Żony 2015 cz. 4

[misiaa91]

W zeszłoroczną Wielkanoc mieliśmy tydzień do ślubu

Ja tez nie czuje tej atmosfery, szczególnie tutaj.

[krolewna_smieszka]

Tez zawsze staram sie duchowo przezyc Wielkanoc. W tym roku mam problem ze spowiedzia. Strasznie sie dygam spowiedzi po angielsku, nadal nie poszlam, w dodatku tu czesto maja twarza w twarz. No ale moze pojde w sobote...

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Dla mnie Wielkanoc jest mało świąteczna dlatego, że nie ma stałej daty. Bez sensu
Niby to zależy od fazy księżyca ale dlaczego?

[aneta_91]

Dla mnie Wielkanoc to Droga Krzyżowa ulicami mojej wsi w Wielki Piątek, w Wielką Sobotę święconka i przed ślubem chodziłam z Rodzicami na poświęcenie wody i ognia, w Niedzielę Zmartwychwstania rezurekcja. Ale to fakt że w większy świąteczny klimat wprowadza BN. Choć zastanawiam się ile w tym jest świąteczności, a ile komercji

[misiaa91]

Napisane przez krolewna_smieszka

Tez zawsze staram sie duchowo przezyc Wielkanoc. W tym roku mam problem ze spowiedzia. Strasznie sie dygam spowiedzi po angielsku, nadal nie poszlam, w dodatku tu czesto maja twarza w twarz. No ale moze pojde w sobote...

Nie macie w pobliżu polskiego kościoła?

[viva91]

Napisane przez misiaa91

W zeszłoroczną Wielkanoc mieliśmy tydzień do ślubu

My dwa I byłam przerażona, bo jedząc śniadanie wielkanocne patrzyłam na padający śnieg

[migotka1010]

Napisane przez aneta_91

Dla mnie Wielkanoc to Droga Krzyżowa ulicami mojej wsi w Wielki Piątek, w Wielką Sobotę święconka i przed ślubem chodziłam z Rodzicami na poświęcenie wody i ognia, w Niedzielę Zmartwychwstania rezurekcja. Ale to fakt że w większy świąteczny klimat wprowadza BN. Choć zastanawiam się ile w tym jest świąteczności, a ile komercji

Też się nad tym zastanawiałam... Ile komercji już się w każdym święcie zrobiło... Najbardziej rozwaliła mnie dziś reklama w radio coś w stylu: Jeszcze tyle do zrobienia a czasu tak mało do świąt...

Ehhh... a ja właśnie uświadomiłam sobie, że miałam kupić krem do karpatki.... F@ck!

[krolewna_smieszka]

Napisane przez misiaa91

Nie macie w pobliżu polskiego kościoła?

Godzine drogi mamy do polskiego kosciola. Poza tym po kazaniu, jakie tam slyszelismy, nie mamy ochoty tam chodzic i tym bardziej nie chcialabym tam isc do spowiedzi. Krzyczacy ksiadz, straszacy ludzi Bogiem, zsylajacym tsunami.
Zupelnie inne podejscie niz w naszej najblizszej parafii, gdzie po kazdej Mszy jestem pelna nadziei i optymizmu, i chce byc lepszym czlowiekiem.

[pysia1987]

Chwalę się

[pati0090]

Napisane przez pysia1987

Chwalę się

boski

[MagicGirls]

Ja jak byłam dzieckiem nie lubiłam świąt...U Mnie w domu święta oznaczały awanturę.
Teraz uwielbiam.Fakt ze na Wielkanoc mniej czuję atmosferę, ale lubię ten czas spędzony z rodziną.
Boże Narodzenie na pewno jest nakecane przez komercje, ale też tam te święta są bardziej weselsze.No i nastrój robi choinka, kolędy, a na Wielkanoc no to żonkile się postawi na stół i tyle.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez pysia1987

Chwalę się

Czyli jednak ten
Fajowy

[lipstick89]

Napisane przez pysia1987

Chwalę się

rewelacja!

[viva91]

Napisane przez MagicGirls

Ja jak byłam dzieckiem nie lubiłam świąt...U Mnie w domu święta oznaczały awanturę.

A myślałam, że tylko u mnie tak było

[kruella_de_mon]

ja po pierwszym dniu. 8 godzin na nogach. a jutro też. i w sobote też. i potem też. śpię z nogami na poduszce, bo bolą.

trzymajcie kciuki za mnie i Tżta

[krolewna_smieszka]

Kruella, ja juz nie nadazam, gdzie Ty w koncu pracujesz.
Znaczy domyslam sie, ze w tym sklepie. Ale co ze sluchawka? Albo z kreatywna firma, gdzie mialas tworzyc prace artystyczne?

---------- Dopisano o 22:25 ---------- Poprzedni post napisano o 22:19 ----------

Najwazniejsze sa wygodne buty. Tez kiedys pracowalam w sklepie. Uwielbialam skladac ubrania. Od tamtego czasu zawsze po sobie skladam ubrania w sklepach i czesto ludzie biora mnie za sprzedawce. xD Nogi bolaly, ale najgorzej mnie wykanczalo sklepowe swiatlo, codziennie po pracy umieraly mi oczy.

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez kruella_de_mon

ja po pierwszym dniu. 8 godzin na nogach. a jutro też. i w sobote też. i potem też. śpię z nogami na poduszce, bo bolą.

trzymajcie kciuki za mnie i Tżta

Przyzwyczaisz się, najgorsze pierwsze 2 tyg.

A co jutro robicie z Tż?

[migotka1010]

[1=193b1b6e1ddfcb4e7f6608e 02b30ba9b0746877a_6871979 10e488;57914991]Przyzwyczaisz się, najgorsze pierwsze 2 tyg.

A co jutro robicie z Tż?
[/QUOTE]

Mi się nasuwa potomstwo

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Napisane przez migotka1010

Mi się nasuwa potomstwo

Z tego co wiem to jeszcze nie ta pora

[kruella_de_mon]

kciuki za mnie i Tżta bo troche zle się u nas ostatnio dzieje, mam nadzieje ze swieta to zmienia.

Krolewna w sieciówce. zrezygnowalam ze sluchawki- zaczelo mnie wk ze musze dzownic, nikt nie odbiera, w ogole z d*py. a gosci z kreatywnego..bla bla sluch po nim zaginal bo ktos mu cos na mnie nagadał, także... :P

[sQuaara]

Napisane przez krolewna_smieszka

Tez zawsze staram sie duchowo przezyc Wielkanoc. W tym roku mam problem ze spowiedzia. Strasznie sie dygam spowiedzi po angielsku, nadal nie poszlam, w dodatku tu czesto maja twarza w twarz. No ale moze pojde w sobote...

nie ma jakiegos polskiego kosciola? wiem ze to nie jest popularny kierunek jak anglia ale Twoje miasto chyba nie takie male...

u lekarza sobie radzisz to i u spowiedzi sobie poradzisz

[aneta_91]

Spiep****am babę z przepisu od Madzi nie wyrosła mi. No nic, na te święta nie zawiozę ciast.

[magda_mjt]

Napisane przez aneta_91

Spiep****am babę z przepisu od Madzi nie wyrosła mi. No nic, na te święta nie zawiozę ciast.

Dodam tylko, ze spie*przona tez jest dobra moze już nie w gości, ale samemu hahaha a robiłaś dokładnie tak, jak mówiła w filmiku babka? Bo tak mi zawsze wychodzi, a jak bez filmiku tylko z opisu i na własne chęci to tez mi nie wyrosła....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[aneta_91]

Napisane przez magda_mjt

Dodam tylko, ze spie*przona tez jest dobra moze już nie w gości, ale samemu hahaha a robiłaś dokładnie tak, jak mówiła w filmiku babka? Bo tak mi zawsze wychodzi, a jak bez filmiku tylko z opisu i na własne chęci to tez mi nie wyrosła....


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Właśnie z opisu robiłam ;/ No nic, trudno. Wypróbuję innym razem. Ale co zła jestem to moje

[krolewna_smieszka]

Aneta, no stress. Zazwyczaj im sie bardziej chce, tym gorzej wychodzi. Dlatego ja sie boje robic mazurki dla nas do pracy, bo mozemy zostac we dwojke z trzema, jak mi nie wyjda. xD Najwyzej zamroze i bedziemy miec na kilka tygodni (jesli w ogole beda zjadliwe). :P

---------- Dopisano o 00:00 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:58 ----------

Ciasto marchewkowe zrobione na imieniny do pracy w ogole mi nie wyszlo i mam traume. xD

[aneta_91]

W ogóle jest po 23, nie jesteśmy spakowani, ba, nawet nie wiemy co bierzemy, naczynia nieumyte, w ogóle nic nie ogarnięte. Nie to żebyśmy jutro jechali do Rodziców

[Vivienne]

Czy możecie mi rzucić przepisem na ciasto marchewkowe?

[krolewna_smieszka]

Napisane przez Vivienne

Czy możecie mi rzucić przepisem na ciasto marchewkowe?

Mój przepis (zazwyczaj wychodzi ):

Przepis na ciasto marchewkowe:

- 4 jajka
- szklanka cukru (niepelna, wtedy dosc malo slodkie ciasto, ja tak lubie)
- 1.5 szklanki maki
- pol szklanki oleju
- lyzeczka proszku do pieczenia
- 2 lyzeczki przyprawy korzennej (glownie cynamon; ja mam mieszanke: cynamon, imbir, galka muszkatolowa, gozdziki)
- szklanka drobno startej marchewki

1. Zmiksowac jajka z cukrem.
2. Domieszac reszte skladnikow (maka moze byc przesiana przez sitko, ja tak zawsze robie)
3. Wstawic na 180st do czasu az patyczek bedzie suchy (ok. 40-50 min u mnie).

[magda_mjt]

Vivienne, ja zawsze z tego przepisu robię, super wychodzi . Jedynie sama daję mniej cukru pudru do polewy, bo i tak jest słodka .

[Vivienne]

Dziekuje slicznie

A jaka make dajesz? To jest na jakiej wielkosci forme? Nie dodajesz orzechow i nie robisz polewy z serka kremowego?
Tak przeglądałam wczesniej przepisy i sie zastanawiam czy lepiej zrobic ciasto czy w formie muffinek... czy jest sens tę polewe robić..