Czerwcowe mamusie 2017 cz. V

[pannaanna_87]

Paula 😂

Ja nie mam poki co potrzeby poloznej w domu..chodze na sr..zawsze tam moge zadac pytanie.. Mam ksiazki..tylko musze je skończyć czytac 😂 neta..was 💪 jedynie co..to następnym razem zapytam..czy jak cos by sie dzialo..a moj gin nie odbieral to czy moge zadzwonić ale ale pewnie bez problemu bo tam sa same fajne babki.. Tylko upominkow nie daja 😂

Maja..takie historie daja nam duzo wiary w to..ze w razie W.... Nasze dzidzie daja rade..

Eh az sie boje wizyty poswiatecznej..na pewno coś się czyjka skrocila..i pewnie migusiem bede wszystko prala..prasowala i zamawiala 😒

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marikaxp]

U mnie na każdym spotkaniu szkoły rodzenia dają masę prezentów. Mam już 2 butelki dostawam kilka małych paczek pieluszek i milion próbek. Robiłam ostatnio porównanie rozmiarowe pieluch 1 i wypada, że te z rossman są najmniejsze. Potem dady, pampersa a najwieksze są Lidlowe.

Sent from my SM-J510FN using Wizaz Forum mobile app

[e6a2c94443f966d5bdb1fa7d483e1d75b7ed128e]

Napisane przez tuska88

Z ciekawości sprawdziłam i moje laboratorium- ALAB Laboratorium ma 9 punktów pobrań w samej Łodzi i koszt witaminy D3 to 62,70zł. Nieduża różnica z tym za 70zł, ale jak weźmiesz naklejkę z kodem to możesz przez internety sprawdzić wyniki i nie musisz tracić czasu na ich odbiór

No właśnie to labolatorium sobie zostawiłam na koniec - u mnie w przychodni robią w nim badania. Ale na stronie wogóle nie wiem gdzie są cenniki badań? jest może gdzieś jakaś zakładka? Bo szukam cennika u nich od dawna i nie znalazłam. Kompletnie tej ich strony nie mogę rozgryźć. Nawet nie ma mojej przychodni na liście jak wybiorę województwo łódzkie. Dzięki, w razie co podejdę do swojej przychodni tam gdzie mam gina. Raz wzięłam naklejkę z kodem i wogóle nie znajdowało mi mojego wyniku. Nie wiem czy coś źle wpisywałam czy jak... więc dlatego zawsze odbieram przed wejściem do gina.

---------- Dopisano o 18:36 ---------- Poprzedni post napisano o 18:34 ----------

Właśnie poprasowałam troszkę ciuszków dla dzidzi. Pomału wyprasuję wszystkie. Do prania zostały mi tylko rozmiary powyżej 80 w górę, ale to może poczekać.

Dam znać co udało mi się na NFZ załatwić a co nie jutro, mam nadzieję że większość tych badań uda mi się przepisać.

[pannaanna_87]

Marika eh 😭 moze pozniej cos daja..bida u mnie.. 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vanessa1781]

Dziękuję Wam dziewczyny za pocieszanie.
Najbardziej boję się tego ze jak zacznie się krwawienie to zanim dojadę do szpitala może byc za późno dla dzidziusia. Pojadę chyba wtedy do szpitala w moim mieście choć strasznie nie chcę, ale do tego w którym mam rodzić mam ok.pol godziny drogi. Zresztą poloznami mówiła ze w takim przypadku nie powinnam w ogóle się ruszac tylko dzwonic po karetkę i karetka w pozycji leżącej powinni mnie wziąć do szpitala.
Tak się boję tego krwawienia, że jakby nie Karolinka to położyłabym się już na oddział i czekała tam kilka tygodni na tą cesarke.

[tunia89]

Ja dzisiaj odebralam wynik TSH i z 3,36 spadło na 2,66. Jest ok czy powinnam dzwonić po silniejszą dawkę leku?

Wysłane z mojego GT-N5110 przy użyciu Tapatalka

[pannaanna_87]

Kochana.. A masz ustalony jakis termin cc? Bo chyba nie masz czekać na krwawienie ;( moze za tydzien..dwa znajdzie się jakas stala opieka dla corki i polozysz sie w szpitalu.. Gdyby byla taka potrzeba to dzwon po karetke !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tuska88]

[1=e6a2c94443f966d5bdb1fa7 d483e1d75b7ed128e;7282583 6]No właśnie to labolatorium sobie zostawiłam na koniec - u mnie w przychodni robią w nim badania. Ale na stronie wogóle nie wiem gdzie są cenniki badań? jest może gdzieś jakaś zakładka? Bo szukam cennika u nich od dawna i nie znalazłam. Kompletnie tej ich strony nie mogę rozgryźć. Nawet nie ma mojej przychodni na liście jak wybiorę województwo łódzkie. Dzięki, w razie co podejdę do swojej przychodni tam gdzie mam gina. Raz wzięłam naklejkę z kodem i wogóle nie znajdowało mi mojego wyniku. Nie wiem czy coś źle wpisywałam czy jak... więc dlatego zawsze odbieram przed wejściem do gina.[COLOR="Silver"]
[/QUOTE]

Łap linka z punktami pobrań w Łodzi -> https://www.alablaboratoria.pl/punkt...&szukaj=SZUKAJ
wybierasz, które miejsce Ci pasuje i klikasz "wykonaj badania w tym punkcie" czym przeskakujesz do cennika z badaniami. Witamina D3 nazywa się tu Witamina 25(OH)D Total (O91).

Dodatkowo może być tak, że próbki krwi są pobierane do badań w jakiejś zupełnie innej przychodni, której nie ma na liście a później są odwożone do któregoś z punktów na wykazie. Ja tak mam- krew oddaję w punkcie P. a jak sprawdzam wyniki online to biorę punkt NM. Ciebie Migotku chyba jakaś złośliwość losu prześladuje

[vanessa1781]

Napisane przez pannaanna_87

Kochana.. A masz ustalony jakis termin cc? Bo chyba nie masz czekać na krwawienie ;( moze za tydzien..dwa znajdzie się jakas stala opieka dla corki i polozysz sie w szpitalu.. Gdyby byla taka potrzeba to dzwon po karetke !!!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Lekarz u którego byłam mówi że on w ramach bezpieczeństwa zrobiłby cc po skończonym 36 tygodniu tyle że on obecnie nie pracuje w żadnym szpitalu . Tak ze zobaczę co powie ten mój zakochany i olewajacy wszystko lekarz za tydzień na wizycie.

[pannaanna_87]

Aha no to pieknie..ja bym tego lekarza udusila.. Ale w tym stanie nie wolno Ci sie denerwować ani troche

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vanessa1781]

Napisane przez pannaanna_87

Aha no to pieknie..ja bym tego lekarza udusila.. Ale w tym stanie nie wolno Ci sie denerwować ani troche

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jestem w ogóle ciekawa jego reakcji jak mu pokaże wynik usg od innego lekarza, bo mu nigdy nie mówiłam że chodzę do innego

A dzis dzwoniła do mnie kuzynka i mówiła że była u niego (u tego mojego) na wizycie, zadzwoniła do niego zapytac na którą ma przyjść żeby nie czekac w kolejce bo karmi piersią, kazał jej przyjsc o 22 jak zaszła czekały jeszcze 4 kobiety. W domu była o północy. Jak taki lekarz ma później leczyc ludzi? Nie dziwię się że ostatnio te wizyty to takie odbębnienie i brak racjonalnych decyzji.

[mmona24]

Ewelina zaslonki widzialam dzisiaj w pepco😉 widze syndrom wicia gniazda😉

Sarenka swietne pazurki👍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Kalina witamy😘 tesknilysmy😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ewelinka2311]

Napisane przez vanessa1781

Jestem w ogóle ciekawa jego reakcji jak mu pokaże wynik usg od innego lekarza, bo mu nigdy nie mówiłam że chodzę do innego

A dzis dzwoniła do mnie kuzynka i mówiła że była u niego (u tego mojego) na wizycie, zadzwoniła do niego zapytac na którą ma przyjść żeby nie czekac w kolejce bo karmi piersią, kazał jej przyjsc o 22 jak zaszła czekały jeszcze 4 kobiety. W domu była o północy. Jak taki lekarz ma później leczyc ludzi? Nie dziwię się że ostatnio te wizyty to takie odbębnienie i brak racjonalnych decyzji.

A dużo u niego płaciłas? Tak z ciekawości pytam.
On od rana tak przyjmuje? Mega :/

Napisane przez mmona24

Ewelina zaslonki widzialam dzisiaj w pepco😉 widze syndrom wicia gniazda😉

Sarenka swietne pazurki👍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Kalina witamy😘 tesknilysmy😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O to musze do pepco

Nie koniecznie wicie gniazdaw pokoiku nie było robione od przeprowadzki nic to tam masakrycznie pustojeszcze jak ustawiliśmy łóżeczko to nadal jak składzik wygląda a nie pokój dziecka, zwłaszcza dziewczynki

A nowy dywan bo stary brudny jak nie wiem a cena prania prawie taka jak nowymam teraz przynajmniej jaki chciałam
Garnki musiałam kupić bo mam aż 4 z czego jeden pekniety a drugi z urwanym uszkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vanessa1781]

Napisane przez ewelinka2311

A dużo u niego płaciłas? Tak z ciekawości pytam.
On od rana tak przyjmuje? Mega:/


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja do niego chodzę na NFZ bo u mnue w przychodni przyjmuje na NFZ, a prywatnie przyjmuje 30km ode mnie. Ona była w prywatnym gabinecie, teraz chyba bierze 100 zł za wizytę z usg a bez usg 80zl. Przyjmuje od 17.oo 2xw tygodniu.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez ewelinka2311

A dużo u niego płaciłas? Tak z ciekawości pytam.
On od rana tak przyjmuje? Mega :/



O to musze do pepco

Nie koniecznie wicie gniazdaw pokoiku nie było robione od przeprowadzki nic to tam masakrycznie pustojeszcze jak ustawiliśmy łóżeczko to nadal jak składzik wygląda a nie pokój dziecka, zwłaszcza dziewczynki

A nowy dywan bo stary brudny jak nie wiem a cena prania prawie taka jak nowymam teraz przynajmniej jaki chciałam
Garnki musiałam kupić bo mam aż 4 z czego jeden pekniety a drugi z urwanym uszkiem

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja kupilam fajne tiulowe firanki z sowami w Leroy Merlin.

[malinka9191]

Napisane przez mamacitaa

Cześć dziewczyny,
dołączam do forum i ja

Paula pytanko.. do jakiej szkoły się zapisywałas?

hej

Napisane przez pannaanna_87

Paula 😂

Ja nie mam poki co potrzeby poloznej w domu..chodze na sr..zawsze tam moge zadac pytanie.. Mam ksiazki..tylko musze je skończyć czytac 😂 neta..was 💪 jedynie co..to następnym razem zapytam..czy jak cos by sie dzialo..a moj gin nie odbieral to czy moge zadzwonić ale ale pewnie bez problemu bo tam sa same fajne babki.. Tylko upominkow nie daja 😂

Maja..takie historie daja nam duzo wiary w to..ze w razie W.... Nasze dzidzie daja rade..

Eh az sie boje wizyty poswiatecznej..na pewno coś się czyjka skrocila..i pewnie migusiem bede wszystko prala..prasowala i zamawiala 😒

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tez sie mojej wizyty boje. Nie moge sie doczekac ale sie boje, ze szyjki nie bedzie albo vedzie rozwarcie. W pgole n
Boje sie ze polozna powiecze zostaje w szpitalu. Mam jakies dziwne mysli ze tak moze byc. .

[mmona24]

Napisane przez vanessa1781

Cześć dziewczyny.
Pisze dopiero teraz bo dopiero zaczynam dochodzić do siebie po poniedziałkowej wizycie.
Jest źle... bardzo źle. Od poniedziałku płacze dniami i nocami, choc wiem ze to nie sluzy ani mnie ani dziecku.
O ile ż szyjka w porządku, dzięki pessarowi się wydluzyla, to okazało się że mam łożysko przodujace- chyba najgorsze co może się przytrafić w ciąży i plamienie w piątek to był zaczatek kłopotów z nim a nie skracanie szyjki. Zalecenie mam takie że każde nawet minimalne plamienie od razu mam jechać do szpitala. Jeśli skończy się "tylko" na plamieniu to będę leżeć w szpitalu pod obserwacją do końca ciąży, a jeśli nie daj Boże krwawienie lub krwotok to natychmiast cesarka. Dlatego jeśli cokolwiek się pojawi, a skoro już się raz pojawiło to na pewno pojawi się znowu, od razu szpital. Strasznie się boję. Boję się podnieść z łóżka a każda wizyta w wc to koszmar. Leżę plackiem całymi dniami. Córkę mąż wozi do mamy na całe dnie, widuje ją godzinę wieczorem i tyle, strasznie za nią tęsknię więc nie wyobrażam sobie leżeć w szpitalu i nie widzieć jej przez 8-10 tygodni. No ale jak trzeba będzie to trudno. Jeśli dotrwam do 36-37 tygodnia bez krwotoku to będę mieć na 100% cc i to mnie martwi jeszcze bardziej, ale inaczej dzidziuś może nie przeżyć. Mały zresztą jest i tak nadal ułożony posladkowo.
Niestety to nie koniec złych wieści - synek ma powiększoną miedniczke nerkową - jeśli 2 miesiące po porodzie się to nie unormuje to może mu grozic operacja.
Jestem w totalnej rozsypce.
No i zawiodłam się na moim lekarzu na maksa, będę chodzic do niego tylko po skierowania na badania, żeby robic na nfz, a tak na konsultacje będę chodzic prywatnie do tego u którego byłam w pn- chodziłam do niego na poprzednie usg genetyczne.

Ojej strasznie mi przykro😞 tez Cie ta ciaza doswiadcza...
A o lozysku przodujacym wczesniej nie bylo wiadomo?? Dopiero teraz??
A miedniczka nerkowa, czytalam kiedys ze dosc czesto jest powiekszona na usg, ale to moze byc stan chwilowy, wiec trzeba byc dobrej mysli. Zawsze mozesz sie nam wyzalic😘 kochana juz zostalo tak niewiele...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

Napisane przez vanessa1781

Juz się oswajam z myślą ze będzie cc, trudno... byle tylko zdążyć na tą cesarke, żeby dzidziowi nic się nie stało.
Teraz dzidziol waży JUŻ 1811g jednak dla mnie to DOPIERO bo to nadal mało żeby rodzić.

Kochana juz pisalam, jak lezalam w szpitalu to byla dziewczyna ktorej cora wazyla 2100g (34tc) i byla szykowana do cc na tydzien pozniej, bo z powodu cukrzycy ciazowej mala przestala przybierac na wadze i sie rozwijac. Profesor kazal jej przez ten tydzien jesc duzo kurczaka w kazdej postaci, zeby mala rosla.
I wiecie co? Wczoraj z nia pisalam.
Okazalo sie ze dzidzia wazy juz 2550gi cc odroczyli bo rozwija sie prawidlowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VelaLuca]

Ja nie wiem kiedy Was nadrobię
Nie wyrabiam się na zakręcie ostatnio... Jak pracowałam to wydaje mi się, że miałam zdecydowanie więcej czasu, a teraz jak jestem na L4 to nie wiem w co ręce wsadzić. Bo w końcu mam czas na takie rzeczy jak fryzjer, zakupy, ogarnięcie psa, wybór mebli do przedpokoju i cały dzień coś...
Dzisiaj od rana tylko jeżdżę i załatwiam sprawy, po południu byłam z psem do trymowania, a teraz jeszcze o 21 miałam dermatologa, a każdą wolną chwilę przeznaczam na prasowanie i pranie. Tego są takie ilości że nie mogę tego ogarnąć... Nie mogę się doczekać już świąt, w końcu siądę za stołem i będę tylko siedzieć

No nic idę walczyć z tymi moimi zaległościami

[ewelinka2311]

Napisane przez vanessa1781

Ja do niego chodzę na NFZ bo u mnue w przychodni przyjmuje na NFZ, a prywatnie przyjmuje 30km ode mnie. Ona była w prywatnym gabinecie, teraz chyba bierze 100 zł za wizytę z usg a bez usg 80zl. Przyjmuje od 17.oo 2xw tygodniu.

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------



Ja kupilam fajne tiulowe firanki z sowami w Leroy Merlin.

Aa chyba że tak. Ale skoro ma tyle pacjentek to chyba dobry. Dziwne ze tego łożyska nie widział :/

Napisane przez VelaLuca

Ja nie wiem kiedy Was nadrobię
Nie wyrabiam się na zakręcie ostatnio... Jak pracowałam to wydaje mi się, że miałam zdecydowanie więcej czasu, a teraz jak jestem na L4 to nie wiem w co ręce wsadzić. Bo w końcu mam czas na takie rzeczy jak fryzjer, zakupy, ogarnięcie psa, wybór mebli do przedpokoju i cały dzień coś...
Dzisiaj od rana tylko jeżdżę i załatwiam sprawy, po południu byłam z psem do trymowania, a teraz jeszcze o 21 miałam dermatologa, a każdą wolną chwilę przeznaczam na prasowanie i pranie. Tego są takie ilości że nie mogę tego ogarnąć... Nie mogę się doczekać już świąt, w końcu siądę za stołem i będę tylko siedzieć

No nic idę walczyć z tymi moimi zaległościami

Noo będziesz siedzieć i jeść

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mmona24]

Ja dzisiaj tez dzien pelen wrazen...jezdzenie, zalatwianie roznych spraw a na koncu spontaniczne zakupy i 400zl nie moje😜

Bylam dzis u hematologa...oczywiscie anemia...az dziwne ze dopiero teraz...lekarka powiedziala ze pod koniec ciazy to normalne bo dzieć przybiera teraz najwiecej i pasozytuje😉 dostalam tardyferon fol.
Pozniej kawka u mamusi, a na koniec pojechalam po męża do pracy i zabral mnie na zakupy dla Ali😍
Kupilismy zestaw poscieli, poszwe, poduszke, przescieradelka, rożek, kocyk bawelniany i materac kokos-pianka. A no i przewijak odkupilismy od znajomych, taki zwykly stojacy z ikei.
Zakupy uwazam za udane i z czystym sumieniem moge powiedziec ze dla dzidzi mam juz wszystko😁
Zawsze wszystko ostatnia, wszystkie badania, poznanie plci itd a teraz sie uwinelam hahaha💪😁

Zostanie mi pranie i prasowanie ale to jak bede miala mebelki😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marikaxp]

Napisane przez vanessa1781

Dziękuję Wam dziewczyny za pocieszanie.
Najbardziej boję się tego ze jak zacznie się krwawienie to zanim dojadę do szpitala może byc za późno dla dzidziusia. Pojadę chyba wtedy do szpitala w moim mieście choć strasznie nie chcę, ale do tego w którym mam rodzić mam ok.pol godziny drogi. Zresztą poloznami mówiła ze w takim przypadku nie powinnam w ogóle się ruszac tylko dzwonic po karetkę i karetka w pozycji leżącej powinni mnie wziąć do szpitala.
Tak się boję tego krwawienia, że jakby nie Karolinka to położyłabym się już na oddział i czekała tam kilka tygodni na tą cesarke.

Masakra z tym lożyskiem:/ ale podobno to aż tak szybko się nie dzieje. Leż dużo i będzie dobrze. Moja ciocotka z przodującym była na nogach do 36tc a potem zaczeła krwawić i CC jej zrobili. Izulka niedługo skończy 4lata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pannaanna_87]

To ja nie mam nic... Jedna pieluszke tetrowa i flanelowa..nic nie poprane..wanienki brak..eh ale po świętach tez ruszam...
Stolarz z zabudowa sie nie odzywa..ale moze kolega z meza pracy nam zrobi..musimy cos zdecydowac..jutro robie zaglowki. Wczesniej ich nie przykleje bo chce rowno a nie wiem co z ta zabudowa :/
Ja nie wiem..byl pomierzyc..mial dzwonić.. My 2 razy sie odzywalismy..on obiecal na drugi dzien i ten drugi dzien juz trwa 2 tyg.. Nic no jego strata.. Nienawidzę takich fachowcow..

Monna super..ze zakupy udane..
Vela poprosotu nadrabiasz czas dla siebie .. I psa 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daiquiricubano]

Nie wiem, kiedy was nadrobie, ale impreza mi się do dziś przeciagnela 😨 tyle wrażeń, że hej! Na dodatek albo ja nie śpię w nocy albo Leon znowu łapie mnie bezdech i mam jakieś napady niepokoju. Obudzi się w nocy i zasnąć nie mogę, bo albo brak mi tchu albo mam uczucie, ze czegoś się obawiam 🙁

Vanessa, kochana, bardzo mi przykro z takiego rozwoju sytuacji 🙁 aż mi łzy pociekly, jak czytałam twoja wiadomość 🙁 i sama nie wiem, co ci powiedzieć? Ja też bym sobie nie wyobrażała, że mam zostawić syna i iść na parę tygodni do szpitala 🙁 nawet nie dopuszczam takiej myśli! Wiec nie dziwią mnie Twoje obawy i strach. Musisz być bardzo silna, leżeć i dużo odpoczywać. Synek jest juz naprawdę duży i z każdą chwilą rośnie coraz bardziej 😊 z każdym dniem jest większy, a takie dzieci już praktycznie bez problemów rodzą się i żyją jak gdyby nigdy nic. Co do cc to wiadomo, że to strach. Jeśli tymbardziej byłaś nastawiona na sn. Ale pomysl, masz jeszcze trochę czasu, zacznij myśleć o pozytywach cc i może uda ci się jakoś do tej myśli przyzwyczaić 😊 to wszystko dla dobra twojego i maleństwa, wiec nie ma co rozmyślać, co by było gdyby.
Co do tej miedniczki, to dawno temu pisałam, że takie "problemy" częściej trafiają się chłopcom i rok temu moja siostra była w podobnej sytuacji. Tez wykryto na usg ten problem i kazano obserwować. Bo bardzo często jest tak, że już po porodzie tego nie ma. Trzeba to kontrolować, ale to nie jest żaden wyrok. Tak często się dzieje, ale większość dzieci wychodzi z tego bez szwanku, bo problem zanika, albo "naprawia" się sam. życzę wam z całego serca, żeby i w waszym przypadku było tak samo, nie ma co się na zapas denerwować. Będzie dobrze

Kalina, a niech mnie drzwi scisna! Witamy


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalina198]

Napisane przez pannaanna_87

Daleko w polu chyba 10 lat bede dochodzila do swojej sprzed ciąży..jak juz urodze wszystkie swoje dzieci 😂

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 17:46 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

Tak w ogole to ledwo wróciła i już sie wymadrza 😂 co za tesciowa Miki.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

😂 a jak... Jak tesciowa to wcielenie zla! Musze taka byc😜

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vanessa1781]

Napisane przez mmona24

Ojej strasznie mi przykro😞 tez Cie ta ciaza doswiadcza...
A o lozysku przodujacym wczesniej nie bylo wiadomo?? Dopiero teraz??
A miedniczka nerkowa, czytalam kiedys ze dosc czesto jest powiekszona na usg, ale to moze byc stan chwilowy, wiec trzeba byc dobrej mysli. Zawsze mozesz sie nam wyzalic😘 kochana juz zostalo tak niewiele...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:05 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------


Kochana juz pisalam, jak lezalam w szpitalu to byla dziewczyna ktorej cora wazyla 2100g (34tc) i byla szykowana do cc na tydzien pozniej, bo z powodu cukrzycy ciazowej mala przestala przybierac na wadze i sie rozwijac. Profesor kazal jej przez ten tydzien jesc duzo kurczaka w kazdej postaci, zeby mala rosla.
I wiecie co? Wczoraj z nia pisalam.
Okazalo sie ze dzidzia wazy juz 2550gi cc odroczyli bo rozwija sie prawidlowo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O lozysku wiedziałam od 16 tygodnia ze jest nisko osadzone ale lekarze dawali jeszcze szansę że się podniesie, niestety nie podniosło się tylko zeszło całkiem. No i już teraz raczej nie ma szans że się podniesie.

Napisane przez marikaxp

Masakra z tym lożyskiem:/ ale podobno to aż tak szybko się nie dzieje. Leż dużo i będzie dobrze. Moja ciocotka z przodującym była na nogach do 36tc a potem zaczeła krwawić i CC jej zrobili. Izulka niedługo skończy 4lata

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Położna mówiła że czasem to się dzieje az za szybko, że liczą się sekundy. Jak wiadomo każdy przypadek inny, dlatego lepiej leżeć w szpitalu żeby szybko reagować w razie czego, bo zdarzały się przypadki ze niestety nie uratowano dzidziusia.

Właśnie najgorsze to ze krwawienie wystąpi na 99% i to mnie przeraża

Z moim mężem pracuje chłopak którego żona jest położną, dziś mu naopowiadala przez telefon o tym łożysk tyle, że wrócił z pracy i kazał jechać do szpitala bo to bardzo niebezpieczne.


A ja jeszcze mam schizy, bo mały się prawie w ogóle nie rusza. Mam nadzieję że po prostu sobie odpoczywa po tych paru nerwowych dniach

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Arletka - spóźnione ale szczere wszystkiego najlepszego, cierpliwości i zdrówka

[daiquiricubano]

Napisane przez vanessa1781

O lozysku wiedziałam od 16 tygodnia ze jest nisko osadzone ale lekarze dawali jeszcze szansę że się podniesie, niestety nie podniosło się tylko zeszło całkiem. No i już teraz raczej nie ma szans że się podniesie.



Położna mówiła że czasem to się dzieje az za szybko, że liczą się sekundy. Jak wiadomo każdy przypadek inny, dlatego lepiej leżeć w szpitalu żeby szybko reagować w razie czego, bo zdarzały się przypadki ze niestety nie uratowano dzidziusia.

Właśnie najgorsze to ze krwawienie wystąpi na 99% i to mnie przeraża

Z moim mężem pracuje chłopak którego żona jest położną, dziś mu naopowiadala przez telefon o tym łożysk tyle, że wrócił z pracy i kazał jechać do szpitala bo to bardzo niebezpieczne.


A ja jeszcze mam schizy, bo mały się prawie w ogóle nie rusza. Mam nadzieję że po prostu sobie odpoczywa po tych paru nerwowych dniach

Bidulko, mam nadzieję, że będzie dobrze. Ale jeśli to faktycznie taka podbramkowa sytuacja i krwawienie wystąpi na ponad 90% to może przejdź się jeszcze do innego specjalisty, skonsultuj wszystko i może rzeczywiście przemysl sprawę tego szpitala? Kurcze, no musi być dobrze! Będę za was mocno trzymać kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kalina198]

Napisane przez mmona24

Ewelina zaslonki widzialam dzisiaj w pepco😉 widze syndrom wicia gniazda😉

Sarenka swietne pazurki👍

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:41 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Kalina witamy😘 tesknilysmy😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[daiquiricubano]

Napisane przez daiquiricubano

Bidulko, mam nadzieję, że będzie dobrze. Ale jeśli to faktycznie taka podbramkowa sytuacja i krwawienie wystąpi na ponad 90% to może przejdź się jeszcze do innego specjalisty, skonsultuj wszystko i może rzeczywiście przemysl sprawę tego szpitala? Kurcze, no musi być dobrze! Będę za was mocno trzymać kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

PS. Jestem w stanie oddać ci przynajmniej połowę życzeń zdrowia, jakie wczoraj i dzisiaj otrzymałam ja się mam dobrze, więc mnie nie zaszkodzi, ale tobie, Wam się bardzo przyda

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[marikaxp]

Napisane przez vanessa1781

O lozysku wiedziałam od 16 tygodnia ze jest nisko osadzone ale lekarze dawali jeszcze szansę że się podniesie, niestety nie podniosło się tylko zeszło całkiem. No i już teraz raczej nie ma szans że się podniesie.



Położna mówiła że czasem to się dzieje az za szybko, że liczą się sekundy. Jak wiadomo każdy przypadek inny, dlatego lepiej leżeć w szpitalu żeby szybko reagować w razie czego, bo zdarzały się przypadki ze niestety nie uratowano dzidziusia.

Właśnie najgorsze to ze krwawienie wystąpi na 99% i to mnie przeraża

Z moim mężem pracuje chłopak którego żona jest położną, dziś mu naopowiadala przez telefon o tym łożysk tyle, że wrócił z pracy i kazał jechać do szpitala bo to bardzo niebezpieczne.


A ja jeszcze mam schizy, bo mały się prawie w ogóle nie rusza. Mam nadzieję że po prostu sobie odpoczywa po tych paru nerwowych dniach

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Arletka - spóźnione ale szczere wszystkiego najlepszego, cierpliwości i zdrówka

Mi też 2 Lekarzy nie dawało szans na podniesienie a tutaj niespodzianka. Mieliśmy o tym łożysku w szkole rodzenia- liczą się sekundy - ale najczęściej nie ratuje się dzieci , gdy mama zwleka z przyjazdem do szpitala. Wiadomo, że w szpitalu jest najbezpieczniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[mmona24]

Napisane przez vanessa1781

O lozysku wiedziałam od 16 tygodnia ze jest nisko osadzone ale lekarze dawali jeszcze szansę że się podniesie, niestety nie podniosło się tylko zeszło całkiem. No i już teraz raczej nie ma szans że się podniesie.



Położna mówiła że czasem to się dzieje az za szybko, że liczą się sekundy. Jak wiadomo każdy przypadek inny, dlatego lepiej leżeć w szpitalu żeby szybko reagować w razie czego, bo zdarzały się przypadki ze niestety nie uratowano dzidziusia.

Właśnie najgorsze to ze krwawienie wystąpi na 99% i to mnie przeraża

Z moim mężem pracuje chłopak którego żona jest położną, dziś mu naopowiadala przez telefon o tym łożysk tyle, że wrócił z pracy i kazał jechać do szpitala bo to bardzo niebezpieczne.


A ja jeszcze mam schizy, bo mały się prawie w ogóle nie rusza. Mam nadzieję że po prostu sobie odpoczywa po tych paru nerwowych dniach

---------- Dopisano o 22:58 ---------- Poprzedni post napisano o 22:56 ----------

Arletka - spóźnione ale szczere wszystkiego najlepszego, cierpliwości i zdrówka

Ja bym jesnak rozwazyla ten szpital...ja wiem ze latwo mi mowic bo nie mam dzieci...ale naprawde kochana przemysl dla dobra swojego i przede wszystkim malenstwa.
Coreczke teraz widujesz malo, moglaby Cie odwiedzac w szpitalu, bylabys pod stala kontrola, maly bylby monitorowany. Nic zlego by Wam nie grozilo.
Naprawde przemysl to sobie, podejrzewam ze daloby Ci to poczucie komfortu psychicznego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[VelaLuca]

Nie doczytałam do końca bo oczy mi się same zamykają.
Jutro będę kończyć

Kalina, ale niespodzianka

Apropo ciążowego kalafiora, to jechałam dzisiaj z psem do tego trymowania i mama mi ją wsadzała do bagażnika bo ja nie dźwignę 40 kg i przecież byłam przy tym bo bagażnik zamykałam a w połowie drogi do psiego fryzjera się zastanawiałam czy ja zapakowałam psa Musiałam się wręcz zatrzymać i sprawdzić czy siedzi w bagażniku

Tak na szybko z wczoraj jeszcze to Kacperkova i Maja - gratuluję udanych wizyt

Maja za fryzjera płaciłam 250 zł.
Ania, fakt fryzjerka jest mega Chodzę do niej już od 15 lat, nie tylko ja ale cała rodzina, wszyscy znajomi, mąż, nawet teściowa dała się namówić I jeszcze ani razu nie wyszłam niezadowolona więc na prawdę jest dobra
I jeszcze raz dziękuje za wszystkie komplementy

Arleta - dziękuje za aplikacje Myślałam o takich ostatnio więc super, że nie muszę już szukać. Na pewno się przydadzą

Sarenka - super pazurki. Też dzisiaj byłam, ale zrobiłam sobie pastelowe ombre, na te geometryczne też choruje, ale jeszcze nie miałam okazji ich zrobić. Ciągle coś innego mi się podoba

Vanesska - strasznie mi przykro Nie wiem nawet co napisać kochana...Trzymaj się dzielnie. Życzę Ci z całego serca abyście wytrzymali do tego 36 tc
A lekarz to porażka na całej linii...jak on mógł tego nie zauważyć? Ja wiem że to człowiek i błędy zdarzają się każdemu, nawet najlepszemu, ale jeśli on przyjmuje tyle pacjentek że niektóre są nadprogramowe i nie łapią się już na USG to właśnie takie są tego skutki. Ehh...dobrze że poszłaś do innego.

Migotek, dobrze że dostałaś leki. Może coś jeszcze uda się zbić przez te 2 miesiące.
Swoją drogą to podziwiam, że chce Ci się tak wszędzie dzwonić, pytać, zmieniać te przychodnie, lekarzy, itd. Ja to bym poszła do pierwszej lepszej diagnostyki i zrobiła te badania. Nie chciałoby mi się tak wszystkiego analizować. Wolałabym jak najszybciej mieć to z głowy. Musisz mieć zdrowie do takiego użerania się z naszą służbą zdrowia