Szczurzy temat, szczury, szczur - WĄTEK ZBIORCZY

[Asiulka107]

Tez planuje adopcję dzis jade po klatke i inne sprzęty, dopiero jak będę miała wszystko gotowe to rozejrze się za maluchem jakies rady dla początkującej? mialam kiedyś szurke ale baaardzo dawno temu.

[201610310857]

Na pewno minimum 2 ogony. Jeden szczurek w samotnosci sie meczy!
Ja znalazlam.hodowle w mojej okolicy.

[nurazuki]

Z tym meczeniem bo szczur jeden bym polemizowala bo moja Franciszka byla wstanie zaakceptowac tylko wlasna corke

[Asiulka107]

No właśnie ja jak kiedyś mialam moją Pysie to tez byla sama i myślę, ze nie bylo jej zle... Miala duzo opieki, zabawy no i chodzila ze mna czesto gdzies np raz była ze mną w szkole Rozwazam to jeszcze ale sama nie wiem.

[semprebambino]

Tez miałam pysie która była sama
I źle jej nie było, całe dnie ktoś z nią siedział :p

[meganem]

Też nie zauważyłam, żeby mojej myszce było jakoś szczególnie smutno - bez partnera do zabaw była przez rok, po tym jak jej kolega wyskoczył przez balkon

[Hikaru]

A ja trzymam się tego, że szczur jest stadny i kolegę musi mieć, chyba że to wyjątkowy przypadek agresora, którego się nie da dołączyć. Jak ktoś tego warunku spełnić nie może, to polecam chomika, typowy samotnik.

[nurazuki]

Smieszne to jest, jak szczur nie akceptuje innych szczurow to i tak ma siedziec z innym szczurem? Nie wciskaj chomika, bo ma sie do szczura jak simson do hajabuzy

[201610310857]

lol, kolezanka ma na mysli zamiast szczura, a nie dla szczura, chomika

[nurazuki]

No o tym pisze, chomiki w wiekszosci sa malo kontaktowe i wiele mimo długiego oswajania nadal gryza, nieporównywalna inteligencja jednego i drugiego, oraz zachowania, a wiec dlamnie proponowanie chomika zamiast szczura jest slabe

[SugarbabyLove]

lol a ja tez miewalam samotne ciurki za czasow gdy sie nie znalam na tyle na ciurach..
i jakos zył ten ciuras sam.. byl co chwile wyjmowany.. (dom 5 osobowy)
bralismy go na dwoj czasem w bluzie w kapturze.. nawet po domu biegał i nic mu nie bylo.. moje ciury zyly przewaznie 3-4 lata umieraly ze starosci .. jeden mial jakas chorobe ale nie wiem jaka

[semprebambino]

Jak się spędza naprawdę dużo czasu że szczurkiem to wiadomo że jakoś żyją ja mam teraz mniej czasu ale moja trójka się nie nudzi ,kochają się i przytulaja

[SugarbabyLove]

Napisane przez semprebambino

Jak się spędza naprawdę dużo czasu że szczurkiem to wiadomo że jakoś żyją ja mam teraz mniej czasu ale moja trójka się nie nudzi ,kochają się i przytulaja

wlasnie to racja akurat
no ja tez mam 3
ostatnio rzadziej wypuszczam je bo nie mam czasu ale daja sobie rade

[Hikaru]

Napisane przez nurazuki

Smieszne to jest, jak szczur nie akceptuje innych szczurow to i tak ma siedziec z innym szczurem? Nie wciskaj chomika, bo ma sie do szczura jak simson do hajabuzy

Przeczytaj ze zrozumieniem mój post.

Napisane przez nurazuki

No o tym pisze, chomiki w wiekszosci sa malo kontaktowe i wiele mimo długiego oswajania nadal gryza, nieporównywalna inteligencja jednego i drugiego, oraz zachowania, a wiec dlamnie proponowanie chomika zamiast szczura jest slabe

Nie, słabe jest wzięcie do domu zwierzaka, któremu nie można zapewnić podstawowych potrzeb. Zwierząt jest tyle, że można wybrać takie, któremu można zapewnić odpowiednie warunki, a nie męczyć szczura, bo ma się takie widzimisie.

[meganem]

Napisane przez Hikaru

Nie, słabe jest wzięcie do domu zwierzaka, któremu nie można zapewnić podstawowych potrzeb. Zwierząt jest tyle, że można wybrać takie, któremu można zapewnić odpowiednie warunki, a nie męczyć szczura, bo ma się takie widzimisie.

Zgadzam się całkowicie. Dlatego zgodziłam się teraz na chomiczka, mimo iż moja córa upierała się na psa. Lubię psy, ale wiem, że nie miałabym dla niego zbyt wiele czasu i to nie byłoby dobre dla niego

[Noodle Soup]

Ech... uwielbiam teksty "jakoś nie widzę, żeby mojemu szczurkowi samemu było źle". A skąd wiesz? Mówi o tym? Szczur potrzebuje szczura, taka jego natura. To są zwierzaki silnie stadne, bez towarzystwa osobnika tego samego gatunku popadają w stan podobny do ludzkiej depresji - nie widać tego od razu, ale szczurzy mózg nie funkcjonuje prawidłowo i to go po prostu krzywdzi. To tak, jakby zamknąć człowieka w pokoju, raz na jakiś czas spędzać z nim trochę czasu (3 godziny na dobę?), a potem wychodzić i i tak kazać mu siedzieć samemu resztę dnia. Super życie.
Można oczywiście starać się spędzać ze szczurem jak najwięcej czasu, ale co z godzinami, kiedy jesteśmy w pracy, szkole albo w nocy, kiedy szczury są najbardziej aktywne? Tego nie da się przeskoczyć i albo staramy się zapewnić zwierzętom jak najlepsze warunki, albo szukamy dalej - a nie według własnego widzimisię. Dwa szczury zamiast jednego to na prawdę nie jest wielka różnica w utrzymaniu czy zagospodarowaniu miejsca, a dla zwierzaka to ogromny przeskok.
I - oczywiście - są czasami osobniki skrzywdzone, czy po prostu o takim charakterze, że wolą być samotne. Ale one same o tym decydują, a nie my, nie zapewniając im towarzystwa. Można więc poszukać w ogłoszeniach, czy nie ma takiego szczura do oddania, zamiast krzywdzić innego, skazując go na samotność. Z tego co wiem, na szczury.org było ostatnio takie ogłoszenie.
Ja sama mam szczury długo i na początku też popełniłam błąd posiadając jednego zwierzaka. A potem adoptowałam mu kolegę i zobaczyłam, jaki błąd popełniłam, że nie zrobiłam tego wcześniej - szczury w stadzie są szczęśliwsze, żywsze, pełniejsze energii, jednocześnie nie olewają opiekuna. Więc może warto się zastanowić, żeby jak najlepiej uszczęśliwić taką krótko żyjącą istotkę, a nie patrzeć tylko na własne" widzimisię"?

I dla ciekawskich - post o artykule, który wspomniałam, potem może znajdę oryginalne źródło:
http://szczury.org/viewtopic.php?f=2&t=8541
I po prostu zwykły film, który pokazuje, jak szczury żyją we dwójkę:
https://www.youtube.com/watch?gl=PL&hl=pl&v=cDy3bMRuobE

Po prostu na prawdę nie lubię, jak ludzie świadomie krzywdzą zwierzęta.

[nurazuki]

Ja mieszkam w kawalerce i uwazam ze mam bardzo ograniczona przestrzen zyciowa, nie czuje sie z tym dobrze, a nie mam mozliwosci tego zmienic, jestem czolwiekiem i zle na mnie to wplywa i jakos nikt sie tym nie przejmuje a sa inni, ktorzy maja jeszcze gorzej i musza z tym zyc

Franciszka byla samolubem od poczatku nawet w stadzie trzymała sie dalej od reszty, mialam ja niespelna dzien kiedy przyprowadzialam jej kolezanke, zapoznanie odbylo sie poza klatka, "nowa" mimo ze mniejsza zostala odrazu polozona na plecy, probowala walczyc ale Franciszka ja przycisnela, nowa odpuscila, a wiec Franciszka dala jej spokój, potem ignor, w klatce impreza na calego, nowa wisiala na kratach, mimo ze klata byla wielka Franciszka nie pozwalala jej nawet na chwile zejsc, zejsc, zrobic cokolwiek, nowa wisiala tak na kratach, po wyciagnieciu i kolejnym zapoznaniu to samo i tak w kolko, a wiec nowa zostala oddana. Kiedy chcialam Francisze rozmnożyć sprowadziłam samca, sceny podobne do poprzednich, mimo ze samiec byl duzo wiekszy niz ona, siedzial biedny w domku i staral sie bronic, kiedy ja wyjelam wisiala na kratach od zewnatrz i probowala sie dostac do srodka zeby dorwac samca, jak tylko podchodzil dostawal plaskacza (i to doslownie) jakims cudem udalo mu sie ja zaplodnic, matka byla ok, zostawilam z nia jej corke, ktora mimo ze byla wieksza od niej regularnie byla kladziona na plecy, tarfil mi sie taki charakter szczura i tyle, cecha osobnicza, a wiec moze nie wrzucajmy wszystkich do jednego worka

Pies tez zwierze stadne, a jednak w wiekszosci trzyma sie je pojedynczo

[kevschaa]

Rzeczywiście fajnie brać zwierzątko i stwarzać mu nieodpowiednie warunki żeby stwierdzić że mogło mieć gorzej...

Psa pewnie można bić i głodzić bo w sumie w chinach miałby gorzej i byłby zjedzony...

Uważam że na stronach poświęconych szczurom i im dedykowanych forach ludzie się znają i ufam w ich wersję a nie "mój szczurek jest często dotykany przez domowników więc jest superszczęśliwy"

Śpicie do niego przytuleni w klatce? Iskacie mu futerko?


Może i was lubi ale nie jesteście jego gatunkiem i nie spełnicie wszystkich jego potrzeb. To tak jakbyście zamknęły się ze słodkim szczeniaczkiem albo nawet 5 w domu. Na całe życie. Bez innych ludzi.... Bo w końcu macie do zabawy 5 szczeniaczków to chyba jesteście szczęśliwi....

[semprebambino]

teraz to wiem, kiedyś nie wiedziałam.

[nurazuki]

Co do psow to wlasnie chodzilo mi o to ze to zwierze stadne a trzyma sie pojedynczo.
Co do tego co ma zle i kto ma zle to pisalam o sobie
Opisalam Franciszke, ktora byla aspoleczna od zawsze taki przypadek, Ogonek musi miec towarzysto i dobieram jej wlasnie kolezanke.
Jak widac według Was lepiej wsadzic razem 2 szczury niech sie nawalaja do oporu (a raczej jeden drugiego) i na to patrzec bo to bardziej humanitarne

Co do wielu rzeczy światopogląd sie zminia jaks ie jest tego bliżej

[semprebambino]

Nie można dwóch obcych szczurów wsadzić razem do klatki

[201610310857]

u Fanty znaczne pogorszenie...
Rana byla juz praktycznie zagojona, dzisiaj po potludniu patrze, a w miejscu gdzie byly szwy jest otwarta rana, ktora krwawi caly czas....
Jutro z samego rana jedziemy do weta.
Mam nadzieje, ze dozyje, bo jest mega slaba, je, pije, chodzi, ale widac, ze nie ma sily.
Macie jakies pomysly co w tej chwili moglabym jej dac?

[semprebambino]

Nie przychodzi mi do głowy nic poza witaminami - mam na myśli jakieś owoce, może nabiał (?) Czy orzechy. Zawsze to witaminy mogą jakoś wzmocnić. Wyczysciłaś ranę ?

[Hikaru]

Napisane przez Hikaru

A ja trzymam się tego, że szczur jest stadny i kolegę musi mieć, chyba że to wyjątkowy przypadek agresora, którego się nie da dołączyć. Jak ktoś tego warunku spełnić nie może, to polecam chomika, typowy samotnik.

Napisane przez Noodle Soup

I - oczywiście - są czasami osobniki skrzywdzone, czy po prostu o takim charakterze, że wolą być samotne. Ale one same o tym decydują, a nie my, nie zapewniając im towarzystwa. Można więc poszukać w ogłoszeniach, czy nie ma takiego szczura do oddania, zamiast krzywdzić innego, skazując go na samotność.

Napisane przez nurazuki

Jak widac według Was lepiej wsadzic razem 2 szczury niech sie nawalaja do oporu (a raczej jeden drugiego) i na to patrzec bo to bardziej humanitarne

Widzę, że masz problemy z rozumieniem tekstu pisanego, więc wytłuściłam Ci pewne zdania z naszych wypowiedzi, żebyś mogła zrozumieć, że gadasz takie głupoty, że głowa mała.

Napisane przez Edeldredzia

u Fanty znaczne pogorszenie...
Rana byla juz praktycznie zagojona, dzisiaj po potludniu patrze, a w miejscu gdzie byly szwy jest otwarta rana, ktora krwawi caly czas....
Jutro z samego rana jedziemy do weta.
Mam nadzieje, ze dozyje, bo jest mega slaba, je, pije, chodzi, ale widac, ze nie ma sily.
Macie jakies pomysly co w tej chwili moglabym jej dac?

O matko, biedactwo Dobrze, że coś je i pije, to bardzo ważne teraz. Trzymam kciuki za maleństwo.

[201610310857]

Jasne, rane dezynfekuje octeniaeptem plus codzienne sprzatanie klatki. Uff wlasnie wstalam i widac ze mala jest dosc aktywna, normalna jak zawsze.... Chyba spanikowala. Troche, le i tak idziemy do weta.

[nurazuki]

Wy tez macie problemy z czytaniem bo teksty, niektore pieknie pominiete

Szkoda literek

[Emilia 25]

Napisane przez nurazuki

Wy tez macie problemy z czytaniem bo teksty, niektore pieknie pominiete

Szkoda literek

Po co się tak upierasz? Tak trudno przyjąć do wiadomości, że szczurkom lepiej w kupie? Serio tak trudno?

[aakkzzii]

Dziewczyny i te co się znają i te co się nie znają
po 1
nie ma hodowli obok swojego domu, każda hodowla która jest zrzeszona w Towarzystwie Przyjaciół Szczurów to jest hodowla, każda inna to PSEUDOHODOWLA i stamtąd szczurów nie kupujemy !
jest masa szczurów do wzięcia ZA DARMO z adopcji !!

po 2
Szczury sa silne stadne i 1 zyc nie może ! konieczne jest trzymanie szczurów razem , jednej płci lub po wykastrowaniu obojga płci !

po 3
żeby zapoznać ze sobą nowe szczury należy przestrzegać zasad łączenia bo inaczej dojdzie do tragedii , jedne szczury akceptują się od razu inne potrzebują do tego czasu i umiejetnosci ze strony właściciela, jeżeli nie macie pojęcia jak się łączy nowo poznane osobniki należy znaleźć w goglach lub na forach szczurzych technikę jaka się to robi.

po4
nie dajemy szczurowi chomika do klatki bo go zabije i zje.

[kevschaa]

No i właśnie o to chodzi żeby nie promować trzymania szczura samotnie pod hasłem "będę często wyciągać i będzie go macać mama ,tata, babcia i siostra...". Rozumiem że są wyjątkowe przypadki w których szczur jest naprawdę agresywny i ciężko go połączyć i wtedy też bym na siłę tego nie robiła.
No ale spróbowałabym fachowo wg porad na różnych forach łączyć a nie po prostu włożyć nowego szczura do klatki starego.
Też bym się wkurzyła jakby mi ktoś obce babsko nagle do chaty władował
Moje 2 samce chociaż są braćmi i od urodzenia są razem i są wybitnie łagodne względem siebie to stroszyły się i atakowały gdy jeden był chory i na jeden dzień wsadziłam go do innej klatki.

Poza tym też kiedyś miałam 1 szczura bo się nie znałam i teraz mając 2 szczury stwierdzam że to o wiele ciekawsze, a pracy i kosztów niewiele więcej
Gdybym miała tylko jednego szczura to bym nie zaobserwowała jak drugi podczas choroby przynosi mu co smaczniejsze kąski pod pyszczek...

[aakkzzii]

każdy laik zaczynał z 1 szczurem ja też, i to był największy błąd w moim zyciu i nogdy sobie nie wybaczę tego że
Marysia była sama !
tez myślałam że jej zastąpie koleżankę, ale dupa zbita teraz gdy mam więcej dopiero widzę jak one potrzebują drugiego osobnika, to nie jest nasza fanaberia a ich natura, one są stadne.