Wegetariańskie to i owo :-)

[irsin]

Napisane przez Papryczkaa

Witamy na forum

dziewczyny, czy strona www.puszkkka.pl juz nie istnieje?

istnieje ja ostatnio z wege puszki bralam przepisy
ale ona chyba ma koncowke org.pl
a jednak nie:
http://www.puszka.pl/tluszcze.php3

[Papryczkaa]

przeszli na o 2k mniej

przestraszyłam się

[Arghorth]

DLA ZAINTERESOWANYCH "TLUSTYM CZWARTKIEM"

WEGE FAWORKI


Składniki:

szklanka gazowanej wody mineralnej,
450g mąki pszennej,
1 łyżeczka cukru kryształu,
0,5 szklanki cukru pudru do posypania, olej do smażenia

Przygotowanie:

1) z wody, mąki, cukru kryształu zagnieść gładkie ciasto, cienko rozwałkować. Nożem pokroić w długie paski szerokości około 3 cm, paski pociąć na prostokąty, na środku każdego prostokąta zrobić nacięcie wzdłuż i przewlec przez nie koniec faworka.
2) rozgrzać olej, smażyć partiami faworki na jasnozłoto, nie rumienić mocno.
3) osączyć, posypać cukrem pudrem

POLECAM

[Arghorth]

... lub taki przepis na faworki :
- 0.5 kg maki
- 0.25 dkg maslo
- 0.25 dkg ser bialy ,moze byc filadelfia

Co do przygotowania to wszystko jak poprzednio ...

[zuzek9]

ja ostatnio robiłam zupę z soczewicy pychotka i kasze gryczaną z brokułami też przepyszne

a kiedy tłusty czwartek?

[igusia13]

Dziewczyna a ja ostatnio oglądalam program na tvn style i badali chlopaka ktory byl wegatarianinem ( nie wiem czy dobrze napisalam ) no i zbadali go i wyszlo ze od kiedy nie je mięsa.. nie dostarczal ..skladnika ( zapomnialam co dokladnie a nie chcę sklamac.. ale chyba bialka :/ ) ktory spowodowal, ze byl on na granicy anemii

[una creatura bella]

Napisane przez Arghorth

DLA ZAINTERESOWANYCH "TLUSTYM CZWARTKIEM"

WEGE FAWORKI


Składniki:

szklanka gazowanej wody mineralnej,
450g mąki pszennej,
1 łyżeczka cukru kryształu,
0,5 szklanki cukru pudru do posypania, olej do smażenia

Przygotowanie:

1) z wody, mąki, cukru kryształu zagnieść gładkie ciasto, cienko rozwałkować. Nożem pokroić w długie paski szerokości około 3 cm, paski pociąć na prostokąty, na środku każdego prostokąta zrobić nacięcie wzdłuż i przewlec przez nie koniec faworka.
2) rozgrzać olej, smażyć partiami faworki na jasnozłoto, nie rumienić mocno.
3) osączyć, posypać cukrem pudrem

POLECAM

Ciekawy przepis. Przyda się .

A zamiast tradycyjnych pączków polecam gulab jamun

Aniu, a wrzucisz przepis na Twoje kitri?
Chapati robisz ze zwykłej mąki żytniej razowej?

[aklat]

Napisane przez igusia13

Dziewczyna a ja ostatnio oglądalam program na tvn style i badali chlopaka ktory byl wegatarianinem ( nie wiem czy dobrze napisalam ) no i zbadali go i wyszlo ze od kiedy nie je mięsa.. nie dostarczal ..skladnika ( zapomnialam co dokladnie a nie chcę sklamac.. ale chyba bialka :/ ) ktory spowodowal, ze byl on na granicy anemii

nie wiem czy ogladalysmy ten sam program, bo cos podobnego ostatnio widzialam, ale z tych badan wynikało ze najzdrowszy był wegetarianin, a najslabsze wyniki mial weganin i facet, ktory sie odzywial prawie wylacznie miesem tak ze nie jest tak zle

[Arghorth]

... na TVN STYLE rozne rzeczy mowia. Nie warto do konca sugerowac sie tym co telewizja podaje. Niestety duza czesc danych przetwarzana jest przez pryzmat obecnych trendow i marketingowych chwytow, ale tego nie musze chyba tlumaczyc ...

... Powiem Wam, ze gdy mialam 12 lat przestalam jesc mieso i po 3 latach, nienajzdrowszego odzywiania, wiadomo, bylam mloda, sama nie potrafilam sobie ugotowac, wiec tylko eliminowalam mieso, co w ostatecznosci nie prowadzilo do zdrowego odzywiania, trafilam z choroba nerek <mam od dziecinstwa> do szpitala, lekarz stwierdzil, ze moj ciezki stan spowodowany jest tym, ze nie jem miesa. Nakazal mojej mamie bym ponownie je jadla w przeciwnym razie za 2 lata umre ... Niestety majac 15 lat niewiele mozna wskórać i zaczelam "jesc" mieso<tylko kuraki>, niecale pol roku mienelo, choroba w takim samym stadium, wyniki coraz gorsze, dodatkowo anemia. Postanowilam jednak, ze przestane ponownie jesc mieso. Zaczelam czytac ksiazki na temat wegetarianizmu w wiekszych ilosciach niz w wieku 12 lat , przedstawilam mamie powazne argumenty i ona pomimo wielu obaw zaufala mi, choc niejednokrotnie slyszalam, ze "powinnam jesc mieso, bo lekarz powiedzial, ze umre". To bylo 9 lat temu, od tego czasu nie jem miesa, a od pierwszej proby minelo 12 lat. Lekarz dawal mi dwa lata - coz za ironia losu ...

... Moja przyjaciolka rowniez jest wegetarianka od kilkunastu lat, jej 9 letnia corka nigdy nie jadla miesa, ryb, jajek. Odzywiaja sie zdrowo, ale nie przesadnie. Dbaja jednak o to co jedza. Jej lekarz rodzinny jest bardzo zadowolony z rozwoju jej corki, zdrowia fizycznego etc. Zreszta co tu wiele gadac, jest wielu wegetarian, a problemy zdrowotne nie musza byc spowodowane brakiem miesa, gdyby tak bylo miesozercy wogole by nie chorowali - a przeciez jest zupelnie odwrotnie. Niejednokrotnie slyszy sie o przypadkach chorob, ktorych podstawy maja w zywieniu miesem. A co do anemii, to nie jest domena wegetarian, moja kolezanka <miesojadek> ma anemie i nie moze z niej wyjsc ...

[Arghorth]

Napisane przez una creatura bella

Ciekawy przepis. Przyda się .

A zamiast tradycyjnych pączków polecam gulab jamun

Aniu, a wrzucisz przepis na Twoje kitri?
Chapati robisz ze zwykłej mąki żytniej razowej?

Gulab dżameny owszem, owszem, super pomysł, ja robię z wodą różaną a Ty ? Ale mimo wszystko w tlysty czwartek bedzie w naszym domu tradycyjnie : pączki i faworki, moze oponki

Co do kitri, to robie proste , odrzucam jedynie z przepisu kolendre, gdyz moj maz jej nie lubi .

Składniki:
1 szkl ryżu lub kaszy jęczmiennej <jak kto woli>
2 srednie marchewki
ok 1/4 kalafiora
1/2 brokuła <lub jeden jeżeli jest mały>
3 ziemniaki
2 duze pomidory

lyzeczka kurkumy
asofetida
5 ziarenek kminku indyjskiego <czasami dorzucam czarna gorczyce, ale uprzednio dobrze ja praze na oleju>
sól i pieprz do smaku
olej


Warzywa przygotować, obrać, pokroic na drobne kawałki. Ugotować razem z ryzem <lub kaszą> z taka iloscia wody, by powstala gesta zupa. Na oleju robie masale : na rozgrzany olej wrzucam asofetide, kurkume i kminek, czekam chwile az sie uprazy. Gotowa masale wlewam do kitri, Dodaje na koniec pokrojone w kosteczke pomidorki.

GOTOWE.

Odnosnie czapatów, uzywam specjalnej mąki na czapaty kupionej w sklepie z indyjskimi produktami. Podejrzewam jednak, ze jest to zwykla maka z otrebami ... bo gdy w domu braknie tej "specjalnej", zastepuje ją po prostu zwykła mąka i dodaje otreb w proporcji 3 do 1.

Pozdrawiam !

[irsin]

Zgadzam się w 100%
Ja gdy nie jadłam mięsa i jadłam byle co miałam bardzo złe wyniki
Odkąd zaczęłam jeść dużo warzyw, soi, soczewicy, ciecierzycy i innych pyszności - wyniki mam bardzo dobre
Styl żywienia nie równy stylowi żywienia - ale mi się powiedzialo

[Arghorth]

Ps. Jeszcze jeden, sprawdzony, wyśmienity przepis na FAWORKI

3 szkl maki
3 lyzki roztopionego masla
3 lyzki gestej smietany
3 lyzki cukru pudru
1 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia
mleko


Ze wszystkich skladnikow zagniesc elastyczne ciasto,wykrawac i smazyc,posypac cukrem pudrem z wanilia lub namaczac w luksze.




Na dzisiaj to tyle. Zycze dobrej nocy. Do zobaczenia jutro.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

widzę że wąteczek ruszył

witam wszystkie nowe (na wątku) wegetarianki.

a teraz niech mi ktoś wytłumaczy, co to jest wegetarianizm, bo ja chyba niekumata mimo tego, że dłuższy czas jestem już wegetarianką.
przyjaciółka zaprosiła mnie na obiadek. odkąd tylko zostałam wegetarianką, ona o tym wiedziała.
a na obiad: zupa na kostce rosołowej (bo mięsa nie widac), ryba (bo to nie mięso), na deser galaretka (bo to też nic wspólnego niby z wegetarianizmem nie ma). i najlepsze: ja jej próbowałam wytłumaczyc co to jest wegetarianizm, a ona w kółko że to tylko niejedzenie mięsa, i że mięso to tylko kurczak, wołowina i wieprzowina

czyli osoba, która nigdy nie miała doczynienia z wegetarianizmem, wie o nim więcej niż wegetarianka

moim zdaniem najprościej wytłumaczyc wegetarianizm jest tak:
-wegetarianizm: nie jedzenie/używanie produktów, do których produkcji wymagane jest zabicie zwierzęcia: mięso (w tym ryba), tran, żelatyna, skóra, pióra...
-weganizm: nie jedzenie/używanie produktów, do których produkcji wykorzystuje się zwierzęta: (oprócz powyższych) nabiał, miód, jedwab...


i znowu się rozkleiłam... chyba pamiętnik zacznę pisac

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

jutro może wrzuce jakies przepisy

i może wreszcie uda mi się zrobic coś z tym artykułem z focusa

[bess]

moze macie jakies fajne przepisy na tofu?nie cierpie tego a ciekawa jestem czy da sie przyrzadzic tak zeby bylo zjadliweRobilam pare rzeczy ze strony wege ale tez mi nie smakowaly i sama wole wymyslac.Albo ew.modyfikuje istnijace juz przepisy.

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

na tofu wrzucę coś jutro dzisiaj nie chce mi się szukac

ale najprawdopodobniej, skoro nie lubisz tofu, to nijak ci nie posmakuje - taka moja opinia
chociaż bywają i wyjątki - ja nie lubię gotowanych ziemniaków od małego, ale jak najdzie mnie inwencja i przyrządzę je po mojemu, to bywają zjadliwe

[bess]

no postanowilam nie skreslac go calkowicie bo jadlam dopiero raz,a wlasciwie zrobilam sprobowalam i wyrzucilam moze przez sposob przyrzadzenia ale zrobilam wg przepisu na pudelku,Czyli usmazylam w paniercebleh

[una creatura bella]

Napisane przez Arghorth

Gulab dżameny owszem, owszem, super pomysł, ja robię z wodą różaną a Ty ?

Z wodą różaną, a jakże . I z kardamonem.

Wielkie dzięki za przepisy

Napisane przez bess

no postanowilam nie skreslac go calkowicie bo jadlam dopiero raz,a wlasciwie zrobilam sprobowalam i wyrzucilam moze przez sposob przyrzadzenia ale zrobilam wg przepisu na pudelku,Czyli usmazylam w paniercebleh

Bess, nie marynowałaś go wcześniej? To błąd .

[aklat]

Napisane przez una creatura bella

Z wodą różaną, a jakże . I z kardamonem.

Wielkie dzięki za przepisy



Bess, nie marynowałaś go wcześniej? To błąd .

zdecydowanie tofu koniecznie trzeba marynowac inaczej jest bez smaku, fuj,
chociaz jakis czas temu jadlam tofu wedzone, i to mozna bylo od razu wrzucic na patelnie,

[bess]

kurcze ,mowicie ze je trzeba marynowac? .Ja kupilam takie male okragle w takim pudeleczku i wodzie.Sprobowalam sobie zanim wrzucilam je na patelnie i bylo lepsze niz poale tak czy siak bez rewelacji.W ogole gotowe produkty z soi mi nie smakują, typu parówki (z parówek maja chyba tylko folie,po jej zdjeciu wygladaja strasznie)pasztet w takich okraglych foremkach tez smakuje jak te parówki.W miare dobra jest tylko "mielonka" i to dopiero jak jem ja z musztarda.Wszystko smakuje tak samo,dlatego juz wole sama sobie zrobic.Chociaz jak zrobilam pasztet z pieczarek to nie dalam rady,a w te świeta z grochu -wylądował na smietniku zeby nie bylo wedlug opinii otoczenia dobrze gotuje
No ale powiedzmy,ze na razie sie wdrazam ,bo to dopiero rok i jak do tej pory najdluzszy czas kiedy nie jem drobiu i czerwonego miesa
Nie żale sie absolutnie,bo juz przytyłam jak nigdy wiec nie zgadzam sie ze na tej diecie mozna sie doprowadzic do ruiny,anemii i niedowagi

[Arghorth]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;6435748]widzę że wąteczek ruszył

witam wszystkie nowe (na wątku) wegetarianki.

a teraz niech mi ktoś wytłumaczy, co to jest wegetarianizm, bo ja chyba niekumata mimo tego, że dłuższy czas jestem już wegetarianką.
przyjaciółka zaprosiła mnie na obiadek. odkąd tylko zostałam wegetarianką, ona o tym wiedziała.
a na obiad: zupa na kostce rosołowej (bo mięsa nie widac), ryba (bo to nie mięso), na deser galaretka (bo to też nic wspólnego niby z wegetarianizmem nie ma). i najlepsze: ja jej próbowałam wytłumaczyc co to jest wegetarianizm, a ona w kółko że to tylko niejedzenie mięsa, i że mięso to tylko kurczak, wołowina i wieprzowina

czyli osoba, która nigdy nie miała doczynienia z wegetarianizmem, wie o nim więcej niż wegetarianka

moim zdaniem najprościej wytłumaczyc wegetarianizm jest tak:
-wegetarianizm: nie jedzenie/używanie produktów, do których produkcji wymagane jest zabicie zwierzęcia: mięso (w tym ryba), tran, żelatyna, skóra, pióra...
-weganizm: nie jedzenie/używanie produktów, do których produkcji wykorzystuje się zwierzęta: (oprócz powyższych) nabiał, miód, jedwab...


i znowu się rozkleiłam... chyba pamiętnik zacznę pisac[/quote]

Witam!

Najwazniejsze, by zrozumiec czym jest wegetarianizm, nalezy zrozumiec ogolny sens istnienia. Nie wkraczam w glebokie ideologie , chcialabym zaznaczyc, ze np. celem zycia krowy nie jest rzeźnia, ubój i ostatecznie bycie w formie kotleta zjadanym przez czlowieka, podobnie jak jajko jego celem jest "wydanie na swiat" kurczaczka, a nie bycie sniadaniem ... Wiele rzeczy czytaliscie pewnie o wegetarianizmie, wiec nie ma co przywolywac idei jakie ida w parze z wege zyciem.

Dlatego, gdy jezdze na rodzinne swieta, wole zapytac czy np. w ciescie nie ma jajek. W galaretce żelatyny a czy zupa przypadkiem nie na kosci, albo kostce rosolowej <miesnej> i ustosunkowuje sie do tego. By nie stwarzac problemow, zaczelam wozic na takie spotkania rzeczy zrobione przeze mnie wiec nie mam akurat problemu - trzeba isc na kompromis - innego niestety w tej sytuacji nie widze ...

Gdy stalam sie wegetarianka, i po kilku dobrych latach przyjaciolka zaprosila mnie na swoja osiemnastke, byl sliczny tort i jako jedyna nie jadlam. Zarzucila mi wtedy, ze dla niej moglabym to zrobic, niestety - wytlumaczylam jej czy wazniejszy w naszej relacji jest tort i to, ze go zjem, czy fakt, ze jestem wierna i oddana jej przyjaciolka ?

Ps. ja bym powiedziala, ze wegetarianizm to odzywianie sie i zycie w taki sposob, by nie ranic innych zywych istot i nie czerpac korzysci i z ich cierpienia ...


A dzis u nas na obiad delikatnie - ziemniaczki, brokuł i marchewka <gotowane na parze> z masełkiem, a na deserek czatnej z bananów i purisy . Dla zainteresowanych przepisem :

CZATNEJ z bananow

6 bananow
1 łyżka masełka
4 łyżki cukru
szczypta cynamonu
szczypta pieprzu
szczypta kurkumy

Banany umyc, obrac, pokroic na male kawalki. Na patelni rozgrzac maselko, wrzucic na nie kolejno przyprawy, uprazyc. Dodac banany i cukier. Mieszajac jakis czas, doprowadzic do rozpuszczenia bananow. Powinna wyjsc gesta masa.

PURISY

1 szkl mąki białej
2 łyżki mąki pszennej razowej
szczypta soli
2 łyżki masła
0.5 szkl cieplego mleka
olej <do smazenia>

Suche skladniki wymieszać, dodać masełko i taką ilosć mleka, by powstało elastyczne, dajace sie walkowac ciasto. Dobrze zagniesc, odstawic pod przykryciem na pół godziny.
Wałkowac na placuszki o srednicy 7-8 cm, grubosci 2-3 mm.
Wrzucac na rozgrzany olej, przyciskajac <czymś czym mozna pozniej je wyjąć>, by nie pływały po powierzchni. Po kilku sekundach kiedy urosna, przelozyc na druga strone na kilka sekund. Wyjac. Odsaczyc na siteczku.

: jupi::j upi::ju pi:

POZDRAWIAM

[Arghorth]

Napisane przez bess

no postanowilam nie skreslac go calkowicie bo jadlam dopiero raz,a wlasciwie zrobilam sprobowalam i wyrzucilam moze przez sposob przyrzadzenia ale zrobilam wg przepisu na pudelku,Czyli usmazylam w paniercebleh

Dobrze tez, zrobic jakas masale do panierki, by nadac smak. Ja rowniez, nie przepadam za tofu i bardzo zadko go jadam. Ale jak juz robie to nie jest najgorszy, z tym ze raczej do sosow uzywam. A jak kotlety to wczesniej tofu na masalke wrzucam i dopiero pozniej formuje kotleciki i ciach do buły i na patelnie ...

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

no ja też bym powiedziała raczej, że wegetarianizm to jest sposób na życie, który nie krzywdzi zwierząt, ale niestety jak zacznę wygłaszac moje piękne idee, to prawie nikt ich nie rozumie i patrzą na mnie jak na wariatkę
przepisy pojawią się później, na razie idę przygotowywac się do konkursu rejonowego z matematyki jak ja chciałabym zostac laureatką

[paula78]

Napisane przez Arghorth

Witam!

Najwazniejsze, by zrozumiec czym jest wegetarianizm, nalezy zrozumiec ogolny sens istnienia. Nie wkraczam w glebokie ideologie , chcialabym zaznaczyc, ze np. celem zycia krowy nie jest rzeźnia, ubój i ostatecznie bycie w formie kotleta zjadanym przez czlowieka, podobnie jak jajko jego celem jest "wydanie na swiat" kurczaczka, a nie bycie sniadaniem ... Wiele rzeczy czytaliscie pewnie o wegetarianizmie, wiec nie ma co przywolywac idei jakie ida w parze z wege zyciem.

a ja sie z tym nie zgodze ,celem zycia hodowlanej krowy,kury jest bycie kotletem .

jelsi jest to dzika krowa to jej celem jest :wydanie na swiat kolejnego pokolenia lub zostac pozarta przez drapieznika ,zwierze jest czescia lancucha pokarmowego.


dodatkowo zapytam z czego macie buty?torebki?

nie chce wywolywac burzy bo sama za miesem nie przepadam ,brzydze sie i wzruszaj mnie cierpienie zwierzakow ale jesli ktos hoduje krowy na uboj to nie protestuje tylko pytam czy te krowy sa zabijane szybko ?

wzrusza mnie bezsensowne zabijanie dla skory,futra dla wypindrzonych panien ,wzrusza mnie smierc zwierzat zagrozonych ,wzrusza mnie zabicie slonia dla kłów .mowi nie zabijaniu dzikich zwierzat.

powtarzam ze sama nie przepadam za miesem ale nie umiem,nie chce mi sie bawic w gotowanie wege tym bardziej ze musialbym przekonac do tego TZ a przede wszytskim zadbac o odpowiednie odzywienie dziecka i zastapic mieso odpowiednimi skladnikami odzywczymi aby nie doprowadzic do anemi i czegos gorszego.
no i nie ukrywajmy wege jedzenie i zdrowe jedzenie do najtanszych nie nalezy.

sama w mlodosci interesowalam sie wege ,hare kriszna,ekologia ale zrozumialam ze przeginanie w ktoras strone nie jest dobre.

[Papryczkaa]

paulo

to wątek z przepisami, Twoja wypowiedź niepotrzebnie wywoła tutaj burzę.
Jeśli chcesz podyskutować o wegetarianizmie zapraszam na https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...=wegetarianizm

[Arghorth]

Napisane przez paula78

a ja sie z tym nie zgodze ,celem zycia hodowlanej krowy,kury jest bycie kotletem .

jelsi jest to dzika krowa to jej celem jest :wydanie na swiat kolejnego pokolenia lub zostac pozarta przez drapieznika ,zwierze jest czescia lancucha pokarmowego.


dodatkowo zapytam z czego macie buty?torebki?

nie chce wywolywac burzy bo sama za miesem nie przepadam ,brzydze sie i wzruszaj mnie cierpienie zwierzakow ale jesli ktos hoduje krowy na uboj to nie protestuje tylko pytam czy te krowy sa zabijane szybko ?

wzrusza mnie bezsensowne zabijanie dla skory,futra dla wypindrzonych panien ,wzrusza mnie smierc zwierzat zagrozonych ,wzrusza mnie zabicie slonia dla kłów .mowi nie zabijaniu dzikich zwierzat.

powtarzam ze sama nie przepadam za miesem ale nie umiem,nie chce mi sie bawic w gotowanie wege tym bardziej ze musialbym przekonac do tego TZ a przede wszytskim zadbac o odpowiednie odzywienie dziecka i zastapic mieso odpowiednimi skladnikami odzywczymi aby nie doprowadzic do anemi i czegos gorszego.
no i nie ukrywajmy wege jedzenie i zdrowe jedzenie do najtanszych nie nalezy.

sama w mlodosci interesowalam sie wege ,hare kriszna,ekologia ale zrozumialam ze przeginanie w ktoras strone nie jest dobre.

Przepraszam, ale natura krowy nie jest bycie hodowlana - wiec prosze o nie pisanie tego typu komentarzy. Tak samo jak natura czlowieka nie jest bycie niewolnikiem, a przeciez byly czasy kiedy ludzie byli sprzedawani, z powodu "nizszej" klasy pochodzenia czy inteligencji. Takich czynow dopuszczano sie od zawsze i to nie jest usprawiedliwienie, na tego typu postepowanie.

Co do obudwia, torebek ... to nie żyjemy w epoce kamienia ... multum sklepow i firm umozliwia nam zakup produktow ze sztucznych skor, lub innych tkanin i niekoniecznie musza byc to buble.

Jezeli ktos nie potrafi zadbac o odpowiednie odzywianie bedac wegetarianinem, to bedac miesozerca rowniez nie potrafi. Mieso nie jest wybawca od chorob i anemii. Zreszta o tym prosze przeczytac sobie w ksiazkach, jestem tu by rozmawiac o przepisach a nie uswiadamiac kogokolwiek ...


Pozdrawiam serdecznie

A wy co dzisiaj macie na obiad ?

[788bb1639a979260fb005346e9120b060466cef5]

Napisane przez paula78

a ja sie z tym nie zgodze ,celem zycia hodowlanej krowy,kury jest bycie kotletem

a ja się z tym nie zgodzę - to jest "cel" narzucony przez ludzi zwierzęciu, które nie potrafi sprzeciwic się człowiekowi. taka krowa na pewno nie zakłada i nie chce zakładac że jej celem życia jest rzeźnia

dodatkowo zapytam z czego macie buty?torebki?

zapewniam cię, że moje torebki i buty są całkowicie wegetariańskie. nie tylko skóra jest na to materiałem i bardzo dobrze

nie chce wywolywac burzy bo sama za miesem nie przepadam ,brzydze sie i wzruszaj mnie cierpienie zwierzakow ale jesli ktos hoduje krowy na uboj to nie protestuje tylko pytam czy te krowy sa zabijane szybko ?

nie, te krowy nie są zabijane szybko. najpierw trzeba je utuczyc, bo zabijanie małych krów się nie opłaca, a dopiero później są zabijane. ale to że nie są zabijane od razu to jakieś usprawiedliwienie?

wzrusza mnie bezsensowne zabijanie dla skory,futra dla wypindrzonych panien ,wzrusza mnie smierc zwierzat zagrozonych ,wzrusza mnie zabicie slonia dla kłów .mowi nie zabijaniu dzikich zwierzat.

te skóry trafią do tych wypindrzonych panien. a mięso z tych zwierząt między innymi do ciebie. i to cie nie wkurza?

powtarzam ze sama nie przepadam za miesem ale nie umiem,nie chce mi sie bawic w gotowanie wege tym bardziej ze musialbym przekonac do tego TZ a przede wszytskim zadbac o odpowiednie odzywienie dziecka i zastapic mieso odpowiednimi skladnikami odzywczymi aby nie doprowadzic do anemi i czegos gorszego.
no i nie ukrywajmy wege jedzenie i zdrowe jedzenie do najtanszych nie nalezy.

skoro tak bardzo nie chcesz przestawiac się na wege, to czemu tutaj to nam wyrzucasz? jeśli nie obmyśliłaś diety dla swoich dzieci dotąd, i chcesz zastąpic to tylko mięsem, to muszę cię rozczarowac, ale to bardzo często nie wystarcza. każda dieta musi byc przemyślana. odkąd przeszłam na wegetarianizm czuję się znacznie lepiej, a nie codziennie patrze w tabelki z regułami odżywiania.
a zdrowe i wege jedzenie jest bardzo tanie. zapewniam cię że tańsze od mięsa. ale gdy patrzy się na produkty z wyższej półki, tak jak w mięsnej diecie np. homary, krewetki... to napewno tanio nie będzie. odkąd przeszłam na wege w portfelu mam znacznie więcej kasy

sama w mlodosci interesowalam sie wege ,hare kriszna,ekologia ale zrozumialam ze przeginanie w ktoras strone nie jest dobre.

wegetarianizm wcale nie musi byc w symbiozie z "hare kriszna,ekologia". a ekologia i wegetarianizm to nie przeginanie. to są całkowicie normalne idee, które należy szanowac. szczególnie ekologię (chociaż wegetarianizm się do niej przyczynia). efekty globalnego ocieplenia już są widoczne - lato było marne, a zimy prawie wcale. niedługo może byc znacznie gorzej.
skoro kiedyś się tym interesowałaś, to czy warto z tego rezygnowac?

[Papryczkaa]

dziewczyny, proszę nie wdawajcie się w dyskusję na tym wątku

[Arghorth]

[1=788bb1639a979260fb00534 6e9120b060466cef5;6447027]

skoro tak bardzo nie chcesz przestawiac się na wege, to czemu tutaj to nam wyrzucasz? jeśli nie obmyśliłaś diety dla swoich dzieci dotąd, i chcesz zastąpic to tylko mięsem, to muszę cię rozczarowac, ale to bardzo często nie wystarcza. każda dieta musi byc przemyślana. odkąd przeszłam na wegetarianizm czuję się znacznie lepiej, a nie codziennie patrze w tabelki z regułami odżywiania.
a zdrowe i wege jedzenie jest bardzo tanie. zapewniam cię że tańsze od mięsa. ale gdy patrzy się na produkty z wyższej półki, tak jak w mięsnej diecie np. homary, krewetki... to napewno tanio nie będzie. odkąd przeszłam na wege w portfelu mam znacznie więcej kasy

[/quote]

Mam takie pytanie: dlaczego jedzenie ma być tanie ? Nie rozumiem tego, wychodze z załozenia, ze jesli sie odzywiam w sposob przemyslany, to nie oszczedzam na jedzeniu. Fakt faktem, niektore dania wegetarianskie nie sa najdrozsze. Sa jednak produkty, ktore kosztuja wiecej ...

[zuzek9]

Napisane przez Papryczkaa

dziewczyny, proszę nie wdawajcie się w dyskusję na tym wątku

też bym prosiła
później nie będzie można przepisów (a po to ten wątek chyba) znaleźć w gąszczu tych wypowiedzi :P:P


ja dziś prawdopodobnie na obiad mam zupkę z soczewicy czerwonej