Szczęśliwie zakochane od 2007 roku!

[lipstick89]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52386000]Mieliśmy właśnie drugie badanie prenatalne, wszystko z synusiem ok

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Moje małe szczęście waży już 457g

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[viva91]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52386000]Mieliśmy właśnie drugie badanie prenatalne, wszystko z synusiem ok [/QUOTE]
Aż mam łzy w oczach, muszę się ogarnąć
Bardzo, baaaardzo się cieszę

[dorot_qa]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52386000]Mieliśmy właśnie drugie badanie prenatalne, wszystko z synusiem ok

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]

Wow super!! cieszymy się razem z wami!!

[Waniliova]

Hej dziewczyny!

Miałam do Was zajrzeć zaraz po urlopie, ale ciągle było coś do zrobienia

Urlop minął bardzo przyjemnie zrobiliśmy trochę przy domu, a potem odpoczywaliśmy nad morzem

Napisane przez pffe

Udanych wakacji! my jedziemy w góry ale dopiero 5 września. Nie chcieliśmy ładować się w największy tłum i największe upały

Tłumów na szczęście nie było i upału też nie - dwa ostatnie dni naszego pobytu lało, wiało, było zimno

Gryzelda88 domek mega! i okolica jaka fajna! też mamy dom w takiej okolicy, ale z trzech stron sąsiedzi bardzo się cieszę, że wszystko ok!

dorot_qa i jak tam ostatnia prosta? fryzura piękna! też chodziliśmy na lekcje tańca, było super ale trochę żałuję wyuczonego pierwszego tańca, bo to był dla nas największy stres

Szprycha174 opowiadaj więcej o ślubie, weselu! tylko dwa zdania napisałaś! jak się czujesz jako ŻONA?

[dorot_qa]

Taaak ostatnia prosta jeszcze stresu nie ma, zobaczymy później

[viva91]

Napisane przez dorot_qa

Taaak ostatnia prosta jeszcze stresu nie ma, zobaczymy później

Postresujemy się razem, możliwe, że w Twoim ważnym dniu będę się bronić

[dorot_qa]

Napisane przez viva91

Postresujemy się razem, możliwe, że w Twoim ważnym dniu będę się bronić

O widzisz ale ty pewnie będziesz mieć wcześniej obronę niż ja ślub, ja o 16.00

[viva91]

Napisane przez dorot_qa

O widzisz ale ty pewnie będziesz mieć wcześniej obronę niż ja ślub, ja o 16.00

Wcześniej wcześniej, możliwe, że nawet 2 dni wcześniej wchodzi w rachubę, na razie wiem, że będzie w dniach 17-19

A na ślubie to już nie będziesz się denerwować - wtedy jest na to za późno, co mogłaś zrobić zrobiłaś wcześniej, nic już nie zmienisz, więc i nerwy są zbędne

[dorot_qa]

Napisane przez viva91

Wcześniej wcześniej, możliwe, że nawet 2 dni wcześniej wchodzi w rachubę, na razie wiem, że będzie w dniach 17-19

A na ślubie to już nie będziesz się denerwować - wtedy jest na to za późno, co mogłaś zrobić zrobiłaś wcześniej, nic już nie zmienisz, więc i nerwy są zbędne

Zazwyczaj takie tłumaczenie mi nie pomaga ale myślę, że już dawno powinnam była zacząć się stresowac, więc może być tak, że się w ogóle stresowac nie będę :P

[Waniliova]

viva91, dorot_qa chciałabym tak jak Wy nie stresować się

Tzn. do dnia ślubu w ogóle nie odczuwałam żadnego stresu. Stres pojawił się dopiero jak ludzie, którzy robili nam koronę porozchodzili się do domów po zrobieniu korony oczywiście piliśmy i ostatnia para wyszła o 2 w nocy, a o 5 wstawałam z wielkim bólem brzucha oczywiście potem już nie zasnęłam. Trochę posnułam się po domu, a przed 7 poszłam się wykąpać, itp.

Podczas ubierania myślałam, że zemdleję! Mówiłam mamie i świadkowej, że muszę usiąść, bo zaraz fiknę dużo mnie rozweselał fotograf, puszczał ciągle oczka robiąc zdjęcia i śmiał się z tego przejęcia zapomniałam popsikać się perfumami, które kupiłam specjalnie na ślub nie wzięłam ich też ze sobą. A stały na biurku w pokoju!

Stres był niesamowity do momentu przysięgi na przysiędze już się trochę wyluzowałam, za to TŻta dopadł mega stres kolejne nerwy były przed pierwszym tańcem (dlatego właśnie żałuję, że był on wyuczony).

Po pierwszym tańcu już luz totalny

[viva91]

Ja jakoś tam pewnie też się stresowałam, ale w takim bardziej męczącym wydaniu, tzn. ciągle myślałam co muszę zrobić i jak to zrobić, bo wiedziałam, że nie będzie powtórki. I zamiast cieszyć się chwilą myślałam o tym, co mam zrobić za 5 minut Tak było od błogosławieństwa do obiadu na sali Do pierwszego tańca - niećwiczonego ani razu podeszłam totalnie na luzie, a jak usłyszałam pierwsze dźwięki wybranej na tę okazję piosenki to już totalnie odpłynęłam i micha mi się cieszyła

[dorot_qa]

Ja mam nadzieję, że nie będę się w ogóle stresowac, bo wtedy nic się nie pamięta, a chcę pamiętać jak najwięcej

[viva91]

Ja nic nie pamiętam z życzeń, jakie składali mi goście, a wtedy w ogóle się nie stresowałam

[dorot_qa]

Napisane przez viva91

Ja nic nie pamiętam z życzeń, jakie składali mi goście, a wtedy w ogóle się nie stresowałam

A to ciekawe może byłaś zbyt wyluzowana
Ja mam nadzieję, że będę pamiętać

[viva91]

Napisane przez dorot_qa

A to ciekawe może byłaś zbyt wyluzowana
Ja mam nadzieję, że będę pamiętać

Życzenia przypominały pracę na taśmie produkcyjnej w jakiejś fabryce:
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)

I działo się to w dość szybkim tempie, w gardle mi zaschło od takiej ilości "dziękuję"
Pamiętam pojedyncze życzenia, które były bardziej oryginalne, np. kuzyn jako jedyny życzył mi dużo seksu

[dorot_qa]

Napisane przez viva91

Życzenia przypominały pracę na taśmie produkcyjnej w jakiejś fabryce:
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)

I działo się to w dość szybkim tempie, w gardle mi zaschło od takiej ilości "dziękuję"
Pamiętam pojedyncze życzenia, które były bardziej oryginalne, np. kuzyn jako jedyny życzył mi dużo seksu

No i pewnie tak to wygląda, żeby jak najszybciej dotrzeć na salę i nie stać pod kościołem pół godziny nie wiem ile mieliście gości, ale u nas będzie 60, więc jakoś sprawnie to pójdzie

[viva91]

Napisane przez dorot_qa

No i pewnie tak to wygląda, żeby jak najszybciej dotrzeć na salę i nie stać pod kościołem pół godziny nie wiem ile mieliście gości, ale u nas będzie 60, więc jakoś sprawnie to pójdzie

Nie stałam pod kościołem pół godziny, stałam prawie godzinę na sali słuchając życzeń Gości było 119

[dorot_qa]

Napisane przez viva91

Nie stałam pod kościołem pół godziny, stałam prawie godzinę na sali słuchając życzeń Gości było 119

O matko no to dwa razy tyle co ja, więc ja będę stać niecałe pół godziny

[pffe]

Napisane przez viva91

Życzenia przypominały pracę na taśmie produkcyjnej w jakiejś fabryce:
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)
-Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia
-Dziękuję
(cmok cmok)

I działo się to w dość szybkim tempie, w gardle mi zaschło od takiej ilości "dziękuję"
Pamiętam pojedyncze życzenia, które były bardziej oryginalne, np. kuzyn jako jedyny życzył mi dużo seksu

My bratu TŻ przy życzeniach składaliśmy pokolei co najelsze, zdrowego dzieciaczka itd. a przy każdym życzeniu kładliśmy Młodej Pani prezenty na ręce aż po samą brodę a na koniec jeszcze połozyliśmy jej taką wielką kartę pamiątkową ze slubu, rozmiarów A3 i powiedzieliśmy, że teraz już może zrzucić to na barki męża cieszyli się, że nie składaliśmy typowego 'na nowej drodze życia' bo nie stali jak te słupy i właśnie tylko cmok cmok i dalej, następni.

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Dziewczyny co u Was?

[lipstick89]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52619943]Dziewczyny co u Was? [/QUOTE]

3 dni!

a u Was?

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Niebawem studniówka do porodu wszystko zapięte na ostatni guzik?

[dorot_qa]

Napisane przez lipstick89

3 dni!

a u Was?

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52619943]Dziewczyny co u Was? [/QUOTE]

U mnie 18 dni

[viva91]

U mnie 4 miesiące i 18 dni... po

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Napisane przez viva91

U mnie 4 miesiące i 18 dni... po

Że ile?! Kiedy to zleciało?

Wysłane z mojego SM-T110 przy użyciu Tapatalka

[dorot_qa]

Czas leci Tobie też zleci, ani się nie obejrzysz a już będzie bobas

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

No, za tydzień zaczynamy zajęcia w szkole rodzenia

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka

[viva91]

[1=d1b06f3951e378bb3fdc337 11a759ec9373c9f74_6556ad7 364f3f;52639320]No, za tydzień zaczynamy zajęcia w szkole rodzenia

Wysłane z mojego Xperia L za pomocą Tapatalka [/QUOTE]
Relacjonuj nam jak to wygląda, zawsze byłam ciekawa takich zajęć, a znam je jedynie z amerykańskich komedii

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Viva nie ma sprawy