Większość mam już rozpakowanych a na kilka wciąż czekamy ! Mamy Wiosenne 2012

[MoniaHan]

Wow - Szajka gratulacje!!!!

Karolca tak jak mowisz - pozostawia kazdy atak jakis slad u psa- Ivorek dzis troche mniej skoordynowany jest, chyba slabiej widzi - bo bardziej sie obija niz wczoraj, ale poszlam z nim na spacer, pobawil sie z innym szalonym psem, az sie kurzylo
juz nam troche lepiej - wyplakalismy sie z Tz - chociaz caly czas sie czujemy jak zdrajcy;(
wszystkie rzeczy po Ivorku zawieziemy do lokalnego schroniska, z ktorego chcielismy wziac psa zanim kupilismy Ivora.
przez jakies 2 lata nie chce miec psa -a Tz mowi ze w ogole nie wie czy bedzie chcial kiedykolwiek - bo za bardzo sie przywizuje do zwierzaka.

[Mravka]

Emigra..przyszly mi wlasnie te ubranka z Barbaras i powiem Ci,ze sa cudne i jakosciowo materiał ekstra.(Smyk sie chowa). Fajna miesista bawełna).Oczywiscie zamówilam wiekszy rozmiar,zeby w tym jeszcze pochodzil..wiec wzielam 68cm bedzie za mc jak znalazl..bo w niektore 62cm na dlugosc przestaje sie miescic..bo tak to szczuplak z Niego.
Ja mam jakies rampersy,bodziaki i cudny kapelusz z Filemonem(oczywiscie tez za duzy).

[emigra]

Napisane przez Mravka

Emigra..przyszly mi wlasnie te ubranka z Barbaras i powiem Ci,ze sa cudne i jakosciowo materiał ekstra.(Smyk sie chowa). Fajna miesista bawełna).Oczywiscie zamówilam wiekszy rozmiar,zeby w tym jeszcze pochodzil..wiec wzielam 68cm bedzie za mc jak znalazl..bo w niektore 62cm na dlugosc przestaje sie miescic..bo tak to szczuplak z Niego.
Ja mam jakies rampersy,bodziaki i cudny kapelusz z Filemonem(oczywiscie tez za duzy).

moj tata juz tez odebral przesylke z tymi ubrankami i mowil ze fajne ja zamawialam 62 ale my jeszcze 56 nosimy tez wlasnie z mysla o tym zeby przenosila przez lato mam kilka koszulek na 68 tez ale to licze sie ze najwczeniej w sierpniu zalozy poki co mamy ok 55-56 cm dlugosci

a dla dziewczynek nie bylo nic z reksiem - same koty filemony chyba body z tym wzielam


moglabym sie wziac za jakies sprzatanko .... a tak mi sie nie chce..... ale z drugiej strony nie chce mi sie siedziec w syfie

[Zia_]

Napisane przez karolca

tylko problem w tym, że cieżko odciągnąć mi więcej jak 5-10 ml pomiędzy karmieniami a jak odciągnęłam jakiś czas temu i chciałam podać, to w ogóle z silikonu nie chciała ssać, tylko "gryzła"
A Ewelinka kończy dziś 2 miesiące

To moze odciagnij 5-10 ml przed samym karmieniem i daj jej to przed piersia, ewentualnie w trakcie. ja mysle ze trzeba kombinowac rozne opcje i byc cierpliwym.

Napisane przez MoniaHan

Dzien Dobry, tzn u nas srednio;(

Tz byl u weta dzis rano z Ivorkiem, wczoraj wieczorem pojechal do znajomej ktora trenuje psy, dzis zadzwonilismy do kobiety ktora ma hodowle z ktorej pochodzi Ivor i te dwie radza nam uspic Ivorka, zwlaszcza ze zaraz po ataku jest nieswiadomy i niebezpieczny (takze troche strach jak jest Hania w domu lub w miejscu publicznym gdyby dostal ataku), wet powiedzial ze mozna probowac go leczyc, ale to tylko wydluzy okresy pomiedzy atakami, leczenie jest bardzo kosztowne (na co nas nie stac), i leki przewaznie rozwalaja psu watrobe, Ivorej jest niewidomy w 80%, w styczniu byl niewidomy na jedno oko, ale katarakta juz zaatakowala drugie w bardzo szybkim tempie. nie mozemy go oddac do zadnego schroniska ani komus innemu, bo po ataku jest niebezpieczny.
Postanowilismy go uspic, Kobieta z hodowli zabiera go jutro i uspienie bedzie o 10:15, ja caly czas rycze, nie wiem jak go zabiore na spacer - wole go dzis unikac - bo mi serce az peka, Tz tez zalamany - bo Ivor to jego cien chodzacy, ale powiedzial ze juz ma dosc patrzenia na te rozne wady Ivora, bo ten pies bedzie inwalida w wieku 2 lat, i nie chce wiecej byc przy ataku padaczki bo to jest straszne widziec jak tak sie pies meczy i pozniej nie rozpoznaje najblizszej mu osobyu i na dodatek chce ugryzc.
ja juz nie chce zadnego innego psa

Jej Monia ale nieszczescie spotkalo Ivorka!

Napisane przez koniakonia

A co mam smęcić? Mi się dziecko akurat niemęczliwe trafiło, mam humor dobry to będę Was tu ładować dobrą energią, oczywiście niech nikt nie myśli,że ja mam sam miód w życiu, ale taką właśnie technikę obrałam na przeżycie,że podkreślam głośno,że jest ok, jak to napiszę to chyba też jakoś w to mocniej wierzę Ja jestem Rybą i jakby pozwoliła sobie na doły takie jak mają Ryby w naturze miewać to raczej bym długo nie pociągnęła bez tych moich metod.
Ja i z tż się pogryzę ostro i w rodzinie problemy, ale jak to wszystko jest przygaszone to udaję ,że tych spraw nie ma , patrzę całościowo na sens życia i myślę tylko o pozytywach pomyślcie,że macie już dzieci ,że "coś" po Was zostanie , mi się ta myśl bardzo podoba ....obojętnie jak długo pożyję to zostanę po mnie te dwie Córy , .....no i ten Synek co Go jeszcze muszą zrobić

Pryszczyk to Kaja i Nina miały po szczepieniu na gruźlicę ,ale to robili w szpitalu u nas

No wlasnie za obranie tej techniki Cie podziwiam. W ogole imponuja mi tacy ludzie ktorzy we wszystkim szukaja pozytywow (czytalas w dziecinstwie Polyanne? ) a nie tylko marudza.

Napisane przez tikki85

Andrea na smoczek ma odruch wymiotny a nie umiem znaleźć takiego, co kształtem przypomina smoczek z butelki TT

Tikki, patrzylas n smoczki TT wlasnie? Mi sie wydaja ciut podobne do ich butelek. Ania akceptuje moj cyc, butle TT i smoczki Aventu. Smoczka trzeba wkladac kierujac ten plastik/kauczuk w kierunku podniebienia podobno

Napisane przez tikki85

A ja dziś mam wizytę u położnej.

Jutro minie 6tyg od porodu a ja dalej plamię . Już lekka przesada.

Mi mija 5 i tez jeszcze...

Napisane przez karolca

z Ewelinką będzie tylko moja mama. Z pracy i tak nie będę mogła dzwonić, bo szef wyzywa za każdą prywatną rozmowę - obojętnie czy dzwonie w czasie przerwy, czy to ktoś dzwonił do mnie. Jest zakaz i już. Telefony komórkowe trzymamy wyciszone w miejscu niewidocznym dla szefa i używamy w razie potrzeby w wc :/ (czego oczy nie widzą, tego sercu nie żal). Uważa, że my przez cały czas nic nie robimy tylko przez komórki gadamy (ma jakąś manię ale cóż zrobić).
Tak więc myślami będę z Ewelinką a w pracy tylko ciałem
Będzie miała prawie pół roku więc będzie duża, gorzej, jakbym miała ją teraz zostawić na tyle czasu

Szef masakra. A urlop krotki masz Ja mam 10 miechow.

[nowaken]

To zrobiłam zdjęcie sukienki tylko nie wiem czy oddaje ono wszystko

[Zia_]

Napisane przez nowaken

To zrobiłam zdjęcie sukienki tylko nie wiem czy oddaje ono wszystko

Super kieca, zrob zdjecie jak sie wystroisz i poka

Konia tak to szczepienie na gruzlice a nie zapalenie pluc. Ciemna masa ze mnie

[nowaken]

Napisane przez Zia_

No wlasnie za obranie tej techniki Cie podziwiam. W ogole imponuja mi tacy ludzie ktorzy we wszystkim szukaja pozytywow (czytalas w dziecinstwie Polyanne? ) a nie tylko marudza.

To następna bajka dla Antka Polyanna stoi na półce więc będzie skazany. Ostatnio czytamy bajki i stwierdzam że mam takie tyły w bajkach że szok np. teraz czytamy o krasnoludkach i sierotce Marysi

---------- Dopisano o 14:08 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Napisane przez Zia_

Super kieca, zrob zdjecie jak sie wystroisz i poka

Konia tak to szczepienie na gruzlice a nie zapalenie pluc. Ciemna masa ze mnie

Nie ma problemu zrobię jeszcze jedną przymiarkę wieczorem i pokażę

[Karo89]

Napisane przez MoniaHan

Dzien Dobry, tzn u nas srednio;(

Tz byl u weta dzis rano z Ivorkiem, wczoraj wieczorem pojechal do znajomej ktora trenuje psy, dzis zadzwonilismy do kobiety ktora ma hodowle z ktorej pochodzi Ivor i te dwie radza nam uspic Ivorka, zwlaszcza ze zaraz po ataku jest nieswiadomy i niebezpieczny (takze troche strach jak jest Hania w domu lub w miejscu publicznym gdyby dostal ataku), wet powiedzial ze mozna probowac go leczyc, ale to tylko wydluzy okresy pomiedzy atakami, leczenie jest bardzo kosztowne (na co nas nie stac), i leki przewaznie rozwalaja psu watrobe, Ivorej jest niewidomy w 80%, w styczniu byl niewidomy na jedno oko, ale katarakta juz zaatakowala drugie w bardzo szybkim tempie. nie mozemy go oddac do zadnego schroniska ani komus innemu, bo po ataku jest niebezpieczny.
Postanowilismy go uspic, Kobieta z hodowli zabiera go jutro i uspienie bedzie o 10:15, ja caly czas rycze, nie wiem jak go zabiore na spacer - wole go dzis unikac - bo mi serce az peka, Tz tez zalamany - bo Ivor to jego cien chodzacy, ale powiedzial ze juz ma dosc patrzenia na te rozne wady Ivora, bo ten pies bedzie inwalida w wieku 2 lat, i nie chce wiecej byc przy ataku padaczki bo to jest straszne widziec jak tak sie pies meczy i pozniej nie rozpoznaje najblizszej mu osobyu i na dodatek chce ugryzc.
ja juz nie chce zadnego innego psa

Przykro mi
biedaczek, może lepiej żeby się nie męczył

Napisane przez tikki85

Andrea na smoczek ma odruch wymiotny a nie umiem znaleźć takiego, co kształtem przypomina smoczek z butelki TT

moja cyca smoczek, często się o niego domaga np żeby sobie usnąć, ale też jak się jej wkłada, to ma często odruchy wymiotne. dlatego "zaczepiam" ją tym smoczkiem po ustach, do momentu aż sama go pociągnie do buźki i jest lepiej

Napisane przez nowaken

To zrobiłam zdjęcie sukienki tylko nie wiem czy oddaje ono wszystko

ładna, fajny kolor

[desia888]

Napisane przez Nikii89

podaję mu espumisan. wczoraj rano odstawiłam koperek.
udało Ci się dostać sab simplex w polsce?
też się zastanawiam czy nie zmienić kropelek.... ale poczekam na wyniki moczu. bo chyba przy kolce nie powinien płakać cały dzień?? rano przeraźliwie a potem to już bardziej marudnie - a nie z bólu. Przynajmniej ja to tak odbieram.

Ja to nie wiem czy moze przy kolce caly dzien plakac czy nie, Adas plakal nam wieczorami, Viki widze ze tez ma problem wiecozrem jesli juz i w nocy.
A sab simplex zamowilam tutaj :
http://www.cosmopolitus.com/sab-simp...age=pl&pID=246
Lekarka mowila zeby sprobowac, najwyzej nie pomoze, ale nie zaszkodzi napewno.
Wydaje mi sie ze jest spokojniejsza, ale zobaczymy wieczorem

[Flowerbombka]

Monia biedny Ivorek, jak nie te problemy z oczkami to teraz padaczka...wiem, że to dla was trudna decyzja, ale on już nie będzie się męczył..

Ona gratuluję 2 rocznicy ślubu To dziś będzie świętowanie...

Nowaken sukienka bardzo ładna

Szajka gratulacje

Napisane przez karolca

Tak więc myślami będę z Ewelinką a w pracy tylko ciałem
Będzie miała prawie pół roku więc będzie duża, gorzej, jakbym miała ją teraz zostawić na tyle czasu

Ja też po 7 miesiącach wracam do pracy, nad czym bardzo ubolewam na szczęście synek zostanie z moją Mamą więc chociaż w dobrych rękach..

Napisane przez Karo89

moja cyca smoczek, często się o niego domaga np żeby sobie usnąć, ale też jak się jej wkłada, to ma często odruchy wymiotne. dlatego "zaczepiam" ją tym smoczkiem po ustach, do momentu aż sama go pociągnie do buźki i jest lepiej

Mój też czasem ma odruch wymiotny przy wkładaniu smoczka albo paluszków do buzi...bo najlepszy to cycuś jest a nie jakies zastępstwa

[tikki85]

Ja juz po wizycie u poloznej i spacerku. I co mi powiedziala? Ze to plamienie to juz okres

A najlepsze bylo wychodzenie. Ja Andree pakuje do wozka a ta ryk ze chce jesc. Wizyte mialam na 13.10 a Andrea jadla do 13.20 . Zreszta jak przyszlam to i tak czekalam 20min na swoja kolej.

Mi mowila pediatra ze tylko piers i tak tez robie

[nowaken]

Napisałam coś w klubie

[Zia_]

Napisane przez tikki85

Mi mowila pediatra ze tylko piers i tak tez robie

Ale w jakim sensie 'tylko piers'? Bo nie rozumiem?

Flower, super zdjecie Morfika w avatarku

[tikki85]

Napisane przez Zia_

Ale w jakim sensie 'tylko piers'? Bo nie rozumiem?

No, żeby niczym nie dopajać

[Zia_]

Tak patrze na liste nasza i pare dziewczyn sie juz sporo czasu nie odzywa m. in.

Mala!, Alamig... Dziewczyny wracajcie do nas

[gkatarzynka]

U mnie dziś była położna i też raczej nie kazała dopajać, tylko dostawiać do piersi jak się Hania domaga... no i jak ssie 5 minut, to na to pozwolić i nie zmuszać więcej..
No i kazała odstawić mleko i wszystkie przetwory, bo bączki i bóle brzuszka mogą z tego być... no i ma taką wysypkę drobną po w okolicach skroni...

[Flowerbombka]

Napisane przez Zia_

Flower, super zdjecie Morfika w avatarku

Co do dopajania dziecka jedzącego tylko z piersi to ja jeszcze dziś twierdziłam, że nie będę bo nie potrzeba, ale Mały ostatnie 2 godzinki płakał strasznie i ciągle chiał ssać cycusia a potem ulewał i tak mi się wydaje że on z tego upału poprostu był spragniony a że brzuszek pełny to mu się cofało...więc chyba skapituluję i w takie upały jak u mnie teraz to troszeczkę jak będzie chciał to wody będę dawała...
A wogóle to jak tak płakał to w końcu mimo upału zawinęłam go w chustę i w kilka minut usnął...a nawet smoczek nie pomagał ani nic...kolejny raz twierdzę że super jest ten wynalazek..

[emigra]

A dlaczego tak sie bronicie przed dopajaniem dziecka woda w upal? Cos w tym zlego, jesli dziecko sie domaga?

[Flowerbombka]

Emigra ja się nie wzbraniam ...poprostu skoro wokoło wszyscy mowią że pierś jest wystarczająca to tak czyniłam dawałam tylko pierś...ale po dniu dzisiejszym stwierdzam że jednak może moje dziecko ma większe pragnienie i tego początkowego mleczka jest dla niego za mało do napicia i zamierzam podawać wodę..

[emigra]

Flower ja nie mowie o sytuacji gdzie cycek rzeczywiscie dziecku wystarcza, ale jak wyraznie maluch jest dalej spragniony to nie rozumiem dlaczego go meczyc podawaniem piersi... nam jak chce sie pic to nie pijemy cieplej zupy

[Flowerbombka]

Żebym to ja wiedziała czy mu o to chodzi...on zawsze chce do cycusia...

[Karo89]

Napisane przez emigra

A dlaczego tak sie bronicie przed dopajaniem dziecka woda w upal? Cos w tym zlego, jesli dziecko sie domaga?

ja dzisiaj swojej podałam trochę wody jak wróciłyśmy ze spaceru. ale moja jest już raczej dokarmiana modyfikowanym, bo codziennie przynajmniej raz dziennie dostaje butlę, więc już chyba nie mogę powiedzieć, że jest na moim mleku, bo jednak t ą butelkę już dostaje...
widać było że chce jej się pić, bo jak jest głodna to się płacze strasznie głośno, a w tedy była bardziej marudna. zresztą nie wiele co wcześniej zjadła butlę przed wyjściem.

[nowaken]

A ja wypchnęłam moich chłopaków na spacer z Anią

[koniakonia]

Napisane przez Flowerbombka

Emigra ja się nie wzbraniam ...poprostu skoro wokoło wszyscy mowią że pierś jest wystarczająca to tak czyniłam dawałam tylko pierś...ale po dniu dzisiejszym stwierdzam że jednak może moje dziecko ma większe pragnienie i tego początkowego mleczka jest dla niego za mało do napicia i zamierzam podawać wodę..

z tym ,że to jest też tak,że to mleko jest całe wodniste w takie dni ...
ale wiadomo też,że wodą dziecku krzywdy się nie zrobi ....moim jest to po prostu wygodniejsze i pewnie jak ktoś ma średnie warunki higieniczne do życia ( mówię o jakiś mocno cięzkich warunkach) to lepiej dać cyca niż wodę zanieczyszczoną , w takiej temperaturze to bakterie rosną jak na drożdżach....
Dzieci w takie dni są marudne niekoniecznie dlatego,że są spragnione tylko ogólnie upały nie są za przyjemne dla nich,nam też jest średnio fajnie jak jest taka gara, a dziecku tym bardziej może być niekomfortowo, my się przemieszczamy, ruch powietrza nas schladza, a taki malec leży i się poci
ja tam nadal obstaję przy tym,że dziecko pragnie cyca jak jest mu źle, coś mu dolega itd. więc jak jest mu źle , bo gorąco to tak samo szuka ukojenia w cycku



Monia bardzo mi przykro z powodu Ivorka, czasem jednak takie decyzje są konieczne, nie można męczyć zwierzęcia w imię przywiązania do niego , sama psa zawiozłam do uśpienia , wiem co czujecie, trzy dni się z tym bujałam i w końcu to zrobiłam .... to są właśnie takie sytuacje w życiu, w których pozytywów znaleźc nie umiem ....

[Flowerbombka]

Konia super napisane

[koniakonia]

Napisane przez nowaken

A ja wypchnęłam moich chłopaków na spacer z Anią

a u nas grzmi, więc pewnie nie wyjdę

fajna kiecka, lubię taki krój

[lena_mi]

Hej Dziewczynki, nie dam rady nadrobic, Malutka jednak zaraziła się ode mnie, ma straszny katar, męczy sie potwornie.. W nocy prawie w ogóle nie spałam, w dzień też Biedulka marudna, bo ciężko Jej się oddycha. Tak mi Jej szkoda, że na rękach prawie cały czas Ją noszę, tulę, poklepuję.. Z maseczką na twarzy, tak mi się dziwnie przygląda, nie poznaje Mamusi..
Strasznie mi smutno jak widzę jak się męczy..
Co najgorsze glutki zaczęły się robic zóltozielonkawe, czyli bakterie się zalęgły. Jutro idziemy do lekarza.

[Karo89]

Konia dobrze piszesz, sami przecież się męczymy w takie upalne dni, a co dopiero takie maluszki. Wiadomo cycuś najlepszy, ale co jak mleczka w nim brakuje ja podałam tą wodę "na próbę", nie wiele wcześniej zjadła butlę, więc pojedzona była, stwierdziłam że chce jej się pić, bo wypiła troszkę i usnęła.

[tikki85]

Emigra ja sie nie bronie tylko mowie co mi pediatra powiedziala .

Andrea pierwszy raz przestraszyla sie halasu i az sie rozplakala. Biedna moja Malenka.

[karolca]

Kupiłam polskie truskawki
ale ani ja, ani TŻ jeszcze nawet jednej nie zjedliśmy