sześćdziesiątki z plusem

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

No dobra. Dostalam prace, zaczynam od stycznia. Bede pakowac kosmetyki w pudelka, wiec jak bedziecie sobie krem jakis w kartoniku kupowac pomyslcie o mnie ;P

[taka taka]

Szpiegu gratuluję nowej pracy

Starsza Pani, co u Ciebie słychać, jak się czujesz, jak przygotowania do świąt ?

Alketo, ja ostatnio bywam taka zmęczona, że zwyczajnie nie mam siły pisać na forum, ale wczoraj napisalam dłuuugi post, w międzyczasie zadzwonił telefon i zanim skończyłam rozmawiać, wylogowało mnie z wizazu, straciłam więc cały tekst, i nie mialam siły pisać drugi raz

wczoraj musialam wstać o 4 rano, żeby przygotować się na godz. 10, na spotkanie z klientami
wstałam, pojechalam do pracy, porysowalam, przygotowalam umowę, spotkanie przebiegło ok, ale o godzinie 14 mialam wrażenie, że umieram
na starość zrobiła się ze mnie delikatna Królewna, która musi się wysypiać i nie może przepracowywać
cały wieczór spędziłam pod kocem, z gorączką, ledwo żywa

ale dziś jest znacznie lepiej, jestem wyspana, zaczął mnie tylko męczyć katar
wzbiera we mnie złość na moich ukochanych fachowców, na których nie ma siły i sposobu, dalej mam balagan i nieskończoną robotę
przemyśliwam nad wynajęciem bandytów, żeby ich postraszyli, bo nic innego na nich nie działa


zabieram się do pracy
miłego dnia




edit:
jest godzina 22.11. a ja dopiero wróciłam z pracy, padam na twarz

chciałabym sobie z Wami popisać o świątecznych przepisach, prezentach, a tu ciągle o tym samym -praca, praca, praca ....

......................... .......................

kolorowych snów życzę

......................... .....................

[Alketa]

Witajcie
Takusiu
Ja też jestem ostatnio bardzo zmęczona,szczególnie po pracowitych nockach,młyn przdświąteczny,wszyscy chcą wszystkich wyleczyć do świąt.
Ja myślałam że masz już błysk w mieszkanku.jeśli nie... to w istocie chyba pomysł z bandytami suuuper

[Alketa]

Danusiu
Znowu nam zniknełaś,mam jednak nadzieję że duchem to jesteś z nami.
Pozdrawiam cieplutko

[taka taka]

Napisane przez Alketa

Danusiu
Znowu nam zniknełaś,mam jednak nadzieję że duchem to jesteś z nami.
Pozdrawiam cieplutko

a ja widzę Danusię na dole
Starsza Pani, Pozdrawiam Cię

[carolinascotties]

Witam Was

Nadszedł czas wysylania zyczen swiatecznych.. jesli robicie to droga mailowa - bardzo prosze wybierzcie strone, na ktorej za kazda ubrana, wyslana i odebrana choinke* - przekazywane jest 10 kg. karmy dla zwierzakow...

W zeszłym roku wysłaliśmy prawie 20 000 choinek, co dałoby 200kg karmy.

* kazdy odbiorca liczy sie tylko raz. Liczymy pocztówki obejrzane do końca 26 grudnia.

ZAPRASZAM NA STRONE:
http://animalia.pl/choinka.php

bardzo dziekuje

[ROZ-ter-KA]

Powoli zabrałam się za sprzątanie. Zrobiłam stroiki i zastanawiam się gdzie ja zmieszczę choinkę
Mojej siostry kocia jest chora i kupimy mniej prezentów , bo trzeba ją podleczyć a potem jeszcze wyrwać jej zepsute ząbki, bo od nich wszystko poszło.
Na szczęscie dostała zastrzyki i już na drugi dzien lepiej się poczuła i zacżęła pić i chodzić po domu Mam nadzieje ,że stan zapalny szybko ustąpi i zacznie jesć.

Dobrej nocy, pobiłam dzisiaj rekord w siedzeniu na wizażu.nadrabiałam zaległości

Kotajaka jest Padparadscha ?

[Kota]

Szpiegu, dobrze, że masz pracę.
Przed chwilą sie zdenerwowałam- trwa u nas podcinanie drzew pod blokiem- pięknego klona, którego umieszczałam zdjęcia- wycięli prawie całego, stoi teraz taki kikut, przed momentem obcięli czub podokiennej lipy- i też ją całą chlastają po bokach- będą tylko łyse pnie... Jakoś serce mnie boli...

