymiatał, sam bym chciał takiego

nie grubość, a obwód, pochamuj fantazję

Właśnie któregoś razu miałem pisać tu o tej frustracji. Chętnie bym spróbował

pisz!!!

Właściwie to zgooglowałem ten temat i odkryłem, że heteroseksualnych mężczyzn którzy fantazjują lub realizują się w ssaniu czyjejść pałki są tysiące. I to najlepiej większej od posiadanej przez sibie. Tym samym odrzuca ich samo przytulanie/całowanie i inne rzeczy.

Kaguya uświadomiła mnie kiedyś, że to się nazywa heteroflexible i nie jest rzeczą rzadką

taaaak

Napisane przez adeedra

Na pewno siedzą po kolana w deep webie i dyskutują o kolorach własnych skarpetek aż im się uszy trzęsą.

ja: kochanie, czy jest takie meeega duże forum, coś jak męski wizaż, gdzie mężczyźni dyskutują nie tylko o głównym temacie (np. motoryzacji), ale też o sprawach życiowych, intymnych itp?

luby: tak. 4chan.

Napisane przez adeedra

Tak. Nie ma sposobu na zachowanie twarzy w oczach internetowych koleżanek jak się nie ma konia u boku.

ew. jachtu.

[201607040950]

Napisane przez kahoko hino

ja: kochanie, czy jest takie meeega duże forum, coś jak męski wizaż, gdzie mężczyźni dyskutują nie tylko o głównym temacie (np. motoryzacji), ale też o sprawach życiowych, intymnych itp?

luby: tak. 4chan.

Słusznie.

Napisane przez kahoko hino

ew. jachtu.

Nie. Jacht nie ma półmetrowego penisa.

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Słusznie.

bo mój facet zwykle ma rację. to się nie kłócę z oczywistością.

Nie. Jacht nie ma półmetrowego penisa.

chyba, że sobie wyrzeźbisz.

[201607040950]

*i
n
e
ż

ę
i
s

j
*
h
c

n
e
t

po holendersku

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

*i
n
e
ż

ę
i
s

j
*
h
c

n
e
t

po holendersku

no przepiękny

[beznadziejny123]

Napisane przez kahoko hino

pisz!!!

taaaak

Kiedyś się umówiłem ze znajomym przez fb ale jak się spotkaliśmy to nikt o tym nie wspominał bo jakoś tak głupio

Ale taki trójkąt 2M + 1K to by było coś Tylko ten drugi musiałby być bardziej charyzmatyczny i mieć wyższy status żeby wyszło tak jak bym chcial

[kahoko hino]

Napisane przez beznadziejny123

Kiedyś się umówiłem ze znajomym przez fb ale jak się spotkaliśmy to nikt o tym nie wspominał bo jakoś tak głupio

Ale taki trójkąt 2M + 1K to by było coś Tylko ten drugi musiałby być bardziej charyzmatyczny i mieć wyższy status żeby wyszło tak jak bym chcial

[stewardesa]

Napisane przez kahoko hino

luby: tak. 4chan.

ale polskie

[kahoko hino]

Napisane przez stewardesa

ale polskie

polaków też tam masz.

[201607040950]

Napisane przez beznadziejny123

Kiedyś się umówiłem ze znajomym przez fb ale jak się spotkaliśmy to nikt o tym nie wspominał bo jakoś tak głupio

Ale taki trójkąt 2M + 1K to by było coś Tylko ten drugi musiałby być bardziej charyzmatyczny i mieć wyższy status żeby wyszło tak jak bym chcial

[beznadziejny123]

Ale trzeba być podłym żeby poderwać geja wampira tylko po to, żeby tak od tyłu wbić mu kołek

[ruppi]

Zgadzam się Wizerunek wampirów został w ostatnich latach nieźle ocieplony.

Z innej beczki, we mnie trochę frustracje wzbudza menstruacja i niemożność uprawiania seksu w tych dniach. Kiedyś próbowałam się przełamać, ale to jednak nie to...
Wiem, że nie ma żadnych przeciwwskazań, nawet czytałam <reklama> z którego jasno wynika, że pod względem anatomicznym to żaden problem, ale jakoś mam taki opór wewnętrzny.... a wy?

[kahoko hino]

żebym poszła na wampirka, to bym musiała być mega wyposzczona. i pijana.

[af096d25f0cf772bc51ba27debbec984bc7420f7]

Ja tam bym poszedł na wampirkę. Byle mi nie podziurawiła.

