Mamy Grudniowe 2019 ❤️- część 5

[Ola0731]

Napisane przez PatiPee

Cześć dziewczyny!
Zdrowych, spokojnych, WYSPANYCH Świąt Bożego Narodzenia!
Wszystkiego najpiekniejszego dla was i waszych rodzin! W tym magicznym czasie cieszcie się sobą po stokroć Ola ! Współczuję jutro Twoj termin Tak samo robie. Codziennie po 2 kropelki soli i po chwili fridą ladnie wychodzi.



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sama jestem sobie winna porwalam się z przysłowiową motyka na słońce 🤣 to już nie ten czas dobrze że po nocy już jest całkiem ok ogarnę jeszcze tylko teraz podłogi i mogę pół dnia leżeć

Taaak jutro mój termin, zobaczymy co będzie ale raczej przenoszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gosiulam185]

Napisane przez mychamycha

Eh, czyli jednak nawet nie będę próbować go używać na małej.


Nie wiem, czy już o tym rozmawiałyście... Polecacie jakieś aplikacje dotyczące noworodków? Coś typu ciąża plus czy preglife?

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 08:43 ---------- Poprzedni post napisano o 08:42 ----------

U nas odkurzacz chwilowo zamieszkał w salonie, ale najpierw probujemy odetkac nos solą fizjologiczną.

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

Ja używam baby menager do notowania pieluch i karmienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Dziewczyny a w taką podłą pogodę to w ogóle wychodzi się z noworodkiem ? U nas pochmurno, deszczowo. Dla mnie to mało przyjemne spacerować w takich warunkach to dla dziecka chyba też średnio ? Z drugiej strony jak cały miesiąc będzie padało to przecież nie będziemy kisnęli w domu




Wesołych Świąt dziewczyny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[nillka88]

Napisane przez Ola0731

Sama jestem sobie winna porwalam się z przysłowiową motyka na słońce 🤣 to już nie ten czas dobrze że po nocy już jest całkiem ok ogarnę jeszcze tylko teraz podłogi i mogę pół dnia leżeć

Taaak jutro mój termin, zobaczymy co będzie ale raczej przenoszę

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A masz się wstawić na jakieś ktg? Masz jakas wizyte u gina? Do kiedy L4?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ola0731]

Napisane przez arya09

Dziewczyny a w taką podłą pogodę to w ogóle wychodzi się z noworodkiem ? U nas pochmurno, deszczowo. Dla mnie to mało przyjemne spacerować w takich warunkach to dla dziecka chyba też średnio ? Z drugiej strony jak cały miesiąc będzie padało to przecież nie będziemy kisnęli w domu




Wesołych Świąt dziewczyny


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ja bym mimo wszystko wyszła, chociaż samej mi by się nie chciało🤣

Napisane przez nillka88

A masz się wstawić na jakieś ktg? Masz jakas wizyte u gina? Do kiedy L4?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jutro rano na KTG. Zwolnienie mam do 31 grudnia. Wizyty nie mam żadnej już

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Arya dziecku dobrze się oddycha jak jest zimno i deszczowo. Dla organizmu taki spacer jest zdrowszy niz w temp 20pare ja wychodzę między deszczem a deszczem ale strasznie mnie wkurza ta pogoda, dobrze, ze szybko ciemno się robi. Od rana leje jakby ktos prysznic odkręcił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Dziewczyny czy ktoras ma taki problem? W dzien Tymek jak je leci sporo mleka, piersi sa szybko pełne , najada sie, jest spokojny.

Noce sa koszmarne, ssie jakby nigdy nie jadl a jak sie odrywa od sutka nie widze mleka. Irytuje sie i popłakuje. Ewidentnie nie mam wtedy mleka.
Przystawiam go calymi nocami od urodzenia. Sporadycznie zdarzyło sie , ze przespal 4h ciagiem w nocy. Więc problem nie jest spowodowany rzadkim przystawianiem w nocy. Nie mam po prostu wtedy mleka. On potrafi ssac od 22 do 5 rano, co noc.
Dzis kupilam Bebilion w proszku (*niemiecki Aptamil) bo dziecko jest ewidentnie glodne a moje cycki flaki. Ja płacze, on płacze, mężowi tez przykro.
I butelke Avent. No trudno. Moje marzenie o kp legło w gruzach. Zaczęło sie od smoczka , potem kapturek a teraz mm

Jestem wsciekla ale kolejnej nocy takiej nie zniosę.

Mam nadzieję, Ze dzis nie wyrzyga. Na Kolejne karmienie zamierzam podac mm a mleko sciagnac z piersi i podac moze w nocy. W kazdym razie chce mu podac to mleko w dzien zeby obserwować *rada położnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ivi56]

Napisane przez PatiPee

Arya dziecku dobrze się oddycha jak jest zimno i deszczowo. Dla organizmu taki spacer jest zdrowszy niz w temp 20pare ja wychodzę między deszczem a deszczem ale strasznie mnie wkurza ta pogoda, dobrze, ze szybko ciemno się robi. Od rana leje jakby ktos prysznic odkręcił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Dziewczyny czy ktoras ma taki problem? W dzien Tymek jak je leci sporo mleka, piersi sa szybko pełne , najada sie, jest spokojny.

Noce sa koszmarne, ssie jakby nigdy nie jadl a jak sie odrywa od sutka nie widze mleka. Irytuje sie i popłakuje. Ewidentnie nie mam wtedy mleka.
Przystawiam go calymi nocami od urodzenia. Sporadycznie zdarzyło sie , ze przespal 4h ciagiem w nocy. Więc problem nie jest spowodowany rzadkim przystawianiem w nocy. Nie mam po prostu wtedy mleka. On potrafi ssac od 22 do 5 rano, co noc.
Dzis kupilam Bebilion w proszku (*niemiecki Aptamil) bo dziecko jest ewidentnie glodne a moje cycki flaki. Ja płacze, on płacze, mężowi tez przykro.
I butelke Avent. No trudno. Moje marzenie o kp legło w gruzach. Zaczęło sie od smoczka , potem kapturek a teraz mm

Jestem wsciekla ale kolejnej nocy takiej nie zniosę.

Mam nadzieję, Ze dzis nie wyrzyga. Na Kolejne karmienie zamierzam podac mm a mleko sciagnac z piersi i podac moze w nocy. W kazdym razie chce mu podac to mleko w dzien zeby obserwować *rada położnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pati ja mam to samo tylko odwrotnie, w nocy mam pokarm i rano jeszcze, a w ciągu dnia on ssie i ssie i zły jakiś jakby mało pokarmu

Wczoraj Polozna była i mówiła żeby tylko cyc i żadnych butelek, Ale jak moje dziecko niespokojny zły i głodny cały wieczór i tak do 1 w nocy w końcu dałam mm najpierw ściągnęłam laktatorem ale wyszło Ok 15 ml w pol h


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ola0731]

Napisane przez PatiPee

Arya dziecku dobrze się oddycha jak jest zimno i deszczowo. Dla organizmu taki spacer jest zdrowszy niz w temp 20pare ja wychodzę między deszczem a deszczem ale strasznie mnie wkurza ta pogoda, dobrze, ze szybko ciemno się robi. Od rana leje jakby ktos prysznic odkręcił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Dziewczyny czy ktoras ma taki problem? W dzien Tymek jak je leci sporo mleka, piersi sa szybko pełne , najada sie, jest spokojny.

Noce sa koszmarne, ssie jakby nigdy nie jadl a jak sie odrywa od sutka nie widze mleka. Irytuje sie i popłakuje. Ewidentnie nie mam wtedy mleka.
Przystawiam go calymi nocami od urodzenia. Sporadycznie zdarzyło sie , ze przespal 4h ciagiem w nocy. Więc problem nie jest spowodowany rzadkim przystawianiem w nocy. Nie mam po prostu wtedy mleka. On potrafi ssac od 22 do 5 rano, co noc.
Dzis kupilam Bebilion w proszku (*niemiecki Aptamil) bo dziecko jest ewidentnie glodne a moje cycki flaki. Ja płacze, on płacze, mężowi tez przykro.
I butelke Avent. No trudno. Moje marzenie o kp legło w gruzach. Zaczęło sie od smoczka , potem kapturek a teraz mm

Jestem wsciekla ale kolejnej nocy takiej nie zniosę.

Mam nadzieję, Ze dzis nie wyrzyga. Na Kolejne karmienie zamierzam podac mm a mleko sciagnac z piersi i podac moze w nocy. W kazdym razie chce mu podac to mleko w dzien zeby obserwować *rada położnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale Pati to że raz zamierzasz podać mm to nie znaczy że poleglas z kp przecież dalej mozesz karmić nie poddawaj się

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ann555]

Napisane przez Ivi56

Pati ja mam to samo tylko odwrotnie, w nocy mam pokarm i rano jeszcze, a w ciągu dnia on ssie i ssie i zły jakiś jakby mało pokarmu

Wczoraj Polozna była i mówiła żeby tylko cyc i żadnych butelek, Ale jak moje dziecko niespokojny zły i głodny cały wieczór i tak do 1 w nocy w końcu dałam mm najpierw ściągnęłam laktatorem ale wyszło Ok 15 ml w pol h


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Moj ma to samo. Daje jedną piers, druga a jak ske przy drugiej odrywa to daje mi butelkę z moim mlekiem. Cmoknie dwa razy i śpi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[nillka88]

Dziewczyny wszystkiego najlepszego dla Was i Waszych rodzin z okazji Świąt! Przede wszystkim spokojnej głowy!! Cieszcie się czasem spędzonym z rodzinką!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez PatiPee

Arya dziecku dobrze się oddycha jak jest zimno i deszczowo. Dla organizmu taki spacer jest zdrowszy niz w temp 20pare ja wychodzę między deszczem a deszczem ale strasznie mnie wkurza ta pogoda, dobrze, ze szybko ciemno się robi. Od rana leje jakby ktos prysznic odkręcił

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Dziewczyny czy ktoras ma taki problem? W dzien Tymek jak je leci sporo mleka, piersi sa szybko pełne , najada sie, jest spokojny.

