Staraczki 2019, cześć 6

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Napisane przez MoszKa88

Tego nigdy wprost nie powiedziala. Ale swego czasu mówiła że zaczyna prace razem z psycholog nad dzieckiem z autyzmem (praca w domu rodzinnym dziecka). Gdyby była terapeutka to na bank by się tym chwaliła i to podkreślała. Więc może jakiś nauczyciel cien czy tam wspomagający czy jak to się jeszcze nazywa. Tylko tym też by się pewnie chwalila i nie wiem czy taki nauczyciel zajmuje się dziećmi w domu, raczej chyba tylko w przedszkolu/szkole. Ale się nie znam za bardzo w tych sprawach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I co ten autyzam leczyły owocami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez Ryksa

Czesc dziewczyny,
Widze, ze o lipcowkach naprawde jest glosno. Masakra jakas totalna i przez jedna babe sie grupa posypie, bo widac ze atmosfera oklapla. A owa wizazanka juz mi podpadla na staraczkach 2020 kiedy napisala jednej dziewczynie, ktora poronila i miala do tego covid, ze w sumie to lepiej, ze tak sie stalo, bo nigdy nie wiadomo co by z tego bylo skoro WIADOMO, ze kazda choroba najpierw atakuje płód potem niestety przeniosla sie ze mna na lipcowki i miala rozne wyskoki, ale ten przy fryzjerze zaczal prawdziwa drame....
I czasem z ciekawosci przegladam inne watki gdzie trafiam na jej napastliwe wbijanie sie w dyskusje na zasadzie „wybacz, ze tu wbijam z lipcowek, ALE MOGLABYS MI WYTLUMACZYC JAKIM CUDEM lekarz kazal Ci to i tamto”.
No coz, moze grupa przeniesie sie ma fb, a moze ja wbije do czerwcowek, w sumie termin mam na 2.07


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hejo Ryksa

Napisane przez NotreDame

Albo możemy zrobić lipcowko-sierpniówki


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ej ale ona wtedy na czerwcowki może chce się wbić najwyżej ucieknę do Was :P[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88330446]I co ten autyzam leczyły owocami?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Haha dobre pytanie niestety u nas nie była tak wylewna więc się nie chwaliła nikt też nie był specjalnie zainteresowany żeby wnikać w jej wywody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

In vitro w pełni u was trzymam kciuki za zaciążone i te prawie zaciążone

A ja dzisiaj nas zapisałam się Invicty Na 23.12 ( piękna data ) Sami sobie najwyraźniej nie zrobimy dziecka...
Boję się, że wyjdzie coś nie tak z nasieniem, bo u mnie wszystko wygląda ok, u mojego męża z kolei to badanie nasienia też było ok, a dziecka nie ma i nie było

Jak dostanę okres to będę powtarzać badania i będę się was radzić co do wyników Jak moje badania wyjdą dobre to wyślę męża na szczegółowe badania nasienia, żeby go wykluczyć. Taki mam plan

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;88330476]In vitro w pełni u was trzymam kciuki za zaciążone i te prawie zaciążone

A ja dzisiaj nas zapisałam się Invicty Na 23.12 ( piękna data ) Sami sobie najwyraźniej nie zrobimy dziecka...
Boję się, że wyjdzie coś nie tak z nasieniem, bo u mnie wszystko wygląda ok, u mojego męża z kolei to badanie nasienia też było ok, a dziecka nie ma i nie było

Jak dostanę okres to będę powtarzać badania i będę się was radzić co do wyników Jak moje badania wyjdą dobre to wyślę męża na szczegółowe badania nasienia, żeby go wykluczyć. Taki mam plan

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Brzmi sensownie. A chodzisz na monitoring?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Barbarka992]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;88330476]In vitro w pełni u was trzymam kciuki za zaciążone i te prawie zaciążone

