Co studiujesz/ studiowałaś/ chcesz studiować? - WĄTEK ZBIORCZY :)

[Joasia:)]

Napisane przez mircia14

ja planuję studiować matematykę dziennie na PŚ i filologię angielską zaocznie na UŚ
A mam do Was pytanie Czy jeśli za rok będę po kursie CPE, to opłaca mi się iść na studia (konkretnie chciałam język biznesowy), czy tylko jakiś kurs?

Moim zdaniem daj sobie spokoj z filologią jesli skonczysz CPE :P Nie wiem jak inne uczelnie, ale ja będąc na UŁ (teraz IV rok) jestem zawiedziona i bardzo żałuję bo faktycznie mogłam isc na kurs dostać certyfikat a pojsc na studia bardziej konkretne (marzy mi się prawo) A tak to zostanę z niczym tak naprawde bo nie dostane zaswiadczenia o poziomie jedynie dyplom a z tego co się orientowalam czesto pracodawcy bardziej honoruja certyfikaty; chce byc tłumaczem ale kupa kursów i kasy do wydania zanim to sie spełni.

[a diamond in the rough]

Napisane przez Jamajka007

matma moja miłość <3 <3
Gdyby nie płatny drugi kierunek, to nie wiem czy bym się nie skusiła na przygodę z matematyką

No, ale jak to stwierdziła moja nauczycielka od matmy: studiując matematykę, można ją znienawidzić.

Drugi kierunek ma być płatny dopiero od roku akademickiego 2012/2013

[viva91]

Napisane przez a diamond in the rough

Drugi kierunek ma być płatny dopiero od roku akademickiego 2012/2013

Ooo. Każdy mówi co innego Trzeba w końcu wziąć ustawę w swoje ręce i przeczytać...

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

A to akurat jest jasno napisane w ustawie, nie trzeba czekać na żadne rozporządzenia

[a diamond in the rough]

Napisane przez viva91

Ooo. Każdy mówi co innego Trzeba w końcu wziąć ustawę w swoje ręce i przeczytać...

Podaję przepis ustawy dotyczący właśnie do tej kwestii

art. 29 ustawy z dnia 18 marca 2011 r. o zmianie ustawy – Prawo o szkolnictwie wyższym, ustawy o stopniach naukowych i tytule naukowym oraz o stopniach i tytule w zakresie sztuki oraz o zmianie niektórych innych ustaw:
1. Studenci przyjęci na studia przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy oraz w roku akademickim 2011/2012 studiują według programów opracowanych na podstawie dotychczasowych przepisów do końca okresu studiów przewidzianego w programie i planie studiów.
2. Studenci przyjęci na studia przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy oraz w roku akademickim 2011/2012:
1) studiujący bez opłat za kształcenie na więcej niż jednym kierunku studiów nie wnoszą opłat, o których mowa w art. 99 ust. 1 pkt 1a ustawy, o której mowa w art. 1, w brzmieniu nadanym niniejszą ustawą, do końca okresu studiów przewidzianego w programie i planie studiów;
2) wnoszący opłaty za kształcenie wnoszą opłaty na dotychczasowych zasadach do końca okresu studiów przewidzianego w programie i planie studiów.

[Jamajka007]

No ale ja to rozumiem tak, że gdybym za rok chciała rozpocząć "prawdziwe" studiowanie, to właśnie bym zapłaciła, bo teraz zaliczyłabym ten bezpłatny rok

[a diamond in the rough]

Napisane przez Jamajka007

No ale ja to rozumiem tak, że gdybym za rok chciała rozpocząć "prawdziwe" studiowanie, to właśnie bym zapłaciła, bo teraz zaliczyłabym ten bezpłatny rok

Czyli w przyszłym roku miałabyś zamiar podjąć naukę na drugim kierunku? Czy pisząc "prawdziwe" studiowanie masz na myśli przerwanie studiów, na których jesteś obecnie i rozpoczęcie w przyszłym roku nowego kierunku?
Ogólnie to z tego przepisu wynika, że ten, kto podejmie w tym roku naukę na drugim kierunku, nie płaci nic. Dopiero od roku akademickiego 2012/2013 drugi kierunek będzie odpłatny.

