Biedroneczkowy wątek offtopowy.

[Ervisha]

Napisane przez PaulinciaKWC

moze jutro bym zrobila, bo mam soczewicę i leży, jakos nie przepadam

Nie lubisz??? Na moim blogu jest cała masa przepisów z soczewicą bardzo dobre są bułeczki drożdzowe z tym nadzieniem. Moze źle ją doprawiasz. Ja zawsze daje pieprz ziołowy, czarny i sól. A jak nie mam to przyprawe do ziemniaków i nie musze juz solić A soczewcice soli się po ugotowaniu bo jak posolisz wczesniej to będzie niesmaczna

[kayra]

Napisane przez myszka87914

na pewno. W moim województwie jest ogromne bezrobocie a po co jeździć 40 km do Lublina i czas tracić, jak można pieniądze dostać za darmo. Wszak się należy.

Ooo z lubelskiego. Potwierdzam, bezrobocie jest straszne. W Lublinie z pracą wcale nie lepiej.

Napisane przez PaulinciaKWC

I wlasnie z ruskiego jest moje jutrzejsze kolokwium

Ooo to jak zdawałaś ruski jedyna w szkole, to co to dla Ciebie. Też uczyłam się i zdawałam ruski.

Napisane przez groszek75

dzis caly dzien slonce

kawka byla i spacer, teraz P. tez poszedl z Sonia na spacer

---------- Dopisano o 17:32 ---------- Poprzedni post napisano o 17:30 ----------

śwince przeszlo, rano juz normalnie do jedzenia szla, uff


a wczoraj trafilam na program z Martyna jak byla w osrodku gdzie ratuja leniwce, ale boskie to bylo



Esti, a gdzie ta premiera Róży byla, bo ja w programie tego nie znalazlam

U mnie dopiero niedawno zaczęło świecić.
Dobrze że świneczka już do siebie doszła i do jedzenia też

Napisane przez groszek75

i Dorotke wzieli chłopacy, jak Baron ja wzial w ramiona

Heh chciałoby się być na jej miejscu

Napisane przez groszek75

tutaj pewnie wiedzial, ze ktos ja podkradnie i mial spokoj, za miekkie serce ma ten Marek na ten program

ale juz byla jedna para, ze lepiej dziewczyna spiewala, a wziela ja Patrycja, pewnie bala sie konkrencji

Nio widomo, nawet wcześniej sie wypowiadali że chcą ja podkraść, ale moim zdaniem jej występ był lepszy. Ale wiadomo oni nie są obiektywni, wybierają według własnego gustu.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ervisha

Nie lubisz??? Na moim blogu jest cała masa przepisów z soczewicą bardzo dobre są bułeczki drożdzowe z tym nadzieniem. Moze źle ją doprawiasz. Ja zawsze daje pieprz ziołowy, czarny i sól. A jak nie mam to przyprawe do ziemniaków i nie musze juz solić A soczewcice soli się po ugotowaniu bo jak posolisz wczesniej to będzie niesmaczna

raz tylko jakies kotlety z niej robilam i się zniechęciłam. Muszę przejrzeć twojego bloga w takim razie bo szkoda, żeby tak leżala w szafce

[Ervisha]

Napisane przez groszek75

to smazonego w sumie nie powinnas w ogole


lepiej wtedy wszystko tylko ugotowac

Ale czy będzie tak smaczne? Cebulka i czosnek podsmażany nadają aromatu Może tylko je podsmaże na odrobinie oliwy ?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kayra

Ooo to jak zdawałaś ruski jedyna w szkole, to co to dla Ciebie. Też uczyłam się i zdawałam ruski.

Jakos tak mi latwo słowka wpadają do glowy, gorzej z angielskim. Czasem mam wrażenie, że 20 lat nauki mi nie pomoze, bo nie umiem się wyslowic. Rozumiec rozumiem.

[Ervisha]

Napisane przez PaulinciaKWC

bo niektórzy dorabiają jakies filozofie do prostych rzeczy, zupelnie niepotrzebnie nie wiem, moze chcą udawać mądrzejszych
ja tam się nie uczylam zadnych regulek a matma sama do głowy wchodzila. Na studiach mi się kazali uczyc na kartkowki to i tak nigdy ich nie pamiętalam mimo starań, no nie umiem i już.

Jak ja uslyszalam jak facet grupie tlumaczył granicę na studiach to padłam. Wiedzialam co to jest i jak się to liczy, a mimo to mialam wrażenie że mówi po chinsku.

Ja musiałam się uczyć regułek. Jak ktoś nie umiał to wstawiała banie a jak umiał to nawet o tego durnego plusa sie nie pofatygowała Nawet na kółku matemtycznym, które było obowiązkowe potrafiła wstawić jedynkę Ja matmy przez nią nie umiałam i nie rozumiałam. Na 2 i 3 leciałam..... a w gimnazjum od I do III 5 W LO poczatkowo też szło mi dobrze, ale jak mialam tą przerwę to teraz widze, ze mam braki

[groszek75]

Napisane przez Ervisha

Ale czy będzie tak smaczne? Cebulka i czosnek podsmażany nadają aromatu Może tylko je podsmaże na odrobinie oliwy ?

bedzie, bo ja tak robie zupe z soczewica, wtedy mniej wody, by wyszlo na gesto , wiem, ze smazona cebula jest ciezka, moze troche odpocznij od takich rzeczy, a bierzesz cos na te trzustke

moj tesciu mial rozwalona, mial diete i tabletki i teraz nowka sztuka

[Ervisha]

Napisane przez PaulinciaKWC

raz tylko jakies kotlety z niej robilam i się zniechęciłam. Muszę przejrzeć twojego bloga w takim razie bo szkoda, żeby tak leżala w szafce

O to jakieś ferelne przepisy Wiesz soczewica bardzo fajnie komponuje sie z pomidorami i sosem pomidorowym. Mam tez przepis na bardzo smaczną potrawkę z ryżu i soczewicy, ale jej nie mam na blogu. Jak chcesz to Ci podeslę

[kayra]

Napisane przez PaulinciaKWC

Jakos tak mi latwo słowka wpadają do glowy, gorzej z angielskim. Czasem mam wrażenie, że 20 lat nauki mi nie pomoze, bo nie umiem się wyslowic. Rozumiec rozumiem.

Mi właśnie z angielskiego wpadają, zostają mi jak np seriale oglądam. Co do matury, to wyobraźcie sobie dzień przed maturą powtarzałam słówka i między innymi jakoś jak jest żelazko, a na następny dzień to było na maturze
Byłam teraz w Kościele i normalnie mój rocznik się sypie, w sensie że ślub za ślubem, a ja łajza nawet faceta nie mam.

[Ervisha]

Napisane przez groszek75

bedzie, bo ja tak robie zupe z soczewica, wtedy mniej wody, by wyszlo na gesto , wiem, ze smazona cebula jest ciezka, moze troche odpocznij od takich rzeczy, a bierzesz cos na te trzustke

moj tesciu mial rozwalona, mial diete i tabletki i teraz nowka sztuka

od 2 miesięcy pije zioła. Musiałam nawet masło orzechowe ograniczyć. A od dłuższego czasu nie jem nic smazonego bo nie mogę (również ze względu na inne rzeczy). Dobrze że mam patelnię do nalesników to mogę smazyć na suchej. A jak dodam surową cebulkę to będzie ten aromat ?

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ervisha

Ja musiałam się uczyć regułek. Jak ktoś nie umiał to wstawiała banie a jak umiał to nawet o tego durnego plusa sie nie pofatygowała Nawet na kółku matemtycznym, które było obowiązkowe potrafiła wstawić jedynkę Ja matmy przez nią nie umiałam i nie rozumiałam. Na 2 i 3 leciałam..... a w gimnazjum od I do III 5 W LO poczatkowo też szło mi dobrze, ale jak mialam tą przerwę to teraz widze, ze mam braki

I w taki sposób się znechęca do jakiejkolwiek nauki. Mialam podobnie z fizyki. To w koncu przestalam się uczyć, bo dostawaliśmy zadania z kosmosu przy odpowiedzi, regulki slowo w slowo bo inaczej źle.

Zrobilam zadanie, wynik mi wyszedl zle i darcie z szyderczym usmiechem, że zle i kto z klasy wie co zle. Oczywiscie zle dodalam czy tam odjęłam ze stresu. Ale to, że wiedzialam jak zrobic cale zadanie było niewazne. Moja kolezanka zrobila zadanie, cale dobrze, bardzo ją to zaskoczyło to obniżyla ocenę, bo ona by to zrobila krócej.

[Ervisha]

Napisane przez kayra

Mi właśnie z angielskiego wpadają, zostają mi jak np seriale oglądam. Co do matury, to wyobraźcie sobie dzień przed maturą powtarzałam słówka i między innymi jakoś jak jest żelazko, a na następny dzień to było na maturze
Byłam teraz w Kościele i normalnie mój rocznik się sypie, w sensie że ślub za ślubem, a ja łajza nawet faceta nie mam.

Mi z angola tez wpadają jak oglądam filmy z napisami. Potem nawet nie wiem ze jakies słówko znam

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kayra

Mi właśnie z angielskiego wpadają, zostają mi jak np seriale oglądam. Co do matury, to wyobraźcie sobie dzień przed maturą powtarzałam słówka i między innymi jakoś jak jest żelazko, a na następny dzień to było na maturze
Byłam teraz w Kościele i normalnie mój rocznik się sypie, w sensie że ślub za ślubem, a ja łajza nawet faceta nie mam.

o, to mialaś szczęście to ja znowu tłumaczylam zadanie koledze z matematyki i przyszedl drugi, posluchal chwilę i poszedl gdzies. A tam niemal identyczne na maturze. Wyszedl z taką miną i stwierdzil, ze bardzo glupio zrobil, że mnie nie słuchał jak tłumaczyłam

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez Ervisha

O to jakieś ferelne przepisy Wiesz soczewica bardzo fajnie komponuje sie z pomidorami i sosem pomidorowym. Mam tez przepis na bardzo smaczną potrawkę z ryżu i soczewicy, ale jej nie mam na blogu. Jak chcesz to Ci podeslę

o to poproszę

[Ervisha]

Ryżowa potrawka z soczewicą
http://img547.imageshack.us/img547/4...isoczewica.jpg
Składniki
3 łyżki ryżu
2 łyżki soczewicy
1 mała marchewka
1/2 pietruszki
kawałek selera
1-2 łyżki koncentratu pomidorowego
sól
pieprz
pieprz ziołowy
ulubione przyprawy

Marchewkę, pietruszkę oraz selera obieramy i ścieramy na tarce o grubych oczkach.
Ryż i soczewicę przepłukujemy, wsypujemy do rondelka, zalewamy wodą i gotujemy przez 10 minut. Następnie dodajemy starte warzywa, solimy i dusimy na małym ogniu często mieszając przez ok. 5-15 minut w zależności od rodzaju wybranego ryżu (w trakcie gotowania należy kontrolować ilość wody i w razie potrzeby ją uzupełniać by zarówno ryż jak i warzywa nie przywarły do dna garnka). Pod koniec gotowania dodajemy 1-2 łyżki koncentratu pomidorowego, pozostałe przyprawy, jeszcze raz mieszamy i trzymamy na ogniu do momentu aż większość wody wyparuje a ryż, soczewica oraz warzywa będą miękkie. Na końcu możemy dodać inne warzywa.

Najlepiej dobierać ryż z soczewicą tak by ich długość gotowania była taka sama. Np. ryż biały i czerwona soczewica. Ryż brązowy i zielona. Jesli robi się inaczej najlepiej najpierw podgotowac ryz a potem dodac soczewice.

[groszek75]

Napisane przez Ervisha

od 2 miesięcy pije zioła. Musiałam nawet masło orzechowe ograniczyć. A od dłuższego czasu nie jem nic smazonego bo nie mogę (również ze względu na inne rzeczy). Dobrze że mam patelnię do nalesników to mogę smazyć na suchej. A jak dodam surową cebulkę to będzie ten aromat ?

jak chwile ja na oliwie to chyba nic nie bedzie, tak w ogole to najlepiej liste jakas sobie zrobic co mozesz, a jak zjesz i Ci bedzie ciezko, czy odbijac sie, to o prostu wykluczac co sie da

[Petit_Papillon]

Napisane przez Ervisha

Do nauczenia mam mniej niż połowę bo wieś w chłopach mi już bokiem wyłazi a nie mam zamiaru uczyć się słowo w słowo bo to moim zdaniem nie ma sensu... Nawet prof. od polaka mi tak powiedziała...

A moja siostra zdaje w tym roku też mature, ale ubrała sobie sarmatyzm w literaturze i sztuce

-

Mi nie chodziło o nauczenie się słowo w słowo Jak jak napisała Paulina, przeczytać kilka razy i zapamiętać, a potem powtórzyć to swoimi słowami. Chodzi o to, żeby zapamiętać sens

Brrr sarmatyzm moja miała chyba antysemityzm, ale w końcu jej powiedziałąm "Młoda po co masz szukać książek, jak i tak masz kupę nauki do pisemnych przedmiotów - w tym matmy () dam Ci swoją, tylko pozmieniaj tam niektóre rzeczy i będzie git"

Napisane przez groszek75

o kolejny mi dojdzie do zagladania

zapraszam, zapraszam

Napisane przez Ervisha

Dziewczyny robicie mozę smażone ziemniaki? Jeśli tak to najpierw je gotujecie? I nie chodzi mi tu o frytki

ja nie robię, ale mój TŻ robi bardzo często. Nawet zaraz to będzie robił. On ich nie gotuje, po prostu obiera, kroi w talarki i smaży. Potem sypie przyprawą do ziemniaków, oregano i bazylią. A potem zjada je z moim tao tao słodko-pikantym które mi bezczelnie wyżarł a ponoć ostrego nie lubi

[Ramona_85]

Napisane przez laisla

I takie rozgrzewające według mnie także

a to możliwe mnie ostatnio to "rozgrzał" chrzan firmy Victus, ogień w głowie czułam, ale dobry, bo ostry

[kayra]

Napisane przez Ervisha

Mi z angola tez wpadają jak oglądam filmy z napisami. Potem nawet nie wiem ze jakies słówko znam

Ja dokładnie to samo. Sama się potem dziwie.

Napisane przez PaulinciaKWC

o, to mialaś szczęście to ja znowu tłumaczylam zadanie koledze z matematyki i przyszedl drugi, posluchal chwilę i poszedl gdzies. A tam niemal identyczne na maturze. Wyszedl z taką miną i stwierdzil, ze bardzo glupio zrobil, że mnie nie słuchał jak tłumaczyłam

Nio farcik.
Heh ja miałam na studiach tak, że zawsze dostawałam pytanie z tego co słabo mi wchodziło i sobie mówiłam ze może tego nie będzie. Potem już się wycwaniłam i jak miałam tak robić to specjalnie się uczyłam, bo wiedziałam że mi się trafi. Jestem wzrokowcem i czasami na kolokwiach to nawet wiedziałam w jakim miejscu w zeszycie to mam zapisane.

[PaulinciaKWC]

Ervisha dziękuję ogarnęłam kuchnię, wypiszę słowka z ruskiego i się wezmę za te logarytmy, może uda mi się to napisać jakoś tak po chłopsku, to mówię jak krowie na rowie

[Ervisha]

Napisane przez groszek75

jak chwile ja na oliwie to chyba nic nie bedzie, tak w ogole to najlepiej liste jakas sobie zrobic co mozesz, a jak zjesz i Ci bedzie ciezko, czy odbijac sie, to o prostu wykluczac co sie da

To nie jest tak, że jak zjem odrobinkę to mnie od razu boli Po prostu jak zjem za dużo w ciągu dnia i tyczy się też to weglowodanów. Między innymi własnie dlatego przerzuciłam się na domowy chleb. Po tym nic mi się nie robi. Nic mnie nie piecze z lewej strony i nic nie boli

[PaulinciaKWC]

Napisane przez kayra

Ja dokładnie to samo. Sama się potem dziwie.

Nio farcik.
Heh ja miałam na studiach tak, że zawsze dostawałam pytanie z tego co słabo mi wchodziło i sobie mówiłam ze może tego nie będzie. Potem już się wycwaniłam i jak miałam tak robić to specjalnie się uczyłam, bo wiedziałam że mi się trafi. Jestem wzrokowcem i czasami na kolokwiach to nawet wiedziałam w jakim miejscu w zeszycie to mam zapisane.

Tez jestem wzrokowcem cale gimnazjum tak historię przelecialam, bo łom jestem niesamowity, nie potrafilam polączyc faktów ze jak tu byla bitwa to ten król zginąl, byl następny. No nic, zero więc na sprawdzian wkuwalam po prostu po 60 stron leząc w wannie, wpatrywalam sie w tą ksiażke a potem odtwarzalam to na sprawdzianie. Raz nawet bylo jakies dziwne pytanie, nie moglam skojarzyć w ogóle o co chodzi. To się zapytalam gdzie mniej więcej to bylo w podręczniku, bo się uczyłam zawzięcie i nie rozumiem pytania i napisalam

[Ervisha]

Napisane przez Petit_Papillon

Mi nie chodziło o nauczenie się słowo w słowo Jak jak napisała Paulina, przeczytać kilka razy i zapamiętać, a potem powtórzyć to swoimi słowami. Chodzi o to, żeby zapamiętać sens

Teraz rozumiem

Brrr sarmatyzm moja miała chyba antysemityzm, ale w końcu jej powiedziałąm "Młoda po co masz szukać książek, jak i tak masz kupę nauki do pisemnych przedmiotów - w tym matmy () dam Ci swoją, tylko pozmieniaj tam niektóre rzeczy i będzie git"

Ona wcale tego tematu nie chciała. Chciała motyw dobra i zła, ale odstąpiła koledze (nie wiem czemu, chyba dlatego ze uwaza go za debila ) i potem żałowała... Zapłaciła by ktoś jej napisał a ta osoba jakieś cyry odwaliła. Najpierw władowała Potop chociaż siostra wyraźnie mówiła ze nie moze być. Potem były jakieś plagiaty. Ponad tydzień go męczyłą by to poprawił a ten się wykrecał. Dopiero jak mu zagroziła, zwyzywała to zrobił jak trzeba. No prawie bo potem i tak siedziała 1,5 dnia i dopisywała. a 70 zł wziął

zapraszam, zapraszam



ja nie robię, ale mój TŻ robi bardzo często. Nawet zaraz to będzie robił. On ich nie gotuje, po prostu obiera, kroi w talarki i smaży. Potem sypie przyprawą do ziemniaków, oregano i bazylią. A potem zjada je z moim tao tao słodko-pikantym które mi bezczelnie wyżarł a ponoć ostrego nie lubi Spróbuj kiedyś frytek z keczypem i przyprawą do ziemniaków z Prymatu

.

---------- Dopisano o 18:47 ---------- Poprzedni post napisano o 18:46 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

Ervisha dziękuję ogarnęłam kuchnię, wypiszę słowka z ruskiego i się wezmę za te logarytmy, może uda mi się to napisać jakoś tak po chłopsku, to mówię jak krowie na rowie

Nie ma sprawy Co do soczewicy to moim zdaniem zielona smaczniejsza I konieczny jest do niej dobrej jakosci pieprz ziołowy Z Lidla się nada Z tymi logarytmami to się nie śpiesz

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ervisha

Nie ma sprawy Co do soczewicy to moim zdaniem zielona smaczniejsza I konieczny jest do niej dobrej jakosci pieprz ziołowy Z Lidla się nada Z tymi logarytmami to się nie śpiesz

o wlasnie zieloną mam

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------

Napisane przez Ramona_85

a to możliwe mnie ostatnio to "rozgrzał" chrzan firmy Victus, ogień w głowie czułam, ale dobry, bo ostry

ja najbardziej lubię Polonez. Wszystkie inne jakies takie suche są. Ale ostatnio jadlam Fruktus i tez byl dobry

[Ervisha]

Napisane przez PaulinciaKWC

o wlasnie zieloną mam

---------- Dopisano o 18:49 ---------- Poprzedni post napisano o 18:49 ----------


ja najbardziej lubię Polonez. Wszystkie inne jakies takie suche są. Ale ostatnio jadlam Fruktus i tez byl dobry

To gotuj ją razem z ryżem brązowym bo mają podobny czas. Te czasy gotowania to podałam orientacyjne. Chodzi o to by wyż i soczewica były miękkie A i nie lubię warzyw rozgotowanych, więc w tej potrawce są lekko twardawe - chrupiące Jeśli wolisz miękkie to wrzuć je wczesniej

[PaulinciaKWC]

Na piątkowych zajęciach się dowiedzialam, jak jest "skręt"

[Ervisha]

A łyżki daje porzadne bo lubię pomidorowy smak

[groszek75]

ja tez musze miec warzywa twardawe, dlatego jak gotuje nawet zupe, to talarki kroje i na chwile tylko

[PaulinciaKWC]

Napisane przez Ervisha

To gotuj ją razem z ryżem brązowym bo mają podobny czas. Te czasy gotowania to podałam orientacyjne. Chodzi o to by wyż i soczewica były miękkie A i nie lubię warzyw rozgotowanych, więc w tej potrawce są lekko twardawe - chrupiące Jeśli wolisz miękkie to wrzuć je wczesniej

ok akurat mi został tylko brązowy ryż, biały już zeżarłam. W domu mam to duże opakowanie z biedrony, ale nie mialam jak go zabrać, czeka na lepsze czasy

[Ervisha]

Napisane przez PaulinciaKWC

Na piątkowych zajęciach się dowiedzialam, jak jest "skręt"

po rusku ? Ja od kolezanki dowiedziałam się co oznacza "trachali"

[Ervisha]

Napisane przez groszek75

ja tez musze miec warzywa twardawe, dlatego jak gotuje nawet zupe, to talarki kroje i na chwile tylko

Ja nie nawidze rozgotowanych Lubię jak chrupią a u mnie w domu właśnie nie....