Jeszcze rok, może dwa mamą zostane i ja - cz.2

[Suqub]

Napisane przez pantera09

Jeny nie straszcie z tymi zębami, ja od roku się zbieram na kontrolę. Zeby mnie nie bolą i jak ogladam to nic nie widzę żeby się działo, ale kurde musze się zebrać
A co Wy tu jeszcze piszecie o wycinaniu 8 z kości :O mi dwie wyrosły i jestem przerażona, bo wszyscy gadają że to najgorsze co może, bo tylko problem z nimi:-(

Ja robiłam zeby w ciąży. Postawiłam zadbać o to, zapisałam się, okazało się,że w ciąży jestem no ale nie odwolywalam. Okazało się, że źle nie mam i gdzienigdzie trzeba było zalakowac tylko jeden był robiony a babka i tak się zdziwiła, że znieczulenia nie chciałam
Ale miałam stresa, @ mi się spoznial.

[ekratawa]

Napisane przez Wiolinkax

Love: jutro ide do lekarza wiec mam nadzieje się dowiem cóż za wstydniś?/wstydnisia? u mnie mieszka trzymac kciuki by wszystko poszło dobrze

Wszystko musi być dobrze, trzymamy kciuki

Napisane przez pantera09

Jeny nie straszcie z tymi zębami, ja od roku się zbieram na kontrolę. Zeby mnie nie bolą i jak ogladam to nic nie widzę żeby się działo, ale kurde musze się zebrać
A co Wy tu jeszcze piszecie o wycinaniu 8 z kości :O mi dwie wyrosły i jestem przerażona, bo wszyscy gadają że to najgorsze co może, bo tylko problem z nimi:-(

Lepiej iść wcześniej i dowiedzieć się, że wszystko ok, niż za późno - że trzeba leczyć. Przejrzyj sobie na to znanymlekarzu dentystów, ludzie piszą jakie kto ma podejście do pacjenta itp. Górne 8 mimo że nie rosną mi tak krzywo jak dolne też wytnę. Póki co zbieram kasę. Dentystka do której aktualnie chodzę ma jedne z najlepszych opinii w moim mieście i obie zrobi mi za 600 i zgodziła się podać znieczulenie, tamten jedną robił za 750 bez znieczulenia... Chcę się ich pozbyć, bo raz, że mam malutką szczękę i nie mam na nie miejsca, a dwa - wiem że strasznie ciężko jest dbać o te zęby, większości ludzi się psują, a naprawdę nie są mi do szczęścia potrzebne - żyję bez i mam się dobrze

Ja znów przymusowe wolne... Zaliczyłam rano odlot w przychodni. Pobrały mi masę krwi, a że mam kłopoty z krzepliwością to później jeszcze raz tyle poleciało mimo uciskania na ziemię. Krwi się nie boję, igieł też nie, ale przez tarczycę często rano czuję się mało "stabilnie" - kto ma hashi też może zrozumie, zawroty głowy, mroczki i nagle bach i Cię nie ma. W każdym razie już widzę miny nauczycieli i wykładowcy na następnych zajęciach... Bo dziś wykłady z mikrobiologii, taka ala matura ustna z polskiego, romantyzm do zaliczenia, stechiometria... A ja w domu i póki co nie ma opcji wyjścia. Nawiążę tak czy inaczej romans z Panem Witowskim tj dzień z chemią.

[blackberry89]

Napisane przez Wiolinkax

black: 22

O to juz polmetek za toba

Napisane przez Suqub

Ja robiłam zeby w ciąży. Postawiłam zadbać o to, zapisałam się, okazało się,że w ciąży jestem no ale nie odwolywalam. Okazało się, że źle nie mam i gdzienigdzie trzeba było zalakowac tylko jeden był robiony a babka i tak się zdziwiła, że znieczulenia nie chciałam
Ale miałam stresa, @ mi się spoznial.

o ho ho tez raz mialam tydzien strachu.

Napisane przez ekratawa

Wszystko musi być dobrze, trzymamy kciuki





Lepiej iść wcześniej i dowiedzieć się, że wszystko ok, niż za późno - że trzeba leczyć. Przejrzyj sobie na to znanymlekarzu dentystów, ludzie piszą jakie kto ma podejście do pacjenta itp. Górne 8 mimo że nie rosną mi tak krzywo jak dolne też wytnę. Póki co zbieram kasę. Dentystka do której aktualnie chodzę ma jedne z najlepszych opinii w moim mieście i obie zrobi mi za 600 i zgodziła się podać znieczulenie, tamten jedną robił za 750 bez znieczulenia... Chcę się ich pozbyć, bo raz, że mam malutką szczękę i nie mam na nie miejsca, a dwa - wiem że strasznie ciężko jest dbać o te zęby, większości ludzi się psują, a naprawdę nie są mi do szczęścia potrzebne - żyję bez i mam się dobrze

Ja znów przymusowe wolne... Zaliczyłam rano odlot w przychodni. Pobrały mi masę krwi, a że mam kłopoty z krzepliwością to później jeszcze raz tyle poleciało mimo uciskania na ziemię. Krwi się nie boję, igieł też nie, ale przez tarczycę często rano czuję się mało "stabilnie" - kto ma hashi też może zrozumie, zawroty głowy, mroczki i nagle bach i Cię nie ma. W każdym razie już widzę miny nauczycieli i wykładowcy na następnych zajęciach... Bo dziś wykłady z mikrobiologii, taka ala matura ustna z polskiego, romantyzm do zaliczenia, stechiometria... A ja w domu i póki co nie ma opcji wyjścia. Nawiążę tak czy inaczej romans z Panem Witowskim tj dzień z chemią.

Ja mam niedoczynnosc i jak weszlam na strone na fb i zaczeli tam wymyslac to sie za glowe zlapalam jakie objawy temu przypisuja. U mnie nic, po za drobna skleroza i ciezkim wstawaniem rano.
Ciezka sprawa. Zaraz lukne co to jest porfiria bo nawet nie wiem.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Poczytalam i nie zabardzo zrozumialam.

[ekratawa]

Napisane przez blackberry89

Ja mam niedoczynnosc i jak weszlam na strone na fb i zaczeli tam wymyslac to sie za glowe zlapalam jakie objawy temu przypisuja. U mnie nic, po za drobna skleroza i ciezkim wstawaniem rano.
Ciezka sprawa. Zaraz lukne co to jest porfiria bo nawet nie wiem.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Poczytalam i nie zabardzo zrozumialam.

U mnie hashi zaczęło się od tycia i spania po kilkanaście godzin dziennie. Potem doszło serce, skoki ciśnienia, omdlenia, wszystko wylatywało z głowy. No ale ja zaczęłam w sierpniu z tarczycą wielkości 4,5ml, wynikiem tsh na poziomie 14,92, w listopadzie miałam tsh nieco ponad 3, tarczycę 4,2ml, dziś robiłam powtórkę i zobaczymy jak będzie

A porfiria, u mnie akurat ostra przerywana obudziła się nieco ponad 3 lata temu. Atak to bardzo silny ból brzucha do utraty przytomności, utrata świadomości, halucynacje, ból kości, mięśni, głowy, światłowstręt, przykurcze kończyn, wygina we wszystkie strony (wyrwałam sobie podczas takiego ataku kość udową ze stawu biodrowego). No generalnie średnia przyjemność, na szczęście żadnego z ataków nie pamiętam (utrata świadomości), a trochę ich było. Do tego dodaje ileś % szans na różne choroby autoimmunologiczne, onkologiczne, a ilość ataków konkretnie zniszczyła jelita, przez co mam problem z wchłanianiem.
Bierze się z zaburzeń syntezy hemu (hem, hemoglobina, krew - tak żeby łatwiej skojarzyć o co chodzi). Atak wywołuje np alkohol, chemia domowa, leki, stres - różne czynniki zależne od jednostki.
I nie, nie wyglądam jak ci przeuroczy państwo, których pod hasłem "porfiria" można zobaczyć w grafice google i rankingach "10 najdziwniejszych chorób świata"
Ot, wszystko, pewnie nieco przystępniejszym językiem niż na wiki.

[Suqub]

Napisane przez blackberry89

O to juz polmetek za toba










o ho ho tez raz mialam tydzien strachu.




Ja mam niedoczynnosc i jak weszlam na strone na fb i zaczeli tam wymyslac to sie za glowe zlapalam jakie objawy temu przypisuja. U mnie nic, po za drobna skleroza i ciezkim wstawaniem rano.
Ciezka sprawa. Zaraz lukne co to jest porfiria bo nawet nie wiem.

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Poczytalam i nie zabardzo zrozumialam.

Mi 5 dni. Mąż się zasmucil.

Napisane przez ekratawa

U mnie hashi zaczęło się od tycia i spania po kilkanaście godzin dziennie. Potem doszło serce, skoki ciśnienia, omdlenia, wszystko wylatywało z głowy. No ale ja zaczęłam w sierpniu z tarczycą wielkości 4,5ml, wynikiem tsh na poziomie 14,92, w listopadzie miałam tsh nieco ponad 3, tarczycę 4,2ml, dziś robiłam powtórkę i zobaczymy jak będzie

A porfiria, u mnie akurat ostra przerywana obudziła się nieco ponad 3 lata temu. Atak to bardzo silny ból brzucha do utraty przytomności, utrata świadomości, halucynacje, ból kości, mięśni, głowy, światłowstręt, przykurcze kończyn, wygina we wszystkie strony (wyrwałam sobie podczas takiego ataku kość udową ze stawu biodrowego). No generalnie średnia przyjemność, na szczęście żadnego z ataków nie pamiętam (utrata świadomości), a trochę ich było. Do tego dodaje ileś % szans na różne choroby autoimmunologiczne, onkologiczne, a ilość ataków konkretnie zniszczyła jelita, przez co mam problem z wchłanianiem.
Bierze się z zaburzeń syntezy hemu (hem, hemoglobina, krew - tak żeby łatwiej skojarzyć o co chodzi). Atak wywołuje np alkohol, chemia domowa, leki, stres - różne czynniki zależne od jednostki.
I nie, nie wyglądam jak ci przeuroczy państwo, których pod hasłem "porfiria" można zobaczyć w grafice google i rankingach "10 najdziwniejszych chorób świata"
Ot, wszystko, pewnie nieco przystępniejszym językiem niż na wiki.

Opis mnie przerazil.

[blackberry89]

Napisane przez ekratawa

U mnie hashi zaczęło się od tycia i spania po kilkanaście godzin dziennie. Potem doszło serce, skoki ciśnienia, omdlenia, wszystko wylatywało z głowy. No ale ja zaczęłam w sierpniu z tarczycą wielkości 4,5ml, wynikiem tsh na poziomie 14,92, w listopadzie miałam tsh nieco ponad 3, tarczycę 4,2ml, dziś robiłam powtórkę i zobaczymy jak będzie

A porfiria, u mnie akurat ostra przerywana obudziła się nieco ponad 3 lata temu. Atak to bardzo silny ból brzucha do utraty przytomności, utrata świadomości, halucynacje, ból kości, mięśni, głowy, światłowstręt, przykurcze kończyn, wygina we wszystkie strony (wyrwałam sobie podczas takiego ataku kość udową ze stawu biodrowego). No generalnie średnia przyjemność, na szczęście żadnego z ataków nie pamiętam (utrata świadomości), a trochę ich było. Do tego dodaje ileś % szans na różne choroby autoimmunologiczne, onkologiczne, a ilość ataków konkretnie zniszczyła jelita, przez co mam problem z wchłanianiem.
Bierze się z zaburzeń syntezy hemu (hem, hemoglobina, krew - tak żeby łatwiej skojarzyć o co chodzi). Atak wywołuje np alkohol, chemia domowa, leki, stres - różne czynniki zależne od jednostki.
I nie, nie wyglądam jak ci przeuroczy państwo, których pod hasłem "porfiria" można zobaczyć w grafice google i rankingach "10 najdziwniejszych chorób świata"
Ot, wszystko, pewnie nieco przystępniejszym językiem niż na wiki.

Jezusie. Nie patrzylam na grafiki nawet
Wspolczuje. Ja tez z serduchem mam akcje, a raczej mam nadzieje - mialam.

[ekratawa]

Napisane przez blackberry89

Jezusie. Nie patrzylam na grafiki nawet
Wspolczuje. Ja tez z serduchem mam akcje, a raczej mam nadzieje - mialam.

Mam nadzieję, że miałaś - już nie masz zdrówko to najważniejsza sprawa

[blackberry89]

Napisane przez ekratawa

Mam nadzieję, że miałaś - już nie masz zdrówko to najważniejsza sprawa

Swiete slowa

[Wiolinkax]

Jestem! dziękuje za kciukasy! U nas wszystko w porządku! Najprawdopodobniej będzie chłopczyk Cały czas pokazywał dziś swoją piękniutką buźkę , na początku miał czkawkę a na koniec pokazał język ale moja gin miała ubaw

[ekratawa]

Napisane przez Wiolinkax

Jestem! dziękuje za kciukasy! U nas wszystko w porządku! Najprawdopodobniej będzie chłopczyk Cały czas pokazywał dziś swoją piękniutką buźkę , na początku miał czkawkę a na koniec pokazał język ale moja gin miała ubaw

To musi być cudowne uczucie widzieć maluszka tak "na żywo z brzucha", czuć jednocześnie jak się rusza gratuluję zatem piękniutkiego SYNKA

[malinka9191]

Napisane przez ekratawa

U mnie hashi zaczęło się od tycia i spania po kilkanaście godzin dziennie. Potem doszło serce, skoki ciśnienia, omdlenia, wszystko wylatywało z głowy. No ale ja zaczęłam w sierpniu z tarczycą wielkości 4,5ml, wynikiem tsh na poziomie 14,92, w listopadzie miałam tsh nieco ponad 3, tarczycę 4,2ml, dziś robiłam powtórkę i zobaczymy jak będzie

A porfiria, u mnie akurat ostra przerywana obudziła się nieco ponad 3 lata temu. Atak to bardzo silny ból brzucha do utraty przytomności, utrata świadomości, halucynacje, ból kości, mięśni, głowy, światłowstręt, przykurcze kończyn, wygina we wszystkie strony (wyrwałam sobie podczas takiego ataku kość udową ze stawu biodrowego). No generalnie średnia przyjemność, na szczęście żadnego z ataków nie pamiętam (utrata świadomości), a trochę ich było. Do tego dodaje ileś % szans na różne choroby autoimmunologiczne, onkologiczne, a ilość ataków konkretnie zniszczyła jelita, przez co mam problem z wchłanianiem.
Bierze się z zaburzeń syntezy hemu (hem, hemoglobina, krew - tak żeby łatwiej skojarzyć o co chodzi). Atak wywołuje np alkohol, chemia domowa, leki, stres - różne czynniki zależne od jednostki.
I nie, nie wyglądam jak ci przeuroczy państwo, których pod hasłem "porfiria" można zobaczyć w grafice google i rankingach "10 najdziwniejszych chorób świata"
Ot, wszystko, pewnie nieco przystępniejszym językiem niż na wiki.

opis daje do myślenia..
a google grafika trochę przeraża

Napisane przez Wiolinkax

Jestem! dziękuje za kciukasy! U nas wszystko w porządku! Najprawdopodobniej będzie chłopczyk Cały czas pokazywał dziś swoją piękniutką buźkę , na początku miał czkawkę a na koniec pokazał język ale moja gin miała ubaw

super gratulacje zatem

[ekratawa]

Napisane przez malinka9191

opis daje do myślenia..
a google grafika trochę przeraża

super gratulacje zatem

Wiem, dlatego uprzedzam, że nie wyglądam w ten sposóbraczej całkowicie normalnie, jestem trochę blada, ale tak to w życiu byś mnie z tłumu nie wyłapała

[Suqub]

Napisane przez Wiolinkax

Jestem! dziękuje za kciukasy! U nas wszystko w porządku! Najprawdopodobniej będzie chłopczyk Cały czas pokazywał dziś swoją piękniutką buźkę , na początku miał czkawkę a na koniec pokazał język ale moja gin miała ubaw

Gratuluje już Pawełek rodzynkiem nie będzie

[MiniMonix]

Napisane przez Wiolinkax

Jestem! dziękuje za kciukasy! U nas wszystko w porządku! Najprawdopodobniej będzie chłopczyk Cały czas pokazywał dziś swoją piękniutką buźkę , na początku miał czkawkę a na koniec pokazał język ale moja gin miała ubaw

Gratuluję!

[blackberry89]

Napisane przez Wiolinkax

Jestem! dziękuje za kciukasy! U nas wszystko w porządku! Najprawdopodobniej będzie chłopczyk Cały czas pokazywał dziś swoją piękniutką buźkę , na początku miał czkawkę a na koniec pokazał język ale moja gin miała ubaw

W koncu chlopczyk!

Napisane przez ekratawa

To musi być cudowne uczucie widzieć maluszka tak "na żywo z brzucha", czuć jednocześnie jak się rusza gratuluję zatem piękniutkiego SYNKA

no fajne. I uzaleznia

Napisane przez Suqub

Gratuluje już Pawełek rodzynkiem nie będzie

Dokladnie!

[malinka9191]

Napisane przez ekratawa

Wiem, dlatego uprzedzam, że nie wyglądam w ten sposóbraczej całkowicie normalnie, jestem trochę blada, ale tak to w życiu byś mnie z tłumu nie wyłapała

bo w Internecie w 99% przypadków dają te najgorsze przypadki i opisują najgorsze, a potem ludzie czytając/oglądając tylko strachem się napędzają

[blackberry89]

Napisane przez malinka9191

bo w Internecie w 99% przypadków dają te najgorsze przypadki i opisują najgorsze, a potem ludzie czytając/oglądając tylko strachem się napędzają

To fakt .

[ekratawa]

Napisane przez malinka9191

bo w Internecie w 99% przypadków dają te najgorsze przypadki i opisują najgorsze, a potem ludzie czytając/oglądając tylko strachem się napędzają

Dokładnie tak, przy mojej często pokazywany jest Dracula więc dziewczęta, strzeżcie się w nocy

[Wiolinkax]

Dziękuje Kochane jak mija dzień?

[MiniMonix]

Napisane przez Wiolinkax

Dziękuje Kochane jak mija dzień?

Dzień jak dzień nic ciekawego w sumie

[malinka9191]

Napisane przez MiniMonix

Dzień jak dzień nic ciekawego w sumie

podobnie jak u mnie

[Wiolinkax]

ja dzis byłam w pobliskiem carrefurze i akurat wystawili rano pełno bodziaków, śpiochów, pajacyków i rożków dla maluszków nie mogłam się opszeć i kupiłam chyba z 10 sztuk, zresztą były po 4,99

[ekratawa]

Napisane przez Wiolinkax

ja dzis byłam w pobliskiem carrefurze i akurat wystawili rano pełno bodziaków, śpiochów, pajacyków i rożków dla maluszków nie mogłam się opszeć i kupiłam chyba z 10 sztuk, zresztą były po 4,99

W carrefurze często można kupić ubrania lepszej jakości niż w różnych "markowych", zauważyłam że właśnie w carrefourze, auchanie, lidlu etc łatwiej o 100% bawełny niż np w Reserved, H&M, gdzie większość to sam poliester, akryl etc.

Wczoraj padłam jak mucha! 6h w szkole, 6,5h w pracy + 2h dojazdu. Z domu wyszłam o 7:45, wróciłam chwilę przed 23, myć się i spać. Dziś idę tylko na godzinę zajęć, później muszę odebrać wyniki krwi i pędzę do endokrynologa, a jak wrócę to do pracy i znów do 21, w domu będę chwilę przed 23 i mam jakieś 6-7h na sen. Ciągle w biegu
Co u Was słychać?

[blackberry89]

Napisane przez ekratawa

W carrefurze często można kupić ubrania lepszej jakości niż w różnych "markowych", zauważyłam że właśnie w carrefourze, auchanie, lidlu etc łatwiej o 100% bawełny niż np w Reserved, H&M, gdzie większość to sam poliester, akryl etc.

Wczoraj padłam jak mucha! 6h w szkole, 6,5h w pracy + 2h dojazdu. Z domu wyszłam o 7:45, wróciłam chwilę przed 23, myć się i spać. Dziś idę tylko na godzinę zajęć, później muszę odebrać wyniki krwi i pędzę do endokrynologa, a jak wrócę to do pracy i znów do 21, w domu będę chwilę przed 23 i mam jakieś 6-7h na sen. Ciągle w biegu
Co u Was słychać?

No to faktycznie zyjesz intensywnie

U mnie nic nowego. Ogarnelam podlogi i czekam na kolezanke ma wpasc z corcia na kawe

[MiniMonix]

Napisane przez Wiolinkax

ja dzis byłam w pobliskiem carrefurze i akurat wystawili rano pełno bodziaków, śpiochów, pajacyków i rożków dla maluszków nie mogłam się opszeć i kupiłam chyba z 10 sztuk, zresztą były po 4,99

U mnie nie ma tego sklepu w smyku fajne promocje można też dorwać. Osobiście czasem chodzę do lumpka, ale mam tylko jeden sprawdzony z odzieżą z UK. Mam wrażenie, że tam ciuch zakladają tylko raz i wywalają.

[blackberry89]

Napisane przez MiniMonix

U mnie nie ma tego sklepu w smyku fajne promocje można też dorwać. Osobiście czasem chodzę do lumpka, ale mam tylko jeden sprawdzony z odzieżą z UK. Mam wrażenie, że tam ciuch zakladają tylko raz i wywalają.

W smyku czesto zamawiam dla pawelka na promocjach nie raz za grosze sa ubranka.

[MiniMonix]

Napisane przez blackberry89

W smyku czesto zamawiam dla pawelka na promocjach nie raz za grosze sa ubranka.

Ja tylko kupuję na wyprzedażach i poluję na super okazje :p ostatnio w smyku kupiłam wanienkę do kąpieli za 10zł. Nawet miednicy za taką cenę bym nie kupiła hehe. Przede wszystkim w pepco będę się zaopatrywała, bo tam są fajne ubranka

[LoveMessages]

Hey dziewczyny ja pracuje 6 dni w tym tygodniu I po pracy do nauki. Przygotowuje sie do pewnego egzaminu. Mam ok 100 stron do nauczenia z przepisow, struktury organizacji itd

Pantera a jak tam Twoj kurs? Ciezko?

Wiolinkax gratuluje synka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

WIOL gratuluję synusia. Nie wiem czy już pisałaś jakie macie wybrane imię?

Napisane przez MiniMonix

Ja tylko kupuję na wyprzedażach i poluję na super okazje :p ostatnio w smyku kupiłam wanienkę do kąpieli za 10zł. Nawet miednicy za taką cenę bym nie kupiła hehe. Przede wszystkim w pepco będę się zaopatrywała, bo tam są fajne ubranka

Słyszałam, że ubranka z pepco są kiepskiej jakości. Mnie się mega podobają ubranka z Tesco ale są strasznie drogie jak na ubrania z marketu.

Mnie cały tydzień głowa boli, dzisiaj rano tak bolała, że zadzwoniłam, że biorę dzień urlopu bo nie dałabym rady iść, teraz jest troszkę lepiej ale dalej bardzo boli.

[ekratawa]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;56003691]WIOL gratuluję synusia. Nie wiem czy już pisałaś jakie macie wybrane imię?


Słyszałam, że ubranka z pepco są kiepskiej jakości. Mnie się mega podobają ubranka z Tesco ale są strasznie drogie jak na ubrania z marketu.

Mnie cały tydzień głowa boli, dzisiaj rano tak bolała, że zadzwoniłam, że biorę dzień urlopu bo nie dałabym rady iść, teraz jest troszkę lepiej ale dalej bardzo boli.[/QUOTE]

To mnie w pracy i po pracy boli, duszno dość jest i przy komputerze cały czas. Z resztą pogoda taka że boleć może niestety. jak migrenowe to tylko ciemność, łóżko i byleby nikt z sąsiadów nie postanowił wiercić/odkurzać etc, w innym wypadku paracetamol, dotleniać się i powinno przejść