Wzajemnie się wspieramy - my, Aniołkowe Mamy. Zapraszamy :-)

[pierwiastka]

Napisane przez Zmienna kobieta

Hej u mnie niestety pojawiło się plamienie, widzę że robi się coraz intensywniejsze. A jutro muszę iść do pracy... Siedzę i rycze

Może faktycznie jedź na IP. Pracą się nie przejmuj!

[Zmienna kobieta]

Na razie jest takie jasnoróżowe, ale boję się chodzić i sprawdyac. Na razie leżę i poczekam trochę, może ustanie

[mala_biegaczka]

Napisane przez Zmienna kobieta

Na razie jest takie jasnoróżowe, ale boję się chodzić i sprawdyac. Na razie leżę i poczekam trochę, może ustanie

Odpoczywaj. Takie plamienie nie musi oznaczac od razu najgorszego. Tez takie mialam. Ja mialam jasnoczerwone i swieza krew tez. A gin mowil, ze tylko brazowe nie powinno martwic. Wiec swoje sie umartwilam i mialam czarne scenariusze w glowie.

Odpoczynek mi pomogl. Lezalam po prostu plackiem kilka dni i przeszlo i juz nigdy nie wrocilo.

[DoDoo]

Napisane przez Zmienna kobieta

Na razie jest takie jasnoróżowe, ale boję się chodzić i sprawdyac. Na razie leżę i poczekam trochę, może ustanie

[reniferek01]

Zmienna jedź na ip Jejku tak bardzo trzymam kciuki aby tym razem się udało!


Ania też nie lubię Cię za to zdjęcie w ogóle to ja mam od wczoraj taką dziką ochotę na alkohol, że aż mi głupio dwa łyki piwa wzięłam od męża ale mi nie wystarczyły.

Sukces, zadzwoniłam aby zapisać się na szkołę rodzenia, pani ma oddzwonić po weekendzie majowym kiedy nowa grupa będzie. Nie poszłoby tak szybko bo chciałam oczywiście odłożyć to na potem ale wpisałam nr w telefon i aby go zapisać, wcisnęłam 'połącz' i mi się nie rozłączyło
i wczoraj złożyłam kolejne zamówienie na 5-10-15. 8 ciuszków chyba wybrałam
Listę wyprawkową tez trochę pozmieniałam pod siebie, może będzie łatwiej ogarnąć

A no i wózek możemy już odebrać Bo był na stanie i go ściągneli
mama mnie nastraszyła abyśmy dobrze posprawdzali, żeby się nie okazało że jest jakiś poreklamacyjny

[claauduss]

Napisane przez mala_biegaczka

Odpoczywaj. Takie plamienie nie musi oznaczac od razu najgorszego. Tez takie mialam. Ja mialam jasnoczerwone i swieza krew tez. A gin mowil, ze tylko brazowe nie powinno martwic. Wiec swoje sie umartwilam i mialam czarne scenariusze w glowie.

Odpoczynek mi pomogl. Lezalam po prostu plackiem kilka dni i przeszlo i juz nigdy nie wrocilo.

Ja miałam brązowe a następnego dnia krwista czerwień. Z tym że wtedy nie staraliśmy się świadomie i czekałam najzwyczajniej w świecie na @ a że ja mam mega nie regularna i z duphastonen mam raz od razu po postawieniu a raz za 2 tyg. Dopiero. Ale te krwawienia wtedy mnie zmartwily i miałam złe przeczucia i poleciałam na bete i potem do gin no i już było po wszystkim... Teraz już nie dopuszczam do czegoś takiego i jak jest możliwość taka że mogło dojść do zaplodnienia lecę na bete w dniu kiedy kończę przyjmować duphaston.

Właśnie powiedzcie mi dziewczyny czy to mogło mieć wpływ na poronienie, że przyjmuje duphaston i w tym czasie gdy dojdzie do zaplodniania progesteron jest wysoki a gdy odstawie on nagle maleje... jak zapytałam się gin to mi odpowiedziała tylko że jeżeli wszystko byłoby dobrze to by to nie miało żadnego znaczenia że ciąża utrzymałaby się mimo wszystko.. ale sama nie wiem

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------

Napisane przez Zmienna kobieta

Na razie jest takie jasnoróżowe, ale boję się chodzić i sprawdyac. Na razie leżę i poczekam trochę, może ustanie

Odpoczywaj i trzymam za Was kciuki!

[mala_biegaczka]

Napisane przez claauduss

Ja miałam brązowe a następnego dnia krwista czerwień. Z tym że wtedy nie staraliśmy się świadomie i czekałam najzwyczajniej w świecie na @ a że ja mam mega nie regularna i z duphastonen mam raz od razu po postawieniu a raz za 2 tyg. Dopiero. Ale te krwawienia wtedy mnie zmartwily i miałam złe przeczucia i poleciałam na bete i potem do gin no i już było po wszystkim... Teraz już nie dopuszczam do czegoś takiego i jak jest możliwość taka że mogło dojść do zaplodnienia lecę na bete w dniu kiedy kończę przyjmować duphaston.

Właśnie powiedzcie mi dziewczyny czy to mogło mieć wpływ na poronienie, że przyjmuje duphaston i w tym czasie gdy dojdzie do zaplodniania progesteron jest wysoki a gdy odstawie on nagle maleje... jak zapytałam się gin to mi odpowiedziała tylko że jeżeli wszystko byłoby dobrze to by to nie miało żadnego znaczenia że ciąża utrzymałaby się mimo wszystko.. ale sama nie wiem

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:12 ----------



Odpoczywaj i trzymam za Was kciuki!

Moim zdaniem tak, jak lekarz mowi.
Ja ta ciaze jestem bez progesteronu - zadne dupki, lutki - nic. I jestem za to wdzieczna mojemu ginowi, ze nie pakowal tego we mnie.
Czytalam badania - tu w UK od kilku ladnych lat juz nie podaja progesteronu ciezarnym, bo nie ma potwierdzenia, ze pomaga. Zaprzestali i wcale sie nie zmienila ilosc ciaz donoszonych i poronien.
Szyjki tez tu nie badaja cala ciaze.

Ja mam swoja wlasna teorie, ze jak kobieta jest na progesteronie i potem odstawia, to moga sie wrecz problemy dziac. Ale to moje osobiste przemyslenia oparte na kilku kolezankach, ktorym po odstawieniu luteiny nagle szyjka sie skracala w tempie ekxpresowym. Tak, jakby organizm byl leniwy i skoro dostawal z zewnatrz to sam nie produkowal. A potem nagle byl brak i je.b, po szyjce :P Ale wiadomo... mogl to byc zbieg okolicznosci :P
2 ginow mi mowilo i moja terapeutka ze niedobory progesteronu wystepuja jedynie u okolo 5% pacjentek tak naprawde.

[wiosnawiosna]

Zmienna - na IP, niech zrobią usg!

[lexi_one]

Zmienna - ściskami i trzymam kciuki, żeby to był fałszywy alarm. Nie idź do pracy tylko na ip. Lepiej dmuchać na zimne.

[wiosnawiosna]

Plat - wiem ze się zestresowalas tym gbsem spokojnie, zojce to nie szkodzi, a i z antybiotykiem dla ciebie może być roznie, brat owej np w ogóle nie dali mimo pozytywnego gbs😐

[czarna_mala]

Napisane przez Zmienna kobieta

Hej u mnie niestety pojawiło się plamienie, widzę że robi się coraz intensywniejsze. A jutro muszę iść do pracy... Siedzę i rycze

O matko a wkładasz Lutkę dowcipną? Pzypomnij mi czy Ty masz Acard i jakiś Clexane albo Fraxiparine?

[Platanoides]

Napisane przez reniferek01

Zmienna jedź na ip Jejku tak bardzo trzymam kciuki aby tym razem się udało!


Ania też nie lubię Cię za to zdjęcie w ogóle to ja mam od wczoraj taką dziką ochotę na alkohol, że aż mi głupio dwa łyki piwa wzięłam od męża ale mi nie wystarczyły.

