|
|
#4471 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
witajcie
KAsiulko naprawdę nie wiem jak twoją wiadomość odczytać. Nie dizwię się, ześ skołowana. Co ma być to będzie. Staraj się uspokoić trochę. Haniu milutko że się odezwałaś. A właśnie ostatnio się zastanawiałam, czy jeszcze do szkoły chodzisz. Czy ty już znasz płeć dzidzi? I przypomnij mi który tydzień, bo czas tak leci szybko, że szok. Kociulku dużo zdrówka dla twoich dzieciaków Adi ma lekko zapuchnięte oczy i zaróżowione policzki. Wczoraj zajarzyłam, że pewnie po kinder delice, które całe wtrąchnął w niedzielę. Wiem że nie powinnam mu dać, ale nie potrafiłąm mu odmówić, jak Kamil jadł, a on biszkoptem rzucał. A widok z jaką pasją pochłaniał to czekoladowe cudo bezcenny. No a teraz masz ci pewnie go uczuliło. Nic biorę sie za robotę, jeszcze jutro i weekend. A jakie macie plany? A zapomniałam wam napisać, ze jestem jasną blondynką od piątku. Więc teraz proszę mnie rozumieć i skrótami nie pisać ![]() miłego dnia,
__________________
Papatki |
|
|
|
#4472 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko ja na pierwszym usg też byłam w 6 tyg i też nie było jeszcze nic widać
Agiko ja mam za sobą 13 tygodniu dziś właśnie zaczyna się 14 Pati to zawsze odrazu mówi "kochaną mam mamusie"A co do Pati to właśnie się rozchorowała, w nocy zaczeła wymiotować dostała gorączki 39 i jak stwierdziła lekarka angina, dostała antybiotyk i teraz sobie leży, a wczoraj z psem jeździłam do weterynarza bo też chory |
|
|
|
#4473 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Haniu a masz jakies objawy ciążowe? jest jakas róznica w porównaniu z 1 ciążą?
ja wczoraj w sklepie dostałam nagłej ochoty na kiszone ogórki, a w warzywniaku tak pięknie pachniało kiszoną kapustą . A wogole jestem strasznie zmęczona, w pracy przysypiam a dzis wieczorem mam jazdę i zastanawiam sie czy nie usnę za kierownicą...staram sie nie myslec, ale cieżko, boje sie, sama nie wiem czy chce czy nie chce zobaczyc cos na tym kolejnym usg (wiem ze to okropne )...jutro wolne, napisze wiecej
|
|
|
|
#4474 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko mi już teraz przeszło, ale tak od ok 7/8 tyg miałam mndłości i wymioty no i tak jak ciebie pierwsze co to bolał mnie strasznie brzuch. Co do zmęczenia to ja też padałam tylko że ja poszłam na zwolnienie i dzień wyglądał tak rano szykowanie Pati do przedszkola ona z mężem za drzwi a ja do łóżka spać
i wstawałam jak po nią szłam.Kasiulka tak jak napisała Agika co ma być to będzie Uciekam do Pati bo gorączka cały czas wraca i jest po 39 stopni |
|
|
|
#4475 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko mam nadzieję, że jednak wszystko będzie ok
![]() .My dzisiaj wybieramy się do cyrku, chociaż nie jestem zwolenniczką i nie lubię patrzeć na męczarnię zwierząt to jednak zrobię tę przyjemność dla Matiego. Później przyjeżdża teściowa bo ja nie mam długiego weekendu, a tż wyjeżdża do roboty jutro pod Warszawę. Kasiulko chciałam zagłosować na Ciebie, ale tam jest napisane, że koniec konkursu i teraz nie wiem czy dobrze widziałam, bo od 20.00 to ja już nie jarzę .Agiko pokaż się nam w blond włosach .Haniu zdrówka dla Pati i pieska /Mykam ogarniać chałupę, nie wiem od czego zacząć taki mam bajzel, i dzisiaj pewnie nie uda się skończyć |
|
|
|
#4476 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Płatku koniec przysylania zgłoszen, ale głosowanie trwa
![]() Agiko własnie pokaz sie blondyno ![]() miałam napisac wiecej ale trudny dzien, zaczynają sie mdłosci , teraz mi troche przeszło, bo nażłopałam sie coli light, smierdzi mi w całym domu proszkiem do prania, pomału odstawiam kosmetyki a od widoku moich perfum robi mi sie niedobrze ![]()
|
|
|
|
#4477 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulka, na proszki i płyny do prania/płukania mdliło mnie przy Aduśku
Wtedy też odstawiłam wszystkie swoje pachnidełka Jeszcze, z tego co pamiętam, miałam wstręt na pomidory ![]() Płatku i jak wrażenia Matiego z cyrku? ![]() Ja też dziś miałam sprzątanie domku Planujemy od wtorku już na dobre się przenieść Haniu, zdrówka dla domowników
__________________
My + A + K + ♥
|
|
Najlepsze Promocje i Wyprzedaże
|
|
#4478 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kociulku mnie przy Oliwce mdliło na calą chemie kosmetyczną, przez 9 miesiecy ciazy myłam sie szarym mydłem, uzywałam bezzapachowych proszkow i bezzapachowego dezodorantu a i tak mi smierdziały
, wyprzedałam wtedy całą swoją kolekcje perfum, ze 30 flaszek poszło za grosze na all bo czułam je nawet jak staly w zamknietej szafce... boje sie ze bedzie pwtórka z rozrywki ![]() super ze sie juz przenosicie, nareszcie
|
|
|
|
#4479 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Foty obiecuję, że będą
tylko na razie nie chcę fotografować bałaganu Jak już jako tako będzie poukładane, to na pewno się pochwalę własnymi czterema kątami Dzisiaj już ustawiliśmy meble u dzieci, pochowałam im książki, zabawki. Czekam tylko na bieliźniarkę aby pochować ich ciuszki. Miała razem z szafą przyjechać w poniedziałek i coś się opóźnia Od rodziców wyprowadziłam się już całkowicie ![]() Kasiulka, to może lepiej za w czasu schowaj w pudło swoje flakoniki, wynieś do piwnicy i odkurz je za 9 miesięcy Będzie wtedy jak znalazł
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#4480 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: lubelskie
Wiadomości: 3 535
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Hop Hop!!!
__________________
My + A + K + ♥
|
|
|
|
#4481 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
U...rzeczywiście pusto
.Kociulku fajnie, że już za parę dni będziecie na swoim Mati najpierw nie mógł się doczekać cyrku, a jak już czekaliśmy na występ to oczywiście zaczął marudzić, że chce już do domu. Myślałam, że będzie bardziej zafascynowany cyrkiem, ale nie . My z tż byliśmy zadowoleni.
|
|
Okazje i pomysĹy na prezent
|
|
#4482 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
oj puchy rzeczywiscie... ja dopiero dotarłam do domu, byłam na cudownym pokazie florystycznym, naogladałam sie cudeniek, obkupilam sie i bede robic stroiki na swieta
. Dzis w ogole nie czuje sie w ciązy, super samopoczucie, zero mdłosci, zauwazyłam ze mam w kratke - jeden dzien super a nastepny do dupy, az sie boje co bedzie jutro, a musze zwlec sie z wyra do znienawidzonej roboty ![]() Płatku moze faktycznie Mati czul sie niepewnie w tłumie + glosna muzyka i ogolna zadyma . Moze jeszzcze za mały na tego typu atrakcje . Oliwka latem strasznie chciała do cyrku ale jakos sie nie przemogłam i nie poszlismy.
|
|
|
|
#4483 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hej dziewczynki,
no rzeczywiście puściutko, ja jakoś nie mam kompletnie weny do pisania, czytam was na bieżąco, ale nie wiem co się ze mną dzieje, ale jakaś zdołowana chodzę, odezwę się jak tylko ten ponury nastrój mi minie . Kasiulko, jak sie czujesz?
__________________
Papatki |
|
|
|
#4484 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
no ja tez czuje sie dodupnie
, nie wiem chyba ta pora roku.... psychika mi siada, rycze o byle co. Fizycznie tez nie teges, mdli mnie i najchetniej chodziłabym w brudnych ciuchach bo zapach proszku do prania a nie daj boze lenora działa na mnie strasznie.. nie moge sie przemoc od 5 dni zeby umyc włosy bo po szamponie mam ochote do rygi... nie nadaje sie miedzy ludzi normalnie, jaj jakis buszmen. Dzis zostalam z Oliwka w domu bo młodej wrócila infekcja, całe 2 dni chodzila do przedszkola. Jak małż wroci z pracy idziemy do lekarza.a - Kostka do mnie wysłala sms-a ze są z Pati w szpitalu, malutka złapała rotawirusa , maja wyjsc pod koniec tygodnia.Haniu widze ze jestes - jak Ty sie czujesz? mam nadzieje ze w lepszym nastroju niz cała reszta pozdrowienia Edytowane przez kasiulka Czas edycji: 2010-11-17 o 08:44 |
|
|
|
#4485 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Cześć!
Kostko dużo zdrówka dla Pati obyście szybko do domku wróciły Oj widzię że wszystkie jakoś nie bardzo zobaczymy co ten lekarz powie. I jak narazie dalej mam zwolnienie.Kasiulko mnie mndłości i wymioty jeszcze nie raz męczą ale już chyba częściej to drugie te początki są najgorsze. Choć ja powiem szczerze że z Pati jakoś tak bardziej z tego się cieszyłam a teraz tak jakoś dziwniej brak wielkiej radości, dziewczyny też tak miałyście przy drugich ciążach
|
|
|
|
#4486 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
cześć dziewczyny,
jakaś jesienna aura nas dopadła smuteczki i refleksje W tygodniu zebrałam resztki sił, by coś do was napisać, a mi w połowie posta coś się nachrzaniło i post zniknął, trzasnęłam klapą i poszłam spać.Kostko mam nadzieję, że już sytuacja opanowana Haniu napiszę ci jak było ze mną w ciąży. Ciąża była zaplanowana i bardzo się cieszyliśmy z dwóch kresek, choć psychicznie czułam się dużo gorzej niż w ciąży z KAmilem. Tam wszysko było mega wielką radością, nowością, niewiadomą. Razem z małżem czytaliśmy razem książki, fora itp. Godzinami wybieraliśmy wózek, fotelik i inne rzeczy. W drugiej ciąży już nie było tego dreszczyka emocji. Nawet nie pisałam na żadnym wątku dla mam, tylko z wami tutaj. Wózek wybrałam jak poprzednio, nawet nie przejrzałam aktualnej oferty,byłam z niego niezadowolona, choć model Kamila spełniał wszyskie oczekiwania. WIęc warto jednak trochę czasu poświęcić. Jakbym mogła to pewnie bym na comiesięczne wizyty do gienka nie chodziła, ale małż mnie gonił , no i musiałam iść po zwolnienie lekarskie Fizycznie mi ta ciąża przeszkadzała. Choć nie miałam wymiotów, tylko na początku trochę mdłości. Więc to co czujesz to chyba podobnie, wiesz po prostu co cię czeka. Ale wiecie co i to jest ważne dla mnie, ja tak miałam, zaraz po urodzeniu Kamila patrzyłam na niego bardziej z ciekawością niż z miłością. Pomimo całej tej otoczki w ciąży miłość taka bezwarunkowa przyszła później. A jak dostałam Adasia na ręce pierwszy raz od razu czułam, nie ciekawość tylko, że okropnie go kocham. Nie umiem tego wyjaśnić, ale jak go dostałam, to serce mi się cieszyło. Ciekawe jakie są przemyślenia Kociulka i Kostki![]() Kasiulko co lekarz powiedział? Napisz coś ![]() Płatku my bylismy w cyrku jakieś 1,5 roku temu, pomimo, że Kamil się nie bał, to tylko parę rzeczy mu się odobało, a mi wcale, nie jestem fanką cyrku I rzeczywiście można się wystraszyć tłumu, hałasu, ja ciągle isę stresowałam że mi spadnie z tych ławek, a pod spodem była ziemia jakieś 2 m. Kociulku jak tam w nowym domu? Ogarnęłaś już? Jak dzieciaki zareagowały? Ja właśnie zamawiam rolety woalowe do salonu i kuchni, mam tysiąc dylematów. Ale żeby czlowiek miał tylko takie problemy. Czujecie już świąteczną atmosferę ? Powoli ogarnia nas chaos świąteczny. Najchętniej byśmy się zaszyli w 4 w domu i żeby niktnas nie odwiedzał. Ale to mało świąteczne jest no nie? Dobra kończę, dziś negocjuję wazny kontrakt, mam nadzieję, że dobrze pójdzie. Trzymajcie kciuki. A ja ide kończyć przygotowania. Trochę się odstresowałam z wami. miłego dnia i weekendu. A
__________________
Papatki |
|
|
|
#4487 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Agiko trzymam kciuki za kontrakt, znajac Ciebie na pewno swietnie sobie poradzisz.W oogole jak patrze jak sobie fantastycznie ze wszystkim radzisz to normalnie pozazdroscic, 2 małych dzieci, ambitna praca, duzy dom, jeszcze jakies wyjazdy, ja bym nie podołała na pewno nawet połowie Twoich zadan. Szczerze mowiac czuje sie tak ze tylko siasc i płakac, najchetniej lezałabym cały dzien w łózku gapiac sie w sufit. Chyba mam depresje. Nie umiem pogodzic sie z ta ciąża, nie chce jej i wyc mi sie chce ze tak sie z tym czuje
![]() Lekarz jeszcze nic nie powiedział bo wizyte mam dopiero w poniedziałek, mina te 2 tygodnie i bedzie juz chyba widac wiecej na usg. Rodzina jeszcze nic nie wie, ale moj tata podejrzewa ze cos nie tak, ciagle mnie wypytuje jak sie czuje. A czuje sie szczerze mowiac do dupy, nie dosc ze mnie mdli od wszytskiego to jeszcze mam migreny a nie moge brac tabletek. Niewiele jem a waga pokazuje juz 3 kilo wiecej, nie wiem moze mi sie woda zatrzymala bo cycki mam juz tak wielkie ze nie moge je zmiescic w staniku rozm. D w dodatku Oliwka znowu chora, była w przedszkolu całe 2 dni, jest najbardziej chorowitym dzieckiem w całym przedszkolu, panie przedszkolanki az sie za głowe złapały... wiem ze wpływam dołujaco na watek ale taki mój lajf, moze nie powinnam wiecej pisac.. |
|
|
|
#4488 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko sytuacja na razie cię przerasta, bo wydarzyło się coś czego nie zaplanowałaś. A do tego jeszcze niepewność, czy wszystko ok. Ale czas, a już na pewno po wizycie u lekarza, czas wziąć się w garść, stało się i się nie odstanie. Musisz stawić sobie czoło i przyzwyczajać się powoli do myśli o maleńkiej kruszynce, maluszku, takim słodkim kwilącym maleństwu z pulchniutkimi łapeczkami.
ps. wstawiłam najpierw tą buźkę: ![]() No a w sprawie Oliwki to rzeczywiście dziwne, sama nie wiem co poradzić. A co jej teraz dolega? I nie myśł o niepisaniu. Smutki są nieodłączną częścią dnia codziennego, tak jak radości. I jak pięknie mnie połechtałaś Kontrakt ok, negocjacje w ok 50 % osiągnięte. Nie jestem 100% zadowolona, ale i tak ok. HAniu zaniepokoiłaś mnie tym neurologiem, dziwne te bóle , czekam na info po wizycie u lekarza. A zaczęłaś już zakupy?Idę zaraz Mikowi czytać i położyć go spać. miłego wieczora
__________________
Papatki |
|
|
|
#4489 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
jeszcze obiecane fotki blondu, niestety nic lepszego nie mam, zdjęcia nie dokonca oddają kolor, ale w sumie te domowe bardziej bliskie naturalnemu, na dworze jakieś rudawe. dążę do popielatego blondu, ale jeszcze z jedno farbowanie i mam nadzieję będzie efekt.
czekam na prawdziwą ocenę jasne czy ciemne, oto jest pytanie
__________________
Papatki |
|
|
|
#4490 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Witajcie baby kochane. Ja niedawno przyjechałam ze szpitala, małż dziś został na noc z Patrysią. Ja od wtorku jestem pierwszy raz w domu. A tak to szpital, praca, szpital, praca... Natala od środy jest u dziadków, wożą ją do przedszkola i z przedszkola. W ciągu dnia tesciowa siedziała z Pati a ja i małż do pracy. Jestem padaka, w końcu wyśpię sie na łóżku, a nie fotelu. W niedzielę napiszę więcej, bo jutro jeszcze rano do szpitala (po południu Pati wychodzi), a później do pracy
.Agiko ja Cię pamietam w blondzie i zawsze jak o Tobie myślę to w wyobraźni widzę Cię w jasnych włosach. Pamiętam również zdjęcia Twoje z ciemnymi włosami i nie wiem które lepsze... dobrze Ci w jasnym i ciemnym, choć w ciemniejszych wyglądasz poważniej. Dobranoc padam
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#4491 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kostko jestes niesamowicie dzielna, jak Ty dajesz rade, praca, szpital, stres.... mam nadzieje ze Patrysia juz w domu i ze wszystko ok. Jak urodze (o ile urodze) zaszczepie dziecko od razu p. rotawirusom, straszne to jest, na szczescie Oliwke ominęlo a nie była szczepiona.
Oliwka dalej chora, dzis spala do 13:30 , dopiero co wstała, nie chce nic jesc i jest bardzo biedna A ja od wczoraj plamie, dzwoniłam do gina, mam sie nie marwic i głównie leżec (tak jakbym potrafiła co innego robic), jutro na wizycie okaze sie co sie dzieje. Gorzej ze bede musiala isc jutro do pracy, L-4 na Oliwke mi sie skonczyło, jutro przyjedzie do małej tesciowa a ona nic nie wie o ciazy wiec nie moge zostac w domu.... na sama mysl o tych wszytskich wyperfumowanych babach robi mi sie słabo, nie wiem jak wytrzymam te 8 godzin Agiko mnie sie widzi ze w blondzie ci lepiej, wyglądasz swietnie |
|
|
|
#4492 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Hej po weekendzie
Kostko, w szoku jestem, ze jeszcze dalaś radę do pracy chodzić, choć z drugiej strony rozumiem, jesteś na próbnym pewnie i ciężko byłoby wyjaścić. Duży uściśk Adi mi wczoraj wieczorem, już po położeniu spać zwymiotował. Ale pewnie dlatego, że za dużo się objadł. On normalnie non stop coś żuje. A i świetnie radzi sobie już z samodzielnym jedzeniem, jak jest coś gęściejszego lub 2 danie, to sam wcina. Nie pamiętam ile Kamil miał, ale mam wrażenie, że szybko opanował samodzielne jedzenie. Kostko dajesz już Pati normalne mleko, bo Adaś dostał owsiankę, taką co ja na śniadanie sobie robię, wcina jak szalony (jak wszysko), ale mam obawy. Daję mu też kupne serki. KAsiulko normalninie wiem co by tu z Oliwką zaradzić, może poszukaj nowego lekarza? Może znajdzie przyczynę, bo za długo to trwa, a mała się męczy. I czekam na info od lekarza. Mam nadzieję, że wszysko dobrze. Chcesz wziąć zwolnienie, czy jeszcze się wstrzymujesz? Dzięki za wasze pozytywne opinie odnośnie włosów. W sumie kilka osób mi to samo powiedziało, że zarówno jasne jak i ciemne. Na początku nie mogłam się do tego koloru przyzwyczaić, ale jużjest OK. A wyglądać młodziej jest fajnie ![]() Kociulek nic nie napisała Alem dziś senna, porażka, ide jeść Szykujecie się do świąt? Ja już myslę o dekoracjach ![]() miłego dnia
__________________
Papatki |
|
|
|
#4493 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hello kobietki
Kasiulko przede wszytskim trzymam kciuki zeby wszystko bylo okej. wiem ze to dla ciebie ciezkie chwile( dla mnie pewnie tez by byly) ale badz dobrej mysli. Kostko za was tez trzymam kciuki zebyscie szybko juz wrocili do domu. co za potworne chorobska trzymaja sie naszych dzieci. Agiko super ci w blondzie. wygladasz tak mlodziezowo. a ja musze sie pochwalic... maz zaprosil mnie na kolacje w piatek wieczorem do knajpki. ale zeby nie bylo za romantycznie zaprosilismy do towarzystwa znajoma pare. poszlismy we czworke, dobrze zjedlismy i oddychnelismy. wiki byla u moich rodzicow wiec na spokojnie bez pospiechu. ach nalezalo mi sie... co do wiki, do przeczkola chodzi chociaz dalej jesc nie chce. dzieci w grupie jak na lekarstwo po 7 9 dziennie. reszta choruje. najdluzej chodzacym dzieckiem jest wiki. opuscila 4 dni a reszta szkoda mowic. co do swiat to juz pomalu mysle, moze bym nowa choinke kupila ale to sie zobaczy jak z kasa Tz bedzie stal. Kasiulko co do oliwki to zlecilabym jej kompleksowe badania krwi i moczu. to niemozliwe zeby dziecko tak chorowalo. moze wyjdzie jakis brak witaminy lub czegos za duzo. czasem cos blachego moze zaburzac prace odpornosci. wiem ze przeczkole daje swoje - zanim dziecko po chorobie zlapie odpornosc to przypaleta sie nastepna choroba. ale jakas przyczyna wedlug mnie musi byc.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4494 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko przy mojej drugiej ciąży było w zasadzie tak samo jak przy pierwszej. W zasadzie nic mi sie nie działo, żadnych mdłości, bólów brzucha itp, ale każda kobieta przechodzi inaczej więc nie ma się czym sugerować.
Agiko daję Pati Bebilon Pepti i mam dawać póki Pati nie skończy dwóch lat. A owsiankę daję, ale gotowaną na wodzie i dolewam właśnie ten Bebilon. Tiaro w końcu mąż pomyślał o Tobie , wreszcie sie gdzieś wyrwaliście, należało Ci się A Pati juz w domu, ale nie jest za dobrze. W sobotę jak wychodziła ze szpitala wydawało się że jest wszystko ok. W niedzielę rano zwymiotowała i dostała biegunkę. Wczesniej nie miała rotawirusa tylko z poprzednich chorób odłozyla sie jej flegma i spłynęła do żołądka dlatego ciągle wymiotowała. Teraz ma rotawirusa, bo zaraziła sie w szpitalu od dzieci z którymi leżała na sali. Mąż siedzi z nią w domu, nagotowałam Pati marchwianki, pije Orsalit i mam nadzieję że nie wylądujemy z powrotem w szpitalu. A Natala trzyma sie dzielnie. Bardzo przezywała pobyt Patusi w szpitalu, panie w przedszkolu mówiły mi, że bardzo się żaliła i martwiła o Pati. Dziś już szaleją razem w domu, to się ściskają, to znowu szarpią i popychają, dzień jak co dzień. Mimo choroby Pati ma dobry humor i to najważniejsze.
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#4495 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
biedna Parysia, uciski dla niej
u mnie wszystko sie rozwiązało. Dziecka nie bedzie. Moja ciąża jest patologiczna, puste jajo płodowe, w przyszłym tygodniu mam isc do szpitala na zabieg. Chce mi sie wyc, sama czuje sie pusta i winna temu wszystkiemu
|
|
|
|
#4496 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
kasiulko nie jestes winna. przeciez to spadlo na ciebie, taka niespodzianka. nie dobijaj sie takimi myslami. masz oliwke a jesli zdecydujesz sie na drugie dziecko to bedzie to twoja przemyslana decyzja. ty niczemu nie jestes winna. pisz kobietko - pomozemy ci.
kasiulko czytalam - nie ma cala ta sytuacja i pozniejszy zabieg zadnego wplywu na kolejne ciaze. anie na twoj organizm. dbaj o siebie. bedzie dobrze
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png Edytowane przez tiaara Czas edycji: 2010-11-22 o 19:38 |
|
|
|
#4497 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
Kasiulko niby czemu ty masz czuć się winna, daj spokój, sama wiesz, ze na pewne rzeczy nie masz wpływu, a już na pewno od twojego płaczu to się nei stało. Ściskam mocno, bo cala sytuacja bardzo smutna i stresująca i bardzo szkoda w sumie
Kostko ja jeszcze podawałam HIPP kleik marchwiowo ryżowy do picia, do kupienia w aptece, podawałam strzykawką po nurofenie. Tiaaro jak miło cię widzieć i ty wiesz za co. Bardzo się cieszę, ze małż pomyślał o takim miłym wieczorze, powtarzaj mu jak się uciesyzłaś i jak fajnie się zachował Mnie okropnie jakiś wyjsć brakuje. Lecę placki cukiniowe piec na jutro i kłaść Milka,
__________________
Papatki |
|
|
|
#4498 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
hej z rana,
Tiaara mialam ci jeszcze napisać, że mój Milcio i Adaś od miesięcy jako prawie jedyne dzieci płacą pełną stawkę za przedszkole i żłobek. Dobrze, ze Wiki się dostosowała, a jak jej rozwój? A rozmawialaś z kimś co zaradzić na to jedzenie? Kasiulko - dostałaś zwolnienie, czy chodzisz do pracy? Przydałby ci się wyjazd na kilka dni. Może święta nad morzem sami z Oliwką? Ja uwielbiam polskie morze w okresie zimy, jesieni. Też mam chęć się wybrać. Ja jakoś już myślę o świętach, nie wiem czemu mnie tak wczesnie naszło, mam zamiar w tym roku zrobić dekoracje głównie w bieli, no z dodatkiem zieleni. Choinka jak co roku różnokolorowa, tutaj jestem tradycjonalistką. Chcemy kupić 1 bombkę . Staramy się co roku jakąś dokupić fajną figurkę. Już się nazbierało trochę. Będę robić serduszka, gwiazdki itp z masy solnej. Nie wydaję kasy na gotowe ozdoby - choć wczoraj w H&Y już prawie nakupowalam. Ale się powstrzymałam, wiedząc co mam na koncie. A wczoraj zrobiliśmy akcję sprzątania u Kamila w pokoju: 2 duże torby zabawek naszykowałam do zawiezienia gdzieś do domu dziecka, są wszyskie posegregowane i w dobrym stanie, część przenieśliśmy do Adiego i 2 worki foliowe wywaliłam. Jest miejsce na prezenty. Dziś to samo u Adasia. MAm 2 pojemniki grzechotek samych Jeszcze raz dzięi za ocenę włosków - zostaję przy blondzie, po waszych komentarzach czuję, że to moj kolor ![]() POzdrawiam was
__________________
Papatki Edytowane przez agika11 Czas edycji: 2010-11-23 o 08:04 |
|
|
|
#4499 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
jesli chodzi o wiki i jej rozwoj. to nie ma takich postepow jakich bym chciala ale zaczyna laczyc slowa w zdania ae znow przestala odpowiadac na proste pytania. w przeczkolu grzecznie sie bawi i sama i z innymi dziecmi. i chetnie uczestniczy w zabawach grupowych. jesli chodzi o posilki to bardzo chetnie pomaga rozstawiac naczynia i chetnie sprzata, sama z siebie chociaz panie staraja sie co dzien inne dziecko wlaczyc w sprzatanie. ostatnio mielismy dzien chopina. rodzice zostali zaproseni do salki bylo krotko acz tresciwie o kompozytorze kilka piosenek zagranych na pianinie a potem wyklejanie nutek za pomoca plasteliny ( rodzic plus dziecko). duzo robia takich akcji, 25 mamy dzien pluszowej zabawki wiec kazde dziecko przynosi ze soba zabawke ktora lubi i najlepiej pluszowa.
co do jedzenia czasem zje cos co jej spasuje. czasem sniadanie ( drugie pod rzad prawie bo przeciez w domu je jedno zanim wyjdzie ) bo jak przyprowadzam ja na 9 to wlasnie dzieci siedza przy sniadaniu. okolo 13.30 ja zabieram wiec albo zjadla cos lub w domku czeka na nia. nikt wiecej mi nie mowi jak to ze sie z czasem przyzwyczai. nawet dzisiaj z paniami kucharkami rozmawialam ( wiki chyba jako jedyna jesc nie chce wiec staraja sie ja podejsc z kazdej strony ) . stwierdzilam ze dobrze ze nie pracuje wiec wczesnie ja zabieram wiec nie musze sie martwic ze od rana na glodnego siedzi. najgorsze to ze od wrzesnia do szkoly - juz obowiazkowo zerowka. polecono nam szkole z klasami integracyjnymi gdzie na klase przypadaja dwie panie a dzieci z wiekszymi potrzebami jest 5 na klase. zobaczymy czy sie dostanie. jakos staram sie nie myslec o tym za duzo bo plakac mi sie chce. bedzie dobrze nic na sile nie zmienie. Kostko Kasiulko jak sie czujecie...
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4500 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 303
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06 II
witajcie
u mnie juz po wszystkim. Krótko po tym jak napisałam poprzedniego posta zaczęło sie poronienie, pojechalam w nocy do szpitala, rano zrobili mi zabieg a wieczorem wypisali do domu. Dostalam antybiotyk i 2 tygodnie zwolnienia. Moze i lepiej ze tak sie stało, moja lekarka chciala mnie jeszcze badac, miałam czekac jeszcze tydzien, a tak wszystko błyskawicznie sie zakonczyło. Co nie zmienia faktu ze czuje sie z tym bardzo źle. , a z drugiej strony dotarło do mnie jakie wielkie szczescie mnie spotkało ze urodzilam Oliwke i to w pierwszej ciazy, bez komplikacji i ciezkich przezyc., nie wszystkim jest to dane. Ale utrata ciazy jest strasznym przezyciem, bez wzgeldu na to czy sie jej chciało czy nie...
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:46.



No a teraz masz ci pewnie go uczuliło. 


)...jutro wolne, napisze wiecej

i teraz nie wiem czy dobrze widziałam, bo od 20.00 to ja już nie jarzę
.





.
, wreszcie sie gdzieś wyrwaliście, należało Ci się
ty wiesz za co. Bardzo się cieszę, ze małż pomyślał o takim miłym wieczorze, powtarzaj mu jak się uciesyzłaś i jak fajnie się zachował 
