Żony 2015 część 10!

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Ile kosztuje mniej wiecej krzywa cukrowa- badanie prywatnie? Wie ktos?

Btw. W weekend ogladalam la la land. Nie przepadam za musicalami ale naprawde mi sie podobal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aneta_91]

Ania, ja dzisiaj testowałam nowe labo. Ale pani mnie uświadomiła że po drugiej stronie głównej ulicy jest ich druga placówka gdzie są właśnie 3 stanowiska do pobierania i że idzie szybciej. Następnym razem może tam spróbuję. Ludzie z kolejki dzisiaj mówiła że szło wyjątkowo wolno, ale co się dziwić jak była w gabinecie tylko jedna pielęgniarka która ogarniala i papierologie i pobrania.

Fajnie ze są jeszcze ludzie którzy zauważają kobiety w ciąży.

Spalam 1.5 h a położyłam się żeby Domowe Rewolucję obejrzeć. Tylko początek kojarzę.

[gr8ania]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;72088896]Ile kosztuje mniej wiecej krzywa cukrowa- badanie prywatnie? Wie ktos?

Btw. W weekend ogladalam la la land. Nie przepadam za musicalami ale naprawde mi sie podobal.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
U nas ok 15-20 zł za trzypunktową krzywa insulinowa niestety dużo droższa a i musisz sprawdzić czy nie będą chcieli skierowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[existence]

Napisane przez aneta_91

Ania, ja dzisiaj testowałam nowe labo. Ale pani mnie uświadomiła że po drugiej stronie głównej ulicy jest ich druga placówka gdzie są właśnie 3 stanowiska do pobierania i że idzie szybciej. Następnym razem może tam spróbuję. Ludzie z kolejki dzisiaj mówiła że szło wyjątkowo wolno, ale co się dziwić jak była w gabinecie tylko jedna pielęgniarka która ogarniala i papierologie i pobrania.



Fajnie ze są jeszcze ludzie którzy zauważają kobiety w ciąży.



Spalam 1.5 h a położyłam się żeby Domowe Rewolucję obejrzeć. Tylko początek kojarzę.

Tam gdzie ja robiłam badania tez jest zawsze tylko jedna pielęgniarka, idzie mega wolno. Chociaż tyle ze są 2 zabiegowe i w tym na pakiet luxmedu jest zawsze mniejsza kolejka niż w tym na nfz.

Ale ludzie którzy się burza w kolejce na kobiety w ciąży to dla mnie w ogóle paranoja...

Bazgram z telefonu

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez gr8ania

U nas ok 15-20 zł za trzypunktową krzywa insulinowa niestety dużo droższa a i musisz sprawdzić czy nie będą chcieli skierowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Skierowanie to ja mam. Gorzej ze na tym skoerowaniu jest pierdyliard rzeczy i az mi skora cierpnie na mysl ile zaplace.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[asia1905]

Ostatnio na grupie mam z Torunia na fb ktoś poruszał temat kolejek, czytałam też jakiś wpis na blogu i komentarze i przepuszczanie ciężarnych w kolejkach to wyjątek. Ludzie z reguły udają, że nic nie widzą. Co najlepsze nawet w kasach pierwszeństwa tak się dzieje. I oczywiście nieprzyjemne komentarze albo wzrok jak.ciężarna jest po za kolejnością obsluzona. Dlatego ja grzecznie stoję, nie chcę się stresować dodatkowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;72092301]Skierowanie to ja mam. Gorzej ze na tym skoerowaniu jest pierdyliard rzeczy i az mi skora cierpnie na mysl ile zaplace.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Znam Twój ból... Robiłam teraz wit.d i insulinę- 100 poszła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pysia1987]

Melduje się w robo jeszcze tylko 7h

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez gr8ania

Znam Twój ból... Robiłam teraz wit.d i insulinę- 100 poszła...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ostatnio nastawialam sie na 200 a zaplacilam 350. W diagnostyce nie ma cennikow i tak chcialabyn chociaz sie wewnetrznie nastawic. A t tarczyca trojka, D, krzywa insulinowa, transferrytyna i jeszcze cos tam. Prolaktyne tez by sie przydalo. Myslisz ze na prolaktyne bez skiero moznq? Bo to jedyne na co nie mam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;72093406]Ja ostatnio nastawialam sie na 200 a zaplacilam 350. W diagnostyce nie ma cennikow i tak chcialabyn chociaz sie wewnetrznie nastawic. A t tarczyca trojka, D, krzywa insulinowa, transferrytyna i jeszcze cos tam. Prolaktyne tez by sie przydalo. Myslisz ze na prolaktyne bez skiero moznq? Bo to jedyne na co nie mam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Prolaktynę spokojnie bez skierowania robia

Wit. D - 55 zł. Insulina na czczo 41 więc krzywa odpowiednio drożej...
Sprawdź sobie na vitalabo- tam masz cennik i jest podobny do diagnostyki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania9o]

Napisane przez asia1905

Ostatnio na grupie mam z Torunia na fb ktoś poruszał temat kolejek, czytałam też jakiś wpis na blogu i komentarze i przepuszczanie ciężarnych w kolejkach to wyjątek. Ludzie z reguły udają, że nic nie widzą. Co najlepsze nawet w kasach pierwszeństwa tak się dzieje. I oczywiście nieprzyjemne komentarze albo wzrok jak.ciężarna jest po za kolejnością obsluzona. Dlatego ja grzecznie stoję, nie chcę się stresować dodatkowo.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też wole czekać ale ostatnio otworzyli w biedronce kasę a stałam blisko i się skierowałam a ludzie wózkami mnie chcieli rozjechać i wtedy obudził się we mnie demon. Tak się rozdarłam że wszyscy struchleli

W zasadzie jeśli już wychodzę to z kimś, głównie z TŻ i jak robi mi się słabo w kolejce to jego zostawiam przy kasie a sama wychodzę na dwór albo idę do auta. A słabo mi się robi szybko niestety dlatego praktycznie sama się nie ruszam nigdzie.

Wysłane za pomocą mTalk

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Ja to nie wiem. Emeryturke wszyscy by chcieli. Ale jak sie spoleczenstwo rozmnaza to kobiecie w ciazy kolejki nikt nie ustapi.

Ja nie mowie. Bo samej z siebie nie mialam okazji ustapic miejsca nigdy - nigdy nie widzialam wyraznej widocznej ciąży, czasem sie balam ze moze kobita przy kosci. Ale jakby tylko kasjerka powiedziala ze Pani w ciazy ma isc przede mna, albo w autobusie ktos by mnie w ciazy poprosil o miejsce to ani bym sie nie zajaknela tylko sie zabrala zeby ustąpić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aneta_91]

No właśnie dlatego powinny być u nas ogólnodostępne przypinki "jestem w ciąży" bo czasem ciężko stwierdzić czy ktoś jest w ciąży czy nie. No a nam ciężarnym trudno jest prosić o przepuszczenie czy ustąpienie miejsca, bo nigdy nie wiadomo z jaką reakcją się spotkamy. i wolimy sobie stresu nie dokładać, bo to nie będzie krótka odpowiedź "nie przepuszczę pani, bo coś tam", tylko od razu cały wywód, a jeszcze jak się trafi drugi tego typu to będzie wtórował.

Ja mam wrażenie, że społeczeństwo dzieli się na ludzi, którzy albo traktują kobiety w ciąży jak obłożnie chore, które powinny leżeć w domu, nie wychodzić, nie chodzić na zakupy etc. albo na takich, którzy uważają, że ciąża to nie choroba i ciężarna może stać, siedzieć, nie jeść czy coś tyle samo co człowiek bez ciąży. Nic pomiędzy, tylko te dwie skrajności.

[misiaa91]

Mnie się zdarzyło ustąpić miejsca kobiecie w ciąży, naturalna sprawa. Dziwią mnie ludzie, którzy mają z tym problem.

W Londynie są przypinki 'baby on the board' i widzę, że kobiety często ich używają, co pozwala uniknąć sytuacji, o których wspomina Aneta.

[existence]

Kurde widze ze większość badan o których piszecie mam w pakiecie, a robiłam ostatnio np ft3,ft4, prolaktynę, estrogen, progesteron i nic nie zapłaciłam...a tak się broniłam przed tym ubezpieczeniem bo "po co mi...". Czasem warto męża słuchac...w sumie właśnie jade teraz do okulisty i nie zapłace znowu. Nie wiedziałam ze az tak drogie te badania..

Bazgram z telefonu

[45326ef568a8cdb5ffa32c642ee06bebadb9e802_60456925b2241]

Napisane przez aneta_91

No właśnie dlatego powinny być u nas ogólnodostępne przypinki "jestem w ciąży" bo czasem ciężko stwierdzić czy ktoś jest w ciąży czy nie. No a nam ciężarnym trudno jest prosić o przepuszczenie czy ustąpienie miejsca, bo nigdy nie wiadomo z jaką reakcją się spotkamy. i wolimy sobie stresu nie dokładać, bo to nie będzie krótka odpowiedź "nie przepuszczę pani, bo coś tam", tylko od razu cały wywód, a jeszcze jak się trafi drugi tego typu to będzie wtórował.

Ja mam wrażenie, że społeczeństwo dzieli się na ludzi, którzy albo traktują kobiety w ciąży jak obłożnie chore, które powinny leżeć w domu, nie wychodzić, nie chodzić na zakupy etc. albo na takich, którzy uważają, że ciąża to nie choroba i ciężarna może stać, siedzieć, nie jeść czy coś tyle samo co człowiek bez ciąży. Nic pomiędzy, tylko te dwie skrajności.

Mamaginekolog chyba teraz wypuszcza takie cos. Ale inna sprawa czy kobiety beda nosic. Ja chyba bym nie nosila. Podkreslam chyba. W ciazy nie jestem to nie wiem jak to do konca jest wiec no....
Ale to jest zadziwiajace. Jak tz o kulach jezdzil ztm to mu wszysycy ustepowali. A kobiecie w ciazy to maja problem. Tzn nie zawsze widac bo wiecie, zima, kurtki itp no ale....
A kobiety sie boja prosic no bo jest tak jak mowisz.... i kolo sie zamyka :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aneta_91]

Ja bym chyba nosiła, chociaż bardziej by mi się na początku ciąży przydała. Teraz brzuszek będzie coraz bardziej widoczny i ze względu na to że rośnie, i na to że mniej warstw będziemy nosić. Na początku ciąży kiedy częściej mdlałam to taka przypinka byłaby od razu znakiem dla osoby dzwoniącej po pomoc,bo przecież nikt nie grzebie od razu komuś w torebce szukając informacji o lekach czy karty ciąży.

[krolewna_smieszka]

Jestem za przypinkami. Nie raz w zyciu sie zastanawialam, czy kobieta, ktora widze, np. w pracy, jest w ciazy, czy tylko jest otyla, nie wiedzialabym, czy jej ustapic, gdyby byla okazja... Widzialam kiedys, jak w autobusie chlopak ustapil dziewczynie miejsce, ona zdziwiona, on na to "Pani w ciazy", a ona na maxa czerwona "Nie..." Dlatego mnie nie dziwi, ze ludzie nie chca ustepowac, jesli brzuch jest w miare maly, strach kogos urazic takim komentarzem. Co innego, gdy juz ciaza jest na maxa zaawansowana - ja wtedy naleze do tej pierwszej kategorii ludzi, o ktorych pisala Aneta. Boje sie nawet patrzec na takie kobiety, zeby nagle nie zaczely rodzic. :P

[Vivienne]

Napisane przez pysia1987

Melduje się w robo jeszcze tylko 7h

Ja tak mam w momencir rozpoczęcia. Tylko u mnie jest AŻ

[sQuaara]

Napisane przez gr8ania

Na krzywą niezależnie od ciąży biorą bez kolejki, tylko trzeba im zgłosić że na krzywą się jest

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

trzeba tylko przypilnowac do ktorej godziny przyjmuą bo u mnie trzeba bylo byc przed 9

Napisane przez asia1905

Ostatnio na grupie mam z Torunia na fb ktoś poruszał temat kolejek, czytałam też jakiś wpis na blogu i komentarze i przepuszczanie ciężarnych w kolejkach to wyjątek. Ludzie z reguły udają, że nic nie widzą. Co najlepsze nawet w kasach pierwszeństwa tak się dzieje. I oczywiście nieprzyjemne komentarze albo wzrok jak.ciężarna jest po za kolejnością obsluzona. Dlatego ja grzecznie stoję, nie chcę się stresować dodatkowo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

problem jest taki, z tego co ja zauwazylam, na przyklad: podhcodze do kasy w lidlu...8 osob przede mna... stoję...moglabym narzekac ze nikt ciezarnej nie puscił ale co? facet przede mną czy może kobieta 3 osoby przede mną widzą plecami? no nie widzą... ja nigdy tez nie patrze za siebie kto za mną sie ustawił, wiec nie przepuszczam. mało kto chyba stojąc w kolejce kontroluje kto staje za nim.

ja korzystałam w rosmanie (jak nie skorzystalam to na mnie nakrzyczano ) i w ikei, ale tam jest kasa dla ciezarnch i szłam przed wszystkich i szlam jako pierwsza jak ktos z 20 kas wybiera dla ciezarnych no to sory, ale musi sie liczyc ze bedzie musiał ustąpic
i w autobusie prosilam o ustąpienie mi miejsca - są miejsca poczwórne z naklejka "niepełnosprawny/starszy/ciezarna" wiec pytałam 4 osoby ogolnie czy ktos mi ustąpi starałam sie nie namierzać np mlodego chlopaka zeby wstał dla mnie bo nie chcialam uslyszec "ale wie pani, ja mam sztuczną noge"

Napisane przez aneta_91

No właśnie dlatego powinny być u nas ogólnodostępne przypinki "jestem w ciąży" bo czasem ciężko stwierdzić czy ktoś jest w ciąży czy nie. No a nam ciężarnym trudno jest prosić o przepuszczenie czy ustąpienie miejsca, bo nigdy nie wiadomo z jaką reakcją się spotkamy. i wolimy sobie stresu nie dokładać, bo to nie będzie krótka odpowiedź "nie przepuszczę pani, bo coś tam", tylko od razu cały wywód, a jeszcze jak się trafi drugi tego typu to będzie wtórował.

Ja mam wrażenie, że społeczeństwo dzieli się na ludzi, którzy albo traktują kobiety w ciąży jak obłożnie chore, które powinny leżeć w domu, nie wychodzić, nie chodzić na zakupy etc. albo na takich, którzy uważają, że ciąża to nie choroba i ciężarna może stać, siedzieć, nie jeść czy coś tyle samo co człowiek bez ciąży. Nic pomiędzy, tylko te dwie skrajności.

tak samo traktuje sie ludzi starszych niestety... ile razy widzi sie ze ktos starszy stoi a mlody siedzi? tak spoleczenstwo jest wychowane.. i nie ma co - widac ze starsza osoba, dlatego mysle ze przypinka ciezarnej by niewiele zmieniła.
ja jak nie wiem czy ktos kolo mnie w ciazy czy nie to wstaje z miejsca i odchodze po cichutku bedzie chciala to skorzysta

uwazam ze ciezarne powinny wziac sie i prosić nie ma co ryzykować. ja raz komus powiedzialam ze jak autobus sie zatrzyma to on złamie sobie ręke a ja jestem odpowiedzialna za moją rękę ale też zycie maluszka ktorego mam w sobie. czasami ludzie nie myslą ze to chodzi o zycie dziecka, tylko o wygodę kobiety (i wtedy odzywa sie "jak jej ciezko mogla siedziec w domu")
(notabene u mnie sie to odzywało w tesco jak robilam 2h zakupy to nie mialam tupetu isc do kolejki na przod bo jak dalam rade 2h smigac po sklepie i naladowac caly wozek to 15min w kolejce postoje)


wysiadły mi plecy ;/ masakra...
wszystkie ciezarne i planujace - wzmocnijcie sobie plecy bo to jakas masakra... tydzien boli mnie gora + klatka ! (krolewna i inne - jak sie rozciaga miesnie klatki piersiowej?!) a dzis strzelilo w dole i chodze jak babulenka... :/

---------- Dopisano o 15:44 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Wg mnie przypinka by się faktycznie przydała w takiej sytuacji jak Anetka pisze-jakby coś się stało...Bo inaczej to niestety ale nie bardzo.

[ania9o]

Dla mnie na przykład taka przypinka byłaby super bo na początku ciąży czułam się przeokrutnie i samo wejście np. do autobusu już było mega wyczynem (wyczulenie na zapachy, trzęsie itd. a gdzie tu jeszcze stać...). Teraz, nawet pomimo mojej budowy ciała nie trudno stwierdzić że jestem w ciąży ale właśnie jak Anetka mówi, ze skrajności w skrajność ci ludzie. Też jestem osobą która nie oczekuje ze mnie tam ktoś przepuści albo ustąpi miejsca bo jak dajmy na to byłoby mi słabo w sklepie to mam to gdzieś, zostawiam koszyk i wychodzę, na siłę stała nie będę i żeby potem kłopotu narobić sobie i M., i stracha paniom w sklepie Dlatego unikam samotnych zakupów i wyjść, siedzę w domu na Co prawda dostaje już Ale to czasem sobie wyjdę do sh pod blok albo do stokrotki po bułki xD takie oto rozrywki ciężarnej

Wysłane za pomocą mTalk

[asia1905]

Dołączam się do przygód z kurierami. Cały dzień w domu siedzę, wyczulona na każdy hałas, bo nie mamy dzwonka i co kurierzy nie zostali mnie w domu. Tylko żaden nie pofatygował się, żeby zapukac do drzwi.

Co do przypinek to ja bym nie nosiła, jakoś nie lubię takich rzeczy. A co do kolejek to ja stoję i czekam, ale w zatłoczonym mzk poprosilaby o miejsce i taki zamiar mam również na badaniach krwi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

A ja jestem w połowie "Dziewczyny w walizce". Co za porypana ksiazka

[pysia1987]

Napisane przez Vivienne

Ja tak mam w momencir rozpoczęcia. Tylko u mnie jest AŻ

Pracujesz na 7/8.etatu? :P

Jakbym była w ciąży raczej nie będę jeździła nigdzie komunikacją tj autobusami/tro☠☠☠usami czy tramwajami (nie ma tramwaji u nas w mieście ). Ja mam chorobę lokomycyjna i bez tego. A sklepy mam tak blisko ze w ogóle nie jeżdżę do nich tylko chodzę. Ew jak coś ciężkiego to autem jeżdżę. Dlatego jak już bym była w ciąży to zmieniam lekarza na takiego co mam blisko. A mam jednego na oku bo już kiedyś u niego byłam. A gdybym miała gdzieś dalej jechać to albo jak Tz będzie w domu albo Teścia poproszę. W końcu siedzi na emeryturze, a auto się marnuje w garażu a do Katowic mogę też pociągiem jechac, czy to do Galerii, czy to do Mamy a pociągi mamy fajne, nowoczesne puste, i w nich nie mam choroby lokomocyjnej

[migotka1010]

[1=45326ef568a8cdb5ffa32c6 42ee06bebadb9e802_6045692 5b2241;72093406]Ja ostatnio nastawialam sie na 200 a zaplacilam 350. W diagnostyce nie ma cennikow i tak chcialabyn chociaz sie wewnetrznie nastawic. A t tarczyca trojka, D, krzywa insulinowa, transferrytyna i jeszcze cos tam. Prolaktyne tez by sie przydalo. Myslisz ze na prolaktyne bez skiero moznq? Bo to jedyne na co nie mam :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

Alalab sprawdź mają dość konkurencjne ceny ja ostatnio podpisywalam sobie X i w sumie ze skierowaniem na mocz, zrobiłam 10 innych w ramach pakietu Taka Grażyna biznesu ze mnie

[lipstick89]

dobry!
powoli odzyskuję siły dzisiaj robiłam korektę VAT, wysyłałam przez e-deklaracje. grube kwoty były, aż mi się zera mieszały

Napisane przez Anabele23

witam sie z łóżka
chora jestem

oooo nie! zdrowiej!

Napisane przez misiaa91

Dzień dobry!

Zrobiłam dziurę w bluzce żelazkiem

Napisane przez aneta_91

Kup sobie na to konto nowa

jest problem, jest szybka rada! żony 2015 wymiatają!

Napisane przez aneta_91

No właśnie dlatego że nie wiem co znaczy "lekkie" to chyba wolałam nie jesc w ogole Następnym razem będę mądrzejsza i wejdę bez kolejki. Dzisiaj się straszny dym zrobił jak jedna dziewczyna powiedziała że jest w ciąży i wejdzie bez kolejki. Mało jej starsze panie nie zjadly więc ja sierota już siedziałam cicho.

ja kiedyś przepuściłam dwie dziewczyny w zaawansowanej ciąży. myślałam, że mnie geriatria zabije wzrokiem.

Napisane przez gr8ania

U nas ok 15-20 zł za trzypunktową krzywa insulinowa niestety dużo droższa a i musisz sprawdzić czy nie będą chcieli skierowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

za krzywą insulinową płaciłam 55 zł za 1 pobranie.

Napisane przez pysia1987

Pracujesz na 7/8.etatu? :P

Jakbym była w ciąży raczej nie będę jeździła nigdzie komunikacją tj autobusami/tro☠☠☠usami czy tramwajami (nie ma tramwaji u nas w mieście ). Ja mam chorobę lokomycyjna i bez tego. A sklepy mam tak blisko ze w ogóle nie jeżdżę do nich tylko chodzę. Ew jak coś ciężkiego to autem jeżdżę. Dlatego jak już bym była w ciąży to zmieniam lekarza na takiego co mam blisko. A mam jednego na oku bo już kiedyś u niego byłam. A gdybym miała gdzieś dalej jechać to albo jak Tz będzie w domu albo Teścia poproszę. W końcu siedzi na emeryturze, a auto się marnuje w garażu a do Katowic mogę też pociągiem jechac, czy to do Galerii, czy to do Mamy a pociągi mamy fajne, nowoczesne puste, i w nich nie mam choroby lokomocyjnej

pół życia cierpiałam na chorobę lokomocyjną. przeszła, gdy na studia zaczęłam dojeżdżać. co dziwne, gdy jestem kierowcą nigdy mi nie jest źle, a gdy jestem pasażerem, to za każdym razem...

mam Kruger&Matz - prezent urodzinowy od małża. i gdyby nie bateria (w tej chwili mam 60 % i prawie 46 godzin od ładowania, ale to wyjątek, bo tak normalnie to max 36 godzin trzyma), to byłby super hiper telefon (jak na moje potrzeby). ogólnie go lubię

[193b1b6e1ddfcb4e7f6608e02b30ba9b0746877a_687197910e488]

Wyczaszkowało słowo trolejbusy ?

[aneta_91]

Napisane przez ania9o

Dla mnie na przykład taka przypinka byłaby super bo na początku ciąży czułam się przeokrutnie i samo wejście np. do autobusu już było mega wyczynem (wyczulenie na zapachy, trzęsie itd. a gdzie tu jeszcze stać...). Teraz, nawet pomimo mojej budowy ciała nie trudno stwierdzić że jestem w ciąży ale właśnie jak Anetka mówi, ze skrajności w skrajność ci ludzie. Też jestem osobą która nie oczekuje ze mnie tam ktoś przepuści albo ustąpi miejsca bo jak dajmy na to byłoby mi słabo w sklepie to mam to gdzieś, zostawiam koszyk i wychodzę, na siłę stała nie będę i żeby potem kłopotu narobić sobie i M., i stracha paniom w sklepie Dlatego unikam samotnych zakupów i wyjść, siedzę w domu na Co prawda dostaje już Ale to czasem sobie wyjdę do sh pod blok albo do stokrotki po bułki xD takie oto rozrywki ciężarnej

Wysłane za pomocą mTalk

No to możemy sobie przybić piątkę!

Sq, no niestety masz rację z tym że ktoś przed nami tego nie widzi czy ktoś jest w ciąży czy nie ale moim zdaniem jak ktoś nie jest w ciazy/niepełnosprawny/starszy to niech korzysta z innej otwartej kasy a nie leci do tej uprzywilejowanej i później pretensje ze musi przepuścić czy coś.

Tak samo masz rację z traktowaniem starszych ludzi. Moim zdaniem ogólnie przez to że ludzie są zbyt roszczeniowi, to wrzuca się poszczególne grupy społeczne w schemat i twierdzi że wszyscy z danej grupy są tacy.

Ja w autobusie też bym poprosiła o miejsce. Bo tu nie chodzi o mnie. A o moje dziecko za które ja jestem odpowiedzialna.

[misiaa91]

Napisane przez lipstick89

dobry!
powoli odzyskuję siły dzisiaj robiłam korektę VAT, wysyłałam przez e-deklaracje. grube kwoty były, aż mi się zera mieszały



oooo nie! zdrowiej!





jest problem, jest szybka rada! żony 2015 wymiatają!



ja kiedyś przepuściłam dwie dziewczyny w zaawansowanej ciąży. myślałam, że mnie geriatria zabije wzrokiem.



za krzywą insulinową płaciłam 55 zł za 1 pobranie.



pół życia cierpiałam na chorobę lokomocyjną. przeszła, gdy na studia zaczęłam dojeżdżać. co dziwne, gdy jestem kierowcą nigdy mi nie jest źle, a gdy jestem pasażerem, to za każdym razem...

mam Kruger&Matz - prezent urodzinowy od małża. i gdyby nie bateria (w tej chwili mam 60 % i prawie 46 godzin od ładowania, ale to wyjątek, bo tak normalnie to max 36 godzin trzyma), to byłby super hiper telefon (jak na moje potrzeby). ogólnie go lubię

U mnie z chorobą lokomocyjną bardzo podobnie, ujawnia się tylko jako pasażer i w autobusie, w tramwaju czy metrze nigdy

[gr8ania]

Napisane przez aneta_91

Sq, no niestety masz rację z tym że ktoś przed nami tego nie widzi czy ktoś jest w ciąży czy nie ale moim zdaniem jak ktoś nie jest w ciazy/niepełnosprawny/starszy to niech korzysta z innej otwartej kasy a nie leci do tej uprzywilejowanej i później pretensje ze musi przepuścić czy coś.

z drugiej strony patrząc- byłam ostatnio w jakimś markecie, obładowana jak wielbłąd juczny... była kasa pierwszeństwa, przy której stały chyba 3 kobitki w ciąży i małżeństwo z maleńkim dzieckiem. ja grzecznie odstałam w swojej kolejce po sąsiedzku, za mną stał młody chłopaczek i przyszła kobita w ciąży, dość mocno już zaawansowanej, w szpileczkach, z tipsami i żrąca chipsy (ona ich nie jadła, ona na prawdę żarła całą sobą). Jak nie naskoczy na biedaka, że ona w ciąży, że ma ją przepuścić itd. Osobiście odesłałabym ją do kasy pierwszeństwa, chłopaczek był na tyle miły że ją przepuścił (dodam, że laska po wyjściu z marketu popędziła dalej na centrum handlowe śmigać po sklepach...). Także są kobiety w ciąży i pustaki w ciąży niestety...