|
|||||||
| Notka |
|
| Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#4501 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
my siedzimy w sylwestra domu z czego bardzo się cieszę. Jakoś nie mam serca do imprezw tym roku. CHoć uwielbiam tańczyć z TŻ
O sephorze mogę zapomnieć. Mamy jakieś 120 zł do 10 stycznia. A auto woła jeść. A te 120 to pewnie pójdzie dzis na lekarza i leki dla MIlcia. DObrze, ze mamy bony świąteczne to jakoś na żarcie będzie no i na imprę sylwestrową. Normalnie mam nadzieję, że nie ma wróżby, że jak się rok kończy to taki cały rok. Bo by była jedna wielka porażka ![]() KAsiulek odpuść sobie dziś z robotą i pisz do nas bo znowu cię parę dni nie będzie
__________________
Papatki |
|
|
|
#4502 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-03
Wiadomości: 1 131
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
witam
![]() mam mało czasu więc tylko napiszę co wiem o danonkach nie są one złe jeśli dziecko je dostaje w formie deseru, ale lepiej jeśli dzieciaczki jedzą desery owocowe bo te nie zawierają cukru a danonki mają go i dlatego są odradzane. pozdrawiam i życzę wam wszystkiego dobrego w Nowym Roku |
|
|
|
#4503 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no masz racje Agiko, znowu mnie 4 dni z Wami nie bedzie
Co do kaski to wyznaje podobna zasade - kaska jest po to zeby ją wydawac a nie sie o nia zamartwiac , nie mam natury liczykrupy, raczej utracjusz ze mnie - za to szczesliwy utracjusz , moja mama jest oszczedna do przesady i widze ze wcale nie jest jej z tym dobrze, wszystko przelicza, ciesze sie ze nie mam jej natury . Nie mamy oszczednosci co prawda ale zawsze jakas tam kaska sie znajdzie, choc ostatnio były dni ze mielismy 3 złote w portfelu na tydzien, a i tak zawsze jakos sie pare groszy znalazło, cuda normalnie. Mam powieszony w mieszkaniu od zawsze obrazek Matki Bozej karmiacej, stare madrosci ludowe mowia ze kto ma temu nigdy na jedzenie nie braknie i jakos nam nie brakuje. Smiejcie sie ale ja w to wierze masiek a co tak szybko uciekasz, dawno cie nie było, posiedz troche z nami |
|
|
|
#4504 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Święte słowa.Ja swojej Wice takze podaje od dawna i nie mamy z tym zadnych problemów
|
|
|
|
|
#4505 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
) - moze dlatego ze los nas doswiadczył chorobą i wiem co nieco na ten temat .... uwazam ze trzeba zwracac uwage na to co sie je, na skład, szczegolnie jesli dajemy to naszym dzieciom. Wiadomo ze do konca sie nie uniknie bo prawie wiekszosc tego co jemy to żywnosc przetworzona, ale to jest wazne zeby starac sie nie jesc niezdrowych rzeczy, Pewnie ze jak sie zje od czasu do czasu to nic sie nie stanie, ale tak jak pisałam szkodliwe substancje sie w organizmie odkładają i kiedys to niestety moze zaprocentowac. Nawet jest dzis artykuł na ten temathttp://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.ht...9&ticaid=12f1c I postanowilam (w ramach postanowien noworocznych ) arz w tygodniu jechac do sklepu ze zdrową żywnoscią po swieże warzywka dla Oliwki. dobra juz nie truje
|
|
|
|
|
#4506 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
wiecie co ja tam Wiki dawalam danonki byly male wiec na poczatku dawalam po jednym. jak tylko chciala je jesc i juz mozna bylo wedlug planu zywieniowego podawac. kiedy juz jeden jej nie wystarczal to przeszlam na inne wieksze jogurty, a teraz to juz cala gama. z pianka i budynie i serki homogenizowane itd. a co do danonkow to przeciez jak moja lekarka dowiedziala sie ze podaje jej danonki to kazala mi odstawic wit D i nie mowila ze zle robie podajac danonki. wiec juz nie rozumiem.
co do kasiorki to powiem wam ze od kiedy TZ jest na delegacji to wiecej mi zostaje w portwelu i nie jestem zolza i zawsze sobie cos kupie. a to spodnie a to sweterek. co prawda TZ dosteje troche jedzenia w siatce (jakies zamrozone miesiwo i sloiki z obiadkami) i jeszcze kasiorke sobie bierze, a bo to papierosy a to cos na sniadanie a to zachciewajki ale jakos nam lepiej trochu idzie. chociaz nie powim mam w portwelu ze trzydziesi zlotych i nie wiadomo ile sie szef zaliczka na sylwestro sypnie. a sylwestra spedzamy w domu. co do huhania na jedzenie i na dzieci. zgadzam sie z toba Kasiulka ale tez bez przesady. mam w rdzinie taka cioteczke ktora ma dwoje dzieci w wieku 10 i 7 lat. pilnowala jedzenia nie zabierala dzieci w tlumy ludzi i so hiper i supermarketow. a teraz efekt jest taki ze tylko ktos kichnieobok dziecka to ono ma angine lub zapalenie oskrzeli. ciagle z dziecmi jezdzi na jakies wziewy i badania krwi. co trochu te dzieci na cos choruja. wiec wiem jedno, trzeba pilnowac co jedza dzieci ale nie mozna ich zamknac w kloszu bo potem z odpornoscia bedzie na bakier.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4507 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
ja to mam hopla ostatnio na punkcie zdrowej żywności. Normalnie też w sklepie czytam wszystkie ulotki. Też odwiedzam sklepy ze zdrową żywnością, ale głównie po makę z pełnego przemiału, ryż dziki, i inne duperele.
Odnośnie kasy to ja Kasiulek wyznaję taką samą zasadę. Wydajemy co mamy. No trochę inwestujemy. Ale czasem za ostatnią kasę idziemy na obiad na mieście. Zawsze ktoś czuwa nad nami i nie wiem jak to się dzieje, że jak już mamy zęby wgryzać w ścianę to jakaś dodatkowa kasa przychodzi TRochę to nieodpowiedzialne jak się ma małe dziecko. ALe co tam. Można pożyczyć w razie czego ![]() Właśnie stwierdziliśmy, że w sylwestra będzie u nas wieczór włoski. Była zażarta dyskusja i włoska kuchnia wszyskim dogodzi
Idę szykować się do lekarza
__________________
Papatki |
|
|
|
#4508 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulko a Oliwka je kaszki? W nich jest mleko a w sumie to wystarcza. Julka też nie pije mleka, rano i wieczorem zjada kaszke: raz ryżową raz pszenną (w tym kasza manna za którą przepada). Tych słoiczkowych z hippa nie lubi. Nie wiem dokładnie ale chyba od 10 miesiąca są posiłki mleczne a nie samo mleko.
Danonki daje Julce ale jako dodatek 2-3 razy w tygodniu. Wiem że to chemia ale uważacie że inne jogurty, serki jej nie zwierają? Podobnie jak Alien uważam że tak naprawde nie ma zdrowej żywności. Także ta ekologiczna w polskich warunkach to często mocno naciągana sprawa. Nie funkcjonują u nas jednolite normy więc biore na to wszystko poprawke. Zdajecie sobie sprawę że nie ma na rynku absolutnie żadnych wędlin nie naszpikowanych chemią? Z czego robi się cielęce parówki jak w Polsce od wielu lat nie ma uboju cieląt? Paranoja. Owszem zdrowy rozsądek trzeba zachować to już jest przegięcie. Danonek od czasu do czasu, czemu nie.Sylwester u nas jak pisałam w domu. Nie mam ochoty nic kombinować tym bardziej że moja mama znowu nie jest zbyt chętna aby zostać z Julką. A ona ostatnio bardzo źle sypia. Skończyły się czasy przespanych nocy. Wczoraj wyszła jej dolna dwójka, więc to pewnie przez zęby. Kasiulka u mnie nie ma Sephory Z kasą lubie zachowywać rozsądek tzn. mam zawsze coś odłożone żeby było jak konto na koniec miesiąca świeci pustkami. Nie jest to jednak jakaś astronomiczna kwota. Każda dodatkowa kasa zgonie z jej przeznaczeniem jest błyskawicznie wydawana pieniądze szczęscia nie dają ale zakupy już tak a jak można pozwolić sobie na szaleństwo to świetnie. A z tego wywodu można wyciągnąć prosty wniosek czemu przy całkiem niezłych zarobkach nie mamy jeszcze mieszkania... ale już niedługo
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#4509 | |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
ale film ja po nim spać nie moge. Ciężki, refleksyjny - odpada na sylwestra.
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
|
#4510 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2003-11
Wiadomości: 4 014
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
o rany Agiko jakie smakołyki
, a co to jest limoncello? . Z wloskich filmów przychodzi mi na mysl jedynie "Cinema Paradiso", chyba najfajniejszy włoski film jak widziałam, i do smiechu i do wzruszenia ![]() dziewczyny nie bijcie mnie za to co napisałam, ale ja naprawde jestem przewrażliwiona, przez chorobe taty. Np. jak przynielsismy mu do szpitala sok w kartonie to lekarz sie na nas wydarł ze to najgorsze swinstwo i lepszy kompot z jabłek niz to. Mieso kupuje tylko w ubojni, swieze i bez konsrwantów, kiełbas, parówek praktycznie nie jemy i Oliwka tez nie bedzie ich jadla. Jemy dużo kasz, pieczywo razowe, dziki i brązowy ryż, jogurty naturalne, bądz kefiry, raczej staramy sie zdrowo jesc, nie kupuje zadnych Knorów, Winiar czy Pudliszek . Oczywiscie gubia mnie słodycze, wobec nich jestem bezradna i oliwce tez od czasu do czasu podaje, . nie jestem tez taka całkowicie swirnieta, jak Oliwce cos spadnie na podłoge i sobie podniesie to pozwalam jej wpakowac do buzi, oczywiscie jesli nie jest brudne i ubłocone . grunt to zachowac umiar i nie przeginac w zadną strone. No a macdonalda to moje dziecko raczej nie popróbuje, sami tez nie chodzimy. , salatki greckiej i tzatzików jak troche podrosnie oczywiscie ![]() Joasiu Oliwka kaszki je - rano i wieczorem, myslisz ze to wystarczy? Jakos mi sie zakodowało ze dzieci maja mleko pic ![]() Chcesz cos z Sephorki, moge Ci kupic i podeslac, masz racje, nic tak nie poprawia nastroju jak nowy błyszczyk ![]() Spadam na razie baby, moze zajrze jutro ze starego domku złożyc Wam sylwestrowe życzenia, piszcie dużo cobym miała co czytac |
|
|
|
#4511 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2003-07
Wiadomości: 2 046
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
No to teraz ja się zgodze z Joasią
No bo co tak naprawde jest zdrwe ? Tak naprawde na wielu produktach na których pisze, że są super zdrowe to tak naprawde zawierają często ilości śladowe tych niezdrowych dodatków, o których producent pisać na etykiecie nie musi. A sprawa danonków, to chyba nie tak do końca są takie złe, skoro zdania sa podzielone. Mi się wydaje, że gdyby były szkodliwe to naewno nie byłyby przeznaczone dla dzieci. Tak samo swego czasu chodziły jakies pogłoski, że jedzenie słoiczkowe tak naprawde to nie jest takie w 100 % naturalne i zdrowe, a słoiczki podajesz przeciez. Tak samo o Bebilonie Pepti szum się zrobił. Zawsze się cos znajdzie. Kasiulko moim zdaniem jesteś jednak przewrazliwiona az nadto. Tu nie chodzi o to żeby dziecko odzywiac niezdrowo. Moj TZ jest asmatykiem i alergikiem praktycznie na wszystko. Jak zaczełam Wice wprowadzac pierwsze posiłki to tez się bardzo bałam, i tez tak ostrożnie i powoli i nawet miesiąc pózniej bo karmiłam piersią ale potem jak zobaczyłam, że nic jej nie uczula to juz coraz smielej jej podawałam. Ja nie pisze o tym, zeby faszerowac malucha czyms co jest zupelnie niezdrowe, sama Wice nie podaje czegoś co zawiera konserwanty czy sztuczne barwniki, unikamy takze kuchni smazonej i cięzkostrawnej. Wiec chyba ją odzywiam zdrowo. Mozna wszystkiego spróbować ale z rozsądkiem i mówie tu o żywieniu ![]() Na temat kasy to ja za duzo nie mam do powiedzienia, bu u nas ciągle jej brak i zazdroszcze wam, że nawet jak macie kilka złotych w portfelu to zawsze coś wam jeszcze wpadnie. Nam nic nie wpadnie, bo nie ma skąd, jak zęby w ściane to w sciane. Sephora ? A co to jest ? Fajnie się tam kosmetyki ogląda, aaa i jeszcze tam się kupuje ? Łał ![]() Pozyczać nie pożyczamy bo nie mielibysmy z czego oddac. Ot taka smutna historia o kasie ![]() A ja zabrałam się za poszukiwanie pracy i jak narazie nic
__________________
------------------------------------------------------------------- 11.09.2008 - spotkanie z Katesią |
|
|
|
#4512 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Alien nie przejmuj sie raz kasa jest raz jej nie ma. w tamta zime TZta wykierowal jego szef. miala praca byc a okazalo sie z nie bylo i tak zostal na lodzie a my razem z nim. miesiecznie stalego przychodu mielismy 400 zł z wychowawczego Wiki ale co to jest. tyle co Wiki kupic to co jej potrzebne i zostawaly grosze. szef TZta jeszcze za lato wisial mu niecale 5000 tyz zł wiec jedyne co zrobil to 600 zł przywiozł i to w ratach (reszte do tej pory wisi) nie mielismy za co zyc wiec co bylo innego jak wziasc kredyt na zycie w banku i modlic sie aby od wiosny praca byla. jeszcze troche odsetek nam zostalo bo teraz to strasznie licza od jakiejkolwiek kwoty a i raty bralismy male zeby jakby co to splacac coby nie wisiec. raz kasy szef sypnie zaliczki 300 zł a raz tylko 100. a po rozliczeniu to roznie bywa. raz jest tak ze musimy rachunki poplacic lub oddac cos co pozyczylismy a raz jest tak ze mamy nodto i kupujemy cos. ostatnio TZ kupil drukarke do zdjec i zwyklych wydrukow. wczesniej w media TZ kupil mi suszarke za stowke bo stara miala juz 15 lat i wlosy mi pomalu zaczynala palic. ale i tak niejest tak ze sie nie boje. bo moze byc tak zeszef nie da tyle ile potrzeba i musze myslec intensywnie jak za 10 zł zrobic chociaz jedno danie. na szczescie oboje z TZtem lubimy rosol wiec jakby co to kupuje udka, gotuje rosol a potem udka obsmazam w panierce i na drugie z ziemniaczkami i jakas surowka.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4513 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Dzień dobry, wam cześć!!ja jestem tu po to by radość wam nieść!!
no właśnie alien wyślij darii to zdjęcie w sukience płatku..............widzi ałam!!! kasiulek???o płatka to sie postarałas a ty???? ja mam ikonke z Matką Boską i małym Jezuskiem, ale Jezusek siedzi na kolanach ,nie je. Kasiulek czy to sie liczy?? mądre babki jestescie i dbacie o swe dzieci zuza nie chce mi jejść kaszek!!a do tej pory jadła!!i tak jak oliwka kasiulka, mało ciągnie cyca, sztucznego to jej nie daje, za to na śniadanie dzisiaj zjadła 3 kromeczki polskiego chlebka z szyną . danonki je ale nie te pepitki tylko takie piankowe deserki. agiko ja dałam zuzce juz dererek z ryżem.włoskie filmy to ja uwielbiam bo jak słysze włoski język to jestem w siódmym niebie a lubie też francuskie komedie, co są nieraz kiczowate ale francuscy aktorzy sie tak wczuwają w role, że całym ciałem grają i to mnie strasznie |
|
|
|
#4514 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png |
|
|
|
|
#4515 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
no Meme kobietko co u ciebie slychac. nasz wizazowy m&msiku
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4516 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
spojrzalam na twoj licznik Meme i widze ze polowa ciazy juz za toba. jak sie zujesz, czy dalej ci opuchlizna dokucza. czy moze lekarz ci dal jakies inne tabletki. pisz bo juz zamartwialysmy sie o ciebie i zastanawialysmy jak sobie rade dajesz??
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4517 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme, gdzieś ty sie Kobieto podziewała? Jak Twoje samopoczucie?
Agiko świetnie brzmią te wszystkie nazwy dań, które planujesz na Sylwka...tylko, że ja nie mam pojecia co to jest (oprócz tiramisu oczywiście ) ....jakaś zacofana jestem Co do Sylwka to my też spędzimy go w domu. Do północka pewnie oglądniemy jakiś film w TV, później szampanik, życzenia i lulu...i to bedzie cały nasz wspaniały Sylwester. Marzy mi sie iść kiedyś na bal sylwestrowy, mam nadzieję, że kiedyś się uda .Co do Danonków i ogólnie odżywiania się to bardziej podzielam zdanie Kasiulki. Kiedyś jak kupowałam jedzenie tylko w sklepiku ze zdrową żywnością, to o wiele lepiej się czułam, miałam więcej energii. Poczułam na własnej skórze, że to nie czcze gadanie że zdrowa żywność jest tylko zdrowa z nazwy. Danonków nie zamierzam dawać Natalce, jeśli juz to jakieś zwykłe naturalne jogurty, ale to rzadko. Haniu jak znajdę swoje zdjęcie to Ci pokażę
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#4518 | |
|
Zadomowienie
|
Cytat:
Dzięki tiaro za zainteresowanie...
__________________
Kategorycznie odmawiam dalszego rozmnażania ![]() FILIPEK http://tickers.baby-gaga.com/t/squsq...pek+ma+już.png MADZIA http://tickers.baby-gaga.com/t/bunbu...+Madzia+ma.png Edytowane przez Mariqa Czas edycji: 2006-12-29 o 19:02 Powód: dubelek |
|
|
|
|
#4519 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Haniu tu jest moje zdjęcie http://www.wizaz.pl/forum/showthread...117968&page=40, a jesli chodzi o Kasiulkę, to Jej śliczne zdjęcie jest na 47 str. naszego wątku
. Kasiulko mam nadzieję, że nie będziesz miała mi to za złe
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#4520 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme nie ma za co bo my tu juz zastanawialysmy sie co u ciebie. ale skoro z opuchlizna juz lepiej to sie ciesze. a z ta noga to moze dzieciatko sie uklada co jakis czas i naciska na jakies nerwy lub zylki?? moze lepiej powiedz gince. a czy juz wiesz co bedziecie mieli ( moze dziewczynke do pary
) czy nie chcecie wiedziec. no i jak mlodsza pocieszka sie sprawuje. lepiej czy nadal ma dni szalenstwa.
__________________
Panie! Daj mi siłę -do akceptowania rzeczy, których nie mogę zmienić, -odwagę do zmiany rzeczy, których nie mogę zaakceptować, -i mądrość, abym ukrył ciała tych, którzy mnie dzisiaj wkurzyli. http://www.suwaczek.pl/cache/2310a7ec99.png |
|
|
|
#4521 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
kostko ale wy jestescie podobne do siebie
kasiulek wy tez
|
|
|
|
#4522 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 3 706
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Podobne pisałam o tym w wątku o dzieciaczkach styczniowych więc pozostaje mi tylko zgodzić sie z Alienkiem,bo powtarzać sie nie będe Dodam tylko ze gdyby w danonkach i w innych produktach przeznaczonych dla dzieci bylo cos niepokojącego to jestem pewna ze IMiDz odrazu wycofał by te produkty.Pamiętacie jak było w słoiczkach z Gerbera bodajże?Przecież jak wykryto drobinki szkła w tym jedzonku to reakcja był natychmiastowa. A zresztą co teraz jest tak naprawde zdrowe?Podam prosty przykład, przywoże warzywa od mojej mamy która mieszka na wsi,sama sieje,nie nawozi,podlewa itd.ale jaką ja moge mieć pewnośc ze to zdrowe?Rzadnej niestety Tak samo z ta zdrowa żywnościa,co z tego ze na etykiecie pisze ze to zdrowe,a skąd my to możemy wiedzieć Według mnie ludzie wierzą w to co chcą wierzyć.I tak jest z ta zdrowa żywnościa.
|
|
|
|
|
#4523 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme, myślę że Tiara ma rację. Podejrzewam że ten ból nogi to być może dzidzia naciska na jakiś nerw i dlatego tak boli. Ja powiedziałabym o tym gince, nie zaszkodzi
__________________
"Dziecko może nauczyć dorosłych trzech rzeczy: cieszyć się bez powodu, być ciągle czymś zajętym i domagać się ze wszystkich sił, tego czego się pragnie." Paulo Coelho
|
|
|
|
#4524 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
agika i co po wizycie?wiadomo co to jest?
|
|
|
|
#4525 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Meme witaj, dobrze, że jesteś, bo zamartwiałyśmy się tu o ciebie.
MIlcio dostał antybiotyk, dobrze, bo już strasznie się męczył. Dobrze, że mam tylko 2 dni pracy w przyszłym tygodniu, przynajmniej z nim posiedzę. Kasiulek - Limoncello to mocny (40%) cytrynowy, włoski likier. Najlepiej smakuje zmrożony. I dzięki za podpowiedź filmu. MAm nadzieję, że mają w wypożyczalni. Kostko jak chcesz to podeślę ci link, z którego wybierałam potrawy . To naprawdę proste dania i pewnie je znasz tylko nazwy przerażają. Jeśli chodzi o odżywianie to ja jestem po stronie zdrowego odżywiania, w znaczeniu: 5 posiłków dziennie (no chyba, że święta i sylwester ), maxsymalnie do 20 godz, zawsze śniadanie, żytnie i razowe pieczywo, kasze, ryż dziki, z tłuszczy to tylko oliwa z oliwek, mięsa chude, ryby, no i oczywiście warzywa i owoce. Nie kupuję gotowych jogurtów - jak mam ochotę na słodki to robię sobie naturalny z malinami lub truskawkami. No i Milcio tez będzie tak jadałNie pamiętam kiedy jadłam ostatnio parówki lub pasztet Idę szykować Milcia do snu. Miłego wieczorka.
__________________
Papatki |
|
|
|
#4526 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Oj dziewczyny namieszałyście mi z tymi danonkami i zdrową żywnością
. Ja jednak podzielam zdanie Joasi, Alien i JastinMati nareszcie zjadł dzisiaj zupkę . Ma dzisiaj apetyt i lepszy humor chyba w końcu dużo lepiej się czujeAgiko co jest Kamilkowi, że dostaje antybiotyk oj bedne te nasze dzieciaczkiCha_go co u Mateuszka? Bardzo długo choruje Tak oglądam nasze zdjęcia i morda mi się cieszy tak sobie myśle, że chciałabym mieć zdjęcie każdej z Was ze swoim skarbem na pamiątkę.
|
|
|
|
#4527 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Nie żebym się czepiała ale słodycze są niby zdrowe? :chytry: nie linczujcie mnie ale to jest dopiero chemia. Ale każdy robi jak uważa.
Meme napisz mi czy z Filipem dobrze i czy nadal szaleje mały tygrys? Jak po świętach? A z nogą marsz do ginki Ide się schlać bynajmniej nie z rozpaczy. Wypije za bobaska Meme
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#4528 |
|
Wtajemniczenie
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Kasiulka dzięki dobra duszo ale z błyszczykami koniec. Niet niet niet. Teraz ide w idealną cere czyli podkłady i pudry. Matko ja mam jakiegoś bzika. Na ciuchy mi szkoda ale kosmetyki muszą być. :P
__________________
Zapraszam na mój blog turystyczny: http://blog.palcem-po-mapie.pl/ "Ludzie nie zdają sobie sprawy jak mało istnieją" Leo Lipski |
|
|
|
#4529 | |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 2 149
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Cytat:
Siostra zjechała z narzeczonym, rodowitym Włochem, będą u mnie na Sylwestra.Warto czymś zaskoczyć gościa o ile mi się coś uda
__________________
C'est la vie - cały twój Paryż dwie drogi na krzyż
Knajpa, kościół, widok z mostu |
|
|
|
|
#4530 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 749
|
Dot.: Dzieciaczki lutowo-marcowe 06
Milcio już śpi. No niestety jest n adobrej drodze do zapalenia oskrzeli
. Dziś jeszcze miał zmniejszony apetyt, ale dużo pije. MAm nadzieję, ze szybko wróci do normy moje słoneczko. Jejku jak on dużo radości wnosi w nasze życie. A dziś powiedział pierwszy raz mama Dziewczyny cieszy mnie to, że mamy różne opinie na różne tematy (zdrowe jedzonko albo i niezdrowe ) . FAjnie, że nie potakujemy sobie we wszystkim . O to przecież, tu nie chodzi, no nie ![]() A dla zainteresowanych link do przepisów z kuchni włoskiej (i innych) - pewnie jak wpiszecie w przeglądarkę to wam mnóstwo wyskoczy, ale ja z tej stronki korzystałam. http://kuchnia.gazeta.pl/kuchnia/1634250,70378.html
__________________
Papatki |
|
![]() |
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:50.






, nie mam natury liczykrupy, raczej utracjusz ze mnie - za to szczesliwy utracjusz







to już jest przegięcie. Danonek od czasu do czasu, czemu nie.


....jakaś zacofana jestem
. Ma dzisiaj apetyt i lepszy humor chyba w końcu dużo lepiej się czuje
