PM 2018 cz.3

[goplankowa]

Napisane przez poziomkowa91

A ja się pakuję i jadę do mojego "kochanego"miasta i na popołudniu do pracy
Tak mi się nie chce...tak się boję zmain które mnie w pracy czekają I nie prędko zobaczę się z tż. Zazdroszczę dziewczynom które mieszkają ze swoimi tż i mają siebie na codzień

Aa jakie zmiany?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mansikkaa]

Ja jutro jadę do tz. Prawie 3 tygodnie będę u niego
Mam powoli dość jeżdżenia tych 300km do białego i potem 80 do tz ale już bliżej niż dalej końca rozłąki tylko niech praca będzie na wiosnę

[poziomkowa91]

Napisane przez goplankowa

Aa jakie zmiany?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przenoszą mnie w inne miejsce. Będę robic to samo, ale inne otoczenie, nowi ludzie. Może to będą zmiany na lepsze ale póki co boję się ich trochę Zanim się przyzwyczaję to minie trochę czasu.

---------- Dopisano o 10:33 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez mansikkaa

Ja jutro jadę do tz. Prawie 3 tygodnie będę u niego
Mam powoli dość jeżdżenia tych 300km do białego i potem 80 do tz ale już bliżej niż dalej końca rozłąki tylko niech praca będzie na wiosnę

Ale masz super! 3 tygodnie razem
No to niech ta praca jakaś się znajdzie

[MrsSeductive]

Poziomkowa a czemu wy nie mieszkacie razem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poziomkowa91]

Napisane przez MrsSeductive

Poziomkowa a czemu wy nie mieszkacie razem?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mamy pracę w oddalonych o 80km od siebie miastach. Ja staram się o przeniesienie do miasta tż, bo tam planujemy przyszłośc, ale niestety to nie takie łatwe, czekam aż jakies miejsce się zwolni... Więc póki co ciągle jestem w rozjazdach - wynajmuję pokój w mieście gdzie pracuję. A jak wolne to zwykle jestem w moim domu rodzinnym, przyjeżdża do mnie tż albo ja jadę do niego.

[MrsSeductive]

Napisane przez poziomkowa91

Mamy pracę w oddalonych o 80km od siebie miastach. Ja staram się o przeniesienie do miasta tż, bo tam planujemy przyszłośc, ale niestety to nie takie łatwe, czekam aż jakies miejsce się zwolni... Więc póki co ciągle jestem w rozjazdach - wynajmuję pokój w mieście gdzie pracuję. A jak wolne to zwykle jestem w moim domu rodzinnym, przyjeżdża do mnie tż albo ja jadę do niego.

Lipa. No ale jeśli od początku tak wyglądał związek to macie trochę łatwiej.
Ja mieszkałam z tż a teraz tż zjeżdża tylko na weekend. I powiem Ci że strasznie ciężko to znoszę bo nie jestem do tego przyzwyczajona.

O ludzie jak mnie plecy bolą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[goplankowa]

Poziomkowa, początki sa ciężkie Ale szybko się przyzwyczaisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[poziomkowa91]

Te nasze "początki" jak to nazywacie trwają już 5 lat. Wcześniej każdego z nas trzymały studia, teraz nic poza pracą. Więc czekamy na łaskawszy dla nas czas Mogłabym rzucic obecną pracę i szukac czegoś nowego w stronach tż, ale teraz kiedy zbieramy na wesele, nie możemy sobie na to pozwolic.

Jak dobrze pójdzie to może od kwietnia będę dojeżdżała z rodzinnego domu, będę miała tż bliżej. Będę miała teraz ciut krótszą popołudniową zmianę, dlatego bez problemu będę mogła wrócic ostatnim pociągiem, co było do tej pory niemożliwe

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez goplankowa

Poziomkowa, początki sa ciężkie Ale szybko się przyzwyczaisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Przyzwyczajona to ja byłam teraz zwyczajnie mam dośc życia na walizce, ciągle kursuję między wynajmowanym mieszkaniem a domem rodzinnym Jak liczę to już 6 lat tak jest... Wcześniej studia i zwykle na weekendyjeżdziłam do domu, później doszła praca więc jeździłam rzadziej, teraz tylko praca i zwykle jak mam dwa dni wolnego to uciekam do domu

[MrsSeductive]

Napisane przez poziomkowa91

Te nasze "początki" jak to nazywacie trwają już 5 lat. Wcześniej każdego z nas trzymały studia, teraz nic poza pracą. Więc czekamy na łaskawszy dla nas czas Mogłabym rzucic obecną pracę i szukac czegoś nowego w stronach tż, ale teraz kiedy zbieramy na wesele, nie możemy sobie na to pozwolic.

Jak dobrze pójdzie to może od kwietnia będę dojeżdżała z rodzinnego domu, będę miała tż bliżej. Będę miała teraz ciut krótszą popołudniową zmianę, dlatego bez problemu będę mogła wrócic ostatnim pociągiem, co było do tej pory niemożliwe

---------- Dopisano o 11:32 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------



Przyzwyczajona to ja byłam teraz zwyczajnie mam dośc życia na walizce, ciągle kursuję między wynajmowanym mieszkaniem a domem rodzinnym Jak liczę to już 6 lat tak jest... Wcześniej studia i zwykle na weekendyjeżdziłam do domu, później doszła praca więc jeździłam rzadziej, teraz tylko praca i zwykle jak mam dwa dni wolnego to uciekam do domu

Już zostało nie całe dwa lata więc dacie radę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[youngatheart]

Ja też zazdroszczę mieszkającym razem
Mnie i Tż dzieli kilka km, można powiedzieć, że u mnie "pomieszkuje", kiedy tylko praca na to pozwala, to zostaje na noc Ale w tym miesiącu ma praktycznie same nocne zmiany, ja najczęściej wracam do domu o 21, kiedy on musi wyjeżdżać... Także w tym miesiącu rzadko będziemy się widywać...
Przypominają mi się czasy, kiedy Tż mieszkał w innym mieście i widywaliśmy się 2 razy w miesiącu, to było okropne...

[mia00]

Hej
Ja z tztem też nie mieszkam. Na razie nie możemy, bo są różne sprawy rodzinne. Po ślubie na razie będziemy mieszkać u moich rodziców (duża chata) a planujemy budowę własnego.

Pobolewają mnie piersi od połowy opakowania anty, będę musiała chyba z gin porozmawiać o zmianie tabletek, zobaczymy jak będzie w tym cyklu.

[MrsSeductive]

Napisane przez youngatheart

Ja też zazdroszczę mieszkającym razem
Mnie i Tż dzieli kilka km, można powiedzieć, że u mnie "pomieszkuje", kiedy tylko praca na to pozwala, to zostaje na noc Ale w tym miesiącu ma praktycznie same nocne zmiany, ja najczęściej wracam do domu o 21, kiedy on musi wyjeżdżać... Także w tym miesiącu rzadko będziemy się widywać...
Przypominają mi się czasy, kiedy Tż mieszkał w innym mieście i widywaliśmy się 2 razy w miesiącu, to było okropne...

O szok 😱 nie wyobrażam sobie tego.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Flower23]

My na samym początku też widywalismy się raz na miesiąc/dwa, dopóki TŻ jednostki nie zmienił. Potem jeździłam do niego, bo na śląsk to rzut beretem. Aż w końcu po ponad dwóch latach mieszkamy razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MrsSeductive]

Napisane przez Flower23

My na samym początku też widywalismy się raz na miesiąc/dwa, dopóki TŻ jednostki nie zmienił. Potem jeździłam do niego, bo na śląsk to rzut beretem. Aż w końcu po ponad dwóch latach mieszkamy razem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nasz związek zaczął się nietypowo. My zamieszkaliśmy razem bardzo szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nessa87]

My nie mieszkamy razem, mieszkamy od siebie 15 km zamieszkamy razem po ślubie

[MrsSeductive]

Napisane przez Nessa87

My nie mieszkamy razem, mieszkamy od siebie 15 km zamieszkamy razem po ślubie

Ja i tż jesteśmy z tych osób co muszą zobaczyć jak sie razem mieszka

U was po ślubie to mega rewolucja.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[girlandzia]

Napisane przez MrsSeductive

Nasz związek zaczął się nietypowo. My zamieszkaliśmy razem bardzo szybko.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My również szybko razem zamieszkaliśmy i tak już nam zleciało ponad 5 lat Dla nas ślub to w sumie formalność.

[MrsSeductive]

Napisane przez girlandzia

My również szybko razem zamieszkaliśmy i tak już nam zleciało ponad 5 lat Dla nas ślub to w sumie formalność.

Nam 2 lata u nas też to formalność.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[piankowa]

Ja od sierpnia będę mieszkać z TŻ, i już się nie mogę doczekać.
My od ponad 5 lat żyjemy na odległość (z małymi przerwami). I mam już powoli dosyć życia w wynajmowanych pokojach z ludźmi, z którymi ciężko mi się dogadać i na których zachowanie nie mam wpływu.
I też czekam na to jak się przeprowadzę i to tylko myślenie "oby praca była".

[mia00]

A ja się cieszę, że to będzie po ślubie naprawdę się coś zmieni, jak zamieszkamy razem

Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka

[mansikkaa]

Zamówiłam wczoraj staniki na stronie internetowej i już dzisiaj przyszły do sklepu. Jutro będę mierzyć i oby któryś dobry był

[Kendra66]

Ja zawsze twierdziłam, że ślubu bez mieszkania nie będzie
A zamieszkalismy razem bo pewnego dnia stwierdziłam "dosc" i albo mieszkamy razem albo się rozchodzimy bo mam po dziurki w nosie ta odległość (700km) i widywanie w co drugi weekend na dosłownie parę godzin (bo często trasy musiał dosypać czy coś w czasie pobytu zalatwic). A wynioslam się do niego bo on lepiej za granicą zarabia niż ja w Polsce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ceprova]

Napisane przez Kendra66

Ja zawsze twierdziłam, że ślubu bez mieszkania nie będzie
A zamieszkalismy razem bo pewnego dnia stwierdziłam "dosc" i albo mieszkamy razem albo się rozchodzimy bo mam po dziurki w nosie ta odległość (700km) i widywanie w co drugi weekend na dosłownie parę godzin (bo często trasy musiał dosypać czy coś w czasie pobytu zalatwic). A wynioslam się do niego bo on lepiej za granicą zarabia niż ja w Polsce.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nas też dzieliła taka odległość i musieliśmy się decydować albo Tż się przeprowadza do mnie albo ja do niego. Nie było innej opcji bo myślę, że ta odległość byłaby w końcu dla nas zabójcza. Był czas, że widzieliśmy się raz na 2-3 miesiące

[Manami]

My mieszkamy razem od 3 miesiecy, i jest cudownie, ale z drugiej strony troche tak szkoda ze po slubie nie bedzie takich wielkich zmian, tylko wrocimy do tego samego domu i wszystko bedzie tak samo. Chociaz.... Zaczniemy sie pewnie starac o dziecko wiec cos jednak sie zmieni

[ceprova]

Napisane przez mia00

Hej
Ja od wczoraj z tztem poleniliśmy się, tyle że pojechaliśmy mi auto umyć.

Wgl to obejrzeliśmy Przełęcz ocalałych i polecam, wg mnie bardzo dobry film.

Wysłane z mojego Luna przy użyciu Tapatalka

Też w ten weekend obejrzeliśmy choć ja nie bardzo chciałam jak usłyszałam, że wojenny ale nie żałuję bo jest naprawdę dobry

Napisane przez Micraell

A ja próbuję przytyć. od tego tygodnia zapisuję się na siłkę, może jak mięśnie przybędą to coś z tą wagą ruszy w górę.

ja też mam zamiar wrócić do ćwiczeń bo wtedy udało mi się przybrać chyba z 5 kg


Dzień dobry tak w ogóle Zabieram się za szukanie kamerzysty!

[goplankowa]

My mieszkamy 4 miesiące razem .po 8 latach. Ale mamy swój dom (blizniak). Tak ostatnie lata widywalismy się nawet raz w tygodniu bo mijalismy się zmianami, studia były. A na początku codziennie i jak nie widziałam się Z tz to miałam ochotę płakać w poduszkę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ceprova]

Ech... zapisałam sobie tylko kilka nazw video ale żaden chyba mnie jakoś nie powalił...

[MrsSeductive]

Napisane przez ceprova

Ech... zapisałam sobie tylko kilka nazw video ale żaden chyba mnie jakoś nie powalił...

U mnie video wybierał tż bo też jakoś nic nie zachwyciło. A to co zachwycało to 5tys. chciało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[piankowa]

U mnie też TŻ załatwiał kamerzystę.
Chociaż najpierw się napaliłam na jednych, bo filmy cudne robili, ale jak nie mieli terminu to stwierdziłam, że w sumie to i tak zobaczy to może kilka osób więc aż tak bardzo mi nie zależy na relacji za ponad 5 tys.

[girlandzia]

My wybraliśmy tych, których chciałam od początku, ale zrezygnowaliśmy ze wstawek w filmie z pleneru więc wychodzi nam sporo taniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz