Poużalajmy Się Nad Sobą....

[mandarinka]

No i znowu muszę się wyżalić..wiecie bo po prostu mam taki problem, ze jak już z kimś nawiążę lepszy kontakt, to potem mi się on urywa..nie wiem czemu chyba dlatego, ze tworzę jakiś dystans, barierę..i nie potrafię jej pokonać Trudno okazywać mi jest uczucia..nie wiem mam wrażenie, że jestem bardzo oschła..nie wiem co jest tego przyczyną..
I chyba dlatego ludzie się ode mnie odwracają...
I nie ma mnie kto pocieszyć, bo każdy zajmuje się swoimi sprawami..
W ogole wkurza mnie to, że przejmuję się każdą pierdołą...staram się być po prostu idealna, a gdy uslyszę slowa krytyki to myslę o tym cały tydzień..
Pomóżcie błagam

[Kasiulka22]

Muszę się zabrać za sprzątanie, a kompletnie mi się nie chce

[Cdz]

jestem nieszczesliwa... nie wierze, ze moge byc.
miesiąc temu rozstałam sie z chłopakiem, ale postanowilismy sie spotykac i zobaczyc czy chcemy jescze byc ze sobą. bywało świetnie, był czuły, kochany..
ostatnio bylismy 2 razy pod rząd w kinie... i poprostu tak mnie wkurzał (i nadal wkurza) ze nie potrafiłam nawet udawac ,ze jest fajnie. tak naprawde nic sie nie zmienił, jego nawyki doprowadzają mnie do szewskiej pasji! mysli tylko o sobie. mam tego dosc. jutro chce mu powiedziec, ze juz przemyslałam 'naszą sytuacje' i powiem, ze nie chce byc z nim.. boje sie, ze bede załowac, ale przeciez nie moge sie tak meczyc, ciagle denerwowac...
cięzko mi z tym wszsytkim... dzis byłam na kursie menedzerskim i mamy trudne zadania do wykonania.. boje , ze sobie nie poradze z tym wszsytkim.. teoretycznie cos tam mi sie 'posuwa' w mojej 'karierze'.. ale jakos mnie to nie cieszy.. nie mam w nikim wsparcia.. jestem rozżalona i zła. chce mi sie płakac... czemu wszsycy mają kogos, kto ich kocha... no dlaczego??? ...
dobija mnie to, ze patrze na gronie.. a tam same opisy typu' zycie jest piekne' 'kocham cie' itd itp... (wiece o co chodzi).. najgorsze w tym wszsytkim to to, ze osoby, których nie podejrzewałabym ze kogos znajdą (nie bede wnikac w szczegóły) są najszczesliwsze... czemu nie ja. czemu... nigdy nie byłam szczesliwa i chyba nie bede...
Jezu.. jakie zycie jest niesprawiedliwe
i w dodatku mam powazne problemy z kregosłupem... Boże dobij mnie...

[anestet-ka]

Wczoraj odszedł moj dziadek godzine temu stałam nad trumną i trzymając go za rękę zastanawiałam się, czy mówienie dopiero teraz, ze Go kocham ma sens?...

Od miesiąca żyję w jakimś koszmarze, wszystko się wali na łeb na szyję, wszystko..

[ohhwee86]

[iceflower]

Źle się czuję. Apsik!

[Madziarka.n]

Smutno, nudno, TŻ daleko,... ehh...

[dorkaaa]

Napisane przez mandarinka

No i znowu muszę się wyżalić..wiecie bo po prostu mam taki problem, ze jak już z kimś nawiążę lepszy kontakt, to potem mi się on urywa..nie wiem czemu chyba dlatego, ze tworzę jakiś dystans, barierę..i nie potrafię jej pokonać Trudno okazywać mi jest uczucia..nie wiem mam wrażenie, że jestem bardzo oschła..nie wiem co jest tego przyczyną..
I chyba dlatego ludzie się ode mnie odwracają...
I nie ma mnie kto pocieszyć, bo każdy zajmuje się swoimi sprawami..
W ogole wkurza mnie to, że przejmuję się każdą pierdołą...staram się być po prostu idealna, a gdy uslyszę slowa krytyki to myslę o tym cały tydzień..
Pomóżcie błagam

jakbym czytala o mnie... mam taki sam problem. nie potrafie sie zmienic, a wiele razy próbowałam... ehhh

[jowasia]

JESTEM BEZNADZIEJNA dno i tyle

[Nemezja]

Nie mam ostatnio dnia spokoju.Za co?Za co jeszcze to na dokładkę?Nie wystarczą inne beznadziejne rzeczy?Tylko jeszcze to- najgorsze.

[mandarinka]

Wszystko jest do bani (((((

[miss_seepy]

dobija mnie moja siostra, ktorej egoizm i nadecie ostatnimi czasy siega zenitu.

[ahinsa]

brzuch mnie boli

[miss_seepy]

a mnie bola stopy,ktore sobie optarałam (a moze obdarłąm??) nowymi butami :/ mam nadzieje, ze sie cholerstwa rozejda i stana wygodniejsze, bo sa sliczne ogolem, dopasowane do stopy , ale chodzenie w nich to istne tortury, obcas jakis twardy. nie pomoglo znieczulenie ogolne (ibuprom) ;p i plastry. no i nie zalatwilam tego co chcialam, bo nie bylo pani sekretarki.
na szczescie zabralam sie z uczelni samochodem (myslalam nawet o karetce) i moze bede zyc ;p

[ahinsa]

Ludzie... ludzie bywają do bani. Nie wszyscy i nie naraz. Ale zdecydowanie - bywają!

[Sweet_21]

A mnie jest źle bo boli mnie brzuch, jestem do niczego, jestem gruba, niekochana i nie ma mnie nawet kto przytulić bo prawie wszyscy daleko

[nafiyqa]

A ja ciagle rozstaje sie i schodze z wlasnym TZtem. Kocham go, ale nie potrafie sie z nim kompletnie porozumiec, dzialamy na innych falach, ciagle klotnie, pretensje...Ale z drugiej strony chce z nim byc Ehh czemu to nie jest takie proste..?

Aaa miesiac do matury.......

[Natalyyya]

jak wszystkie sie uzalaja nad soba to i ja , kuzwa najlepsze jest to ze sama nie wiem od czego mam zaczynac , bo w moim zyciu wszystko jest do bani cholera jasna zaczelo to sie dokladnie poltora roku temu od kad wyjechalam do tej *******onej irlandii jak ja tego zaluje ze tu jestem!! od tego czasu zgrublam chyba z 7 kilo i najgorsze jest to ze nie umiem tego ciulstwa zrzucic;((( poza tym tesknie za przyjaciolkami jak cholera chce mieszkac w polsce ale co ja do chuja tam mam robic?? gdzie prace znajde czy cus , jestem tak dlugo sama a teraz gdy poznalam cudownego chlopaka tydzien przed wyjazdem z polski do irlandi( bylam na urlopie poltora miesiaca a poznalam go tydzien przed wyjazdem za***iscie!) musialam wrocic do Irl a on nie za bardzo chce wyjezdzac z kraju i taki qrde moral z tego ze nie wiem co robic wracac do niego czy jak? no i na finish dodam ze jestem bez pracy po nowej ani widu ani slycu wiec jak sie wali to wszystko naraz . Boze why me?

[Cdz]

czuje sie strasznie jestem zazdrosna o wszsytko. zazdroszcze kazdemu. kazdy ma lepiej ode mnie. kazdy kogos ma, kto go kocha. kazdy ma lepiej .. nawet juz nie jestem zawistna (a kiedys bylam) ale ciagle mam zal do całego świata. mam zal, ze nikt nie chce ze mną byc , choc wcale nie jestem taka brzydka, dbam o siebie, jestem zawsze schludnie ubrana, biedna tez nie jestem. moja kolezanka powiedziala mi dzis, ze jest w ciazy...
ze mną nikt jakos nie chce miec dziecka.. (choc teraz to i ja bym nie chciała) ale czuje sie taka niedowartościowana...troc he sama nie wiem o co mi chodzi z tym dzieckiem ale czemu ja nie moge miec fajnego faceta... który bedzie mnie kochał, dbał...

[Ismena1990]

Dół i dolina...... Od 8 miesięcy jestem zakochana w chłopaku, który jest zajęty Na niczym nie mogę się skupić, nic mi nie wychodzi, zero inicjatywy do jakiegokolwiek działania - kompletny olew życia Zazdroszczę innym ich życia, przyjaciół, ukochanych, pieniędzy.......Zazdroszc zę wszystkiego...........

[kleo14]

buuu w zyciu nie znajde sobie fajnego chlopaka najpierw z kims 'krece', jest juz dosc powazne a nagle cos sie wali na dodatek ja jestem tak niezdecydowana, ze nie wiem czy chce czy nie boje sie, ze przez to odrzuce kogos naprawde fajnego jest jeszcze jeden chlopak, sama nie potrafie powiedziec czy cos do niego czuje chce byc adorowana, sluchac komplementow.. no ale od kogo, skoro czasem sie bronie przed uczuciem teraz nie wiem co myslec, bo nie jestem pewna jakie zamiary ma jeden z chlopakow... drugi nie lepszy, jest wylewny na GG i w smsach, w realu jest inaczej.. buuu a moze to ja jestem nienormalna DOŁ

[iceflower]

Oj... W miejscu, w którym nie spodziewałam się takiej sytuacji, spotkałam dawnego "ukochanego" (skurczybyka, oszusta, świnię, palanta itd.) Zrobiłam się czerwona, zielona, potem kredowo-biała (zapewne, bo w lustrze się nie przeglądałam), dobrze, że było ciemno i TŻ nie zauważył, bo nie chciałam się z tej znajomości spowiadać, skoro nie wyspowiadałam się przez 2 lata związku.
I jestem wściekła na siebie, że serce dalej mi się trzęsie, jak tego (...) widzę. Po tylu latach, przelanych łzach i powtarzaniu sobie, że dla mnie już nie istnieje i że spotykanie go to żaden problem. Zakryłam twarz włosami, odwróciłam wzrok i udawałam, że go nie widzę. Jak dziecko.
Nie istnieje...

[zizou]

Napisane przez iceflower

Oj... W miejscu, w którym nie spodziewałam się takiej sytuacji, spotkałam dawnego "ukochanego" (skurczybyka, oszusta, świnię, palanta itd.) Zrobiłam się czerwona, zielona, potem kredowo-biała (zapewne, bo w lustrze się nie przeglądałam), dobrze, że było ciemno i TŻ nie zauważył, bo nie chciałam się z tej znajomości spowiadać, skoro nie wyspowiadałam się przez 2 lata związku.
I jestem wściekła na siebie, że serce dalej mi się trzęsie, jak tego (...) widzę. Po tylu latach, przelanych łzach i powtarzaniu sobie, że dla mnie już nie istnieje i że spotykanie go to żaden problem. Zakryłam twarz włosami, odwróciłam wzrok i udawałam, że go nie widzę. Jak dziecko.
Nie istnieje...

biedna nienawidze takich sytuacji, ale one niestety czesto sie zdarzaja, czy chcemy czy nie. ja sama ostatnio przechodzilam cos w rodzaju zapasci, bo w moim zyciu pojawil sie ktos, kto dawno sobie z niego odszedl, bez slowa wyjasnienia... i kiedy sie pojawil... to bylam troche rozdarta wewnetrznie...

trzymaj sie Kochana

[kiniaczeq]

mam depresje

[Nemezja]

Napisane przez kiniaczeq

mam depresje

Wyleczysz się

[vichy]

Mam dosc dzisiejszego dnia!!!!!! Wszystko przeciwko mnie....i wszyscy.....nic mi nie wychodzi!!!Wszystko mnie wkurza!!Pozatym porzadnie obejrzalam sie dzis w lustrze... Masakra!!Jak ja wygladam!!???? Wstydze sie rozebrac jak lato przyjdzie!Jestem len...najchetniej zaczelabym znow palic... nieeee.....nie moge.....Gdybym miala kase,to juz jutro poddalabym sie wszelkiego rodzaju zabiegom naciagajacym,odsysajacym, ujedrniajacym...i wogole....EEEE tam......do d... z tym wszystkim

[dorkaaa]

kurczę
kilka tygodni temu wszyscy mi mówili ze schudlam i było mi z tym dobrze
a dziś staje na wagę i ... waga jak przed kilkoma tygodniami
jestem beznadziejna

a poza tym
już dobrze mi się układało z pewnym kolegą i dziś wszystko spieprzyłam.juz raz tak zrobiłam, potem zmniejszylismy ze soba kontakt i teraz kiedy się ozywiło, wiecie wiosna i te sprawy, to znowu wszystko zepsułam, jestem głupia...

[Glamour_girl]

Mam okropnego dola, dzisiaj 4, za rowny miesiac zaczyna sie matura, a ja mam pustke w glowie, bo chodzilam do szkoly zaocznie i zadej wiedzy tam nie zdobylam. Wszyscy mnie olewaja, kocham sama nie wiem kogo.. chcialabym byc z moim bylym, ale on juz mnie nie chce Nie mam nawet przyjaciolki, wszyscy sie ode mnie odwrocili, jestem sama na tym swiecie i juz nie daje rady Nie mam pieniedzy, pracy. Nie potrafie sie odnalezc w tym swiecie, nie umiem sie fajnie ubrac, jak inne dziewczyny czy uczesac, czas sie u mnie zatrzymal jakies 3 lata temu. Nie moge na siebie patrzec w lustrze...Rodzice sie mna nie interesuja nie mam ochoty i sily by dalej zyc. Mam problemy z pamiecia, nie wiem co sie ze mna dzieje Nienawidze samej siebie

[maja55]

Jest mi źle...
od kilku tygodni mam depresję, mimo, ze wszystko dookoła idzie dobrze. TŻ skacze nade mną z kwiatkami i czekoladkami, przyjaciele pocieszają, a ja nadal smutna. Moze minie jak wiosna na dobrze zagości.

Z bardziej przyziemnych spraw, to wyskoczyła mi dzisiaj opryszczka(chyba pierwszy raz w życiu!), przedwczoraj koleżanka rozstrzaskała w drobny pył mój brązer Estee Lauder...starczyłby mi do lipca pewnie...trudno się mówi.
I brakuje mi pomysłu do napisania pracy empirycznej z psychologii emocji i motywacji

Świetny wątek.

[caro_l_a]

czemu ja jestem taka głupia, nieczuła, beznadziejna, itp???????????? ;/;/;/;/;/;/