Listopadówki 2017 ❤ cz. 1

[migotka1010]

Napisane przez karmen27

Mnie też to zastanowiło co mamaginekolog napisała.. może chodziło jej o otyłość a nie nadwage? Nie mam pojęcia,ja też nie wyobrażam sobie się odchudzać w ciąży albo stosować jakaś restrykcyjna diete żeby tylko nie przytyc😞a niestety znam taką osobę która ma spore problemy jeżeli chodzi o zajście w ciaze (w jej przypadku naturalne zajście odpada,jedynie in vitro) I ona się przejmuje tylko tym żeby nie przytyć jak już ZAJDZIE! Ona by tylko chciała żeby miała "brzuszek" a reszta niech zostanie jaką jest...litosci

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez majkas

No wycięcie niezdrowych produktów faktycznie mogło pomóc w pierwszym trymestrze.
I wszystkim nam życzę żeby dodatkowe kilogramy były tylko i wyłącznie ciążowe a nie tłuszczowe 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------


Ja mam ogólnie ciśnienie na odzyskanie figury sprzed wypadku (spadłam 4 lata temu ze schodów i miałam mocne konsekwencje zdrowotne). Ale odkąd wiem że jestem w ciąży to moja figura jest dla mnie najmniej ważna. Bąbelek ma być zdrowy i koniec!

Może tej kumpeli się odmieni jak zaciąży i hormony uderzą. Mi się już kilka spraw "naprostowało" a przed ciążą taka byłam pewna swoich przekonań...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie dokonca mi hormony ciazowe nie uderzyly do glowy ja nadal chcialabym miec tylko brzuszek ale nid glodze sie, nie odmawiam sobie slodkiego jak mam na to ochote. Niezdrowych rzeczy unikam, lub zaspokajan swoje zachcianki nie tabliczka czekolady a 1 kostka.

Figura jesr dla mnie wazna, jak jestem wieksza to mam bardzo duze kompleksy i zle mi w swoim ciele, dlatego wychodze z założenia, ze ok jestem w ciąży, nie glodze sie ale i nie popuszczam sobie bo przeciez mam zachcianki.

Wszystko z umiarem. Za kilka miesiecy powitamy bobo na świecie i wtedy brzuszek ktory tak chetnie teraz eksponujemy juz bedzie kompleksem
Powtorze raz jeszcze, wszystko z umiarem

[whenee]

Napisane przez majkas

No wycięcie niezdrowych produktów faktycznie mogło pomóc w pierwszym trymestrze.
I wszystkim nam życzę żeby dodatkowe kilogramy były tylko i wyłącznie ciążowe a nie tłuszczowe 😉Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Moja koleżanka antyfanka domowych obiadów, bo nic jej nie smakuje, za to z mężem rozsmakowali się w fastfoodach i stołowaniu się na mieście. odkąd jest w ciąży zaczęła gotować zupy, obiady domowe, kasze zaczęła jeść a w życiu nie jadła (30letnia kobieta). po prostu warzywa, owoce świeże, mięso lepszej jakości, dużo wody, ograniczyła fast foody, colę i w pierwszym trymestrze schudła z 6 czy 7 kg a mdłości nie miała w ogóle, ale większej ochoty na jedzenie też nie, ale wzięła się za siebie.

[majkas]

Migotka, zgadzam się. Co innego przytyć 5-11kg (wg Murkoff widełki dla pań z nadwagą), co innego 30. Jak słyszę " bo musisz jeść za dwoje" od mojej mamy to się pytam czy oczekuje że urodzę nastolatka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201707171552]

Widze ze powoli powstaje burza.. najlepiej niech kazdy pilnuje swoich przekonań i swojej wagi A wszystko najlepiej konsultować z lekarzem nawet naszą wagę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Napisane przez migotka1010

Nie dokonca mi hormony ciazowe nie uderzyly do glowy ja nadal chcialabym miec tylko brzuszek ale nid glodze sie, nie odmawiam sobie slodkiego jak mam na to ochote. Niezdrowych rzeczy unikam, lub zaspokajan swoje zachcianki nie tabliczka czekolady a 1 kostka.