[Jamajka007]

w związku z tym, że nie jestem całkiem przekonana, poszłabym na zasadzie "zapchajdziury", a za rok starałabym się dostać na wybrane studia, pozostawiając matematykę.

[201712190924]

Ja gdzieś czytałam, że to jest tak, że każdemu przysługuje 6 lat darmowego studiowania i to od Ciebie zależy, czy wykorzystasz to w jeden rok na 6 kierunkach równocześnie () czy np. 3 lata i licencjat na jednym kierunku i 3 lata na drugim albo właśnie 1 rok na czymś, nie spodoba Ci się, więc następne 5 lat na innym kierunku itd.

[mm444]

Treść usunięta

[managax]

ja skończyłam pedagogikę na UŁ (jak się okazało to był błąd, ponieważ w naszym państwie ktoś po 5-letnich studiach pedagogicznych niekoniecznie jest pedagogiem) i teraz kończę dziennikarstwo (hmm i też jestem rozczarowana) żałuję że nie poszłam na jakieś konkretne studia (np. ekonomia, finanse itp.)

[201712190924]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Nie wiem, może bzdury napisałam coś w tym stylu czytałam, a że sama jeszcze nie studiuję i nie orientuję się bardzo w tych terminach, to mogłam coś pokręcić
ale to w sumie nie na to samo wychodzi?
Ja zaczynam (miejmy nadzieję ) studia w tym roku i niestety juz się nie załapię na bezpłatny drugi kierunek, dlatego teraz się intensywnie zastanawiam na co się zdecydować pozostaje mi najwyżej być jedną z najlepszych i studiować ile chcę

wiadomo już w ogóle jakiej wysokości miałyby być te opłaty? porównywalne do tych za studia zaoczne? i czy wszędzie takie same czy to tez będzie zależało od kierunku/uczelni?

[mm444]

Treść usunięta

[201712190924]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

chodziło mi o to, że studiując te 6 kierunków naraz wykorzystujesz już cały ten limit, bo jest to traktowane jakbyś studiowała 6 lat. w sensie, że to już od Ciebie zależy jak sobie to rozplanujesz. więc z tymi punktami chyba wyjdzie na to samo, bo dostaniesz ich tyle, ile dostałabyś studiując 6 lat jeden kierunek.
Dobra, już nie wiem, chyba już jestem zmęczona i trudno mi idzie myślenie i nie mogę się wysłowić, sorry

[mm444]

Treść usunięta

[Faneczka]

Czyli teraz jak ktoś już studiuje to może sobie wziąść drugi kierunek na lajcie? ;p

[a diamond in the rough]

Napisane przez Jamajka007

w związku z tym, że nie jestem całkiem przekonana, poszłabym na zasadzie "zapchajdziury", a za rok starałabym się dostać na wybrane studia, pozostawiając matematykę.

Na studia pierwsze zostałabyś przyjęta w roku akademickim 2011/2012, przed wejściem w życie tej ustawy, czyli przed 1 października 2011. Co za tym idzie, pójdziesz według starej ustawy, dotychczas obowiązującej. W związku z czym pierwszy kierunek nie będzie się wliczać się do limitu punktów.
Limit punktów zaczyna liczyć się dopiero od roku akademickiego 2012/2013, czyli w tym wypadku obejmie Twój drugi kierunek i będzie on wówczas traktowany jako ten pierwszy.
Reasumując, jeśli zaczniesz w tym roku studia, a w przyszłym postanowisz podjąć drugi kierunek, to nie będziesz za niego płacić.

Napisane przez Faneczka

Czyli teraz jak ktoś już studiuje to może sobie wziąść drugi kierunek na lajcie? ;p

Tak, gdyż te zmiany będą dotyczyć dopiero studentów, którzy rozpoczną studia w roku akademickim 2012/2013.

[Stokrotka26112008]

Napisane przez managax

ja skończyłam pedagogikę na UŁ (jak się okazało to był błąd, ponieważ w naszym państwie ktoś po 5-letnich studiach pedagogicznych niekoniecznie jest pedagogiem) i teraz kończę dziennikarstwo (hmm i też jestem rozczarowana) żałuję że nie poszłam na jakieś konkretne studia (np. ekonomia, finanse itp.)

Rozumiem Cię i popieram;P Jestem typową humanistką i moje serce zawsze będzie za językami ale postanowiłam pójść za rozumem... Obecnie kończę 1 rok na anglistyce ale mam zamiar się przenieść do Poznania na dietetykę albo zarządzanie (w hotelarstwie) lub rachunkowość... Te 2 ostatnie niezbyt pode mnie ale myślę praktycznie... Godnie żyć trzeba a ten kraj nie daje możliwości studiowania tego co się chce !!

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Ja rowniez wlasciwie ide na IŚ z rozsądku. Jedyny kierunek na pg ktory mi sie podoba, mysle ze moglabym jak najbardziej pracować w zawodzie, wiec tam ide. Chociaz podejrzewam, ze same studia to bedzie walka o przetrwanie. :P No, ale wole sie jakoś ukierunkować i powalczyć niż isc po najmniejszej linii oporu.

[zollla]

Napisane przez Stokrotka26112008

Rozumiem Cię i popieram;P Jestem typową humanistką i moje serce zawsze będzie za językami ale postanowiłam pójść za rozumem... Obecnie kończę 1 rok na anglistyce ale mam zamiar się przenieść do Poznania na dietetykę albo zarządzanie (w hotelarstwie) lub rachunkowość... Te 2 ostatnie niezbyt pode mnie ale myślę praktycznie... Godnie żyć trzeba a ten kraj nie daje możliwości studiowania tego co się chce !!

Myślę, że po anglistyce praca jest pewniejsza (czy tylko we Wrocławiu są codziennie ogłoszenia?) niż po dietetyce czy zarządzaniu....... Przemyśl dobrze swoją decyzję

[withi_as]

Napisane przez zollla

Myślę, że po anglistyce praca jest pewniejsza (czy tylko we Wrocławiu są codziennie ogłoszenia?) niż po dietetyce czy zarządzaniu....... Przemyśl dobrze swoją decyzję

Oj, mam kompletnie inne zdanie. Wystarczy popatrzeć na obecne zainteresowanie zdrowym odzywaniem, na to jak wielu ludzi szuka pomocy u dietetyków, jak rośnie procent otyłych dzieci (z ostatnich badań szybciej w Polsce niż w USA ... -.-). Jeżeli chodzi o anglistyke - owszem, fajny kierunek, moja znajoma będąc już na pierwszym roku w Warszawie zaczęła dawać korepetycje małym dzieciakom, a teraz robi kurs żeby oprowadzać turystów na Euro, ale ile jest takich osób? Obecnie jest wręcz 'wysyp' ludzi po angielskim, którzy nie mogą znaleźć w Polsce pracy, więc jako że znają język, wyjeżdzają za granicę i tam szukają pracy, kompletnie odbiegającej od tego co studiowali. Nie wiem, sama jakiś czas temu stanęłam przed wyborem, sama jestem na humanie, ale zdecydowałam się na dietetykę, bo tym się interesuję i myślę ze ja te 5 lat będzie to bardzo pożądany zawód. Ale zastanów się co wolisz i co Ci sprawa większą przyjemność

[zollla]

Napisane przez withi_as

Oj, mam kompletnie inne zdanie. Wystarczy popatrzeć na obecne zainteresowanie zdrowym odzywaniem, na to jak wielu ludzi szuka pomocy u dietetyków, jak rośnie procent otyłych dzieci (z ostatnich badań szybciej w Polsce niż w USA ... -.-). Jeżeli chodzi o anglistyke - owszem, fajny kierunek, moja znajoma będąc już na pierwszym roku w Warszawie zaczęła dawać korepetycje małym dzieciakom, a teraz robi kurs żeby oprowadzać turystów na Euro, ale ile jest takich osób? Obecnie jest wręcz 'wysyp' ludzi po angielskim, którzy nie mogą znaleźć w Polsce pracy, więc jako że znają język, wyjeżdzają za granicę i tam szukają pracy, kompletnie odbiegającej od tego co studiowali. Nie wiem, sama jakiś czas temu stanęłam przed wyborem, sama jestem na humanie, ale zdecydowałam się na dietetykę, bo tym się interesuję i myślę ze ja te 5 lat będzie to bardzo pożądany zawód. Ale zastanów się co wolisz i co Ci sprawa większą przyjemność

Cóz z racji tego, że studiuję technologię żywnośći i obracam się w gronie absolwentów tego kierunku i dietetyki zgodzić się nie mogę. Otyłych ludzi jest owszem dużo - osób w Polsce które stać na pomoc dietetyka - mało! Jeśli już coś z tym robią to na własną rękę. Nie ma pracy- chyba że własna firma. Po anglistyce zdecydowanie ofert jest więcej tym bardziej, że ta dziewczyna mówi że to jej pasja a dietetyka z rozsądku.
Po anglistyce znając drugi język można pracować naprawdę wszędzie! Mój przyszły szwagier pracuje w firmie jako spec. do spraw kontaktów z zagranicą w biurze - głównie zajmuje się korespondencją (2 rok studiów) i zarabia 2000 zł, moja przyjaciółka w weekendy jest lektorem i ma z tego 1200 zł plus korki (35 zł h)- oni dopiero studiują!
Chciałabym żeby było tak jak piszesz, ale nie jest i długo tak nie będzie...

[withi_as]

Cóż, jeśli to jej pasja to tak jak napisałam pod koniec - 'Ale zastanów się co wolisz i co Ci sprawa większą przyjemność '. Moją pasją jest jednak dietetyka, pomimo że angielski uwielbiam, jednak studiować - w życiu. Najwyżej pozostaje mi założyć własną firmę ... do czego będę dążyć

[zollla]

Cóż mogę powiedzieć? Studia dotyczące żywności są bardzo ciekawe więc polecam i też byłam na humanie

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Polecam z pasji a nie rozsądku

[withi_as]

Napisane przez zollla

Cóż mogę powiedzieć? Studia dotyczące żywności są bardzo ciekawe więc polecam i też byłam na humanie

---------- Dopisano o 12:04 ---------- Poprzedni post napisano o 12:04 ----------

Polecam z pasji a nie rozsądku

A gdzie studiujesz technologię, jeżeli mogę zapytać? Pamiętam że jak na wakacjach postanowiłam zmienić kompletnie plany, to co zdaję na maturze i ogólnie wszystko, to pisałam do wielu dziewczyn z technologii i dietetyki właśnie. Tyle że dietetyka jest mi bliższa, jest bliższa odżywianiu. Technologia to więcej fizyki czy chemii, a to zdecydowanie nie moje przedmioty. Jakieś maszynoznawstwa i inne przedmioty ; - D

[Stokrotka26112008]

Dziękuję za rady Kochane cóż, jedno jest na pewno pewne: żeby znaleźć dziś pracę (tym bardziej w zawodzie) trzeba mieć megaa szczęście!! jestem po technikum żywienia i dietetyka mnie interesuje więc się zastanawiam lub właśnie technologia żywności - fajne zawody. Ale czy przyszłościowe?? no właśnie... a poza tym przeraża mnie trochę chemia i dlatego też się waham... jeśli chodzi o anglistykę i studentów to słyszałam , że w czasie studiów mają więcej pracy niż po.... Bo filologów dziś naprawdę wielu.... W połączeniu z innym kierunkiem na pewno się opłaca, bo języki znać warto! od dzieciństwa wręcz już wiedziałam że pójdę za językami i tak też wszyscy mi mówili.. No ale moje myśli się kołaczą między sercem a rozumem studiować coś co nie pociąga ani trochę to też bez sensu......

[Muskato]

Ja studiowałam Artystyczne projektowanie ubioru w Krakowskich Szkołach Artystycznych. Poza tym skończyłam też dwa kierunki w Wyższej Szkole Prawa i Administracji w Rzeszowie - Administrację wymiaru sprawiedliwości i prokuratury oraz Bezpieczeństwo wewnętrzne.

[mm444]

Treść usunięta

[withi_as]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Nie, niestety mnie ti nie interesuje. Poza tym jak mniemam wizyty w przeróżnych masarniach są na pewno w programie ...

Najpierw muszę się na tą diet dostać, później studiować 5 lat, a później będę się zastanawiać czy jest parcie na dietetyków i czy ludzie mają pieniądze (wszystko może się zmienić), a jak nie to rozważę wyjazd, choć nie ukrywam - nie chciałabym się z Polski ruszać

[zollla]

Napisane przez Stokrotka26112008

Dziękuję za rady Kochane cóż, jedno jest na pewno pewne: żeby znaleźć dziś pracę (tym bardziej w zawodzie) trzeba mieć megaa szczęście!! jestem po technikum żywienia i dietetyka mnie interesuje więc się zastanawiam lub właśnie technologia żywności - fajne zawody. Ale czy przyszłościowe?? no właśnie... a poza tym przeraża mnie trochę chemia i dlatego też się waham... jeśli chodzi o anglistykę i studentów to słyszałam , że w czasie studiów mają więcej pracy niż po.... Bo filologów dziś naprawdę wielu.... W połączeniu z innym kierunkiem na pewno się opłaca, bo języki znać warto! od dzieciństwa wręcz już wiedziałam że pójdę za językami i tak też wszyscy mi mówili.. No ale moje myśli się kołaczą między sercem a rozumem studiować coś co nie pociąga ani trochę to też bez sensu......

Jeśli anglistyka jest Twoją pasją to na Twoim miejscu bym nie rezygnowała albo zaczęła 2 kierunek dodatkowo

Napisane przez withi_as

A gdzie studiujesz technologię, jeżeli mogę zapytać? Pamiętam że jak na wakacjach postanowiłam zmienić kompletnie plany, to co zdaję na maturze i ogólnie wszystko, to pisałam do wielu dziewczyn z technologii i dietetyki właśnie. Tyle że dietetyka jest mi bliższa, jest bliższa odżywianiu. Technologia to więcej fizyki czy chemii, a to zdecydowanie nie moje przedmioty. Jakieś maszynoznawstwa i inne przedmioty ; - D

Na UP we Wrocławiu, Technologia żywności to studia inżynierskie więc mamy matematykę, fizykę i chemię(x5) z tym, że zajęcia na studiach z tych przedmiotów (dla mnie) były bardzo ciekawe bo w laboratorium można zrobić jedynie specjalizację z żywienia człowieka i podyplomowe - myślę, że teoretycznie daje więcej możliwości. Obecnie pracuję z osobami po TŻ i dietetyce- jako teleankieter i obydwie grupy mówią, że z pracą jest masakra albo za tak śmieszne pieniądze... Ja planuję skończyć 2 kierunek lub zmienić na farmację a szkoda bo swoje studia uwielbiam.

---------- Dopisano o 12:26 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Pokrewny mi kierunek i mam tam dużo znajomych. Osobiście uważam, że studia ciekawe bo poruszają kwestie przyrodnicze, techniczne i ekonomiczne, ale na Technologii żywności można robić specjalizację z towaroznawstwa więc myślę, że ten kierunek jednak daje więcej możliwości. Pomyśl też o tym Gdzie byś chciała/mogła pracować po studiach bo przemysł spożywczy nie w każdym woj jest tak samo rozwinięty Ogólnie z jednej strony polecam bo kocham te studia i są ciekawe z drugiej strony przyszłość po nich nie jest optymistyczna

---------- Dopisano o 12:30 ---------- Poprzedni post napisano o 12:26 ----------

Dodam jeszcze że znajomi po dietetyce mówią, że najlepiej ją studiować na uczelniach medycznych bo lepiej na to patrzą pracodawcy.