Mamusie MAJOWO- CZERWCOWE 2010. cz. IV :-)

[Aper]

Dziękuję za miłe przyjęcie Wy o przeterminowaniach debatujecie, a ja się boję w drugą stronę - ponieważ mam mieć cc (swoją drogą, to jest mała szansa, że będę majowa w związku z tym) to mam cykora, żeby maluszek nie zaczął wychodzić wcześniej... Do szpitala mam z 20 km, mąż pracuje w innym mieście - też z 20 km w innym kierunku i jakby cuś, to nie ma mnie żywcem kto zawieźć... Ewentualnie taxi, lub prosić miejscowe pogotowie

[bratkab]

Napisane przez margo80

my po wizycie.
szyjka skrócona, ale zamknięta. Ewcia ma 2,5kg i nie zapowiada się na kolosa, chociaż małż twierdzi, że będzie długa a szczupła (jak mamusia ). następna wizyta 14 czerwca, na 4 dni przed terminem.
martwię się tylko, bo nie zrobił mi żadnego wymazu i nie kazał badań powtórzyć. badania to nie problem, zrobię, ale ten wymaz...?

Super że wieści dobre. A co do wymazu to mi ginka mówiła że przy przyjęciu standardowo robią wymaz, wynik na cito, żeby w razie czego podać właśnie antybiotyk. Mam nadzieję, że u Ciebie w szpitalu też tak będzie. Zresztą Kropki zapytasz, pewnie będzie wiedzieć. A wymaz możesz zrobić też sama w laboratorium. Położna go wtedy pobiera.

Napisane przez ewciak123

Hej Aper dzikusie
a ja wlasnie wylazlam z wanny, bo mialam skurcze , a co dziwne bardzo regularne co 7 min...no i juz ucieszona siedzialam, ale czytalam Was ze po kapieli jak mija to nie sa porodowe, wiec polazlam sie wykapac...no i ...po skurczach chyba

Najpierw piszesz, że będziesz pewnie ostatnia a teraz w kolejkę się wcinasz
I jak skurcze? Wróciły?

Napisane przez kasiaaX

to podobna twoja córcia do mojej wagowo i ja tez nie dostałam zlecenia na wymaz tylko na zwykła morfolgie i mocz... i nie wiem co dalej...czy na walsna reke cytologie nie zrobic czasem...

Cytologia to według mnie nie to samo. W wymazie chodzi o sprawdzenie czy są bakterie, a w cytologii czy są zmiany komórek (profilaktyka raka).

Napisane przez Aper

Dziękuję za miłe przyjęcie Wy o przeterminowaniach debatujecie, a ja się boję w drugą stronę - ponieważ mam mieć cc (swoją drogą, to jest mała szansa, że będę majowa w związku z tym) to mam cykora, żeby maluszek nie zaczął wychodzić wcześniej... Do szpitala mam z 20 km, mąż pracuje w innym mieście - też z 20 km w innym kierunku i jakby cuś, to nie ma mnie żywcem kto zawieźć... Ewentualnie taxi, lub prosić miejscowe pogotowie

Witam Aper. To gdzie Ty mieszkasz, że masz taki kawałek do szpitala?

[iza240]

Napisane przez Aper

Dziękuję za miłe przyjęcie Wy o przeterminowaniach debatujecie, a ja się boję w drugą stronę - ponieważ mam mieć cc (swoją drogą, to jest mała szansa, że będę majowa w związku z tym) to mam cykora, żeby maluszek nie zaczął wychodzić wcześniej... Do szpitala mam z 20 km, mąż pracuje w innym mieście - też z 20 km w innym kierunku i jakby cuś, to nie ma mnie żywcem kto zawieźć... Ewentualnie taxi, lub prosić miejscowe pogotowie

to nie zazdroszcze sytuacjii
mój maż ma do pracy 15 km ale jak coś zacznie się dziać to żuca wszystko i przyjerzdza po mnie.Tylko prosi,żebym nie rodziła na jego nocnych zmianach
Ja mam o tyle dobrze,ze biorę leki na podtrzymanie.Podobno po odstawieniu na drugi dzień mogę zacząć rodzić.Więc jak ginka każe odstawić to poczekam kilka dni,żeby sie przygotować.
Chyba,że córcia zrobi mi następną niespodziankę

[szalony Buziaczek]

Witam, ja po wizycie u gina: szyjka zgładzona, rozwarcie na 2 cm ale na ktg skurczy brak, więc nie wiadomo kiedy urodzę. Przepływy, pępowina ok, ilość wód w normie. Mała waży ok 3150 więc raczej drobniaczek ale to dobrze może będzie łatwiej urodzić .
Teraz mam w czwartek przyjść na ktg i czekamy dalej.

Napisane przez Miira

hej dziewczyny dawno nic nie pisałam ale czytam was regularnie dzień w dzień
Gratulacje dla mam rozpakowanych, niunie macie po prostu śliczne nie mogę się napatrzeć.

