Byłe tableciary plotkary II

[zgadnij_MS]

Ojjjj Nikitko schudna z niczego, ale cm z checia bym sie pozbyla, chociaz nie narzekam az tak wiec dzis odst dzien jedzenia chipsow i czekoladek i od jutro mam nadzieje, ze wcinac ich nie bede i J. tez nie bedzie mogl ich jesc

[mezatka07]

Nikitko a jak tam Twoje wyniki????? robilas jeszcze jakies badanka w sprawie tego PCOS????

[Nikita_Wawa]

Napisane przez zgadnij_MS

Ojjjj Nikitko schudna z niczego, ale cm z checia bym sie pozbyla, chociaz nie narzekam az tak wiec dzis odst dzien jedzenia chipsow i czekoladek i od jutro mam nadzieje, ze wcinac ich nie bede i J. tez nie bedzie mogl ich jesc

To dobrze ze J będzie cie wspierał i tez nie bedzie jadł takich rzeczy
będę trzymać kciuki za wytrwałość a ja moge się pochwalić odchudzać sie nie odchudzam, ale mam mały sukcesik jem dużo zdrowiej jak wcześniej jadłam no i nie używam cukru a fruktoze

Napisane przez mezatka07

Nikitko a jak tam Twoje wyniki????? robilas jeszcze jakies badanka w sprawie tego PCOS????

Asiu nie robiłam rzadnych badań w tej kwesti narazie ginka dała mi na 3msc Luteine dowcipna i powiedziała ze po tem zobaczymy jak organizm po niej bedzie reagował, bo moze sie okazac ze bez Luteiny to cykle beda sobie takie jak ostatnio

[kachula27]

Czesc kochane

Przez ostatnie dwa dnie tylko przelotem wpadalam na wizazyk ale teraz jestem i widze na dole ze niezla grupka sie uzbierala,zaraz znowu zostane same bo tz juz sie szykuje do wyjazdu,wlasnie sie kapie wiec zajrzalam na wizazyk
Bylismy dzis na targach slubnych ale musze powiedziec ze bylam nie milo zaskoczona bo kompletna lipa te targi,w zeszlym roku bylo o wiele wiecej wystawcow a w tym roku o wiele mniej,nic ciekawego nie bylo kompletnie nic

[kachula27]

Nikitko ja widze ze ty znowu lutke musisz brac.co sie dzieje?przeciez Ty praktycznie prawie co miesiac musisz brac lutke na wywolanie @,z tego co pamietam to mowilas ze po odstawieniu tabsow tak Ci sie wszystko rozregulowalo

Co do nazwy tableciary plotkary to oczywiscie jak najbardziej tylko ja juz nie tableciara wiec sie zastanawiam czy nie wyrzucicie mnie z wateczku hihihih zartuje oczywiscie bo wyrzucic sie nie dam hehehe i bede caly czas z Wami kochane

[zgadnij_MS]

Kachulko ja nie jestem byla tableciara, teraz tez nią nie jestem hehe jak ja tu trafilam
Marnie, że targii sie nie udały, tak to byś sie popytała, popatrzyła itd za rok beda następne

Nikitko a fruktora(wiem, ze to cukier) jak zastąpiłas cukier?? Ja ostatnio zrezygnowalam z wedliny, ciasta i ciasteczka, wcale mi nie ida... Za to wiecej jem beztluszczowego mieska, choc nadal dosc tlustawo jakies sosiki :slinka: za to czesciej zupki jadam

Asiu czyli spacerek sie udal zrelaksowaliscie sie troszke i Wasza suczka tez sobie na pieski polowala

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kachula27

Nikitko ja widze ze ty znowu lutke musisz brac.co sie dzieje?przeciez Ty praktycznie prawie co miesiac musisz brac lutke na wywolanie @,z tego co pamietam to mowilas ze po odstawieniu tabsow tak Ci sie wszystko rozregulowalo

Co do nazwy tableciary plotkary to oczywiscie jak najbardziej tylko ja juz nie tableciara wiec sie zastanawiam czy nie wyrzucicie mnie z wateczku hihihih zartuje oczywiscie bo wyrzucic sie nie dam hehehe i bede caly czas z Wami kochane

Kasiu Luteine biore żeby sprawdzić czy mam to PCO czy nie i teraz mam dowcipną Luteine i po 3msc bedzie kontrola USG i zobaczymy co bedzie z moimi cyklami

Napisane przez zgadnij_MS

Kachulko ja nie jestem byla tableciara, teraz tez nią nie jestem hehe jak ja tu trafilam
Marnie, że targii sie nie udały, tak to byś sie popytała, popatrzyła itd za rok beda następne

Nikitko a fruktora(wiem, ze to cukier) jak zastąpiłas cukier?? Ja ostatnio zrezygnowalam z wedliny, ciasta i ciasteczka, wcale mi nie ida... Za to wiecej jem beztluszczowego mieska, choc nadal dosc tlustawo jakies sosiki :slinka: za to czesciej zupki jadam

Asiu czyli spacerek sie udal zrelaksowaliscie sie troszke i Wasza suczka tez sobie na pieski polowala

Marcelinko chodziło mi o to że prawdziwy cukier ma duży poziom IG a Fruktoza ma bardzo niski poziom IG i jest tzw dobrym cukrem tylko niestety cena jest wysoka

[zgadnij_MS]

Nikitko czyli o jaki cukier chodzi?? To sobie pojde do sklepu i kupie chodzi mi jaki kupic, jakiego szukac w sklepie

[gizelcia]

Napisane przez mezatka07

hehe az sie zdziwilam jak spojrzalam na moj suwaczek....... to juz 7 miesiecy minelo....... a ja czuje jakby 2-3 miesiace

my mielismy 7 lipca a Wy kiedy?

Asiu mysmy brali slub 25 sierpnia


Nikitko powiedz mi jak to jest z ta luteinka?Gin kazal wziasc mi 5 tabletek zeby w trakcie ich brania juz byl okres..dzis wzielam czwarta a miesiaczki nadal nie ma

[kachula27]

Justynka a jak Ty sie czujesz dzisiaj?

[Nikita_Wawa]

Napisane przez zgadnij_MS

Nikitko czyli o jaki cukier chodzi?? To sobie pojde do sklepu i kupie chodzi mi jaki kupic, jakiego szukac w sklepie

Chodzi o niski poziom IG bo jak spożywasz jego duzo to w przyszłości mozesz sie nabawić cukrzycy lub rozwalić sobie trzustke a to nic przyjemnego. Ja kupuje Fruktoze można ją znaleść a marketach na zdrowej żywności lub w specjalnych sklepach ze zdrową żywnością 750g kosztuje 10zł mniej wiecej mi starczylo to na miesiąc
Ogólnie ja nie używam cukru a fruktoze nie jem smazonego a jeśli juz cos smarze to bez panierki, no i ziemniaki wyeliminowałam bo zdrowe są jedynie w łupinach, jem dużo ryżu ryby gotowane i pieczone w kombiwarze, ale to ja tak sie żywie nikogo nie zmusza do tego. To jest na podstawie książki "jeść żeby schudnąć" Montigniaca, ale mi akurat nie chdoziło w tym wszystkim o schudnięcie a o zdrowsze odżywianie żeby w przyszłość nie rozwalić sobie trzustki jak mój tato no i żeby cukrzycy nie mieć w przyszłości. To by było na tyle.

Napisane przez gizelcia

Asiu mysmy brali slub 25 sierpnia


Nikitko powiedz mi jak to jest z ta luteinka?Gin kazal wziasc mi 5 tabletek zeby w trakcie ich brania juz byl okres..dzis wzielam czwarta a miesiaczki nadal nie ma

Gizelciu a ty ją dostałąs 2x 1 tabletka tak? jeśli tak to bierzesz przez 5 dni i jak odstawisz to w ciągu max 5 dni powinnas dostac okresu mi dłuzej sie czekało na @ niż w ulotce było napisane i po odstawieniu troche czekałam ale wszystko w granicach normy podobno

[zgadnij_MS]

Dzięki Nikitko na dniach wyrusze do sklepu w poszukiwaniu fruktozy

[gizelcia]

Napisane przez Nikita_Wawa

Gizelciu a ty ją dostałąs 2x 1 tabletka tak? jeśli tak to bierzesz przez 5 dni i jak odstawisz to w ciągu max 5 dni powinnas dostac okresu mi dłuzej sie czekało na @ niż w ulotce było napisane i po odstawieniu troche czekałam ale wszystko w granicach normy podobno

Kasiu dostalam 1x 1 tabletka przez 5 dni..Tomek caly lata juz z nerwow

[mezatka07]

Gizelciu ja mialam raz wywolywana @ ale duphastonem
mialam brac przez 5 dni ale az 2x2 tabletki, czyli az 4 dziennie
i @ przyszla chyba 2 dni po zaprzestaniu tego leku

mysle, ze u Ciebie @ tez nie powinna sie pojawic w czasie przyjmowania, a raczej po odstawieniu juz, bo wtedy podajesz progesteron a jak jest wyzszy progesteron to raczej sie nie krwawi, dopiero jak progesteron spadnie (po odstawieniu w tym przypadku) przychodzi krwawienie

czasem sie zdarza, ze @ pojawia sie jeszcze w trakcie przyjmowania progesteronu jak niedawno bylo u Kachulki, ale to znaczy, ze tak normalnie mialo byc, natura tak zadecydowala i juz

[kachula27]

Agaciu ja pierwszy raz jak poszlam do gina po cosd na wywolanie @ to dal mi luteine 2x1tabletke przez 10dni az nie dostane @po pdstawieniu miala przyjsc a jesli przyszla by szybciej to mialam przestac brac

[Nikita_Wawa]

Napisane przez gizelcia

Kasiu dostalam 1x 1 tabletka przez 5 dni..Tomek caly lata juz z nerwow

Aha wiesz ja dostałam mocniejszą dawke 2x1 przez 5 dni ale spokojnie lekarz ci to zalecił wiec czekaj cierpliwie
a czemu Tomek lata z nerów?


Marcelinko jelsi masz ochote zdrowiej sie odzywiac to fajnie ale samą fruktozą nie załatwisz lepszego odżywiania, trzeba odmawiac sobie fast foodów bo nie są zdrowe niech Gizelcia jako technolog żywienia sie wypowie. No i ja zmieniłam tez pieczywo nie jem pszennego tylko czysto żytnie i nie jemy margaryny tylko prawdziwe masło, do obiadu duzo ważyw gotowanych i zieleninki

[kachula27]

Napisane przez mezatka07

Gizelciu ja mialam raz wywolywana @ ale duphastonem
mialam brac przez 5 dni ale az 2x2 tabletki, czyli az 4 dziennie
i @ przyszla chyba 2 dni po zaprzestaniu tego leku

mysle, ze u Ciebie @ tez nie powinna sie pojawic w czasie przyjmowania, a raczej po odstawieniu juz, bo wtedy podajesz progesteron a jak jest wyzszy progesteron to raczej sie nie krwawi, dopiero jak progesteron spadnie (po odstawieniu w tym przypadku) przychodzi krwawienie

czasem sie zdarza, ze @ pojawia sie jeszcze w trakcie przyjmowania progesteronu jak niedawno bylo u Kachulki, ale to znaczy, ze tak normalnie mialo byc, natura tak zadecydowala i juz

Asiu tak jak mowisz kochana,u mnie tak bylo i pamietam ze wtedy nie wiedzialam co zrobic czy dalej brac czy przestac i wtedy dzwonilas do swojego lekarza i pytalas,ja ostatnio juz tez go zapytalam i powiedzial ze jak 2 to trzeba przestac brac

[kachula27]

Dziewczynki na mnie juz pora,zmykam powoli do lozeczka bo jutro na rano dopracy ide i musze bardzoooooo wczesnie wstac,za wczesnie jak na mnie a dodam ze ostatnio to moglabym spac i spac i ciagle czuje sie nie wyspana
Spokojnej nocki kochane wam zycze,ja zaczyman kolejny tydzien w samotnosci bo tz pojechal...

[mezatka07]

tak Was czytam dziewczynki i tez mysle co bym mogla zrobic zeby lepiej sie odzywiac heheh
i pierwsze co musze zrobic to przerzucic sie ze slodyczy na owoce
oj bedzie ciezko

a fruktoze kiedys kupilismy z M w Polsce, ale niestety sie u nas nie sprawdzila, niby pisza, ze slodsza niz zwykly cukier, ale tej sypalismy i sypalimy i herbata dalej malo slodka byla
mam nadzieje, ze uda mi sie calkiem zrezygnowac z cukru

[gizelcia]

aaahhhaaaa..szkoda tylko ze moj gin mnie tak ladnie nie uswiadomil jak Wy Mysle ze dostalam mniejsza dawke ze wzgledu na karmienie..

..a Tomek lata z nerwow bo nie chce miec drugiego bobaska

[mezatka07]

Napisane przez kachula27

Asiu tak jak mowisz kochana,u mnie tak bylo i pamietam ze wtedy nie wiedzialam co zrobic czy dalej brac czy przestac i wtedy dzwonilas do swojego lekarza i pytalas,ja ostatnio juz tez go zapytalam i powiedzial ze jak 2 to trzeba przestac brac

tak bo podobno jak natura chce, zeby @ juz przyszla to juz nie wolno jej przeszkadzac heheh

milej i spokojnej nocki Kasiu i slodkich snow Tz-towych

[Nikita_Wawa]

Napisane przez kachula27

Dziewczynki na mnie juz pora,zmykam powoli do lozeczka bo jutro na rano dopracy ide i musze bardzoooooo wczesnie wstac,za wczesnie jak na mnie a dodam ze ostatnio to moglabym spac i spac i ciagle czuje sie nie wyspana
Spokojnej nocki kochane wam zycze,ja zaczyman kolejny tydzien w samotnosci bo tz pojechal...

Dobranoc Kasieńko ja też ostatnio spioszek jestem i rozdrażniona troche chodze ale to przed @ wiec dlatego

Napisane przez mezatka07

tak Was czytam dziewczynki i tez mysle co bym mogla zrobic zeby lepiej sie odzywiac heheh
i pierwsze co musze zrobic to przerzucic sie ze slodyczy na owoce
oj bedzie ciezko

a fruktoze kiedys kupilismy z M w Polsce, ale niestety sie u nas nie sprawdzila, niby pisza, ze slodsza niz zwykly cukier, ale tej sypalismy i sypalimy i herbata dalej malo slodka byla
mam nadzieje, ze uda mi sie calkiem zrezygnowac z cukru

Asiu zgadzam sie z toba Fruktoza jest mniej slodka jak cukier ale ja przyzwyczaiłam sie sypac jedną łyżeczke fruktozy i jest oki, aha i ja jem rano jak wstane jabłko nad czo i potem za 30 minut jem porządne śniadanko jem serek biały actiwie jem też łososia wędzonego jakaś wedlinke i oczywiscie z chlebkiem żytnim, a na obiadek to już zupka pomidorowa z ryżem lub rosołek z kluseczkami gotowane al dente potem miesko gotowane lub robione w kombiwarze, a do tego jakies surówki lub gotowane ważywa lub ważywa na patelnie mimo tego ze są smażone to są ponoć zdrowe aha i w książce autor pisze ze gotowana marchewka ma bardzo wysoki poziom IG i nie jest polecana lepsza jest surowa, no i buraki gotowane tez wysoki poziom IG mają

Napisane przez gizelcia

aaahhhaaaa..szkoda tylko ze moj gin mnie tak ladnie nie uswiadomil jak Wy Mysle ze dostalam mniejsza dawke ze wzgledu na karmienie..

..a Tomek lata z nerwow bo nie chce miec drugiego bobaska

No morzliwe ze dostaąłs mniejsza dawke ze względu na karmienie, a co do pana T to nie dziwie mu się aż tak poszaleliście ze się boi teraz?
a jak z jego pracą no i rechabilitacja jego jak?

[Pomidora]

Hej dziewczynki.
Nie zdążyłam przeczytać wszystkiego, bo 10 stron nastukałyście Jutro nadrobię.
Z Justysią już w porządku. W sobotę rzeczywiście miała plamienie, dostała ten lek na D i jest oki. Troszkę zapomniała, że jest w ciąży i się przeforsowała. Ale teraz już dobrze, chociaż najadła się strachu. W niedzielę była na usg i z dzidzią wszystko dobrze. Nawet do pracy może wrócić tylko musi na siebie uważać i się nie przemęczać.

Ja miała m fatalny po prostu weekend. Chyba pierwszy raz u rodziców. Wszyscy mi dogadywali, P. też. Chciałam szybko do domu wracać, na koniec strasznie się popłakała i ciągle mam płacz na końcu nosa. I to nie przez hormony bo jestem po @. P. zapomniał o naszej 5 rocznicy, nawet kwiatka nie dostałam. Czuję się beznadziejnie i najchetniej gdzieś bym się sama zakopała z moją beznadziejnością, wybrakowaniem pod wiadomym względem. Gdybym była sama to niczym bym się nie przejmowała i nie musiałabym się leczyć. Sorki za takie zdołowane wygadanie, ale naprawdę czuję się dziś koszmarnie. Jutro doczytam co naskrobałyście.

Miło takiego nastroju życzę miłego wieczoru

[zgadnij_MS]

Pomidorko hmmm moze P. przypomni sobie o rocznicy, tylko, ze juz po terminie hmmm pogadasz z nim i oby sie porzadnie wytlumaczyl nie smutaj sie i nie masz powodow czuc sie beznadziejnie, po prostu mialas gorszy weekend i kazdemu moze sie to zdarzyc, nawet bedac u rodzicow, ktorych dawno sie nie widzialo... Leczenie moze nie bedzie trwalo dlugo i wszystko bedzie dobrze Wyplacz sie bedzie Ci lzej... Przespisz sie ze wszystkim i jutro sie lepiej poczujesz, zobaczysz

Nikitko tylko wiesz mi ciezko sie przyrzucic na totalnie zdrowe jedzenie, bo jak bede sobie sama gotowac na jedna os?? hehe Juz mi tata mowi, jak cos dla siebie robie, ze dbam o swoja pupcie, ojjjjj dbam... Mysle, ze jak stopniowo bede wszystko sprowadzac do mamu i ograniczac tluszcze, choc nie do minimum to i tak bedzie sukces bo ja na ogol owocow i warzyw nie jadam za duzo Dzięki za informacje postaram sie je wykorzystac

Dobranoc dziewczynki

[cerisecerise]

czesc kobietki. pojechali moi rodzice, byli od srody wieczorem, dlatego tak dlugo mnie tu nie bylo. widze ze produkcja nowych watkow dziala jak nalezy, tylko nie wczytywalam sie za bardzo co i jak bo mam oczy spuchniete od chwilowego placzu...

wiecie co, mam 26 lat a poryczlalam sie za mama jak dziecko 6 letnie... eh, a teraz w pracy siedze sobie, patrze co nowego na necie i sobie ogladam bilety do polski na maj
a pod koniec wrzesnia na wakacje do chorwacji lecim! <jej>
i skonczyl mi sie @ czyli zabieramy sie do roboty nad fasolka
i dobranoc wszytskim <papa>

[kasiasiar]

Cześć kobietki
I znowu mamy poniedziałek

Pomidorko

Julka ja ostatno cały dzień ryczałam bez wiadomej przyczyny aż w końcu sie wydało, ze do mamy chcę TZ się ze mnie smiał

Ja zaraz mykam do pracy Oj cieżko mi było jakoś dzisiaj wstać Jestem niewyspana i zła

Życzę Wam miłego dnia

[Ray]

ale smutasnie tu sie zrobilo

oj dziewuszki dziewuszki

mi tez czasem smutno z tych boli ktore mnie nawiedzaj ale no jakos musze wytrzymac... licze ze do konca lutego sie rozdwoje smiesznie bedzie jak mala stwierdzi ze jeszcze nie chce wyjsc i okaze sie ze ciaze przenosze hehehe ale chyba nie skoro kilku lekarzy wydala opinie ze do konca lutego daja maxymalnie czas... hmm.. chodz natura ma swoje prawa to kto wie

ciekawa jestem jak tam wasze starania mezatka czy kachulka nic nie wiadomo jeszcze o fasolkach???

wy tak o zdrowym jedzeniu a ja teraz wcinam pizze, zapiekanki i inne badziewia hehehe zdrowe oczywiscie tez jem ale mimo to jem i to stwierdzialm ze jak mam ochote to jem bo za kilkanascie dni bede mogla sobie pomarzyc a waga no trudno bedzie sie zrzucac

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Pomidora

Hej dziewczynki.
Nie zdążyłam przeczytać wszystkiego, bo 10 stron nastukałyście Jutro nadrobię.
Z Justysią już w porządku. W sobotę rzeczywiście miała plamienie, dostała ten lek na D i jest oki. Troszkę zapomniała, że jest w ciąży i się przeforsowała. Ale teraz już dobrze, chociaż najadła się strachu. W niedzielę była na usg i z dzidzią wszystko dobrze. Nawet do pracy może wrócić tylko musi na siebie uważać i się nie przemęczać.

Ja miała m fatalny po prostu weekend. Chyba pierwszy raz u rodziców. Wszyscy mi dogadywali, P. też. Chciałam szybko do domu wracać, na koniec strasznie się popłakała i ciągle mam płacz na końcu nosa. I to nie przez hormony bo jestem po @. P. zapomniał o naszej 5 rocznicy, nawet kwiatka nie dostałam. Czuję się beznadziejnie i najchetniej gdzieś bym się sama zakopała z moją beznadziejnością, wybrakowaniem pod wiadomym względem. Gdybym była sama to niczym bym się nie przejmowała i nie musiałabym się leczyć. Sorki za takie zdołowane wygadanie, ale naprawdę czuję się dziś koszmarnie. Jutro doczytam co naskrobałyście.

Miło takiego nastroju życzę miłego wieczoru

Kasiu czasem tak się zdarza że mamy złe dni i płaczemy, ale nie przejmuj się zabardzo, faceci czasem zapominaja o waznych dla nas sprawach tak juz niestety bywa
Dobrze ze Nabuko bierze duphaston i juz u niej lepiej bo jak przeczytałam ze ma plamienia i cała w stresie jest to sie zmartwiłam ale bedzie o siebie dbała i bedzie na pewno oki.

Napisane przez zgadnij_MS

Pomidorko hmmm moze P. przypomni sobie o rocznicy, tylko, ze juz po terminie hmmm pogadasz z nim i oby sie porzadnie wytlumaczyl nie smutaj sie i nie masz powodow czuc sie beznadziejnie, po prostu mialas gorszy weekend i kazdemu moze sie to zdarzyc, nawet bedac u rodzicow, ktorych dawno sie nie widzialo... Leczenie moze nie bedzie trwalo dlugo i wszystko bedzie dobrze Wyplacz sie bedzie Ci lzej... Przespisz sie ze wszystkim i jutro sie lepiej poczujesz, zobaczysz

Nikitko tylko wiesz mi ciezko sie przyrzucic na totalnie zdrowe jedzenie, bo jak bede sobie sama gotowac na jedna os?? hehe Juz mi tata mowi, jak cos dla siebie robie, ze dbam o swoja pupcie, ojjjjj dbam... Mysle, ze jak stopniowo bede wszystko sprowadzac do mamu i ograniczac tluszcze, choc nie do minimum to i tak bedzie sukces bo ja na ogol owocow i warzyw nie jadam za duzo Dzięki za informacje postaram sie je wykorzystac

Dobranoc dziewczynki

Marcelinko pewnie ze będzie sukces moim zdaniem sukcesem mozna juz nazwać samą decyzje o zmianie swojego żywienia no i stopniowe drażanie tego w życie bo tak odrazu wszystko zmienić to moze byc nawet szok dla organizmu

Napisane przez cerisecerise

czesc kobietki. pojechali moi rodzice, byli od srody wieczorem, dlatego tak dlugo mnie tu nie bylo. widze ze produkcja nowych watkow dziala jak nalezy, tylko nie wczytywalam sie za bardzo co i jak bo mam oczy spuchniete od chwilowego placzu...

wiecie co, mam 26 lat a poryczlalam sie za mama jak dziecko 6 letnie... eh, a teraz w pracy siedze sobie, patrze co nowego na necie i sobie ogladam bilety do polski na maj
a pod koniec wrzesnia na wakacje do chorwacji lecim! <jej>
i skonczyl mi sie @ czyli zabieramy sie do roboty nad fasolka
i dobranoc wszytskim <papa>

Napisane przez kasiasiar

Cześć kobietki
I znowu mamy poniedziałek

Pomidorko

Julka ja ostatno cały dzień ryczałam bez wiadomej przyczyny aż w końcu sie wydało, ze do mamy chcę TZ się ze mnie smiał

Ja zaraz mykam do pracy Oj cieżko mi było jakoś dzisiaj wstać Jestem niewyspana i zła

Życzę Wam miłego dnia

Ja co prawda mam mamusie na codzień , ale jak wyjeżdza na wakacje to wtedy tez mi smutno ze jej nie ma i czasem łeska się zakręci nie ma o jak MAMA


Ray a jak sie dziś czujesz widze cie na dole

[Nikita_Wawa]

Napisane przez Ray

ale smutasnie tu sie zrobilo

oj dziewuszki dziewuszki

mi tez czasem smutno z tych boli ktore mnie nawiedzaj ale no jakos musze wytrzymac... licze ze do konca lutego sie rozdwoje smiesznie bedzie jak mala stwierdzi ze jeszcze nie chce wyjsc i okaze sie ze ciaze przenosze hehehe ale chyba nie skoro kilku lekarzy wydala opinie ze do konca lutego daja maxymalnie czas... hmm.. chodz natura ma swoje prawa to kto wie

ciekawa jestem jak tam wasze starania mezatka czy kachulka nic nie wiadomo jeszcze o fasolkach???

wy tak o zdrowym jedzeniu a ja teraz wcinam pizze, zapiekanki i inne badziewia hehehe zdrowe oczywiscie tez jem ale mimo to jem i to stwierdzialm ze jak mam ochote to jem bo za kilkanascie dni bede mogla sobie pomarzyc a waga no trudno bedzie sie zrzucac

Ray dieta kobiet w ciąży nie dotyczy, bo one powinny jeść wszystko to na co mają ochote wiec sie nie przejmuj nami

[Mijalea]

Czesc dziewuchy,

I znowu poniedzialek

Wy tu o zdrowym odzywianiu, a ja wlasnie zdalam sobie sparwe, ze odzywiam sie zdrowo jak nigdy
Potrafie odmowic sobie tluszczu i slodyczy, jem wiecej owockow niz zwyklam i wogole jakos staram sie bardziej. Ale to przyszlo jakos samo...
A teraz wcinamy owsianke z jabluszkiem

Kachulko, szkoda, ze targi lipne byly, mam nadzieje, ze Tz sie nie zniechecil mimo wszystko

Julka, witaj znowu na watku!

Ray, trzymaj sie, ja caly czas o Tobie mysle
Czekanie na tem moment musi byc niesamowite, az nie moge sobie wyobrazic

Pomidorko, nie smutkaj sie

A tu samochod, ktory obiecalam wkleic, chcialam dobrze, a popsulam mezowi aparat, oby dalo sie naprawic