Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 1o

[Iwonek1]

Napisane przez Megi428

Mit Węglowodany z alkoholu przerywają ketoze.
Fakt Alkohol pogłebia ketozę i może doprowadzić do bardzo grożnej dla zdrowia kwaśicy ketonowej. Dodatkowo spożycie alkoholu upośledza utylizacje wolnych kwasów tłuszczowych. Kalorie z alkoholu są wykorzystywane w zastępstwie wolnych kwasów tłuszczowych. Alkoholiczna kwasica ketonowa występuje przy sporzywaniu alkoholu przez długi okres dlatego niewielka ilość nie może mieć negatywnego wpływu na ph krwi niestety efekt upośledzania spalania tkanki tłuszczowej będzie obecny.

a spowalnia spalanie tkanki tłuszczowej dlatego, bo organizm zamiast spalać tłuszcze zajmuje się trawieniem węglowodanów z alkoholu

jeju...strasznie zabrzmiało.....

[Maricken]

Chciałam tylko powiedzieć, że tym obiadem najadłam się jak dzika świnia... pozdrawiam i zbieram się do pracy

[kasia_1011]

Witam znad kotleta

U mnie dziś rano piękny spadeczek -0,8 kg i to po pierwszym dniu warzywek.
Poleciałam systemem 1/1.

Pokusy, ach pokusy... Wczoraj siedziałam w McDonalds i przyglądałam się jak moi państwo mlaskają znad lodów McFlery.
NIE DAŁĄM SIĘ!!!

[lakszmi]

Dziękuje Wam za odpowiedzi. Co do alku - trochę mnie to zmartwiło, choć spodziewałam się tego. Postaram się być dzielna (zawsze się staram, niezawsze wychodzi )

Czarownica3006 ładnie to tak zaraz z pałą na nową koleżankę? Czytam książkę i tam o otrębach w I fazie nie ma :/ no chyba że na końcu, w tych jadłospisach - tam jeszcze nie doszłam.
W ogóle to mam dwie książki "Nie potrafię schudnąć" i "350 nowych przepisów". W jednej do sosów każą używać mączkę kukurydzianą, a w drugiej mazeiną, czyli skrobię kukurydzianą. W którejś jest coś nie tak, chyba skrobię powinno sie używać. Racja?

Co do porcelanki - wczoraj wypiłam łychę oleju parafinowego o smaku miętowym no i podziałał, ale chyba wolę herbatkę z senesem (na mnie najlepiej działa Figura 1). Może spróbuję jeszcze wymieszać olej parafinowy (bezsmakowy) z colą bo jakoś tak sam mi nie wchodzi. Niby nie jest niesmaczny, ale mi w buzi rośnie :/

Apropos obiadków, mogę Wam zdradzić mój patent na "jaśminowego łososia". Robi się bardzo prosto, a jest pyszny. Po prostu przygotowuje się łososia na parze, z tą różnica, że do gotującej się wody wrzucam łyżeczkę herbaty jaśminowej (zielonej) i wychodzi naprawdę pycha. Dobrze smakuje na ciepło i na zimno (na zimno chyba bardziej czuć jasmin). Dzisiaj mam to na obiadek

Dziś mi na wadze nic nie ubyło Jak jutro będzie to samo to chyba już od jutra włączę warzywa i przejdę na II fazę (przeczytałam gdzieś, że jak waga nie spada to trzeba przerwać I fazę).

Buziaki!

[Ayu]

Napisane przez lakszmi

Dziękuje Wam za odpowiedzi. Co do alku - trochę mnie to zmartwiło, choć spodziewałam się tego. Postaram się być dzielna (zawsze się staram, niezawsze wychodzi )

Czarownica3006 ładnie to tak zaraz z pałą na nową koleżankę? Czytam książkę i tam o otrębach w I fazie nie ma :/ no chyba że na końcu, w tych jadłospisach - tam jeszcze nie doszłam.
W ogóle to mam dwie książki "Nie potrafię schudnąć" i "350 nowych przepisów". W jednej do sosów każą używać mączkę kukurydzianą, a w drugiej mazeiną, czyli skrobię kukurydzianą. W którejś jest coś nie tak, chyba skrobię powinno sie używać. Racja?