A ja dzisiaj nas zapisałam się Invicty Na 23.12 ( piękna data ) Sami sobie najwyraźniej nie zrobimy dziecka...
Boję się, że wyjdzie coś nie tak z nasieniem, bo u mnie wszystko wygląda ok, u mojego męża z kolei to badanie nasienia też było ok, a dziecka nie ma i nie było

Jak dostanę okres to będę powtarzać badania i będę się was radzić co do wyników Jak moje badania wyjdą dobre to wyślę męża na szczegółowe badania nasienia, żeby go wykluczyć. Taki mam plan

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Super ze masz plan dawaj znać jakie badania będziecie robić to i ja będę miała ściągawkę a jakie już badania masz za sobą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

[1=a79790139dd0658ebd8b23c e8e3846ca00e1de31_65bd820 1a8975;88330488]Brzmi sensownie. A chodzisz na monitoring?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Już nie, byłam kilka razy i wszystko było ok. Mam pęcherzyk, on pęka, więc powinno być ok. Progesteron wysoki. Pokrywało się to też ze skokiem i śluzem. Endometrium też ładne.

Napisane przez Barbarka992

Super ze masz plan dawaj znać jakie badania będziecie robić to i ja będę miała ściągawkę a jakie już badania masz za sobą?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Prolaktyna mi wyszła źle, ale biorę już kilka miesięcy dostinex. Oprócz tego drożność też dobra. Badanie nasienia u męża ok. Inslinoopornosci nie mam. Testosteron ok. Tarczyca super. Nie pamiętam nazw tych wszystkich hormonów, ale miałam jeszcze kilka i było dobrze. Teraz powtórzę hormony i dam znać za około dwa tygodnie

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[NotreDame]

Napisane przez MoszKa88

Hejo Ryksa Ej ale ona wtedy na czerwcowki może chce się wbić najwyżej ucieknę do Was :PHaha dobre pytanie niestety u nas nie była tak wylewna więc się nie chwaliła nikt też nie był specjalnie zainteresowany żeby wnikać w jej wywody

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To sobie zrobimy wątek „rodzę latem 2020”.
I będziemy razem w wątku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[orzeszkova]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;88330676]Już nie, byłam kilka razy i wszystko było ok. Mam pęcherzyk, on pęka, więc powinno być ok. Progesteron wysoki. Pokrywało się to też ze skokiem i śluzem. Endometrium też ładne.Prolaktyna mi wyszła źle, ale biorę już kilka miesięcy dostinex. Oprócz tego drożność też dobra. Badanie nasienia u męża ok. Inslinoopornosci nie mam. Testosteron ok. Tarczyca super. Nie pamiętam nazw tych wszystkich hormonów, ale miałam jeszcze kilka i było dobrze. Teraz powtórzę hormony i dam znać za około dwa tygodnie

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U mnie też jest co miesiąc pęcherzyk, pęka ale lekarz i tak zaproponował stymulacje bo nie wiadomo jakiej jakości są te komórki.

Fajnie że masz plan i że nie musicie czekać długo na wizytę. Lekarz będzie taki który ma termin czy chciałaś do tego konkretnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[MoszKa88]

Napisane przez NotreDame

To sobie zrobimy wątek „rodzę latem 2020”.
I będziemy razem w wątku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No i to jest myśl! ☺

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez orzeszkova

U mnie też jest co miesiąc pęcherzyk, pęka ale lekarz i tak zaproponował stymulacje bo nie wiadomo jakiej jakości są te komórki.