Figura jesr dla mnie wazna, jak jestem wieksza to mam bardzo duze kompleksy i zle mi w swoim ciele, dlatego wychodze z założenia, ze ok jestem w ciąży, nie glodze sie ale i nie popuszczam sobie bo przeciez mam zachcianki.

Wszystko z umiarem. Za kilka miesiecy powitamy bobo na świecie i wtedy brzuszek ktory tak chetnie teraz eksponujemy juz bedzie kompleksem
Powtorze raz jeszcze, wszystko z umiarem

Ja akurat nie mogę dużo zjeść, ożreć się bo mi później ciężko, niedobrze. Mogę sobie pozwolić na większe śniadanie, ale na kolację staram się zjeść mniej tylko żeby mnie nie ssało. Nie mam zachcianek na słodkie, zjem jedno ciastko i jestem zasłodzona, fastfoodów też sobie nie odmawiam, najczęściej wpada na szybko hot dog ale na noc staram się nie objadać.

ehh później będziemy płakać za figurą

[majkas]

Jizza, Cola... Największa legalna trucizna tego świata.... Ja sobie obiecałam zero gazowanych (oprócz wody i organicznego toniku bez cukru) i zero fast foodów w ciąży. Już prawie połowa, na razie się trzymam 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka1010]

Napisane przez DkR

Widze ze powoli powstaje burza.. najlepiej niech kazdy pilnuje swoich przekonań i swojej wagi A wszystko najlepiej konsultować z lekarzem nawet naszą wagę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem gdzie widzisz te czarne chmury ja widze jedynie wymianę pogladow
Chyba nie jestesmy tutaj tylko by sobie przytakiwac

[majkas]

Napisane przez DkR

Widze ze powoli powstaje burza.. najlepiej niech kazdy pilnuje swoich przekonań i swojej wagi A wszystko najlepiej konsultować z lekarzem nawet naszą wagę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Naprawdę tak to brzmi? To ja szczerze przepraszam, nikogo nie chciałabym urazić. Wg mnie fajna wymiana poglądów na ciekawy temat...

Każda z nas inna, ma inne problemy, przemianę materii, wiek i inne "parametry wyjściowe" plus każda ciąża też inna... Ja tylko piszę co uważam, i z chęcią słucham waszych opinii. Jeśli ktoś poczuł się krytykowany to jeszcze raz przepraszam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hapinka]

Ja coli nie pije od 2 lat gdzieś, w ogóle nie pije gazowanych napoi bo nam mega wzdęcia, tak jak pierwszy miesiąc to była mordęga jak na kacu tak teraz nawet człowiek nie ma ochoty w sumień. A najgorzej te soki/napoje sztuczne mam taki odruch wymiotny aż po nich
A jeszcze kilka lat temu piłam codziennie masę tego. Moja mama przez niezdrowe jedzenie itp colę dorobiła się cukrzycy typu 2. Gdy schudła 20 kg nagle się okazało ze ani cukrzycy ani nadciśnienia nie trzeba leczyć.

Hej to nie burza tylko rozmowa, szanuje poglądy innych po prostu to zawodowa gadka już się we mnie odpala


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[whenee]

Napisane przez Hapinka

A tak w ogóle to jak stan waszej cery? U mnie własne piękne włosy i buzia to bujda zmiany na twarzy i już pękają naczynka, boje się pomyśleć jak radę uroczo wyglądać po wysiłku jakim jest poród pewnie będę jednym wielkim naczynkiem🤣
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

mam takie syfkina twarzy, a właściwie już pozostałości po nich które towarzyszą mi odkąd się dowiedziałam że jestem w ciąży. włosy fatal, nie mogę poradzić sobie z łupieżem, każdy szampon nie działa, saszetki z apteki pomogą do następnego mycia. kupiłam pharmaceris do suchego łupieżu to no jak poprawię włosy widzę białe płatki, no może się nie sypie ze mnie, ale nie cierpię mieć łupieżu.

Skóra na plecach mnie swędzi, mimo że się staram balsamem smarować. boję się rozstępów.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------

Napisane przez majkas

Jizza, Cola... Największa legalna trucizna tego świata.... Ja sobie obiecałam zero gazowanych (oprócz wody i organicznego toniku bez cukru) i zero fast foodów w ciąży. Już prawie połowa, na razie się trzymam 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

coli wypiłam w sumie może z 1 litr, nie zjadłam żadnego kebaba, pół pizzy, jeden ser prażony i frytki. jak wiem że mama tż coś dobrego ma w domu na obiad to mi po prostu szkoda iść na miasto coś zejść bo później zostaje i się wyzruca.

ale nie popadam w paranoje i jem na co mam ochotę.

[majkas]

Napisane przez Hapinka

Ja coli nie pije od 2 lat gdzieś, w ogóle nie pije gazowanych napoi bo nam mega wzdęcia, tak jak pierwszy miesiąc to była mordęga jak na kacu tak teraz nawet człowiek nie ma ochoty w sumień. A najgorzej te soki/napoje sztuczne mam taki odruch wymiotny aż po nich
A jeszcze kilka lat temu piłam codziennie masę tego. Moja mama przez niezdrowe jedzenie itp colę dorobiła się cukrzycy typu 2. Gdy schudła 20 kg nagle się okazało ze ani cukrzycy ani nadciśnienia nie trzeba leczyć.

Hej to nie burza tylko rozmowa, szanuje poglądy innych po prostu to zawodowa gadka już się we mnie odpala


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hapinka, ty też w branży prozdrowotnej siedzisz?

U nas w domu soki z kartonu to raczej przy okazji jakiegoś grilla czy coś. Na co dzień wszelkie odmiany herbat i woda. Albo domowa lemoniada bez cukru (uwielbiam!).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201707171552]

Ja nie poczułam się zkrytykowana tylko uwazam ze takie książkowe zalecenia wagi są naprawdę bez sensu... chyba jestem jakaś staroswiecka pomimo młodego wieku... kiedyś kobiety nie miały pojęcia o tym ile mogą przytyć, co mają jeść a czego nie, malo tego nie widzialy swoich dzieci na usg, nie bylo opcji poznania plci i rodzily zdrowe dzieci... dzisiejsze czasy są dla mnie dość chore... Nie można prawie nic nawet nie będąc w ciazy :/ fast food nie bo przytyjesz, lecę na silke bo zjadłam ciasto, eh... Jesli ja się czuję dobrze w swoim ciele i nie jestem jakoś poważnie chora to nie jest to sprawa innych ludzi których mijam np na ulicy A może to moje specyficzne podejście do życia.. Nie wiem no...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hapinka]

Jestem położna, staram się dokształcać ciagle bo głupio mi jak słucham tych powielanych mitów przez położne pielęgniarki i lekarzy, nawet w pracy

Co do rozstępów kupiłam rękawice Kessa i czarne mydło. Potem masło shea na ciało. Ale moja regularność kuleje

DkR ludzie kiedyś w ogóle inaczej się odżywiali. A to ze kiedyś nie diagnozowania cukrzyc ciężarnych to nie znaczy ze ich nie było, rodziły się i tak duże dzieci z hipoglikemia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201707171552]

Napisane przez Hapinka

Jestem położna, staram się dokształcać ciagle bo głupio mi jak słucham tych powielanych mitów przez położne pielęgniarki i lekarzy, nawet w pracy

Co do rozstępów kupiłam rękawice Kessa i czarne mydło. Potem masło shea na ciało. Ale moja regularność kuleje


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja na poczatku mówiłam jak to mi super idzie smarowaniesie oliwka... I po tygodniu mi przeszło.. ostatnio kupiłam balsam dla kobiet w ciazy... aż wstyd się przyznac ale włożyłam go do szuflady i leży...Tak czy siak obstawiam ze rozstepy będę miała bo kiedyś wazylam trochę więcej i mi się zrobiły, później schudłam i zostały na boczkach więc mam swiadomosc tego ze pojawia sie tez na brzuchu... slyszalam też smarowanie pomaga trochę aczkolwiek to nie jest tak ze dzięki smarowaniu unikniemy ich na 100% nie będą może tylko tak duże ale będąja nie jestem typowa plazowiczka więc mi to w sumie bez różnicy a już na pewno nie zamierzam pierwszego lata po ciazy wciskać się w bikini

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[catiedove]

Uwielbiam spać na brzuchu! Jednak od jakiegoś czasu już tak nie śpię, bo mi nie wygodnie strasznie. Brzuszek już przeszkadza. Teraz przekręcam się z boku na bok.