[Anul3k]

Napisane przez Kota

Szpiegu, dobrze, że masz pracę.
Przed chwilą sie zdenerwowałam- trwa u nas podcinanie drzew pod blokiem- pięknego klona, którego umieszczałam zdjęcia- wycięli prawie całego, stoi teraz taki kikut, przed momentem obcięli czub podokiennej lipy- i też ją całą chlastają po bokach- będą tylko łyse pnie... Jakoś serce mnie boli...

Nie lubię, kiedy ścina się wielkie, potężne i stare drzewa.

Zła jestem, to mój pierwszy luźniejszy weekend od kilku tygodni a ja... się rozchorowałam. Nic tylko

Miłego dnia życzę wszystkim

[starsza pani]

Napisane przez Alketa

Danusiu
Znowu nam zniknełaś,mam jednak nadzieję że duchem to jesteś z nami.
Pozdrawiam cieplutko

Ja też Was pozdrawiam Kochane Dziewczęta ,bardzo,bardzo.....bardzo .
Nie,nie zniknęłam,codziennie wchodzę na wizaż żeby się dowiedzieć co u Was słychać.Sama odzywam się mało bo jestem bardzo zmęczona.Czym?-
Niczym.

Napisane przez taka taka

wstałam, pojechalam do pracy, porysowalam, przygotowalam umowę, spotkanie przebiegło ok, ale o godzinie 14 mialam wrażenie, że umieram
na starość

Wstałam,nie pojechałam do pracy,nie porysowałam,nie przygotowałam żadnej umowy,na spotkanie też nie poszlam ,ale Takusiu gdybyś dokładnie chciała sie dowiedzieć co znaczy umieranie na starość, to wydaje mi sie,że
jestem ekspertem w tej dziedzinie.W każdym razie teraz,kiedy o czwartej po południu jest już wieczór,kiedy ciemno,szaro i nie klawo.Doszłam też do wniosku,że nie lubię świąt.Im jestem starsza tym bardziej mnie męczą nie tylko same przygotowania ale nawet myślenie o nich.Nie lubię pętać się po sklepach aby kupić prezenty,nie lubie lepić pierogów (zawsze kapusta wyjdzie albo za mało ,albo za bardzo kwaśna),nie lubię użerać sie z karpiem w galarecie.NIC NIE LUBIĘ.
Wczoraj przeczytałam w GW,że drożeją bilety MZK.Podwyższają ceny i likwidują wszelkie ulgi ,wobec tego zamiast 1,05zł będę placiła za bilet 3 zł.(Proszę o zaprojektowanie ikonki "płaczę rzewnymi lzami)
We wtorek jadę z kolejną wizytą do Łodzi do prof.Nawrockiego w związku z moją makulopatią celofanową.Trzymajcie kochane kciuki bym nie musiala mieć jeszcze operacji.Proszę,wstawcie się za mnie u Najwyższego.Bo wszystko tylko w Jego rękach.
No to dałam Wam dawkę optymizmu na cały dzień.Przepraszam .

[BRAXA]

Napisane przez starsza pani

Ja też Was pozdrawiam Kochane Dziewczęta ,bardzo,bardzo.....bardzo .
Nie,nie zniknęłam,codziennie wchodzę na wizaż żeby się dowiedzieć co u Was słychać.Sama odzywam się mało bo jestem bardzo zmęczona.Czym?-
Niczym.
Wstałam,nie pojechałam do pracy,nie porysowałam,nie przygotowałam żadnej umowy,na spotkanie też nie poszlam ,ale Takusiu gdybyś dokładnie chciała sie dowiedzieć co znaczy umieranie na starość, to wydaje mi sie,że
jestem ekspertem w tej dziedzinie.W każdym razie teraz,kiedy o czwartej po południu jest już wieczór,kiedy ciemno,szaro i nie klawo.Doszłam też do wniosku,że nie lubię świąt.Im jestem starsza tym bardziej mnie męczą nie tylko same przygotowania ale nawet myślenie o nich.Nie lubię pętać się po sklepach aby kupić prezenty,nie lubie lepić pierogów (zawsze kapusta wyjdzie albo za mało ,albo za bardzo kwaśna),nie lubię użerać sie z karpiem w galarecie.NIC NIE LUBIĘ.
Wczoraj przeczytałam w GW,że drożeją bilety MZK.Podwyższają ceny i likwidują wszelkie ulgi ,wobec tego zamiast 1,05zł będę placiła za bilet 3 zł.(Proszę o zaprojektowanie ikonki "płaczę rzewnymi lzami)
We wtorek jadę z kolejną wizytą do Łodzi do prof.Nawrockiego w związku z moją makulopatią celofanową.Trzymajcie kochane kciuki bym nie musiala mieć jeszcze operacji.Proszę,wstawcie się za mnie u Najwyższego.Bo wszystko tylko w Jego rękach.
No to dałam Wam dawkę optymizmu na cały dzień.Przepraszam .

Starsza Pani głowa do góry jak juz usiadziesz do wigilii z najbliższymi to wszysto minie
Tak szczerze to wiem co mówisz i myslisz ja mam podobne uczucia w tym okresie.Pozdrwiam Was ciepło

[ROZ-ter-KA]

Ja tam lubię Święta, tyle że się nimi nie przejmuję za bardzo

Ten weekend przeznaczam na sprzątanie , a w ponediałek musze wstać o świcie i jechać do Poradni Reumatologicznej w Klinice , bo mam termin rejestracji na wizytę do profesora , jednym słowem termin dla ustalenia terminu. Paranoja Po Nowym Roku jeszcze trzeba dostać się do dobrego okulisty i prawdopodobnie do neurologa.

Po Świętach biorę parę dni urlopu na powtórne rzucenie palenia Po prostu przespię pierwsze dni. Syn przypierza się do rzucania razem ze mną
Mam nadzieję ,że się uda i że nie przytyję tyle ile za pierwszym razem. Co prawda schudłam potem 6 kilo, ale to co mam to juz mi wystarczy

[starsza pani]

Napisane przez ROZ-ter-KA

Ja tam lubię Święta, tyle że się nimi nie przejmuję za bardzo

Ja jak byłam w Twoim Rozterko wieku też lubiłam.Dzień przed Wigilią miałam wolny od pracy i wtedy rozpoczynaly się przygotowywania świątecznych potraw.Apogeum przypadało na noc z 23 na 24.W domu cisza,chłopcy i mąż śpią,cichutko gra radio,w którym królują kolędy i pastorałki ,a ja piekę,gotuję, ucieram ,aby o 4-tej rano szczęsliwa położyć się na parę godzin.Rano Mąż pójdzie do pracy a po powrocie będzie ubierał z Dziećmi choinkę.Wieczorem usiądziemy do jedynej takiej w roku kolacji.Drzewko iskrzy się światłami,biały opłatek na talerzyku,życzymy sobie byśmy byli zawsze szczęsliwi.Chłopcy nie mogą się doczekać kiedy zaczniemy rozpakowywać prezenty.Tak,to są piękne wspomnienia.Teraz dzięki Bogu też wszyscy możemy usiąsc do wigilijnego stołu.Ale my jestesmy już o -dziesci lat starsi,mniej w nas siły,ufności,wiary w prawośc tego świata,a z małych chłopców rozwijających z niecierpliwością kolorowe paczuszki wyrośli przeszło 40-sto letni faceci,którym życie też dało w kość.
To nie znaczy Rozterko,że mój poprzedni post trzeba traktować dosłownie,że nie lubię świąt.Lubię,ale może trochę mniej niż wtedy, kiedy największą chorobą był katar,największym zmartwieniem,że biszkopt opadł,a sylwestrowa kreacja czekała gotowa w szafie.I takich tylko zmartwień Wam kochane Dziewczęta życzę na 9 dni przed gwiazdką.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

No to oficjalnie, od 12stej mam bratowa Wygladala uroczo w sukience w stylu lat 20tych-30tych

[starsza pani]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

No to oficjalnie, od 12stej mam bratowa Wygladala uroczo w sukience w stylu lat 20tych-30tych

Gratulacje.Ale ja czekam na wynik egzaminów.Kciuki trzymałam.

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

A no to zaliczyc zaliczylam, nie na 5, ale zaliczylam...

[starsza pani]

Napisane przez SzpiegZKrainyDeszczowców

A no to zaliczyc zaliczylam, nie na 5, ale zaliczylam...

[Alketa]

Witajcie
Powiem szczerze ja naprawdę nie lubię świąt.
Może dlatego że odeszli Ci których kochałam i zwykle wigilia kojarzy mi się z tym że kogoś brakuje....był i nie ma i nigdy już nie będzie.
Pamiętam święta w rodzinnym domu,pachnącym choinką i ciastem drożdżowym...takim z przepyszną kruszonką eh dawno to było.
Mama krzątała się prawie do świtu,my rankiem zjadałyśmy kruszonkę z tego ciasta,złościła się ,ale to była taka dobrotliwa złość.
Potem już wigilie w moim domu,też radosne mimo że trudno wszystko się zdobywało,każda drobna rzecz zdobyta w tym czasie była frajdą.
Teraz to już inna bajka....może nic się nie zmieniło w tradycji ...tylko ,czasem kasy brakuje na spełnienie oczekiwań innych ,bo wszystko można kupić.
Danusiu
Mam takie przeczucie że z Twoimi oczkami będzie dobrze,wrócisz pełna optymizmu....święta przygotujesz....wiesz jak w duszy wszystko gra to i robota pali się w rękach,życzę tego z całego serducha.
Kciuki bębę trzymała,zwykle przeczucia mnie nie mylą,ale tak na wszelki wypadek to potrzymam,proszę napisz jak wrócisz.
Kota
Żyjesz????? zabiegana kobieta sukcesu
Takuśna
Bandyci pomogli????czy dalej fachowcy goszczą u Ciebie???
Miłej niedzieli

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez starsza pani

Ja jak byłam w Twoim Rozterko wieku też lubiłam.Dzień przed Wigilią miałam wolny od pracy i wtedy rozpoczynaly się przygotowywania świątecznych potraw.Apogeum przypadało na noc z 23 na 24.W domu cisza,chłopcy i mąż śpią,cichutko gra radio,w którym królują kolędy i pastorałki ,a ja piekę,gotuję, ucieram ,aby o 4-tej rano szczęsliwa położyć się na parę godzin.Rano Mąż pójdzie do pracy a po powrocie będzie ubierał z Dziećmi choinkę.Wieczorem usiądziemy do jedynej takiej w roku kolacji.gwiazdką.

Nie, ja nigdy się specjalnie nie poświęcałam w kuchni ( nie lubie i już ) , tylko co konieczne, reszte dokupowałam gotowe, trochę robiła mama - może dlatego teraz lubię święta tak jak dawniej, nie ciążą mi niczyje oczekiwaniaNawet w tym roku upitraszę i upiekę coś więcej bo przed wigilią dwa wolne dni, a i wigilia też, Zazwyczaj w wigilię jeszcze do 13-tej pracuję.
W mojej rodzinie głównym akcentem światecznym były prezenty , pięknie opakowane paczki , paczuszki i paczusie wysypujące się spod choinki (wysokiej do sufitu) i jeszcze daaaleko poza nią dla wszystkich , nie tylko dla dzieci.

Natomiast nie lubię i nigdy nie lubiłam Sylwestra i tej presji bawienia się czy balowania. Nie lubię duzych skupisk ludzkich ( wyjatkiem sa koncerty rockowe ), nie używam alkoholu i niespecjalnie tańczę Najchętniej spędzam ten wieczór sama w domu .

Trzymajcie się zdrowo kobiety i nie przepracowujcie się

[ewakuligowska]

Napisane przez Alketa

Witajcie
Powiem szczerze ja naprawdę nie lubię świąt.
Może dlatego że odeszli Ci których kochałam i zwykle wigilia kojarzy mi się z tym że kogoś brakuje....był i nie ma i nigdy już nie będzie.
Pamiętam święta w rodzinnym domu,pachnącym choinką i ciastem drożdżowym...takim z przepyszną kruszonką eh dawno to było.
Mama krzątała się prawie do świtu,my rankiem zjadałyśmy kruszonkę z tego ciasta,złościła się ,ale to była taka dobrotliwa złość.
Potem już wigilie w moim domu,też radosne mimo że trudno wszystko się zdobywało,każda drobna rzecz zdobyta w tym czasie była frajdą.
Teraz to już inna bajka....może nic się nie zmieniło w tradycji ...tylko ,czasem kasy brakuje na spełnienie oczekiwań innych ,bo wszystko można kupić.
Danusiu
Mam takie przeczucie że z Twoimi oczkami będzie dobrze,wrócisz pełna optymizmu....święta przygotujesz....wiesz jak w duszy wszystko gra to i robota pali się w rękach,życzę tego z całego serducha.
Kciuki bębę trzymała,zwykle przeczucia mnie nie mylą,ale tak na wszelki wypadek to potrzymam,proszę napisz jak wrócisz.
Kota
Żyjesz????? zabiegana kobieta sukcesu
Takuśna
Bandyci pomogli????czy dalej fachowcy goszczą u Ciebie???
Miłej niedzieli

Zycze Ci aby w tym nowym roku nikt od Ciebie nie odszedl i aby marzenia staly sie rzeczywistoscia

[starsza pani]

Napisane przez ewakuligowska

Zycze Ci aby w tym nowym roku nikt od Ciebie nie odszedl i aby marzenia staly sie rzeczywistoscia

W tych życzeniach zawiera się wszystko.Uboga forma a ile w niej treści.
Witam Cię ewokuligowsko w wątku.Cieszę się,że tu zajrzałaś.Kupilam sobie za nie małe pieniądze suszarko-lokówkę Rowenta,która ma super opinie na KWC.I nijak nie umiem się nią posługiwać.Jeszcze poeksperymentuję,ale chyba przyjdzie mi wejść po raz pierwszy na wątek z wymianami.
Całusy dla Wszystkich.Dla Braxy podwójne.

[Toogra]

St.Pani napewno dasz sobie rade z tą suszarką....jak trochę potrenujesz))...kiedys bardzo chciałam miec to cudo,,,ale cena jak dla mnie za duza.Powodzenia i pięknych fryzur zyczę.Dzis jestem w pracy,,strasznie mi smutno,,,zerwałam zakazy i weszłam na wizaz na trochę,,te sobotnio -niedzielne dyzury mnie dobijają.....(((((((((( ((((((((Styczen juz lada dzien,,,,może uda mi się zwiać z tej okropnej roboty...
Pozdrwowienia dla wszytskich.Kochane trzymajcie się.

[starsza pani]

Napisane przez Toogra

St.Pani napewno dasz sobie rade z tą suszarką....jak trochę potrenujesz))...kiedys bardzo chciałam miec to cudo,,,ale cena jak dla mnie za duza.Powodzenia i pięknych fryzur zyczę.Dzis jestem w pracy,,strasznie mi smutno,,,zerwałam zakazy i weszłam na wizaz na trochę,,te sobotnio -niedzielne dyzury mnie dobijają.....(((((((((( ((((((((Styczen juz lada dzien,,,,może uda mi się zwiać z tej okropnej roboty...
Pozdrwowienia dla wszytskich.Kochane trzymajcie się.

Toogra,widzialam w 50+ Twoją suknie.Naprawdę śliczna.Bardzo mi się podobała.Z jakiej okazji w niej wystąpilaś?
Jakieś plany w związku ze zmianą pracy kroją Ci się w styczniu?

[Toogra]

Ta sukienka St.Pani to zakup na wesele na ktore idę TZ w grudniu...to była probna przymiarka bez dodatkow i dobrego związania gorsetu/syn nie umiał sobie z tym poradzic/dziękuje za pochwałe wyboru ,,miałam duzy klopot,aby cos kupic w przyzwoitej cenie.Jak suszarka ??wlosy się juz jej sluchają?
Co do pracy ,od polowy stycznia mam teoretycznie miesiac urlopu wiec będe szukac...ofertę miałam ale za smieszne pieniadze...więc niestety nie mam dobrych wiesci.

[starsza pani]

Robótko
Z okazji Twego święta życzę Ci samych dobrych dni,bez smutków,chorób i niepowodzeń.Oddanych przyjaciół,rodziny z którą wychodzi się dobrze nie tylko na zdjęciu i koniecznie jakiegoś zastrzyku pieniężnego w pokażnej ilości.
Sto lat!!!!!!::

[Alketa]

Witam
Ewakuligowowska
Dzięki ja też mam taką nadzieję.:cmo k:
Marzenia mam może się spełnią.....napewno tak
Bardzo miłego wieczoru i udanego pogodnego tygodna dla wszystkich.:c mok:

[taka taka]

Robótko życzę Ci dużo radości, samych szczęśliwych dni

[SzpiegZKrainyDeszczowców]

Robotko, przylaczam sie do zyczen.

Normalnie zablysnelam dzis na matmie! Dostalam plusa ze slowami "za jasnosc umyslu pani Aniu", bo zorientowalam sie ze aby policzyc promien okregu to korzystamy z wzoru trojkata prostokatnego Az chce sie czlowiekowi uczyc :P Szkoda tylko ze bol glowy meczy... tak bardzo meczy... Ogolnie po wczorajszym slubie jeszcze nogi mnie bola.

Starsza Pani, widze Cie Dobry Wieczor

[robótka]

Moje kochane, dziękuję za życzenia a szczególnie za pamięć jestem wzruszona i zapraszam na mały poczęstunek.

[Alketa]

Witam
Dziś byłam u oklulisty wprawdzie prywatnie ale i tak zmarnowałam trzy godz oczywiście łącznie z dojazdem.
Lekka korekta okularów do czytania i kropelki bo coś ostatnio bolą mnie oczy,mam uczucie piasku.
Żartował sobie lekarz że wypłakałam już cały przydział łez do końca życia.
Wziełam się za porządki....a kiedy reszta?????
Zrobię co będę mogła i już,mam tylko wolny czwartek i piątek bo w sobotę i niedzielę pracuję
Pozdrawiam Cieplutko