Mamusie grudniowe na II trymestr gotowe :) 2016

[kamisha]

ja czekam na fryty z piekarnika

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[snufey]

Kamisha - gratuluję kredytu

Witam też NOWE GRUDNIÓWKI!

Ale macie dużo ciuszków


Znów mnie dopadło zamulenie. Śpię w nocy mniej więcej 21-22 do 7-8, a po południu też muszę swoje odespać i cały czas czuję się taka rozmemłana.
Dodatkowo wczoraj miałam taką mega zgagę, że jeszcze dzisiaj mnie boli

[kamisha]

snufey - dziekuje
ja dzis sie wyspalam 0

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[PaniMigdalek]

Napisane przez snufey

Dodatkowo wczoraj miałam taką mega zgagę, że jeszcze dzisiaj mnie boli

Snufey, nie martw się... Ja też mam Czasem aż przełyk pali :P Ale cóż, wszystko minie za jakieś 4-5 miesięcy

[a6594ed1feebe4acee52c55875557823d72aa50e_6074d104093b7]

Napisane przez PaniMigdalek

Snufey, nie martw się... Ja też mam Czasem aż przełyk pali :P Ale cóż, wszystko minie za jakieś 4-5 miesięcy

Ja niemal codziennie mecze się ze zgaga. W pierwszej ciąży miałam ja dopiero pod koniec ciąży i to bardzo sporadycznie :-/

[mmgi]

A ja miałam i w pierwszej i teraz też, więc łączę się w bólu. W pierwszej pod koniec miałam codziennie od rana do wieczora.

Przeszlo od razu z chwilą porodu

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

[LuckySparkle]

Coraz czesciej jetem w szoku i oczywiście zadowolona z tego, ze mnie omijaja póki co wymioty, mdlosci, a twraz poki co jeszcze zgagi nie mialam. Mama mi sie dziwi, ze wypijam okolo litra swiezego soku z pomaranczy i nie mam zgagi... jakos mi sie udaje.
Bylismy dzis odebrac ta kolyske. Tak samo cudowna jak na zdjeciu. Babeczka zapytala nas co będziemy miec, powiedzieliśmy, ze za tydzien sie moze dowiemy, a moj maz do niej, ze on czuje ze dziewuszke i dostalismy jeszcze od babeczki cudowny rozowy przewijak w idealnym stanie. Jak bedzie chlopak to oddam to komus kto bedzie mial dziewczynke.
Mamy istatnio okropna pogode cale dnie, ale wieczoramy mamy wynagradzane cudownymi zachodami slonca.

[monika0185]

Napisane przez DoDoo

Albo mi sie wydaje albo od wczoraj cos mi sie rusza w brzuchu
Nie wiem czy to dziec czy flaki

A może to już dzieć!
Ja próbuję wychwycić cos pomiedzy ruchami flaków ale jeszcze jestem chyba w lesie hehe

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez kamisha

ja czekam na fryty z piekarnika

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

Dzisiaj też zjadłam! Ciekawe kiedy się nimi przejem

[itstoolatex3]

Ja dzisiaj zjadłam tyle, co przez cały tydzień dawniej Zupę krem kalafiorową, kotlet z ziemniakami i surówką, 2xgołąbek w sosie pomidorowych co przegryzłam makowcem, poza tym kanapki z dżemem, arbuza, jabłko, nektarynki, czekoladę, bób, lody, mnóstwo soku i wody i sama nie wiem co jeszcze

[malaDarunia]

Napisane przez itstoolatex3

Ja dzisiaj zjadłam tyle, co przez cały tydzień dawniej Zupę krem kalafiorową, kotlet z ziemniakami i surówką, 2xgołąbek w sosie pomidorowych co przegryzłam makowcem, poza tym kanapki z dżemem, arbuza, jabłko, nektarynki, czekoladę, bób, lody, mnóstwo soku i wody i sama nie wiem co jeszcze

gdzie Ty to wszystko mieścisz ?
ja jem normalnie, a może nawet i mniej, bo niektóre posiłki stanowią same owoce ale chyba nie potrzebuje więcej
staram sie też nie jeść gówienek, a smaków nie mam żadnych :P

[PaniMigdalek]

Napisane przez itstoolatex3

Ja dzisiaj zjadłam tyle, co przez cały tydzień dawniej Zupę krem kalafiorową, kotlet z ziemniakami i surówką, 2xgołąbek w sosie pomidorowych co przegryzłam makowcem, poza tym kanapki z dżemem, arbuza, jabłko, nektarynki, czekoladę, bób, lody, mnóstwo soku i wody i sama nie wiem co jeszcze

O ja pierdziele Nieźle


Dzieńdoberek dziewuchy

[mademoiselle_m]

Napisane przez itstoolatex3

Ja dzisiaj zjadłam tyle, co przez cały tydzień dawniej Zupę krem kalafiorową, kotlet z ziemniakami i surówką, 2xgołąbek w sosie pomidorowych co przegryzłam makowcem, poza tym kanapki z dżemem, arbuza, jabłko, nektarynki, czekoladę, bób, lody, mnóstwo soku i wody i sama nie wiem co jeszcze

Pojemna jestes

Ja jem mało , czasem mam na coś większy apetyt ale generalnie rzadko, najcześciej na owoce. Jest nadzieja ze może nie zostanę wielorybem

Wysmarowalam sie 50 i śmigam ba plaże
Miłego dnia laseczki

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:17 ----------

Napisane przez LuckySparkle

Coraz czesciej jetem w szoku i oczywiście zadowolona z tego, ze mnie omijaja póki co wymioty, mdlosci, a twraz poki co jeszcze zgagi nie mialam.

Tez poki co jestem taka szczęściara i oby tak pozostało jak najdłużej

[Emosz]

Hej dziewczyny! Witam się w 19 tygodniu już w czwartek wizyta!

Co do apetytu to ja mam porównywalny do tego sprzed ciąży z tym, że bez ograniczeń mogę jeść owoce a na mięso raczej nie mam ochoty

A i moja fasolka na 100% już mnie kopie

[LuckySparkle]

Witam sie z wami w tą pochmurna niedzielę.

Od wczoraj gnebi mnie jedna rzecz... moj gin w Polsce powiedzial, ze mam unikac surowych jajek. Jak to jest z jajkiem sadzonym, w ktorym zoltko sie nie scina? Myslicie, ze jest ono bezpieczne? Kocham kanapki z avocado, kurczakiem i jajkiem sadzonym. Do tej pory unikalam jajek i warzyw bo jakos do mnie nie przemawiały ale teraz moglabym jesc na nowo takie sniadanka lub kolacyjki dzien w dzien, a wolałabym nie zlapac jakiejs salmonelli.

[malaDarunia]

Napisane przez LuckySparkle

Witam sie z wami w w pochmurna niedzielę.

Od wczoraj gnebi mnie jedna rzecz... moj gin w Polsce powiedzial, ze mam unikac surowych jajek. Jak to jest z jajkiem sadzonym, w ktorym zoltko sie nie scina? Myslicie, ze jest ono bezpieczne? Kocham kanapki z avocado, kurczakiem i jajkiem sadzonym. Do tej pory unikalam jajek i warzyw bo jakos do mnie nie przemawiały ale teraz moglabym jesc takie sniadanka lub kolacyjki dzien w dzien, a wolałabym nie zlapac jakiejs salmonelli.

możesz jeść sadzone, ale ze ściętym żółtkiem

[LuckySparkle]

Napisane przez malaDarunia

możesz jeść sadzone, ale ze ściętym żółtkiem

Właśnie te lejace zotlo jest w tym wszystkim najlepsze w połączeniu z avokado. Z drugiej strony zdrowie ważniejsze, niz rozkoszowanie sie smakami.

[kamisha]

Napisane przez LuckySparkle

Coraz czesciej jetem w szoku i oczywiście zadowolona z tego, ze mnie omijaja póki co wymioty, mdlosci, a twraz poki co jeszcze zgagi nie mialam. Mama mi sie dziwi, ze wypijam okolo litra swiezego soku z pomaranczy i nie mam zgagi... jakos mi sie udaje.
Bylismy dzis odebrac ta kolyske. Tak samo cudowna jak na zdjeciu. Babeczka zapytala nas co będziemy miec, powiedzieliśmy, ze za tydzien sie moze dowiemy, a moj maz do niej, ze on czuje ze dziewuszke i dostalismy jeszcze od babeczki cudowny rozowy przewijak w idealnym stanie. Jak bedzie chlopak to oddam to komus kto bedzie mial dziewczynke.
Mamy istatnio okropna pogode cale dnie, ale wieczoramy mamy wynagradzane cudownymi zachodami slonca.

dobrze ze Cie omija
pokaz fotke kolyski

Napisane przez monika0185

Dzisiaj też zjadłam! Ciekawe kiedy się nimi przejem

pychota

Wysłane z mojego LG-P710 przy użyciu Tapatalka

[monika0185]

Napisane przez itstoolatex3

Ja dzisiaj zjadłam tyle, co przez cały tydzień dawniej Zupę krem kalafiorową, kotlet z ziemniakami i surówką, 2xgołąbek w sosie pomidorowych co przegryzłam makowcem, poza tym kanapki z dżemem, arbuza, jabłko, nektarynki, czekoladę, bób, lody, mnóstwo soku i wody i sama nie wiem co jeszcze

Heheheh niezła mieszanka

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:10 ----------

Dzień dobry! Ale pospałam dzisiaj. W nocy podobno była burza a ja nawet nie słyszałam 😊

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:12 ----------

Napisane przez Emosz

Hej dziewczyny! Witam się w 19 tygodniu już w czwartek wizyta!

Co do apetytu to ja mam porównywalny do tego sprzed ciąży z tym, że bez ograniczeń mogę jeść owoce a na mięso raczej nie mam ochoty

A i moja fasolka na 100% już mnie kopie

Jak cudownie, że już kopie!
Ja wczoraj zjadłam normalnie oprócz ogromnego talerza frytek

---------- Dopisano o 10:14 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Napisane przez LuckySparkle

Witam sie z wami w tą pochmurna niedzielę.

Od wczoraj gnebi mnie jedna rzecz... moj gin w Polsce powiedzial, ze mam unikac surowych jajek. Jak to jest z jajkiem sadzonym, w ktorym zoltko sie nie scina? Myslicie, ze jest ono bezpieczne? Kocham kanapki z avocado, kurczakiem i jajkiem sadzonym. Do tej pory unikalam jajek i warzyw bo jakos do mnie nie przemawiały ale teraz moglabym jesc na nowo takie sniadanka lub kolacyjki dzien w dzien, a wolałabym nie zlapac jakiejs salmonelli.

Ja jem jajka sadzone ale zawsze sprawdzam czy się dobrze zcięły

---------- Dopisano o 10:16 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Mężuś właśnie robi zapiekanki z szynką i serem 😃😆😆😆 omniom mniom zjem ze 3 kanapki

[MK_02]

Ja przed ciążą jadłam prawie wszystko, oprócz wędlin i mięsa. Rzadko mi sie zdarzało pojadać takie jedzenia. Wczoraj odwiedziłam teściową, i na stole leżała pasztetowa. Wyobraźcie sobie minę mojego męża jak zobaczył jak wcinam grube kawały pasztetowej i pogryzam ogórem.. To był orgazm dla mojego podniebienia Nie poznaję siebie..

[monika0185]

Napisane przez MK_02

Ja przed ciążą jadłam prawie wszystko, oprócz wędlin i mięsa. Rzadko mi sie zdarzało pojadać takie jedzenia. Wczoraj odwiedziłam teściową, i na stole leżała pasztetowa. Wyobraźcie sobie minę mojego męża jak zobaczył jak wcinam grube kawały pasztetowej i pogryzam ogórem.. To był orgazm dla mojego podniebienia Nie poznaję siebie..

Heheh ja za to lubiłam mięso a w ciąży to niewiele go jem. Chociaż ostatnio wrócił mi smak na kotlety To dobrze bo to więcej energii 😊 z szynek to mi smakują ale te gotowane, delikatne.

[MK_02]

Ja kotlety też lubię, ale u mnie smażone już odpadło. Zle reaguje na panierki i olej. Raczej gotowane, pulpet albo z zupy mięso. Ale ile można.. Czasami sama nie wiem co mam zjeść. Bo bo mój "kierownik" w brzuchu woła "kiełbaska i fryteczki - raz! " a rozum podpowiada - nie jedz, to nie zdrowe.. I jem np. jogurcik z ryżem..

[malaDarunia]

hej dziewczyny

czekam na tżta i na dostawę czereśni i malinek. jakoś się doczekać nie mogę, więc zaraz chyba się ubiorę i sama pójdę do sklepu

leżymy sobie z Alką i się bawimy w przyciskanie brzuszka. oczywiście delikatne. ja naciskam, ona sobie za jakiś czas przepływa w brzuszku i chyba mnie czymś uderza, bo czasem to mnie nawet zaboli .
dzisiaj chyba bardzo ucieszyła się z rosołku który zrobiłam i zjadłam, bo po obiedzie zmieniła się w małego wojownika.

cały dzień leżę w łóżku i rozkoszuję się bulgotaniem mojej kruszynki zobaczcie jaki mam stożek na brzuchu

Daaaalej tej, gdzie są te czereśnie!!! ????

zjem sobie magnuma w między czasie bo nie wytrzymam

[PaniMigdalek]

Napisane przez Emosz

A i moja fasolka na 100% już mnie kopie

A co czujesz? Jakie to jest uczucie?

Napisane przez LuckySparkle

Od wczoraj gnebi mnie jedna rzecz... moj gin w Polsce powiedzial, ze mam unikac surowych jajek. Jak to jest z jajkiem sadzonym, w ktorym zoltko sie nie scina? Myslicie, ze jest ono bezpieczne? Kocham kanapki z avocado, kurczakiem i jajkiem sadzonym. Do tej pory unikalam jajek i warzyw bo jakos do mnie nie przemawiały ale teraz moglabym jesc na nowo takie sniadanka lub kolacyjki dzien w dzien, a wolałabym nie zlapac jakiejs salmonelli.

Lepiej unikaj płynnego żółtka. Ja też to lubię, ale przecież możemy te kilka miesięcy "przeboleć" Teraz jest ważniejsza dzidzia a nie smak :P
Ja mam wielką ochotę na krwistego steka wołowego, ale cóż... Po zimie

[mmgi]

A ja dziś jadłam jajka na miękko na śniadanie, całkowicie zapomniałam, że nie mozna

Wysłane z mojego HTC One_M8 przy użyciu Tapatalka

[ewelinuus]

Napisane przez malaDarunia

hej dziewczyny

czekam na tżta i na dostawę czereśni i malinek. jakoś się doczekać nie mogę, więc zaraz chyba się ubiorę i sama pójdę do sklepu

leżymy sobie z Alką i się bawimy w przyciskanie brzuszka. oczywiście delikatne. ja naciskam, ona sobie za jakiś czas przepływa w brzuszku i chyba mnie czymś uderza, bo czasem to mnie nawet zaboli .
dzisiaj chyba bardzo ucieszyła się z rosołku który zrobiłam i zjadłam, bo po obiedzie zmieniła się w małego wojownika.

cały dzień leżę w łóżku i rozkoszuję się bulgotaniem mojej kruszynki zobaczcie jaki mam stożek na brzuchu

Daaaalej tej, gdzie są te czereśnie!!! ????

zjem sobie magnuma w między czasie bo nie wytrzymam

Pozazdrościć mam nadzieję że poczuje nie długo ruchy..

[papaPapaya]

Ja od paru dni przeprosilam jajka i jem jedno na sniadanie uwielbiam na miekko ale mecze sie i jem na twardo
Jutro pierwszy dzien praktyk.
Ja chyba odpoczne dopiero po smierci
Dzis na dodatek poklocilam sie z mama

[Nesu]

Ja to mogłabym całe dnie tylko siedzieć spać i jeść oczywiście takiego apetytu dawno nie miałam jak w ostatnich dniach. Ale jajka i pieczarki to coś co mi nie przejdzie na sama myśl jest mi źle.
Dzisiaj mąż mi obiecał cudowna pogodę i co i dupa pada deszcz czyli nic nowego.

[Emosz]

Napisane przez PaniMigdalek

A co czujesz? Jakie to jest uczucie?

Czasem to jest takie jakby puknięcie w różnych miejscach a czasem bardziej jakby smyrał mnie od środka jakiś balonik ciężko to opisać

[LuckySparkle]

Napisane przez Nesu

Ja to mogłabym całe dnie tylko siedzieć spać i jeść oczywiście takiego apetytu dawno nie miałam jak w ostatnich dniach. Ale jajka i pieczarki to coś co mi nie przejdzie na sama myśl jest mi źle.
Dzisiaj mąż mi obiecał cudowna pogodę i co i dupa pada deszcz czyli nic nowego.

Kochana tez mialam taki wstręt do jajek jeszcze z 2 tygodnie temu. Teraz moglabym jesc kilka razy dziennie.

[PaniMigdalek]

Napisane przez papaPapaya

Ja od paru dni przeprosilam jajka i jem jedno na sniadanie uwielbiam na miekko ale mecze sie i jem na twardo
Jutro pierwszy dzien praktyk.
Ja chyba odpoczne dopiero po smierci
Dzis na dodatek poklocilam sie z mama

Ty dziewczyno masz niesamowitą energię
Kłótnie rodzinne w naszym stanie, to niestety nie rzadkość...
Ja dzisiaj bym prawie się pokłóciła z babcia przez błahostkę. Nie mogłam mojemu mózgowi uświadomić, że to stara pani i że żyła w innych realiach wychowywania dzieci... Gadałam o mojej liście rzeczy do kupienia, to mnie z wujkiem wyśmiali, że wymyślam i dodaję nie potrzebnie (elektroniczna niania, miękka szczotka do włosów, bujaczek, takie rzeczy). Zrobiło mi się przykro i byłam zła, ale zakończyłam temat. Przecież oni i tak tego nie zrozumieją.