[kahoko hino]

Napisane przez af096d25f0cf772bc51ba27de bbec984bc7420f7

Ja tam bym poszedł na wampirkę. Byle mi nie podziurawiła.

krew menstruacyjna nie jest żrąca, więc powinno być ok.

[201607040950]

Napisane przez ruppi

Z innej beczki, we mnie trochę frustracje wzbudza menstruacja i niemożność uprawiania seksu w tych dniach. Kiedyś próbowałam się przełamać, ale to jednak nie to...
Wiem, że nie ma żadnych przeciwwskazań, nawet czytałam http://www.entertheroom.pl/life/5857...ie-menstruacji z którego jasno wynika, że pod względem anatomicznym to żaden problem, ale jakoś mam taki opór wewnętrzny.... a wy?

Ja miewam menstruacje dwojakiego typu - albo najchętniej skupiłabym się na mordowaniu wszystkich dookoła, albo na bzykaniu. Nie wiem od czego to zależy, ale to trudne do powstrzymania. Oporów nie mam i nie miałam, za to trzasnęłam kilka umoralniających wykładów na temat nieakceptacji mojego ciała. Taka trochę ruletka, ilekroć byłam w związku, to albo się wściekałam, że seks kilka razy dziennie nie jest oczywisty, albo o to, że zostałam dotknięta gdziekolwiek, jak akurat pielęgnowałam w sobie mordercze instynkty.

Przypomniała mi się umiarkowanie zabawna rozmowa:

- (pytanie, czy będę mogła przyjechać gdzieś tam - z podaniem konkretnej daty)
- Nie wiem, to zależy kiedy będę miała okres. Jeśli w okolicach (tamta data) to nie pojadę.
- A kiedy będziesz miała okres?
- Nie wiem, musiałabym zapytać (wymieniam trzy imiona), chociaż w sumie to chyba wszyscy mężczyźni w moim otoczeniu zaznaczają sobie to w kalendarzach.
- Czy... ty... z nimi... WSZYSTKIMI sypiasz?!
- Nie no, chodziło mi o to, że się na nich wydzieram bez powodu.
- Masz na myśli coś jak nasza rozmowa z zeszłego tygodnia, kiedy to dyskutowaliśmy o tym, że jestem głupim ch*jem?
- Śmiech.
(chwila myślenia)
- Trochę ponad miesiąc temu jak byłaś na mnie wściekła i nie wiedziałem co zrobiłem... zrobiłem coś, czy to też było to?
- Też to.
- Masz bardzo regularne cykle.

[kahoko hino]

Napisane przez adeedra

Ja miewam menstruacje dwojakiego typu - albo najchętniej skupiłabym się na mordowaniu wszystkich dookoła, albo na bzykaniu. Nie wiem od czego to zależy, ale to trudne do powstrzymania. Oporów nie mam i nie miałam, za to trzasnęłam kilka umoralniających wykładów na temat nieakceptacji mojego ciała. Taka trochę ruletka, ilekroć byłam w związku, to albo się wściekałam, że seks kilka razy dziennie nie jest oczywisty, albo o to, że zostałam dotknięta gdziekolwiek, jak akurat pielęgnowałam w sobie mordercze instynkty.

Przypomniała mi się umiarkowanie zabawna rozmowa:

- (pytanie, czy będę mogła przyjechać gdzieś tam - z podaniem konkretnej daty)
- Nie wiem, to zależy kiedy będę miała okres. Jeśli w okolicach (tamta data) to nie pojadę.
- A kiedy będziesz miała okres?
- Nie wiem, musiałabym zapytać (wymieniam trzy imiona), chociaż w sumie to chyba wszyscy mężczyźni w moim otoczeniu zaznaczają sobie to w kalendarzach.
- Czy... ty... z nimi... WSZYSTKIMI sypiasz?!
- Nie no, chodziło mi o to, że się na nich wydzieram bez powodu.
- Masz na myśli coś jak nasza rozmowa z zeszłego tygodnia, kiedy to dyskutowaliśmy o tym, że jestem głupim ch*jem?
- Śmiech.
(chwila myślenia)
- Trochę ponad miesiąc temu jak byłaś na mnie wściekła i nie wiedziałem co zrobiłem... zrobiłem coś, czy to też było to?
- Też to.
- Masz bardzo regularne cykle.

mam bardzo podobnie. ostatni dzień przed okresem i pierwszy dzień okresu - full rage. potem chcica na maska. a przed - wszystko mi śmierdzi.

współlokator z moim narzeczonym mają wspólny kalendarz, kiedy ja i jego laska mamy okresy, żeby wiedzieć, że bez litra lodów nie warto nawet do domu wchodzić.

