Nie dawajmy zwierzakom byle czego! Dlaczego nie dawać Pedigree, Chappi, Whiskas itp?

[msari]

wybacz, z lenistwa spojrzałam tylko na pierwszy post i myślałam że cały blog jest na temat barfu; )

[_Nikki_]

Napisane przez *Agatek*

Może mnie zlinczujecie, ale myślcie co chcecie
Mam kota od 3 lat oraz 2 dochodzące, kupuję jemu karmę z biedronki- bo jest dużo i tanio. Czasem dostaje mięso surowe/gotowane, co zostanie z obiadu. Do tego raz na jakiś czas dostaje puszkę czy saszetkę również z biedronki lub kitekat'a.

Mam również 2 psy, które dostają codziennie mieszankę składającą się z kaszy, chleba + garście karmy dla psów- oczywiście z biedronki, bo jest dużo i tanio

Wybaczcie, ale nie stać mnie na pedigree ani nic innego, nie mamy dobrej sytuacji życiowej od ponad 2 lat i nie stać mnie na karmę.

Aha i żeby nie było głupich komentarzy typu: "po co kupiłaś psa i kota?" Kota wychowałam sama od 5 dnia życia i został u nas. Psy kupiliśmy z 3-4 lata temu? Wtedy nam się wiodło może lepiej z finansami, ale nie rozumiem po co wydawać tyle kasy na karmę. Dodam, że mamy 2 duże psy, które nie jedzą mało I zawsze poprzedniki jadły tak samo, dożyły 14 lat, nie chorowały, były szczepione. Nie rozumiem dlaczego niby karmy z niższej półki są złe, niedobre i należy kupować takie które kosztują do 100 zł?
Nie rozumiem również kupowania małej saszeteczki czy czegoś które jest dla kotów na 'jeden raz'. Owszem, raz na jakiś czas można kupić, ale bez przesady nie codziennie!

Dla odmiany moi rodzice mają kota syjamskiego, który po karmie kitekat haftował i kupują jej najdroższą niby najlepszą karmę, za ponad 30 zł po czym jej wygląd strasznie się zmienił, jest 3 razy grubsza i wygląda okropnie.

Nigdy nie będę kupować innej karmy jak kitekat czy ta z biedronki Wiem, że mój kot się najada, ma zdrową sierść i czuje się dobrze.

Dodatkowo mam też inne zwierzęta jak chomik czy rybki- ale one nie potrzebują aż tak złożonej karmy! Bądźmy ludźmi

To takie spostrzeżenia jakie ja odnoszę co do naszych zwierząt od x lat...

Nikt nikogo nie linczuje, każdy ma własne zdanie, a czy inni je akceptują to ich sprawa
Na temat psów się nie będe wypowiadać bo psów nie cierpię, a jak sama nazwa tematu wskazuje, pedigree, kitekat, whiskas i tym podobne to szajs. Szajs i nic więcej. Na pierwszej stronie wypowiedziałam się co o tym myśle, co jest w takich karmach. Wiesz Agatko, no właśnie ludzie tak robią, skoro ktoś miał pieniądze na utrzymanie zwierzaka i go utrzymywał należycie to spoko- ale nie mamy pewności że do końca życia będziemy mieli tyle samo pieniędzy jak przed sytuacją w której znajdują się obecnie, mówię o ogóle. Ja celowo jeżdże z rodzicami do sklepów, tak się zachwycają whiskasem że koty tak wcinają, że tak im to smakuje że aż szlag mnie trafia, odkładam to cholerstwo z koszyka, nie pozwalam im tego kupować.. A wcinają między innymi dlatego że w takich karmach są uzależniacze, które po prostu kotu smakują i dlatego je- to jest chory mechanizm napędzający doprowadzenie takiego kota do śmierci, już nie chce przynudzać, dlatego powiem jedno:
lepiej kupić tanie jedzenie z biedronki, karmić swoim jedzeniem z gotowania niż kupować takie gotowe trutki, tak to są trutki...

[roksanula]

Napisane przez msari

wybacz, z lenistwa spojrzałam tylko na pierwszy post i myślałam że cały blog jest na temat barfu; )

A bo ja tak napisałam jak głupek w pierwszym poście Już poprawiłam.

Nikki Myślisz, że jedzenie biedronkowe mniej uzależnia niż Whiskas na przykład?

Tż dał dzisiaj kotce PÓŁ puszki Whiskasa (kończę zapasy), bo był ciekawy czy ona to zje. I zjadła
Już dokarmiam osiedlowe koty, żeby szybciej się tego pozbyć.

Weszłam na stronę Hill's, zarejestrowałam się i dostałam 5euro rabatu na wybraną karmę - albo tą w większej paczce (suche) albo całe opakowanie saszetek. Jedna saszetka jest po 1,20euro, więc opakowanie koło 12euro może. To przynajmniej 5euro zaoszczędzę

[_Nikki_]

Na pewno mniej niż taki whiskas, ale no spójrzmy prawdzie w oczy- każda karma ma jakiś uzależniacz, dlatego ja preferuję domowe jedzenie, przynajmniej wiemy co dajemy kotu

[msari]

a z ciekawości, gotując sama jesteś pewna ze dobrze bilansujesz karmę dla zwierzaka?

i druga kwestia. jeżeli ktoś przygarnia zwierzaka a stać go tylko na karmę z biedronki czy jakąś marketówkę - mam do niego duży szacunek. bo jeżeli się nie przelewa a i tak część pieniędzy przeznacza na zwierzę, tylko naśladować

nie rozumiem raczej sytuacji gdy kogoś stać, a oszczędza na karmie i tak

[roksanula]

Napisane przez msari

nie rozumiem raczej sytuacji gdy kogoś stać, a oszczędza na karmie i tak

A jeszcze gorsze jest to, jak próbujesz komuś przetłumaczyć, a patrzą na Ciebie jak na wariata i mówią "No ciężko, żebyśmy na psa wydawali tyle pieniędzy". A pieniądze mają. Na dwudziestą ósmą parę butów, czternasty płaszcz, osiemnaste spodnie i pięćdziesiątą bluzkę. Są ludzie i ludziska.

[Nimfa20]

Napisane przez _Nikki_

A zaznaczam, ze karmienie Whiskasem jest drogie.

Z najtańszych karm, które widziałam to puszka kosztowała 3,50. Przy jednej puszce na 2 dni przez miesiąc wyjdzie 15 puszek x 3,50= 52,50.

Wiadomo- jeden kot zje mniej, drugi więcej, ale raczej koty jedzą więcej

[roksanula]

Napisane przez Nimfa20

Z najtańszych karm, które widziałam to puszka kosztowała 3,50. Przy jednej puszce na 2 dni przez miesiąc wyjdzie 15 puszek x 3,50= 52,50.

Wiadomo- jeden kot zje mniej, drugi więcej, ale raczej koty jedzą więcej

Przeważnie jedna puszka jest na 4 dni ( u nas) , a jedna puszka u nas kosztuje 70centów Więc jest taniej.
A z Hill's (opieram się tylko na tym, bo tylko to widziałam ) nie ma puszek, podejrzewam, że ze względów higienicznych, tylko saszetki. Jedna saszetka kosztuje 1.20euro.

[KKarolinka]

Ja też padłam ofiarą reklamy i dość długo myślałam, że reklamowane karmy koncernu Mars są faktycznie dobre, zbilansowane i pełne "mięsa", niestety więcej mięsa jest na obrazku na etykiecie niż w składzie
Mój pies ( mix amstaffa i boksera ze schroniska) miał bardzo brzydkie kupy, matowa sierść z łupieżem, nadwagę (ciągle był głodny) i mimo, że wydawało mi się, że "daję mu to co najlepsze" to karmiłam go samym syfem za niemałe pieniądze.
Teraz gotuję mu sama mimo, że jest dość dużym psem z apetytem. Je dwa razy dziennie pierś z kurczaka, ryż lub kaszę, marchewkę plus preparat witaminowy. Jestem studentką, nie mam dużo pieniędzy, zresztą czasu też nie, ale pies to obowiązek i należy wygospodarować sobie czas i pieniądze na spacery, prawidłowe żywienie i opiekę weterynaryjną.
Przecież prawidłowe żywienie wcale nie musi oznaczać karmienie najdroższą karmą, pedigree też jest drogi...
Pozdrawiam

[tutmirlajt]

Rozmawialam z Panem weterynarzem na ten temat. Powiedział, że owszem lepiej jest podawać karmy z wieksza zawartoscia miesa, ale po karmach typu whiskas czy pedigree pies czy kot na pewna nie umrze. Mozna spokojnie karmic tymi karmami plus jakies resztki z obiadu czasami.

[roksanula]

Napisane przez tutmirlajt

Rozmawialam z Panem weterynarzem na ten temat. Powiedział, że owszem lepiej jest podawać karmy z wieksza zawartoscia miesa, ale po karmach typu whiskas czy pedigree pies czy kot na pewna nie umrze. Mozna spokojnie karmic tymi karmami plus jakies resztki z obiadu czasami.

Od McDonalds też nie umrzesz, możesz to spokojnie jeść plus jakieś świeże warzywa i owoce czasami.

[monius9]

Napisane przez roksanula

Od McDonalds też nie umrzesz, możesz to spokojnie jeść plus jakieś świeże warzywa i owoce czasami.

a i jeszcze weterynarz zarobi jak w końcu żarcie śmieci odbije się na wątrobie..

[Nimfa20]

Napisane przez roksanula

Przeważnie jedna puszka jest na 4 dni ( u nas) , a jedna puszka u nas kosztuje 70centów Więc jest taniej.
A z Hill's (opieram się tylko na tym, bo tylko to widziałam ) nie ma puszek, podejrzewam, że ze względów higienicznych, tylko saszetki. Jedna saszetka kosztuje 1.20euro.

Dla jasności- pisałam o Whiskasie
Ech, 4 dni to luksus. U mnie na początku bywało, że jedna puszka była na dzień

---------- Dopisano o 09:21 ---------- Poprzedni post napisano o 09:20 ----------

Napisane przez tutmirlajt

plus jakies resztki z obiadu czasami.

Jakie resztki

[201604190949]

Napisane przez seduction

Tak, to ten z tym, że ja czytałam chyba jeszcze trochę po przeróbce.

Bo choćby tam, gdzie są wypisane przedziały klas karm, to w pierwszej brakuje Canun, w drugim Josera, trzecim Kobers, Profine, Fiders Euro Premium, w czwartej klasie dodatkowo Forza 10, Pronature Holistic, Artemis. W mokrych karmach, czyli piątej jest wypisana dodatkowo Balcando.
Są to szczegóły, ale ten artykuł, co ja czytałam jest jednak troszeńkę rozbudowany, a nie wiem, czy mogę dać odnośnik do niego, bo czytałam go na innym forum.

Kurcze, a mnie nadal męczy ten artykuł i męczy...
Konkretnie ten fragment:

Więc jakie marki wygrywają nasz test?

Przedział pierwszy: Tutaj bezapelacyjnie prowadzą dwie marki – Dibaq i Brit. Karmy smaczne, ilość mięsa na przyzwoitym poziomie, do tego kilka dodatkowych składników (np. olej z ryb, glukozamina).

Przedział drugi: Mimo dużej konkurencji, tylko dwie marki znacząco wybijają się. Są nimi Fitmin i Perro. Pierwsza posiada niespotykaną zawartość mięsa w tym przedziale cenowym i jest nieziemsko smaczna, druga karma znana jest z wysokiej klasy składników i ogromnej, zróżnicowanej oferty.

Przedział trzeci: Ogromna konkurencja, ale też sporo marek, które po testach okazały się świetnymi karmami: First Class, Acana, Calibra, Belcando, Pronature, Henne. Te karmy mogę polecić w ciemno każdemu!

Przedział czwarty: Tutaj też konkurencja jest bardzo duża. Są to karmy najlepsze na świecie i jeśli tylko Was na nie stać, powinniście w nie inwestować. Oto lista: Orijen, Nutram, Biomill, 1st Choice.

Przedział piąty: W karmach mokrych tylko dwie marki sprostały wysokim wymaganiom: Perro i Evangers –są nie do pokonania i chyba jeszcze długo nikt nie zrobi lepszych puszek i pasztetów dla psów.