Szaja trzymam kciuki by się w końcu Agatka ruszyła po tej osky Ja ją niby absolutnie rozumiem w brzuchu ciepełko, na dworze pada i zimno, też bym nie chciała wychodzić. Ale Agatko nie męcz mamusi i wychodź

U nas bez zmian.... czekanie W czwartek zaczynamy 35tc. dłuży mi się to niesamowicie Nic mnie nie boli, nie odchodzi ale to akurat dobrze. Wyprawka skompletowana (prócz fotelika samochodowego, po który nam jakoś nigdy nie po drodze).
Kurcze ile ja bym dała by już był koniec czerwca....

A co do naszej kruszynki - Mikołajek w 33t4d ważył 2094g. Spodziewałam się po wielkości mojego brzucha że będzie gigantem a tu prosze... za to wód mam duuużo AFI - 18.6cm

Ah miałam pytać czy ktoś na wątku jest z Waw i planuje rodzić w św. Zofii?

witam, ja jestem spod Warszawy chciałam tam rodzić, szpital ma niezłą opinię, ale aby się tam dostać trzeba chodzić do lekarza stamtąd i zapisać się na poród dużo dużo wcześniej, no chyba że ma się kupę kasy to może łatwiej

Napisane przez ewciak123

jejku Ty to masz tak tam wszystko pieknie naszykowane, pozazdroscic dobrej organizacji pi gustu...a i widze Tobie tez ciaza sluzy bo super wygladasz

no wlasnie , ja mialam jutro umowiona depilacje a dzisiaj lekarz mi powiedzial, ze on pordzilby golenie, gdyz po depilacji moge dostac zapalenia mieszkow (cokolwiek to znaczy) i co teraz, jak myslicie zrezygnowac? jak golic to calosc...takie moje zdanie

Moj Borys z dzisiejszej wagi ok 3600

Wrocilam wlasnie z mkiasta, bylam sprawdzic czy z malym wszystgko okej bo od soboty nie wykazywal zbyt wielkiej aktywnosci i sie zestrachalam.Jak sie okazalo wszystko okej, ma po prostu juz bardzo malo miejscano ale spory jest to sie nie dziwiew poniedzialek 24 zgodnie z terminem stawiam sie w szpitalu ,, tymczasem pan doktor nie zanotowal rozwarcia wogole, nawet najmniejszego i co tu robic? a Borysek rosnie...

hm to lepiej wstrzymaj się z tą depilacją, zapalenie mieszków to takie czerwone krostki miałam to na nogach po depilacji trudno się tego pozbyć.
Faktycznie duży chłopak, ciekawe czy zechce wyjść sam bez pomocy lekarza, powodzenia

Napisane przez lucja26_wroc

Widzę, że nasze chłopaki spore będę

Mam nadzieję, że rzeczywiście urodzę lada dzień. Jestem drobna- 160 cm i waga 53 kg w 9 miesiacu ciaży i niezbyt dobrze by było żeby Borys jeszcze podrósł.

Lea dziękuję

łoł to faktycznie drobna, ja pożegnałam się z wagą piórkową, zaczynałam przed ciążą od wagi 50 kg a teraz normalnie + 20 kg, wychodzi podjadanie słodyczy, mam nadzieje że będę mogła karmić piersią i szybko zgubię kg

Napisane przez ewciak123

jola dlatego warto karmic))))))) wtedy szybko lecisz na wadze, maluszek wszyyyystko wyciaga 16 to nie jest dobry wynik dziewczyny tu maja lesze o wiele, ale mysle ze jak na moje 172cm wzrostu to nie jest zle ja jestem dumna ze sie wciskam w me rurki dlatego nie przeszkadza mi ze wygladaja jak lajkry

mi się marzy założenie rurek echhhh marzenie, kurcze i pomyśleć że zawsze miałam problem z tym że chciałam przytyć, to mam teraz

Napisane przez margo80

my po wizycie.
szyjka skrócona, ale zamknięta. Ewcia ma 2,5kg i nie zapowiada się na kolosa, chociaż małż twierdzi, że będzie długa a szczupła (jak mamusia ). następna wizyta 14 czerwca, na 4 dni przed terminem.
martwię się tylko, bo nie zrobił mi żadnego wymazu i nie kazał badań powtórzyć. badania to nie problem, zrobię, ale ten wymaz...?

ja bym zrobiła wymaz bo przy porodzie ewentualne wykryte bakterie mogą przejść na dziecko, a jak zrobisz wcześniej wymaz to możesz wyleczyć, u mnie np wyszła bakteria e.coli biorę globulki jeszcze mi 2 zostały i mam nadzieje że udało mi się jej pozbyć

Napisane przez Aper

Witam wszystkie mamusie majowo-czerwcowe, i te rozpakowane i dwupaczki
I eeee, aż mi głupio, ale ze mnie taki dzik <zamiata kopytkiem po podłodze z zażenowania>, że czytam Was namiętnie od bardzo daaaawna, a dopiero teraz się ujawniam - tp 10 czerwca, synek. Trzymam kciuki za dziewczyny po terminie i mocno za Szaję
Lea, zaraz poślę Ci dane na PW - jeśli jeszcze można i jeszcze się zmieszczę, to proszę o wciągnięcie na listę
To co - przygarniecie takiego dzika jak ja?

witaj

Napisane przez bydgoszczanka

No to trzymam kciuki




Spirytus lepiej wysusza i zawsze zdezynfekuje.



Pewnie, że przygarniemy

Dzisiaj prawie 2 godziny pospałam w ciągu dnia

Właśnie syn przysłał sms-a, że mają ognisko i jest super

u nas położna zaleca przemywanie pępka spirytusem rozcieńczonym (3 łyżki spirytusu i 2 łyżki przegotowanej wody - taki roztwór trzymamy w słoiczku i tym przemywamy - patyczkiem kosmetycznym)

[kasiaaX]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19380545]kiedyś, dawno- opowiadałam... Poród był wywoływany dwukrotnie, podano mi kroplówkę z oksy, ale to nic nie dało, zero skurczy, zero rozwarcia, dopiero przebicie pęcherza i odejście wód wywołało skurcze, niestety nie rozwarcia... to "troszkę" przedłużyło całą akcję, potem mały utknął w kanale rodnym i w końcu vacum go wyjęli.

A czegoż j nie wyrabiałam od 38tc żeby poród przyspieszyć... i na nic się wszystko zdało. Jak się dzidek uprze, to nic nie pomoże...
Dlatego teraz uzbrajam się w cierpliwość. [/QUOTE]

ale ty jestes dzielna a przy tym jaki optymizm bije z twoje opowieści

Napisane przez bratkab

Cytologia to według mnie nie to samo. W wymazie chodzi o sprawdzenie czy są bakterie, a w cytologii czy są zmiany komórek (profilaktyka raka).

no własnie,cytologia to nie to samo, ale dostałam zaproszenie na bezpłatna i tak mysle czy by nie pójśc bo nie miałam w ciązy. U mnie w szpitalu też robia wymaz przy przyjęciu, bo polozna na Sn mówiła.

Napisane przez szalony Buziaczek

Witam, ja po wizycie u gina: szyjka zgładzona, rozwarcie na 2 cm ale na ktg skurczy brak, więc nie wiadomo kiedy urodzę. Przepływy, pępowina ok, ilość wód w normie. Mała waży ok 3150 więc raczej drobniaczek ale to dobrze może będzie łatwiej urodzić .
Teraz mam w czwartek przyjść na ktg i czekamy dalej.




u nas położna zaleca przemywanie pępka spirytusem rozcieńczonym (3 łyżki spirytusu i 2 łyżki przegotowanej wody - taki roztwór trzymamy w słoiczku i tym przemywamy - patyczkiem kosmetycznym)

no to kciuki równiez za wywiązanie akcji

Co do przemywania ja będe przemywac 100 % spirytusem , bo z kolei połozna mowił żeby nie rozcienczac niczym.Dawniej mamy tak robiły i było ok. to teraz też będzie

[kardashi]

Napisane przez Aper

Dziękuję za miłe przyjęcie Wy o przeterminowaniach debatujecie, a ja się boję w drugą stronę - ponieważ mam mieć cc (swoją drogą, to jest mała szansa, że będę majowa w związku z tym) to mam cykora, żeby maluszek nie zaczął wychodzić wcześniej... Do szpitala mam z 20 km, mąż pracuje w innym mieście - też z 20 km w innym kierunku i jakby cuś, to nie ma mnie żywcem kto zawieźć... Ewentualnie taxi, lub prosić miejscowe pogotowie

Ja mam podobnie
Do szpitala 30 km.. a Tz pracuje i to 70 km dalej.. tata teraz wziął wolne żeby miał mnie kto zawieść bo i mama ciągle w rozjazdach..
A nie wiem co by było jak by coś sie zaczęło a wszyscy w pracy

Napisane przez iza240

to nie zazdroszcze sytuacjii
mój maż ma do pracy 15 km ale jak coś zacznie się dziać to żuca wszystko i przyjerzdza po mnie.Tylko prosi,żebym nie rodziła na jego nocnych zmianach
Ja mam o tyle dobrze,ze biorę leki na podtrzymanie.Podobno po odstawieniu na drugi dzień mogę zacząć rodzić.Więc jak ginka każe odstawić to poczekam kilka dni,żeby sie przygotować.
Chyba,że córcia zrobi mi następną niespodziankę

Ojjj żeby Ci nie zrobiła tej niespodzianki tak jak moja..

Mój Tz mówił żebym nie rodziła miedzy 8 a 18 wtedy kiedy on w pracy bedzie

Napisane przez szalony Buziaczek

Witam, ja po wizycie u gina: szyjka zgładzona, rozwarcie na 2 cm ale na ktg skurczy brak, więc nie wiadomo kiedy urodzę. Przepływy, pępowina ok, ilość wód w normie. Mała waży ok 3150 więc raczej drobniaczek ale to dobrze może będzie łatwiej urodzić .
Teraz mam w czwartek przyjść na ktg i czekamy dalej.


witam, ja jestem spod Warszawy chciałam tam rodzić, szpital ma niezłą opinię, ale aby się tam dostać trzeba chodzić do lekarza stamtąd i zapisać się na poród dużo dużo wcześniej, no chyba że ma się kupę kasy to może łatwiej



hm to lepiej wstrzymaj się z tą depilacją, zapalenie mieszków to takie czerwone krostki miałam to na nogach po depilacji trudno się tego pozbyć.
Faktycznie duży chłopak, ciekawe czy zechce wyjść sam bez pomocy lekarza, powodzenia



łoł to faktycznie drobna, ja pożegnałam się z wagą piórkową, zaczynałam przed ciążą od wagi 50 kg a teraz normalnie + 20 kg, wychodzi podjadanie słodyczy, mam nadzieje że będę mogła karmić piersią i szybko zgubię kg



mi się marzy założenie rurek echhhh marzenie, kurcze i pomyśleć że zawsze miałam problem z tym że chciałam przytyć, to mam teraz



ja bym zrobiła wymaz bo przy porodzie ewentualne wykryte bakterie mogą przejść na dziecko, a jak zrobisz wcześniej wymaz to możesz wyleczyć, u mnie np wyszła bakteria e.coli biorę globulki jeszcze mi 2 zostały i mam nadzieje że udało mi się jej pozbyć


witaj


u nas położna zaleca przemywanie pępka spirytusem rozcieńczonym (3 łyżki spirytusu i 2 łyżki przegotowanej wody - taki roztwór trzymamy w słoiczku i tym przemywamy - patyczkiem kosmetycznym)

Mój spiryt jeszcze nierozrobiony

[szalony Buziaczek]

Napisane przez kasiaaX

ale ty jestes dzielna a przy tym jaki optymizm bije z twoje opowieści



no własnie,cytologia to nie to samo, ale dostałam zaproszenie na bezpłatna i tak mysle czy by nie pójśc bo nie miałam w ciązy. U mnie w szpitalu też robia wymaz przy przyjęciu, bo polozna na Sn mówiła.



no to kciuki równiez za wywiązanie akcji

Co do przemywania ja będe przemywac 100 % spirytusem , bo z kolei połozna mowił żeby nie rozcienczac niczym.Dawniej mamy tak robiły i było ok. to teraz też będzie

dzięki za kciukasy
co do cytologii to faktycznie to co innego niż wymaz, a jeśli chodzi o pępek to myślę że nie ma co przesadzać i fakytycznie kiedyś mamy przemywały samym spirytusem i było ok więc ja zobaczę jeśli będzie mi się chciało rozcieńczać to tak zrobię a jeśli nie to też przemyje samym spirytusem

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------

Napisane przez kardashi

Ja mam podobnie
Do szpitala 30 km.. a Tz pracuje i to 70 km dalej.. tata teraz wziął wolne żeby miał mnie kto zawieść bo i mama ciągle w rozjazdach..
A nie wiem co by było jak by coś sie zaczęło a wszyscy w pracy



Ojjj żeby Ci nie zrobiła tej niespodzianki tak jak moja..

Mój Tz mówił żebym nie rodziła miedzy 8 a 18 wtedy kiedy on w pracy bedzie



Mój spiryt jeszcze nierozrobiony

hehe a właśnie apropo spirytu nie macie czasem ochoty na alkohol? ja ostatnio miałam straszną ochotę na drinka, ale oczywiście nic nie piłam, nawet winka nie pije, wolę nie ryzykować, choć moja koleżanka w ciąży piła prawie codziennie lampkę wina i twirerdzi że nic nie zaszkodziło dziecku ale lepiej nie ryzykować

[kardashi]

Aa propo kąpania w ciazy
Moja mama mi ostatnio opowiadała jak 20 lat temu miała w szpitalu praktyki i do porodu przyszła taka młoda dziewczyna. I strasznie od niej śmierdziało, więc kazały jej się umyć. a ta powiedziała ze ona nie bedzie sie myła, bo w ciaży nie wolno się kąpac bo dziecko się utopi



Hmm miałam iść poleżec w wannie.. ale jakoś mi sie nie chce..
Bożenka mnie bolii..

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:12 ----------

Napisane przez szalony Buziaczek

dzięki za kciukasy
co do cytologii to faktycznie to co innego niż wymaz, a jeśli chodzi o pępek to myślę że nie ma co przesadzać i fakytycznie kiedyś mamy przemywały samym spirytusem i było ok więc ja zobaczę jeśli będzie mi się chciało rozcieńczać to tak zrobię a jeśli nie to też przemyje samym spirytusem

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------



hehe a właśnie apropo spirytu nie macie czasem ochoty na alkohol? ja ostatnio miałam straszną ochotę na drinka, ale oczywiście nic nie piłam, nawet winka nie pije, wolę nie ryzykować, choć moja koleżanka w ciąży piła prawie codziennie lampkę wina i twirerdzi że nic nie zaszkodziło dziecku ale lepiej nie ryzykować

ojj taak.. mam ochote na alkohol Tzn teraz jakos mniej niż jakis czas temu.. ale miałam ochote tak usiąść wypić drineczka czy piwko..

[szalony Buziaczek]

Napisane przez kardashi

Aa propo kąpania w ciazy
Moja mama mi ostatnio opowiadała jak 20 lat temu miała w szpitalu praktyki i do porodu przyszła taka młoda dziewczyna. I strasznie od niej śmierdziało, więc kazały jej się umyć. a ta powiedziała ze ona nie bedzie sie myła, bo w ciaży nie wolno się kąpac bo dziecko się utopi



Hmm miałam iść poleżec w wannie.. ale jakoś mi sie nie chce..
Bożenka mnie bolii..

ja mogę pomarzyć o leżeniu w wannie, mamy tylko prysznic , hm fajnie tak leżeć z balonem na wierzchu

teraz doczytałam o tej babce, nieźle normalnie gorzej niż średniowiecze, ale co tu się dziwić nawet dziś zdarzają się takie sytuacje i jakieś zabobony średniowieczne

[bydgoszczanka]

Napisane przez szalony Buziaczek

Witam, ja po wizycie u gina: szyjka zgładzona, rozwarcie na 2 cm ale na ktg skurczy brak, więc nie wiadomo kiedy urodzę. Przepływy, pępowina ok, ilość wód w normie. Mała waży ok 3150 więc raczej drobniaczek ale to dobrze może będzie łatwiej urodzić .
Teraz mam w czwartek przyjść na ktg i czekamy dalej.


u nas położna zaleca przemywanie pępka spirytusem rozcieńczonym (3 łyżki spirytusu i 2 łyżki przegotowanej wody - taki roztwór trzymamy w słoiczku i tym przemywamy - patyczkiem kosmetycznym)

Dobre wieści od gina
Spirytus rozcieńczony

Napisane przez kardashi

Aa propo kąpania w ciazy
Moja mama mi ostatnio opowiadała jak 20 lat temu miała w szpitalu praktyki i do porodu przyszła taka młoda dziewczyna. I strasznie od niej śmierdziało, więc kazały jej się umyć. a ta powiedziała ze ona nie bedzie sie myła, bo w ciaży nie wolno się kąpac bo dziecko się utopi

Wyrwałam się dzisiaj z domu na chwilkę, małą zostawiłam mężowi. Poszłam na małe zakupy po jeansy i dresy dla siebie. Przy okazji małej kupiłam maleńkie rajstopki

[ewciak123]

Napisane przez bratkab

Najpierw piszesz, że będziesz pewnie ostatnia a teraz w kolejkę się wcinasz
I jak skurcze? Wróciły?

co do wcinania, to ja sadze z ebede ostatnia, dzisiaj lekarz przeciez sgtwierdzil ze ani na mm rozwarcia nie mam.
Co do skurczy wlasnie bolalo po kapieli tylko jak na @, teraz wlasnie znowu mialam jeden...i czekam coby sprawdzic czy si ebeda powtarzac, ale jakos nie sa mocno bolesne wiec sie nie stracham na razie

Napisane przez szalony Buziaczek

hm to lepiej wstrzymaj się z tą depilacją, zapalenie mieszków to takie czerwone krostki miałam to na nogach po depilacji trudno się tego pozbyć.
Faktycznie duży chłopak, ciekawe czy zechce wyjść sam bez pomocy lekarza, powodzenia



łoł to faktycznie drobna, ja pożegnałam się z wagą piórkową, zaczynałam przed ciążą od wagi 50 kg a teraz normalnie + 20 kg, wychodzi podjadanie słodyczy, mam nadzieje że będę mogła karmić piersią i szybko zgubię kg



mi się marzy założenie rurek echhhh marzenie, kurcze i pomyśleć że zawsze miałam problem z tym że chciałam przytyć, to mam teraz



u nas położna zaleca przemywanie pępka spirytusem rozcieńczonym (3 łyżki spirytusu i 2 łyżki przegotowanej wody - taki roztwór trzymamy w słoiczku i tym przemywamy - patyczkiem kosmetycznym)

co do depilacji juz sie ogolilam po tych skurczach sie wystrachalam ze taka zarosnieta pojade

a jelsi chodzi o wage mojego Borysa, to powaga, dygam bo jest tu najwiekszy ... i boje sie ze wolami nie bedzie mozna go wyciagnac

widzisz Ty plus 20 ja plus 16 i obie wazymy 70kg, a ja sie w swoje rurki mieszcze, wiec moge Ci pozyczyc

co do spirytusu, idealny spirytus jest w aptece do przemywania pepka 70% , nie trzeba go rozcienczac, ale trzeba miec na niego recepte
co mnie bardzo zdziwilo ale w szpitalu moga dac recepte przy wypisie.

[szalony Buziaczek]

Napisane przez ewciak123

co do wcinania, to ja sadze z ebede ostatnia, dzisiaj lekarz przeciez sgtwierdzil ze ani na mm rozwarcia nie mam.
Co do skurczy wlasnie bolalo po kapieli tylko jak na @, teraz wlasnie znowu mialam jeden...i czekam coby sprawdzic czy si ebeda powtarzac, ale jakos nie sa mocno bolesne wiec sie nie stracham na razie




co do depilacji juz sie ogolilam po tych skurczach sie wystrachalam ze taka zarosnieta pojade

a jelsi chodzi o wage mojego Borysa, to powaga, dygam bo jest tu najwiekszy ... i boje sie ze wolami nie bedzie mozna go wyciagnac

widzisz Ty plus 20 ja plus 16 i obie wazymy 70kg, a ja sie w swoje rurki mieszcze, wiec moge Ci pozyczyc

co do spirytusu, idealny spirytus jest w aptece do przemywania pepka 70% , nie trzeba go rozcienczac, ale trzeba miec na niego recepte
co mnie bardzo zdziwilo ale w szpitalu moga dac recepte przy wypisie.

dawaj rurki pewnie jakbym je założyła to potem nie dałoby rady ich zdjąć , a co do wagi dziecka to chłopcy z reguły więksi są, dasz radę musimy tak myśleć, najwyżej troszkę natną psitkę i wyjdzie

a muszę się dowiedzieć o ten gotowy spiryt rozcieńczony jak będę na ktg w czwartek, chyba że urodzę wcześniej

[ewciak123]

Napisane przez szalony Buziaczek

dawaj rurki pewnie jakbym je założyła to potem nie dałoby rady ich zdjąć , a co do wagi dziecka to chłopcy z reguły więksi są, dasz radę musimy tak myśleć, najwyżej troszkę natną psitkę i wyjdzie

a muszę się dowiedzieć o ten gotowy spiryt rozcieńczony jak będę na ktg w czwartek, chyba że urodzę wcześniej

hehehehe wiedzialam ze skusisz sie na rurki

no dac rade dam...jak kropka dala 20 godzin , to i ja dam

lece spac

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

ja też już zmykam spać.
a wieści od szaji brak...

[Siala_Bala]

Napisane przez Jola00

Laski z tymi kg to chyba dobre wyniki
Ja mam 19kg do przodu i do końca jeszcze ponad dwa tygodnie...
A o włożeniu jakichkolwiek spodni sprzed ciąży mogę tylko pomarzyć...Nie wciągnę nawet na uda... Masakra
No ale mam nadzieję,że jakoś uda mi się to jednak zgubić....

Phhii jakieś marne 19 kilo :P
Ja mam już 22 na plusie, to nic, ze mieszczę się tylko w spodnie Obelixa i namiot cyrkowy
Jakoś się zrzuci
Przed ciążą zrzuciłam 16 to raz jeszcze dam radę ... oby bo jak nie to

[kardashi]

Hmm.. poszłam się kąpać.. i na majtkach znalazłam coś
Coś takiego... jasnego.. gęstego.. taka jednosc. Jak taki gęsty katar. i nie można bylo tego rozerwac.. to czop ??

[38c1d5d45cddcf54e3786f1c4160e951215d24cd_5ff109160b8e8]

Napisane przez kardashi

Hmm.. poszłam się kąpać.. i na majtkach znalazłam coś
Coś takiego... jasnego.. gęstego.. taka jednosc. Jak taki gęsty katar. i nie można bylo tego rozerwac.. to czop ??

najprawdopodobniej.

a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

Gratulujemy!!!
Szaja "zaszalała" nie mniej niż kropka.

dla kolejnej mamusi i Agatki.

[Siala_Bala]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]najprawdopodobniej.

a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

Gratulujemy!!!
Szaja "zaszalała" nie mniej niż kropka.

dla kolejnej mamusi i Agatki.
[/QUOTE]

Szajaaaaa no wreszcie! Jak do jutra nie byłoby żadnych wieści to chyba bym tam pojechała na tą łubinową i szukała psychopatki
GRATULACJE!!!

[kardashi]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]najprawdopodobniej.

a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

Gratulujemy!!!
Szaja "zaszalała" nie mniej niż kropka.

dla kolejnej mamusi i Agatki.
[/QUOTE]

Noo w koońcuu

GRATULACJE!!!!!

[kasiaaX]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]najprawdopodobniej.

a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

Gratulujemy!!!
Szaja "zaszalała" nie mniej niż kropka.

dla kolejnej mamusi i Agatki.
[/QUOTE]

Gratulacje dla dziewczyn

[sparkly]

Napisane przez szalony Buziaczek

dzięki za kciukasy
co do cytologii to faktycznie to co innego niż wymaz, a jeśli chodzi o pępek to myślę że nie ma co przesadzać i fakytycznie kiedyś mamy przemywały samym spirytusem i było ok więc ja zobaczę jeśli będzie mi się chciało rozcieńczać to tak zrobię a jeśli nie to też przemyje samym spirytusem

---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:05 ----------



hehe a właśnie apropo spirytu nie macie czasem ochoty na alkohol? ja ostatnio miałam straszną ochotę na drinka, ale oczywiście nic nie piłam, nawet winka nie pije, wolę nie ryzykować, choć moja koleżanka w ciąży piła prawie codziennie lampkę wina i twirerdzi że nic nie zaszkodziło dziecku ale lepiej nie ryzykować

Ja bałabym się przemywać 100% spirytusem - maluszek ma tak delikatną skórę, bałabym się że mu krzywdę zrobię. Nawet u dorosłego, po kontakcie z takim 100% alkoholem, naskórek bieleje a co dopiero u noworodka.

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]najprawdopodobniej.

a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

Gratulujemy!!!
Szaja "zaszalała" nie mniej niż kropka.

dla kolejnej mamusi i Agatki.
[/QUOTE]


No nareszcie. Już zaczynałam się niepokoić.
GRATULACJE

[bratkab]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,
Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar![/QUOTE]
No to gratulacje A co się umęczyła pewnie to jej

Napisane przez kardashi

Hmm.. poszłam się kąpać.. i na majtkach znalazłam coś
Coś takiego... jasnego.. gęstego.. taka jednosc. Jak taki gęsty katar. i nie można bylo tego rozerwac.. to czop ??

Opis pierwsza klasa. To pewnie upragniony i wyczekany czop.

A my nadal w dwupaku. Uczę się cierpliwości, jak pisała Lea czasem nie da się niczego przyspieszyć, jak dzidek sam nie chce. A ciekawe na kiedy sobie upatrzył wyjście??
Zresztą mam dziś jeszcze jedno pranie do zrobienia, suche trzeba już wyprasować więc na razie nie mam czasu.

[velluto]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]
a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!
[/QUOTE]

moje gratulacje mała uparciuszka w końcu wyszła

Dzien dobry
A mi chyba odchodzi czop od wczoraj Szczerze mówiąc to wcale go nie wypatrywałam, bo wolałabym jeszcze conajmniej do końca tego tygodnia wytrzymać Ale cóż... Do tego cały dzień miałam skurcze i bóle jak na @. W związku z tym taką wpadłam wczoraj panikę, że nie wszystko jeszcze przygotowane, że cały dzień cieżko pracowałam i na szczęście udało mi się uporać z wiekszością spraw. Dzis jeszcze ciąg dalszy
Wogóle wczoraj rano byłam w szpitalu na kontroli przepływów, wszystko ok, a lekarz stwierdził, że nie ma jeszcze gotowości porodowej, a potem takie cos
Na szczeście dzisiejsza noc mineła spokojnie, żadnych bóli, tylko raz wstawałam do wc. Jest więc szansa, że poród nie nastąpi lada chwila
Do tp zostało 11 dni.
Pozdrawiam

EDIT do tego od 2 dni moję dłonie i stopy to balony nawet teraz po nocnym odpoczynku. Badania i ciśnienie mam ok, więc to na pewno nie zatrucie ciążowe. Czy to tez jakiś objaw zbliżającego się porodu????

[Aper]

Dzień dobry! Jak pogoda u Was? Jak woda? Mnie ten deszcz przeraża, nawet jeśli bezpośredniego zagrożenia nie ma (4 piętro)...

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]
Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

Gratulujemy!!!
Szaja "zaszalała" nie mniej niż kropka.

dla kolejnej mamusi i Agatki.
[/QUOTE]
Przyłączam się do gratulacji!

Napisane przez bratkab

Witam Aper. To gdzie Ty mieszkasz, że masz taki kawałek do szpitala?

No jak to gdzie? No w dziczy
A tak serio to w małym miasteczku (7tys) w Małopolsce, mamy przychodnię, pogotowie, ale do szpitala trzeba jechać przynajmniej 20 km - za to do wyboru 3 okoliczne miasta Do wyboru, do koloru...

Napisane przez kardashi

Ja mam podobnie
Do szpitala 30 km.. a Tz pracuje i to 70 km dalej.. tata teraz wziął wolne żeby miał mnie kto zawieść bo i mama ciągle w rozjazdach..

Eeee, chyba Twój TŻ codziennie nie dojeżdża te 140 co? Dobrze, że kogoś masz, bo pewnie lada chwila... A może już Kardashi w akcji, skoro wieści czopowe wczoraj były...

Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...

[margo80]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]\a ja musiałam wyjść z łóżka i wrócić tutaj jeszcze na chwilkę, bo dostałam sms-ka od szaji,

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!

Gratulujemy!!!
Szaja "zaszalała" nie mniej niż kropka.

dla kolejnej mamusi i Agatki.
[/QUOTE]
no nareszcie!!!!
SZAJA - GRATKI

Napisane przez bratkab

No to gratulacje A co się umęczyła pewnie to jej

a ja myślę, że skoro skurczy nie było, to raczej się wynudziła i nadenerwowała, ale nie zmęczyła


Kardashku - Twoja kolej

wczoraj nie miałam czasu napisać, że kupiliśmy łóżeczko z materacykiem i zdecydowaliśmy się na xlandera xa w kolorze jungle (zielony), dziś go przywiozą do sklepu z innego miasta i będzie można odebrać
w urzędzie skarbowym załatwiliśmy tylko połowę - dziś musimy pojechać tam jeszcze raz. mam nadzieję, że tym razem uda się już zamknąć te sprawy.

po wczorajszej wizycie u gina tak mnie bolało w okolicach bożenki, że chodziłam zgięta i szurałam nogami. podejrzewam, że jak pouciskał Ewcię przy usg, to się jakoś poprzesuwała i uciskała w dół.
zwolniła troche tempo wzrostu i chyba po raz pierwszy termin przesunął się do tyłu - na 25 czerwca. gin powiedział, że przez najbliższe 2 tygodnie na pewno nic się nie zacznie dziać i możliwe, że się przeterminujemy.
pytałam też o to, ile mogę czekać, zanim się zgłoszę do szpitala - stwierdził, że gdy skurcze będą co 7 minut. a jeśli odejdą wody, to mogę poczekać w domu na skurcze, ale nie za długo ("żeby to nie było 2 dni...")

nockę miałam ciężką. najpierw zasnąc nie mogłam, to kegla poćwiczyłam, po 2h obudziłam się na siku, potem obudził mnie ból jak na @, chyba zasnęłam, ale od 6 już znów nie śpię.
pozycja pozioma pomogła i dziś już poruszam się normalnie

[velluto]

Napisane przez Aper

Dzień dobry! Jak pogoda u Was? Jak woda? Mnie ten deszcz przeraża, nawet jeśli bezpośredniego zagrożenia nie ma (4 piętro)...

Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...

witam nową mamusię
mnie też ten deszcz przeraża obecnie leje u mnie jak z cebra

ja tych filmików nie oglądałam i widzę, że dobrze zrobiłam i tak nie będe miała widoku z tej strony więc nie ma sensu dodatkowo się nakręcać

[bratkab]

Napisane przez Aper

No jak to gdzie? No w dziczy
A tak serio to w małym miasteczku (7tys) w Małopolsce, mamy przychodnię, pogotowie, ale do szpitala trzeba jechać przynajmniej 20 km - za to do wyboru 3 okoliczne miasta Do wyboru, do koloru...

Zmiana tematu i z góry przepraszam za straszenie, ale muszę się wygadać - czy któraś z Was zajrzała na filmiki, które Marhalczar zapodała? Bo ja to zrobiłam...
a tam był jeden poród kleszczowyi w nocy jak nie mogłam zasnąć to mi się o tym myślało...

No ja też pochodzę z takiego małego miasteczka, ale teraz zmieniałam je na stolicę województwa
A co do filmików świadomie ich nie oglądałam, żeby mi się właśnie potem nic trudnego nie śniło. A Marhalczar jest położną więc dla niej to nie pierwszyzna.

To może teraz coś optymistycznego. Wczoraj mój małż zadzwonił do mojej matki z zapytaniem jak to było jak się rodziłam, no bo w końcu to pewnie też jest uwarunkowane genetycznie. No i powiedziała, że jak miała termin nic nie czuła, poszła na pogotowie, zawieźli ją do szpitala, a następnego dnia rano ja już byłam na świecie. Nic jej nie aplikowali, samo poszło. Obym miała tak samo

[Jola00]

Napisane przez Siala_Bala

Phhii jakieś marne 19 kilo :P
Ja mam już 22 na plusie, to nic, ze mieszczę się tylko w spodnie Obelixa i namiot cyrkowy
Jakoś się zrzuci
Przed ciążą zrzuciłam 16 to raz jeszcze dam radę ... oby bo jak nie to

Damy radę Razem będziemy zrzucać

Napisane przez kardashi

Hmm.. poszłam się kąpać.. i na majtkach znalazłam coś
Coś takiego... jasnego.. gęstego.. taka jednosc. Jak taki gęsty katar. i nie można bylo tego rozerwac.. to czop ??

W końcu kochana coś się zaczyna dziać

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!
[/QUOTE]

Gratulacje dla mamusi i córci : jupi:kla ski:
Dużo zdrówka dla Was


Znów się dzieje...Jak fajnie,strasznie mnie to ekscytuje No i tym samym do mojego porodu coraz bliżej....
Kardashi jakie wieści

[Silpe]

[1=38c1d5d45cddcf54e3786f1 c4160e951215d24cd_5ff1091 60b8e8;19386442]

Po tym, jak moje skurcze miały mnie w nosie, nasza córeczka urodziła się przez cc o 21:45, waży 3270g i ma 52cm. Jest naprawdę fajniutka. Dostała 10 punktów w skali Apgar!


[/QUOTE]

No nareszcie gratulacje dla dziewczyn

Ja juz od 6 nie spie , zresztą co dzien tak sie budze tylko troluje jeszcze troche ale dzis nawet lezec mi sie nie chciało. Wieczorem dosc wczesnie padam a rano wczesnie sie budze . Leje nadal i nie ciekawie to juz wyglada
Po sniadanku mała mi sie rozbrykała i teraz mnie brzuch boli jak na @ za bardzo tam napiera do wyjscia

[annLee]

Silpe-super wyglądasz i wanna odlotowa! pokaż jeszcze kawałek swojego domku,pięknie urządzony musi być

Szaja-gratulacje! Agatki to niezłe gagatki jak widać


Kardashi-może jakieś biegi po schodach?



za te co już chcą się rozpakować

a kiedy pełnia jest?



lecę prasować