![]() |
#421 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
#422 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
WITAM WSZYSTKICH !!! Mam 29 lat i od około 4 lat wiem , że choruję na niedoczynność tarczycy. We wtorek lekarka poinformowała mnie , że mam guza w tarczycy wielkości 4 mm i że jest to zmiana nowotworowa złośliwa - carcinoma papillare ( miałam tydzień wcześniej robioną biopsję ). W poniedziałek lub wtorek wybieram się do Gliwic. Jestem trochę załamana bo tak do końca nie wiem co mnie czeka ( wiem , nikt tego na początku nie wie ) Czy ktoś mógłby napisać czy w Gliwicach też wycinają tarczycę czy podają tyko radiojod a tarczycę usuwa się w innym szpitalu? Jeśli można w Gliwicach to jeśli ktoś tam był to czy mógłby napisać czy od razu mnie przyjmą (na skierowaniu mam "pilne" ) czy trzeba czekać na termin a jeśli tak ile się czeka na termin. Wasze informacje są bardzo cenne i bardzo dużo się z nich dowiedziałam
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#423 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witaj Kingazu w naszym gronie,
Miałam dokładnie taki sam nowotwór jak Ty. W styczniu miałam operację. Też mi się świat zawalił jak dowiedziałam sie o wyniku biopsji. Czytając nasze posty , wiesz już zapewne ,że sama operacja usunięcia tarczycy to nic strasznego.Najgorszy tak naprawdę jest strach i niepewność jutra , które to uczucia myślę ,że każda z nas doświadczyła. Najważniejsze ,że jesteś już zdiagnozowana i pozbędziesz się tego "niechcianego gościa" . Im wcześniej będziesz już to miała za sobą tym lepiej. Bez tarczycy da się żyć. Jeżeli chodzi o Gliwice to tam również usuwają tarczyce. Ja byłam operowana w Bytomiu ( Szpital Kliniczny nr. 3) i szczerze polecam , byłam zadowolona. Z tego co wiem to Agakapela była operowana w Gliwicach i tez była zadowolona. Życzę Ci dużo siły , optymizmu i pogody ducha .Dbaj o siebie i nie odpuszczaj w walce o zdrowie. ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() Edytowane przez Heniutka Czas edycji: 2008-05-26 o 16:12 |
![]() ![]() |
![]() |
#424 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
witaj w "szeregach"kingazu!
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
cucina |
![]() ![]() |
![]() |
#425 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
KINGAZU3 ja miałam 2 operacje w Gliwicach i terapie radiojodem. Mój wynik pierwszej biopsji był niejednoznaczny, bo mój guz charakter oksyfilnokomórkowy, tzn. że może być to zmiana nowotworowa lub gruczolak. Miałam mieć operacje w Mikołowie, ale zadzwoniliśmy do Gliwic i tam umówili mi termin. Nie pamietam dokladnie ile czekałam, ale co ok. 2 tygodni na pierwsza wizytę. Potem czekalam ok. 3 miesiecy na operacje (to było przed samymi wakacjami- a wiele lekarzy na urlopie), bo mój przypadek nie uznali jako pilny, gdyż tylko 15 % statystyki pokazywały, że taki rodzaj guza to rak. Ale wiem że jak od razu biopsja komuś wykazała, że to zmiana nowotworowa, to czekał ok. 1 miesiąca na operacje. No ale sie doczekałam. Operacje mialam 27 wrześniana której usunęli mi tylko prawy płat, bo reszta wyglądała dobrze. Kolejna wizytę w klinice 04.11.07 r. i wtedy miałam wynik badania pooperacyjnego tego co mi wycięli (histopatologiczne badanie). Okazało się, że to był rak i kolejną operację miałam 06.12.07 r. W styczniu znowu wizyta i wynik histopatologicznego badania drugiego płata i na moje szczescie tam już żadnego skorupiaka nie znaleźli. Natomiast skierowali mi na terapie radiojodem na 28.02.08 r. 4 dni w szpitalu a potem tydzień kwarantanny od małych dzieci i kobiet w ciaży. Wszystko dało sie przeżyć. Atmosfera w Gliwickiej Klinice jest pomimo strasznych chorób bardzo sympatyczna. Sami lekarze specjalizuja sie w nowotworach tarczycy i tna z zamknietymi oczami. Pielęgniarki bardzo fajne, pomocne.... I naprawde nie jest tak źle. Strasznie sie stresowałam pierwsza operacją, gdyż nigdy mnie nikt nie ciął, nie usypiał.... Bałam sie że sie nie obudze. Natomiast przy drugiej operacji już się wogóle nie stresowalam. Jeśli masz jakieś pytania szczegółowe odnośnie zabiegów, to pytaj, chętie odpowiem. Pozdrawiam Agnieszka |
|
![]() ![]() |
![]() |
#426 | |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Witajcie dziewczyny, no niestety moja walka z nowotworem ma swój ciąg dalszy. Wynik biopsji węzła chłonnego wykazał niestety obecność komórek rakowych . 5 czerwca mam kolejną konsultację z Chirurgami w Gliwicach. Zapadnie tam decyzja co dalej. Są dwa wyjścia albo operacja , albo obserwacja jak powiedział Pan Doktor onkolog. Chirurg z Bytomia , który operował mi tarczycę sugeruje usunięcie wszystkich węzłów chłonnych po lewej stronie szyi.Skłaniam się ku jego argumentom - jest dla mnie autorytetem w tej dziedzinie. Chyba ,że przeszłabym drugą terapie jodem , który może zniszczyć komórki , ale nie ma 100 % pewności. Także znowu wielka niepewność przede mną Nie pozostaje mi nic innego jak czekać do kolejnej wizyty. Pozdrawiam serdecznie
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
#427 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 16
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witaj Heniutka, będzie dobrze!
ja też miałam tego obrzydliwca w lewym płacie tarczycy i calą tarczycę w guzach. Od razu przy pierwszej opearcji w maju ubieglego roku usunięto mi całą tarczycę i węzły chłonne po lewej stronie w sąsiedztwie guza. Mam teraz bliznę chyba ciut większą niż inni, ale za to w kształcie uśmiechnietej buźki ( tak się pocieszam ![]() Trzymj się ! I daj znać, co jaki wyniku konsultacji! Pozdrawiam wszystki dziewczyny ! |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
![]() |
#428 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
witam.choć znam całą historię choroby Heniutki,choć bardzo chciałabym,aby na tym etapie zakończono już Jej leczenie,słyszałam,czytał am i widziałam wiele podobnych sytuacji i wiele młodych dziewczyn ale i starszych kobiet i wiem,że każda z nas jest inna i że choć Haniu po prostu potrzebujesz teraz jeszcze trochę więcej czasu,każda,która poznała Cię na tym forum włącznie ze mną,będzie Cię wspierać
i dzielić się swoimi przeżyciami.trzymaj się Haniu,bądż dzielna...jak brzmi Twoje motto? będzie dobrze
![]()
__________________
cucina |
![]() ![]() |
![]() |
#429 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cześć,
Właśnie wróciłem z Narutowicza. Usunęli mi prawy płat i kawałek lewego. Dziękuję wszystkim za dobre rady - były bardzo pomocne. Teraz czekam na wynik histo pat. Powodzenia Mesio |
![]() ![]() |
![]() |
#430 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 85
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Hej Wszystkim !! Mesio73 wracaj do zdrowia i odpoczywaj teraz kiedy już jest po wszystkim. Wszystkim tarczycowym Wizazanom życzę wytrwałości w drodze do lepszych dni...dla każdego takie przyjdą !!
|
![]() ![]() |
![]() |
#431 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Cytat:
Głowa do góry, napewno wszystko będzie dobrze. Ja chyba na Twoim miejscu podjęłambym decyzję o operacji tego co trzeba. Niech wytna raz na zawsze. Moja znajoma z sali przy drugiej operacji, która była ze mną również na jodzie, również miała wykonywaną biopsje pozostałości. Również były tam komórki nowotworowe. Skierowali ją na drugą operacjęi wycięli jej jeszcze kawałek, który zostawili przy pierwszej operacji. A teraz ma skierowanie pod koniec sierpnia na jeszcze jedna terapie jodowa. I napewno tego skorupiaka wypędzi raz na zawsze. Napewno Cię to przeraża, że znowu to samo musisz przejść, ale naprawde czas tak szybko leci, że ani się obejrzysz a bedzie po wszystkim. W moim życiu był rok niepewności, który teraz z perspektywy czasu uważam za rok przemyśleń, który odmienił mnie wewnetrznie. Człowiek troszkę zaczął myśleć inaczej, rzeczy, które kiedyś były bardzo ważne i istotne teraz są zupełnie gdzieś z boku. Napewno wszystko będzie dobrze, podejmij się wszystkiego co Ci doradzą specjaliści i wracaj do zdrowia. Ja mam kolejna wizytę w Gliwicach we wrześniu. Termin wydawał mi się taki odległy a już czasem zaczynam mysleć.... Tak to już jest. Musimy z tym żyć, wspierac sie nawzajem i zawsze pozytywnie myśleć. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki... |
|
![]() ![]() |
![]() |
#432 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 62
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
|
![]() ![]() |
![]() |
#433 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witajcie dziewczyny,
![]() dzięki serdeczne za słowa wsparcia - to dla mnie ważne i pomaga jakoś przetrwać. Mam teraz lepsze i gorsze dni - raz mam w sobie siłę , aby pokonać całe stado skorupiaków , ale i są dni pełne lęku i niepewności. Czekam do 5 czerwca i mam nadzieję ,że zapadnie decyzja o operacji. Wydaje mi się ,że to będzie najlepsze dla mojego zdrowia fizycznego i psychicznego. Nie chce się bać ,że znowu kolejny węzeł się powiększy. Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie, szczególne pozdrowienia dla Mesio 73 ![]() zdrowiej kochana , dbaj o siebie i myśl pozytywnie że wynik będzie negatywny P.s. Dziewczyny dostałam tydzień temu z Niemiec maść na bliznę , którą mi polecono. Jest to maść homeopatyczna nazywa sie maść grafitowa GRAPHITES. Ja mam stężenie 0,4%, jest tez maść z mniejszym stężeniem , którą stosować mogą osoby niedługo po operacji. Ja miałam operacje w styczniu , dlatego stosuję tą silniejszą. Wcześniej stosowałam trochę Contratubex, ale rana mnie szczypała i swędziała. Jeżeli chodzi o tę nową maść , trudno mówić o efektach - mam nadzieję ,że napiszę Wam o nich niebawem..Pocieszające jest to ,że nie ma skutków ubocznych jak w moim przypadku Contartubex. Jeżeli którejś z Was spasował Contratubex - odezwij się - chętnie wyśle CI nieodpłatnie moją tubkę.
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#434 |
Przyczajenie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkie Panie!
Heniutka Będzie dobrze trzymam za Ciebie kciuki jak cała reszta dziewczyn z forum. Jeżeli chodzi o maści na blizny to podobno contractubex ma to do siebie że tak podrażnia ja miałam wrażenie że mam na sobie jakąś kłującą obrożę i to jeszcze taką którą ktoś ściąga mocniej, do tego wyskakiwały mi krostki. Powiedziałam mojemu lekarzowi o tym uczuciu i powiedział że ta maść jest tak silnie działająca i głęboko wnikająca że podrażnia zdrową skórę. Teraz stosuję krem z masy perłowej perła inków. Ten krem też troszkę podrażnia, ale nie aż tak bardzo jak contractubex. Lekarz powiedział że blizna wygląda lepiej niż ostatnio. Wszystkim po operacji i przed operacją życzę szybkiego powrotu do zdrowia. |
![]() ![]() |
![]() |
#435 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 8
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam ponownie,
Czy może mi ktoś podpowiedzieć jak pielęgnować bliznę pooperacyjną w pierwszych dniach po operacji ? Wiem, że w późniejszym okresie stosuje się maści ale co na początku Pozdrawiam |
![]() ![]() |
![]() |
#436 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 85
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Na początku najlepiej zostawić blizne w spokoju, nie smarować niczym, to co na niej jest po operacji samo zejdzie, nie zrywać, nie ruszać ja jedynie pod prysznicem moczyłam, później dopiero mydełko jakieś używałam. Jesli chodzi o maści, polecana maść contractubex na mnie zadziałała źle i z tego co wiem dziewczyny pisały tu, że często powoduje podrażnienia, a wcale nie jest tania...ja jestem 3 miesiące po operacji i obecnie normalnie myję bliznę i czasami używam kremu noscar. Trzeba blizne chronić przed słońcem, ale nie "dusić" jej, tak to już jest ze świeżymi bliznami.
Edytowane przez andziaxx Czas edycji: 2008-06-01 o 09:01 |
![]() ![]() |
![]() |
#437 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Hej Mesio,ja tak samo uważam...nie stosuj niczego,czego potem można żałować,często skutek leczenia może być wręcz odwrotny,nie smaruj niczym,póki nie uznasz,że Twoja rana jest dostatecznie wygojona.ja osobiście miałam operację w styczniu i przyznaję,że do dziś nigdy niczym nawet nie próbowałam wspomagać,nie odczuwałam żadnych dolegliwości z tym związanych,a efekt jest rewelacyjny,bo prawie niewidoczny!pamiętaj,że najlepszym lekarstwem jest czas,czysta woda i świeże powietrze.życzę szybkiego powrotu do zdrowia z pozdrowieniami dla Heniutki i wszystkich forumowiczów
![]()
__________________
cucina |
![]() ![]() |
![]() |
#438 |
Przyczajenie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Mesio, ja nie stosowałam niczego - uczulenie na Contractubex, po Cepanie miałam odruch wymiotny - i po roku blizny prawie nie widać
![]() ![]() Heniutka, będzie dobrze! Pamiętam jedno ważne zdanie mojej Pani doktor, jak przyjmowała mnie na oddział z guzem 3x3 cm (!) - dziś na raka tarczycy się nie umiera! ![]() ![]() ![]() Edytowane przez kropa501 Czas edycji: 2008-06-02 o 14:41 Powód: dodałam zdjęcie :) |
![]() ![]() |
![]() |
#439 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 85
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich !! Kropeczko, ale masz ładnie zagojoną bliznę, moja jest dużo większa, że to dopiero 3 miesiące po operacji i teraz taka pora letnia to jakoś nieswojo się z nią czuję gdy ludzie oglądają mi szyję
![]() Uściski dla Wszystkich !! |
![]() ![]() |
![]() |
#440 |
Przyczajenie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Ja byłam operowana w maju ubiegłego roku, więc też pora była letnia
![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#441 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Anglia
Wiadomości: 8
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich ponownie
![]() Pisalam ostatnio,ze zostalam skierowana na operacje-calkowite usuniecie tarczycy.Ostatnio ogarnely mnie watpliwosci i wspominalam o rezygnacji.No wlasnie,w zeszly piatek mialam wizyte w szpitalu ze specjalista i jestem zawiedziona.Od razu zaczal mowic o operacji,nie chcial mnie w ogole sluchac.Stwierdzil,ze nie ma na co czekac,ze leki sa szkodliwe itd,itp.Myslalam,ze zrobia mi chociaz jakies badania.Poprosilam o biopsje czy scyntygrafie,a on na to,ze to nie jest konieczne.Jak mozna komus cos wyciac bez badan.Przeciez nie wszystko sie wycina,prawda.Moj guzek jest malutki,przynajmniej byl,teraz nic nie wiem o nim.Nigdy nie mialam tego typu badan,tylko skan.To jakby chcieli obciac mi noge,bo pojawily sie na niej jakies krosty.Nie uwazacie,ze to jest dziwne.Zdenerwowalam sie bardzo i czuje niekompetencje lekarzy.Powiedzcie,co zrobilibyscie na moim miejscu,bo jestem zrozpaczona.Juz nie chodzi o to,ze w czasie operacji i po ktos musialby sie zajac dziecmi i o pomoc w domu pozniej....tylko fakt samej operacji.Wyciac jest latwo...a jesli moj guzek jest zupelnie niegrozny?Chyba Kropa pisala,ze jej mama ma guzki i wcale nie musi miec operacji.Prosze,pomozcie. ... Pozdrawiam wszystkich.Duzo optymizmu zycze tym przed i po operacji ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#442 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#443 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witajcie
Muszelca, sytuację masz faktycznie nie za ciekawą. Wydaje sie jakby angielscy lekarze mieli inna wizję leczenia tarczycy. Nie nam niestety sądzić kto ma rację. W końcu nie jesteśmy lekarzami. Jedyne co Ci mogę poradzić to jeżeli jest taka możliwość to przyleć do Polski i skonsultuj to z jakimś lekarzem endo do którego masz zaufanie. Trzymaj sie kochana. Na Wizażu widziałam kiedyś wątek pisany przez dziewczyny z Anglii, Może tam znalazłabyś osobę ,która będąc na wyspach miała podobne do Ciebie problemy. Kingazu, Szyja musi sie trochę wygoić po operacji. Ja miałam operację w styczniu , a w kwietniu brałam jod. "Lepiej" w tej sytuacji mają osoby operowane w Gliwicach. Ja byłam operowana w Bytomiu i zawoziłam do Gliwic szkiełka z operacji do weryfikacji w lutym i dopiero w marcu zakwalifikowali mnie do jodu. Około miesiąca trwało potem przygotowanie do jodu - bierze się specjalne tabletki , a potem odstawia hormon na dwa tygodnie i tak dopiero do Gliwic na jod dotarłam 17 kwietnia. Ale była ze mną na jodzie Marta , która była operowana w Gliwicach w lutym - to by wyglądało ,że osoby po operacji w Gliwicach przyjmują jod po około 2 miesiącach . Ale nie wiem , czy to jest norma Pozdrawiam wszystkie dziewczyny
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#444 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 3
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Heniutka dzięki bardzo a odpowiedź
![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#445 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam wszystkich!!! Jestem tu nowa. Znalazłam to forum ponieważ czeka mnie operacja tarczycy. Mam gruczolaka średnicy 30mm i zmiany izoechogeniczne. 7 sierpnia mam się stawić w Poznaniu bo tam będę miała przeprowadzony zebieg. Jeśli ktoś może mi opisać jak to wszystko wygląda to byłabym wdzięczna bo jak narazie to jestem przerażona. Pozdrawiam wszystkich. balbina0904
|
![]() ![]() |
![]() |
#446 |
Raczkowanie
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witaj Balbina w naszym tarczycowym gronie !
Każda z nas przechodziła fazę przerażenia. Trzymaj się i uwierz ,że będzie dobrze. Polecam Ci moj wpis nr.380 na temat operacji , który pisałam do Arii Jeżeli masz dodatkowe pytania , chętnie odpowiem. powodzenia ![]()
__________________
Ułamek sekundy niech nie decyduje o moim patrzeniu na świat.... Wszystko się może zdarzyć,gdy głowa pełna marzeń Gdy tylko czegoś pragniesz ,gdy bardzo chcesz ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
#447 |
Raczkowanie
|
![]()
Witajcie!
Z ogromną radością odkryłam ten wątek. Czeka mnie operacja, wiem o tym od roku. Zwlekam z decyzją. Mieszkam w Łodzi i nie mogę zdecydować się, do którego szpitala się położyć. Mam co i rusz (od znajomych) różne dobre rady i waham się między Szpitalem Kopernika i Centru Zdrowia Matki Polki. Może ktoś z Was przeżył pobyt w którymś z tych szpitali? Który wybrać? Gdzie są lepsi specjaliści? Panicznie boję się tej operacji. Mam tak wiele zmian (guzków), że lekarka nie przepisała mi żadnych leków. "Przy tak licznych zmianach i tak nie pomogą" - stwierdziła. Jestem nauczycielką w przedszkolu, tam jak wiadomo dużo się mówi. Ze względu na swój zawód zwlekałam do wakacji (a może to tylko wymówka przed strachem). Na dodatek jestem logopedą, więc doskonale zdaje sobie sprawę z możliwych komplikacji. Żartuję, że gdyby coś poszło źle, będę wiedziała jak sobie pomóc. Ale to jest straszny żart. Wcale mnie nie podnosi na duchu. ![]() Jutro idę na drugie z trzech szczepień przeciw żółtaczce, więc sama się oszukuję, że coś robię w kierunku zabiegu. Ale oszukuję się, bo przecież od szczepień do operacji jest jeszcze spory kawałek. A zatrzymuje mnie tylko brak zdecydowania i paniczny strach. Myślę sobie "Po co ja się tam pcham? Przecież nic mnie nie boli, nie tyję, mam wagę ok., nie denerwuję się zbytnio...itd". Czyżbym znów chciała się oszukać? Chyba tak. Bo wiem, że zmiany są, choć ja ich nie czuję. Trzymam kciuki za tych, którzy przed i za tych, którzy juz po!
__________________
![]() ![]() Klara |
![]() ![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#448 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Witam Cię!!! Ja też mam wiele zmian tarzycy i również nie dostałam żadnych leków bo by w niczym nie pomogły ale na operację zdecydowałam się od razu żeby mieć to jak najszybciej za sobą. Też jestem przerażona ale dla swojego dobra idę już w sierpniu. Trzymam kciuki!!!
|
![]() ![]() |
![]() |
#449 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: Kalisz
Wiadomości: 34
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
Heniutka przeczytałam Twój wpis. Możez mi doradzić co jeszcze zabrać oprócz tabletek i chusteczek nawilżających? Jak długo byłaś w szpitalu i na zwolnieniu? Czego nie mogłaś robić po operacji i czy bardzo widać bliznę? Pozdrawiam
|
![]() ![]() |
![]() |
#450 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 319
|
Dot.: ***operacja tarczycy***
A ja mam pytanie,jak długo trzeba leżeć w szpitalu po operacji? Ja idę 16 czerwca na ustalenie terminu,więc chyba pójdę w lipcu,a nie uśmiecha mi się leżenie w szpitalu w wakacje
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 00:03.