Nałogowe Kosmetykoholiczki cz. VIII

[luskap]

No właśnie my też teraz nie mamy dla siebie za dużo czasu, ciągle czuję taki niedosyt.

A ja właśnie zgrzeszyłam. Byłam w Biedronce i były 3 różne żele Dove za 15,90 (wzięłam zestaw z Silk Glow, Go Fresh i Cream Oil)

[Hosenka*]

Napisane przez luskap

No właśnie my też teraz nie mamy dla siebie za dużo czasu, ciągle czuję taki niedosyt.

A ja właśnie zgrzeszyłam. Byłam w Biedronce i były 3 różne żele Dove za 15,90 (wzięłam zestaw z Silk Glow, Go Fresh i Cream Oil)

a kto ma na liscie krem do kąpieli z Marokańską Różą i zel Oasis z Avonu??


(3 zele w sumie za 15,99?)

[luskap]

Tak tak, należą mi się baty jak nic (a dopiero pisałam że już nic więcej nie kupię w tym miesiącu)
żelu Oasis jednak nie wezmę(bo taka promocja pewnie jeszcze będzie a w następnych katalogach wchodzą nowe zele na lato) wezmę krem pod prysznic z Marokańską Różą i maseczkę błotną gratis i może peeling korzenny do stóp,bo mi się kończą. Ale avon przyjdzie w czerwcu to będzie na liście czerwcowej już

No a te Dove 3 za 15,99 i to po 250ml i każdy inny w sumie mam już w domu Go Fresh i ten zapach mi się powtórzy, ale lubię go to zużyję

[sleepy]

Napisane przez Hosenka*

a kto ma na liscie krem do kąpieli z Marokańską Różą i zel Oasis z Avonu??

O tak, należy się



Ale miałam wczoraj udaną imprezę plenerową I noc ciepła była. Dziś powtórka
A teraz wracam do malowania paznakci.

[Hosenka*]

Napisane przez sleepy

O tak, należy się



Ale miałam wczoraj udaną imprezę plenerową I noc ciepła była. Dziś powtórka
A teraz wracam do malowania paznakci.

Jakim lakierem malujesz?? Ice zaraziła mnie lakieromanią
Po weekendowych egzaminach i po zaliczeniu Mistrza Klawiatury na 6 kupie sobie w nagrode jakieś Widziałm ostatnio ładny fiolet z Eveline Colour Show i kremowy różo-pomarańcz z Pierre Rene Salon Use. W sumie to nad Ewelinką sie zastanawiam bo na KWC raczej kiepskie opinie - ze długą schnie itp. Ice - Ty chyba msz coś z tej serii??
(nawet jak mi sie ni edo końca powiedzie na egz to i tak kupie - na pocieszenie )

Dziś Samiec daje samochód do sprzedania. Trzeba będzie się obyć bez mieszkanka, bez samochodu ... hymmm wygodnicka sie zrobiłam, nie ma co


Sleepy - a co to za imprezka?

[sleepy]

Napisane przez Hosenka*

Jakim lakierem malujesz?? Ice zaraziła mnie lakieromanią



Sleepy - a co to za imprezka?

Przez ostatnie 4 dni miałam paznokcie pomalowane śliwką Inglota ale już lakier zaczął odpryskiwać więc dziś jest zmiana, na jasny beż, trochę transparentny, na stopach zrobiłam frencha z nadzieją że będzie ciepło wieczorem i założę piptoły
Też mnie dopadła chęć na nowe odcienie. Ostatnio szukam idealnego granatu.


A imprezy juwenaliowe; masa ciekawych koncertów i %%% I tak cztery dni pod rząd

[Hosenka*]

A ja jestem monotematyczna i nadal będę sie zachwycać moimi chabrowymi paznokciami Piękny jest ten lakier, a w słońcu to już wogóle cud-miód (wczoraj wracając z pracy o mało co w słup nie weszłam bo patrzyłam na paznokcie )

[luskap]

Ja też ostatnio ciągle maluję paznokcie- kupiłam ostatnio lakier z Bell taki jagodowy(ale jak jagody ze śmietaną) Tylko ciągle mi się na paznokciach u dłoni coś zedrze zanim lakier zdąży wyschnąć do końca
Sleepy zazdroszczę bardzo takich imprez. Też bym chciała...
Idę wziąć polopirynę

Napisane przez Hosenka*

A ja jestem monotematyczna i nadal będę sie zachwycać moimi chabrowymi paznokciami Piękny jest ten lakier, a w słońcu to już wogóle cud-miód (wczoraj wracając z pracy o mało co w słup nie weszłam bo patrzyłam na paznokcie )

EDIT:Ja jakoś nie widzę się w niebieskich paznokciach. No może połyskujący granat to co innego
Hosenko, a czemu sprzedajecie samochód? teraz to nawet prywatności w samochodzie nie będzie?

[noseknosek]

Napisane przez Organzza

są teraz w Leclercu po 9.99

[isa666]

Hosenko ja mam lakier Eveline Colour Show i wg. mnie wcale długo nie schną Mam też Sensique z tej nowej serii(tam są takie właśnie żywe kolory: żółty, czerwień, granat, zielony) i on to na prawdę długo schnie. Często mi się wydaje, że już paznokcie są suche a wystarczy lekko docisnąć i zostaje ślad Przy Evelince nie ma tego problemu - 1 warstwa jest sucha w kilka sekund a druga w 2-3 minutki.

[Hosenka*]

Napisane przez luskap

EDIT:Ja jakoś nie widzę się w niebieskich paznokciach. No może połyskujący granat to co innego

Ja siebie też nie widziałam w niebieskościach - nawet pisałam tu o tym, a pare godzin później kupiłam chabrowy z Delii Kolor mnie urzekł. Bo to niest taki "normalny" niebieski Wczoraj próbowałam pstryknac fotkę, ale nie udało mi się oddać wiernie koloru i efektu

Napisane przez luskap

Hosenko, a czemu sprzedajecie samochód? teraz to nawet prywatności w samochodzie nie będzie?

Samiec chce sprzedać bo już go "denerwuje" ta mazda - ładny samochodzik, duży, ale coraz czesciej coś się w nim psuje Chce kupić WV Passata Kombi ("bo dla dużej rodziny musi być duzy samochód"), zastanawia się tez nad Alfa Romeo, Audi A4 - wszystki kombi i najwyżje 5-letni chce. Najtanszy jednak Passat - używany za ok 30-35 tys mozna kupić. Zanim sprzeda stary, kupi nowy, to troszkę czasu zejdzie. Niedawno powiedział: "jak już kupię nowy, porządny samochód to będzie można mysleć o kolejnych powaznych zmianach"

Jego ojciec tez zmienia samochód. Mężczyźni

Isa:
Na KWC ktoś pisał, ze lkaier bardzo długo jest miękki na paznokciu. Moze to tez od koloru zalezy? A Ty jaki masz?

[0306]

Tak sugestywnie opisujecie kolory tych Waszych lakierów, że aż zaczęłam się sama zastanawiać nad jakąś zmianą
Od rozstania z ex noszę krótkie, krwistoczerwone pazury. Długosci nie zamierzam zmieniać bo długie: niezbyt mi się podobają (zwłaszcza sztuczne), są dla mnie niewygodne (pisanie na kompie, prace domowe, etc.).
Kolor krwistoczerwony należy do moich ulubionych i pazurki od kiedy je maluję nie widziały innego koloru (no może poza frenchem i wszelkimi odcieniami beżo-różu), ale skoro mam same zmiany w życiu, to czemu by nie zmienić przyzwyczajeń manikiórowych ?

[Hosenka*]

Aguś, ja też miałam zamiłowanie do czerwieni. Jakiś czas temu przerodziło się w zamiłowanie do wszelkich fioletów Początkowo trudno się przyzwyczaić, ale po kilku/nastu dniach trudno zdecydować się na powrót do wcześniejszych kolorów. Nie pamietam, kiedy miałam czerwone paznokcie Co prawda razem z chabrowym kupiłam z tej samej firmy i kolekcji matową czerwień i błyszczącą czerwień, ale jakoś nie spieszy mi sie do ich wypróbowania. Chaberek wymiata

EDYCJA:
kurka no ... znalzałam zdjecie lakieru z Avonu Rose Petals: http://nailgal.com/displayimage.php?album=6&pos=48 coś takiego chodzi mi własnie po głowie - matowy zgaszony róż, który przy tym nie jest blady i majtkowy (wszelkie kremowe lakiery jakie widziałam, były bardzo nijakie, dajace wrażenie braku paznokci). Mam nadzieje ze sie pojawi na jakiejs wyprzedaży czy w ofercie netto

[iceflower]

Napisane przez Organzza

jaką?

Le Rouge Absolu. Promocja w GC mnie skusiła.

W ogóle w GC jest przecena 40% na wszystko poza kosmetykami. Chyba muszę kupić w najbliższym czasie jakieś buciki.

Napisane przez Hosenka*

Jakim lakierem malujesz?? Ice zaraziła mnie lakieromanią
Po weekendowych egzaminach i po zaliczeniu Mistrza Klawiatury na 6 kupie sobie w nagrode jakieś Widziałm ostatnio ładny fiolet z Eveline Colour Show i kremowy różo-pomarańcz z Pierre Rene Salon Use. W sumie to nad Ewelinką sie zastanawiam bo na KWC raczej kiepskie opinie - ze długą schnie itp. Ice - Ty chyba msz coś z tej serii??
(nawet jak mi sie ni edo końca powiedzie na egz to i tak kupie - na pocieszenie )

Mam chyba 4 czy 5 lakierów Eveline i są ok jak za te 6zł, ale bez rewelacji. Mi schną szybko, bo mam wysuszacz SH, więc mnie to średnio interesuje jak się zachowują bez niego. Drażni mnie trochę trwałość, odpryskują po 2-3 dniach, ale u mnie to chyba norma, Vipera też tak szybko odpryskuje.

Napisane przez Hosenka*

Samiec chce sprzedać bo już go "denerwuje" ta mazda - ładny samochodzik, duży, ale coraz czesciej coś się w nim psuje Chce kupić WV Passata Kombi ("bo dla dużej rodziny musi być duzy samochód"), zastanawia się tez nad Alfa Romeo, Audi A4 - wszystki kombi i najwyżje 5-letni chce. Najtanszy jednak Passat - używany za ok 30-35 tys mozna kupić. Zanim sprzeda stary, kupi nowy, to troszkę czasu zejdzie. Niedawno powiedział: "jak już kupię nowy, porządny samochód to będzie można mysleć o kolejnych powaznych zmianach"

Twój Samiec ma podobny gust samochodowy do mojego TŻ, zaczął się zastanawiac ostatnio nad jakimś kombi z rocznika powyżej 2004, bo przydałby mu się czasami większy samochód i bierze pod uwagę A4 i Mazdę 6 (taką ma Samiec?), Passata stwierdził że nie chce, bo jak ma do wyboru A4 i Passata za prawie taką samą cenę, to woli Audi. I zdecydowanie popieram to podejście. Chociaż ostatnio cos ucichło z ta zmianą samochodu, więc może jednak wstrzyma się jeszcze ze zmianą.


Byłam dzisiaj w SP, kupiłam w promocji tusz YSL Effet Faux Cils. Mam nadzieję, że będę zadowolona, wieczorem pierwsze testy - po fitnessie idę na piwo z koleżankami spiskować nad prezentem ślubnym i wieczorem panieńskim. W końcu jest okazja żeby włożyć szpilki i się pomalować, bo ostatnio z TŻ tylko na działce siedzimy, więc dawno tego nie robiłam.

I ucieszyłam się dzisiaj bardzo, bo mierzyłam w końcu sukienkę w swoim rozmiarze. Co prawda nie jestem do końca przekonana, czy wyglądałam dobrze, ale optymistyczne jest to, że jednak szyją coś na mnie.

[Hosenka*]

Napisane przez iceflower

Le Rouge Absolu. Promocja w GC mnie skusiła.

W ogóle w GC jest przecena 40% na wszystko poza kosmetykami. Chyba muszę kupić w najbliższym czasie jakieś buciki.



Mam chyba 4 czy 5 lakierów Eveline i są ok jak za te 6zł, ale bez rewelacji. Mi schną szybko, bo mam wysuszacz SH, więc mnie to średnio interesuje jak się zachowują bez niego. Drażni mnie trochę trwałość, odpryskują po 2-3 dniach, ale u mnie to chyba norma, Vipera też tak szybko odpryskuje.



Twój Samiec ma podobny gust samochodowy do mojego TŻ, zaczął się zastanawiac ostatnio nad jakimś kombi z rocznika powyżej 2004, bo przydałby mu się czasami większy samochód i bierze pod uwagę A4 i Mazdę 6 (taką ma Samiec?), Passata stwierdził że nie chce, bo jak ma do wyboru A4 i Passata za prawie taką samą cenę, to woli Audi. I zdecydowanie popieram to podejście. Chociaż ostatnio cos ucichło z ta zmianą samochodu, więc może jednak wstrzyma się jeszcze ze zmianą.


Byłam dzisiaj w SP, kupiłam w promocji tusz YSL Effet Faux Cils. Mam nadzieję, że będę zadowolona, wieczorem pierwsze testy - po fitnessie idę na piwo z koleżankami spiskować nad prezentem ślubnym i wieczorem panieńskim. W końcu jest okazja żeby włożyć szpilki i się pomalować, bo ostatnio z TŻ tylko na działce siedzimy, więc dawno tego nie robiłam.

I ucieszyłam się dzisiaj bardzo, bo mierzyłam w końcu sukienkę w swoim rozmiarze. Co prawda nie jestem do końca przekonana, czy wyglądałam dobrze, ale optymistyczne jest to, że jednak szyją coś na mnie.

Samiec ma 626 Sedan (chyba )

[0306]

Hosenko - w chabrowym jakoś sobie siebie nie wyobrażam . No może na wakacjach...
Za to róż ze zdjęcia bardzo ładny . Mam coś podobnego, tylko w bardziej fuksjowym kolorze z Inglota. Bardzo lubię ich lakiery - mają fantastyczną paletę kolorów, a ich czerwienie są kapitalne .

Ice, sama chciałam niedawno kupić ten tusz YSL, ale przeraziły mnie opowieści o jego trwałości (nawet znajoma konsultantka w Douglasie mi odradzała, bo podobno wysycha po 2-3 tygodniach).
Zdecydowałam się w końcu na Chanel Exceptionnel i jestem nim załamana.
Po powrocie do Opola biegnę do D po tusz Borghese. Kupiłam go Gayence w prezencie i już w czasie testów byłam nim zachwycona, a Gayenka tylko potwierdziła moje zachwyty.

[iceflower]

Napisane przez 0306

Ice, sama chciałam niedawno kupić ten tusz YSL, ale przeraziły mnie opowieści o jego trwałości (nawet znajoma konsultantka w Douglasie mi odradzała, bo podobno wysycha po 2-3 tygodniach).
Zdecydowałam się w końcu na Chanel Exceptionnel i jestem nim załamana.
Po powrocie do Opola biegnę do D po tusz Borghese. Kupiłam go Gayence w prezencie i już w czasie testów byłam nim zachwycona, a Gayenka tylko potwierdziła moje zachwyty.

Słyszałam o tej marnej trwałości YSL, ale juz dawno chciałam przetestować ten tusz, a skoro jest teraz w promocji, to wolę dać 80zł za zaspokojenie ciekawości niż 120 czy ile on tam kosztuje normalnie, a pewnie kiedyś by do tego doszło, bo od dawna za mną chodzi.


Też bym chciała już móc malować paznokcie na dowolnie wybrany przez siebie kolor. Mam już dość kamuflujących buro-sino-granatowych barw. A niedługo już będę mieć tylko 9 paznokci...

[0306]

Napisane przez iceflower

Słyszałam o tej marnej trwałości YSL, ale juz dawno chciałam przetestować ten tusz, a skoro jest teraz w promocji, to wolę dać 80zł za zaspokojenie ciekawości niż 120 czy ile on tam kosztuje normalnie, a pewnie kiedyś by do tego doszło, bo od dawna za mną chodzi.


Też bym chciała już móc malować paznokcie na dowolnie wybrany przez siebie kolor. Mam już dość kamuflujących buro-sino-granatowych barw. A niedługo już będę mieć tylko 9 paznokci...

YSL efekt daje cudowny, dawno nie miałam takich firanek , nie mniej jednak, osobiscie szkoda by mi było nawet tych 80 zł na dwa-trzy tygodnie .

Co się stało z Twoimi pazurkami?

[isa666]

Hosenuś ja mam odcień Mellow tej Evelinki To jest taki różowo-fuksjowy kolor.

A tak w ogóle to jestem happy, bo szefowa zwolniła nas o 14 z pracy i dzięki temu jestem już w domciu i mam dłuższy o 2 godziny weekend

[iceflower]

Napisane przez 0306

YSL efekt daje cudowny, dawno nie miałam takich firanek , nie mniej jednak, osobiscie szkoda by mi było nawet tych 80 zł na dwa-trzy tygodnie .

Co się stało z Twoimi pazurkami?

Jak to mówią ciekawość to pierwszy stopień do piekła. Pewnie za te 2-3 tygodnie też będę ją wyklinać (pomijając już to, że pewnie w tym czasie użyję tuszu kilka razy, bo ostatnio chadzam bez makijażu), ale trudno.

Miesiąc temu przytrzasnęłam sobie kciuka drzwiami od samochodu. I już niedługo paznokieć odpadnie.

---------- Dopisano o 15:34 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez isa666

Hosenuś ja mam odcień Mellow tej Evelinki To jest taki różowo-fuksjowy kolor.

Gdzie kupiłaś ten odcień? Bo widziałam go kiedyś na wzorniku, potem szukałam, ale nigdzie nie było.

---------- Dopisano o 15:36 ---------- Poprzedni post napisano o 15:34 ----------

Napisane przez isa666

Hosenuś ja mam odcień Mellow tej Evelinki To jest taki różowo-fuksjowy kolor.

Gdzie kupiłaś ten odcień? Bo widziałam go kiedyś na wzorniku, potem szukałam, ale nigdzie nie było.

[isa666]

ice w Naturze w Solvayu

[iceflower]

Napisane przez isa666

ice w Naturze w Solvayu

Nie bywam tam, ale może jak bardzo zapragnę tej fuksji, to się skuszę na wycieczkę. Dzięki.

[0306]

Napisane przez iceflower

Miesiąc temu przytrzasnęłam sobie kciuka drzwiami od samochodu. I już niedługo paznokieć odpadnie.

Bidulka , ale jak to mówią: "Do wesela..." dobrze, że palec jest cały .

Isa, jak ja Ci zazdroszczę. Mnie jutro czeka powrót do szarej pracowniczej rzeczywistości . Na samą myśl robi mi się słabo

[iceflower]

Napisane przez 0306

Bidulka , ale jak to mówią: "Do wesela..." dobrze, że palec jest cały .

No do mojego to na pewno z 50 razy zdąży ale w czerwcu mam wesele przyjaciółki i nie wiem jak zamaskuję brak jednego paznokcia. Nie poszaleję za bardzo z kolorem lakieru, a tak marzyłam o ładnym kolorze lakieru dopełniającym całość stroju (którego jeszcze nie mam).

[0306]

Napisane przez iceflower

No do mojego to na pewno z 50 razy zdąży ale w czerwcu mam wesele przyjaciółki i nie wiem jak zamaskuję brak jednego paznokcia. Nie poszaleję za bardzo z kolorem lakieru, a tak marzyłam o ładnym kolorze lakieru dopełniającym całość stroju (którego jeszcze nie mam).

To może zrób sobie na razie sztuczny , jakiś żel albo coś... Nie znam się za bardzo na sztucznych pazurkach, ale jestem pewna, ze w dobrym salonie coś na to zaradzą . No i będziesz mogła poszaleć z kolorem na weselu

[iceflower]

Napisane przez 0306

To może zrób sobie na razie sztuczny , jakiś żel albo coś... Nie znam się za bardzo na sztucznych pazurkach, ale jestem pewna, ze w dobrym salonie coś na to zaradzą . No i będziesz mogła poszaleć z kolorem na weselu

No myślę nad tym tylko z opowieści osób, które już przeżyły odpadanie paznokcia słyszałam, że ten odrastający jest bardzo delikatny, miękki i wrażliwy, więc nie wiem, czy zdecyduję się doczepiać do niego ciało obce. Zobaczę w ogóle kiedy odpadnie i ile zdąży odrosnąć do czerwca i wtedy będę myśleć, czy robić protezę czy zakleić dyskretnie plasterkiem i pomalowac pozostałe jasnym transparentnym lakierem.

[aante_e]

Napisane przez Hosenka*

EDYCJA:
kurka no ... znalzałam zdjecie lakieru z Avonu Rose Petals: http://nailgal.com/displayimage.php?album=6&pos=48 coś takiego chodzi mi własnie po głowie - matowy zgaszony róż, który przy tym nie jest blady i majtkowy (wszelkie kremowe lakiery jakie widziałam, były bardzo nijakie, dajace wrażenie braku paznokci). Mam nadzieje ze sie pojawi na jakiejs wyprzedaży czy w ofercie netto

Mam taki z Bell Fashion Colour, mumer306

[lizzie]

Napisane przez iceflower

Słyszałam o tej marnej trwałości YSL, ale juz dawno chciałam przetestować ten tusz, a skoro jest teraz w promocji, to wolę dać 80zł za zaspokojenie ciekawości niż 120 czy ile on tam kosztuje normalnie, a pewnie kiedyś by do tego doszło, bo od dawna za mną chodzi.

Ice, ja teraz kupiłam ten tusz ponownie, skusiłam się bo poprzedni wcale nie wysechł mi zbyt szybko, miałam go ze 2 miesiące a i potem od biedy dało się nim jeszcze trochę malować. Trzeba tylko raz na 2 tygodnie umyć mu szczoteczkę a na pewno dłużej ci posłuży A firanki są po nim że ho ho

[isa666]

Napisane przez 0306

Isa, jak ja Ci zazdroszczę. Mnie jutro czeka powrót do szarej pracowniczej rzeczywistości . Na samą myśl robi mi się słabo

Ojej, to w takim razie współczuję
Ja muszę w ten weekend wypocząć, bo nowy tydzień przyniesie znów nawał roboty i pewnie znowu będę też siedzieć po godzinach, no ale już się przyzwyczaiłam do tego
A dziś wieczorkiem obejrzę sobie Władcę pierścieni popijając piwko i wylegując się na wyrku. Żyć nie umierać

[0306]

Napisane przez isa666

Ojej, to w takim razie współczuję
Ja muszę w ten weekend wypocząć, bo nowy tydzień przyniesie znów nawał roboty i pewnie znowu będę też siedzieć po godzinach, no ale już się przyzwyczaiłam do tego
A dziś wieczorkiem obejrzę sobie Władcę pierścieni popijając piwko i wylegując się na wyrku. Żyć nie umierać

Kocham swoją pracę, ale czasem mam jej dosyć głównie z powodu ilości godzin jakie w niej spędzam .
Tuż po rozstaniu z TZ z premedytacją zostawałam do późnego wieczora, a nawet nocy, ale teraz chciałabym mieć troszkę czasu dla siebie. Niestety szefowie i pozostały personel już się do tego stopnia przyzwyczaili, że ja ciągle jestem na miejscu, iż jak wychodzę wcześniej (czyt. przed 19) spoglądają na mnie ze zdziwieniem. Ba od kiedy mieszkam "na miejscu" wszyscy uznają, ze powinnam być 24/h 7dni/tydz. do dyspozycji .