Ostatnio testowałam - cz. III - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Uroda > Perfumy

Notka

Perfumy Fora, na których znajdziesz porady w zakresie perfum. Zapraszamy do dyskusji.
Zanim napiszesz post zapoznaj się z FAQ oraz Przewodnikiem po perfumach.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2013-06-10, 09:05   #4471
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez edytapa68 Pokaż wiadomość
Habanita stara i nowa wersja, wg mojego męża, to chińskie gumki do ścierania,dlatego szału nie ma i nie wiadomo o co tyle szumu wokół tych perfum
Początek obiecujący,ale po pół godzinie gumka chińska i nic,koniec
Habanita ma rzeczywiście pudrowo - słodką nutę, ale na mnie na szczęście to bardzo złożony zapach - szyprowo - orientalno - pudrowy.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-10, 20:35   #4472
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Louve Serge Lutens - podobieństwo do Rahat Loukoum jest znaczne, ale moim zdaniem to słabszy zapach. Migdały uderzają wraz z mocną balsamiczną nutą, podobną do Shalimara. Są upiornie słodkie, ale bardziej syntetyczne, może ze względu na obecność nuty gorzkiej i trochę sztucznej wiśni. Po chwili pojawia się róża, której generalnie nie lubię. Rahat jest upiornie słodkie i seksowne, a to mi się kojarzy z wiśniowym tortem z marcepanem, którego podaje opasła ciotka na imieninach, wypachniona jak zwykle jakimś różanym dusicielem.
Jako, że lubię torty u opasłych ciotek, to nadal podoba mi się ten zapach, ale męczy już po pierwszym kawałku.
__________________
tak pachnę

Edytowane przez Quinn
Czas edycji: 2013-06-12 o 12:51
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 12:51   #4473
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Musk Koublai Khan Serge Lutens - no spodziewałam się czegoś innego, wręcz obrzydliwego, fekalnego, spoconego i wszystkich innych obrzydliwości.
Ach, jakże się zawiodłam. Zapach jest animalny, ale nie czuję TEGO, raczej animalny tak, jak spocona sierść konia, świeżo animalny, nie brudno i wydzielinowo animalny. Może jak przyłożę nos do skóry i wysilę wyobraźnię, to czuję jakieś niepokojące nuty, ale z prawidłowej odległości ten zapach pachnie na mnie po prostu ładnie! Trochę jak MR albo Shalimar, taką gorącą, zwierzęcą a jednocześnie słodką i nieco kwiatowo-mydlaną nutą. Nie zakochałabym się w nim, ale jest kwadryliony razy ładniejszy niż dwa inne testowane Lutensy, o których niżej. MKK pachnie seksownie, myśle, że na mężczyźnie mógłby mi się spodobać, pachnie bezkompromisowo, seksualnie i nienachalnie.

Miel de Bois - kable i brudny miód, nie podoba mi się, jest nieprzyjemny

Fumerie Turque - nieco przypomina Volutes Borneo, tylko w brzydkiej wersji. Jest zatęchłe, paczulowe i z dużą ilością tytoniu. Całość jest mdła i trochę odpychająca.

Douce Amere - świerk z jakąś okropnie nieprzyjemną, mdłą i starą nutą (wg nut to mogą być lilie), bardzo mi się nie podoba
__________________
tak pachnę
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 17:32   #4474
lexxi
Zakorzenienie
 
Avatar lexxi
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Testowałam dziś nową wersję D&G The One - Desire. Spodziewałam się jakiegoś super karmelowca którym się zachwycę i nie będę mogła spać po nocach dopóki go nie kupię Niestety, a może i na szczęście (dla mojego portfela ) zapach nie zrobił na mnie wrażenia Czułam praktycznie tylko litchi i ogólnie owocowe nuty, zero wanilii i karmelu na które liczyłam najbardziej może po rozwinięciu te nuty wychodzą, ze mnie jednak zapach szybko się ulotnił i nie czułam jak dalej pachnie. Spodziewałam się czegoś podobnego do Escady Magnetism, a tymczasem to zwyklak mogący spokojnie być perfumami jakiejś celebrytki typu Kim Kardashian D&G się nie popisali Ale dam mu jeszcze szansę na testach globalnych, może mnie do siebie przekona
__________________

"Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano."

WISH

Christine


lexxi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 21:31   #4475
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Bois Oriental, Bois et Frutis Serge Lutens
- obydwa są podobne i obydwa bardzo ładne.
Tylko, że spodziewałam się dużo więcej. Bois Oriental kojarzy mi się z Ramyatą, Bois ed Frutis z Bois Oriental, a wszystkie razem z Feminite du Bois i troszkę z Dolce Vita (et Fruits).
Czyli wszystkie zapachy są bardzo dobre, ale różnica dla mnie jest zbyt mała, żeby płacić takie pieniądze za flakon. Feminite du Bois ma to wszystko i jest łatwo dostępny, a przy tym bardziej przyprawowy niż pozostałe, co dla mnie jest plusem.

Chene Serge Lutens - pachnie dokładnie jak debowa apteczka mojej babci, w której trzymała mocno przeterminowane leki. I jeszcze czuć trochę woń jej rosołu. Czyli nic przyjemnego, ale zapach bardzo obrazowy.

Dopóki mi się książeczka nie skończy będę Lutensy męczyć, aż będziecie mieć mnie dosyć
__________________
tak pachnę
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 21:54   #4476
VI4
Zakorzenienie
 
Avatar VI4
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 11 168
GG do VI4
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Quinn Pokaż wiadomość
Chene Serge Lutens - pachnie dokładnie jak debowa apteczka mojej babci, w której trzymała mocno przeterminowane leki. I jeszcze czuć trochę woń jej rosołu. Czyli nic przyjemnego, ale zapach bardzo obrazowy.
ha - dla mnie to zapach apteki z dzieciństwa - wytarte podłogi z jakiegoś kamienia, drewniane lady, skrzypiące drzwi (nie chodzi o jakieś ogólne wrażenie - dokładnie tak pachniało w aptece w Radości - niestety, po remoncie jest tam biało, plastik i szkło, znikły wahadłowe, ciężkie, drewniane drzwi z szybkami - czyli bezpłciowo na maxa...)
VI4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-12, 22:09   #4477
Pin up girl
Zakorzenienie
 
Avatar Pin up girl
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 12 093
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Przed chwilą stworzyłam dziewięć recenzji, wizaż zeżarł wszystkie, więc teraz dodam jedną, po czym będę edytować post, dodając kolejne

1. La Rose de Rosine - tony słodkiego, różano-fiołkowego pudru, który z biegiem czasu ulega lekkiemu zmydleniu. Zapach w starym stylu, do bólu kosmetyczny, tylko dla wielbicielek pudrowych dusicieli - ta róża ma moc i może przyprawić o ból głowy.

2. Glam Rose, Las Parfums de Rosine - kompozycja bardziej złożona i na luzie, nie dusi tak jak pierwowzór, choć jest w niej ukłon w kierunku klasyki - mam na myśli pudrowy duet róża-fiołek. Poza tym dodano sporą garść owoców leśnych i odrobinę przypraw w otwarciu, co dodaje tej róży pazura. Przez chwilę miałam skojarzenia z Parisienne, ale to nie to samo.

3. Orange Sanguine, Atelier Cologne - na mojej skórze rozpoczyna się słodką, musującą oranżadą z odrobiną goryczki, ewoluuje w kierunku cierpkiej, aromatycznej pomarańczy z dodatkiem geranium. Trwałość taka sobie, trzyma się blisko skóry.

4. Ombre Platine, J. Ch. Brosseau - słodki, mleczny kokos z dodatkiem dojrzałej śliwki i czarnej porzeczki, w tle maslana tuberoza i sandałowiec. Choć kompozycja jest bogata i przemyślana, a słodycz doskonale wyważona, to jednak upewniam się w przekonaniu, że kokos w perfumach jest nie dla mnie.

5. Pure Gold, Montale - słodkie, brzoskwiniowe piżmo z dodatkiem białych kwiatów, raz zahaczające o gourmand, kojarząc mi się z owocowymi, klejącymi się do wszystkiego karmelkami, a kiedy indziej przypominające owocowe luksusowe mydło. Kompozycja trochę toporna, choć nie przekracza granicy dziwaczności i dobrego smaku. Trwałość i intensywność godna Montale.

6. Le Parfum Couture, M. Micallef - jestem pozytywnie zaskoczona tym zapachem. Trochę podobny jest do Jewel, ze względu na paczulę, która pełni tu rolę nuty dominującej, jednak sporo jest też tu miodu, nietrudno wyczuć nuty zwierzęce (na szczęście idealnie komponują się z resztą nut, nie przesadzono z nimi). Co mnie zaskakuje, to niezwykle zgrabnie wpleciony w to wszystko duet agar-róża, który nie wybija się ponad resztę, a idealnie z nią współgra. Trwałość i intensywność bardzo dobra.

7. Sur Mon Coeur, Rance - dominuje ambra i róża, choć nie brakuje też białych kwiatów, szczególnie tuberozy i jaśminu. Otwarcie jest bardziej owocowe, wyczuwam coś, co przypomina mi rabarbar. Zapach elegancki i w dobrym stylu, ale dość przewidywalny i nudny.

8. Tubereuse Amour, Rance - czyli tuberoza miękka, spokojna, maślana, bez gardenii, ale za to z innymi białymi kwiatami i sandałowcem, potęgującym leniwy, przewidywalny klimat zapachu. Przed nudą nie chronią nawet zielone nuty w otwarciu, gdyż znikają zbyt szybko.

9. Avant le Jour, Rance - największe dziwadło spośród wszystkich trzech nowości tej marki, które testowałam. Kojarzy mi się ze słodko-gorzkim syropem z czasów dzieciństwa, za co odpowiada połączenie mięty i słodkiej mandarynki ze sporą ilością benzoesu i ambry. Jestem skłonna dać wiarę, że jest tam kadzidło. Nie jest tak nudny jak dwa wcześniej zrecenzowane zapachy Rance, ale nie czyni go to przyjemnym dla mojego nosa.

Edytowane przez Pin up girl
Czas edycji: 2013-06-12 o 22:30
Pin up girl jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-06-13, 11:33   #4478
025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 2 314
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez lexxi Pokaż wiadomość
Testowałam dziś nową wersję D&G The One - Desire. Spodziewałam się jakiegoś super karmelowca którym się zachwycę i nie będę mogła spać po nocach dopóki go nie kupię Niestety, a może i na szczęście (dla mojego portfela ) zapach nie zrobił na mnie wrażenia Czułam praktycznie tylko litchi i ogólnie owocowe nuty, zero wanilii i karmelu na które liczyłam najbardziej może po rozwinięciu te nuty wychodzą, ze mnie jednak zapach szybko się ulotnił i nie czułam jak dalej pachnie. Spodziewałam się czegoś podobnego do Escady Magnetism, a tymczasem to zwyklak mogący spokojnie być perfumami jakiejś celebrytki typu Kim Kardashian D&G się nie popisali Ale dam mu jeszcze szansę na testach globalnych, może mnie do siebie przekona
Dla mnie superkarmelowcem w dodatku z nutą gruszki (czego w sumie należałoby się spodziewać po tym The One) okazał się Fancy Jessici Simpson. Niuchnij jak będziesz miała okazję, może Cię "weźmie".
025dd70b38ae5ec63576996b909aa97df2915b11_5f1f5c7240092 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-13, 13:45   #4479
lexxi
Zakorzenienie
 
Avatar lexxi
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

[1=025dd70b38ae5ec63576996 b909aa97df2915b11_5f1f5c7 240092;41299665]Dla mnie superkarmelowcem w dodatku z nutą gruszki (czego w sumie należałoby się spodziewać po tym The One) okazał się Fancy Jessici Simpson. Niuchnij jak będziesz miała okazję, może Cię "weźmie".[/QUOTE]
o nieeee, tylko nie Fancy! nienawidzę gruszki w perfumach fancy znam dobrze i nie lubię, ale właśnie obdarowałam próbką Wizażankę, której się spodobały Ale i tak dzięki za cynk

edit: na całe szczęście w The One nie czuję ani grama gruszki uff!
__________________

"Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano."

WISH

Christine



Edytowane przez lexxi
Czas edycji: 2013-06-13 o 13:47
lexxi jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-13, 13:53   #4480
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

A ja czuję gruszkę, w Dolce Vita, którą masz na avie
__________________
tak pachnę
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-13, 14:11   #4481
lexxi
Zakorzenienie
 
Avatar lexxi
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 4 042
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Quinn Pokaż wiadomość
A ja czuję gruszkę, w Dolce Vita, którą masz na avie
żadnych gruszek w DV ja na szczęście nie czuję tylko pyszny słodki miodzio przyprawy brzoskwinie i wanilia tak odbieram DV
__________________

"Obie ręce oparłszy o poręcz drewnianą, rzekł z uporem, że ducha zobaczył dziś rano."

WISH

Christine


lexxi jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2013-06-16, 11:50   #4482
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 12 076
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
O! To na pewno mi się spodoba!
Zawsze wyróżniam kiszone ogórki w perfumach dostają dodatkowe punkty


A powiedz mi, w Tumulte PH wyczuwasz ogóra? No oczywiście jeśli było dane Ci poznać ten zapach
3eef048cd73ce499df76a24f71dd01843bb9a910_606650721e0c8 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 12:23   #4483
Zanthia
Zadomowienie
 
Avatar Zanthia
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 1 164
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Amouage Lyric Woman - po pierwszej próbie kilka miesięcy temu, która skończyła się szokiem i wrzuceniem próbki na dno szuflady postanowiłam dać jej jeszcze jedną szansę.

I co czuję - dominująca słodka róża, słodkie kadzidło, odrobinka piżma, szczypta [ szczypteczka! ;p ] kardamonu. I tyle. Bardzo spokojny, elegancki, można w nim spać, ciężko jeść, bo słodycz kadzidła się wkrada w pokarm, ale tragedii nie ma. Fajna użytkowa kreacja na jakieś wyjście. Trochę dziwne dla Amouage, że po 5 godzinach niknie.
Zanthia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 21:06   #4484
liliza
El Cumpleaños Secreto
 
Avatar liliza
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Into the Darkness
Wiadomości: 4 521
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Dzisiaj na tapecie jest Bentley for Men edt. Zapach piękny, elegancki, wyrafinowany i z dużą klasą. Przyprawy, cynamon w rumowej kąpieli, a wszystko na skórzanym posłaniu w pięknym cedrowym lesie. Poszczególne nuty są idealnie wyważone, nic nie doskwiera, nie uciska, nie przeszkadza, tylko przenika się wzajemnie. Zapach tworzy idealną całość, dając poczucie wielkiego komfortu najwyższej jakości. Wszystko pozostaje w zgodzie z elitarnym poziomem marki. Ten zapach to wielka klasa, elegancja i kunszt. Wyobrażałam sobie piękną przejażdżkę luksusowym autem, w wygodzie i błogim zadowoleniu z obecnej chwili. Projekcja jest doskonała, a trwałość wyśmienita, bo około 7-8 godzin.
Jestem w raju
liliza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 21:45   #4485
MysiaJadwisia
Zakorzenienie
 
Avatar MysiaJadwisia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 694
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Lilizo Dzięki Ci za kolejnego muszwącha
Z Twojego opisu wygląda mi na coś, w czym mogłabym się kąpać
A porównania do Idole na Fragrantice jeszcze bardziej stawiają mi czułki na baczność

Durbano Jade to zapach magiczny, tajemniczy, "uduchowiony" (jeśli można tak powiedzieć o zapachu... ale ja wszystkie znane mi pachnidła Durbano tak odbieram, mają według mnie jakiś mistyczny, transcendentalny pierwiastek / wybaczcie egzaltację )
Dla mnie jest jak sabat leśnych nimf, które na polanie w pradawnej puszczy palą ognisko, wrzucają do niego suszone zioła i kąpią się w gęstym, zielonym dymie, po czym odurzone opadają bezwładnie na mech, który otula ich skórę niczym ciężki, ciemnozielony aksamit. (teraz to dopiero dałam popis grafomanii )
...w każdym razie nie czuję tu soczystości, "trawiastości" o jakiej czytałam w wielu recenzjach - zapach jest gęsty i przestrzenny jednocześnie (jak dym), najbardziej wybija się ziemisty wetiwer, mięta, kocanka, w tle majaczy paczula... dałabym sobie pazury obciąć, że czuję kadzidło... widocznie to wetiwer z kocanką je udają

Dla mnie Jade jest jak najbardziej "noszalny", ale raczej na jakieś wyjątkowe okazje (i nie mam tu na myśli imienin cioci czy chrztu bratanka, raczej... bo ja wiem? sesję RPG czy koncert, wernisaż czy konwent jakiś ). Tradycyjnie mam problem z projekcją (a używałam doprawdy pierońskich ilości) i według mnie idealną porą są dla niego letnie wieczory i noce.

Edytowane przez MysiaJadwisia
Czas edycji: 2013-06-16 o 21:49
MysiaJadwisia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2013-06-16, 21:53   #4486
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Ja dziś z kolei zaliczyłam kolejne podejście do Aliena Essence Absolue. Miałam kiedyś flachę i posłałam w świat, chyba będę musiała teraz znowu upolować. Wysłałam, bo był migrenogenny, ale dzisiaj użyty bardzo oszczędnie po prostu przeniósł mnie do nieba bram Kopiując z mojej świeżo wysmażonej recenzji na KWC:
Alien EA jest jak diabolicznie wręcz piękna kobieta, której uroda jest tak oczywista, tak przesadzona i wręcz ordynarna, że nie sposób nie gapić się na nią jak cielak.
W jej twarzy nie kryje się mądrość, nie ma drobnych skaz dodających uroku.
Essence Absolue to piękność skończona, banalna i jednoznaczna.
Wanilia z jaśminem i nieco dymnymi, ambrowymi nutami tworzy całość bardzo narkotyczną, bardzo (!) ogoniastą, niesamowicie trwałą.
Uroda zapachu - poza skalą. Złożność - średnia.
__________________
tak pachnę
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 21:59   #4487
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

[1=3eef048cd73ce499df76a24 f71dd01843bb9a910_6066507 21e0c8;41343825]

A powiedz mi, w Tumulte PH wyczuwasz ogóra? No oczywiście jeśli było dane Ci poznać ten zapach [/QUOTE]
Jasne, mam nawet próbkę.
Nooo...jest tam taka nuta, odpowiedzialna za kis ogórkowy, ale ja tego nie wyczuwam - inni mi mowią

Muszę wspomnieć, że trafiłam w Doug. na zapach, ktory wydał mi się śliczny i dziewczęcy (niestety - nie dla mnie).
Trussardi Donna Rose Delicate - świeży, z różyczką, kiedy "z pąka zamienia się w kwiat", z trwałością u mnie bardzo dobrze! trochę w stylu Bright Cristal Versace (który uważam za dobry zapach). Niby banalny, ale dzięki swietnej jakości - zdecydowanie w czołówce świeżaków - jak dla mnie
Wyjątkowo pełna wdzięku ta różyczka!
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 22:06   #4488
liliza
El Cumpleaños Secreto
 
Avatar liliza
 
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Into the Darkness
Wiadomości: 4 521
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez MysiaJadwisia Pokaż wiadomość
Lilizo Dzięki Ci za kolejnego muszwącha
Z Twojego opisu wygląda mi na coś, w czym mogłabym się kąpać
A porównania do Idole na Fragrantice jeszcze bardziej stawiają mi czułki na baczność
...
To zaczekaj, co powiem o Bentley for Men Intense edp. Powinien być u mnie we wtorek. Podobno jest jeszcze lepszy, o ile to możliwe, no i ma w sobie coś co uwielbiam, czyli kadzidło W sumie nie ma się co dziwić, że zapachy muszą być dobre, nie tylko ze względu na prestiż marki, ale i osobę która mieszała w probówkach, czyli Nathalie Lorson. Już nie mogę się doczekać
liliza jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-16, 22:12   #4489
MysiaJadwisia
Zakorzenienie
 
Avatar MysiaJadwisia
 
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 3 694
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez liliza Pokaż wiadomość
To zaczekaj, co powiem o Bentley for Men Intense edp. Powinien być u mnie we wtorek. Podobno jest jeszcze lepszy, o ile to możliwe, no i ma w sobie coś co uwielbiam, czyli kadzidło W sumie nie ma się co dziwić, że zapachy muszą być dobre, nie tylko ze względu na prestiż marki, ale i osobę która mieszała w probówkach, czyli Nathalie Lorson. Już nie mogę się doczekać
Ja też Napisz koniecznie
A 24Gold taki piękny, a nie wiadomo kto mieszał
MysiaJadwisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-17, 08:46   #4490
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Napiszcie coś o tym 24 Gold
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-17, 18:23   #4491
agnieszka1970
Zadomowienie
 
Avatar agnieszka1970
 
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Olsztyn
Wiadomości: 1 977
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Quinn Pokaż wiadomość
Ja dziś z kolei zaliczyłam kolejne podejście do Aliena Essence Absolue. Miałam kiedyś flachę i posłałam w świat, chyba będę musiała teraz znowu upolować. Wysłałam, bo był migrenogenny, ale dzisiaj użyty bardzo oszczędnie po prostu przeniósł mnie do nieba bram Kopiując z mojej świeżo wysmażonej recenzji na KWC:
Alien EA jest jak diabolicznie wręcz piękna kobieta, której uroda jest tak oczywista, tak przesadzona i wręcz ordynarna, że nie sposób nie gapić się na nią jak cielak.
W jej twarzy nie kryje się mądrość, nie ma drobnych skaz dodających uroku.
Essence Absolue to piękność skończona, banalna i jednoznaczna.
Wanilia z jaśminem i nieco dymnymi, ambrowymi nutami tworzy całość bardzo narkotyczną, bardzo (!) ogoniastą, niesamowicie trwałą.
Uroda zapachu - poza skalą. Złożność - średnia.
Dziękuję, moja Droga, że posłałaś go w świat, czyli do mnie . Ja nie przepadam za alienem... ale ta wersja mnie urzekła Mnie i co najmniej 3 moje koleżanki... Na chlodniejszą porę roku - must-have
agnieszka1970 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-17, 18:42   #4492
classic_chic
Zadomowienie
 
Avatar classic_chic
 
Zarejestrowany: 2012-03
Lokalizacja: L.A.
Wiadomości: 1 904
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Zara Sweet - oczarował mnie ten słodki, acz świeży zapach. Był owocowy, wyczuwałam brzoskwinię, jabłuszko i szczyptę wanilii. Niestety wycofano go - obeszłam 5 sklepów Zara w moim mieście i nic

Giorgio Armani, Armani Code for Women EDP - piękny, ciężki, słodki, mocny zapach. Faktycznie można w nim wyczuć pomarańczę i miód, trochę goryczy i trochę słodyczy. Niebywale trwały.
__________________
56-57-58-59-60-61-62-63-64-65-66
classic_chic jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-17, 21:18   #4493
Quinn
Zakorzenienie
 
Avatar Quinn
 
Zarejestrowany: 2003-06
Wiadomości: 3 514
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez agnieszka1970 Pokaż wiadomość
Dziękuję, moja Droga, że posłałaś go w świat, czyli do mnie . Ja nie przepadam za alienem... ale ta wersja mnie urzekła Mnie i co najmniej 3 moje koleżanki... Na chlodniejszą porę roku - must-have
Dziś znowu użyłam i znowu dziwnym trafem rozbolała mnie głowa Nie poddam się tak łatwo, bo wczoraj mnie nie rozbolała. Ale dzisiaj użyłam ciut więcej niż wczoraj. Jutro nie zaryzykuję, poczekam z dalszymi testami do jesieni.
__________________
tak pachnę
Quinn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-17, 21:50   #4494
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Amazingreen Comme des Garcons – przyznam się szczerze, że nie mogę się przekonać do zapachów CdG. Kadzideł nie lubię, nie znam się na nich, ale wierzę, że seria kadzidlana to dzieło sztuki w perfumeryjnym świecie. Te, które mi się spodobały – jak Tar, Garage, czy A New Scent z nutą kleju nikną na mnie w mgnieniu oka – po obiecującym początku bledną i marnieją. Natomiast cała nowa seria Play i właśnie Amazingreen to zapachy słabe, rozcieńczone i mizerne – ludzie na forach i blogach w większości pieją z zachwytu, a ja przecieram ze zdumieniem nos. Amazingreen nuty ma interesujące i pewnie można by z nich ukręcić wspaniale dziwaczną kompozycję, ale czuję jedynie coś blado zielonego, jakieś rachityczne trawki z odrobiną mdlącej słodyczy, może gdzieś odrobinę mydła. Ani to ciekawe, ani ładne ani intrygująco brzydkie. Do tego bardzo nietrwałe.

Bois Plume Esteban – niezbyt słodkie owoce z różą, przyprawione kardamonem na drewnianym podkładzie. Nudny zapach – dosyć blady, mało intensywny i bardzo nietrwały.

Les Nombres d'Or Ambre Mona di Orio – całość to drzewno – kwiatowa mieszanka, z zaledwie odrobiną ambry i śmietankowo – pudrową wanilią w bazie. Ładny, ale większego zachwytu nie wzbudził, do tego bardzo bliskoskórny i z trwałością raczej kiepsko.

Casta Diva Nobile 1942 – białe kwiaty, głównie jaśmin i neroli na kremowej, waniliowo – piżmowej bazie. Zapach piękny, lekko pudrowy, nienachalnie zmysłowy, niestety mało intensywny i nietrwały.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-17, 22:28   #4495
kriss_de_valnor
Zakorzenienie
 
Avatar kriss_de_valnor
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: gród Kraka
Wiadomości: 6 434
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez lady Vader Pokaż wiadomość
Amazingreen Comme des Garcons – przyznam się szczerze, że nie mogę się przekonać do zapachów CdG. Kadzideł nie lubię, nie znam się na nich, ale wierzę, że seria kadzidlana to dzieło sztuki w perfumeryjnym świecie. Te, które mi się spodobały – jak Tar, Garage, czy A New Scent z nutą kleju nikną na mnie w mgnieniu oka – po obiecującym początku bledną i marnieją. Natomiast cała nowa seria Play i właśnie Amazingreen to zapachy słabe, rozcieńczone i mizerne – ludzie na forach i blogach w większości pieją z zachwytu, a ja przecieram ze zdumieniem nos. Amazingreen nuty ma interesujące i pewnie można by z nich ukręcić wspaniale dziwaczną kompozycję, ale czuję jedynie coś blado zielonego, jakieś rachityczne trawki z odrobiną mdlącej słodyczy, może gdzieś odrobinę mydła. Ani to ciekawe, ani ładne ani intrygująco brzydkie. Do tego bardzo nietrwałe.
(...)
Na mnie jest bardzo trwały i niestety zbyt męski.
Zauważyłam, że wiele z opisywanych przez Ciebie zapachów uznawanych za killery oceniasz jako rachityczne i nietrwałe.
__________________
próbki na wymianę



kriss_de_valnor jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-17, 23:22   #4496
lady Vader
Rozeznanie
 
Avatar lady Vader
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 906
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez kriss_de_valnor Pokaż wiadomość
Zauważyłam, że wiele z opisywanych przez Ciebie zapachów uznawanych za killery oceniasz jako rachityczne i nietrwałe.
Właśnie nie wiem, o co tu chodzi - podejrzewam, że to chemia skóry, ale są takie killery - jak np. Obsession, Angel czy Shalimar, które są na mnie bardzo trwałe. Zauważyłam, że zapach musi mieć solidną bazę, najlepiej sporo ambry, wanilii, paczuli, żeby dobrze trzymał się mojej skóry.

A z Comme des Garcons sytuacja z trwałością powtarza się niestety za każdym razem - chyba mnie te zapachy nie lubią. Może to też kwestia aplikacji, bo wszystkie moje próbki tej firmy są z Lului, a oni mają tylko próbki lane - a zazwyczaj ta forma aplikacji nie jest dla mnie najlepsza. Chociaż to też nie jest regułą.
__________________
Some organisms are so good at camouflage they forget they exist.
lady Vader jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-18, 03:35   #4497
Sabbath
Wiedźma
 
Avatar Sabbath
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 12 013
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez MysiaJadwisia Pokaż wiadomość
Dla mnie Jade jest jak najbardziej "noszalny", ale raczej na jakieś wyjątkowe okazje (i nie mam tu na myśli imienin cioci czy chrztu bratanka, raczej... bo ja wiem? sesję RPG czy koncert, wernisaż czy konwent jakiś ). Tradycyjnie mam problem z projekcją (a używałam doprawdy pierońskich ilości) i według mnie idealną porą są dla niego letnie wieczory i noce.
Pokrewną duszę wyczuwam. Konwentach na jakich bywasz mi powiedz?
Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Napiszcie coś o tym 24 Gold
http://www.sabbathofsenses.com/2013/...ent-story.html

Cytat:
Napisane przez lady Vader Pokaż wiadomość
Właśnie nie wiem, o co tu chodzi - podejrzewam, że to chemia skóry, ale są takie killery - jak np. Obsession, Angel czy Shalimar, które są na mnie bardzo trwałe. Zauważyłam, że zapach musi mieć solidną bazę, najlepiej sporo ambry, wanilii, paczuli, żeby dobrze trzymał się mojej skóry.
Na mnie nietrwały jest na przykład Gucci PH. I Bois d'Encens Armani Prive, choć to podobno killer nad killery. Czasem człek ma ochotę zrobić sobie przeszczep z cudzej skóry.
Sabbath jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-18, 09:12   #4498
justynaneyman
Zakorzenienie
 
Avatar justynaneyman
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: jestem warszawianką
Wiadomości: 10 776
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Dziękuję, Sabb
czyli nie dla mnie
__________________
Nie jestem przesądna. To przynosi nieszczęście.


BRULION MALARSKI. Justyna Neyman.
http://justynaneyman.blogspot.com/

justynaneyman jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-18, 13:27   #4499
Emiks
Zakorzenienie
 
Avatar Emiks
 
Zarejestrowany: 2010-04
Lokalizacja: Seventh Heaven
Wiadomości: 4 411
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez Sabbath Pokaż wiadomość
Pokrewną duszę wyczuwam. Konwentach na jakich bywasz mi powiedz?

http://www.sabbathofsenses.com/2013/...ent-story.html


Na mnie nietrwały jest na przykład Gucci PH. I Bois d'Encens Armani Prive, choć to podobno killer nad killery. Czasem człek ma ochotę zrobić sobie przeszczep z cudzej skóry.
Prawda to, że killer Ale pamiętam też moje zdziwienie, po przeczytaniu opinii o bardzo miernej trwałości Black Cashmere, na mojej skórze trwa nieskończenie długo

Cytat:
Napisane przez justynaneyman Pokaż wiadomość
Dziękuję, Sabb
czyli nie dla mnie
Oj nie wiem, nie wiem jeśli rozwinie się tak, jak u mnie, to kto wie
Emiks jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2013-06-18, 16:50   #4500
lavenderfay
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 544
Dot.: Ostatnio testowałam - cz. III

Cytat:
Napisane przez lady Vader Pokaż wiadomość
Bois Plume Esteban – niezbyt słodkie owoce z różą, przyprawione kardamonem na drewnianym podkładzie. Nudny zapach – dosyć blady, mało intensywny i bardzo nietrwały.
Na mnie niestety Bois Plume są wyjątkowo trwałe (cały dzień bez dopsikiwania) i duszące , ale rzeczywiście nic specjalnego - mam wrażenie, że skądś znam ten zapach.
__________________


Mam co robić w wolnym czasie, więc nie wdaję się w bezsensowne dyskusje z osobami, które poniżając na Wizażu innych starają się w ten sposób leczyć swoje kompleksy.

Edytowane przez lavenderfay
Czas edycji: 2013-06-18 o 16:56
lavenderfay jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Perfumy


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-02-21 14:21:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.