Sukces, zadzwoniłam aby zapisać się na szkołę rodzenia, pani ma oddzwonić po weekendzie majowym kiedy nowa grupa będzie. Nie poszłoby tak szybko bo chciałam oczywiście odłożyć to na potem ale wpisałam nr w telefon i aby go zapisać, wcisnęłam 'połącz' i mi się nie rozłączyło
i wczoraj złożyłam kolejne zamówienie na 5-10-15. 8 ciuszków chyba wybrałam
Listę wyprawkową tez trochę pozmieniałam pod siebie, może będzie łatwiej ogarnąć

A no i wózek możemy już odebrać Bo był na stanie i go ściągneli
mama mnie nastraszyła abyśmy dobrze posprawdzali, żeby się nie okazało że jest jakiś poreklamacyjny

Reniferek w Piotrze i Pawle sa wina i szampany 0%, wklejalam tu nawet kiedys zdjecie, serio smakuja jak wino i sa bezpieczne. Ja się nimi zadowalam ostatnio dość często no i jak nie chcesz piwa typu karmi czy lech free, to bawaria ma 0% i tez smakuje ok. Tzn daje rade w naglej ochocie na alko

Napisane przez mala_biegaczka

Moim zdaniem tak, jak lekarz mowi.
Ja ta ciaze jestem bez progesteronu - zadne dupki, lutki - nic. I jestem za to wdzieczna mojemu ginowi, ze nie pakowal tego we mnie.
Czytalam badania - tu w UK od kilku ladnych lat juz nie podaja progesteronu ciezarnym, bo nie ma potwierdzenia, ze pomaga. Zaprzestali i wcale sie nie zmienila ilosc ciaz donoszonych i poronien.
Szyjki tez tu nie badaja cala ciaze.

Ja mam swoja wlasna teorie, ze jak kobieta jest na progesteronie i potem odstawia, to moga sie wrecz problemy dziac. Ale to moje osobiste przemyslenia oparte na kilku kolezankach, ktorym po odstawieniu luteiny nagle szyjka sie skracala w tempie ekxpresowym. Tak, jakby organizm byl leniwy i skoro dostawal z zewnatrz to sam nie produkowal. A potem nagle byl brak i je.b, po szyjce :P Ale wiadomo... mogl to byc zbieg okolicznosci :P
2 ginow mi mowilo i moja terapeutka ze niedobory progesteronu wystepuja jedynie u okolo 5% pacjentek tak naprawde.

Ja sie z tym zgadzam, dwoch ginow mi to mowilo i tez nic nie bralam, gdzie pewnie inny lekarz widząc moję objawy to od razu by we mnie cos wpakowal. Jak widać nie bylo potrzeby

Napisane przez wiosnawiosna

Plat - wiem ze się zestresowalas tym gbsem spokojnie, zojce to nie szkodzi, a i z antybiotykiem dla ciebie może być roznie, brat owej np w ogóle nie dali mimo pozytywnego gbs😐

No co Ty gadasz! No ja bez antybiotyku nie urodze, no nie ma bata! nie chce ryzykować zdrowiem i życiem dziecka przecież jak się zarazi tym paciorkowcem to może dostać sepse, zapalenie pluc czy opon mozgowych.

[DoDoo]

Wpadlam na genialny pomysl, ze dzisiaj udam sie do ginki. Mam zwolnienie do jutra ale ponoc nie ma problemu, zeby kolejne bylo od niedzieli.

[reniferek01]

Napisane przez Platanoides

Reniferek w Piotrze i Pawle sa wina i szampany 0%, wklejalam tu nawet kiedys zdjecie, serio smakuja jak wino i sa bezpieczne. Ja się nimi zadowalam ostatnio dość często no i jak nie chcesz piwa typu karmi czy lech free, to bawaria ma 0% i tez smakuje ok. Tzn daje rade w naglej ochocie na alko

Najbliższego PiP mam ze 100 km od siebie, rozglądałam się po innych sklepach ale nie zauważyłam aby były takie. A te piwa 0% mi nie smakują jeszcze karmi przejdzie ale lech free już nie. Może do bawarii zrobię podejście
Bez linczu proszę - raz na jakiś czas pozwalam sobie na troszkę wina czy piwa, nie uważam aby 1/4 kieliszka wina zaszkodziła. Ale to jest tylko moje zdanie.

[mala_biegaczka]

Napisane przez reniferek01

Najbliższego PiP mam ze 100 km od siebie, rozglądałam się po innych sklepach ale nie zauważyłam aby były takie. A te piwa 0% mi nie smakują jeszcze karmi przejdzie ale lech free już nie. Może do bawarii zrobię podejście
Bez linczu proszę - raz na jakiś czas pozwalam sobie na troszkę wina czy piwa, nie uważam aby 1/4 kieliszka wina zaszkodziła. Ale to jest tylko moje zdanie.

Kazdy ma prawo robic co chce i nikomu nic do tego te winka 0% tez podobno w tesco sa.
Za mna karmi chodzi...ale maz mi zabrania. Mowie mu ze jak jablko zjem to mam wiecej %% w zoladku niz po tym ale nie

[reniferek01]

Napisane przez mala_biegaczka

Kazdy ma prawo robic co chce i nikomu nic do tego te winka 0% tez podobno w tesco sa.
Za mna karmi chodzi...ale maz mi zabrania. Mowie mu ze jak jablko zjem to mam wiecej %% w zoladku niz po tym ale nie

ooo już nie raz czytałam "gorące dyskusje" na ten temat, wolałabym nie rozpętac burzy więc raczej nie mówią o tym głośno tutaj tak po cichu się przyznaję też mój mąż nie pochwala ale nie robi afery no właśnie, jogurty tez chyba jakiś tam procencik mogą zawierać. Zreszą zdrowy rozsądek przede wszystkim i we wszystkim.

[DoDoo]

Napisane przez reniferek01

ooo już nie raz czytałam "gorące dyskusje" na ten temat, wolałabym nie rozpętac burzy więc raczej nie mówią o tym głośno tutaj tak po cichu się przyznaję też mój mąż nie pochwala ale nie robi afery no właśnie, jogurty tez chyba jakiś tam procencik mogą zawierać. Zreszą zdrowy rozsądek przede wszystkim i we wszystkim.

Wczoraj wypilam krople zoladkowe, ktore zawieraja alkohol. Oj ja nie dobra
A tak serio to jesli u mnie bedzie wsio ok to postaram sie wstrzymac z alkoholem do samego porodu. Sa w moim otoczeniu osoby, ktore wiedzac, ze sa w ciazy symboliczna lampke wina wypily. Dzieci zdrowe, wiec to sprawa indywidualna.
Prosze o jakies dobre fluidy, ok 16 bede na wizycie. Powinno byc juz serduszko, koncowka 7 tygodnia ...

[reniferek01]

Dodoo

[mala_biegaczka]

Napisane przez reniferek01

ooo już nie raz czytałam "gorące dyskusje" na ten temat, wolałabym nie rozpętac burzy więc raczej nie mówią o tym głośno tutaj tak po cichu się przyznaję też mój mąż nie pochwala ale nie robi afery no właśnie, jogurty tez chyba jakiś tam procencik mogą zawierać. Zreszą zdrowy rozsądek przede wszystkim i we wszystkim.

Jak ktos chce, niech sobie pije. Na wlasna odpowiedzialnosc i tyle
Wiesz ja bylam np linczowana na innym forum za niebranie progesteronu A ostatnio za... posprzatanie mieszkania Paranoi nie brakuje :P

Napisane przez DoDoo

Wczoraj wypilam krople zoladkowe, ktore zawieraja alkohol. Oj ja nie dobra
A tak serio to jesli u mnie bedzie wsio ok to postaram sie wstrzymac z alkoholem do samego porodu. Sa w moim otoczeniu osoby, ktore wiedzac, ze sa w ciazy symboliczna lampke wina wypily. Dzieci zdrowe, wiec to sprawa indywidualna.
Prosze o jakies dobre fluidy, ok 16 bede na wizycie. Powinno byc juz serduszko, koncowka 7 tygodnia ...

