Od słowa mama do randkowania czyli maluchów cała nasza zgraja

[ira21]

uuu Dudi,z tym sąsiadem niefajnie


W DDTVN mówili że w całej Polsce ma padać snieg,tam u was też prószyć ma,u nas przestało padać,ale wiatr jest mocny i mróz chyba,bo jak zmiatałam snieg z balkonu to paraliżu palców dostałam,ak zimno...


a zdrugiej strony,jak obudziłam i wyszłam na balkon,to tak mi swiętami zapachło,wróciły wspomnienia z zeszłego roku,jak jeszcze panienka w brzuchu była....:brzydal :

szczerze,to nie lubie swiąt,ostatne 3-4 lata,wogóle nie ciesze sie ze swiątMoże dlatego że zawsze przywykłam do swiąt u rodziców,a teraz...w tym roku jesteśmy zaproszeni do meblowego,ale Tż odrazu przed faktem postawiłam,bo lecimy do moich rodziców,ja i Zuza napewno,w zeszłym roku mi obiecał że swięta spedzimy u nich.Ostanio teśc wyjechał z tekstem,że musimy przyjechać,bo to pierwsze swięta zuzi,i fajnie by było spędzić je u nich,taaaaa zawijam kiece i lecę,święte niedoczkanie

nie mam zamiaru tam jechać.To sie wyżaliłam

[AgaMili]

Dziewczyny nie nadążam za wami. Wieczorem nadrobię i odpiszę.
Zostajemy na starym mieszkaniu, wieczorem napisze szczegóły bo teraz już muszę lecieć

[dudipopka]

ja w tym roku do meblowego ide...Julka będzie im broić a ja będę sie obżerać
w tamtym roku byliśmy u nich w 2 bodajze dzień Świąt ale wtedy bardzo mnie hmm wkur...denerwowali
ale w tym roku flanelcia mnie nie wkurza ba znowu ją lubie heheheh więc idziemy

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Aga czekamy zcekamy...ja z niecierpliwością

[ira21]

wogóle to wkurza mnie ta rodzinka,teść ostatnio też
ludzie to nie maja problemów chyba,tylko w cudze sprawy nochale wsadzają,i wsio by komentować,radzić,a wsio dzięki jęzorowi Tż.teściu ostatnio zaczął mnie pouczac ze ubezpieczenie mi skończyło,i muszę przedłużyć,raz że nie mam czasu,dwa że nie ma jak nawet do miasta pojechać,na koniec listopada zaklepałm termin,a ten kuzwa do mnie "zobaczysz potrąci cie samochód to inaczej zaspiewasz",to mu wiązanke na odchodne pusciłam,i zapytałam czy testament spisał bo to nie wiadomo czy jutro nóg nie wyciągnie do przodu,komplement za komplement.i ja jeszcze na swięta mam tam jechac

---------- Dopisano o 10:49 ---------- Poprzedni post napisano o 10:48 ----------

Napisane przez AgaMili

Dziewczyny nie nadążam za wami. Wieczorem nadrobię i odpiszę.
Zostajemy na starym mieszkaniu, wieczorem napisze szczegóły bo teraz już muszę lecieć

Czekamy,czekamy na informacje

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:49 ----------

Napisane przez dudipopka

ja w tym roku do meblowego ide...Julka będzie im broić a ja będę sie obżerać
w tamtym roku byliśmy u nich w 2 bodajze dzień Świąt ale wtedy bardzo mnie hmm wkur...denerwowali
ale w tym roku flanelcia mnie nie wkurza ba znowu ją lubie heheheh więc idziemy

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Aga czekamy zcekamy...ja z niecierpliwością

Dudi,u Ciebie polepszyły relacje z meblowym,a u mnie coraz gorzej i gorzej,ja rozumiem że ludziom sie nudzi,ale niech se krzyzówki kupią i rozwiązują dla zabicia czasu,a nie interesują sie moimi sprawami