Taki Biomill Adult Maxi ma w sobie Suszone mięso drobiowe (dehydratyzowane) – (min. 42% kurczak i indyk), kukurydza, ryż, pszenica, tłuszcz roślinnyoraz zwierzęcy, proteiny pochodzenia roślinnego, ryba oraz olej rybi, pulpa buraczana, oligosacharydy, drożdże, ekstrakt z chrząstki kurczaka, DL metionina, minerały, witaminy, pierwiastki śladowe.

1st Choice Dog Adult Large Breeds : Mączka z kurczaka, ryż warzelniczy, mielona żółta kukurydza, jęczmień mielony, kukurydziana mączka glutenowa, tłuszcz z kurczaka konserwowany naturalnie, z domieszką witaminy E, celuloza w proszku, miazga buraczana, siemię lniane pełnoziarniste, naturalne dodatki smakowe, wytłok z pomidorów suszonych na słońcu, lecytyna, olej rzepakowy, propion wapnia, chlorek choliny, fosforan sodu, manna – oligosacharydy, sól, siarczan glukozoaminowy, wyciąg z Yucca Schidigera, siarczan chondroityny, witaminy i minerały.

Wrzucanie ich do jednego worka z Orienem, który (Adult) ma taki skład: Mączka z kurczaka (o niskiej zawartości popiołu), świeże mięso kurczaka, mączka z indyka, parowane ziemniaki Russet, świeżo złowione ryby z północnych jezior, tłuszcz z kurczaka, świeże całe jaja, mączka z łososia, olej z łososia i anschua, mielone siemię lniane, tapioka, bulion z kurczaka, olej słonecznikowy, brunatnice, parowana marchew, szpinak, groch, pomidory, włókno z jabłek, ekstrakt z rozmarynu, ekstrakt z drożdży (MOS), glukozamina HCl, żurawina, czarna porzeczka, L-karnityna, siarczan chondroityny.
jest dla mnie zupełnym nieporozumieniem.

[roksanula]

Napisane przez Nimfa20

Dla jasności- pisałam o Whiskasie
Ech, 4 dni to luksus. U mnie na początku bywało, że jedna puszka była na dzień

Przy dokarmianiu osiedlowego kota udało mi się zużyć jedną puszkę w dwa dni

1000days To znaczy, że ten Orien jest dobry?

Nie znam się jeszcze na tych karmach.

[201604190949]

Orien ma moim zdaniem najładniejszy skład ze wszystkich znanych mi karm


A i jeszcze odnośnie artykułu, podział ze względu na ceny. Autor artykułu wstawił Acanę do niższej kategorii cenowej niż Oriena. Wczoraj zrobiłam sobie obliczenia (bo pies zaczął źle reagować na Acanę, podlejszą niż Grasslands ale przy okazji wyliczania ceny za kilogram sprawdziłam też Oriena) i zestawiając Acanę Grasslands z Orienem Adult wyszło mi, że Orien jest dużo tańszy!

Acana Grasslans (ceny z animalii z moją zniżką ale bez zniżki też wychodziła znaczna różnica)
2,5 kg - 67,28 czyli 26,91 za kg
7 kg - 160,88 czyli 22,98 za kg

Orien Adult (w nawiasie jak wyżej)
2,5 kg - 59,37 czyli 23, 74 za kg
7 kg - 132,10 czyli 18,87 za kg!

Jeszcze porównam ceny tych samych karm w sklepie Kakadu i zobaczę jak bardzo różni się dawkowanie.