[majkas]

Napisane przez DkR

Ja nie poczułam się zkrytykowana tylko uwazam ze takie książkowe zalecenia wagi są naprawdę bez sensu... chyba jestem jakaś staroswiecka pomimo młodego wieku... kiedyś kobiety nie miały pojęcia o tym ile mogą przytyć, co mają jeść a czego nie, malo tego nie widzialy swoich dzieci na usg, nie bylo opcji poznania plci i rodzily zdrowe dzieci... dzisiejsze czasy są dla mnie dość chore... Nie można prawie nic nawet nie będąc w ciazy :/ fast food nie bo przytyjesz, lecę na silke bo zjadłam ciasto, eh... Jesli ja się czuję dobrze w swoim ciele i nie jestem jakoś poważnie chora to nie jest to sprawa innych ludzi których mijam np na ulicy A może to moje specyficzne podejście do życia.. Nie wiem no...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Hm... Nie odbierz tego osobiście bo to nie ty a ogólne przekonania, ale tak czasami się zastanawiam skąd ten pogląd "kiedyś nie wiedziały i były zdrowe"..
Z tego co ja się orientuję to była długość życia krótsza, umieralność dzieci wieksza, mało danych naukowych o zdrowiu dzieci... Nie wiem osobiście czy były zdrowsze czy nie. Na pewno nie były faszerowane chemicznym żarciem i hormonami i otoczone plastikiem z każdej strony. I tego im zazdroszczę.

A co do figury to z doświadczenia wiem że nikt nie ma prawa nikogo krytykować. Wyglądałam kiedyś super, teraz nie jest źle choć mogłoby być lepiej. Ale nikt prócz mnie (i męża) nie wie przez co przeszłam, z czym się obecnie zmagam itp. Jak słyszę o kimkolwiek "o gruby, pewnie żre jak głupi" to tylko mi szkoda że ludzie tacy skorzy do krytyki i oceniają książkę po okładce....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hapinka]

Ja tez nakupowałam smarowideł i leżą sobie nieregularnie używam. Pewnie jak pojawi się brzuch to będzie jakiś impuls to roboty ale to w dużej mierze chyba genetyka... ja mam rozstępy pod kolanami i na boczkach od dawno, chyba jak szybko roslam powstały bo nie ma pamietam by kiekolwiek były czerwone, ot od razu nagle białe szramy ;/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201707171552]

Ja niestety genetyke mam kijowa bo jeśli rozstepy sa też genetyczne to dostałam je w prezencie i do tego żylaki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[majkas]

Napisane przez DkR

slyszalam też smarowanie pomaga trochę aczkolwiek to nie jest tak ze dzięki smarowaniu unikniemy ich na 100% nie będą może tylko tak duże ale będąja nie jestem typowa plazowiczka więc mi to w sumie bez różnicy a już na pewno nie zamierzam pierwszego lata po ciazy wciskać się w bikini

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No ja na razie regularnie Bio Oil stosuję, zobaczymy jak będzie dalej 😉

Ale kiedyś czytałam wypowiedź mamuśki którą córka mała zapytała o rozstępy na brzuchu, że odpowiedziała dziecku że to " ślady miłości matczynej" na co córeczka że takie ładne, srebrne, ona też chce. I urzekło mnie to podejście. Bo ogólnie media nas uczą żeby się wstydzić czegoś tak naturalnego jak rozstępy po ciąży... Zamiast być dumnymi z tego że jesteśmy (będziemy) mamusiami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dwakolory1]

Napisane przez Hapinka

Ja tez nakupowałam smarowideł i leżą sobie nieregularnie używam. Pewnie jak pojawi się brzuch to będzie jakiś impuls to roboty ale to w dużej mierze chyba genetyka... ja mam rozstępy pod kolanami i na boczkach od dawno, chyba jak szybko roslam powstały bo nie ma pamietam by kiekolwiek były czerwone, ot od razu nagle białe szramy ;/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja mam rozstępy na bokach i łydkach i tyłku po pierwszej cięży. Przytyłam 24 kg. Wyniki miałam piękne. Miesiąc po porodzie wyglądałam jak przed ciąża. Teraz z racji wieku już tak kolorowo nie będzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Hapinka]

Ja tez mam pajączki duże pod kolanami. No i pękające naczynka na twarzy bardzo. Jak skończę karmić pójdę na skleroterapie bo nie wyglada to ładnie ani to zdrowie. A jestem szczupła, wiec to chyba genetyka albo stanie w pracy

Odnośnie kosmetyków w ciąży i dla dzieci polecam blog srokao

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dwakolory1]

Napisane przez whenee

mam takie syfkina twarzy, a właściwie już pozostałości po nich które towarzyszą mi odkąd się dowiedziałam że jestem w ciąży. włosy fatal, nie mogę poradzić sobie z łupieżem, każdy szampon nie działa, saszetki z apteki pomogą do następnego mycia. kupiłam pharmaceris do suchego łupieżu to no jak poprawię włosy widzę białe płatki, no może się nie sypie ze mnie, ale nie cierpię mieć łupieżu.

Skóra na plecach mnie swędzi, mimo że się staram balsamem smarować. boję się rozstępów.

---------- Dopisano o 13:34 ---------- Poprzedni post napisano o 13:31 ----------


coli wypiłam w sumie może z 1 litr, nie zjadłam żadnego kebaba, pół pizzy, jeden ser prażony i frytki. jak wiem że mama tż coś dobrego ma w domu na obiad to mi po prostu szkoda iść na miasto coś zejść bo później zostaje i się wyzruca.

ale nie popadam w paranoje i jem na co mam ochotę.

Ja na fast Food nie Mam ochoty. Za to colę na początku piłam litrami. Ale już mi przeszło.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[201707171552]

Napisane przez majkas

No ja na razie regularnie Bio Oil stosuję, zobaczymy jak będzie dalej 😉

Ale kiedyś czytałam wypowiedź mamuśki którą córka mała zapytała o rozstępy na brzuchu, że odpowiedziała dziecku że to " ślady miłości matczynej" na co córeczka że takie ładne, srebrne, ona też chce. I urzekło mnie to podejście. Bo ogólnie media nas uczą żeby się wstydzić czegoś tak naturalnego jak rozstępy po ciąży... Zamiast być dumnymi z tego że jesteśmy (będziemy) mamusiami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdzieś czytałam ze bio oil tak naprawdę nie nadaje się do stosowania w ciazy bo ma jakiś tam składnik który nie wpływa dobrze na skórę... Ale szczerze to nie pamiętam gdzie to czytałam, musiałabym poszukać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka1010]

Napisane przez DkR

Ja nie poczułam się zkrytykowana tylko uwazam ze takie książkowe zalecenia wagi są naprawdę bez sensu... chyba jestem jakaś staroswiecka pomimo młodego wieku... kiedyś kobiety nie miały pojęcia o tym ile mogą przytyć, co mają jeść a czego nie, malo tego nie widzialy swoich dzieci na usg, nie bylo opcji poznania plci i rodzily zdrowe dzieci... dzisiejsze czasy są dla mnie dość chore... Nie można prawie nic nawet nie będąc w ciazy :/ fast food nie bo przytyjesz, lecę na silke bo zjadłam ciasto, eh... Jesli ja się czuję dobrze w swoim ciele i nie jestem jakoś poważnie chora to nie jest to sprawa innych ludzi których mijam np na ulicy A może to moje specyficzne podejście do życia.. Nie wiem no...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jakos nie przemawiaja do mnie Twoje argumenty, kiedys kobiety jadly wszystko i rodzily sie zdrowe dzieci... Tak rodzily sie a te ciążę ktore byly utracone o tym sie nie mowilo i nie szukalo sie przyczyny.
Co do przyrostu wagi wg ksiazek, a skad lekarze maja wiedze? Zapewne z wykladow i literatury. Skad wiadomo ze dziecko rozwija sie zdrowo? Z podrecznikow i konsultacji lekarzy ktorzy tez ta wiedze z jakiegos zrodla mają...
Ja caly czas mam zdanie wszystko z głowa i rozsądkiem... To, ze podręczniki mówią o średniej wadze na plus to tylko średnia i statystyka... Nie nalezy sie tym zamartwiac, ale i nie ignorować tematu. Obserwowac i w razie koniecznosci konsultowac z lekarzem.
Tak samo z dziećmi. Wg ksiazek, wg rozwoju dziecko powinno umiec to i to, to ze nasze nie umie jeszcze nie oznacza, ze jest chore, bo za 2 tyg zdobędzie ta umiejętność. Ale nie ignorujemy, a obserwujemy i w razie konieczności interweniujemy.

[majkas]

Napisane przez DkR

Gdzieś czytałam ze bio oil tak naprawdę nie nadaje się do stosowania w ciazy bo ma jakiś tam składnik który nie wpływa dobrze na skórę... Ale szczerze to nie pamiętam gdzie to czytałam, musiałabym poszukać

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jak znajdziesz to daj znać, ja się lubię dokształcać 😉

Mi poleciła pani farmaceutka, na opakowaniu też napisane że polecane w ciąży, plus moja położna polecała. Ale czasem to właśnie może być przykład sprytnego marketingu producenta, a potem wszyscy powielają "pseudo zalecenia". Także jak znajdę coś na "nie", to poszukam alternatywy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka1010]

Ja zanim pomysle o czyimś wyglądzie negatywnie mówię sobie w myśli: może ma zaburzenia hormonalne, może ma problemy podłoża psychicznego itp Nie patrzę na czlowieka: jest gruby, mógł tyle nir jeść!
Owszem, jest mi troche żal otyłych ludzi choć sądzę, że niepotrzebnie..., ale to bardziej patrzę przez pryznat siebie, bo mi z większa waga byloby źle, a wiem ze niektorym dobrze jest i dobrze czuja sie "wieksi".

[majkas]

Napisane przez migotka1010

To, ze podręczniki mówią o średniej wadze na plus to tylko średnia i statystyka... Nie nalezy sie tym zamartwiac, ale i nie ignorować tematu. Obserwowac i w razie koniecznosci konsultowac z lekarzem.
Tak samo z dziećmi. Wg ksiazek, wg rozwoju dziecko powinno umiec to i to, to ze nasze nie umie jeszcze nie oznacza, ze jest chore, bo za 2 tyg zdobędzie ta umiejętność. Ale nie ignorujemy, a obserwujemy i w razie konieczności interweniujemy.

Czemu tu nie ma opcji "lubię to" 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[migotka1010]

Sluchajcie, to ja teraz nie moge używać zwykłych balsamow Nivea, neutrogeny? Musze specjalne dla mam kupic?

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:03 ----------

Napisane przez majkas

Czemu tu nie ma opcji "lubię to" 😊

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[makeuplife]

Jejku mam to samo z tawarza i plecami straszne moge siedziec i sie drapac jedyne co to paznokcie mam dlugie i twarde a wczesniej zapuscic nie moglam w wlosy to siano siano i jeszcze raz siano 😓

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dwakolory1]

Napisane przez majkas

No ja na razie regularnie Bio Oil stosuję, zobaczymy jak będzie dalej

Ale kiedyś czytałam wypowiedź mamuśki którą córka mała zapytała o rozstępy na brzuchu, że odpowiedziała dziecku że to " ślady miłości matczynej" na co córeczka że takie ładne, srebrne, ona też chce. I urzekło mnie to podejście. Bo ogólnie media nas uczą żeby się wstydzić czegoś tak naturalnego jak rozstępy po ciąży... Zamiast być dumnymi z tego że jesteśmy (będziemy) mamusiami...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja tez używam bio oil


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:05 ----------

Napisane przez makeuplife

Jejku mam to samo z tawarza i plecami straszne moge siedziec i sie drapac jedyne co to paznokcie mam dlugie i twarde a wczesniej zapuscic nie moglam w wlosy to siano siano i jeszcze raz siano

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Mi cera tez sie popsuła. Wypryski i mega przetłuszczanie. Włosy tez lipa. Tyle ze przestały wypadać. I strasznie mnie swędzi skóra na nogach.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz