Poprawiamy maturę w maju 2009 :)

[Deborah100]

Napisane przez gwiazda89

Ja odpoczywam od poniedziałku 3 tygodnie praktyk w szpitalu, więc dalej odpoczywam psychicznie i tylko będę "pracować" w moim przyszłym zawodzie ps. ubezpieczenie OC już mam jakby było potrzebne

Fajnie masz, pewnie wcześniej sesje mieliście?

U mnie zaczęło się wczoraj
Mam 2 egzaminy w następnym tyg., z angielskiego i geomterii...
Większość już zaliczone ale z racji tego, że dopiero wczoraj dostaliśmy karty egzaminacyjne musimy ponownie biegać po wpisy.
Idiotyzm i za taki bałagan musimy płacić słone pieniądze, w głowie się nie mieści...

Mam 4 z projektowania haha, tylko ja i jedna dziewczyna, kazał nam zostawić plansze i makiety.
Reszta dostała 3 ale zaliczył wszystkim, którzy przyszli
Nie jest taki zły, wymęczył nas nieźle ale dobrze uczy. Co nie oznacza, że już nie będziemy go przeklinać hehe


Po tym wszystkim okazało się, że mam niezłe zołzy w grupie, które mogą wydrapać oczy za ocenę, trochę mnie to podłamało, bo nie sądziłam, że są tacy ludzie-zwierzęta. Smutne, okropne i w ogóle....

Mam lipe z rysunku ale trudno się mówi, już wypłakałam swoje....

Jeszcze jutro mam zaliczenie z kompozycji, jeśli znowu przypieprzy się do mojego liścia to chyba ją utłuczę, mam nadzieje, że zaliczy bo jeśli nie to rzucam to w grom,nie będę im płacić za warunki.

Pojawię się po sesji bo teraz to muszę nastawić pozytywne myśli na zaliczenie wszystkiego

[gwiazda89]

Napisane przez Deborah100

Fajnie masz, pewnie wcześniej sesje mieliście?

Miałam 15 tygodni zajęć, skończyłam semestr 27.01, a 29.01 miałam pierwszy i ostatni egzamin ale dużo osób jeszcze do jutra ma naukę mocną

Ja sobie byłam dziś na basenie i zaczęłam oglądać Lost w 3 dni 15 odcinków to się nazywają ferie

[Deborah100]

Podobno 6 sezon ma być ostatnim? Ja obejrzałam tylko 2 serie, bo później to już kaszanka się zrobiła teraz kompletnie nie wiem co tam się dzieje ale czytałam, że jeden z interesujących mnie aktorów znowu powraca na plan Lost, więc może warto zobaczyć

Zaliczyła mi mam 3,5 superrr
Jutro wpis z informatyki, we wtorek z ergonomii, w środę mam egzamin z angielskiego a w czwartek z geometrii. Jeśli wszystko zaliczę to mam 2 tygodnie wolnego

[AmericanGirl]

Napisane przez gwiazda89

Miałam 15 tygodni zajęć, skończyłam semestr 27.01, a 29.01 miałam pierwszy i ostatni egzamin ale dużo osób jeszcze do jutra ma naukę mocną

Ja sobie byłam dziś na basenie i zaczęłam oglądać Lost w 3 dni 15 odcinków to się nazywają ferie

Nie lubię tego serialu . Tak rozciągneli akcje , na 100 tysięcy sezonów , że każdy z nich umierał i zmartwychwstawał ze 2 razy Generalnie pomysl na ten serial byl dobry ale chyba producenci woleli więcej zarobic niż zrobić cos konkretnie .


Ja mam ostatni egzamin w sobotę i próbuje sie uczyc pilnie ale troche słabo mi to idzie 2 egzaminy zaliczone na 4 , wdw na 5 , jedna niewiadoma [ chociaz wyniki mialy byc juz wczoraj ] i jeden przede mną I też szykują się 2 tygodniowe ferie o ile nie będzie poprawek

A ferie spędze w urzędach otwierając moją firmę i zapoznając się z tymi całymi przepisami .

[Nija_]

Napisane przez gwiazda89

Ja odpoczywam od poniedziałku 3 tygodnie praktyk w szpitalu, więc dalej odpoczywam psychicznie i tylko będę "pracować" w moim przyszłym zawodzie ps. ubezpieczenie OC już mam jakby było potrzebne

Gratuluję Wam zdanych egzaminów

Ja nie będę miała żadnych ferii. Teraz w weekend mam 2 egzaminy i zaliczenie, a już 13 i 14 lutego normalne zajęcia, w tym 3-godzinne okienka. Dalej w planie widzę jakieś 6-godzinne okienko i języki przez cały dzień, od 8 do 18.50. Ogólnie większość dni w II semestrze to zajęcia od 8 do 18.50. Teraz zaczną się prawdziwe studia (tzn. prawdziwy FiR), przedmioty kierunkowe takie jak rachunkowość, podstawy inwestowania, finanse itd. Zaczynam się bać Do tego moja grupa będzie miała z kimś innym ćwiczenia z matematyki i z makro (makro miała być z tą samą babką co mikro)

No właśnie, w sobotę egzaminy, w niedzielę zaliczenie, a ja zamiast się uczyć, oglądałam dzisiaj z TŻem dwa filmy. Jeśli chodzi o zarządzanie, to jeszcze nie zajrzałam do notatek, nawet nie wiem co w nich jest (mimo, że są moje). Z historii przeczytałam może 1/20 materiału. Z historii ma być test jednokrotnego wyboru, więc raczej zdam, ale z zarządzania będzie podobno test wielokrotnego wyboru + opisówka Dodam, że TŻ też ma w sobotę egzamin i jeszcze nic nie umie. dla nas.

Ciągle czekam na wyniki z mikro Dwie grupy mają już wpisane w wirtualnym dziekanacie. Tak bardzo chciałabym mieć te 3, ale mam złe przeczucia

[AmericanGirl]

Zaaaaaaliczyłam doktryny kolejna 4 Jeszcze tylko jutro egzam i mam nadzieje , że będzie równie dobrze choc z nauką bylo słabo ale dzis posiedze calyyy dzien do poznej nocy i bede kuć ale pierw musze sie zebrac i pojechac do dziekanatu Alez jestem szczesliwa - myslalam ze nie zdam bo uczylam sie jeden dzien a przedmiot totalnie poza moimi zainteresowaniami

[gwiazda89]

Jakie z nas mądre głowy Dziewczyny!

Czy u Was też jest taka piękna pogoda? U mnie w Krakowie słonko pięknie świeci i dziś zamiast wracać tramwajem z basenu, to sobie półgodzinny spacerek zrobiłam

Oby wiosna już przyszła

Idę kończyć pierwszy sezon LOST faktycznie ten serial jest z pogranicza czary-mary, ale widoki piękne, zarówno te oceanu i dżungli, jak i mięśni doktora Jacka ja już mam takie zboczenie zawodowe, że patrzę na mięśnie

[AmericanGirl]

No u mnie tez sliczna pogoda , od wczoraj. Niestety poza krotkim wypadem na uczelnie nie mam czasu nacieszyc się tym sloneczkiem. Ale jutro o 12 ostatni egzam i w koncu bede miala czas na jakis dluzszy spacer - oby sie pogoda nie popsula

[Nija_]

Co tu tak pusto

Ufff już po sesji Zaliczyłam mikro na 4 Zarządzanie na 4,5, historię na 5 itd.

Czekam jeszcze na wyniki jednego zaliczenia. Pisałam Wam o teście, który co roku się powtarza, a nikt nie zna prawidłowych odpowiedzi W tym niektóre pytania były trochę inne, ale to i tak bez znaczenia. Fajnie się strzelało, ciekawe co z tego wyjdzie. W czwartek będą wyniki

[nebya]

Jako, że mnie sesja nie dotyczy, wolę nie pisać, bo widzę, że zajęte jesteście nauką
U mnie tylko ćwiczenia i ćwiczenia i tak dzień w dzień. Lekarz mnie szantażuje(), powiedział, że nie wypisze mi skierowania na rehabilitację dopóki nie wypracuję porządnego zgięcia- więc ćwiczę intensywnie. Wiadomo im później zacznę rehabilitację tym później wrócę do normalnego życia, a zgięcie jest niezbędne przy rehabilitacji, bo jak mam np. na rowerku jeździć skoro noga mi się nie zgina i jest jak kłoda?
Przy ćwiczeniach boli mnie wszystko jak cholera, nieraz krzyczę czy sobie popłacze, ale wiem, że muszę. Przy każdym ruchu czuję jak te wszystkie elementy się o siebie ocierają, czuję każdą część- okropieństwo. I przez to też stałam się średnio miła dla wszystkich, boli mnie jestem zła bo chciałabym żeby to szybciej szło i nieraz się zapominam i powiem coś złośliwego- wstyd mi już Jestem wiecznie zmęczona, wkładam w to dużo sił.
Mam nadzieję, że efekty będą już niedługo widoczne i odczuwalne, bo naprawdę można zwątpić.

[AmericanGirl]

No to sesja zaliczona za pierwszym podejsciem dzis otrzymalam wyniki ostatniego egzaminu Wszystko pięknie zaliczone na czwóreczki i piąteczki

Piję sobie własnie szampana dla uczczenia mojegop malego sukcesu

[Deborah100]

Co u Was słychać?
Ja już mam praktycznie wszystko zaliczone, w czwartek mam tylko egzamin z geometrii ale już się nie przejmuje
Jutro jadę do domu, niechętnie ale mama ciągle dopytuje się kiedy przyjadę, więc trzeba się pojawić na kilka dni

Teraz będę leniuchować do 1 marca
Pozdrawiam

[gwiazda89]

Gratuluję Wszystkim tych zakończonych pozytywnie sesji

U mnie czas szybko zapieprza, już jestem po tygodniu praktyk (na razie żaden pacjent nie ucierpiał), za dwa tygodnie zaczynam nowy semestr i już powinien być nowy plan, a tu cisza

Jest ok

[201707171556]

Napisane przez gwiazda89

Durga i Agnes89 odezwijcie się kiedyś!

Przepraszam, ja od pol roku nie mam internetu...ale to żadne wytłumaczenie bo wiem ze to bylo wrecz chamskie ze sie nie odzywalam....

Czasem tu zagladam jak złapię gdzieś sieć, ale nie pisze bo nawet nie dałabym rady Was regularnie nadrabiać.

Gwiazda dobrze pisze, mieszkam teraz w Koszalinie i studiuję wzornictwo z którego jestem bardzo zadowolona

[Choomik]

Napisane przez Durga

Przepraszam, ja od pol roku nie mam internetu...ale to żadne wytłumaczenie bo wiem ze to bylo wrecz chamskie ze sie nie odzywalam....

Czasem tu zagladam jak złapię gdzieś sieć, ale nie pisze bo nawet nie dałabym rady Was regularnie nadrabiać.

Gwiazda dobrze pisze, mieszkam teraz w Koszalinie i studiuję wzornictwo z którego jestem bardzo zadowolona

Oj tam od razu chamskie... To nie jest zależne od Ciebie, więc nie masz się czym przejmować. Nikt tu się nie obraża

A to wzornictwo to na jakimś ASP? Ja Was podziwiam.. Te artystyczne kierunki są chyba najcięższe, bo ciągle trzeba cośtam tworzyć i poprawiać 10 razy. Nam może ze 3 razy kazali coś napisać, bo ćwiczeniowiec musiał coś obgadać z klientem przez telefon Ale nie żeby ktoś to potem czytał

[AmericanGirl]

Co tu taka cisza grobowa ? ;>

Co tam słychać Dziewczeta ?

Ja byłam kilka dni temu zarejestrować swoją działalność gospodarczą i jak dobrze pojdze juz za niecały miesiąc moja mala firma ruszy pełną parą . Troszke jeszcze nie ogarniam wszystkich księgowych spraw ale mam nadzieje, że zdąrze to rozkminić hehe

Jutro zaczynam nowy semestr i nowe ciekawe przedmioty

[Nija_]

Ufff sesja zdana w pierwszym terminie
5 zaliczeń + języki i 5 egzaminów

Nie zaznaczyłam grupy w teście wielokrotnego wyboru, który był sprawdzany przez komputer. Zrobiłam tak tylko ja i koleżanka, na chyba 1000 piszących osób z naszej filii i z Katowic Przez naszą głupotę komputer odrzucił nasze prace i nie miałyśmy oceny... Na szczęście babka zgodziła się nam to sprawdzić i nie musiałyśmy pisać poprawki. Dostałam 4 Czekałyśmy prawie 4 godziny nie wiedząc czy będziemy to pisać jeszcze raz, czy później w trzecim terminie czy może jednak nasza nieuwaga zostanie nam wybaczona To było ostatnie zaliczenie

[gwiazda89]

Napisane przez Durga

Przepraszam, ja od pol roku nie mam internetu...ale to żadne wytłumaczenie bo wiem ze to bylo wrecz chamskie ze sie nie odzywalam....

Czasem tu zagladam jak złapię gdzieś sieć, ale nie pisze bo nawet nie dałabym rady Was regularnie nadrabiać.

Gwiazda dobrze pisze, mieszkam teraz w Koszalinie i studiuję wzornictwo z którego jestem bardzo zadowolona

Poskutkował mój apel
Witamy ponownie Durga i rozumiem, że mogłaś nie mieć internetu, oraz to, że przecież to pierwszy rok studiów i dużo innych rzeczy do robienia

Jak będziesz miała chwilkę czasu to napisz jak to się stało, że tak trafiłaś, bo ja pamiętam tylko jak rozpoczynałaś pracę w Żabce

Napisane przez AmericanGirl

Co tu taka cisza grobowa ? ;>

Co tam słychać Dziewczeta ?

Ja byłam kilka dni temu zarejestrować swoją działalność gospodarczą i jak dobrze pojdze juz za niecały miesiąc moja mala firma ruszy pełną parą . Troszke jeszcze nie ogarniam wszystkich księgowych spraw ale mam nadzieje, że zdąrze to rozkminić hehe

Jutro zaczynam nowy semestr i nowe ciekawe przedmioty

American pisz wszystko o Twojej firmie, bo może zostaniemy Twoimi klientkami

Napisane przez Nija_

Ufff sesja zdana w pierwszym terminie
5 zaliczeń + języki i 5 egzaminów

Nie zaznaczyłam grupy w teście wielokrotnego wyboru, który był sprawdzany przez komputer. Zrobiłam tak tylko ja i koleżanka, na chyba 1000 piszących osób z naszej filii i z Katowic Przez naszą głupotę komputer odrzucił nasze prace i nie miałyśmy oceny... Na szczęście babka zgodziła się nam to sprawdzić i nie musiałyśmy pisać poprawki. Dostałam 4 Czekałyśmy prawie 4 godziny nie wiedząc czy będziemy to pisać jeszcze raz, czy później w trzecim terminie czy może jednak nasza nieuwaga zostanie nam wybaczona To było ostatnie zaliczenie

Nija masz nauczkę na przyszłość dobrze, że wszystko się pozytywnie zakończyło

Ja tu widzę po Waszych ocenach, że stypendia się szykują

Ja mam przed sobą ostatni tydzień praktyk, póżniej zaczynam kolejny semestr i patrząc na mój nowy plan wreszcie poczuję, że jestem na awf-ie gimnastyka, 2 x basen i wf

[Nija_]

Dzień dobry

[AmericanGirl]

Dzień Dobry

Muszę się pochwalić dostałam dziś pracę w Sądzie
Jestem przemegaszczęśliwa

A co tam u Was słychać ?

Moje zajęcia na uczelni są boskie . Wszystko mi się podoba - no może administracyjne nie jest jakieś porywające - ale tak to bardzo ciekawie . No i zakochałam się w Prawie Karnym <3 Aż do tego stopnia , że poważnie zaczęłam brać pod uwagę zdawanie na aplikację adwokacką mimo , że od zawsze chciałam aplikację radcowską Zajęcia są świetne a prowadzący genialni .

Pozdrawiam cieplutko

[Nija_]

Napisane przez AmericanGirl

Muszę się pochwalić dostałam dziś pracę w Sądzie
Jestem przemegaszczęśliwa

Moje zajęcia na uczelni są boskie . Wszystko mi się podoba - no może administracyjne nie jest jakieś porywające - ale tak to bardzo ciekawie . No i zakochałam się w Prawie Karnym <3 Aż do tego stopnia , że poważnie zaczęłam brać pod uwagę zdawanie na aplikację adwokacką mimo , że od zawsze chciałam aplikację radcowską Zajęcia są świetne a prowadzący genialni .

No to chyba lepiej być nie może

Super, że tak dobrze Ci się układa

U mnie ok, ale z makro i rachunkowością pewnie będą problemy. Na razie nic nie rozumiem Ale na razie nie będę się tym przejmować. Cieszę się, że zdałam pierwszą sesję w pierwszych terminach. Ludzie dalej męczą się z poprawkami (etyka, historia, mikro...).

W przyszłym tygodniu mam egzamin na prawko, więc bardzo proszę o trzymanie kciuków

[Nija_]

A co tu tak pusto Co się z Wami dzieje, dziewczyny

Bo u mnie jest po prostu wspaniale.

1. Nie zdałam prawka. "Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, podczas zmiany pasa ruchu interwencja". Widocznie jeszcze nie byłam gotowa, żeby mieć to prawko i jeździć samochodem. Nie wiem jak można być tak głupim i nie spojrzeć czy na tamtym pasie jedzie samochód Gdyby nie egzaminator byłaby stłuczka. Szkoda tylko, że jeździłam po mieście już ponad 20 minut i byłam pewna, że zdam... Następny egzamin 24 maja, ale napisałam podanie o wcześniejszy termin.

2. Rozstałam się z TŻem

3. Mam straszne zaległości w nauce. Zaczynają się kolokwia, a ja jeszcze nic nie umiem. Rachunkowość, makro, finanse, itd. Nawet nie mam z czego przygotować się na niedzielne zajęcia (nie mam książki...).


Zaraz idę do koleżanki, nie chce mi się siedzieć w domu. Ale tak poza tym wszystko jest ok

[nebya]

Nija przykro mi Niestety po raz kolejny sprawdza się to, że jak się wali to już hurtowo. Trzymaj się

[Choomik]

No czasem tak bywa Ale prawko w zasadzie wszyscy oblewają, więc nie ma się co jakoś specjalnie przejmować A co z tym tżem? Taka zadowolona byłaś i już koniec?

O zaległościach w nauce nawet mi nie mów... Do sesji 3 miesiące, nie umiem karnego, konstytute tak sobie, a praktycznie cały czas muszę się uczyć cywilnego, bo zmienili nam kobietę na taka kose Praktycznie od piątku do środy muszę się uczyć tylko na to i mózg się lasuje Jakby tylko robiła wejściówki to spoko, ale daje jakieś pytania o których w książce jest kilka zdań i raczej nie zwraca się na nie uwagi.

Ja nie wiem.. muszę chyba sobie jakoś te naukę rozpisać

[Nija_]

Napisane przez Choomik

No czasem tak bywa Ale prawko w zasadzie wszyscy oblewają, więc nie ma się co jakoś specjalnie przejmować A co z tym tżem? Taka zadowolona byłaś i już koniec?

No niby tak, ale to był mój trzeci egzamin i chciałabym w końcu zdać... Na ten termin czekałam od listopada (teoria + praktyczny) No i bez prawka raczej nie mam szans na pracę

Czasem tak bywa, że ludzie się rozstają

[AmericanGirl]

Napisane przez Nija_

A co tu tak pusto Co się z Wami dzieje, dziewczyny

Bo u mnie jest po prostu wspaniale.

1. Nie zdałam prawka. "Nieustąpienie pierwszeństwa przejazdu, podczas zmiany pasa ruchu interwencja". Widocznie jeszcze nie byłam gotowa, żeby mieć to prawko i jeździć samochodem. Nie wiem jak można być tak głupim i nie spojrzeć czy na tamtym pasie jedzie samochód Gdyby nie egzaminator byłaby stłuczka. Szkoda tylko, że jeździłam po mieście już ponad 20 minut i byłam pewna, że zdam... Następny egzamin 24 maja, ale napisałam podanie o wcześniejszy termin.

2. Rozstałam się z TŻem

3. Mam straszne zaległości w nauce. Zaczynają się kolokwia, a ja jeszcze nic nie umiem. Rachunkowość, makro, finanse, itd. Nawet nie mam z czego przygotować się na niedzielne zajęcia (nie mam książki...).


Zaraz idę do koleżanki, nie chce mi się siedzieć w domu. Ale tak poza tym wszystko jest ok

To nieciekawie Ale po gorszych dniach przychodzą lepsze

Napisane przez Choomik

No czasem tak bywa Ale prawko w zasadzie wszyscy oblewają, więc nie ma się co jakoś specjalnie przejmować A co z tym tżem? Taka zadowolona byłaś i już koniec?

O zaległościach w nauce nawet mi nie mów... Do sesji 3 miesiące, nie umiem karnego, konstytute tak sobie, a praktycznie cały czas muszę się uczyć cywilnego, bo zmienili nam kobietę na taka kose Praktycznie od piątku do środy muszę się uczyć tylko na to i mózg się lasuje Jakby tylko robiła wejściówki to spoko, ale daje jakieś pytania o których w książce jest kilka zdań i raczej nie zwraca się na nie uwagi.

Ja nie wiem.. muszę chyba sobie jakoś te naukę rozpisać

Czy mi się wydaje , czy masz konstytucyjne z panem Wiesławem? Jeśli tak to serdecznie współczuję , bo na pozór wydaje się bardzo sympatyczny a na zaliczeniu ćwiczeń oblewał jak leci .. Koleżance kazał recytować preambułe

U mnie jak na razie wszystko idealnie heeh . Przepracowałam pierwszy tydzień w sądzie . Praca fajna , świetni ludzie i poznałam już kilku sędziów Nie przemęczam się , mam okazję poczytać różne akta ( szkoda ,że nie jestem w wydziale karnym ) - najgorsze poranne wstawanie , ale jakoś nawet do tego przywykłam Zarobki może nie są jakieś oszałamiające , ale w połączeniu z moim kredytem studenckim jest nieźle .

W szkole normalnie . Zaliczyłam koło z administracyjnego nie ucząc się Poza tym będe musiała zacząć systematycznie się uczyc bo nauki masa a sesja tuz tuz nie mówiąc już o kolokwiach na kazdych zajęciach . Teraz mam dłuższą przerwe , bo poza zajęciami w niedzielę ide na uczelnie dopiero 10 kwietnia , więc mam nadzieje , że do tego czasu ogarne co nieco

Moja firma oficjalnie dzisiaj została otwarta Prawdopodobnie będe jechała dzisiaj po towar choc to nic pewnego bo mam mały problem z transportem , ale mam nadzieję , że jednak wypali . Ten miesiąc będzie baaardzo pracowity , bo poza nauką i pracą będe musiała zając się rozkręcaniem firmy . Założyc konto , telefon , wyrobić pieczątki , udać się do zusu , założyc stronkę , jakas reklama , wystawic towar itd itd .. Mam ndzieje , ze biznes wypali

Jedyny minus w moim idealnym życiu () to to , że od tygodnia jestem taaaaka chora , że masakra . Nie moge mówić , mam kaszel , gorączke i wogóle czuje się do dupy . Nie wiem co jest . Dzien przed pójsciem do pracy straciłam głos i trzyma mnie do dzis . Nawet się nie poprawia , a raczej jest coraz gorzej . Eh , żeby pojsc do lekarza nie mam czasu , a wolnego w pracy nie wezmę bo raczej nie wypada

[Choomik]

Może i Wiesławem, ale konstytytutą się jakoś nie przejmuję.. Mam dość wymagającego ćwiczeniowca i jakoś tam ogarniam ten przedmiot.

Skoro jesteś taka zadowolona, to pewnie nie masz ćwiczeń z cywila z panią SS Przeżycie jedyne w swoim rodzaju, no ale trzeba to jakoś przeżyć

A w jakim charakterze pracujesz w tym sądzie? Brzmi ciekawie Ah no i napisz coś o tej firmie. (Na razie pewnie nie chcesz zapeszyć, ale mam nadzieję, że potem zdradzisz szczegóły?)

Życzę powrotu do zdrowia A teraz Was żegnam bo muszę się na jutro nauczyć cywila do tej wspaniałej kobiety

No i niech reszta też się odezwie, uczycie się cały czas, czy jak?

[AmericanGirl]

Napisane przez Choomik

Może i Wiesławem, ale konstytytutą się jakoś nie przejmuję.. Mam dość wymagającego ćwiczeniowca i jakoś tam ogarniam ten przedmiot.

Skoro jesteś taka zadowolona, to pewnie nie masz ćwiczeń z cywila z panią SS Przeżycie jedyne w swoim rodzaju, no ale trzeba to jakoś przeżyć

A w jakim charakterze pracujesz w tym sądzie? Brzmi ciekawie Ah no i napisz coś o tej firmie. (Na razie pewnie nie chcesz zapeszyć, ale mam nadzieję, że potem zdradzisz szczegóły?)

Życzę powrotu do zdrowia A teraz Was żegnam bo muszę się na jutro nauczyć cywila do tej wspaniałej kobiety

No i niech reszta też się odezwie, uczycie się cały czas, czy jak?

Pracuję z jej mężem słyszałam , że podobno oblewa po 8 razy więc współczuję . Ja na szczęście mam z sympatyczną blondyneczką

[gwiazda89]

A już miałam pisać, że pochowałyśmy nasz wątek a to po prostu ja dawno nie zaglądałam

Ja na II semestrze mam może nie ciężej, ale inaczej. Częściej chodzę w dresie i bez make-up'u niż w I semestrze oraz dwa przedmioty tj. biologia i biochemia bardzo pokrywają się z biologią licealną, więc dużo uczyć się nie będzie trzeba z tego mam już pierwszy typowy przedmiot kierunkowy i nareszcie "poczuję" fizjoterapię

Co do życia na obczyźnie, to nijak nie umiem się "dogadać" z tym miastem (Możecie pomyśleć, że ze mnie jakaś lalunia z miasta, ale ja serio kocham tłocznę i wielkie miasta). Nawet zaczęłam myśleć o przeniesieniu się po I roku do innego miasta. Z racji tego, że studenta nie stać na długie rozmowy przez telefon to wysłałam maile do różnych uczelni. Muszę złożyc podanie i wykaz ocen, a zapewne trzeba by było mieć średnią w okolicach 4,5, bo przecież słabych studentów nie będą sobie przyjmować najmniej różnic do nadrobienia miałabym w Gdańsku ale to byłoby wariactwo chyba, choć po ostatnim meczu piłkarskim jak przyjechali kibice z Gdańska to chętnie bym się tam przeniosła

Ale wiecie co mnie trzyma równie mocno, jak chęć wyniesienia się z Katowic? Poznani ludzie...

[AmericanGirl]

Napisane przez gwiazda89

A już miałam pisać, że pochowałyśmy nasz wątek a to po prostu ja dawno nie zaglądałam

Ja na II semestrze mam może nie ciężej, ale inaczej. Częściej chodzę w dresie i bez make-up'u niż w I semestrze oraz dwa przedmioty tj. biologia i biochemia bardzo pokrywają się z biologią licealną, więc dużo uczyć się nie będzie trzeba z tego mam już pierwszy typowy przedmiot kierunkowy i nareszcie "poczuję" fizjoterapię

Co do życia na obczyźnie, to nijak nie umiem się "dogadać" z tym miastem (Możecie pomyśleć, że ze mnie jakaś lalunia z miasta, ale ja serio kocham tłocznę i wielkie miasta). Nawet zaczęłam myśleć o przeniesieniu się po I roku do innego miasta. Z racji tego, że studenta nie stać na długie rozmowy przez telefon to wysłałam maile do różnych uczelni. Muszę złożyc podanie i wykaz ocen, a zapewne trzeba by było mieć średnią w okolicach 4,5, bo przecież słabych studentów nie będą sobie przyjmować najmniej różnic do nadrobienia miałabym w Gdańsku ale to byłoby wariactwo chyba, choć po ostatnim meczu piłkarskim jak przyjechali kibice z Gdańska to chętnie bym się tam przeniosła

Ale wiecie co mnie trzyma równie mocno, jak chęć wyniesienia się z Katowic? Poznani ludzie...

Oj do Gdańska , zapraszam zapraszam

Zmykam na szkolenie BHP a jak się za wcześnie skończy to jeszcze do pracuszki