XXL-ki chudną do M-ki :)

[bassienkaw]

Nie jadłam nigdy zupy truskawkowej, ale to z makaronem, ryżem czy czymś takim robisz? Jako dziecko gdzieś na koloniach jadłam jakąś owocową ale nie pamiętam jaką...

A ja się dzisiaj ważyłam, od zeszłego tygodnia szok bo aż 1,3kg mniej, nie wiem skąd nagle takie przypspieszenie. A i dzisiaj mija miesiąc jak się zawzięłam i toczę dalsza walkę i ogólnie jest 6kg mniej od tego momentu...
Czyli dzisiaj na wadze 70,3kg Jeszcze chwila i przekrocze magiczny próg 6 z przodu...

[Bottega]

basienka, gratuluję wagi! Lada moment będziesz miała 6

Co do zupy - ja najczęściej jem samą, bo ma tyle truskawek (moich ukochanych!), że dla mnie bez makaronu jest niebem w gębie

A ja znowu zważyłam sie (uzależnienie xD) i jest 72,6kg!! pół kg mniej niż wczoraj! Jestem mega szczęśliwa!

[bassienkaw]

Bottega nie polecam takiego codziennego ważenia, bo jutro możesz wejść na wage i się rozczarować. Waż się raz na tydzień - mówi ciocia dobra rada. Potem humor uzależniony jest od tego co widzimy każdego dnia na wadze - przy codziennym ważeniu. I potem pojawiają się kryzysy i wogóle

[f_ola]

Jestem na etapie-zaraz otworze okno i waga wyląduje wprost na dole.
Wskazuje 64,7, 64,8 i 64,6(trzy kolejne wyniki-zmieniałam tylko fragment podłogi). Niechno mój organizm zda sesje to sobie z nim pogadam

bassienkaw ja cierpię na dobry humor nawet ze wzrostem wagi xD Lajf is brutal w końcu a waga to złośliwa menda

Botego chcemy Królicęęę!

Idę śniadaie robić xD

[Bottega]

Napisane przez bassienkaw

Bottega nie polecam takiego codziennego ważenia, bo jutro możesz wejść na wage i się rozczarować. Waż się raz na tydzień - mówi ciocia dobra rada. Potem humor uzależniony jest od tego co widzimy każdego dnia na wadze - przy codziennym ważeniu. I potem pojawiają się kryzysy i wogóle

na mnie to nie działa Jestem na diecie od końca lipca i od tamtej pory ważę się codziennie lub prawie codziennie. A w tym tygodniu dziekicodziennemu ważeniu mój humor bardzo się poprawił. Nawet jeśli jutro zobaczę zastój, to się nie przejmę, ponieważ w tym tyg. spadło mi bardzo dużo już i byłoby to normalne. Ja zawsze kontroluję wagę często, szczególnie po zwiększeniu ilości kcal, ponieważ dzięki temu wiem jak reaguje na to mój organizm.

f_ola, haha też miałam kiedys ochotę wywalić wagę przez okno :P Królica je

[bassienkaw]

Ja i tak ogólnie jestem przeciwko codziennemu ważeniu... choć wiadomo przy jakiś większych zmianach w żywieniu można kontrolować w razie czego. Ale wiadomo każdy robi wg siebie i wg tego jak mu się z tym żyje heheh
Ja nie lubiałam tego uzależnienia codziennego ważenia, choć humor mój od tego nie zależał jakoś bardzo...

[myszka_zabrze]

Hej

Przygarniecie mnie ?
Spodobało mi się na tutejszym wizażowym forum

Ja zaczęłam z dniem 1 stycznia 2012 r. walkę o siebie i już czuję się o niebo lepiej. Mam mnóstwo energii W tym tygodniu było tylko MŻ(tzn. zdrowe MŻ), ale od jutra dokładam ćwiczenia z Jillia lub Turbo Fire.

Wzrost : 152 cm :
Waga początkowa : 78,5 kg : (nie wyglądam wg innych na tyle, co dla mnie jest zaskoczeniem)
Waga docelowa : 55 kg

Dzisiaj wlazłam z ciekawości na wagę, bo jakoś tak mi lżej ...
No i waga pokazała 77,1 kg
Tak, wiem - to woda, ale mimo wszystko jestem przeszczęśliwa

[Bottega]

Lecą foty
http://imageshack.us/photo/my-images/33/img7308hp.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/12/img7312d.jpg/
ona jest puchata bardzo przez futerko, ale chudzinka z niej straszna, wszystkie kości czuć.

[myszka_zabrze]

Napisane przez Bottega

Lecą foty
http://imageshack.us/photo/my-images/33/img7308hp.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/12/img7312d.jpg/
ona jest puchata bardzo przez futerko, ale chudzinka z niej straszna, wszystkie kości czuć.

Śliczna

[f_ola]

Napisane przez Bottega

Lecą foty
http://imageshack.us/photo/my-images/33/img7308hp.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/12/img7312d.jpg/
ona jest puchata bardzo przez futerko, ale chudzinka z niej straszna, wszystkie kości czuć.

Jakie cudoooo!

Siemka Mysza!

[bassienkaw]

Królik cudo!

[Bottega]

mysza, witamy, witamy

króliś kochany, ale nie ma jeszcze imienia :<

[bassienkaw]

Dziewczyny zjadłam obiad i ledwo żyję, spać mi się chce, pogoda do bani, brzuszek pełny. Idę zaraz smażyć obiad dla reszty rodziny. A i muszę rozplanować jutrzejszy jedzeniowy dzień w pracy

[f_ola]

Napisane przez Bottega

króliś kochany, ale nie ma jeszcze imienia :<

Kilka dni i coś wymyślicie. Jeden z kotów w domu dostał imię princessa(bo jak mała księżniczka kocia- kuzynka tak stwierdziła) ale nie reaguje bo wszyscy wołają Łapa(ma scibskie łapy, ciągle zaczepia, poluje mimo,że jej 4 rok leci). Jeż miał być Jeżorem, ale tak tuptał,że Tuptusiem został. A kolejna kocica miała być Sarą i była dopóki ojciec nie stwierdził,że to jego żona

Napisane przez bassienkaw

Dziewczyny zjadłam obiad i ledwo żyję, spać mi się chce, pogoda do bani, brzuszek pełny. Idę zaraz smażyć obiad dla reszty rodziny. A i muszę rozplanować jutrzejszy jedzeniowy dzień w pracy

Kawusi? Uprzedzam- robię z łyżek stołowych, bo małe sa brudne :P

[bassienkaw]

Kurcze chyba nie zmieściłabym teraz kawy, choć sucho w buzi mam... zrobiłam sobie teraz wodę z drenafastem. A później z mężem się kawki napiję

[wybOrOowa]

Napisane przez bassienkaw

Nie jadłam nigdy zupy truskawkowej, ale to z makaronem, ryżem czy czymś takim robisz? Jako dziecko gdzieś na koloniach jadłam jakąś owocową ale nie pamiętam jaką...

A ja się dzisiaj ważyłam, od zeszłego tygodnia szok bo aż 1,3kg mniej, nie wiem skąd nagle takie przypspieszenie. A i dzisiaj mija miesiąc jak się zawzięłam i toczę dalsza walkę i ogólnie jest 6kg mniej od tego momentu...
Czyli dzisiaj na wadze 70,3kg Jeszcze chwila i przekrocze magiczny próg 6 z przodu...

gratuluję zgubionych kg

Napisane przez Bottega

basienka, gratuluję wagi! Lada moment będziesz miała 6

Co do zupy - ja najczęściej jem samą, bo ma tyle truskawek (moich ukochanych!), że dla mnie bez makaronu jest niebem w gębie

A ja znowu zważyłam sie (uzależnienie xD) i jest 72,6kg!! pół kg mniej niż wczoraj! Jestem mega szczęśliwa!

idziesz jak burza gratuluję

Napisane przez myszka_zabrze

Hej

Przygarniecie mnie ?
Spodobało mi się na tutejszym wizażowym forum

Ja zaczęłam z dniem 1 stycznia 2012 r. walkę o siebie i już czuję się o niebo lepiej. Mam mnóstwo energii W tym tygodniu było tylko MŻ(tzn. zdrowe MŻ), ale od jutra dokładam ćwiczenia z Jillia lub Turbo Fire.

Wzrost : 152 cm :
Waga początkowa : 78,5 kg : (nie wyglądam wg innych na tyle, co dla mnie jest zaskoczeniem)
Waga docelowa : 55 kg

Dzisiaj wlazłam z ciekawości na wagę, bo jakoś tak mi lżej ...
No i waga pokazała 77,1 kg
Tak, wiem - to woda, ale mimo wszystko jestem przeszczęśliwa

Witamy

Napisane przez Bottega

Lecą foty
http://imageshack.us/photo/my-images/33/img7308hp.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/12/img7312d.jpg/
ona jest puchata bardzo przez futerko, ale chudzinka z niej straszna, wszystkie kości czuć.

ale słodziak

[LadyTo0fat]

Bottega O Boziu, ja chcę takie cudooo!! Jaka cudowna króliiicaaa!
Super, że tak Ci lecą te kilosy, Kochana!
Dziś Zumba, i jak?

Basienka Brawo, szóstka idzie idzieeee! A co to jest bodajże drenafast? I apropo bloga - gdzie dostałaś takie wafle Crunchella z Kupca? Ja ich nigdy nie widziałam w sklepach.

Witaj Myszka i gratuluję za Twój pierwszy piękny spadek

[wybOrOowa]

F_oluś wykonałam jedna z 35 minutowych ćwiczeń jeszcze raz dziękuje
jutro nie wstanę z łóżka już czuje co mnie czeka jutro

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------

Napisane przez bassienkaw

Kurcze chyba nie zmieściłabym teraz kawy, choć sucho w buzi mam... zrobiłam sobie teraz wodę z drenafastem. A później z mężem się kawki napiję

cudowny blog kulinarny aż ślinka cieknie

[LadyTo0fat]

Napisane przez wybOrOowa

F_oluś wykonałam jedna z 35 minutowych ćwiczeń jeszcze raz dziękuje
jutro nie wstanę z łóżka już czuje co mnie czeka jutro

A jakie to ćwiczenia, bo mi chyba umknęło?

[Bottega]

wyborowa

Napisane przez LadyTo0fat

Bottega O Boziu, ja chcę takie cudooo!! Jaka cudowna króliiicaaa!
Super, że tak Ci lecą te kilosy, Kochana!
Dziś Zumba, i jak?

a co do Zumby - na 17 mam, o 16.05 mam autobus dopiero Niestety to jest dość daleko ode mnie. Zaraz idę się uczesać jeszcze, zjeść zupę truskawkową i wychodzę
Królica chyba mysli, że kuweta to jej dom or something -.- Non stop tam siedzi. Pewnie to dlatego, że bobki, które wcześniej zostawiała w klatce przenosiliśmy cały czas do kuwety.

[f_ola]

Napisane przez LadyTo0fat

A jakie to ćwiczenia, bo mi chyba umknęło?

Jillian Michaels i Tamille Webb w linkach do ściągnięcia. Chętna?

Wyborowa brawo! Najgorsze są pierwsze dni potem ciało się przyzwyczaja. Ja pierwszy raz wytrzymałam 20 minut potem 25 aż do godziny

Dziewczyny jestem rozczarowana a jednocześnie zadowolona! Kupiłam sobie energetyki(kawa już niemalże nie działa ;/) i do nich czekoladę. I co? NIEDOBRA a feeeee i to schogetten,kiedyś przeze mnie kochany

[wybOrOowa]

Napisane przez LadyTo0fat

A jakie to ćwiczenia, bo mi chyba umknęło?

http://www.megavideo.com/?d=ZL3QZLVZ
Fola mi wysłała cały zestaw filmików do ćwiczeń

[f_ola]

Napisane przez LadyTo0fat

A jakie to ćwiczenia, bo mi chyba umknęło?

Napisane przez wybOrOowa

http://www.megavideo.com/?d=ZL3QZLVZ
Fola mi wysłała cały zestaw filmików do ćwiczeń

Zaczęłaś od tygodnia 2? Ambitnie

[myszka_zabrze]

Witaj Myszka i gratuluję za Twój pierwszy piękny spadek

Dziękuję
Ty masz piękny spadek w podpisie

[wybOrOowa]

Napisane przez f_ola

Zaczęłaś od tygodnia 2? Ambitnie

ciiiiiiiiiiiiiii cho . Ważne że zaczęłam

[LadyTo0fat]

Napisane przez Bottega

a co do Zumby - na 17 mam, o 16.05 mam autobus dopiero Niestety to jest dość daleko ode mnie. Zaraz idę się uczesać jeszcze, zjeść zupę truskawkową i wychodzę
Królica chyba mysli, że kuweta to jej dom or something -.- Non stop tam siedzi. Pewnie to dlatego, że bobki, które wcześniej zostawiała w klatce przenosiliśmy cały czas do kuwety.

No to daj znać po zajęciach!
Haha słodko! Jak kiedyś miałam chomika to wsuwał swoje bobki (a może tylko magazynował w buzi?), także jeśli siedzi w kuwecie to jeszcze nic.

Napisane przez f_ola

Jillian Michaels i Tamille Webb w linkach do ściągnięcia. Chętna?

Dziewczyny jestem rozczarowana a jednocześnie zadowolona! Kupiłam sobie energetyki(kawa już niemalże nie działa ;/) i do nich czekoladę. I co? NIEDOBRA a feeeee i to schogetten,kiedyś przeze mnie kochany

W sumieeee na razie nie, i tak się nie zmobilizuję do ćwiczeń w domu
No brawo za niechęć do czekolady!

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Cholerka, zmienili mi grafik na fitnessie i nie ma moich ulubionych zajęć w weekend I tak w żadną niedzielę nie chodziłam, bo nie było nic ciekawego, ale zawsze w sobotę... Ewentualnie są jeszcze jedne spoko sobotnie, ale to już nie to samo.

+ dziś ostatni raz liczę sobie B/W/T; można zawału dostać widząc, ile węgli dostarcza jedno Belriso No ale raz nie zawsze. Chociaż zdecydowanie następnym razem skuszę się na coś mniej węglowodanowego, bo jak mi dowalili w 180g prawie 40g węgli...

[Eldo_rado]

Napisane przez Bottega

Lecą foty
http://imageshack.us/photo/my-images/33/img7308hp.jpg/
http://imageshack.us/photo/my-images/12/img7312d.jpg/
ona jest puchata bardzo przez futerko, ale chudzinka z niej straszna, wszystkie kości czuć.

o bożę, boże cudo!
czekam na imię

[bassienkaw]

Napisane przez LadyTo0fat

Bottega O Boziu, ja chcę takie cudooo!! Jaka cudowna króliiicaaa!
Super, że tak Ci lecą te kilosy, Kochana!
Dziś Zumba, i jak?

Basienka Brawo, szóstka idzie idzieeee! A co to jest bodajże drenafast? I apropo bloga - gdzie dostałaś takie wafle Crunchella z Kupca? Ja ich nigdy nie widziałam w sklepach.

Witaj Myszka i gratuluję za Twój pierwszy piękny spadek

Idzie idzie, niedługo mam nadzieję, że się pojawi.
Wpisz drenafast w google zobaczysz sobie co i jak. Ja kupiłam kilka lat wstecz, jeszcze wtedy był po 30zł... i dzięki niemu waga mi się ruszyła, która ruszyć się nie chciała.
Wafle z Kupca kupiłam w Carefourze.

Napisane przez wybOrOowa

F_oluś wykonałam jedna z 35 minutowych ćwiczeń jeszcze raz dziękuje
jutro nie wstanę z łóżka już czuje co mnie czeka jutro

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:21 ----------



cudowny blog kulinarny aż ślinka cieknie

Dziękuje za miłe słowo, właśnie wrzucam zaraz dzisiejszą kolację

[f_ola]

Napisane przez LadyTo0fat

No brawo za niechęć do czekolady!

---------- Dopisano o 17:12 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Cholerka, zmienili mi grafik na fitnessie i nie ma moich ulubionych zajęć w weekend I tak w żadną niedzielę nie chodziłam, bo nie było nic ciekawego, ale zawsze w sobotę... Ewentualnie są jeszcze jedne spoko sobotnie, ale to już nie to samo.

+ dziś ostatni raz liczę sobie B/W/T; można zawału dostać widząc, ile węgli dostarcza jedno Belriso No ale raz nie zawsze. Chociaż zdecydowanie następnym razem skuszę się na coś mniej węglowodanowego, bo jak mi dowalili w 180g prawie 40g węgli...

To normalne. Deserki mają koło 40gram , jogurty i serki na 100gram mają koło 12gram, więc kiedy taki jogurt ma koło 170gram- mamy niemalże 20gram węgli -to wcale nie jest tak dużo, bo już taka porzadna owsianka ma koło 40-50gram węgli . Jak masz ochotę na deser mleczny- zjedz małą owsiankę- przynajmniej będzie zdrowiej i zapychająco. Może więcej kalorii, ale zdrowsze

[happenstance]

BEZ SENSU! w czasie sesji moja dieta :
13.00 śniadanie: kanapki ( 3 dzień pod rząd!!)
14.30 marchewka
18.30 (mam nadzieje że zdąże) pierś kurczaka na szpinaku

pomiędzy litry, dosłownie litry herbaty/kawy
taaak nie ma to jak regularność posiłków....


a propo miałam kiedyś króliki, parkę, cudne było : wiktor i balbina, do czasu kiedy okazało się, że balibna to.... balbin :/