Fajnie że masz plan i że nie musicie czekać długo na wizytę. Lekarz będzie taki który ma termin czy chciałaś do tego konkretnie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chciałam go konkretnie i mogłabym już w tę środę mieć wizytę, ale uparłam się, żeby zrobić te wyniki na początku cyklu, więc muszę czekać na okres. Chociaż pani w rejestracji upierała się, że lekarze są specjalistami i jak zrobię wyniki w innym dniu to oni będą i tak wiedzieć czy są prawidłowe czy nie, no nie wiem, ale mnie nie przekonała. Nie chciałam kasy wyrzucić w błoto, bo może by mi kazał powtarzać. A nie chciałam też mieć wizyty bez tych badań, bo zapłacić 250 zł za konsultacje i same skierowania na badania to trochę drogo jednak. Bo zakładam,że wtedy by mi je zlecił.
Poza tym jak mam wizytę to będę około trzy dni po owulacji (jeśli będzie wszystko w terminie) więc może coś tam się uda jeszcze zobaczyć

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[rysienka]

aż sama z ciekawości śledzę wątek lipcowy i ta laska to jest jedno wielkie X D nie wiem po jaki *uj ona tam wypisuje skoro nikt z nią nie chce gadać? to chyba taki typ szukający wolnego słuchacza, a w internecie "czytacza"

Parole trzymam kciuki za zadomowienie się kropka
Ewelina kciuki za punkcje
Te procedury na pewno są stresujące, ale mam nadzieje, że na święta będzie fajny prezent

ja znów pije w tym cyklu zioła ojca sroki. Wcześniej piłam ten cykl przed biochemiczną i wkręciłam sobie, że może dobrze zadziałały na moje komórki
jadę na weekend do najbliższej przyjaciółki, której urodziła się córka. obie zaczęłyśmy się starać w tym samym momencie. cieszę się ogromnie z jej szczęścia i nie mogę się doczekać aż poznam mała, niemniej jednak będzie to dla mnie trochę trudne, ale postaram się nie myśleć o sobie, o moich niepowodzeniach tylko o ich szczęściu i się trochę naładować pozytywną energią

[ulotnamelodia]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;88330876]Chciałam go konkretnie i mogłabym już w tę środę mieć wizytę, ale uparłam się, żeby zrobić te wyniki na początku cyklu, więc muszę czekać na okres. Chociaż pani w rejestracji upierała się, że lekarze są specjalistami i jak zrobię wyniki w innym dniu to oni będą i tak wiedzieć czy są prawidłowe czy nie, no nie wiem, ale mnie nie przekonała. Nie chciałam kasy wyrzucić w błoto, bo może by mi kazał powtarzać. A nie chciałam też mieć wizyty bez tych badań, bo zapłacić 250 zł za konsultacje i same skierowania na badania to trochę drogo jednak. Bo zakładam,że wtedy by mi je zlecił.
Poza tym jak mam wizytę to będę około trzy dni po owulacji (jeśli będzie wszystko w terminie) więc może coś tam się uda jeszcze zobaczyć

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]


Podjęłaś bardzo dobrą decyzję . Trzymam kciuki za owocną wizytę.

Ja w tamtym tygodniu powtarzałam badanie AMH po roku i mój wynik wzrósł o 0,9 ng/ml! Obydwa były robione w klinikach, poprzednie miałam robione pod koniec cyklu.. Nie wiedziałam kiedy się je robi, więc pojechałam na badanie pod koniec cyklu ale Panie w labie stwierdziły, że rekomendacją jest zrobienie na początku i że mogą mi pobrać teraz krew i za tydzień zapraszają ponownie dla bardziej miarodajnego wyniku.Podziękowałam i pofatygowałam się na początku cyklu. Jeszcze na głowę nie upadłam, żeby badanie za 200+ zł robić w odstępie tygodnia od siebie .

Przyznam się wam, że na początku listopada umówiłam nas na styczeń na kwalifikacje do ivf. W grudniu, jako ostatnią deskę ratunku, mam wizytę u lekarza, którego poleciła Kejti . Jeśli on nic nie wymyśli to od stycznia wystartujemy z przygotowaniami.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Napisane przez rysienka

aż sama z ciekawości śledzę wątek lipcowy i ta laska to jest jedno wielkie X D nie wiem po jaki *uj ona tam wypisuje skoro nikt z nią nie chce gadać? to chyba taki typ szukający wolnego słuchacza, a w internecie "czytacza"

Parole trzymam kciuki za zadomowienie się kropka
Ewelina kciuki za punkcje
Te procedury na pewno są stresujące, ale mam nadzieje, że na święta będzie fajny prezent

ja znów pije w tym cyklu zioła ojca sroki. Wcześniej piłam ten cykl przed biochemiczną i wkręciłam sobie, że może dobrze zadziałały na moje komórki
jadę na weekend do najbliższej przyjaciółki, której urodziła się córka. obie zaczęłyśmy się starać w tym samym momencie. cieszę się ogromnie z jej szczęścia i nie mogę się doczekać aż poznam mała, niemniej jednak będzie to dla mnie trochę trudne, ale postaram się nie myśleć o sobie, o moich niepowodzeniach tylko o ich szczęściu i się trochę naładować pozytywną energią

Dla mnie lipcówki to niezła komedia. Mam wrażenie, że laska myśli, że swoimi złotymi radami, napędzi sobie na forum "pacjentów". Gorzej jak ktoś naprawdę w ten bełkot uwierzy.

[rysienka]

Napisane przez ulotnamelodia

Podjęłaś bardzo dobrą decyzję . Trzymam kciuki za owocną wizytę.

Ja w tamtym tygodniu powtarzałam badanie AMH po roku i mój wynik wzrósł o 0,9 ng/ml! Obydwa były robione w klinikach, poprzednie miałam robione pod koniec cyklu.. Nie wiedziałam kiedy się je robi, więc pojechałam na badanie pod koniec cyklu ale Panie w labie stwierdziły, że rekomendacją jest zrobienie na początku i że mogą mi pobrać teraz krew i za tydzień zapraszają ponownie dla bardziej miarodajnego wyniku.Podziękowałam i pofatygowałam się na początku cyklu. Jeszcze na głowę nie upadłam, żeby badanie za 200+ zł robić w odstępie tygodnia od siebie .

Przyznam się wam, że na początku listopada umówiłam nas na styczeń na kwalifikacje do ivf. W grudniu, jako ostatnią deskę ratunku, mam wizytę u lekarza, którego poleciła Kejti . Jeśli on nic nie wymyśli to od stycznia wystartujemy z przygotowaniami.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------


Dla mnie lipcówki to niezła komedia. Mam wrażenie, że laska myśli, że swoimi złotymi radami, napędzi sobie na forum "pacjentów". Gorzej jak ktoś naprawdę w ten bełkot uwierzy.

to duży krok! ale może się uda u nowego lekarza naturalnie

[orzeszkova]

Napisane przez ulotnamelodia

Podjęłaś bardzo dobrą decyzję . Trzymam kciuki za owocną wizytę.

Ja w tamtym tygodniu powtarzałam badanie AMH po roku i mój wynik wzrósł o 0,9 ng/ml! Obydwa były robione w klinikach, poprzednie miałam robione pod koniec cyklu.. Nie wiedziałam kiedy się je robi, więc pojechałam na badanie pod koniec cyklu ale Panie w labie stwierdziły, że rekomendacją jest zrobienie na początku i że mogą mi pobrać teraz krew i za tydzień zapraszają ponownie dla bardziej miarodajnego wyniku.Podziękowałam i pofatygowałam się na początku cyklu. Jeszcze na głowę nie upadłam, żeby badanie za 200+ zł robić w odstępie tygodnia od siebie .

Przyznam się wam, że na początku listopada umówiłam nas na styczeń na kwalifikacje do ivf. W grudniu, jako ostatnią deskę ratunku, mam wizytę u lekarza, którego poleciła Kejti . Jeśli on nic nie wymyśli to od stycznia wystartujemy z przygotowaniami.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------


Dla mnie lipcówki to niezła komedia. Mam wrażenie, że laska myśli, że swoimi złotymi radami, napędzi sobie na forum "pacjentów". Gorzej jak ktoś naprawdę w ten bełkot uwierzy.

Ale że to już ivf tak od razu? Nie chcecie spróbować wcześniej np inseminacji?
Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ulotnamelodia]

Napisane przez orzeszkova

Ale że to już ivf tak od razu? Nie chcecie spróbować wcześniej np inseminacji?
Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie powiedziałabym, że to tak od razu . Nie jestem zwolennikiem inseminacji w naszym przypadku, w szczególności, że problemem nie jest nasienie męża. Zobaczymy co zaproponuje nowy dr, nie będę się upierać i w razie czego spróbujemy. Chociaż dotychczasowi lekarze nie widzieli potrzeby skierowania nas na iui.

[stotek]

Ewelina jak się czujesz, wszystko w porządku?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kejtiCe]

Napisane przez ulotnamelodia

Nie powiedziałabym, że to tak od razu . Nie jestem zwolennikiem inseminacji w naszym przypadku, w szczególności, że problemem nie jest nasienie męża. Zobaczymy co zaproponuje nowy dr, nie będę się upierać i w razie czego spróbujemy. Chociaż dotychczasowi lekarze nie widzieli potrzeby skierowania nas na iui.

Ale właśnie inseminacja nie ma sensu, jeśli nasienie jest słabe. Natomiast jeśli nie jest ono problem, to są duże szanse, że może się udać.
Jednak nic nie daje 100% pewności. Ani inseminacja ani ivf niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ulotnamelodia]

Napisane przez kejtiCe

Ale właśnie inseminacja nie ma sensu, jeśli nasienie jest słabe. Natomiast jeśli nie jest ono problem, to są duże szanse, że może się udać.
Jednak nic nie daje 100% pewności. Ani inseminacja ani ivf niestety.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Z mężem jakoś zakotwiczyliśmy się w temacie inseminacji i jej niskiej skuteczności vs relatywnie wysokiego kosztu. Oczywiście, jeśli lekarz uzna, że warto spróbować to do 2x pewnie spróbujemy.

Ja podskórnie czuję, że niepowodzenia są przez moje endometrium, co tak jak piszesz, nie pozwala mi myśleć, że się uda, ani w przypadku iui ani ivf.

[amore_]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;88330476]In vitro w pełni u was trzymam kciuki za zaciążone i te prawie zaciążone

A ja dzisiaj nas zapisałam się Invicty Na 23.12 ( piękna data ) Sami sobie najwyraźniej nie zrobimy dziecka...
Boję się, że wyjdzie coś nie tak z nasieniem, bo u mnie wszystko wygląda ok, u mojego męża z kolei to badanie nasienia też było ok, a dziecka nie ma i nie było

Jak dostanę okres to będę powtarzać badania i będę się was radzić co do wyników Jak moje badania wyjdą dobre to wyślę męża na szczegółowe badania nasienia, żeby go wykluczyć. Taki mam plan

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Napis na dropsie a w jakim mieście umówiłaś się do invicty?

Ja tutaj widzę że zaś bedzie pełno ciąż Parole kiedy pierwsza beta na weryfikację?

U mnie nic ciekawego się nie dzieje oprócz picia ziółek Klimuszki, jako przerywnik przed wyborem kliniki. Ale jedno co mogę powiedzieć są okropne w smaku. Mam jednak nadzieję że wróci porządny okres a nie 2 dni i po wszystkim, a potem zachodzę w głowę czy wszystko ok z endometrium.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kejtiCe]

Napisane przez amore_

Napis na dropsie a w jakim mieście umówiłaś się do invicty?

Ja tutaj widzę że zaś bedzie pełno ciąż Parole kiedy pierwsza beta na weryfikację?

U mnie nic ciekawego się nie dzieje oprócz picia ziółek Klimuszki, jako przerywnik przed wyborem kliniki. Ale jedno co mogę powiedzieć są okropne w smaku. Mam jednak nadzieję że wróci porządny okres a nie 2 dni i po wszystkim, a potem zachodzę w głowę czy wszystko ok z endometrium.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A Wy z jakiego miasta jesteście?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Ojej, ale naskrobałyście

Notre trzymam kciuki!

Parole kciuki za zadomowienie zarodka, Ewelinka za Ciebie też!

Napisane przez rysienka

Dziewczyny po jakim czasie niepowodzen zaczelyscie myslec o inseminacji czy ivf?

Od starań równo dwa lata, po ponad roku leczenia u obecnego lekarza. Z tym, że inseminację od razu odrzuciliśmy i my i lekarz.

Napisane przez rysienka

jadę na weekend do najbliższej przyjaciółki, której urodziła się córka. obie zaczęłyśmy się starać w tym samym momencie. cieszę się ogromnie z jej szczęścia i nie mogę się doczekać aż poznam mała, niemniej jednak będzie to dla mnie trochę trudne, ale postaram się nie myśleć o sobie, o moich niepowodzeniach tylko o ich szczęściu i się trochę naładować pozytywną energią

Takie wizyty są trudne, ale ja sobie wmawiam, że może się "zarażę" ciążą i będzie super

U nas kolejny miesiąc w plecy. Jak już się wszystkie infekcje unormowały, wyniki są w porządku, to raz wyszliśmy na spacer wśród ludzi i teraz mąż ma ospę


Koniecznie muszę poczytać lipcówki

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez amore_

Napis na dropsie a w jakim mieście umówiłaś się do invicty?

Ja tutaj widzę że zaś bedzie pełno ciąż Parole kiedy pierwsza beta na weryfikację?

U mnie nic ciekawego się nie dzieje oprócz picia ziółek Klimuszki, jako przerywnik przed wyborem kliniki. Ale jedno co mogę powiedzieć są okropne w smaku. Mam jednak nadzieję że wróci porządny okres a nie 2 dni i po wszystkim, a potem zachodzę w głowę czy wszystko ok z endometrium.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do Gdańska.


Endometrium jest ważne, skoro słaba miesiączka to pewnie endo też nie za grube. Ale to tylko teoria a życie życiem i dziewczynom niektórym nie przeszkadza to w zajściu

My takie wyjątkowe jesteśmy, że nam wszystko przeszkadza.

Ja to nawet głupiej infekcji nie mogę wyleczyć prosto W od stycznia do marca leczyłam S. Agalatiae, bo miałam silne objawy.. po antybiotyku dobrze dobranym przeszło. Ostatnio mam nawrót to znowu posiew... I co? Jajco. Czysto a objawy są Więc ja zwykłej infekcji nie potrafię wyleczyć a gdzie tu w ciążę zachodzić... Nic dziwnego, że nam nie wychodzi

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[rysienka]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;88333311]Do Gdańska.


Endometrium jest ważne, skoro słaba miesiączka to pewnie endo też nie za grube. Ale to tylko teoria a życie życiem i dziewczynom niektórym nie przeszkadza to w zajściu

My takie wyjątkowe jesteśmy, że nam wszystko przeszkadza.

Ja to nawet głupiej infekcji nie mogę wyleczyć prosto W od stycznia do marca leczyłam S. Agalatiae, bo miałam silne objawy.. po antybiotyku dobrze dobranym przeszło. Ostatnio mam nawrót to znowu posiew... I co? Jajco. Czysto a objawy są Więc ja zwykłej infekcji nie potrafię wyleczyć a gdzie tu w ciążę zachodzić... Nic dziwnego, że nam nie wychodzi

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

dla mnie to jest zagadka życia - jak to jest, że jest pełno kobiet w moim otoczeniu, które zachodzą raz za razem w ogóle niedbając o siebie. takie, które nie zwracają uwagi na to co jedzą, ile śpią, czy mają stresujący tryb życia, czy zapewniają sobie minimum aktywności fizycznej ..
nie mówiąc już o jakiś domach patologicznych, w których mąż pije dzień w dzień, jest bieda, a dzieci jest kilkoro / kilkanaście. a my musimy chuchać dmuchać, witaminki, zioła, leki, cuda na kiju, a i tak pod górkę

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------

Napisane przez klakla91

Ojej, ale naskrobałyście

Notre trzymam kciuki!