---------- Dopisano o 10:53 ---------- Poprzedni post napisano o 10:51 ----------

wczoraj właśnie czytałam w gazecie Mam dziecko bodajże,że z wigilijnego stołu Zuzia może zjeśc barszczyk(czysty),kawałek ryby bez panierki,piernika jakiegoś kompot z suszu i chyba to wszystko

P>S nie pisanoi dokładnie że Zuzia może zjeśc,ale dzieci ok 11-12 miesięczne :P

---------- Dopisano o 10:59 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

ale mnie łeb coś boli dzisiaj,kawe wypiłam,ale efektów jakoś nie widze

[dudipopka]

rybkę po grecku by tez mogła zjeść
niektórzy mają na wigilijnym stole np ziemniaki do śledzia w cebulce więc te ziemniaczki też by mogła jeść
zresztą dziubnie to takie małe pare arzy i juz najedzone nie to co my
był listonosz hhahahah wyglądał jakby miał 12 lat

[ira21]

Napisane przez dudipopka

rybkę po grecku by tez mogła zjeść
niektórzy mają na wigilijnym stole np ziemniaki do śledzia w cebulce więc te ziemniaczki też by mogła jeść
zresztą dziubnie to takie małe pare arzy i juz najedzone nie to co my
był listonosz hhahahah wyglądał jakby miał 12 lat

Dudi,o ziemniakach mysłałm,ryby po grecku nie zje,bo z koncentratem sie robi,albo z pomidorami przynajmniej u mnie,a mała jest uczulona na pomidoryi wsio z nimi związane.


ale napewno coś sie znajdzie co zaspokoi jej podniebienie


ja też mam takiego listonosza,co raz myślałm że cygańskie dziecko pod drzwiami stoi,ale spoko koleś,zawsze puka a nie dzwoni jak przyłazi,bo sam ma 2 dzieci i wie jak to jest jak dziecko śpi a listonosz dzwoni w domofon
za to go lubie

[Kasiamaja]

Napisane przez izun

Aha,jeszcze miałam pytaś naszą Kasie-z której ty części tych Łabęd?Bo mi się chyba wyjaśni,gdzie cię już widziałam...

Ja łabędy przyszówka Izuś to kiedy my się wreszcie spikniemy

Napisane przez ira21

hejaaa

u nas prawdziwa zima ze sniegiemTeraz też pruszy,nie ma to jak odśnieżanie balkonu


z nowości,13 przyjezdza Flanela,znowu,kuzwa mać

U nas już po zimie o 6 rano btyl snieg a teraz juz ani śladu

Wspolczuje najazdu flaneli brrr

Co do jedzenia wigilijnego to mała rok temu byla dokladnie w wieku Twojej i jadla wszystko ,pierogi z kapusta i pieczarkami to 2 zjadla pare uszek tez jej nie zaszkodzilo

[ira21]

Napisane przez Kasiamaja

Ja łabędy przyszówka Izuś to kiedy my się wreszcie spikniemy


Też bym sie chętnie spikneła,ale daleko mam

U nas już po zimie o 6 rano btyl snieg a teraz juz ani śladu

Wspolczuje najazdu flaneli brrr

Co do jedzenia wigilijnego to mała rok temu byla dokladnie w wieku Twojej i jadla wszystko ,pierogi z kapusta i pieczarkami to 2 zjadla pare uszek tez jej nie zaszkodzilo

u nas w sumie też już resztko biłego szlenstwa

[dudipopka]

cygańskie dziecko pod drzwiami dobr
u mnie zmiana listonosza 4 raz chyba od lata ja nie wiem co oni z nimi robią ze tak tajemniczo znikają
lece obsmażać pulpety ehhhhh

[ira21]