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Umieram....

Cały poniedziałek i wczorajszy dzień byłam napalona (facet ma nocki, więc ja też pracuję sobie w nocy), mieliśmy plany na wtorek rano, przed spaniem, ale trochę nas ścięło zmęczenie. No nic, plany przełożyliśmy na popołudnie. Wstajemy... A ja nie mogę się ruszyć... Pół godziny zajęło mi podniesienie się do pozycji siedzącej, kolejne pół zanim byłam w stanie wstać i pójść do łazienki. I tak sobie od wczoraj łażę z usztywnioną szyją bo sobie coś w nocy naciągnęłam/przewiałam (pokój się szybko wyziębia). No i jestem wkurzona, że wtedy poszliśmy spać, bo teraz seks odpada, przynajmniej do momentu gdy przestanę się skręcać z bólu przy każdym nagłym ruchu. Już nie mówiąc nawet o tym, że mam ochotę na lody

Jak żyć? Nawet pracować w spokoju nie mogę bo nie wiem jak mam się ułożyć, żeby cholerstwo nie bolało...

[kahoko hino]

[1=97063297b7b35b4a21bd582 d93800b2e45dfbb59_6372d6b 265f10;54208289]Umieram....

Cały poniedziałek i wczorajszy dzień byłam napalona (facet ma nocki, więc ja też pracuję sobie w nocy), mieliśmy plany na wtorek rano, przed spaniem, ale trochę nas ścięło zmęczenie. No nic, plany przełożyliśmy na popołudnie. Wstajemy... A ja nie mogę się ruszyć... Pół godziny zajęło mi podniesienie się do pozycji siedzącej, kolejne pół zanim byłam w stanie wstać i pójść do łazienki. I tak sobie od wczoraj łażę z usztywnioną szyją bo sobie coś w nocy naciągnęłam/przewiałam (pokój się szybko wyziębia). No i jestem wkurzona, że wtedy poszliśmy spać, bo teraz seks odpada, przynajmniej do momentu gdy przestanę się skręcać z bólu przy każdym nagłym ruchu. Już nie mówiąc nawet o tym, że mam ochotę na lody

Jak żyć? Nawet pracować w spokoju nie mogę bo nie wiem jak mam się ułożyć, żeby cholerstwo nie bolało...[/QUOTE]

ketonal i jedziesz z tematem

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez kahoko hino

ketonal i jedziesz z tematem

Właśnie kurde nie mam takich mocnych tabsów, a zwykłe nie działają :< Tak samo smarowanie - traumon, amol, maść końska...

Chociaż mam jeszcze w domu maść na krowie cycki... Może to mi pomoże?

Nie wykluczam, że w końcu się wkurzę i coś wymyślę :P Bo jeszcze chwila i zacznę chodzić po ścianie

[Bllanca]

Napisane przez ruppi

Zgadzam się Wizerunek wampirów został w ostatnich latach nieźle ocieplony.

Z innej beczki, we mnie trochę frustracje wzbudza menstruacja i niemożność uprawiania seksu w tych dniach. Kiedyś próbowałam się przełamać, ale to jednak nie to...
Wiem, że nie ma żadnych przeciwwskazań, nawet czytałam <reklama> z którego jasno wynika, że pod względem anatomicznym to żaden problem, ale jakoś mam taki opór wewnętrzny.... a wy?

A my z TŻem nie mamy takich oporów. Ma to sporo korzyści. Po pierwsze przyrodzenie mojego M. masujące mnie od środka jest dla mnie wybawieńiem od bólu pierwszego dnia. Po drugie w kobiecie jest wszystko mocno obkurczone i jest tam ciaśniej. W związku z tym doznania są bardziej intensywne chyba, że okres jest bardzo obfity. Wtedy w sumie prawie nic nie czuję...

[fleur05]

Napisane przez Bllanca

A my z TŻem nie mamy takich oporów. Ma to sporo korzyści. Po pierwsze przyrodzenie mojego M. masujące mnie od środka jest dla mnie wybawieńiem od bólu pierwszego dnia. Po drugie w kobiecie jest wszystko mocno obkurczone i jest tam ciaśniej. W związku z tym doznania są bardziej intensywne chyba, że okres jest bardzo obfity. Wtedy w sumie prawie nic nie czuję...

No mam tak samo, plus jeszcze w czasie okresu mam zwykle większą ochotę
ale bez gumki bym nie chciała