Noce sa koszmarne, ssie jakby nigdy nie jadl a jak sie odrywa od sutka nie widze mleka. Irytuje sie i popłakuje. Ewidentnie nie mam wtedy mleka.
Przystawiam go calymi nocami od urodzenia. Sporadycznie zdarzyło sie , ze przespal 4h ciagiem w nocy. Więc problem nie jest spowodowany rzadkim przystawianiem w nocy. Nie mam po prostu wtedy mleka. On potrafi ssac od 22 do 5 rano, co noc.
Dzis kupilam Bebilion w proszku (*niemiecki Aptamil) bo dziecko jest ewidentnie glodne a moje cycki flaki. Ja płacze, on płacze, mężowi tez przykro.
I butelke Avent. No trudno. Moje marzenie o kp legło w gruzach. Zaczęło sie od smoczka , potem kapturek a teraz mm

Jestem wsciekla ale kolejnej nocy takiej nie zniosę.

Mam nadzieję, Ze dzis nie wyrzyga. Na Kolejne karmienie zamierzam podac mm a mleko sciagnac z piersi i podac moze w nocy. W kazdym razie chce mu podac to mleko w dzien zeby obserwować *rada położnej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Pati ja jestem ostatnia do rad na temat karmienia.. I rozumiem to rozżalenie w nocy.. Ja się staram spać wraz z jej drzemkami bo za nic nie umiem jej oduczyć nocnego życia 12-5 rano. Nawet jak nie płacze to przecież nie usnę. Ale u Ciebie jest jeszcze Leoś.

Może też wchodzisz w kryzys 3 tygodnia? U mnie to chyba naprawdę to.. Dużo poczytałam o tym i wyluzowałam i dziś na 2 karmienia dzięki bogu udało mi się ją najeść.

Dasz mm raz, drugi - NIC się nie stanie. Tobie i tak karmienie idzie świetnie!

Naprawdę skąd ta presja? Ludzie pierwsze o co pytają to jak rodziłam i czy karmię. Nie sądziłam, że te wszystkie opowieści o presji otoczenia to prawda..

Wesolych i spokojnych świąt dziewczynki

Rafi, rzeczozn Wam szczególnie spokoju i szybkiego wyjścia do domu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Alicjazkrainyczaroww]

Wesołych Świąt! Życzę Wam dużo radości z bycia rodzicem i aby nasze dzieciaczki były zdrowe i szczęśliwe Wszystkiego dobrego!

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[Smarfetka]

Dziewczyny, wszystkiego dobrego na święta


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[mychamycha]

Napisane przez gosiulam185

Ja używam baby menager do notowania pieluch i karmienia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo taka też mi się przyda, bo TŻ zapisuje na bieżąco wszystko w zeszycie.


Wesołych i zdrowych Świat, dziewczyny!

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

[milawo]

Napisane przez mychamycha

Oooo taka też mi się przyda, bo TŻ zapisuje na bieżąco wszystko w zeszycie.


Wesołych i zdrowych Świat, dziewczyny!

Wysłane z mojego EML-L29 przy użyciu Tapatalka

My tez zeszycik mamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Właśnie karmię wiec mam chwile.
Przygotowania do kolacji pełna para.
Zostalo umyc podloge, spakowac prezenty i wszystko podgrzac

Misiaq musze poczytac o tym kryzysie 3tyg. Normalnie jestem juz tak zmeczona tym karmieniem, że masakra. Ale będę go karmic póki mam mleko, bo wiem, ze to dla niego najlepsze co mogę mu na tą chwile dac.
Kp mnie nie boli ale wielogodzinne wiszenie na mnie powoli zaczyna przytłaczac. Ach jaka bylam szczesliwa jak maz dal butelke a ja gotowalam w kuchni, dziecko w 10 min pojedzone i szczesliwe, zrelaksowane. A przy piersi nerwy i stęki. Kolejna butelkę dalam ze swoim odciagnietym mlekiem. Tez szybko zjadl i zadowolony, zrelaksowany.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Eh a mnie nie dość, że boli to od wczoraj w dzień je co 1,5h i nie śpi więc dziś nic praktycznie nie zrobiłam. Jeszcze nie miałam okazji się wyszykować i cokolwiek zjeść.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[gosiulam185]

U nas po porannym wiszeniu na mnie trochę wyluzował. My już po wizycie u rodzinki, wyskoczyliśmy na godzinkę i już wróciliśmy do domu. Ja karmię małego a TŻ szykuje do kolacji. Zaraz rozpakujemy prezenty i usiądziemy wszyscy razem.

Mnie się coś niedobrego dzieje że szwami. Zrobiły mi się wrzody, które TŻ przebił, teraz już nic nie wyszło, ale kilka szwów się rozpuściło i chyba się ta blizna rozeszła i zbiera mi się taka wydzielina i strasznie boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez PatiPee

Właśnie karmię wiec mam chwile.
Przygotowania do kolacji pełna para.
Zostalo umyc podloge, spakowac prezenty i wszystko podgrzac

Misiaq musze poczytac o tym kryzysie 3tyg. Normalnie jestem juz tak zmeczona tym karmieniem, że masakra. Ale będę go karmic póki mam mleko, bo wiem, ze to dla niego najlepsze co mogę mu na tą chwile dac.
Kp mnie nie boli ale wielogodzinne wiszenie na mnie powoli zaczyna przytłaczac. Ach jaka bylam szczesliwa jak maz dal butelke a ja gotowalam w kuchni, dziecko w 10 min pojedzone i szczesliwe, zrelaksowane. A przy piersi nerwy i stęki. Kolejna butelkę dalam ze swoim odciagnietym mlekiem. Tez szybko zjadl i zadowolony, zrelaksowany.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Poczytaj. Mnie to tak podbudowało. Tam piszą, że nawet jak masz piersi jak worki i wydaje Ci się, że nic tam nie ma to trzeba ciągle przystawiać. Że to trwa 3-4 dni bo dziecko przeżywa skok rozwojowy a organizm matki musi się przestawić na zwiększoną produkcję. I ponoć to mlaskanie dziecka naturalnie pobudzi produkcję.

Ja zwiększyłam też pite płyny. I głowę wyłączyłam i zobaczymy co z tego będzie.

Tobie idzie świetnie, nie zalamuj się. Ale naprawdę wiem, że masz dość bo w nocy takie długie karmienia są strasznie frustrujące. A no i u mnie pomaga drzemka. Im bardziej wypocznę tym jest lepiej.

Napisane przez arya09

Eh a mnie nie dość, że boli to od wczoraj w dzień je co 1,5h i nie śpi więc dziś nic praktycznie nie zrobiłam. Jeszcze nie miałam okazji się wyszykować i cokolwiek zjeść.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Bolą Cię brodawki? Ale to jest jakiś szczególny rodzaj bólu? Cały czas? Bo u mnie np od porodu żadna nie miała możliwości się zagoić bo ciągle karmię (przynajmniej nie mam już żywych ran i wielkich strupów) i przy każdym dostawieniu pierwsze kilka mlaśnięć to jest ból nie do wytrzymania. Ale później to sama przyjemność. W szpitalu była dziewczyna, którą bolało cały czas. Przez cały czas karmienia nie mogła z bólu. Coś tam jej radzili na to ale ja już wychodziłam i nie wiem jak się skończyło.


Jesteśmy już po świętach Była mega kameralna wigilia tylko z rodzicami i teściami u nas w domu. Już posprzątaliśmy i zaczynamy leniuchowanie.. Piękne święta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez misiaq002

Poczytaj. Mnie to tak podbudowało. Tam piszą, że nawet jak masz piersi jak worki i wydaje Ci się, że nic tam nie ma to trzeba ciągle przystawiać. Że to trwa 3-4 dni bo dziecko przeżywa skok rozwojowy a organizm matki musi się przestawić na zwiększoną produkcję. I ponoć to mlaskanie dziecka naturalnie pobudzi produkcję.

Ja zwiększyłam też pite płyny. I głowę wyłączyłam i zobaczymy co z tego będzie.

Tobie idzie świetnie, nie zalamuj się. Ale naprawdę wiem, że masz dość bo w nocy takie długie karmienia są strasznie frustrujące. A no i u mnie pomaga drzemka. Im bardziej wypocznę tym jest lepiej. Bolą Cię brodawki? Ale to jest jakiś szczególny rodzaj bólu? Cały czas? Bo u mnie np od porodu żadna nie miała możliwości się zagoić bo ciągle karmię (przynajmniej nie mam już żywych ran i wielkich strupów) i przy każdym dostawieniu pierwsze kilka mlaśnięć to jest ból nie do wytrzymania. Ale później to sama przyjemność. W szpitalu była dziewczyna, którą bolało cały czas. Przez cały czas karmienia nie mogła z bólu. Coś tam jej radzili na to ale ja już wychodziłam i nie wiem jak się skończyło.


Jesteśmy już po świętach Była mega kameralna wigilia tylko z rodzicami i teściami u nas w domu. Już posprzątaliśmy i zaczynamy leniuchowanie.. Piękne święta

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Tak, mnie prawa brodawka boli cały czas. Jest ponoć pęknięta, ale nigdy nie krwawiła ani nie było strupów. Zaczęło się już w szpitalu najgorzej jak go dostawiam, w trakcie trochę mniej boli ale nie zawsze. Po karmieniu cały czas mnie boli brodawka nawet jak jej nie dotykam. Nie daj Boże jak niechcący dotknę ją ręcznikiem przy wycieraniu po prysznicu lub chociażby jak zakładam stanik bez wkładki laktacyjnej nie da rady. Ból jest jakby ktoś mnie prądem raził lub wbijał igły. CDL co była niby jakaś maść kazała kupić i smarować, ale to nic nie daje jestem już tym załamana, bo dodatkowo w tej piersi mam więcej mleka i muszę często do niej dostawiać bo się robi twarda. Jak tylko muszę go dostawić to się denerwuje i łzy lecą, a jemu się chyba udziela mój stres.
Położna środowiskowa ma to w dupie, kazała sobie iść do CDL :/ była u nas w domu CDL , ale problem nierozwiązany. A też nie stać mnie co tydzień brać do domu doradcę laktacyjnego nie wiem nawet kto mógłby mi pomóc.
Z lewej piersi nic nie boli i jest super w trakcie karmienia.


Jaś akurat usnął i dał starym zasiąść do kolacji Wigilijnej odsypia chyba cały dzień niespania oby w nocy przez to nie dawał czadu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez gosiulam185

U nas po porannym wiszeniu na mnie trochę wyluzował. My już po wizycie u rodzinki, wyskoczyliśmy na godzinkę i już wróciliśmy do domu. Ja karmię małego a TŻ szykuje do kolacji. Zaraz rozpakujemy prezenty i usiądziemy wszyscy razem.

Mnie się coś niedobrego dzieje że szwami. Zrobiły mi się wrzody, które TŻ przebił, teraz już nic nie wyszło, ale kilka szwów się rozpuściło i chyba się ta blizna rozeszła i zbiera mi się taka wydzielina i strasznie boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurde Gosi brzmi nieciekawie. Na Twoim miejscu pojechałabym na IP tam gdzie rodziłaś.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Alicjazkrainyczaroww]

Mnie się płakać chce, nie umiem wyczyścić małej języka, udało mi się jedynie z brzegu, a głębiej już nie potrafię Dzisiaj jak próbowałam, to chyba za mocno jej przetarlam Nie chce, żeby dostała jakiś plesniawek, a nie potrafię tego zrobic dobrze

Napisane przez gosiulam185

U nas po porannym wiszeniu na mnie trochę wyluzował. My już po wizycie u rodzinki, wyskoczyliśmy na godzinkę i już wróciliśmy do domu. Ja karmię małego a TŻ szykuje do kolacji. Zaraz rozpakujemy prezenty i usiądziemy wszyscy razem.

Mnie się coś niedobrego dzieje że szwami. Zrobiły mi się wrzody, które TŻ przebił, teraz już nic nie wyszło, ale kilka szwów się rozpuściło i chyba się ta blizna rozeszła i zbiera mi się taka wydzielina i strasznie boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Może podejdź na IP?

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

[misiaq002]

Napisane przez Alicjazkrainyczaroww

Mnie się płakać chce, nie umiem wyczyścić małej języka, udało mi się jedynie z brzegu, a głębiej już nie potrafię Dzisiaj jak próbowałam, to chyba za mocno jej przetarlam Nie chce, żeby dostała jakiś plesniawek, a nie potrafię tego zrobic dobrze Może podejdź na IP?

Wysłane z mojego F8331 przy użyciu Tapatalka

A czemu chcesz czyścić język? Reszta buzi jest ładna bez zmian?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez gosiulam185

U nas po porannym wiszeniu na mnie trochę wyluzował. My już po wizycie u rodzinki, wyskoczyliśmy na godzinkę i już wróciliśmy do domu. Ja karmię małego a TŻ szykuje do kolacji. Zaraz rozpakujemy prezenty i usiądziemy wszyscy razem.

Mnie się coś niedobrego dzieje że szwami. Zrobiły mi się wrzody, które TŻ przebił, teraz już nic nie wyszło, ale kilka szwów się rozpuściło i chyba się ta blizna rozeszła i zbiera mi się taka wydzielina i strasznie boli

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze nie powinno tak być napewno.. Moim zdaniem powinnaś to komuś pokazać zanim dojdzie to tego, że będziesz musiała być ponownie szyta. Może podjedź na IP?

Napisane przez arya09

Tak, mnie prawa brodawka boli cały czas. Jest ponoć pęknięta, ale nigdy nie krwawiła ani nie było strupów. Zaczęło się już w szpitalu najgorzej jak go dostawiam, w trakcie trochę mniej boli ale nie zawsze. Po karmieniu cały czas mnie boli brodawka nawet jak jej nie dotykam. Nie daj Boże jak niechcący dotknę ją ręcznikiem przy wycieraniu po prysznicu lub chociażby jak zakładam stanik bez wkładki laktacyjnej nie da rady. Ból jest jakby ktoś mnie prądem raził lub wbijał igły. CDL co była niby jakaś maść kazała kupić i smarować, ale to nic nie daje jestem już tym załamana, bo dodatkowo w tej piersi mam więcej mleka i muszę często do niej dostawiać bo się robi twarda. Jak tylko muszę go dostawić to się denerwuje i łzy lecą, a jemu się chyba udziela mój stres.
Położna środowiskowa ma to w dupie, kazała sobie iść do CDL :/ była u nas w domu CDL , ale problem nierozwiązany. A też nie stać mnie co tydzień brać do domu doradcę laktacyjnego nie wiem nawet kto mógłby mi pomóc.
Z lewej piersi nic nie boli i jest super w trakcie karmienia.


Jaś akurat usnął i dał starym zasiąść do kolacji Wigilijnej odsypia chyba cały dzień niespania oby w nocy przez to nie dawał czadu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 18:52 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------





Kurde Gosi brzmi nieciekawie. Na Twoim miejscu pojechałabym na IP tam gdzie rodziłaś.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No to wiem o czym mówisz, tamta laska miała to samo. Wydaje mi się, że oni się dopatrzyli problemu w wędzidełku u dziecka i że trzeba je podciąć czy coś w tym stylu... Ale ręki sobie nie dam uciąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Alicja a po co czyścić? Nigdy w życiu tego nie robilam dostalas takie zalecenie z jakiego powodu?

Gosia brzmi źle, bym podjechała do lekarza bo moze Ci się zakażenie wdać.

Arya tez mam dość kp. Czy to minie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[misiaq002]

Napisane przez PatiPee

Alicja a po co czyścić? Nigdy w życiu tego nie robilam dostalas takie zalecenie z jakiego powodu?

Gosia brzmi źle, bym podjechała do lekarza bo moze Ci się zakażenie wdać.

Arya tez mam dość kp. Czy to minie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja się czuję świetnie z karmieniem, czuję ogromną bliskość z małą. Tylko żeby tego mleka było więcej i żeby to już było takie ustabilizowane...

Pati Twój Tymuś niewiele większy od tego mikołaja czekoladowego Słodziaczek

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PatiPee]

Misiaq no wlasnie nie wiem gdzie maz takie wielkie Mikołaje znalzl az zdj zrobilam

Ja nie czuje roznicy pieniędzy karmieniem butelka a piersią, serio. Milosc jest taka sama do jednego i drugiego synka. Wrecz gdy karmilam butelka chyba bylam szczesliwsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[voice_of_silence]

Mnie już w szpitalu tak sutki bolały że widziałam gwiazdy z każdym przystawieniem. Teraz tylko na początku, pierwsze dwa ciumknięcia to ból, ale później już ładnie ssie i nie boli. Natomiast między karmieniami czuję cały czas duże podrażnienie i tak samo muszę uważać z myciem i wycieraniem się po prysznicu.

Już coraz bardziej jestem na chodzie. Odstawiłam apap i krocze piecze już tylko nieznacznie i boli przy siadaniu, a nie tak pieruńsko napieprza bez względu na pozycję.

Co mnie wykańcza po tym tygodniu z młodym to przewijanie. Rany, jak on produkuje. Nie wiem jak mam go przewijać. Jak przewinę przed karmieniem to i tak w trakcie sadzi jakieś oszałamiające bąki i kupy, poza tym jest niespokojny i płaczliwy z głodu. Czekać do po karmieniu? Nie wiem czy jedzenie z kupskiem przyklejonym do pupy jest przyjemne. Zresztą po karmieniu zaraz jest dętka i aż szkoda go rozbudzać. Przewijać przed i po? Podobno przy 3 miesiącu to się już jakoś stabilizuje.

Jak przewijacie swoje dzieci? Macie jakieś patenty? Co 2-3 h bez względu na wszystko? On czasem takie bąki puszcza że strach pieluchę otwierać, a potem się okazuje że tam pusto. Znowu czasem jak jest spokojniejszy i myślisz że rach ciach i przewiniesz, a tam cię czeka kupagedon jak jasny gwint. Stresuje mnie ta czynność. Już dwa razy musiałam go nieść pod zlew bo nie wiedziałam jak mam się zabrać za czyszczenie go

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez PatiPee

Alicja a po co czyścić? Nigdy w życiu tego nie robilam dostalas takie zalecenie z jakiego powodu?

Gosia brzmi źle, bym podjechała do lekarza bo moze Ci się zakażenie wdać.

Arya tez mam dość kp. Czy to minie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdyby nie ten ból to by było super zależy mi na kp, ale jeśli to będzie bolało cały czas to nie wiem co dalej
Z lewej piersi jak się karmimy to jest cud miód chciałabym żeby z prawej tez tak bylo

Napisane przez misiaq002

A czemu chcesz czyścić język? Reszta buzi jest ładna bez zmian?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:38 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Kurcze nie powinno tak być napewno.. Moim zdaniem powinnaś to komuś pokazać zanim dojdzie to tego, że będziesz musiała być ponownie szyta. Może podjedź na IP? No to wiem o czym mówisz, tamta laska miała to samo. Wydaje mi się, że oni się dopatrzyli problemu w wędzidełku u dziecka i że trzeba je podciąć czy coś w tym stylu... Ale ręki sobie nie dam uciąć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Sprawdzały mu już dwie osoby to wędzidełko i ponoć jest ok jakby to było wędzidełko to przy obydwu by pewnie tak mnie bolało, a tu kwestia tylko jednej piersi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Napisane przez voice_of_silence

Mnie już w szpitalu tak sutki bolały że widziałam gwiazdy z każdym przystawieniem. Teraz tylko na początku, pierwsze dwa ciumknięcia to ból, ale później już ładnie ssie i nie boli. Natomiast między karmieniami czuję cały czas duże podrażnienie i tak samo muszę uważać z myciem i wycieraniem się po prysznicu.

Już coraz bardziej jestem na chodzie. Odstawiłam apap i krocze piecze już tylko nieznacznie i boli przy siadaniu, a nie tak pieruńsko napieprza bez względu na pozycję.

Co mnie wykańcza po tym tygodniu z młodym to przewijanie. Rany, jak on produkuje. Nie wiem jak mam go przewijać. Jak przewinę przed karmieniem to i tak w trakcie sadzi jakieś oszałamiające bąki i kupy, poza tym jest niespokojny i płaczliwy z głodu. Czekać do po karmieniu? Nie wiem czy jedzenie z kupskiem przyklejonym do pupy jest przyjemne. Zresztą po karmieniu zaraz jest dętka i aż szkoda go rozbudzać. Przewijać przed i po? Podobno przy 3 miesiącu to się już jakoś stabilizuje.

Jak przewijacie swoje dzieci? Macie jakieś patenty? Co 2-3 h bez względu na wszystko? On czasem takie bąki puszcza że strach pieluchę otwierać, a potem się okazuje że tam pusto. Znowu czasem jak jest spokojniejszy i myślisz że rach ciach i przewiniesz, a tam cię czeka kupagedon jak jasny gwint. Stresuje mnie ta czynność. Już dwa razy musiałam go nieść pod zlew bo nie wiedziałam jak mam się zabrać za czyszczenie go

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

My co 1,5-3h w ciągu dnia się karmimy, w nocy teraz co 3h się budzi i pieluchę zmieniam przed każdym karmieniem i często po karmieniu bo w trakcie idą pierdy i kupsko też mi się wtedy rozbudzał i czasem ciężko uśpić, często wtedy chciał drugiego cycka. Najwiecej kup szło w pierwszym tygodniu w domu często też płacze jak ma nasiusiane w pieluszce.
Narazie nie mam patentu jak ogarnąć jak mi kupsko wali w trakcie zmiany pieluchy, a do tego zaczyna sikać i cały przewijak uwalony, nie nadążamy z podkładami jednorazowymi



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[voice_of_silence]

Napisane przez arya09

Gdyby nie ten ból to by było super zależy mi na kp, ale jeśli to będzie bolało cały czas to nie wiem co dalej
Z lewej piersi jak się karmimy to jest cud miód chciałabym żeby z prawej tez tak bylo




Sprawdzały mu już dwie osoby to wędzidełko i ponoć jest ok jakby to było wędzidełko to przy obydwu by pewnie tak mnie bolało, a tu kwestia tylko jednej piersi


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 21:14 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------





My co 1,5-3h w ciągu dnia się karmimy, w nocy teraz co 3h się budzi i pieluchę zmieniam przed każdym karmieniem i często po karmieniu bo w trakcie idą pierdy i kupsko też mi się wtedy rozbudzał i czasem ciężko uśpić, często wtedy chciał drugiego cycka. Najwiecej kup szło w pierwszym tygodniu w domu często też płacze jak ma nasiusiane w pieluszce.
Narazie nie mam patentu jak ogarnąć jak mi kupsko wali w trakcie zmiany pieluchy, a do tego zaczyna sikać i cały przewijak uwalony, nie nadążamy z podkładami jednorazowymi



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Kurcze, ja jestem zszokowana ilością odpadów jakie produkujemy odkąd mamy dziecko. Te wszystkie jednorazówki mnie przerażają. I nie chodzi tu o koszta. Na przewijaku najczęściej używam tetr, ale ja mam mocny zapas do wielopieluchowania, które póki co idzie srednio. To się z kolei wiąże z codziennym praniem praktycznie. Już mi słabo na samą myśl że muszę jeszcze pralkę puścić w Wigilię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[arya09]

Napisane przez voice_of_silence

Kurcze, ja jestem zszokowana ilością odpadów jakie produkujemy odkąd mamy dziecko. Te wszystkie jednorazówki mnie przerażają. I nie chodzi tu o koszta. Na przewijaku najczęściej używam tetr, ale ja mam mocny zapas do wielopieluchowania, które póki co idzie srednio. To się z kolei wiąże z codziennym praniem praktycznie. Już mi słabo na samą myśl że muszę jeszcze pralkę puścić w Wigilię

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No fakt, odpadów jest taka ilość, że też jestem w ciężkim szoku. Tetry też podkładam, ale też idą ich u nas takie ilości. Mi się mleko leje i wszędzie chodzę z pieluchą bo wszystko jest w trakcie i po karmieniu w mleku
U nas dziś też pralka chodzi codziennie jest wystawa z suszarki na ubrania.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[misiaq002]

Napisane przez voice_of_silence

Mnie już w szpitalu tak sutki bolały że widziałam gwiazdy z każdym przystawieniem. Teraz tylko na początku, pierwsze dwa ciumknięcia to ból, ale później już ładnie ssie i nie boli. Natomiast między karmieniami czuję cały czas duże podrażnienie i tak samo muszę uważać z myciem i wycieraniem się po prysznicu.

Już coraz bardziej jestem na chodzie. Odstawiłam apap i krocze piecze już tylko nieznacznie i boli przy siadaniu, a nie tak pieruńsko napieprza bez względu na pozycję.

Co mnie wykańcza po tym tygodniu z młodym to przewijanie. Rany, jak on produkuje. Nie wiem jak mam go przewijać. Jak przewinę przed karmieniem to i tak w trakcie sadzi jakieś oszałamiające bąki i kupy, poza tym jest niespokojny i płaczliwy z głodu. Czekać do po karmieniu? Nie wiem czy jedzenie z kupskiem przyklejonym do pupy jest przyjemne. Zresztą po karmieniu zaraz jest dętka i aż szkoda go rozbudzać. Przewijać przed i po? Podobno przy 3 miesiącu to się już jakoś stabilizuje.

Jak przewijacie swoje dzieci? Macie jakieś patenty? Co 2-3 h bez względu na wszystko? On czasem takie bąki puszcza że strach pieluchę otwierać, a potem się okazuje że tam pusto. Znowu czasem jak jest spokojniejszy i myślisz że rach ciach i przewiniesz, a tam cię czeka kupagedon jak jasny gwint. Stresuje mnie ta czynność. Już dwa razy musiałam go nieść pod zlew bo nie wiedziałam jak mam się zabrać za czyszczenie go

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie chyba każda ma ten problem. Jak mi zrobi w trakcie jedzenia to odstawiam i przewijam. Bo po karmieniu zazwyczaj odpływa w turbo sen i szkoda mi rozbudzać a i tak muszę podnosić do odbicia. Na szczęście u nas kup podczas karmienia jak na lekarstwo. Ogólnie max 2-3 dziennie. Za to sika jak głupia. Ale to zawsze przed jedzeniem zmieniam. Nie mamy odparzeń ani problemów to nie analizuję przewijania zbytnio. Czasem uda się co godzinę a czasem leży 5 jak w nocy nie chcę tykać bomby. No nie zostawiam z kupą oczywiście ale tak to na luzie.

Voice ja Cię chciałam zapytać czy poradziłaś sobie trochę z przeżyciami porodowymi czy wciąż są takie mocno świeże i negatywne?

Napisane przez PatiPee

Misiaq no wlasnie nie wiem gdzie maz takie wielkie Mikołaje znalzl az zdj zrobilam

Ja nie czuje roznicy pieniędzy karmieniem butelka a piersią, serio. Milosc jest taka sama do jednego i drugiego synka. Wrecz gdy karmilam butelka chyba bylam szczesliwsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie chodzi o miłość w żadnym wypadku. Tylko ja się z tym dobrze czuje, po prostu Ale samo się zweryfikuje czy dam radę wykarmić Mm jest wygodniejsze, nie wisi na cycu godzinami Wiadomo ile zjada itd

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz