Tytuł prrrawie narzeczonych - część 10!

[paczek1990]

Sylvi takie rozmowy przeważnie ssą stresujące
Kinia aaa na głodzie jestem przez @ to skojarzenia mam oby wróżby sie sprawdziły

[sylvi_86]

w ogole opowiem wam cos... dzwoni do mnie B. ok 18:30 ze jest na dzialce z ojcem jakies belki betonowe wożą no i sie dzisiaj nie widzimy i ze teskni pa.. ok.. za jakies 40 minut dzwoni trener pyta jak tam z B. czy juz wrocil z dzialki bo mial mu dac znac bo nie wie czy ma na sale jechac czy nie.. a ja mowie eeee.. do mnie dzwonil pol godziny temu i ze dopiero jedzie na ta dzialke.. no spoko...trener sie pyta..to jak z tym turniejem w tym tygodniu.. ja w brecht.. i mowie a jest sens kiedy my nie bylismy na sali juz dwa tygodnie.. slysze jak sie trener denerwuje..."jak to 2 tygodnie?" wiec mowie ze szkola bla bla. a trener na to " to B. po łbie dostanie" papa koniec rozmowy.. podejrzewam ze B. naopowiadal trenerowi bzdur ze chodzimy na sale trenowac muahahaha. bedzie bura

[paczek1990]

Sylvi to mógł Cie chociaż Tż uprzedzić co nagadał trenerowi a nie stawiać Cię w takiej sytuacji...

[sylvi_86]

Napisane przez paczek1990

Sylvi to mógł Cie chociaż Tż uprzedzić co nagadał trenerowi a nie stawiać Cię w takiej sytuacji...

zeby bylo fajniej umowil sie z nim na caly tydzien na lekcje nic mi nie mowiac :P juz mi sie trener tlumaczyl ze wie ze sie na jutro umawialismy ale on jutro nie moze bo gdzies tam jedzie i musi odwołac. dobrze wiedziec... zebym przypadkiem nie miala innych planow w srode na przyklad kiedy to B. sie z trenerem umowil.. dobry jest nie ma co

[paczek1990]

udusiłabym gołymi rękami-serio

Idę spać bo rano o 7 pobudka-toż to środek nocy dobranoc

[sylvi_86]

Napisane przez paczek1990

udusiłabym gołymi rękami-serio

Idę spać bo rano o 7 pobudka-toż to środek nocy dobranoc

jakos mnie to nie obeszło. niech sie B. tlumaczy

dobranoc


wkurzylam sie.. nie przyszla transza z kredytem studenckim powinna przyjsc 5tego.. to byla niedziela wiec najpozniej dzisiaj powinna byc i nie ma jak jutro nie bedzie to ide do banku 600zl piechota nie chodzi

[studi]

Sylvi może najpierw nakręć sobie prace a później dopiero poinformuj swoich chlebodawców,że odchodzisz, nie wiadomo ile Ci zajmie szukanie pracy, no i może warto się rozejrzeć za stażem-wiem,że są parszywe pieniądze, ale pół roku doświadczenia się przyda
Bry tak w ogóle

[_kamea_]

Bry, bry
znowu mam w robocie full pracy - dodatku w taki upał

[jlys]

Hej
Sylvi przyjmuja bez doswiadczenia-przynajmniej w tym banku , w ktorym ja pracuje.Mnie co prawda kolega zalatwil prace-tzn gdy zwolnil sie nasz inny kolega to polecil mnie i mnie przyjeli od razu, ale gdy on szedl do tej pracy nikt mu nic nie zalatwial (tez tak jak ja byl wtedy od razu po LO)moje obowiazki to siedzenie 11,5 na tylku (ale tu widze jest po 8 godzin praca)i ludzie , ktorzy chca kupic w danym markecie cos na kredyt przychodza do Ciebie, Ty wypelniasz wniosek , jest zgoda podpisujesz umowe kserujesz dowod i tyle.Oprocz tego tam zajmuje sie wysylaniem dokumentów do Biura Obslugi Klienta(umowy i jakies tam inne glupotki), czasem jakis fax wyslac, gdzies zadzwonic no i w sumie tyle..nic specjalnego. Ale wiadamo w kazdym banku moga byc troszke inne obowiazki(np moga ci kazac chodzic po markecie i probowac''namowic kudzi''zeby wzieli cos na kredyt).Choc nie ukrywam , ze ta oferta bardziej mi sie podoba bo masz 8 godzin pracy i chyba umowe o prace a ile tu placa to nie mam pojecia, my mamyumowe zlecenie i mamy platne 10 zl brutto za godzine, z tym , ze mi wychodzi chyba przez ta rente z 7 zl(albo i nie) na reke :/ , moj kolega ktory studiuje ma gdzies 9 zl na reke.no i generalnie trzeba sie przygotwac psychicznie troszke na presje ze strony kierownika cy dyrektora na wyniki sprzedazy kredytów,ich ubezpieczenai itd(ale to tez zalezy o kierownika, moj poprzedni nic nam nie mowil, a obecna tak srednio , w kolko ze jest malo itd - u nas kierownicy maja premie za to , ile mamy kredytow, ile ubezpieczymy itd ), a jak osiagniemy prog kredytow lub przekroczymy to zadnych pochwal :/ . aaa i na innych punktach gdzie maja umowe o prace to maja podstawe+ premie od ilosci kart ,kredytow sprzedanych ale zeby dostac premie trzeba jakies tam super ekstra ubezpieczenia kredytow sprzedc a z tym ciężko.Ale to tak jak mowie-tak ejst u mnie, tam pewnie podobnie choc niektore rzeczy pewnie sie roznia

[santom]

ilys, nie pracujesz przypadkiem w lukas banku??

[jlys]

nie

[bluesky89]

Dzień dobry
Niedawno wstałam, bo wczoraj siedzieliśmy do późna.
Nie było mnie parę dni, bo coś mi się z internetem chyba zrobiło, bo działało mi gg i skype, a żadna strona mi sie nie chciała włączyć. A dziś się samo naprawiło
Miłego dnia dziewczyneczki

[sylvi_86]

Napisane przez studi

Sylvi może najpierw nakręć sobie prace a później dopiero poinformuj swoich chlebodawców,że odchodzisz, nie wiadomo ile Ci zajmie szukanie pracy, no i może warto się rozejrzeć za stażem-wiem,że są parszywe pieniądze, ale pół roku doświadczenia się przyda
Bry tak w ogóle

na staz moge isc dopiero od sierpnia bo mi sie wtedy renta rodzinna konczy:P ale jak nic nie bedzie to dobre i to.. nie wybrzydzam az tak bardzo

Napisane przez jlys

Hej
Sylvi przyjmuja bez doswiadczenia-przynajmniej w tym banku , w ktorym ja pracuje.Mnie co prawda kolega zalatwil prace-tzn gdy zwolnil sie nasz inny kolega to polecil mnie i mnie przyjeli od razu, ale gdy on szedl do tej pracy nikt mu nic nie zalatwial (tez tak jak ja byl wtedy od razu po LO)moje obowiazki to siedzenie 11,5 na tylku (ale tu widze jest po 8 godzin praca)i ludzie , ktorzy chca kupic w danym markecie cos na kredyt przychodza do Ciebie, Ty wypelniasz wniosek , jest zgoda podpisujesz umowe kserujesz dowod i tyle.Oprocz tego tam zajmuje sie wysylaniem dokumentów do Biura Obslugi Klienta(umowy i jakies tam inne glupotki), czasem jakis fax wyslac, gdzies zadzwonic no i w sumie tyle..nic specjalnego. Ale wiadamo w kazdym banku moga byc troszke inne obowiazki(np moga ci kazac chodzic po markecie i probowac''namowic kudzi''zeby wzieli cos na kredyt).Choc nie ukrywam , ze ta oferta bardziej mi sie podoba bo masz 8 godzin pracy i chyba umowe o prace a ile tu placa to nie mam pojecia, my mamyumowe zlecenie i mamy platne 10 zl brutto za godzine, z tym , ze mi wychodzi chyba przez ta rente z 7 zl(albo i nie) na reke :/ , moj kolega ktory studiuje ma gdzies 9 zl na reke.no i generalnie trzeba sie przygotwac psychicznie troszke na presje ze strony kierownika cy dyrektora na wyniki sprzedazy kredytów,ich ubezpieczenai itd(ale to tez zalezy o kierownika, moj poprzedni nic nam nie mowil, a obecna tak srednio , w kolko ze jest malo itd - u nas kierownicy maja premie za to , ile mamy kredytow, ile ubezpieczymy itd ), a jak osiagniemy prog kredytow lub przekroczymy to zadnych pochwal :/ . aaa i na innych punktach gdzie maja umowe o prace to maja podstawe+ premie od ilosci kart ,kredytow sprzedanych ale zeby dostac premie trzeba jakies tam super ekstra ubezpieczenia kredytow sprzedc a z tym ciężko.Ale to tak jak mowie-tak ejst u mnie, tam pewnie podobnie choc niektore rzeczy pewnie sie roznia

jejjjjj dziekuje za wyczerpujaca wypowiedz

[aluniaaaaa]

Napisane przez Gajaa

a wiecie co? Muszę się Wam pochwalić. Dziś w SD była jakaś pani z polecenia innej pani, która jest matką dziewczynki, która niedawno dołączyła na moje sobotnie zajęcia ruchowe i - o ile dobrze skumałam, bo koleżanka mówiła nieskładnie- chciała zapisać swoje dziecię, bo owa mama wychwalała zajęcia i mnie pod niebiosa. Że M. (dziecko) zawsze była nieśmiała, miała problemy z koncentracją uwagi, niechętna do wszystkiego, a na zajęcia czeka z tygodnia na tydzień z bananem na twarzy i przebieraniem nóżkami. I że się otworzyła trochę, och ach. Podobne peany na mą cześć wyśpiewywała mama dziewuchy o której Wam pisałam - tej z nadprogramowymi kilogramami. Jak nic domagam sie podwyżki i statusu pracownika miesiąca

I udało mi się upolować wczoraj w Cerfie szlafrok za 20 zł! CIENKI! Nie jest to szczyt seksapilu, ale spełnia swoją podstawową funkcję - zakrywa cyca i tyłek podczas przebieżek na śniadanie do kuchni

Poka szlafroczek

Gratuluje Gajuś - skoro dzieci cie zachwalaja to najlepsza ocena

A ja wrocilam do domu, napatrzylysmy sie na Edłarda

[paczek1990]

Dzień dobry
Wróciłam przed chwila do domku, zjadłam, ogarnęłam siei zaraz lecę do Tż
W pracy dziś było super Atmosfera świetna. ludzie bardzo przyjemni poza mną są jeszcze 2stazystki-także miałyśmy co robić

Sylvi no i jak przyszły pieniądze? wcale Ci sie nie dziwię, ze zła byłaś;/
Studi dzień dobry
Kamea ojj w taki upał to sie pracować nie chce wcale..
Jlys jaka dokładna informacja
Bluesky to dobrze, ze z netem już wszystko ok
Alunia Ty an swojego Tż patrz a nie

[sylvi_86]

Napisane przez paczek1990

Sylvi no i jak przyszły pieniądze? wcale Ci sie nie dziwię, ze zła byłaś;/

dzisiaj juz cale szczescie sa

kto sie orientuje kiedy konczy sie rok szkolny?

[kinia860]

Hej

Sylvi w srode dzien przed Bozym Ciałem 22 czerwca,tak mi mowilam bratanica tz w niedziele.

Paczek to super ,ze mila atmosfera w pracy,a gdzie masz staz ,bo nie wiem czy mowilas i co nalezy do twoich obowiazkow??.

Alus w kinie bylas?

Ja jeszcze godz.i do domu.

[sylvi_86]

grazie

[201606201204]

Dzień dobry.

[sylvi_86]

Napisane przez Isabelle_

Dzień dobry.

helloł

[aluniaaaaa]

Wtedy kiedy mam obrone jest koniec roku

Kinia, nie w kinie - w domu na dvd ogladalysmy

U mnie szykuje sie zakup basenu kiedy robimy zjazd nad woda?

[201606201204]

Napisane przez sylvi_86

helloł

Dziś już się nie ruszam z domu. Poczytam do egzaminu, poczekam na D., a późnym wieczorem siądę może trochę do tego nieszczęsnego wstępu i zakończenia mojej pracy.

[kinia860]

Napisane przez aluniaaaaa

Wtedy kiedy mam obrone jest koniec roku
U mnie szykuje sie zakup basenu kiedy robimy zjazd nad woda?

A za rowne dwa lata moj dlugo wyczekiwany ślub

W lipcu???w sierpniu?

[sylvi_86]

Napisane przez kinia860

A za rowne dwa lata moj dlugo wyczekiwany ślub

ty mnie nie dobijaj


mnie to obojetnie kiedy bo i tak na wakacje z B. nie jedziemy.. no chyba ze znajde prace i nie dostane urlopu:P muahaha ahhh marzenia

[201606201204]

W poniedziałek ojciec D. był u notariusza i umówił się na czwartek. Mają już wtedy z bratem iść i przepisać. Notariusz powiedział, że do końca tygodnia będzie. Na razie będzie to tak załatwione, bo szybciej. Przy podziale byłoby za dużo roboty i czasu. Budowa musiałaby zacząć się dopiero na przyszłą wiosnę. Także jest nadzieja, że jesienią się ruszy z budową.

[_kamea_]

Isabelle, trzeba mieć znajomych geodetów wtedy podział trochę da się przyspieszyć

[201606201204]

Ale tu już nawet nie o geodetów chodzi. Urzedy.... Przyłącza wszystkie i w ogóle wszystko razem daje taki odległy termin, no a D. się uparł, ze w tym roku musi zacząć.

[_kamea_]

No wiem, że nie o sam fizyczny podział Ci chodzi - ale w urzędzie jak załatwiacie, to w większości są sprawy geodezyjno - prawne. Wiem, bo poniekąd w tym pracuję. Jeśli jest wszystko uregulowane w KW, to nie powinno być aż takich problemów

[201606201204]

Babka z urzędu powiedziała, że na to miesiąc, na tamto miesiąc, na pozwolenie jakieś tam ze 3 nawet itd. No i wyszło do końca roku, a w styczniu budowy się nie zacznie przecież.

[_kamea_]

Mowią miesiąc, bo przy wydawaniu większości dokumentów mają maksymalnie miesiąc na ich wydanie, a po co szybciej robić? W przypadku decyzji jest chyba 2 tygodnie (lub 3 nie jestem pewna) na uprawomocnienie

Idę na 20 z T na kabaret Hrabi