odchudzić się przed 40 ;) po 40 też ;)

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

to z zazdrości.Przecież taki spadek widać gołym okiem.
Nie ma czym się przejmować

Elizko- raczej nie , mam spoko ekipę i nieraz jak chudłam to mówiły -ale fakt, nie widać jakiejś dużej różnicy choć w wiele ciuchów wchodzę na luzie.

[eliza40]

no to nie wiem Może musisz się pokazać w jakiejś obcisłej kreacji

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

no to nie wiem Może musisz się pokazać w jakiejś obcisłej kreacji

Nie chodze w worach

[eliza40]

nawet tak nie pomyślałam

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

nawet tak nie pomyślałam

spoko- to niedawna w czymś na kształt worów chodziłam ,-mówię o górze bo każdą fałdę było widać ale teraz odgrzebałam mniejsze ciuchy i chodzę różnie, ale to fakt, w mega obcisłych nie lubię łazić bo to nie mój klimat

[Stylowa1]

Milenka niezły wynik!!! przez jaki czas to osiągnęłaś?

[Milennka03]

Napisane przez Stylowa1

Milenka niezły wynik!!! przez jaki czas to osiągnęłaś?

Dzięki ale zależało mi też na oczyszczeniu organizmu ,nie tylko na utracie kilogramów bo wierzę w lecznicze działanie tego postu.W 5 tygodni.Teraz w piątek będzie ostatni dzień 6 tygodnia

[Malinka_Malinka]

Milennka03 gratulacje i wielki szacun.
Super Ci to wyszło. 8,5 kg to znakomity wynik.
Teraz tylko gładko wyjść z diety i zostaną trwałe efekty.

[SovaEvree]

Milenka super gratki

U mnie normalnie jakas masakra...a do tego @ wiec juz nic nie mowie....
Ide cos zjesc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_74]

Dziewczyny gratuluje, super Wam idzie, póki co podczytuję ale nie mam za bardzo czasu, trzymam kciuki jak ruszyło się to każda odnotowała spadek
Ja jak przezyje ten weekend to powinnam wrócic w miare do normalności

[eliza40]

Asia co zjadłaś
Aga to już teraz ślub córki.Mam nadzieję,że się nam pochwalisz

[Milennka03]

Aga-no właśnie , czekamy na zdjęcia po
Elizko-jak samopoczucie przed urlopem bo to niedługo już?

[eliza40]

Milenko jeszcze trochę ponad cztery tygodnie.Z jednej strony nie mogę się doczekać a z drugiej jestem zła,że przewaliłam tyle czasu i nie schudłam.Zostało nie wiele czasu,ale działam.Ile spadnie to mnie zadowoli.

[Milennka03]

A no widzisz, mi się wydawało że jakoś ze 2 tygodnie ,straciłam rachubę czasu.No to trzymam kciuki o ładne spadki, jeszcze trochę czasu jest Ja ujrzałam w końcu 5 z przodu dziś na wadze więc się cieszę ale wiem że nie można za bardzo się entuzjazmować bo jak sobie pofolguję po poście to wrócę do wyjściowej.Tak że pełna spinka.

[Malinka_Malinka]

Milennka03 zazdroszczę tej 5 z przodu. Niestety mi wciąż za dużo o 3 kg żeby ją zobaczyć.


Mam nadzieję, że bez problemów i efektu jo-jo uda się Ci wyjść z diety. Musisz tylko tak samo rygorystycznie przestrzegać zasad jak podczas oczyszczania, a wszystko się uda.


eliza40 na pewno się uda. Trzymam kciuki.


SovaEvree jak ja cię dobrze rozumiem !!!

Dziewczyny zauważyłyście, że całe powodzenie w zrzucaniu zbędnych kilogramów tak naprawdę zależy od naszej głowy i nastawienia okraszonego nastrojem danego dnia.

[eliza40]

Milenko co za waga

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

Milenko co za waga

Elizko nie ma się czym podniecać bo i tak nadal mam nadwagę musiałabym drugie 8kg jeszcze zbic żeby mieć wagę prawidłową do mego karlego wzrostu

[eliza40]

ale to zawsze już 8 kg mniej

[Milennka03]

Napisane przez eliza40

ale to zawsze już 8 kg mniej

To fakt, nawet 8,5

[eliza40]

no tak Ja to błądzę jak dziecko we mgle.Na wieczór dostaję fazy,że od następnego dnia nie jem węgli po czym daję radę dwa dni i mam dośc i pomysłów brak.Później znowu zaczynam jeśc według rozpiski od dietetyczki i stwierdzam,że za mało schudnę do wyjazdu bo ja bym jak zawsze chciała już natychmiast i znowu jakieś mam pomysły.Muszę sobie wbić do tego łba,że tak się nie da.

[kasia1546eu]

witajcie kochane!

Również chcę stracić parę kilo, dokładnie mówiąc 20 Zaczęłam wczoraj z silnym postanowieniem wytrwania przynajmniej do końca miesiąca (najciężej będzie z weekendami ). Planuję zacząć bieganie (3x tydzień) i dobrze się odżywiać.

Trzymajcie za mnie kciuki!

[Malinka_Malinka]

kasia1546eu dzień dobry

Z jakiej wagi startujesz i ile masz wzrostu jak można zapytać?
Przykro mi, ale moim zdaniem przez miesiąc nie pozbędziesz się 20 kg, a z tego co przeczytałam tyle chcesz wytrzymać. Odchudzanie to dłuższy proces. Chyba, że celem jest 1 kg, to wtedy pójdzie szybko.



Najważniejsza jest motywacja.
Milennka ile ty masz wzrostu, jeżeli można zapytać ?

[Milennka03]

Malinka -155 tak że malutko a waga spora

[kasia1546eu]

-20 to waga docelowa, nie miesięczna 162 cm i 83 kg...mam nadzieję uporać się z nadwyżką do końca roku, więc chyba zdążę.

O ile nie zacznę podjadać..

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

-20 kg to cel ostateczny, planowany do końca roku 162 cm i ..83 kg sadełka

Na początek chcę wytrzymać chociaż miesiąc

[Malinka_Malinka]

Milennka czyli jak zobaczyłaś już 5 z przodu tzn, że masz chyba dobrą wagę do Twojego wzrostu. Aczkolwiek pewnie chciałabyś mniej, wiem apatyt rośnie w miarę jedzenia. Jestem pewna, że już teraz wyglądasz super. Powiem szczerze, że bardzo zmotywowałaś mnie tą 5 z przodu ja też tak chcę i będę ją miała, od Twojego wpisu trzymam się prosto reguł i mam nadzieję zobaczyć w niedalekiej przyszłości efekty. Jak do końca czerwca zobaczę 5 z przodu to będę szczęśliwa !!!


Kasiu, żeby wytrzymać dłużej niż miesiąc na pewno warto pomyśleć nad zmianą zasad odżywiania się w ogóle na takie żeby było zdrowo, smacznie i łatwo. 20 kg do końca roku to rozsądne założenie myślę nawet że może udać się szybciej i na Sylwestra będziesz miała wymarzoną kieckę. Wszystko z głową, ważne żeby uniknąć jo-jo. Zobacz na Dominikę tę aktorkę, straciła 50 kg i wszystko wróciło. Dlatego wszystko co robimy powinno być nastawione na trwałe efekty, a nie spektakularne osiągi tu i teraz ale tylko na chwilkę.
Dlatego trzymam kciuki, na pewno Ci się uda. Powodzenia. Chcieć to móc. Mówię z doświadczenia osobiście zgubiłam 35 kg w swoim czasie

[Milennka03]

Napisane przez Malinka_Malinka

Milennka czyli jak zobaczyłaś już 5 z przodu tzn, że masz chyba dobrą wagę do Twojego wzrostu.

Niestety , jest sporo za dużo , nadal duży brzuch i sporo tłuszczu.Nie dążę do 50kg bo w moim przypadku to niemożliwe wręcz ale tak 56-57 bym chciała.

Napisane przez Malinka_Malinka

Powiem szczerze, że bardzo zmotywowałaś mnie tą 5 z przodu ja też tak chcę i będę ją miała, od Twojego wpisu trzymam się prosto reguł i mam nadzieję zobaczyć w niedalekiej przyszłości efekty. Jak do końca czerwca zobaczę 5 z przodu to będę szczęśliwa !!!

Trzymam kciuki!

[Malinka_Malinka]

Dziewczynki znalazłam ostatnio bardzo fajną zieloną herbatę z dodatkiem kwiatu. Jest fantastyczna w smaku, a do tego ciekawa. Zaparza się na niebiesko, a jak dodacie soku z cytryny robi się wrzosowo-różowa zależy od ilości. Ciekawa pychota

[Malinka_Malinka]

Dzień dobry


Piątek, piąteczek, piątunio!!! a moja waga wskazała 61,5 kg


Życzę wszystkim udanego dnia

[LyraBea]

Cześć Dziewczyny,
Ostatnio mało się odzywam. Najlepsze, że 2 dni temu napisałam post i zamiast go wysłać, zamknęłam stronę
Jestem tuż przed okresem. Wszystko mnie drażni, chce mi się słodkiego, a do tego gdy tylko weszłam do pracy, miałam spinę z kolegą z pracy. Szkoda gadać. Tak lubiłam tę pracę a tak ostatnio mi ja obrzydza kilka osób, że waham się czy nie rzucić tego w diabły. Najdziwniejsze jest to, że fajnie się z dzieciakami dogadywałam (piszę o współpracownikach, bo najcześciej do ludzie w wieku mojej córki) i nagle coś sie stało. Jakieś dziwne komentarze, przeinaczanie faktów, zarzucanie mi czegoś, czego nie zrobiłam. Co jest?
Próbuję sobie przeanalizować i nie wiem, o co może chodzić. No w każdym razie nieprzyjemnie jest. Przestałam lubić przychodzić do pracy.

Ale co się przejmuję. Szykuje mi się bardzo przyjemny weekend. I tej myśli się trzymam.
Cały czas do założonej wagi brakuje mi 1,5kg a to oznacza, że przestałam się starać by 65kg zobaczyć. Mam jeszcze czas do końca czerwca, ale póki co odpuściłam. Wchodzę we wszystkie moje rzeczy ze "Oldlife". W nowym mi ze sobą dobrze. Gdyby nie zawirowania w pracy powiedziałabym, że jestem na nowo szczęśliwa.
Miłego Weekendu....

---------- Dopisano o 15:47 ---------- Poprzedni post napisano o 15:42 ----------

Napisane przez kasia1546eu

-20 to waga docelowa, nie miesięczna 162 cm i 83 kg...mam nadzieję uporać się z nadwyżką do końca roku, więc chyba zdążę.

O ile nie zacznę podjadać..

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:29 ----------

-20 kg to cel ostateczny, planowany do końca roku 162 cm i ..83 kg sadełka

Na początek chcę wytrzymać chociaż miesiąc

Cześć Kasiu. Witaj w klubie
Piszesz, że chcesz zgubić 20kg potem powątpiewasz w to czy wytrzymasz chociaż miesiąc. Jeśli mogłabym Ci poradzić, to obierz sobie międzycele. Malymi sukcesami bardzie się zmotywujesz. Jeśli zafiksujesz się na te 20kg a waga będzie spadać wolno to się prędzej czy później zniechęcisz. To podziel sobie na etapy po 3-4kg/mc i tego się trzymaj. I nie zapominaj się nagradzać, gdy uda się pozytywnie przebrnąć przez każdy z celów. Tak więc nie ma że chociaż miesiąc wytrzymać tylko dasz radę i bedziesz chciała więcej

Napisane przez Milennka03

Niestety , jest sporo za dużo , nadal duży brzuch i sporo tłuszczu.Nie dążę do 50kg bo w moim przypadku to niemożliwe wręcz ale tak 56-57 bym chciała.

Trzymam kciuki!

No to jeszcze tylko troszkę i zobaczysz57kg... Dobrze wiem, że na końcu najtrudniej już zgubić każde deko, ale się da!

[Milennka03]

Lyrcia- miłego wekendu Co do pracy to ja myśle że nie nagle wszyscy są nie halo tylko jedna osoba robi Ci zły "pijar" po prostu... może jest zazdrosna o coś, lub coś do Ciebie ma i puszcza ploty... przykre ..
U mnie w pracy też atmosfera fatalna, dawno tak nie było...Z ulgą kończę pracę o 14stej i z niej wychodzę.Byleby pognębić pracownika, jak to zwykle w korpo niestety.
Ostatni dzień diety.Na jutro już kupiłam kilka owoców, fasolkę szparagową i kilka młodych ziemniaków.Ale szaleć nie zamierzam.Baryłki czekoladowe i delicje ładnie leżakują nadal i jeszcze tam poleżą nie otwarteZa to na śniadanie w końcu truskawki w postaci koktajlu Postanowiłam co rok powtarzać post 6 tygodniowy ino będę zaczynać tydzień wcześniej co by w środek sezonu truskawkowego się wbić po wyjściu z diety.
Miłego weekendu