Tez pilam krople zoladkowe co najmniej 3 razy w tej ciazy przy zatruciu. A dzis zjadlam trufla! A tam jest 'nuta alkoholu' O ja zla matka

Coz... Sa rzeczy gorsza, a na nie nie mamy wplywu - ja np. mieszkam w najbardziej przemyslowej i zanieczyszczonej czesci UK. W Pl z reszta tez na Slasku jest, jak jest, a stamtad pochodze. I to sa czynniki zdecydowanie szkodliwe w ciazy, a co zrobie? Do lasu sie nie wyniose

Przesylam fluidy !

[Platanoides]

Napisane przez reniferek01

ooo już nie raz czytałam "gorące dyskusje" na ten temat, wolałabym nie rozpętac burzy więc raczej nie mówią o tym głośno tutaj tak po cichu się przyznaję też mój mąż nie pochwala ale nie robi afery no właśnie, jogurty tez chyba jakiś tam procencik mogą zawierać. Zreszą zdrowy rozsądek przede wszystkim i we wszystkim.

ja też zostałam zlinczowana za picie karmi przez ciężarne, które prawie codziennie piły kefir, a jak im pokazałam że taki 3 dniowy ma więcej alkoholu niż to karmi to nagle zmieniły temat

a z takich ciekawostek, czytałam kiedys, ze chyba w latach 20 w rosji robili kefir, który miał nawet 2 % alko

a zobacz w sklepach internetowych za tymi winami, wiem że jest takich kilka sklepów znaczy się. One sa na prawdę dobre w smaku tzn dla kogoś kto na codzień pije sobie normalny alkohol to wyczuje, ze to "podróbka", ale dla nas na odwyku to jest serio pyszne

Napisane przez DoDoo

Wczoraj wypilam krople zoladkowe, ktore zawieraja alkohol. Oj ja nie dobra
A tak serio to jesli u mnie bedzie wsio ok to postaram sie wstrzymac z alkoholem do samego porodu. Sa w moim otoczeniu osoby, ktore wiedzac, ze sa w ciazy symboliczna lampke wina wypily. Dzieci zdrowe, wiec to sprawa indywidualna.
Prosze o jakies dobre fluidy, ok 16 bede na wizycie. Powinno byc juz serduszko, koncowka 7 tygodnia ...

[ukojenie]

Napisane przez DoDoo

Wczoraj wypilam krople zoladkowe, ktore zawieraja alkohol. Oj ja nie dobra
A tak serio to jesli u mnie bedzie wsio ok to postaram sie wstrzymac z alkoholem do samego porodu. Sa w moim otoczeniu osoby, ktore wiedzac, ze sa w ciazy symboliczna lampke wina wypily. Dzieci zdrowe, wiec to sprawa indywidualna.
Prosze o jakies dobre fluidy, ok 16 bede na wizycie. Powinno byc juz serduszko, koncowka 7 tygodnia ...

Zmienna i co zdecydowala ?? Kurcze caly czas mysle o Tobie .


A ja wlasnie mialam przymusowe wyjscie z domu bo musialam na juz zalatwiac skietowanie do poradni diabetologicznej ale udalo sie i w pon mam konsultacje.
Gorzej ,ze moj brzuch juz ciagnie po takim wyjsciu
Leze i odpoczywam a no i czekam na obiad , ktory sie robi bo wszystko sie opoznilo przez to wyjscie.