Parole kciuki za zadomowienie zarodka, Ewelinka za Ciebie też!


Od starań równo dwa lata, po ponad roku leczenia u obecnego lekarza. Z tym, że inseminację od razu odrzuciliśmy i my i lekarz.


Takie wizyty są trudne, ale ja sobie wmawiam, że może się "zarażę" ciążą i będzie super

U nas kolejny miesiąc w plecy. Jak już się wszystkie infekcje unormowały, wyniki są w porządku, to raz wyszliśmy na spacer wśród ludzi i teraz mąż ma ospę


Koniecznie muszę poczytać lipcówki

hmm nie myślałam o tym w ten sposób. to jest myśl! może się zarażę

[dorotka1066]

Napisane przez rysienka

dla mnie to jest zagadka życia - jak to jest, że jest pełno kobiet w moim otoczeniu, które zachodzą raz za razem w ogóle niedbając o siebie. takie, które nie zwracają uwagi na to co jedzą, ile śpią, czy mają stresujący tryb życia, czy zapewniają sobie minimum aktywności fizycznej ..
nie mówiąc już o jakiś domach patologicznych, w których mąż pije dzień w dzień, jest bieda, a dzieci jest kilkoro / kilkanaście. a my musimy chuchać dmuchać, witaminki, zioła, leki, cuda na kiju, a i tak pod górkę

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:52 ----------


hmm nie myślałam o tym w ten sposób. to jest myśl! może się zarażę

Też mnie to zawsze zastanawia i nie jestem w stanie ogarnąć tego swoim rozumem...

[orzeszkova]

Co to za cisza dzisiaj
Parole, Ewelinka, jak się czujecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NotreDame]

Napisane przez orzeszkova

Co to za cisza dzisiaj
Parole, Ewelinka, jak się czujecie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potrzebne nam kolejne krechy


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ParoleParole]

U mnie spoko wczoraj mnie wieczorem brzuch bolał, ale w sumie już nie wiem od czego bo akurat po accofilu byłam. Mimo wszystko dzisiaj do 12 przeleżałam.
I nudzi mi się trochę w domu już tydzień mi się mocno dłuży. W niedzielę planuje zacząć testowanie


Ewelinka daj znać jak u Ciebie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ewelinatir]

Hej. U nas mała zmiana planów, bo transfer mam zaplanowany już na sobotę.

Z 7 pobranych, 5 było dojrzałych i zapłodniły się tylko 3.

W sobotę dowiem się co dalej, czy i ile zarodków mi podadzą itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Nemmireth_]

Napisane przez Ewelinatir

Hej. U nas mała zmiana planów, bo transfer mam zaplanowany już na sobotę.

Z 7 pobranych, 5 było dojrzałych i zapłodniły się tylko 3.

W sobotę dowiem się co dalej, czy i ile zarodków mi podadzą itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O już? To powodzenia

Wysłane z mojego DUB-LX2 przy użyciu Tapatalka

[orzeszkova]

Napisane przez Ewelinatir

Hej. U nas mała zmiana planów, bo transfer mam zaplanowany już na sobotę.

Z 7 pobranych, 5 było dojrzałych i zapłodniły się tylko 3.

W sobotę dowiem się co dalej, czy i ile zarodków mi podadzą itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Powodzenia!
My mamy jutro konsultacje z embriologiem, nie wiem w sumie o co pytać, liczę na to że on coś opowie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz