Puszyste też piękne :) forum plotkowe !!

[guantanamera]

dziewojki zaraz moj TZ wpada male myziu myziu i ruszamy na Niemcy ale sie ciesze szok!!!!!!!!!!!!!! do poczytania za pare dni

[RosesAreRed]

Napisane przez gastone

Rose nie mam innego okreslenia na mojego dziamdziaka.

to jest przesłodkie

[malinka_86]

melduję się że jestem i że się nudzę

[ineczka7]

Nice - ja mając podobne do Ciebie warunki domowe w 6 klasie podstawówki wiedziałam, że się wyprowadzę. Z tym, że u mnie swoje zrobiło to, że byłam parszywym kujonem i przekonałam rodziców, że z moim talentem (ha ha ha) i ocenami szkoda mnie pchać do liceum w ich mieście i wysłali mnie do dobrego LO w Łodzi. Było trudno ich przekonać, że będą musieli tyle wydawać na córkę (stancja, jedzenie w Łodzi itd.), ale ostatecznie jak wygrałam jakąś tam olimpiadę i omijały mnie jakieś egzaminy wstępne to mnie puścili. Po pół roku kryzysu zrobiło się fajnie. Po 4-5 latach poza domem znalazłam wspólny język z matką (myślę, że równie toksyczną osobą, jak Twoja) z tym, że teraz ona sama widzi, jakim była dla mnie rodzicem. Od psychicznego piekiełka należy uciekać.

Byłam wczoraj na urodzinach mamy, było zabawnie, zeszło na tematy stanikowe, mówię, że do tej pory nosiłam 75F albo 70F, bo takie się trafiały, ale już nawet 70 jest za luźne i czas na 65G, na co siostra mojej mamy stwierdza, że to ONA ze swoim obwodem nosi 75D i ma świetnie dopasowane staniki (dziewczyny, chudzina z ogromnymi cyckami :/ ) i zsuwa dekolt żebyśmy zobaczyły ten 'idealny stanik' a tam takie zmasakrowane wielkie cycki układające się w staniku w literkę L, między ramiączkiem a klatką piersiową 3cm luki i cyce na wysokości pasa :/. Po niej włącza się babcia (też chudzina), że to 'ONA nosi staniki 80, a ja mam nosić 65, absurdalne'. Po czym ciotka jeszcze dodaje, że ona ma więcej staników niż wszystkie moje koleżanki razem wzięte i wszystkie są takie idealne i ona wie lepiej. Zamknęłam się i uznała, że nie będę sobie psuła nerwów, chcą mieć cyce w pasie to niech mają, ich problem. Najzabawniejsze było to dawanie mi do zrozumienia, że jak jestem taka gruba to NIE MOGE mieć 65 w obwodzie pod (i nic nie dało mówienie, że mam 78, ale staniki się rozciągają, nieee, masz 78 to masz nosić obwód 80, tak i już).


Co do pań w sklepach - w Łodzi w vertusie zawsze mi się trafiały miłe dziewczyny, jak już nosiłam dżinsy z pasem 34 to i tak zawsze szukały czy mają na mnie jakieś modele i były miłe, już nie chodzę nigdzie indziej. I skracają mi zawsze spodnie, co przy moim krasnoludkowym wzroście jest niezbędne
Dużo bardziej od pań w sklepach wkurzały mnie zawsze znajome, które jak jedząc gdzieś z nimi na mieście brałam dość mało zadawały zdumione pytanie: "TY??? tak mało zjesz??", słodkie

[RosesAreRed]

Napisane przez ineczka7

Dużo bardziej od pań w sklepach wkurzały mnie zawsze znajome, które jak jedząc gdzieś z nimi na mieście brałam dość mało zadawały zdumione pytanie: "TY??? tak mało zjesz??", słodkie

no bo przeciez my plus size wcinamy wiecej niz konie pociagowe
Ja probuje moja mame przekonac zeby sie zmierzyla i kupila w koncu dobry stanik, bo mamusia tyje i tyje a stanik ciagle w takim rozm jak pare lat temu Kupilam ostatnio mamie piekna jedwabna bluzke w rozm 46 i okazala sie za mala, dla mnie niestety sporo za duza...mama sie uparla ze schudnie Mowilam jej ze moge wystawic bluzke na allegro bo szkoda zeby takie cudo za ponad 100zl lezalo w szafie nienoszone, no ale ona sie uparla wiec niech jej bedzie

[adrijah]

Niedawno (zdecydowanie po północy) wróciłam od sąsiadki. W międzyczasie kupiłam prezenty Mamie zestaw z TBSu z masłem shea, a Tacie szlafrok

Napisane przez gastone

Farsz : Robi sie roznie.Moze Daria zna jakis lepszy? Ja gotuje grzyby, kapuste do miekkosci (dodaje tez te wode z grzybow do kapusty), smaze cebulke.Kapuste i grzyby zmielic lub posiekac jak kto woli, dodac cebulke, pieprz, sol.Ja daje jeszcze galke muszk.I wymieszac.koniec.

Daria nie ma na blogu, znaczy Daria nie zna znaczy nie sprawdziła
ale od razu mówię, że Daria nie robi NIC co mogłoby chociaż leżeć obok grzybów wybaczcie

Napisane przez Faficzkowa

ja pamiętam

uuu zaraz zerknę na tą stronkę może zakupie sobie jakąś bieliznę ale chyba lepiej przymierzyć....
ładny przeskok z 75A do 60D na pewno nagle koleżanka stwierdził że ma biust

co prawda nie znalazła swojego rozmiaru. Tzn dowiedziała się, że ma raczej 60C, ewentualnie małomiseczkowe 60D, ale aktualnie miała deficyt tego rozmiaru i mamy się zgłosić w styczniu, jak wrócimy do Wawy, ona do tego czasu uzupełni zapasy i będzie lepiej przygotowaną na naszą wizytę

Napisane przez guantanamera

dziewojki zaraz moj TZ wpada male myziu myziu i ruszamy na Niemcy ale sie ciesze szok!!!!!!!!!!!!!! do poczytania za pare dni

baw się.. świetnie

PS. ciekawa jestem czy jedziesz gdzieś w okolice Kasi?

Napisane przez ineczka7

Byłam wczoraj na urodzinach mamy, było zabawnie, zeszło na tematy stanikowe, mówię, że do tej pory nosiłam 75F albo 70F, bo takie się trafiały, ale już nawet 70 jest za luźne i czas na 65G, na co siostra mojej mamy stwierdza, że to ONA ze swoim obwodem nosi 75D i ma świetnie dopasowane staniki (dziewczyny, chudzina z ogromnymi cyckami :/ ) i zsuwa dekolt żebyśmy zobaczyły ten 'idealny stanik' a tam takie zmasakrowane wielkie cycki układające się w staniku w literkę L, między ramiączkiem a klatką piersiową 3cm luki i cyce na wysokości pasa :/. Po niej włącza się babcia (też chudzina), że to 'ONA nosi staniki 80, a ja mam nosić 65, absurdalne'. Po czym ciotka jeszcze dodaje, że ona ma więcej staników niż wszystkie moje koleżanki razem wzięte i wszystkie są takie idealne i ona wie lepiej. Zamknęłam się i uznała, że nie będę sobie psuła nerwów, chcą mieć cyce w pasie to niech mają, ich problem. Najzabawniejsze było to dawanie mi do zrozumienia, że jak jestem taka gruba to NIE MOGE mieć 65 w obwodzie pod (i nic nie dało mówienie, że mam 78, ale staniki się rozciągają, nieee, masz 78 to masz nosić obwód 80, tak i już).

ma-sa-kra ale dobrze, że wiesz jak powinno być i się nie dałaś
ja doznałam szoku, bo kupiłam sobie 36 (80) G i miski okazały się za duże. Tzn co innego mnie zszokowało, ale o tym dalej. Gdyby nie to, że koleżanka chciała mierzyć, to ja bym odesłała i wzięła ten sam obwód, ale FF. Wiadomo, przy mniejszej misce automatycznie ten obwód będzie troche ciaśniejszy. Ale dobrze, że pojechałam. Wymieniłam na idealny wręcz 34(!!)GG
Przyznaję, że włączyło mi się jakiś czas temu myślenie 'po staremu', czyli myślałam, że chyba mam za luźny obwód ALE.. to NIEMOŻLIWE, że ja (mając 94cm pod biustem) powinnam nosić obwód 75. I to był błąd

Napisane przez ineczka7

Dużo bardziej od pań w sklepach wkurzały mnie zawsze znajome, które jak jedząc gdzieś z nimi na mieście brałam dość mało zadawały zdumione pytanie: "TY??? tak mało zjesz??", słodkie

moja kumpela (nadal ta sama - od staników) ma taką przemianę materii, że wpieprza (sorry, ale tego się nie da inaczej nazwać ) co 5 minut słodycze i nosi rozmiar XS spędziłam z nią dzisiaj praktycznie cały dzień. Ja rano wypiłam kawę i zjadłam kanapkę z serkiem ze szczypiorkiem. Potem tylko piłam wodę. Ona średnio co 20-30 minut wyciągała z torby Prince Polo, kanapki, Kinder Pingui, ciastka, bułki drożdżowe, wszystko co jest zjadliwe i była stale głodna
Ale ogólnie kumpele już przywykły do tego, że ja - najgrubsza - jem najmniej z nich, a Paulina - najchudsza - je najwięcej kwestia przemiany materii a u mnie może nawet hormonów (jeszcze nie odebrałam wyników :/)



woda mi się leje do wanny, więc idę się wymoczyć miłego czytania zajrzę do Was pewnie dopiero jutro wieczorem

[nice6irl]

Napisane przez ineczka7

Nice - ja mając podobne do Ciebie warunki domowe w 6 klasie podstawówki wiedziałam, że się wyprowadzę. Z tym, że u mnie swoje zrobiło to, że byłam parszywym kujonem i przekonałam rodziców, że z moim talentem (ha ha ha) i ocenami szkoda mnie pchać do liceum w ich mieście i wysłali mnie do dobrego LO w Łodzi. Było trudno ich przekonać, że będą musieli tyle wydawać na córkę (stancja, jedzenie w Łodzi itd.), ale ostatecznie jak wygrałam jakąś tam olimpiadę i omijały mnie jakieś egzaminy wstępne to mnie puścili. Po pół roku kryzysu zrobiło się fajnie. Po 4-5 latach poza domem znalazłam wspólny język z matką (myślę, że równie toksyczną osobą, jak Twoja) z tym, że teraz ona sama widzi, jakim była dla mnie rodzicem. Od psychicznego piekiełka należy uciekać.

Byłam wczoraj na urodzinach mamy, było zabawnie, zeszło na tematy stanikowe, mówię, że do tej pory nosiłam 75F albo 70F, bo takie się trafiały, ale już nawet 70 jest za luźne i czas na 65G, na co siostra mojej mamy stwierdza, że to ONA ze swoim obwodem nosi 75D i ma świetnie dopasowane staniki (dziewczyny, chudzina z ogromnymi cyckami :/ ) i zsuwa dekolt żebyśmy zobaczyły ten 'idealny stanik' a tam takie zmasakrowane wielkie cycki układające się w staniku w literkę L, między ramiączkiem a klatką piersiową 3cm luki i cyce na wysokości pasa :/. Po niej włącza się babcia (też chudzina), że to 'ONA nosi staniki 80, a ja mam nosić 65, absurdalne'. Po czym ciotka jeszcze dodaje, że ona ma więcej staników niż wszystkie moje koleżanki razem wzięte i wszystkie są takie idealne i ona wie lepiej. Zamknęłam się i uznała, że nie będę sobie psuła nerwów, chcą mieć cyce w pasie to niech mają, ich problem. Najzabawniejsze było to dawanie mi do zrozumienia, że jak jestem taka gruba to NIE MOGE mieć 65 w obwodzie pod (i nic nie dało mówienie, że mam 78, ale staniki się rozciągają, nieee, masz 78 to masz nosić obwód 80, tak i już).


Co do pań w sklepach - w Łodzi w vertusie zawsze mi się trafiały miłe dziewczyny, jak już nosiłam dżinsy z pasem 34 to i tak zawsze szukały czy mają na mnie jakieś modele i były miłe, już nie chodzę nigdzie indziej. I skracają mi zawsze spodnie, co przy moim krasnoludkowym wzroście jest niezbędne
Dużo bardziej od pań w sklepach wkurzały mnie zawsze znajome, które jak jedząc gdzieś z nimi na mieście brałam dość mało zadawały zdumione pytanie: "TY??? tak mało zjesz??", słodkie

Ale jesteś dzielna. I to od najmłodszych lat. Nic, tylko brać cię za przykład. Dzięki takim słowom wierzę, że może się to udać, że kiedyś się stąd wyrwę.

Na temat ciotek i babć, które lepiej dobierają staniki nie wypowiem się. Wystarczy, że moja mama wciska mi staniki, które w obwodzie mają 85, mówię jej, że są za duże, a ona uparcie twierdzi, że przytyłam, więc muszą być dobre. A jak podniosę ręcę w takim staniku to praktycznie ląduje mi na twarzy, razem z moim biustem Kwestia nie do przegadania.

Witam kochaniutkie
Wczoraj robiliśmy z tż terrarium. Jeszcze pozostaje pomalować ściankę na słoneczny kolor i zrobić pokrywę z żarówką/ami, ale tu jest problem. Miałam o to poprosić ojca, ale jakoś się boję

[ineczka7]

Napisane przez RosesAreRed

no bo przeciez my plus size wcinamy wiecej niz konie pociagowe
Ja probuje moja mame przekonac zeby sie zmierzyla i kupila w koncu dobry stanik, bo mamusia tyje i tyje a stanik ciagle w takim rozm jak pare lat temu

moja mamusia uparcie nosi 75c albo 75d i nic jej nie jest w stanie przekonać, że jest za chuda i ma za duże piersi do takich staników Ale że ma też ładne piersi to podtrzymanie nie jest jej jakoś niezbędne więc niech sobie nosi co chce. Bardziej mnie wkurzyła ta ciocia i babcia, obie z cycem w pasie, ale jak już powiedziałam - jak sobie chcą

Ja jadłam sporo, ale raczej na zasadzie, że za często i nie to co trzeba, a nie że za dużo na raz.

Napisane przez adrijah

ma-sa-kra ale dobrze, że wiesz jak powinno być i się nie dałaś
ja doznałam szoku, bo kupiłam sobie 36 (80) G i miski okazały się za duże. Tzn co innego mnie zszokowało, ale o tym dalej. Gdyby nie to, że koleżanka chciała mierzyć, to ja bym odesłała i wzięła ten sam obwód, ale FF. Wiadomo, przy mniejszej misce automatycznie ten obwód będzie troche ciaśniejszy. Ale dobrze, że pojechałam. Wymieniłam na idealny wręcz 34(!!)GG
Przyznaję, że włączyło mi się jakiś czas temu myślenie 'po staremu', czyli myślałam, że chyba mam za luźny obwód ALE.. to NIEMOŻLIWE, że ja (mając 94cm pod biustem) powinnam nosić obwód 75. I to był błąd

Gratuluję kupna stanika, i zazdroszczę Ja teraz w dwóch na zmianę łażę, i jeden z nich jest już za luźny w obwodzie, a drugi to osławiona ciasna la senza, ale miseczki mi w niej nie odpowiadają, nie wiem czemu

no i mi też się czasem załącza myślenie po staremu, ale jak mi już obwód 70 podjeżdża na łopatki to nie będę na siłę nosiła czegoś, co mi nie pasuje, a wszyscy dookoła z racji, że jestem gruba najchętniej wcisnęliby mnie w obwody dla małych słoników

czekam na początek stycznia i wybieranie sobie stanika u yoshi w poznaniu radoche mam jak małe dziecko.

Napisane przez adrijah

moja kumpela (nadal ta sama - od staników) ma taką przemianę materii, że wpieprza (sorry, ale tego się nie da inaczej nazwać ) co 5 minut słodycze i nosi rozmiar XS spędziłam z nią dzisiaj praktycznie cały dzień. Ja rano wypiłam kawę i zjadłam kanapkę z serkiem ze szczypiorkiem. Potem tylko piłam wodę. Ona średnio co 20-30 minut wyciągała z torby Prince Polo, kanapki, Kinder Pingui, ciastka, bułki drożdżowe, wszystko co jest zjadliwe i była stale głodna
Ale ogólnie kumpele już przywykły do tego, że ja - najgrubsza - jem najmniej z nich, a Paulina - najchudsza - je najwięcej kwestia przemiany materii a u mnie może nawet hormonów (jeszcze nie odebrałam wyników :/)

no zawsze zazdrościłam takiej przemiany materii, ale cóż, jak się nie ma co się lubi...
mnie zawsze wkurzało tylko jak musiałam trzymać dietę przebywając z osobami co chwilę kupującymi coś 'dobrego' do jedzenia

Napisane przez nice6irl

Ale jesteś dzielna. I to od najmłodszych lat. Nic, tylko brać cię za przykład. Dzięki takim słowom wierzę, że może się to udać, że kiedyś się stąd wyrwę.

Powiem tak - jakby rodzice nagle mi teraz odcięli dopływ kasy to poszłabym do jakiejkolwiek pracy, która w połączeniu z korkami pozwoliłaby mi się utrzymać jakoś, bo nie wyobrażam sobie dalszego rujnowania psychiki podczas mieszkania pod jednym dachem z moją matką.

A może Ty też możesz z czegoś dawać korepetycje? Przy paru dzieciaczkach tygodniowo (nie polecam starszych dzieci i młodzieży, wyjątkowo łatwo trafić na podłe egzemplarze) można sobie ładnie dorobić, zresztą sama sobie policz, powiedzmy 5 dzieci w tygodniu, z każdym godzinka (lub 45 minut, ale to jest wyjątkowo mało), za godzinkę w zależności od przemiotu/miasta/kwalifikacji od 20 do 40 zł, na miesiąc już wystarcza na czynsz Ja zaczynałam od jednego dziecka 3 lata temu, teraz mam szóstkę uczniów. Fakt - sporo kasy, nerwów i wysiłku sama wkładam w przygotowanie zajęć (muszą być DLA MNIE ciekawe, robię rysunki na kompie, zadania, drukuję po pare stron zawsze dla każdego dziecka, mam swoje kolorowe ksero, czasem dokupuję nowe podręczniki), ale to się zwraca i później ma się i zarobek i satysfakcję. I wzrasta poczucie własnej wartości.
Ha, 3 lata temu nie wierzyłam, że umiem cokolwiek na tyle, żeby tego kogoś uczyć. A teraz widzę po postępach u moich dzieci, że cholera, jestem dobra, może nie w języku, ale w nauczaniu

Napisane przez nice6irl

Na temat ciotek i babć, które lepiej dobierają staniki nie wypowiem się. Wystarczy, że moja mama wciska mi staniki, które w obwodzie mają 85, mówię jej, że są za duże, a ona uparcie twierdzi, że przytyłam, więc muszą być dobre. A jak podniosę ręcę w takim staniku to praktycznie ląduje mi na twarzy, razem z moim biustem Kwestia nie do przegadania.

moja mama uznała, że mam miseczkę F lub G, po roku marudzenia że taką mam i pokazywania jej się w takich 'namiotowych' (jak sama mówi) stanikach, ale kwestia obwodu to dla niej magia, ona uważa, że jak jestem gruba to czy kupi obwód 75 czy 95 to będzie ok

zacisnąć zęby i wytrzymać, jak będę sama zarabiać będę jej paradować przed nosem w drogich i wielkich stanikach, żeby zobaczyła, że na mnie to nie tylko takie beżowe babciowe paskudztwa na rynkach sprzedają


Dziewczyny!! Tata z okazji imienin i świąt anulował mi dług! dług niemały, bo w wakacje pożyczył mi na samolot do Egiptu, 1,5 tysiąca złotych. Dooobrze mi, to sobię na prawko pójdę w lutym lub marcu

[gastone]

Ineczka super, fajny gest ze strony ojca!
Co do stanikow to w zeszlym roku byla u mnie moja tesciowa.I pyta sie jaka ty masz mizeczke bo male piersi mam. Ja mowie ze |B a czasem w porywach C.Ona na to nie mozliwe , ja mam B i zawsze mialam B to ty nie mozesz (to sobie mysle jasne moze mam A a moze wogole nie mam?) na to moja tesciowa wyciaga cycki i mowi ; o mam dobre dobrany stanik i to jest miseczka B, oczywiscie wylewalo jej sie z kazdej strony, zwlaszcza z przodu i zastanawiam sie jak oddychala.No ale wolalam sie nie klocic.Coz niech kobita ma B.

[nice6irl]

Ineczka, myślałam kiedyś o korkach, ale ciężko byłoby ze znalezieniem ewentualnych zainteresowanych. Chociaż jeśli chodzi o mamę tż to ona jest zapobiegliwa i napewno coś by pomogła wynaleźć.
O wszystkim pomyślę w 2009
Ale dziękuje za propozycje. Teraz niech końcówka tego roku już będzie spokojna i pozwoli mi się wyciszyć wewnętrznie.

Mój tż powiedział, że jak mama się odważy i faktycznie wyrzuci mnie z domu w wigilię, to w końcu będzie miał w domu niespodziewanego gościa, o którym od dziecka marzy. A te święta byłyby najpiękniejsze w jego życiu, bo spędziłby je również ze mną. I zostałabym już przy nim na zawsze.

Tż jest kochany i ma myślenie takiego dzieciaczka bezbronnego

[RosesAreRed]

Napisane przez nice6irl

Mój tż powiedział, że jak mama się odważy i faktycznie wyrzuci mnie z domu w wigilię, to w końcu będzie miał w domu niespodziewanego gościa, o którym od dziecka marzy. A te święta byłyby najpiękniejsze w jego życiu, bo spędziłby je również ze mną. I zostałabym już przy nim na zawsze.

no jak nie tracisz kolory jak jaszczur to jestes jego marzeniem z dziecinstwa Cudowny jest ten twoj TZ

Ineczko- piekny gest ze strony taty

[Ponura]

Dziewuchy!!!

Pamiętacie, jak pisałam, że jestem quasi-plus i noszę 40/42 ?

Otóż, jeżeli nadal będę tak wpierniczać jak ostatnio, to to się rychło zmieni!!

Nie wiem, co się ze mną dzieje - we wtorek o 21.00 robiłam sobie spagetti, dzisiaj po basenie objadłam się w McDonaldzie a teraz właśnie kończę półlitrowe opakowanie lodów

RATUNKU!!!

A poza tym jak się obudziłam, to dowiedziałam się, że nie ma wody Nic to, w końcu miałam basen i tam się umyłam (PRZED wejściem do basenu ), ale.... Ja NADAL nie mam wody

[RosesAreRed]

jak intensywnie poplywasz to moze spalisz te lody Ja tez ostatnio ciagle glodna jestem

[gastone]

oj ja tez. Ale to naturalny ruch organizmu.W koncu zima nie? Tluszcz trzeba zgromadzic.

[ilo16na]

Dziewczyny jestem z waszego kregu-czy mozecie mi pomoc?
Problem wynika wlasnie z tego ze jestem okraglejsza, a Wy moze macie jakas rade..

Konkretnie chodzi o rade dot.ubioru...

[Ponura]

Napisane przez ilo16na

Dziewczyny jestem z waszego kregu-czy mozecie mi pomoc?
Problem wynika wlasnie z tego ze jestem okraglejsza, a Wy moze macie jakas rade..

Konkretnie chodzi o rade dot.ubioru...

Widziałam Twoje zdjęcia na MM i wiem, że jesteś bardzo ładna, co więcej: umiesz się pięknie umalować, a to już dużo Na pewno pomożemy w kwestii doboru stroju, tylko napisz coś więcej: jaką masz sylwetkę? Czy masz duży biust, czy nie, większe biodra, czy może jesteś okrąglejsza w talii. Rozmiar tak naprawdę nie jest istotny - istotny jest kształt, także proponuję: stań w bieliźnie przed lustrem i obiektywnie oceń swoją figurę i nam powiedz. Albo po prostu zmierz się centymetrem.

[ilo16na]

Napisane przez Ponura

Widziałam Twoje zdjęcia na MM i wiem, że jesteś bardzo ładna, co więcej: umiesz się pięknie umalować, a to już dużo Na pewno pomożemy w kwestii doboru stroju, tylko napisz coś więcej: jaką masz sylwetkę? Czy masz duży biust, czy nie, większe biodra, czy może jesteś okrąglejsza w talii. Rozmiar tak naprawdę nie jest istotny - istotny jest kształt, także proponuję: stań w bieliźnie przed lustrem i obiektywnie oceń swoją figurę i nam powiedz. Albo po prostu zmierz się centymetrem.

Dziekuje za mily komentarz
Konkretnie problem nie dotyczy calej sylwetki..

Mam problem cos ostatnio z lydkami,ciagle bola,lekarze zalecaja bym nosila cieplejsze podkolanowki i tu zaczyna sie problem.
Mam dosc grube lydki(rozmiar spodni 44) i kazde cisna mnie pod kolanem(a takich nosic nie moge bo kto wie czy problemu z zylaki nie mam..bede badana na to..)
I jak ja mam ubrac podkolanowki jak kazde mnie cisna przez gruba noge?
Mama mi kupila takie fajne i cieple..i dupa.. bo ciasne.
A za bardzo spruc sie sciagaczy nie da bo wtedy sie nie bede trzymac i spadna z nogi.

Znacie jakies getry,podkolanowki na grube lydki bez sciagaczy zeby nie cisly a bylo cieplo?

[RosesAreRed]

Napisane przez ilo16na

Dziewczyny jestem z waszego kregu-czy mozecie mi pomoc?
Problem wynika wlasnie z tego ze jestem okraglejsza, a Wy moze macie jakas rade..

Konkretnie chodzi o rade dot.ubioru...

to nie problem tylko cecha a nawet zaleta

Ponura do twojego braku wody dolaczyl prad w moim mieszkaniu siedzialam przy swieczkach az do teraz

[Ponura]

Wścieknę się. Napisałam długą odpowiedź i mi skasowało. Teraz będzie w punktach:

1. wełniane getry dostaniesz w sklepie z rajstopami. Ciepłe i nie cisną.

2. Jeżeli przeszkadza Ci ściągacz w podkolanówkach to może noś pończochy samonośne albo po prostu rajstopy?

3. Dla większego dołu dobre są: spodnie szerooookie na całej długości, tzw. flares. Długie spódnice. Spódnice z koła (jeśli nie masz bardzo grubych łydek).

No. Pozdrawiam.

EDIT: Roses, prądu też przez chwilę nie miałam. Myślałam, że się rozpłaczę.

[ilo16na]

Napisane przez Ponura

Wścieknę się. Napisałam długą odpowiedź i mi skasowało. Teraz będzie w punktach:

1. wełniane getry dostaniesz w sklepie z rajstopami. Ciepłe i nie cisną.

2. Jeżeli przeszkadza Ci ściągacz w podkolanówkach to może noś pończochy samonośne albo po prostu rajstopy?

3. Dla większego dołu dobre są: spodnie szerooookie na całej długości, tzw. flares. Długie spódnice. Spódnice z koła (jeśli nie masz bardzo grubych łydek).

No. Pozdrawiam.

Raczej spodnic nie nosze przez grube lydki(troche tez umiesnione od rowera i biegania)
Tylko mam podkolanowki ktore cisna i getry welniane ..ktore cisna..
I zalozyc zaloze ale cisna pod kolanami i problem ze sciagnieciem(boje sie ze i tak mimo 19 lat juz sie dorabiam zylakow bo mam objawy)


Wiec getry cisna i podkolanowki tez(takie grubsze z bawelny,welny itd
Nie wiem co mam zrobic.
Bo nosic grube rajstopy pod spodniami nie lubie bo mi w tylek za goraca...a tu chodzi tylko o lydki..

[Ponura]

Ok, a pończochy samonośne? One w tyłek nie grzeją.

[ilo16na]

Napisane przez Ponura

Ok, a pończochy samonośne? One w tyłek nie grzeją.

I przez moja figure zasr.. nie moge nosic podkolanowek itd..

Mam ale mi sie zsuwaja i roluja,,mnie to tylko w kosmos wystrzelic..wiem

[RosesAreRed]

Napisane przez ilo16na

I przez moja figure zasr.. nie moge nosic podkolanowek itd..

Mam ale mi sie zsuwaja i roluja,,mnie to tylko w kosmos wystrzelic..wiem

a moze seksowne ponczochy z pasem? Nie beda sie zsuwac ani rolowac

[ilo16na]

Napisane przez RosesAreRed

a moze seksowne ponczochy z pasem? Nie beda sie zsuwac ani rolowac

Sory pomyslicie ze ze mnie maruda i nic mi nie pasuje
Nie mam takiego pasu,ale mi wlasnie chodzi o same lydki.
Kurcze zeby sie znalazly jakies getry,podkolanowki szerokie przy lydce
Nie lubie nosic zadnych rajstop.

[adrijah]

właśnie wróciłam z Wawy jestem dzisiaj tak padnięta, że spałam po drodze w samochodzie i masakrycznie bolą mnie stopy od obcasów :/


o, widzę, że Ilona stosujesz swoją stałą strategię płaczesz, że masz problem i każda propozycja jest na nie.. cudownie

EDIT: jakbyś poszukała to by się znalazły, uwierz mi... ja noszę 46/48, mam tendencje do żylaków (po Mamie) i jakoś jestem w stanie sobie znaleźć zwykłe podkolanówki, które mnie nie uciskają. Proszę zawsze żeby były z taką grubszą gumką na górze, ona się nie 'wbija' i jest bardziej rozciągliwa. A różnica w cenie jest prawie żadna

[ilo16na]

Napisane przez adrijah

właśnie wróciłam z Wawy jestem dzisiaj tak padnięta, że spałam po drodze w samochodzie i masakrycznie bolą mnie stopy od obcasów :/


o, widzę, że Ilona stosujesz swoją stałą strategię płaczesz, że masz problem i każda propozycja jest na nie.. cudownie

Pelna zlosliwosci?placa Ci za to?

Ale ja szukam czegos tylko na lydki.
Ostatecznie bede nosic grubsze rajstopy ale nie lubie.. i za goraca mi w nich.

A mnie cisna kazde podkolanowki.
Mam miekkie bawelniane i cisna a nie sa jak te lycry ktore b.mocno sie wbijaja.
Te tez maja jakby grubsza gumke i dupa.

[adrijah]

nikt nie musi mi za to płacić, wystarczy, że natknęłam się x razy na zakładane przez Ciebie wątki i stale realizujesz ten sam schemat. ale ok, już się nie czepiam - był czas przywyknąć.

może po prostu podkolanówki to dla Ciebie zła opcja? ja bym poszukała zakolanówek. Albo te getry, jeżeli są dłuższe, naciągała nad kolano

[ilo16na]

Napisane przez adrijah

nikt nie musi mi za to płacić, wystarczy, że natknęłam się x razy na zakładane przez Ciebie wątki i stale realizujesz ten sam schemat. ale ok, już się nie czepiam - był czas przywyknąć.

może po prostu podkolanówki to dla Ciebie zła opcja? ja bym poszukała zakolanówek. Albo te getry, jeżeli są dłuższe, naciągała nad kolano

ehh chyba tez skorpion
Getry wlasnie mam takie do kolan.
I to i to mi pasuje jak naciagam do polowy lydki(ale wtedy zas nie grzeje calej lydki)
Ja sie zastrzele w zimie z grubymi lydami i nic nie moge zalozyc
bedzie ze marudze ale jak zakolanowki beda miec sciagacze to beda mnie uciskac ze kolanem wiec na jedno wyjdzie.
Jedynie mnie nie cisna rajstopy...
Mam cos w tym stylu->http://www.allegro.pl/item504888957_...we_czarne.html

[ineczka7]

Napisane przez gastone

Ineczka super, fajny gest ze strony ojca!
Co do stanikow to w zeszlym roku byla u mnie moja tesciowa.I pyta sie jaka ty masz mizeczke bo male piersi mam. Ja mowie ze |B a czasem w porywach C.Ona na to nie mozliwe , ja mam B i zawsze mialam B to ty nie mozesz (to sobie mysle jasne moze mam A a moze wogole nie mam?) na to moja tesciowa wyciaga cycki i mowi ; o mam dobre dobrany stanik i to jest miseczka B, oczywiscie wylewalo jej sie z kazdej strony, zwlaszcza z przodu i zastanawiam sie jak oddychala.No ale wolalam sie nie klocic.Coz niech kobita ma B.

taaa, czyli w mojej wersji to jest 'ja mam D a Ty masz miec G? bredzisz'. Ale to one mają problem a nie my

w temacie ale troszkę z boku: w ogóle to ja zawsze chciałam być płaska, podobają mi się małe cycki, o, będę dobrym człowiekiem to może w następnym wcieleniu urodzę się mała chuda i płaska

Napisane przez nice6irl

Ineczka, myślałam kiedyś o korkach, ale ciężko byłoby ze znalezieniem ewentualnych zainteresowanych. Chociaż jeśli chodzi o mamę tż to ona jest zapobiegliwa i napewno coś by pomogła wynaleźć.
O wszystkim pomyślę w 2009
Ale dziękuje za propozycje. Teraz niech końcówka tego roku już będzie spokojna i pozwoli mi się wyciszyć wewnętrznie.

pierwsze moje dziecko na korki 'oddała' mi koleżanka, która miała komplet. Później już mnie sobie rodzice polecali i jakoś poszło A teraz jest tyle możliwości dodania ogłoszeń w necie...jakby mi brakowało dzieciaczków to pewnie nawet bym na blokach dookoła porozklejała ogłoszenia, że szukam. W końcu znajdzie się jedno dziecko, może dwoje, a potem już pójdzie
I wtedy nawet mając pracę na niecały etat czy za niską stawkę można sobie później dorobić.
[QUOTE=nice6irl;10124919
Mój tż powiedział, że jak mama się odważy i faktycznie wyrzuci mnie z domu w wigilię, to w końcu będzie miał w domu niespodziewanego gościa, o którym od dziecka marzy. A te święta byłyby najpiękniejsze w jego życiu, bo spędziłby je również ze mną. I zostałabym już przy nim na zawsze.

Tż jest kochany i ma myślenie takiego dzieciaczka bezbronnego [/QUOTE]
moja mamusia dwa razy wyprosiła mnie z domu przed Wielkanocą, babcia mnie raz przygarneła, raz miałam za co to wróciłam do Łodzi. Od tego czasu jadę na każde święta do domu na 1-2 dni i wracam, czasem jadę na kilka godzin, to sami mnie proszą żebym jeszcze została.

Tż-a masz fajnego, zazdroszczę, że takie rzeczy Ci mówi

Napisane przez RosesAreRed

Ineczko- piekny gest ze strony taty

nooo, zdecydowanie mnie zaskoczył
Zwłaszcza, że ja naprawdę chciałam mu to oddać.

A moja mama (też ku mojemu zaskoczeniu) wydała dziś kupę kasy na prezenty dla MOJEJ chrześnicy (które oficjalnie są ode mnie).
Miała wydać max 100zł (jakiś dresik i zabawka) a wiem już, że kupiła za 100 jakąś lalkę, dresik za ponad 50, jakąś książeczkę i coś jeszcze.

Ogólnie naprawde relacje z rodzicami po wyprowadzeniu się baaardzo się poprawiają.

Napisane przez ilo16na

I przez moja figure zasr.. nie moge nosic podkolanowek itd..

Mam ale mi sie zsuwaja i roluja,,mnie to tylko w kosmos wystrzelic..wiem

wydać więcej kasy i kupić dobre samonośki, mi też się zsuwały a konkretny model Gatty się trzymał.

Miałam też skarpetki zakolanówki, ale to jest porażka, zsuwanie się, wżynanie się (niby się wyklucza, dupa), i wyglądały masakrycznie obrzydliwie na dużych nogach.

Napisane przez adrijah

nikt nie musi mi za to płacić, wystarczy, że natknęłam się x razy na zakładane przez Ciebie wątki i stale realizujesz ten sam schemat. ale ok, już się nie czepiam - był czas przywyknąć.

może po prostu podkolanówki to dla Ciebie zła opcja? ja bym poszukała zakolanówek. Albo te getry, jeżeli są dłuższe, naciągała nad kolano

ja bym chciała żeby mi płacili za złośliwość chociaż na forum się jakoś pilnuje, tylko momentami ze mnie wyłazi

to nie musi być schemat, to może być potrzeba zainteresowania a coś takiego gwarantuje 'obsługę' jak w sklepie z butami gdy jest się samemu i sprzedawczynie na zmianę przynoszą nowe modele

Ja też mam jakieś podkolanówki, par cztery i tylko jedne mnie uciskają, dwie pary są takie konkretne dopasowane a jedne się zsuwają. Wszystko jest kwestią modelu i materiału, warto kupić kilka par i znaleźć coś pasującego.

[nice6irl]

Napisane przez ilo16na

Sory pomyslicie ze ze mnie maruda i nic mi nie pasuje
Nie mam takiego pasu,ale mi wlasnie chodzi o same lydki.
Kurcze zeby sie znalazly jakies getry,podkolanowki szerokie przy lydce
Nie lubie nosic zadnych rajstop.

Noś buty do kolan?

Napisane przez adrijah

właśnie wróciłam z Wawy jestem dzisiaj tak padnięta, że spałam po drodze w samochodzie i masakrycznie bolą mnie stopy od obcasów :/


o, widzę, że Ilona stosujesz swoją stałą strategię płaczesz, że masz problem i każda propozycja jest na nie.. cudownie

EDIT: jakbyś poszukała to by się znalazły, uwierz mi... ja noszę 46/48, mam tendencje do żylaków (po Mamie) i jakoś jestem w stanie sobie znaleźć zwykłe podkolanówki, które mnie nie uciskają. Proszę zawsze żeby były z taką grubszą gumką na górze, ona się nie 'wbija' i jest bardziej rozciągliwa. A różnica w cenie jest prawie żadna

Sory Ilona, ale dziewczyny już chyba wymieniły wszystkie możliwości. Jeśli ci nie pasują to po prostu szukaj i testuj.
Skąd my mamy wiedzieć, który rodzaj getrów i jakiej firmy będzie akurat nie uciskał twoich łydek, których w życiu na oczy nie widziałyśmy?
Pozostaje ci tylko metoda prób i błędów.