Reniferek co sie stresujesz , Twoja sprawa i nikomu nic do Tego

Plat dlatego pisalam ,zebys na dzien dobry przy przyjmowaniu na oddzial im tylek trula o ten antybiotyk

[reniferek01]

ojeżuuu cieszę się że nie tylko ja jestem taką wyrodną matką

Do tesco zajrze, może będą mieli takie

[Platanoides]

ukojenie wiem co czujesz, bo u mnie każde, nawet najmniejsze wyjście skutkuje potem 2-dniowym leżeniem jak musimy gdzieś z małżonem jechać i wracamy to zawsze wjeżdża pod zakaz i mnie wysadza pod sama klatką żebym już nie musiała iść z parkingu nawet.

Ale dobrze że załatwiłaś tego diab. Odpoczywaj dzisiaj i juz nic nie rób wysiłkowego

co do antybiotyku to żebys wiedziała, że będę największą męczybułą na oddziale jaka chyba widzieli no nie popuszcze

[agaciaaas]

Zmienna jak sytuacja? Trzymam kciuki!

[DoDoo]

No to gotowa do wyjscia, czekam na meza czy mam czekac czy jechac sama bo moze dluzej bedzie w pracy.

[agaciaaas]

DoDoo za Ciebie tez kciuki. Wracajcie dziewczyny z dobrymi wiesciami.

[claauduss]

Napisane przez mala_biegaczka

Moim zdaniem tak, jak lekarz mowi.
Ja ta ciaze jestem bez progesteronu - zadne dupki, lutki - nic. I jestem za to wdzieczna mojemu ginowi, ze nie pakowal tego we mnie.
Czytalam badania - tu w UK od kilku ladnych lat juz nie podaja progesteronu ciezarnym, bo nie ma potwierdzenia, ze pomaga. Zaprzestali i wcale sie nie zmienila ilosc ciaz donoszonych i poronien.
Szyjki tez tu nie badaja cala ciaze.

Ja mam swoja wlasna teorie, ze jak kobieta jest na progesteronie i potem odstawia, to moga sie wrecz problemy dziac. Ale to moje osobiste przemyslenia oparte na kilku kolezankach, ktorym po odstawieniu luteiny nagle szyjka sie skracala w tempie ekxpresowym. Tak, jakby organizm byl leniwy i skoro dostawal z zewnatrz to sam nie produkowal. A potem nagle byl brak i je.b, po szyjce :P Ale wiadomo... mogl to byc zbieg okolicznosci :P
2 ginow mi mowilo i moja terapeutka ze niedobory progesteronu wystepuja jedynie u okolo 5% pacjentek tak naprawde.

Tylko że ja nie biorąc dupka @ mam bardzo nieregularna.. nawet co kilka miesięcy, raz nie miałam 7 miesięcy, więc chcąc nie chcąc muszę to brać

[mala_biegaczka]

Napisane przez claauduss

Tylko że ja nie biorąc dupka @ mam bardzo nieregularna.. nawet co kilka miesięcy, raz nie miałam 7 miesięcy, więc chcąc nie chcąc muszę to brać

Ale to jest inna inszosc. Ja pisalam w kwestii ciazy juz. Przed ciaza a w ciazy ta produkcja jest inna jednak.

[claauduss]

Napisane przez mala_biegaczka

Ale to jest inna inszosc. Ja pisalam w kwestii ciazy juz. Przed ciaza a w ciazy ta produkcja jest inna jednak.

No tak Już rozumiem

[Amalte]

Napisane przez gr8ania

Witam się ja i moja @
Cieszę się jak dziecko z niej
Jeszcze w zeszły piątek beta była 5,4 i laktacja, która nie chciała sobie pójść i już miałam wątpliwości czy zechce łaskawie przyjść @
Tak w ogóle nie mogę uwierzyć, że we wtorek minął równy miesiąc od odejścia naszego Kropka koleżanka w pracy, która ma ten sam termin porodu chodzi już z takim ładnym brzuszkiem

Ostatnio też spotkałam koleżankę z którą byłyśmy na podobnym etapie ciąży. Życzę jej wszystkiego dobrego i trzymam kciuki z całych sił by wszystko było ok. Jednak ukłucie w sercu było i żal, że ja też już bym śmigała z takim brzuszkiem (a później wyrzuty sumienia )

Zmienna co tam? Leć na usg