Napisane przez dudipopka

cygańskie dziecko pod drzwiami dobr
u mnie zmiana listonosza 4 raz chyba od lata ja nie wiem co oni z nimi robią ze tak tajemniczo znikają
lece obsmażać pulpety ehhhhh

nie donoszą rente dla zchorowanych starszuch Pań

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

i mam jeszcz pytanko,będziecie wstawiac choinke,jesli tak to jaką,i jak to zabezpieczyć przed bąblem,wy to już macie "dorosłe "dzieciaczki i chyba latwiej jest wytłumaczyć co jest pięc,ale ja nie mam pomysłu,bo czuje że 1 dnia choinka będzie już leżeć,chyba że kupie taką mała i postawie na komodzie,ale jakie swięta bez prawdziwej choiny

[atenk1]

Napisane przez ira21

nie donoszą rente dla zchorowanych starszuch Pań

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

i mam jeszcz pytanko,będziecie wstawiac choinke,jesli tak to jaką,i jak to zabezpieczyć przed bąblem,wy to już macie "dorosłe "dzieciaczki i chyba latwiej jest wytłumaczyć co jest pięc,ale ja nie mam pomysłu,bo czuje że 1 dnia choinka będzie już leżeć,chyba że kupie taką mała i postawie na komodzie,ale jakie swięta bez prawdziwej choiny

Z racji doświadczenia odpowiem....jak chcesz mieć piękną choinę to sobie o niej pomarz...albo postaw wysoko takiego malusiego kikutka ze światełkami....Jak kupisz plastikowe bombki to słowo daję parę ich zleci...parę na ząb trafi ...ale da radę wzrokiem obmieść....Moje skarby gołociły mi choinę....Teraz mam olbrzyma do sufitu i z 5 x szerszą ode mnie ...do tego milion bombek i łańcuszków....tak na zapas coby Kuba miał czym machać....Na pewno będzie go korcić i nęcić.....więc wolę bezpieczne plasticzki.....I ja się przy okazji nie będę stresować....

Napisane przez dudipopka

ja w tym roku do meblowego ide...Julka będzie im broić a ja będę sie obżerać
w tamtym roku byliśmy u nich w 2 bodajze dzień Świąt ale wtedy bardzo mnie hmm wkur...denerwowali
ale w tym roku flanelcia mnie nie wkurza ba znowu ją lubie heheheh więc idziemy

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Aga czekamy zcekamy...ja z niecierpliwością

Ja jadę z rodzinką do bratowej...no chyba że coś nam się w życiu odmieni(czytaj kupię dom) to wtedy świętowanie u mnie....Nie muszę Wam powtarzać że bratówka jest za***ista babka...i takiej to życzyc każdemu....Juz teraz podzieliłysmy się listą....Wiemy co która piecze....coby było sprawiedliwie ...tak pół na pół......Z czego jej połowa robocizny większa...kochana jest ...no

Napisane przez AgaMili

Dziewczyny nie nadążam za wami. Wieczorem nadrobię i odpiszę.
Zostajemy na starym mieszkaniu, wieczorem napisze szczegóły bo teraz już muszę lecieć

....poczekam cierpliwie

Napisane przez maladT

witam i ja z rana. Wlasnie wysyłam ojca zamowienia, a potem obiad, sprzątanie, prasowanie i użeranie sie z szaloną Wiki. Dobrze, ze chociaż jutro "odpocznę" od tego wszystkiego bo jak co tydzień jadę na zajęcia. Nie bardzo widzi mi się fakt, ze o 6 muszę wyjechać a o 20 dopiero wracam, no ale coż...

Ja to chętnie zamienię się z Tobą.....Chcesz?No weź nie daj się prosić....Poza tym Ty mi nie puszczaj myśli w maliny ...Bo nawet zajęcia to super bonus za siedzenie na zadupiu ...No i tak na marginesie kształć się kobieto ...Potem będziemy się Ciebie radzić....jakby co

Napisane przez izun

Anetko-leciałam,leciałam...i nie doleciałam,bo mnie pismo z administracji wyhamowało Jutro więc idę się zrelaksować w instytucji,bo mnie ten ich porządeczek przecież nie wykończy
A potem już gładko lotem koszącym do cię!!!!!!
No ale póki co ,muszę towarzystwo moich bystrzaków z rosnącymi "dorodasami" do spania dostać....
.