Co do porcelanki - wczoraj wypiłam łychę oleju parafinowego o smaku miętowym no i podziałał, ale chyba wolę herbatkę z senesem (na mnie najlepiej działa Figura 1). Może spróbuję jeszcze wymieszać olej parafinowy (bezsmakowy) z colą bo jakoś tak sam mi nie wchodzi. Niby nie jest niesmaczny, ale mi w buzi rośnie :/

Apropos obiadków, mogę Wam zdradzić mój patent na "jaśminowego łososia". Robi się bardzo prosto, a jest pyszny. Po prostu przygotowuje się łososia na parze, z tą różnica, że do gotującej się wody wrzucam łyżeczkę herbaty jaśminowej (zielonej) i wychodzi naprawdę pycha. Dobrze smakuje na ciepło i na zimno (na zimno chyba bardziej czuć jasmin). Dzisiaj mam to na obiadek

Dziś mi na wadze nic nie ubyło Jak jutro będzie to samo to chyba już od jutra włączę warzywa i przejdę na II fazę (przeczytałam gdzieś, że jak waga nie spada to trzeba przerwać I fazę).

Buziaki!

Jeśli chodzi o skrobię kukurydzianą, to masz rację, tylko jej używamy. W pierwszej książce jest błąd w tłumaczeniu.

Na herbatkę z senesem uważaj, może rozleniwić Ci jelita. A wtedy przestaną pracować i dopiero będzie problem. Zacznij stosować coś co pobudza jelita do pracy, ColosanEx, Colon C... Na efekty trzeba czekać kilka dni, ale są bardziej trwałe

Z tą pierwszą fazą postępujesz ok. A test robiłaś? Ile dni miałaś w planach?

[sonia26]

A ja przed chwilką kupiłam taką oto sól w Społem Mam nadzieję, że teraz nie będę tak zatrzymywała wody w sobie jak po Wegecie lub Kucharku w gotowanym kurczaczku.

[Bruksa]

Napisane przez Megi428

Mit Węglowodany z alkoholu przerywają ketoze.
Fakt Alkohol pogłebia ketozę i może doprowadzić do bardzo grożnej dla zdrowia kwaśicy ketonowej. Dodatkowo spożycie alkoholu upośledza utylizacje wolnych kwasów tłuszczowych. Kalorie z alkoholu są wykorzystywane w zastępstwie wolnych kwasów tłuszczowych. Alkoholiczna kwasica ketonowa występuje przy sporzywaniu alkoholu przez długi okres dlatego niewielka ilość nie może mieć negatywnego wpływu na ph krwi niestety efekt upośledzania spalania tkanki tłuszczowej będzie obecny.

a spowalnia spalanie tkanki tłuszczowej dlatego, bo organizm zamiast spalać tłuszcze zajmuje się trawieniem węglowodanów z alkoholu

http://www.sfd.pl/Ketoza-t219451.html
swietny artykuł
Kwasica ketonowa brzmi strasznie,ale zeby ja spowodowac trzeba pic tydzien bez przerwy i nic nie jescaz takich zawodniczek tutaj nie ma...chyba?
a w dalszej czesci jak ktos przeczyta jest straszliwa informacja ze piwko od czasu do czasu nie zaszkodzi ketozie-o boze po co ja sie tego dowiedzialam

[betii5]

Witam wszystkich,u mnie jest okropny dzień leje non stop od wczoraj ,można zwariować.Ja mam jutro jubileusz 10 miesięcy na diecie.No i 29 dzień na III fazie.Po tych dziesięciu miesiącach diety ,jestem zupełnie inną osobą,bo to że udało się zgubić parę kilogramów to super i o to tak naprawdę nam wszystkim chodzi.Najważniejsze jednak jest to że moje przyzwyczjenia żywieniowe zupełnie się zmieniły i zyczyłabym sobie ,ale również Wam żeby tak już zostało.Teraz uwielbiam zakupy,mogłabym chodzic na nie codziennie,przed dietą gdy miałam coś na siebie kupić to była gechenna i prawie zawsze kończyło się płaczem,bo cięzko kupić coś na chipopotama.Z rozmiaru 46 przeszłam na 40/38,a to dlatego że mam duży biust,który nie zawsze wchodzi w rozmiar 38.Chcę powiedzieć młodzieży dukanowskiej że warto być na tej diecie,moje życie zmieniła bardzo.

[nillka88]

Napisane przez betii5

Witam wszystkich,u mnie jest okropny dzień leje non stop od wczoraj ,można zwariować.Ja mam jutro jubileusz 10 miesięcy na diecie.No i 29 dzień na III fazie.Po tych dziesięciu miesiącach diety ,jestem zupełnie inną osobą,bo to że udało się zgubić parę kilogramów to super i o to tak naprawdę nam wszystkim chodzi.Najważniejsze jednak jest to że moje przyzwyczjenia żywieniowe zupełnie się zmieniły i zyczyłabym sobie ,ale również Wam żeby tak już zostało.Teraz uwielbiam zakupy,mogłabym chodzic na nie codziennie,przed dietą gdy miałam coś na siebie kupić to była gechenna i prawie zawsze kończyło się płaczem,bo cięzko kupić coś na chipopotama.Z rozmiaru 46 przeszłam na 40/38,a to dlatego że mam duży biust,który nie zawsze wchodzi w rozmiar 38.Chcę powiedzieć młodzieży dukanowskiej że warto być na tej diecie,moje życie zmieniła bardzo.

klask i: gratulacje!!!!

kurcze tylko własnie mam wrażenie, że mi to nawyków żywieniowych nie zmieni, chyba będę zbyt krótko na diecie, ale zobaczymy, życzę sobie żeby jednak się zmieniły

[miss_seepy]

A ja właśnie zalogowałam się na stronę Dukana, żeby mi powiedział jak będzie wyglądać moja droga do celu : P I zabawnie, bo w sumie właśnie mam podobny cel jak ty Betii i gratuluje sukcesu : )

Wg strony dieta uderzeniowa ma trwać u mnie 7 dni, następna faza 174 dni i wtedy zrzuce tyle co Betii się udało a potem prawie 250 dni utrzymania wagi
Na razie musze to wszystko ogarnąć, ale chciałabym zacząc jak najszybciej
Nie dawno wypożyczyłam ksiażke Nie potrafie schudnąć, ale tylko ją przejrzałam :P W każdym razie ten wątek jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu że warto spróbować.

[betii5]

Napisane przez czarownica3006

ale mnie dzis glowa boli.. juz trzeci dzien.. uwielbiam 'doroslosc'.. kiedys to nie mialam takich problemow, a teraz ledwo cisnienie skoczy i ja na oczy z bolu nie widze ehhhh
kurde, kiedy ja schudne te 14 kg do celu ?

Witaj w klubie ja też mam problemy z głową przy takiej pogodzie.Kochana trochę cierpliwości nawet się nie obejrzysz i juz będziesz na III fazie.Oczywiście życzę ci żeby jak najszybciej ,bo mi moje chudnięcie zajęło już 10 miesięcy,a na III fazie będę do 15 grudnia.Czyli jeszcze szmat czasu przedemną.

[Sunrisek]

Hej dziewczyny, czy mogę Was prosić o pomoc?
Właśnie przed chwilą stanęłam na wagę i zauważyłam, że przytyłam 5 kg ;( Ważę 85 kg przy 173 wzrostu. Stwierdziłam, że czas to zmienić, gdyż źle czuję się w swoim ciele.
Chciałabym zrzucić 20 kg. Widzę, że ta dieta pomoże mi w osiągnięciu tego celu. Jestem gotowa zacząć ją od teraz, ale...
Zawsze jest to ale. Na początku lipca wyjeżdżam na obóz. Do tego czasu będę na pewno w II fazie. Ten obóz jest obozem harcerskim, więc nie będę miała możliwości wybierać sobie jedzenia - w lesie, bez prądu, gazu itd.
Czy warto zaczynać teraz? Chciałabym przez wakacje wysmukleć. Ale jak sobie poradzić z tym, że będę miała zastój 2 tygodnie w tej diecie? Czy wystarczy jeśli będę bardzo ograniczać tam przyjmowane posiłki? I dodatkowo na przykład wstawała rano przed wszystkimi i biegała?
Czy ewentualnie jechać na obóz, oczywiście ograniczać jedzenie, a po powrocie wrócić na fazę uderzeniową?
Poradźcie mi bo nie wiem, co zrobić.
Z góry dziękuję.

[Ayu]

Napisane przez betii5

Witam wszystkich,u mnie jest okropny dzień leje non stop od wczoraj ,można zwariować.Ja mam jutro jubileusz 10 miesięcy na diecie.No i 29 dzień na III fazie.Po tych dziesięciu miesiącach diety ,jestem zupełnie inną osobą,bo to że udało się zgubić parę kilogramów to super i o to tak naprawdę nam wszystkim chodzi.Najważniejsze jednak jest to że moje przyzwyczjenia żywieniowe zupełnie się zmieniły i zyczyłabym sobie ,ale również Wam żeby tak już zostało.Teraz uwielbiam zakupy,mogłabym chodzic na nie codziennie,przed dietą gdy miałam coś na siebie kupić to była gechenna i prawie zawsze kończyło się płaczem,bo cięzko kupić coś na chipopotama.Z rozmiaru 46 przeszłam na 40/38,a to dlatego że mam duży biust,który nie zawsze wchodzi w rozmiar 38.Chcę powiedzieć młodzieży dukanowskiej że warto być na tej diecie,moje życie zmieniła bardzo.

Piękne jest to co piszesz Naprawdę uwielbiam czytać takie historie
Gratuluję wszystkich zmian i osiągnęć! I zazdraszczam, oczywiście

Napisane przez miss_seepy

A ja właśnie zalogowałam się na stronę Dukana, żeby mi powiedział jak będzie wyglądać moja droga do celu : P I zabawnie, bo w sumie właśnie mam podobny cel jak ty Betii i gratuluje sukcesu : )

Wg strony dieta uderzeniowa ma trwać u mnie 7 dni, następna faza 174 dni i wtedy zrzuce tyle co Betii się udało a potem prawie 250 dni utrzymania wagi
Na razie musze to wszystko ogarnąć, ale chciałabym zacząc jak najszybciej
Nie dawno wypożyczyłam ksiażke Nie potrafie schudnąć, ale tylko ją przejrzałam :P W każdym razie ten wątek jeszcze bardziej utwierdza mnie w przekonaniu że warto spróbować.

Oczywiście, że warto
Teraz tylko przeczytaj uważnie książkę, pierwszy post tego wątku. Potem wyposażasz lodówkę i dukasz z nami

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Napisane przez Sunrisek

Hej dziewczyny, czy mogę Was prosić o pomoc?
Właśnie przed chwilą stanęłam na wagę i zauważyłam, że przytyłam 5 kg ;( Ważę 85 kg przy 173 wzrostu. Stwierdziłam, że czas to zmienić, gdyż źle czuję się w swoim ciele.
Chciałabym zrzucić 20 kg. Widzę, że ta dieta pomoże mi w osiągnięciu tego celu. Jestem gotowa zacząć ją od teraz, ale...
Zawsze jest to ale. Na początku lipca wyjeżdżam na obóz. Do tego czasu będę na pewno w II fazie. Ten obóz jest obozem harcerskim, więc nie będę miała możliwości wybierać sobie jedzenia - w lesie, bez prądu, gazu itd.
Czy warto zaczynać teraz? Chciałabym przez wakacje wysmukleć. Ale jak sobie poradzić z tym, że będę miała zastój 2 tygodnie w tej diecie? Czy wystarczy jeśli będę bardzo ograniczać tam przyjmowane posiłki? I dodatkowo na przykład wstawała rano przed wszystkimi i biegała?
Czy ewentualnie jechać na obóz, oczywiście ograniczać jedzenie, a po powrocie wrócić na fazę uderzeniową?
Poradźcie mi bo nie wiem, co zrobić.
Z góry dziękuję.

Myślę, że teraz możesz spróbować normalnej redukcji. Na pewno będzie Ci z taką dietą łatwiej na obozie, a ewentualne nadmiary kalorii spalisz. Są na wątku Dietetyka wątki podwieszone, m.in. Ułóż sobie dietę. I na razie idź według tego. Dodaj oczywiście ćwiczenia Wtedy nawet do lipca jakieś efekty na pewno się pojawią.
Dukana zostaw sobie na taki okres, gdzie będziesz miała więcej spokoju. Bo takie mieszanie i plątanie wydaje mi się niepotrzebne i nie do końca dobre dla metabolizmu.

To taka moja luźna propozycja

[Sparta]

Witam...jestem na I fazie 2 dzień...schudłam z 57kg na 74, 3kg..nie za mało..miałam schudnąć do 1,5 kg

[ratlooksgirl]

Hej Dziewczyny i Chłopaki.

Właśnie skończyłam smażyć kotleciki mielone wielka ilość. Jutro tez wyjeżdżam na długi weekend i jakies zapasy musze zrobić bo nie wiem jak tam u Pepików z dietetycznym żarciem, poza tym nie wiem jakim bede dysponować zapleczem kuchennym. Także z rana jeszcze placków dukanowych sobie napiekę, zamarynuję kurze cycki i powinno starczyc, niestety faza PP, więc nie poszaleję.

U mnie był wzrost i teraz zastój, ale nagrzeszyłam to mam. Nagrzeszyłam chrupkami, nawet nie były specjalnie dobre

Przyznam się wam że ja od czasu do czasu pije sobie piwko a jak impreza się zdarzy to wódkę z colą light tez piję. Na następny dzień mam później mega spadek, bo to moczopedne, a później dzień zastoju i dalej waga sobie leci w dół. W sumie sprawdziłam to wielokrotnie i u mnie taka regóła jest. Tylko jak z jedzeniem pofolguję sobie to wzrost i zastój na dłuuugo.

Zaraz musze leciec do pracy, jeszcze o kantor zahaczyć, a tak mi sie nie chce w taka pogode z domu wychodzić. jeszcze koło dzisiaj pisałam ze statyki i nie do końca pewna jestem czy mi to tam dobrze powychodziło.

Ale jest dobra wiadomosc. Nadal nie pale i wcale mnie nie ciagnie. Wiem, że to forum nt. odchudzania ale jestem z siebie taka zadowolona, że nie moge się powstrzymac przed chwaleniem.

A jak tam Ayu u Ciebie? nadal bez papierosa? Wiem, że tak. Lece do kieratu. trzymajcie się

[LyraBea]

Napisane przez Sparta

Witam...jestem na I fazie 2 dzień...schudłam z 57kg na 74, 3kg..nie za mało..miałam schudnąć do 1,5 kg

Hahahahaha, no to faktycznie "sporo" schudłaś. To prawie jak czasem z tymi promocjami w sklepach bywa, że z 1,99zł na 2,99zł "przecenione"
Rozumiem, że czeski błąd się wkradł

A tak w ogóle to witam Kochane moje Dukaneczki
U mnie jakoś tak dziwnie na tej III fazie. Mam jeść codziennie warzywka i muszę się zacząć bardziej przykładać do zakupów. Na II fazie idąc trybem 5/5 miałam zakupy lepiej zaplanowane, teraz kompletny chaos.
Kupiłam truskawki i się na nie gapię...

[Mo_Nika]

Witam
Padam ze zmęczenia jak dobrze, że jutro wolne.
Gratuluję spadków
Betii gratuluję szczególnie że dobrze trzymasz się na III

[Ayu]

Napisane przez ratlooksgirl

Ale jest dobra wiadomosc. Nadal nie pale i wcale mnie nie ciagnie. Wiem, że to forum nt. odchudzania ale jestem z siebie taka zadowolona, że nie moge się powstrzymac przed chwaleniem.

A jak tam Ayu u Ciebie? nadal bez papierosa? Wiem, że tak. Lece do kieratu. trzymajcie się

Ja też chodzę dumna i chwalę się wszystkim naookoło Od sobotniego wieczoru bez fajek, nawet zapomniałam już, że paliłam Czasami mam tylko jeszcze taki odruch, że bym zapaliła, np. po jedzeniu, albo jak jestem zdenerwowana.
Ale jest mi naprawdę wspaniale

---------- Dopisano o 16:05 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez LyraBea

Kupiłam truskawki i się na nie gapię...

Ja bym się nie gapiła, tylko zjadała dzienną porcję owoców

[loletka1986]

Napisane przez betii5

Witam wszystkich,u mnie jest okropny dzień leje non stop od wczoraj ,można zwariować.Ja mam jutro jubileusz 10 miesięcy na diecie.No i 29 dzień na III fazie.Po tych dziesięciu miesiącach diety ,jestem zupełnie inną osobą,bo to że udało się zgubić parę kilogramów to super i o to tak naprawdę nam wszystkim chodzi.Najważniejsze jednak jest to że moje przyzwyczjenia żywieniowe zupełnie się zmieniły i zyczyłabym sobie ,ale również Wam żeby tak już zostało.Teraz uwielbiam zakupy,mogłabym chodzic na nie codziennie,przed dietą gdy miałam coś na siebie kupić to była gechenna i prawie zawsze kończyło się płaczem,bo cięzko kupić coś na chipopotama.Z rozmiaru 46 przeszłam na 40/38,a to dlatego że mam duży biust,który nie zawsze wchodzi w rozmiar 38.Chcę powiedzieć młodzieży dukanowskiej że warto być na tej diecie,moje życie zmieniła bardzo.

moje gratulacje
powiedz mi jak Ci tam jest na tej III fazie?
Waga nie wzrasta?
Potwornie się tego boję

[Sparta]

Hahahahahahaha rzeczywiście...miało być z 75kg na 74,3 kg 2 dzień na I fazie...co myślicie

[Ayu]

Napisane przez Sparta

Hahahahahahaha rzeczywiście...miało być z 75kg na 74,3 kg 2 dzień na I fazie...co myślicie

Prawie kilogram w dzień? I ty się jeszcze pytasz?
Ładny wynik, chociaż to tylko woda

[*Insane]

Przepraszam, że tak wyrywkowo piszę

Ale właśnie doszło do mnie zbiorowe zamówienie z hurtowni odzieżowej. Obydwie bluzki, które sobie zamówiłam - PASUJĄ
Nie są luźne, raczej przy ciele (to bardzo dobrze, będę mogła jeszcze dłuugo nosić ) - ale muszę przyznać, że straaasznie mi brzuch wciągnęło
Normalnie nie mogłam się w lustrze napatrzeć! Nie widziałam tego na co dzień, bo chodzę w luźnych ciuchach. Ale ja ZACZYNAM MIEĆ FAJNY, KOBIECY KSZTAŁT!
aaaaa......!!!!!

[Mo_Nika]

Napisane przez *Insane

straaasznie mi brzuch wciągnęło

A u mnie wręcz przeciwnie

[martha330]

Napisane przez Sparta

Witam...jestem na I fazie 2 dzień...schudłam z 57kg na 74, 3kg..nie za mało..miałam schudnąć do 1,5 kg

Napisane przez Sparta

Hahahahahahaha rzeczywiście...miało być z 75kg na 74,3 kg 2 dzień na I fazie...co myślicie

tez sie wlasnie gapilam,co ta liczby Ci wyskoczyly... ale juz wszystko jasne!
ja tez jestem drugi dzien i niestety z moja waga nie sprawdze dokladnie ile mi ubylo,ale chyba nic a 0,7 kg to piekny wynik

---------- Dopisano o 16:37 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez *Insane

Przepraszam, że tak wyrywkowo piszę

Ale właśnie doszło do mnie zbiorowe zamówienie z hurtowni odzieżowej. Obydwie bluzki, które sobie zamówiłam - PASUJĄ
Nie są luźne, raczej przy ciele (to bardzo dobrze, będę mogła jeszcze dłuugo nosić ) - ale muszę przyznać, że straaasznie mi brzuch wciągnęło
Normalnie nie mogłam się w lustrze napatrzeć! Nie widziałam tego na co dzień, bo chodzę w luźnych ciuchach. Ale ja ZACZYNAM MIEĆ FAJNY, KOBIECY KSZTAŁT!
aaaaa......!!!!!

gratulejszyn!
tez chcialabym sie tak cieszyc jak Ty

[Annaluka]

Ale Wy tu dużo piszecie Podczytuję i gratuluję wszystkim sukcesów małych i dużych.
W ogóle takie pozytywne newsy bardzo zachęcają

[nillka88]

Napisane przez *Insane

Przepraszam, że tak wyrywkowo piszę

Ale właśnie doszło do mnie zbiorowe zamówienie z hurtowni odzieżowej. Obydwie bluzki, które sobie zamówiłam - PASUJĄ
Nie są luźne, raczej przy ciele (to bardzo dobrze, będę mogła jeszcze dłuugo nosić ) - ale muszę przyznać, że straaasznie mi brzuch wciągnęło
Normalnie nie mogłam się w lustrze napatrzeć! Nie widziałam tego na co dzień, bo chodzę w luźnych ciuchach. Ale ja ZACZYNAM MIEĆ FAJNY, KOBIECY KSZTAŁT!
aaaaa......!!!!!

no no no gratuluję!!! ja tez ostatnio zauwazyłam, że mój bzruch mniej wystaje dla mnie to był szok bo myślałam, że nigdy nie uda sie go choc ciut zmneijszyć

a mogę spytać z jakiej to hurtowni?? bo sie czaję i nie wiem na który wątek uderzyć

wiecie co, ja jednka spróbuje jutro zrobić ten pasztet, spróbuje zmodyfikowac troszkę i zobaczę co z tego wyjdzie

[*Insane]

Napisane przez nillka88

no no no gratuluję!!! ja tez ostatnio zauwazyłam, że mój bzruch mniej wystaje dla mnie to był szok bo myślałam, że nigdy nie uda sie go choc ciut zmneijszyć

a mogę spytać z jakiej to hurtowni?? bo sie czaję i nie wiem na który wątek uderzyć

wiecie co, ja jednka spróbuje jutro zrobić ten pasztet, spróbuje zmodyfikowac troszkę i zobaczę co z tego wyjdzie

Dziękuję
Nie no, wystaje nadal ale zdecydowanie mniej wystaje. No wiecie - nie wyglądam już jak kobieta w ciąży

A teraz robiłam hurtownię Awantii ale to był mój pierwszy z tej hurtowni. Wrażenia opisałam na wątku heh ogólnie pozytywnie.

[Sparta]

Mam nadzieję że coś mi sie uda schudnąć, źle się czuję z moją wagą miałam dziś kryzysowy dzień..jakos słabo mi było ale zjadłam makrelę calutka na śniadanie, kotleciki jajeczne i było okej. Teraz popijam jogurt duży 0% tłuszczu. W sumie ważyłam się w ciągu dnia..na czczo rano może było by nawet 1 kg w plecy dziś przyszły mi ksiązki to wszystko sobie doczytam Nasłuchałam się od mamy że się rozchoruję na tej diecie, bla bla bla ..wiecie jak to mamy..w sumie mam nadzieję że nic nie będzie źle

[gagatek06]

Witamu mnie zastoj dzisiaj mam ostatni dzień PW i dobrze bo waga stoi w miejscuprzyznam sie do czegoś zjadłam męzowi jednego ziemniaka i wiecie co wcale mi az tak nie smakował a to dziwne bo zawsze wpylałam tyle co on ziemniaków ale to dobrze aha i zawsze piłam do kawy 2,5 łyzeczki cukru odkad jestem na diecie na poczatku nie słodziłam wogole teraz max 1 tabletka słodzika wzięłam łyczka od kumpeli kawki ktora słodzi 2 i twierdze zebuziolki

[martha330]

Napisane przez gagatek06

Witamu mnie zastoj dzisiaj mam ostatni dzień PW i dobrze bo waga stoi w miejscuprzyznam sie do czegoś zjadłam męzowi jednego ziemniaka i wiecie co wcale mi az tak nie smakował a to dziwne bo zawsze wpylałam tyle co on ziemniaków ale to dobrze aha i zawsze piłam do kawy 2,5 łyzeczki cukru odkad jestem na diecie na poczatku nie słodziłam wogole teraz max 1 tabletka słodzika wzięłam łyczka od kumpeli kawki ktora słodzi 2 i twierdze zebuziolki

tez chcialabym ze mi slodycze nie smakowaly ale ja lasuchem bylam