[Freya16]

Merys kochana kobieto czy możesz mi podpowiedzieć, gdzie kupujesz karmę Brit? Szperam po necie i nigdzie nie mogę znaleźć małych opakowań. Chciałabym kupić kilo na spróbowanie dla psiaka bo nie wiem jak zareaguje. W zoologicznych wokół mnie nie ma. Nawet nie wiedzą o co pytam

[motylek1007]

Napisane przez 1000days

Orien ma moim zdaniem najładniejszy skład ze wszystkich znanych mi karm

patrząc na skład, ma świetny, ale np mojemu psu ta karma nie służy

[Merys]

Napisane przez Freya16

Merys kochana kobieto czy możesz mi podpowiedzieć, gdzie kupujesz karmę Brit? Szperam po necie i nigdzie nie mogę znaleźć małych opakowań. Chciałabym kupić kilo na spróbowanie dla psiaka bo nie wiem jak zareaguje. W zoologicznych wokół mnie nie ma. Nawet nie wiedzą o co pytam

Znam ten bol, u mnie jest tak samo. Ja kupuje duza pake na allegro.
8kg http://allegro.pl/karma-brit-8-kg-gr...671926499.html
1kg http://www.zoologiczny.sklep.pl/Brit..._70_288___6023
1kg http://www.emusklep.pl/brit-dog-adult.html
1kg http://www.zoo-sklep.pl/index.php?p1...t-activity-1kg
1kg http://animalia.pl/produkt,7947,Brit_Adult.html

[Freya16]

Napisane przez Merys

Znam ten bol, u mnie jest tak samo. Ja kupuje duza pake na allegro.
8kg http://allegro.pl/karma-brit-8-kg-gr...671926499.html
1kg http://www.zoologiczny.sklep.pl/Brit..._70_288___6023
1kg http://www.emusklep.pl/brit-dog-adult.html
1kg http://www.zoo-sklep.pl/index.php?p1...t-activity-1kg
1kg http://animalia.pl/produkt,7947,Brit_Adult.html

Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Niech Ci Pan Bóg w psach wynagrodzi, grubych i pyskatych

[Merys]

Napisane przez Freya16

Dziękuję, dziękuję, dziękuję. Niech Ci Pan Bóg w psach wynagrodzi, grubych i pyskatych

haha nie dziekuje

a tak powaznie, oby wynagrodzil co by juz nie trzeba bylo ratowac Bid i wykopywac ich spod ziemia. I zeby wszystkie mialy cieply domek. Tak wiem, marzenie scietej glowy

[201604190949]

Napisane przez motylek1007

patrząc na skład, ma świetny, ale np mojemu psu ta karma nie służy

Ja rozumiem, tak czasem jest. Ale właśnie zastanawiam się jak autor artykułu testował te karmy... Bo żeby to były wiarygodne testy to musiałoby to być niemałe przedsięwzięcie.
Bo patrząc na składy to ta lista powinna wyglądać zupełnie inaczej. Cenowo też.
Dlatego artykuł całkiem niezły ale nie do końca wiarygodny i przemyślany.

[*Agatek*]

Napisane przez Nimfa20

Ja mam 2 kocury po kastracji ( 2 lata i 1,5 roku po ) i nie przytyły Utrzymują stałą wagę 4 i 5 kg.

Mój w dniu kastracji miał niecałe 3 lata, ważył zaledwie 3 kilo. Po kastracji przytył 1 kg i weterynarz mi mówił, że tak się stanie, bo coś tam coś tam, nie pamiętam, dawno to było Teraz waży normalnie- 4 kg

Może to przez to, że nigdy nie był odrobaczany, zrobiłam to w lutym, może dlatego?

[aga_tka_2]

Napisane przez Freya16

Merys kochana kobieto czy możesz mi podpowiedzieć, gdzie kupujesz karmę Brit? Szperam po necie i nigdzie nie mogę znaleźć małych opakowań. Chciałabym kupić kilo na spróbowanie dla psiaka bo nie wiem jak zareaguje. W zoologicznych wokół mnie nie ma. Nawet nie wiedzą o co pytam

jest też tutaj http://www.krakvet.pl/karmy-podzial-...23_25_144.html

[Nimfa20]

Napisane przez *Agatek*

Mój w dniu kastracji miał niecałe 3 lata, ważył zaledwie 3 kilo. Po kastracji przytył 1 kg i weterynarz mi mówił, że tak się stanie, bo coś tam coś tam, nie pamiętam, dawno to było Teraz waży normalnie- 4 kg

Może to przez to, że nigdy nie był odrobaczany, zrobiłam to w lutym, może dlatego?

Nie wiem czy to przez brak odrobaczania Może był na coś chory, jakieś pasożyty, przez które wymiotował i tracił wagę? Albo stres ...

[*Agatek*]

Napisane przez Nimfa20

Nie wiem czy to przez brak odrobaczania Może był na coś chory, jakieś pasożyty, przez które wymiotował i tracił wagę? Albo stres ...

Kot został wychowany w domu, nigdy nie był na dworzu. Nie wymiotował i nie tracił wagi, miał taką od zawsze, ale nie było chudy czy coś. Stres też odpada. Pani weterynarz mówiła, że kot przytyje i mojej koleżanki też przytył, tylko, że tamten ma teraz nadwagę, a je normalnie. Mój je znacznie więcej niż przed kastracją, a w necie piszą: "Niektórzy twierdza, że zwierzę ma wówczas większy apetyt, a niektórzy – że kot staje się spokojniejszy i nie marnuje energii na poszukiwanie partnera do rozmnażania."Może coś w tym jest...

Mój Filip ma większy apetyt, jest spokojniejszy i stał się takim przytulaskiem

[_Nikki_]

Przez odrobaczanie? Myśle że nie... Ja dawałam moim kotkom tabletki odrobaczające to ich waga się nie zmieniła, jedynie po sterylizacji moja Zuzieńka kochana była dosyć gruba, ważyła 5 kilo ponad

[jaksy]

A ja mam do Was takie pytanie: jak samodzielnie przyrządzić kotu jedzenie żeby się skusił?

Adoptowałam kotka, niestety przyzwyczajonego do zwykłego puszkowego żarcia. Na początku jak podawaliśmy mu gotowane mięso (powiedziano nam że nie jest wybredny i takie też chętnie zje), skończyło się tak że kot nie jadł trzy dni nic poza suchym. W końcu odpuściliśmy i zaczął dostawać puszki :/
Dziś postanowiłam to zmienić i ugotowałam mu mielonkę indyczą dodając marchewkę z groszkiem. Nie tknął. Czy powinnam coś do tego dodać? A może macie jeszcze jakieś przepisy? Albo sposoby żeby kota zachęcić?

[lady opium]

Napisane przez jaksy

A ja mam do Was takie pytanie: jak samodzielnie przyrządzić kotu jedzenie żeby się skusił?

Adoptowałam kotka, niestety przyzwyczajonego do zwykłego puszkowego żarcia. Na początku jak podawaliśmy mu gotowane mięso (powiedziano nam że nie jest wybredny i takie też chętnie zje), skończyło się tak że kot nie jadł trzy dni nic poza suchym. W końcu odpuściliśmy i zaczął dostawać puszki :/
Dziś postanowiłam to zmienić i ugotowałam mu mielonkę indyczą dodając marchewkę z groszkiem. Nie tknął. Czy powinnam coś do tego dodać? A może macie jeszcze jakieś przepisy? Albo sposoby żeby kota zachęcić?

No cóż, wśród kotów też zdarzają się niejadki. Mój wcina ze smakiem surowe mięso, większości puszek nie tknie, choćby nie wiadomo jakie cuda w nich były Gotowane zje, ale surowe, oczywiście odpowiednio suplementowane, smakuje mu bardziej. Warzywa raczej nie są kotu do szczęścia potrzebne. Często korzystam z gotowych przepisów barf, np z tej stronki: http://chatul.pl/viewtopic.php?t=707
Mój uwielbia jedzonko skropione olejem z łososia, który ma specyficzny zapaszek , większość zwierzaków lubi takie klimaty - może spróbuj?

[jaksy]

Dzięki za przepisy, już zerkam.
Właśnie chodzi o to, że z niego nie jest jako taki niejadek. Po prostu jest uzależniony od tych puszek i chciałby jeść je non stop (zresztą z suchą karmą jest to samo, ale mamy akurat Purine więc nie jest najgorsza). Jak jemy to też przy nas siedzi i tylko patrzy co by tu porwać. Gdybym mu nie dawkowała to by w kuwecie tyłka nie zmieścił. Tylko te cholerne puszki. Jak mu wymieszam puszkę z gotowanym to też nie tknie, bo splamiłam jego karmę.