......no nie doleciałaś........T ylko obiecujesz.....Następnym razem napiszesz że mąż wstążkami do łózka przywiązał i tydzień wykorzystywał..... ...Poczekam tylko do Nowego Roku....i więcej termina nie przełożę....A spróbuj nie.......oj...wtedy to nikt Ci nie pomoże I pobudzę te synapsy

[dudipopka]

Sposoby na ptasią grypę: 1. Nie chodzić spać z kurami. 2. Nie siadać na jajach. 3. Nie rzucać pawiem. 4. Nie wycinać orła w progu. 5. Uważać na wylatujące gile. 6. Nie pić na sępa

co do choinki nie wiem ja i tak z racji metrażu o dużej se mogę pomarzyć.....mam taką 120 to se ubiore a jak nie to zrobie tak jak w ub roku okna i dom przystrojony swieczkami i takie wierzbowe gałązki przyozdobie oraz mrugająca choinka za 5 zł na tv

[ira21]

Napisane przez dudipopka

Sposoby na ptasią grypę: 1. Nie chodzić spać z kurami. 2. Nie siadać na jajach. 3. Nie rzucać pawiem. 4. Nie wycinać orła w progu. 5. Uważać na wylatujące gile. 6. Nie pić na sępa

co do choinki nie wiem ja i tak z racji metrażu o dużej se mogę pomarzyć.....mam taką 120 to se ubiore a jak nie to zrobie tak jak w ub roku okna i dom przystrojony swieczkami i takie wierzbowe gałązki przyozdobie oraz mrugająca choinka za 5 zł na tv

Dudi,hahahahazabi łaś mnie sposobami na ptasią grypę

ciekawe jakie są na świnską

ech,ja w tym roku kupie taka 50cm i postawie na komodzie żeby mala nie weszła,bombki mam plastikowe zrobione pod szklane,także ni ma problemu,lampeczki powiesze i gitara będzie,a chate najwyżej właśnie swieczkami i gałązkami ozdobie,jemiolę dam



a w przyszłym roku kupie normalną taką 1.50

[evelin2000]

sorki ze tak pozno pisze ale mnie tu zajeli,
u nas wszytsko ok jakos to leci. Zuza rosnie, biega sama i broi niemilosiernie. CIagle cos sciaga wszytsko chce a najbardziej lubi kremy, masci itd smaczne chyba czy co

Zabkow mamy jakies 14i dlasze w drodze wiec gryzie tez niemilosiernie, taki mlay rozrabiaka

u mnie to po straemu ani mi lepiej, jakos przywyklam ale szczesliwa to raczej nei jestem (tzn jestem szczesliwa bo mam ZUzie )

Jelsi chodzi o snieg to u mnie ani dudu, a jesli o choinke chodzi to faktycznie pewnie beda wszytskie babki lezaly na podlodze a mam tylko skzlane wiec musze koniecznie kupic jakies inne ozdoby (moze poprostu jakies szyszki, kasztany itakie tam poweidsze) ale bardzo lubie zywa i pojedziemy napewno znowu do Sopotu do lesnika i bedziemy sami ja wycinac bo Zuzka musi zobaczyc (to jest swietna zabawa bo mozna samemu wybrac drzewko i samemu je sciac, koszt generalnie nie jest wileki chyb akolo20 zł)
A jesli chodzi o swieta to pewnie u moich i u tesciow (chociaz oczywiscie ja do tesciwo nie wybieram sie chetnie). Ale postanowilam ze w tym roku mimo to pogotuje troche i zrobi etaki swiateczny nastroj tym bardziej ze mam pomiedzy swietami wolne wiec jak sie troche zmecze to potem odpoczne.

Bardziej mni enurtuje pytanie jak tam Sylwester. Juz nie pamietam kiedy bylam na fajnej imprezce i chcialoby mi sie na taka zorganizowana impre wybrac.

[ira21]

Napisane przez evelin2000

sorki ze tak pozno pisze ale mnie tu zajeli,
u nas wszytsko ok jakos to leci. Zuza rosnie, biega sama i broi niemilosiernie. CIagle cos sciaga wszytsko chce a najbardziej lubi kremy, masci itd smaczne chyba czy co

Zabkow mamy jakies 14i dlasze w drodze wiec gryzie tez niemilosiernie, taki mlay rozrabiaka

u mnie to po straemu ani mi lepiej, jakos przywyklam ale szczesliwa to raczej nei jestem (tzn jestem szczesliwa bo mam ZUzie )

Jelsi chodzi o snieg to u mnie ani dudu, a jesli o choinke chodzi to faktycznie pewnie beda wszytskie babki lezaly na podlodze a mam tylko skzlane wiec musze koniecznie kupic jakies inne ozdoby (moze poprostu jakies szyszki, kasztany itakie tam poweidsze) ale bardzo lubie zywa i pojedziemy napewno znowu do Sopotu do lesnika i bedziemy sami ja wycinac bo Zuzka musi zobaczyc (to jest swietna zabawa bo mozna samemu wybrac drzewko i samemu je sciac, koszt generalnie nie jest wileki chyb akolo20 zł)
A jesli chodzi o swieta to pewnie u moich i u tesciow (chociaz oczywiscie ja do tesciwo nie wybieram sie chetnie). Ale postanowilam ze w tym roku mimo to pogotuje troche i zrobi etaki swiateczny nastroj tym bardziej ze mam pomiedzy swietami wolne wiec jak sie troche zmecze to potem odpoczne.

Bardziej mni enurtuje pytanie jak tam Sylwester. Juz nie pamietam kiedy bylam na fajnej imprezce i chcialoby mi sie na taka zorganizowana impre wybrac.

ja już drugi Sylwester spędze w domu,bo w zeszłym roku byłam w 8 miesiącu ciązy,a w tym ....nie mam z kim Zuzi zostawić,każdy ma swoje życie,rodzice daleko,meblowy też ma swoich znajomych i pomysły na Sylwestra,także ja napewno w domu będe,troche smutno mi sie robi,ale coś za coś.

---------- Dopisano o 13:04 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Tak wogóle to często łapie doła,bo zawsze sama jestem,można powiedzieć kontakt ze swiatem zęwnętrznym ogranoczony praktycznie do zera,Tż tego nie rozumie,bo on pracuje,konczy 2 kierunek,spotyka sie ze znajomymi ,ma kontakt z ludzmi,ze mną już gorzej,bo tak jak pisałam każdy ma swoje życie,swoje zajęcia i problemy...echh jakoś smutno mi sie zrobiło

[dudipopka]

ja sylwestra w domu też Julka pójdzie spać a my świętować we dwójkę
mam tylko anzdieje ze ten sylwek będzie lepszy niż z ub roku gdzie był koszmar i kłótnia jedna wielka z samego rana...

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

ircia witaj w moim świecie....ja tu nie mam nikogo jedyne okno na świat to net i wyjście do teśció żadnej koleżanki tu nie mam nikogo ehhhhhhhh

[ira21]

Napisane przez dudipopka

ja sylwestra w domu też Julka pójdzie spać a my świętować we dwójkę
mam tylko anzdieje ze ten sylwek będzie lepszy niż z ub roku gdzie był koszmar i kłótnia jedna wielka z samego rana...

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

ircia witaj w moim świecie....ja tu nie mam nikogo jedyne okno na świat to net i wyjście do teśció żadnej koleżanki tu nie mam nikogo ehhhhhhhh

bo w sumie,my jako jedyne na wątku(chyba) nie pracujemy a z bobasami siedzimy,teraz to mnie Tż wnerwił,dzwoni i gada,że to że sro,i potem z japą do mnie że ze mną nie ma o czym pogadać nawet,baby a o czym ja mam z nim gadać,co mam mu odpowiadać,jak ja w domu siedze w 4 scianach,i odzywam sie jedynie do Zuzi,ja wiem że on ma mnóstwo wrażen,bo tam kogoś spotkał,a bo ze tam był gdzieś,a co ja mam mu odpowiedziec,echh,i ostatnio m i mówi "jak ja bym chciał siedzieć w domu z Zuzią,marzenie",szkoda że w weekend nie potrafi okazać swojego zaangażowania,bo w weekend to albo zmęczony,albo chory i umieeera,najgorsze jest to że jak byłam chora,miałąm ropną anginę,błagałam go żeby wziął wolne bo ledwo żyłam 39 gorączke miałam,i g.ówno,bo musiał pracować tzn powiedział ze nie może,2 tygodnie pozniej wziął 3 dni wolnego dla siebie bo go w gardele drapało i 37 miał temp.

i gdzie tu sprawiedliwośc,ale ja już jestem bezsilna,poprostu wszystko to olewam.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

oooo Zyleta jest

[Zyletkowe zycie]

Kinga, moja na ostatnie swieta jadla pierogi z pieczarkami i bardzo jej smakowaly, rybe tez wcinala.
U nas tez snieg i to chyba w nocy zaczeło padac bo z rana niezly lód na jezdni był, malo karku nie skreciłam na przejsciu, babki dzis nogi pokręcą, pizga nizle, i znow wiem ze na biegunie jestem a nie w slodkiej Uk.
Dziecie po godzinie ryku poszło spac, wiec ja tez ide odespac.
Choinke bedziemy miec sztuczną, wsio plastik i jakies dodatki własne ( sopelki cukierki, szwagierka miala ostatnio na swojej ususzone w plasterkach i czyms poozdabiane pomarancze i cytyny - wygladało slicznie!).
Tż do 18 dzis wiec jakos przecierpie.
Jest dopiero 13 a na dworze jakby 17 była.
Do wieczora.

[dudipopka]

ircia tiaaaa tż są rozkoszni nie?

[Zyletkowe zycie]

A i chciałam dodac ze tez nie pracuje bo pracy nie ma, i czuje sie jak wy dokładnie, takze mozemy zalozyc wątek "Pogadaj ze mną please" hehe
Jak ja cos gadam do swego to nie slyszy, takze...
Prezentu na swieta tez pewnie nie dostane jak zawsze, po slubie juz mi nie robi prezentow ( bo nie wie co jak to wczoraj okreslil), nawet jak mu powiem ze w pyska dostanie.Nom
Kinia ;-*

[ira21]

Napisane przez dudipopka

ircia tiaaaa tż są rozkoszni nie?

taaak mojemu rozkosz uszami wychodzi

bo kurde chlop,a zachowuje sie jak dziecko,u mnie nie ma boli,zle sie czuje,bo jak przecież matka jestem musze dac rade,a on biedactwo zamarkane,gardełko boli,głowka też,ojjj trzeba sie położyć pod kołderke najlepiej z pilocikiem,żeby żadnego filmu nie przegapić,bo to przecież pierszy krok do wyzdrowienia
Przysięgam zabije go kiedyś

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------

Napisane przez Zyletkowe zycie

A i chciałam dodac ze tez nie pracuje bo pracy nie ma, i czuje sie jak wy dokładnie, takze mozemy zalozyc wątek "Pogadaj ze mną please" hehe
Jak ja cos gadam do swego to nie slyszy, takze...
Prezentu na swieta tez pewnie nie dostane jak zawsze, po slubie juz mi nie robi prezentow ( bo nie wie co jak to wczoraj okreslil), nawet jak mu powiem ze w pyska dostanie.Nom
Kinia ;-*

hehe,nie wiem co bym bez was zrobiła,pewnie zapomniałabym jak to jest z kimś pogadać
co do prezentuuu...ja tam na nic nie licze,jak mu do głowy nie przychodzi głupiego kwiatka czasem kupić to muśle ze jego szare komórki głowiąc sie nad prezentem dla mnie pozdychają z przemęczenia

[dudipopka]

pogadaj ze mną pliss
bombowy wątek by był proponuje go dołączyć do tego tematu jak powstanie 2 część

[ira21]

Napisane przez dudipopka

pogadaj ze mną pliss
bombowy wątek by był proponuje go dołączyć do tego tematu jak powstanie 2 część

moja spi,oby jak najdłuzej

[maladT]

Napisane przez ira21

bo w sumie,my jako jedyne na wątku(chyba) nie pracujemy a z bobasami siedzimy,teraz to mnie Tż wnerwił,dzwoni i gada,że to że sro,i potem z japą do mnie że ze mną nie ma o czym pogadać nawet,baby a o czym ja mam z nim gadać,co mam mu odpowiadać,jak ja w domu siedze w 4 scianach,i odzywam sie jedynie do Zuzi,ja wiem że on ma mnóstwo wrażen,bo tam kogoś spotkał,a bo ze tam był gdzieś,a co ja mam mu odpowiedziec,echh,i ostatnio m i mówi "jak ja bym chciał siedzieć w domu z Zuzią,marzenie",szkoda że w weekend nie potrafi okazać swojego zaangażowania,bo w weekend to albo zmęczony,albo chory i umieeera,najgorsze jest to że jak byłam chora,miałąm ropną anginę,błagałam go żeby wziął wolne bo ledwo żyłam 39 gorączke miałam,i g.ówno,bo musiał pracować tzn powiedział ze nie może,2 tygodnie pozniej wziął 3 dni wolnego dla siebie bo go w gardele drapało i 37 miał temp.

i gdzie tu sprawiedliwośc,ale ja już jestem bezsilna,poprostu wszystko to olewam.

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:19 ----------

oooo Zyleta jest

Napisane przez ira21

taaak mojemu rozkosz uszami wychodzi

bo kurde chlop,a zachowuje sie jak dziecko,u mnie nie ma boli,zle sie czuje,bo jak przecież matka jestem musze dac rade,a on biedactwo zamarkane,gardełko boli,głowka też,ojjj trzeba sie położyć pod kołderke najlepiej z pilocikiem,żeby żadnego filmu nie przegapić,bo to przecież pierszy krok do wyzdrowienia
Przysięgam zabije go kiedyś

---------- Dopisano o 13:33 ---------- Poprzedni post napisano o 13:30 ----------



hehe,nie wiem co bym bez was zrobiła,pewnie zapomniałabym jak to jest z kimś pogadać
co do prezentuuu...ja tam na nic nie licze,jak mu do głowy nie przychodzi głupiego kwiatka czasem kupić to muśle ze jego szare komórki głowiąc sie nad prezentem dla mnie pozdychają z przemęczenia

Laski ja też nie pracuje. Ba studiuję i jakie to pocieszenie. Raz na tydzień jade na zajęcia bo tak sobie ustawiłam grafik. Jak jadę to tak jakbym dostała po głowie bo mam zestawienie 2 światów. Czuję się jak jakaś emerytka. Tylko dom i dziecko. Nie umiem się jakoś cieszyć z wlasnego zycia gdzie ciąge mam dzień świstaka. Ciężkie jest życie, tym bardziej jak w nocy czy w dzień nie ma nawet się kto do Ciebie przytulić, dać tego buziaka, o innych ekscesach nie wspomne bo to byłoby zbyt piękne...

moja też śpi. Idę dokonczyć obiad, zerwać i zamrozić koperek, zdjąć pranie i je wyprasować. Potem wolne, czyli znając moje szczecie mloda sie obudzi i bedzie sie wydzierac.

Mam pytanie do Was drogie mamy. Jak przegadać dziecku by:
1. Jadło
2.Nie krzyczało cały czas
3.Nie jeczało
4. Słuchało, czyli np. nie otwierało szafek itd.
U mnie nic nie działa. Karny dywanik nie, gadanie nie, czasem nawet po ,łapach dostała(przy włączaniu kuchenki elektrycznej) też nie... ja oszaleje!!!

[ira21]

Napisane przez maladT

Laski ja też nie pracuje. Ba studiuję i jakie to pocieszenie. Raz na tydzień jade na zajęcia bo tak sobie ustawiłam grafik. Jak jadę to tak jakbym dostała po głowie bo mam zestawienie 2 światów. Czuję się jak jakaś emerytka. Tylko dom i dziecko. Nie umiem się jakoś cieszyć z wlasnego zycia gdzie ciąge mam dzień świstaka. Ciężkie jest życie, tym bardziej jak w nocy czy w dzień nie ma nawet się kto do Ciebie przytulić, dać tego buziaka, o innych ekscesach nie wspomne bo to byłoby zbyt piękne...

hmmm,dzień swistaka ja też mam od 10 miesięcy,i narazie na coś innego nie zapowiada,do Tż przytulić sie i pocałowac zwyczajniej na swiecie nie mam ochoty,bo po tych rzeczach co on mówi pod moim adresem mam ochote go udusić,rutyna,codzienna rutyna,najlepsze że zawsze ja jestem winna,a on swojej winy w niczym nie widzi,zyjemy nie ze sobą a obok siebie,przez osttanio pól roku odnosze takie wrażenie...

[dudipopka]

moja śpi 50 minut

[ira21]

MaladT,ja nie pomogę,bo u nas akurat sie ten okres wymuszania dopiero zaczyna,je dobrze,z tym nie mamy problemów,ale szafki,drzwi kontakt wsio jest molestowane,mówie nie wolno,a ta sie tylko usmiecha,no to ide i poprostu ją odciągam od "ciekawego zajęcia" i tak w kółko,poryczy 2 min i zapomina

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez dudipopka

moja śpi 50 minut

zaraz wstanie,ja już swoją słysze,a tak ogólnie jak napisze tu że mała śpi to max 10 min i jest pobudka,ale ona czasem na nowo zasypia jak nie wchodze do niej,także mam cichą nadzieje,wczoraj zasneła o 13 i spała do 16.25 z dwoma 10-15 minutowymi pobudkami,z tym że nie wchodziłąm jak gadała i szła spać dalej

[dudipopka]

wstała
wykrakałaś

[ira21]

Napisane przez dudipopka

wstała
wykrakałaś

zasada namber łan:
nie pisać na wątku że dziecko śpi

efekt : długi sen gwarantowany
moja też wstała,ale gada coś tam,narazie nie ide

[Kasiamaja]

Wrociłysmy włąsnie z dwora i pizga jak w kieleckim na dworcu Maja co chwilke gumiaczki sciagala i wyrzucała ,gdyby nei jedna pani to bym nie zauwazyla ;/ Cio do dnia swistaka to tez mam codziennie to samo ,nie ma pracy jedynie te studia co 2 tygodnei jakas rozrywka. Tż wraca po 20-21 i odrazu idzie spac wiec nawet nie mam sie do kogo tulic Na prezent tez nie licze ,skoro nawet zapomnial o nasszej 4 rocznicy;] na dzien kobiet nawet kwiatka nie dostałam wiec co sie bedzie na swieta wysilal Nienawidze swojego życia